Skocz do zawartości

MaserTi

użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 509
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez MaserTi

  1. Witajcie, Dla ojca znalazłem coś takiego: Peżot Co można powiedzieć o tym egzemplarzu? Wstępnie go oglądałem. Jedyne co to powłoka lakiernicza na masce, tylnej klapie i drzwiach przednich oscyluje w granicy 250-300. Według serwisu raczej te elementy posiadają drugą warstwę lakieru. Z góry dzięki za informację!
  2. > Dlatego trasa z Zakopanego jest absolutnie niemiarodajna. Ale można ją przejechać autem z silnikiem > benzynowym, porównać do diesla jeżdżącego na odcinkach po 2km i snuć internetowe teorie. No przecież, że tak Tam większość trasy jest z górki Ale zawsze można sie pochwalić jak to mało spaliło moje auto. W drugą strone spalila ok 9 litrow więc różnica jest
  3. > Mój Outlander w trasie z Zakopanego spalił 5,3. Mój ex nissan primera 2.0 z lpg 6.6 lpg Tankowane do pełna w zakopanym i równe 100 km później
  4. MaserTi

    Insignia 2.8

    > Bardzo słabe osiągi szczególnie rzeczywistość/producent . > OGROMNE SPALANIE u mnie średnio 18 L . > Do lpg sie nie nadaje . > Nie polecam passat z 3.6 bije to na głowe w kazdej kategorii . > (miałem oba ) Wiele opinii czytałem, że do lpg się właśnie nadaje. Spalanie aż takie duże?
  5. MaserTi

    Insignia 2.8

    > Rozrząd łańcuch - padaka i koszta części do naprawy tego bardzo duże. > Do LPG się nadaje. Skoro rozrząd na łańcuchu to raz na 200 tys ew. po zakupie się wymieni i temat z głowy na dłuższy czas
  6. MaserTi

    Insignia 2.8

    > Masa własna: 1 658 kg źródełko Racja, nie zwróciłem uwagi
  7. MaserTi

    Insignia 2.8

    > Dobry kumpel ma Insignie ale 2.0T 220KM, minimalne spalanie w trasie 9,8l/100km przy prędkości do > 110km/h. > Dojazd do pracy 30km, wychodzi mu 13,5 - 15l/100 i to również jazda bez szału. Strasznie dużo. Moja 9-5 z podobna mocą i silnikiem pali w trasie minimalnie 6.4 (wg. kompa) średnio 8 litrow. LPG w miescie 12.7 a w trasie 10. Czyli 2.8 spali pewnie więcej i to znacznie....
  8. Panowie, Jakie opinie? Do LPG się nadaje? Jak wygląda awaryjność? Co ze spalaniem? Minusy?
  9. > myślałem, że SS to sport sedan, a SC sport combi - oczywiście odnoszące się do do II-gen Teraz mamy dokładnie wyjaśnione
  10. > Co to jest ss? Sa dwie generacje 9-3 czyli 9-3 OG (old generation) do 2002 roku i SS od 2002 roku.
  11. > Ładny przebieg.... ech a kiedyś w latach 80-90 takie przebiegi to dopiero dotarcie silnika w > obecnym hmmmm wymiana silnika któraś z rzędu na przykładzie TSI > Ogólnie w obecnym czasie o bezawaryjny silnik bardzo ciężko i o dziwo najwięcej i najmniej > problemowych silników mają francuzy Zastanawiam sie jak bedzie z wytrzymałością tych wszystkich ecoboost, tsi itp Mam w służbowym Kangoo silnik 1.2 i złego słowa o silniku powiedzieć nie mogę.
  12. > Tego nie przewidzisz, sam jak szukałem auta starałem się wybrać najmniej kłopotliwe pod LPG i o to > bardzo ciężko > A panewek nie przewidzisz > Oglądałem Octavie od 1 właściciela z nalotem 110kkm bardzo ładna nigdzie nie walona ale oznaczenie > silnika BXE... > Jedni robili na nim 300kkm i śmigali inni po 60kkm remonty silników bo panewko się przestało > podobać... > Niektórzy na forum po zakupie takiego silnika rozbierali go i wymieniali panewki nie ma idealnych > silników > Sam wybrałem bardzo stary silnik F4R od Renault pamiętający lata 80 z blokiem żeliwnym jedyny > minus to spory apetyt na paliwo Wiesz przy saabie ludzie też sugerują aby po zakupie miska w dół i panewki profilaktycznie wymienić. Ja osobiście uważam, że skoro coś działa to po co ruszać? U siebie w 9-5 mam 270 tys przebiegu i nie narzekam. Jest cicho, dostojnie, oleju dużo nie pobiera. U Ciebie masz pewność, że silnk długo wieczny. Na pewno bezawaryjny będzie o co w dzisiejszych czasach ciężko
  13. > Te dwa zdania to esencja każdej marki nie tylko Saaba Prawda ale saab który jest zaniedbany potrafi naprawdę dać po kieszeni. Czytając fora jest masa wątków o osobach gdzie zakupiły samochód i po 1-2 tygodniach okazało się, że panewka zapukała
  14. > tez mi sie 9-5 bardziej podoba > a co do silnikow 2.0T czy 2.3T jest bardziej idiotoodporne? > a i który 9-3 czy 9-5 jest bardziej saab a kóry bardzej opel? Dopowiem co do tego co napisał Kolega powyżej. (oczywiście we wszystkim ma rację ) Silniki 2.0 i 2.3 to konstrukcja Saaba. Po którymś roku zlikwidowano problem z odmą (nie pamiętam który rok). Jeżeli źle trafisz to znaczy ktoś wcześniej nie dbał o zmianę oleju co 10 tys km albo bardzo mocno katował go to możesz kupić auto z obroconą panewką (lub taką która zaraz to zrobi) i wtedy możesz spokojnie liczyć na koszta remontu w okolicach 5 tys zł. (same części przy rozrządzie to 1200 zł) Z tego co obserwuje użytkowników saabów to jeżeli zdecydujesz się na aero to takie które już po takim remoncie jest. Użytkownicy wersji aero częściej korzystają z pełnej mocy i prawdopodobieństwo obrócenia panewki jest tutaj większe Jeżeli nie zależy Ci na osiągach wersji aero to szukałbym zwykłej 2.0t i wgrał program hirscha na 210 np (bardzo polecany "gotowiec") Dla mnie osobiście (chciałbym podkreślić DLA MNIE) 9-3 jest stworzone z bardzo kiepskiej jakości materiałów. Skóra w 9-3 bardzo często przy 150 tys km wygląda gorzej niż w 9-5 przy 300 tys. Oczywiście o trzeszczeniu plastików nie wspominam. Silnik w 9-3 b207 (podobno fajny silnik, bez większych problemów 300 KM wytrzymuje ) Znajomy ma w vectra C i śmiga zadowolony. Podsumowując: Jeżeli kupisz zadbany egzemplarz od świadomego użytkownika to będzie Pan zadowolony. Jeżeli kupisz na szybko bez historii serwisowej to gwarantuje Ci, że znienawidzisz tą markę.
  15. > Swift 1.3 92KM Na chwilę obecną wygrywa. Jakieś szczegóły? jak silniki, awaryjność i ceny części?
  16. > Mam potrzebę zakupić samochód "do garażu", coś czym będę jeździł kiedy główny samochód stoi u > mechanika albo akurat się sprzedał i nie ma jeszcze następcy. > Samochód ma być w - jakiś sposób - nieszablonowy (czyli nie Seicento), ale jednocześnie posiadający > na rynku odpowiednie zaplecze części i nadający się do napraw w garażowym zaciszu. > Jednocześnie, musi to być auto, które będzie w stanie pojeździć przez miesiąc dzień w dzień, > albo, w zależności od rocznika/nadwozie, będzie posłuży do weekendowego rajdu klasyków > (rocznik przed 90'), potaplania się w błocie (terenówka) albo złapania wiatru we włosy > (kabriolet). > Wstępnie celowałem w Ładę Niva. Konstrukcja prosta, części tanie. > Rozpatrywałem też e30/z3 carbio, X90, starego Saab'a, Fiaciora albo Kubelwagen kiedy jeszcze były > dostępne. > Marka, rocznik, pojemność, nadwozie, rodzaj paliwa i skrzyni - wszystko obojętne. > Może być freshtimer, youngtimer, oldtimer albo (nie)zwykły stary rupieć. > Fajnie jakby było względnie odporne na rdzę (tak, wiem, Niva nie jest) > Cena - jak najmniej Do 5k zł nawet nie będę się zastanawiał, do 10k zł musi mieć potencjał. > Jakieś pomysły? saab 900ng 2.0 turbo? lancia kappa fiat multipla
  17. > Corsa nie warta Clio - IMO Która generacja clio ? Fiesta? Punto?
  18. Witajcie, Ojciec powoli bedzie szukał następcy renault kangoo 1.2 2005r z powodu zamknięcia działalności. Wymagania : Do 16 tys zl klimatyzacja el. szyby przod. auto typu polo, getz itp. 2/3 drzwi Co polecacie taniego w utrzymaniu, młodego i nierdzęwiejącego? Fajnie jakby było cichsze w środku niż kangoo.
  19. > Macie jakieś sprawdzone środki do impregnacji skóry? Konkretnie chodzi - jak w temacie - o > kierownicę. Jest już trochę wyślizgana, ale w dziesięcioletnim aucie z przebiegiem 230 tys., > ma prawo. Na szczęście, warstewka wierzchnia jeszcze jest, więc może najwyższa pora czymś ją w > końcu potraktować, zanim nada się tylko do wymiany. I tu wracam do pytania: czym? Glipton ? wyczyścić i zakonserwować najbardziej profesjonalnie lub szare mydło i krem do rak lub jakieś husteczki nawilżające. To sa tylko opcje z jakimi się spotkałem i o jakich wyczytałem. Ja stosuje gliptona co 2-3 miesiące przy okazji czyszczenia tapicerki skórzanej
  20. > Dziękuję za podpowiedzi. A jak z wyciszeniem? Możesz do jakiegoś auta porównać? Powiem tak, ja jestem przewrażliwiony na punkcie ciszy w aucie. Dla mnie jedno z lepiej wyciszonych aut. Jak wsiada do mnie znajomy który jeździ nowym a5 2.0tfsi to zwraca sam uwagę, że jest bardzo cicho. Jeździłem audi a6 c5 i wyciszenie jest praktycznie identyczne. pamietaj tylko, ze ja mam prawie 300 tys przebiegu wiec idealnie pewnie nie jest.
  21. > Ale to aż tak szybkie być nie musi. Wystarczy jak będzie dynamiczne. Tylko jak z trwałością? Którą > dokłądnie 9-5 masz na myśli? Pytam bo wiele lat produkowano coś bardzo podobnego robiąc lift > co jakiś czas. W takim przypadku wystarczy 2.3 185 KM. Wg. mnie najlepiej szukać wersji do 2004 roku. Do tego roku stosowane były lepsze materiały. Później zaczęli oszczędzać i to już nie jest to. Ja mam 9-5 z 1998 roku z przebiegiem 270 tys. Jeżeli kupisz saaba od świadomego użytkownika to będzie jeździł i jeździł. W 9-5 po lifcie tym pierwszym poprawili już odme wiec problemu z panewkami mieć nie powinieneś. W saabie fajne jest to, że jak bedzie mało mocy to bez najmniejszej szkody dla silnika i niskim kosztem spokojnie z tych 185 zrobisz 230. U mnie przy 200 KM spalanie gazu w mieście oscyluje w granicy 12 lpg. W trasie 10 LPG. Bardzo wygodne auto na długie trasy
  22. Saab 9-5? wersja aero powinna Cie zadowolić
  23. > Ale ja nie piszę że go nie stać tylko sugeruję żeby olał duży silnik albo olał LPG. Podejrzewam, że w tym przypadku chodzi właśnie o duży silnik. Kolega chce coś mocniejszego i dającego frajde z jazdy. Z tego co wiem do miasta ma c4 1.6 hdi.
  24. > Zależy od przebiegów. > Bo przy tych pomysłach to nie jest recepta na oszczędzanie. Chyba że chodzi o to, żeby zaoszczędzić > na serwis. > Sęk w tym że wybiera najtańsze z najdroższych w utrzymaniu. Kolega wyżej napisał, że wie jakie są koszta utrzymania takiego samochodu. W moim przypadku instalacja zwróciła sie w rok. Im wiecej pb bedzie spalał tym instalacja szybciej sie zwróci. Na AK widzę trend to wmawiania wszystkim, że nie stać ich na dany samochód i najlepiej aby nie kupowali nic lub pande z lpg.
  25. > Ja nie uważam że auto ma być oszczędne. Ale jak autor pyta o najtańsze części, serwis i chce > wsadzać gaz to jak byś to nazwał? Ekscentrycznym hobby? A jak ludzie wrzucaja do nowych samochodów za kupe kasy gaz to jakbyś to nazwał? Jak można oszczędzić to czemu miałby tego nie robić? Skoro może mieć auto z takimi samymi właściwościami jak komfort, prowadzenie i spalanie itp i może się wcześniej dowiedzieć, ktore z nich jest najtańsze w utrzymaniu a potem zdecydować to ja widzę tutaj po prostu osobę, która nie lubi przepłacać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.