Maciej__

> myślę że tego typu gość który codziennie od wielu lat uzupełnia tabelkę na jakiejś stronie ma na > tyle zryty beret żeby tak właśnie postąpić Po milionie kilometrow w Fabii to chyba nie moze byc inaczej

> straszna. M9R to najleszy i najbardziej polecany silnik w lagunie na nierozciagajacym sie > lancuchu z turbina wlaczona w obieg chodzenia... Jak nie walniesz w cos miska to robi bardzo > duze przebiegi, DPF jest malo upierdliwy a DPFa w tym roczniku mialy tylko auta z automatem. > (w innych mogl byc ale nie musial) > auto jest bardzo malo awaryjne. Nie wiem jakie roczniki sie lapia w tej cenie ale nawet auto z > pierwszego wypustu ma malo wpadek konstrukcyjnych: > w przedlifcie potrafia sie przypalic oprawki od dziennych (wymiana oprawek co 3 lata ewentualnie > wymiana zarowek na ledy - w polifcie inaczej rozwiazane swiatla dzienne) > potrafi sie przetrzec fotel przedni przy laczeniu z plastikiem (w polifcie jest tam wszyty > mocniejszy kawalek materialu). Normalnie tego nie widac, trzeba zejsc do parteru i obejrzec > sam dol fotela. > Czasami potrafi sie uwalic silniczek od centralnego w drzwiach, czasami w czujniku od klimy w > lusterku zaciera sie wiatraczek. > I to sa wszystkie rozpoznane rzeczy w autach z rocznika 2008. > Mam auto przedliftowe z maksymalnym wyposazeniem z 2008 roku i od poczatku jego zycia bylo > wymienione: > rura od intercoolera (pekniecie) > nadkole (pekniete) > czujnik cisnienia w kole > teraz mi sie przetarl kabelek czujnika parkowania - naprawa poprzez lutowanie i sa to echa stluczki > jaka kiedys mialem a nie postepujacej biodegradacji auta > koniec usterek. Biorac pod uwage, ze auto jest piecoletnie, ma diesla, dpf i wywrotke elektroniki > to chyba mozna uznac ze jest malo awaryjne? Laguny 3cie sa tanie, maja bardzo bogate > wyposazenie i sa malo awaryjne. Ale Rado pisal o 2.0 noPB

> Nie zastanowila Cie taka cena za 2letnie auto? Cena musiala byc jeszcze nizsza, bo handlarz swoje tez zarobic musi

> być moze aczkolwiek silniki renault zawsze dobrze sie gazowało - kolega pisał tez o dieslu - wiec > coś wybierze To chyba nie jest silnik Reanult, tylko Nissana...

> nie mozna przeklinac mozemy sie kiedys zgadac i zamienic autami, sprobuje cos ogarnac madrego Spoko, jak sie bedzie pogarszac to bedziemy myslec Poki co to bardziej z ciekawosci pytam

> oczywiscie ze sie mylisz niestety jako calosc, przepustnica nie rozbieralna Duzo zlota?

> w przepustnicy Rozumiem, ze jako odrebna czesc? Czy mieli fantazje i zabudowali w przepustnicy jako caly modul?

> ech A tak mnie jeszcze zastanawia Gdzie tam siedzi silnik krokowy? Da sie toto ustrojstwo wyczyscic?

> Pisanie o ltr można w buty wsadzić przy porównaniach - pisałem już kiedyś na przykładzie 2.0 tdci > vs. 2.0 noPb - ten sam kierowca, te same trasy (miasto) spalanie +50%. Jezeli ktos caly przebieg robi tylko w permanentnym korku to moze i tak... Tylko ile mozna tak przejechac w ciagu miesiaca? U mnie roznica miedzy 1.9dci a 2.0noPB to wlasnie 2 litry, przy czym ten drugi jest o polowe mocniejszy Sprawdzone na dystansie 30kkm.

> ja bym sprzedal parcha > daje dyche i zabieram Dam mu jeszcze szanse Jak na 1,5 roku i 30tys przebiegu to dopiero pierwsza "usterka"

> to ze byl podpinany nie znaczy ze robil to ktos kumaty O to bym sie nie martwil > co za swiece ?? O ile dobrze pamietam to chyba NGK... Ale przed wymiana bylo identycznie, tez mu sie gaslo raz na tydzien od jakiegos czasu Wiec nie tedy droga...

> No nie mam, zaciagnalbym na lexie i dokladne odpytanie, moze wyjdzie co jest uszkodzone Pod lexie byl podlaczany jakies 2tyg temu i nic nie wyszlo.. Myslalem, ze swiece + przepustnica zalatwia sprawe. Trzeba chyba poczekac i zobaczyc jak sie sytuacja rozwnie

> to jak stawać? Obejżyj ul żuławska Poznań. Nie stawac jak sie nie da

> ooo masz drugi Aaragorn No dobra A jakies pomysly? Mozliwe, ze cewka pomalu robi ? Wczesniej tak nie bylo, wiec raczej to nie jest kwestia TTTM

Hej, Od jakiegos czasu auto sporadycznie gasnie. Dzieje, sie to z czestotliwoscia ok raz na 300-500km. Za kazdym razem albo kiedy tocze sie powoli w korku, albo stojac na swiatlach. Przy okazji przegladu wymienione zostaly swiece oraz wyczyszczona przepustnica... Gdzie jeszcze szukac przyczyny? Bledow zadnych nie wyrzuca, jezdzi i zapala normalnie... Nie jest to w sumie uciazliwe, ale nie lubie jak cos nie dziala na 100% Jakies pomysly co z tym zrobic? Dzieki, Maciej

> Większość kredytów to złodziejstwo, dlatego lepiej kupować za gotówkę. Mysl godna Nobla

> Byłem dziś w salonie Fiata - Panda z klimą i radiem kolor pastelowy, taki kremowy 35 250. > Jako że autko muszę kredytować poprosiłem o wyliczenie. Przy wpłacie 10 000 i ratach na na 5 lat > wyszło im 601zl/miesiąc (60x601=36060zł. + 10 000 wpłaty ) Szczerze powiem troche sie (: > kosztem kredytu (wcześniej byliśmy w chevroletcie i spark na krechę 4x25% wyszedł 35 500 (przy > cenie autka 32 500) czyli koszt krechy to 3 000!!!) > generalnie woleli byśmy fiacika, jest ciupkę lepiej "wykonany", jednakże ten kredyt jest > odstraszający. > ( > Powiedzcie mi jaki jest normalny koszt krechy na autko (potrzebuje 25 000zl na 5 lat)?? > Nidy takowego nie brałem i tak naprawdę się w tym temacie nie rozeznaje. Policz sobie: http://kalkulatorkredytusamochodowego.com/ Rozbieznosci moga byc naprawde spore pomiedzy bankami

> Tak bo naprawa kosztowała sporo. > Nowa chłodnica i reszta instalacji. Co chyba koło 4 kpln A Hyundai nie ma przypadkiem gwarancji na 5 lat?

> To jest przykład, można znaleźć EU... Wersji EU z silnikiem 2.0 jest jak na lekarstwo... W dodatku rocznik 2009 kosztuje troche wiecej

> Kupowalem uzywanego Forda od wypozyczalni samochodow w USA(samochod stal u dilera na placu) takiej > obslugi nie mialem nigdy i chyba nigdy wiecej nie bede mial. U nas to sie czujesz jak > nieproszony gosc. A juz najbardziej rozwala mnie pytanie w Oplu a moze Pan jest w grupie > uprzywilejowanej Wtedy wieksze znizki A najbardzier rozwala mnie szukanei koloru w kompie a > ja mowie Panie ja chce sie przejechac pomacac itd. Tak jest u nas prawie wszedzie Wystarczy sobie porownac obsluge w knajpach, urzedach, itp. Idzie ku lepszemu, ale niestety zbyt wolno

> sprawa jest bardziej skomplikowana > podejrzewam ze wiatrak nie pracuje na 1wszym biegu stąd te problemy. W trasie nie powinno miec to znaczenia...

> Ja mam 5 drzwi - auto ma 4,5m długości i spory bagażnik, mi wystarczy. > Wersja tylko LT, ale rok modelowy 2013, więc jest przyzwoicie - 6 poduszek, 4 szyby el., tempomat, > światła p.mgnielne, czujniki cofania, itp. > Zawiecha sztywno zestrojona, fotele twarde, ale z dobrym trzymaniem bocznym. Aby poprawić komfort, > zszedłem z ciśnieniem w oponach do 2,1. > Śr. spalanie mam na poziomie 8,3l/100km. > Przyspieszenie na poziomie 11s do 100km/h nie powala, ale gdy zredukować bieg do 3, da się sprawnie > ciężarówkę wyprzedzić - silnik lubi wysokie obroty. Znów, aby oszczędnie jeździć, trzeba > muskać pedał gazu i zmieniać biegi gdy zapali się lampka SHIFT. To jest ten sam silnik, ktory byl/jest montowany w Oplach?

> brzydkie są, żółte i nie pasują - np do Wołgi - dlatego mam je tylko na jednym aucie ale... jak > czytam coś takiego: > http://www.polskatimes.pl/artykul/929635...eszen,id,t.html > to chyba się wezmę w sobie i zrobię na inne auta > "Wprowadzenie dodatkowej opłaty ekologicznej na auta liczące powyżej 10 lat, podwyższenie stawek za > polisy OC dla aut w wieku powyżej 12 lat, zakaz ponownej rejestracji takiego auta w przypadku > zmiany właściciela, dodatkowe obowiązkowe kontrole starszych aut - to tylko część pomysłów na > wyprowadzenie z zapaści polskiego rynku samochodowego. Przygotowało je Stowarzyszenie Dealerów > VW i Audi w Polsce i wpisało w pakiet ustaw, które zamierza złożyć w Sejmie. " Trzeba przyznac, ze maja fantazje Szczegolnie spodobal mi sie tekst o "niecheci" Polakow do kupowania nowych aut

> Sie nie zrozumielismy. Budowa mnie wykancza i moj portfel, wiec zmiana auta dla zony bylaby za > mocno ograniczony budzet. To kup male miejskie auto

> kolega miał taką sytuację > pracuje na budowie i jeździ dostawczakiem, parkuje razem z innymi autami podobnego typu > auto nie należy do niego tylko do pracodawcy > przyszli do niego ostatnio, że niby uszkodził kierunek na lusterku jednego z samochodów > z racji, że było już późno i na chłopaka naskoczono podpisał oświadczenie niejako pod przymusem > po ochłonięciu i przeanalizowaniu sytuacji wyszło mu, że nie mógł on tego zrobić > dowiedział się też, że jego wytypowali na zasadzie domniemania - sporo jeździ i parkuje najbliżej > więc to musiał on zrobić > dodatkowo w oświadczeniu napisali, że całe lusterko jest wyłamane, a faktycznie jest uszkodzony > tylko plastik kierunkowskazu na lusterku > co teraz zrobić, jak wycofać oświadczenie sprawcy? > monitoringu i świadków nie ma Samo oswiadczenie za wiele nie daje, bo dosc latwo je przeciez podrobic... Kolega bedzie jeszcze musial pozniej potwierdzic, czy to co zostanie przedstawione w TU jest prawdziwe. Zglosza sie do niego lub dostanie poczta. Wystarczy, ze tego nie zrobi