Skocz do zawartości

maras77

użytkownik
  • Liczba zawartości

    46 706
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez maras77

  1. maras77

    Opinie Saab 9-3

    > Mój sąsiad i przy okazji kolega z bloku ma takiego - wersja 2.0 turbo. > Generalnie samochód bardzo przyjemny, jak wszystko jest OK. > A jak się coś popsuje, a psuje się dość często, to koszty są dość spore. > Kolega ma ten samochód prawie 5 lat. od początku zapisywał w excelu wszystkie wydatki na niego. > Jakieś dwa lata temu zaprzestał, gdyż kwota wydana na naprawy i mechaników przekroczyła 35 tyś zł. Znajomy miał rocznik 2000, więc już trochę latek miał. Być może nowsze nie są tak kosztowne w naprawach.
  2. > Rozmawiamy o mierniku, który razem z kablami kosztuje 20zł brutto w detalu, co daje 16,26zł netto, > odlicz od tego marżę sklepu, hurtowni, koszt transportu z Chin, inne koszta związane z obrotem > tym towarem i okaże się, że ten miernik został kupiony w Chiach za 3zł netto a producent > jeszcze na nim zarobił. > Przeciętny użytkownik takiego sprzętu, mierzy natężenia tak rzadko, że nie ma sensu zabezpieczać > tego obwodu. > Skoro już jesteśmy przy cenie to zastanów się jaka jest średnica przewodów miedzianych(mam na myśli > samą miedź bo plastiku to i metr tam może być) i jak wyglądają ścieżki w takim mierniku? > Takim miernikiem byłoby bardzo trudno uszkodzić sprawny akumulator samochodowy. > Pozdrawiam BAS Jest bezpiecznik na dodatkowym wejściu oznaczonym 10A. Na wejściu COM bezpiecznika nie ma, ale też ten zakres ma sporą oporność wewnętrzną nawet na amperomierzu. Opór jest tak duży, że właściwie nie ma sensu tymi miernikami mierzyć prądu na zakresie innym niż 10 A bo wyniki są z czapy.
  3. maras77

    Opinie Saab 9-3

    > Włąsnie myśle sprzedac mojego Peugocika 407 2.0Pb 05r i zamienic go na Saaba 9-3 2.0 Pb od 2008 w > góre. jakie opinie a o tym aucie. czytalem, ze wiele czesci jest zamiennych z Vectra C. > Zawsze mi sie podobały Saaby i stad taki pomysł Mój sąsiad i przy okazji kolega z bloku ma takiego - wersja 2.0 turbo. Generalnie samochód bardzo przyjemny, jak wszystko jest OK. A jak się coś popsuje, a psuje się dość często, to koszty są dość spore. Kolega ma ten samochód prawie 5 lat. od początku zapisywał w excelu wszystkie wydatki na niego. Jakieś dwa lata temu zaprzestał, gdyż kwota wydana na naprawy i mechaników przekroczyła 35 tyś zł.
  4. > witam , znalazłem bo mój wyzionął dycha akumulator , i jest to akumulator wapniowy -- coś więcej > możecie o nim powiedzieć , o co chodzi z tym że on wapniowy , bo cena jest fajna --- > http://allegro.pl/akumulator-45ah-p-wapniowy-autocraft-caca-45-ah-i2768525764.html Oprócz tego, co inni napisali, to ta wapniowa technologia sprawia, że płyty się mniej odkształcają przy cyklach ładowania i przy głębokim rozładowaniu.
  5. > Tym, że bez wymiany olej był ciągle świeży w silniku Ale osadów wtedy nie ubywa, a przybywa.
  6. > Producent w fabryce zalewał olej 10W40 od nowości. Auto do 70 kkm miało zalewany ori olej, po tym > przebiegu lany był shell 10W40. Teraz auto ma ponad 160 kkm, 15 lat, wszystkie uszczelki w > silniku od nowości, żadnych wycieków, kondycja silnika bardzo dobra. Załóżmy, że od teraz > przechodzimy na shell 5W40. Bać się czegoś? zaznaczam, że fabrycznie było 10W. Nie bać. jak zacznie brać olej, to zawsze możesz wrócić do poprzedniego oleju.
  7. > Forum jest po to by się czegoś nauczyć? > Z panem Macierewiczem to zdrowo przesadziłeś panie kolego. Racja. Zbyt gruba obelga. Przepraszam. > Dlaczego? Dlatego, że napięcie 2 V przyłożone do akumulatora o napięciu 12 V może spowodować jedynie przepływ prądu z akumulatora do spawarki, a nie do akumulatora. Jak nie ma różnicy potencjałów to żaden prąd nie płynie. Aby popłynął PRĄD do akumulatora, źródło prądu musi mieć wyższe NAPIĘCIE. Stąd prostownik z ograniczeniem napięcia do załóżmy 14,5 V nie uszkodzi żadnego odbiornika w samochodzie. Nawet, gdy będzie to prostownik o wydajności 10000000000000000 A to cały ten PRĄD przy sprawnej instalacji popłynie do akumulatora. Co więcej - to AKUMULATOR ustali, jaki PRĄD popłynie do niego. Nawet jeśli to będzie bardzo rozładowany, ale sprawny akumulator, to początkowo prąd będzie i tak rzędu maksymalnie dziesiątek amperów, i będzie spadał w miarę tego, jak akumulator będzie się doładowywał. Ostatecznie, gdy akumulator się naładuje to przy 14,5 V prąd ustabilizuje się na jakichś 1-2 A prądu doładowującego.
  8. Będą spawać bez zdejmowania z samochodu, krople metalu i żużlu uszkodzą pasek rozrządu. Potem wszystko skręcą a ty za 2 tyś km będziesz miał jesień średniowiecza. Ale nie martw się - może wcześniej się wszystko zapali.
  9. > Możesz mieć i 10 000V z 12mA nie spalisz nic. 2V z 10 000A sfajczy całość. Właśnie się skompromitowałeś ostatecznie. Nie pisz już nic więcej. Jesteś Macierewiczem ładowania akumulatorów i spiskowej teorii palenia odbiorników. Dla ułatwienia dodam, że jak podłączysz do w miarę naładowanego akumulatora spawarkę mającą na wyjściu 2V i ustawione 10000000000000A to popłynie prąd 0A.
  10. W czerwcu 2023 roku zatonie łóz podwodna Titan w czasie wyprawy do Titanica.
  11. > Słowo klucz "ładowarka", której zasadniczą funkcją jest obsługa akumulatorów motocyklowych. Jej > zaletą jest możliwość ładowania aku bez odpinania go z auta. Prąd ładowania jest tak mały, by > nie uszkodzić instalacji samochodu. Oświeć mnie jeszcze, w jaki sposób PRĄD ładowania akumulatora może uszkodzić instalację samochodu?
  12. > Nawet akumulatorki AA 2500mAh ładuje się 10-12h. > 44Ah i więcej chcecie cudem w 2-3 godziny naładować Mi ta ładowarka nie naładowała akumulatora 3 dni i pomimo, że był rozładowany ciągle twierdziła, że jest naładowany.
  13. > Czesc > Od razu uprzedzam, ze sie nie znam... > Kuzyn w VW Caddy ma do wymiany chyba takie cos jak w temacie Ale mozliwe, ze fachowo nazywa sie to > inaczej. Ponoc jest to czesc pompy wtryskowej? > Prawdopodobnie ciezko dostac to samo ustrojstwo i trzeba kupowac cala pompe (ktora w rzeczonym > Caddy'ku jest sprawna) > Jak fachowo sie to to nazywa? > edit: dalem tutaj, bo w innych markach pewnie jest tak samo Nie przenosic na VW A może kąta wtrysku? Zdecyduj się, czy to diesel, czy benzyna.
  14. > Ten prostownik jest fajny jak np chcesz go podpiąć pod jakiś akumulator i utrzymywać go sprawnym Bardzo dobrze nadaje się do ładowania naładowanych akumulatorów. Jest to wszystko, czego oczekuje się po prostowniku
  15. > To nie akumulator to samo miałem na 2 innych akumulatorach niby naładowane a każdy akumulator > naładowany jest po 2-3 godzinach tylko na areometrze już tego nie widać... Pisałem to rok temu, jak wszyscy się zachwycali tym shitem prostownikopodobnym.
  16. > Moim zdaniem autorowi nie chodzi o to. > W Golfie 1.9TDI miałem zdaje się 3 świece żarowe na trasie płynu chłodniczego, czy coś dawało nie > wiem, pewnie tak ale nie umywa się do rozwiązania elektrycznego dogrzewania nawiewu. > Silnik jeszcze jest zimny natomiast po kilku minutach z nawiewów leci ciepłe powietrze ogrzane nie > od temperatury płynu chłodniczego a na zasadzie farelki. To nędza, bo u mnie już po kilkudziesięciu sekundach leci wyraźnie ciepłe powietrze z nawiewu.
  17. Ja mam w xsarze picasso 1.6 HDI. Wydaje mi się, że to cecha tego silnika a nie mafrki i modelu samochodu.
  18. > Koleżanka miała następującą przygodę: > Pewnego ranka w dzień powszedni zaparkowała samochód w miejscu dozwolonym i udał się do pracy. > Wieczorem gdy skończyła pracę i wyszła na parking okazało się, że jej auto jest dość mocno > uszkodzone. Oczywiście sprawca nieznany, nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał ! Sprawa > została zgłoszona na policję, przyjęto zawiadomienie, zrobiono dokumentację zdjęciową miejsca > zdarzenia i uszkodzonego pojazdu. Policja na podstawie monitoringu ustaliła markę i numer rej > sprawcy zdarzenia, przesłuchano świadków i podejrzanego. Po trzech tygodniach policja sprawę > wraz ze zgromadzonym materiałem zamknęła (przekazała do sądu). Auto uszkodzone nadal nie jest > naprawione (nie posiada polisy AC) koleżanka nie otrzymała od policji żadnych danych sprawcy > (numeru polisy, namiarów na właściciela/kierowcę) więc szkoda nie została nigdzie zgłoszona. > Auto stojąc "pod chmurką" niszczeje (korodują tarcze hamulcowe, oraz elementy blacharskie > uszkodzone w trakcie powyżej opisanego zdarzenia) > Pytanie do Was, czy ktoś miał/ słyszał o podobnej sytuacji, czy można naprawić auto przed wyrokiem > sądowym?? > Czy można zapłacić za rzeczoznawcę z PZM, który by zrobił dokumentację uszkodzeń, wycenę naprawy, > naprawić auto za gotówkę na FV i po (zakładam korzystnym wyroku sądowym) domagać się zwrotu > całości poniesionych kosztów ?? > Chodzi o to, żeby jak najszybciej doprowadzić auto do stanu używalności. > Czy może jest jakieś inne rozwiązanie ?? > Z góry dziękuję za każdą pomocną odpowiedź > Siemion Po pierwsze - koleżanka ma status pokrzywdzonej w sprawie? Jeśli tak, to w każdej chwili może iść i zajrzeć w akta i spisać dane sprawcy. Po drugie - jeśli zna nr rej, to wpisuje go na stronie Funduszu Gwarancyjnego i wtedy dostanie nazwę firmy i okres ubezpieczenia OC. A jak to będzie miała, to normalnie zgłasza szkodę.
  19. > a gdyby skręcił przebieg to by sprzedał go na necie i zarobił jakies 20 kpln > tak więc nie CCC tylko PCC (przebieg czyni cuda ) PCC i CCC. Ja swoją Xsarę Picasso kupiłem około 8 k zł taniej, niż analogiczną z przebiegiem o 100k km mniejszym. A samochód zadbany, serwisowany, bez skazy. Po prostu wg tabel Autotaxu przebieg ponadnormatywny za każde 10 k km wprowadza korektę o kilka % ceny.
  20. > Od razu napiszę prośbę, o nie przenoszenie na kącik LPG, ponieważ bardzo zależy mi na szybkich > odpowiedziach (jutro z rana muszę zrobić albo przegląd, albo najpierw nową homologację). > Sprawa wygląda tak: > Dziś był ostatni dzień ważności przeglądu. > Podjechałem na SKP, gdzie diagnosta nie zgodził się na zrobienie przeglądu po tym, jak w papierach > od homologacji butli jest napisane, że butla traci ważność w maju tego roku. > Dokładniej, to 22 maja 2002r. była robiona homologacja. > Więc jak to teraz jest? Czy diagnosta ma rację? Czy szukać jutro innej stacji diagnostycznej? > Bo dziś nie miałem już na to czasu z racji pracy... > A co jeśli homologacja np. kończy się we wrześniu a przegląd dziś? Wtedy też nie podbiją dowodu > rej.? > Aha, jeszcze jedno pytanko: czy jak zdemontuję wyłącznie reduktor i butlę (reszta instalacji > pozostanie), to mogę wtedy starać się o przegląd auta, które nie posiada instalacji gazowej? Butla ma mieć ważne dopuszczenie na dzień przeglądu pojazdu. Koleś się czepia.
  21. > Określenie "regeneracja pompowtryskiwaczy" brzmi powaznie, a w rzeczywistości wygląda marnie. W > pompkach do 1,9 ani sekcja tłocząca ani zawór sterujący nie występują jako częsci zamienne. > Jedyne co bosch sprzedaje to końcówka wtrysku wraz z zestawem paru innych drobiazgów,.. jakaś > tulejka, przekładka i nakrętka zewnętrzna końcówki ( tzw. kpl. naprawczy ). Tak więc jedyne co > można wymienić na nowe to w zasadzie końcówka wtrysku. Ani sekcja tłocząca ani zawór sterujący > nie występują jako częsci zamienne. Więc jak to nazwać regeneracją? Jeśli zuzyje się sekcja > tłocząca to pompka na złom. No chyba, że ktoś zaryzykuje regenerację polegającą na napawaniu > powierzchni tłoczka ( brrr!!! ). Jedyne co można zrobić, to właśnie wymienić końcówkę, > wyregulować ciś. otwarcia, przeczyścić mikroskopijne otwory zasilania paliwem bo potrafią się > przytkać. Ale niech nikt nie łudzi się, że korzystając z usługi " regeneracji pompowtrysku" > otrzyma część jak nową. A wiem to wszystko bo się tym zajmuję > P.S. > Zestaw naprawczy z końcówką kosztuje prawie 500,- zł. Do tego robocizna. Wyjdzie 600-700,- za samą > wymienę końcówki wtrysku. > Czasami można kupić nowy pompowtrysk za 800,-. Jakby co mogę pomóc > P.S. 2 > W 60-ciu procentach pompowtrysków, które dostaje do sprawdzenia/naprawy okazuje się, że wystarczy > przeczyścić, założyć nowe uszczelki, zamontować i porządnie wyregulaować na aucie i wszystko > śmiga. Tak więc na początek polecam zacząć od wymontowania i sprawdzenia.A potem się > zastanawiać co dalej... Prawdę mówisz, ale dzięki doświadczeniu i odpowiedniemu sprzętowi firma regenerująca może stwierdzić, co jest zużyte, elementy wymienne wymienić, inne przeczyścić a na końcy sprawdzić czy wtrysk trzyma parametry. I za to biorą ciężką kasiorę.
  22. > A zapytaj gdzie bo i ja muszę zalegalizować swoją. MIGAZ Modlińska
  23. > Może i się mylę > Jak jesteś w stanie stwierdzić, że zbiornik jest w dobrym stanie ? > Ty podpisałbyś przedłużenie ważności butli na kolejne 10 lat po > obejrzeniu jej z zewnątrz ? > A wiesz, że nawet gdyby zbiornik wyglądał z zewnątrz na nówkę w moim > aucie, ja wcale nie chciałbym przedłużenia legalizacji (czy jak > to inaczej zwał) na kolejne 10 lat za 150 zeta > Za 300 masz nowy zbiornik z homologacją na 10 lat Ojciec kolegi trzy miechy temu przedłużył ważność butli o 10 latek bez żadnego problemu.
  24. > obawiam się, że nikt nie zalegalizuje na 10 lat butli, która już 10 > lat śmiga w bagażniku - chyba, że na siłę, "dla znajomego" - ale > tak to ja wolałbym nową kupić > Zalegalizują Ci za te pieniądze na rok, może dwa lata Mylisz się. Bagażnikówki, jak są w dobrym stanie przedłuża się na 10 lat.
  25. > Przeważnie mają, ale nie zaszkodzi mieć własną. A jak się zapytać o przejściówke? Czy słowo Interface jest wystarczające?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.