Skocz do zawartości

wladmar

użytkownik
  • Liczba zawartości

    28 456
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez wladmar

  1. wladmar

    Idzie normalnosc

    > No dobra a co jesli taki kierowca PKSu po pijaku wypadnie z drogi i kompletnie skasuje autobus? > Wychodzi na to samo? Pracodawca zostaje ciemnej d..... Nie. Pracodawca dostaje kasę z UFG, a UFG dopiero będzie próbowało ściągnąć kasę od kierowcy.
  2. wladmar

    Idzie normalnosc

    > A o zgwałceniu żony i zjedzeniu psa to już zapomniałeś Oni już nie są w PiSie, oni mają bardziej ludzką twarz
  3. > No po co? Aby pokazać, że ma się kasę i nie wie co z nią robić? Generalnie o to właśnie chodzi w przypadku aut luksusowych. Bugatti kupuje się, żeby stało w garażu i ładnie wyglądało. Ewentualnie traktowane jest jako lokata kapitału. Nikt tym nie robi 20kkm rocznie. Stąd też znikoma awaryjność takich pojazdów - one po prostu nie jeżdżą. Podobnie rzecz się ma np. z telefonami Vertu. Ten telefon kupuje się wyłącznie po to, żeby poszpanować. Taki jest sens istnienia tych produktów.
  4. wladmar

    Idzie normalnosc

    > Ja uważam, że do lepszych nie trzeba równać. Trzeba ich przebić. 2.0 postawiłoby nas na czele > Europy! No przecież Ziobro już chce przegonić Europę! Quote: Sankcja ma dotyczyć kierowców, którzy mieli powyżej promila alkoholu we krwi. Nie 0.5, nie 0.8, ale 1.0! I to nie jest ostatnie słowo tej kanapowej partyjki! Po Sylwestrze powiedzą, że 1.5, a może i 2.0 I na dodatek spalenie domu, jeżeli przekroczy 5.0
  5. wladmar

    Idzie normalnosc

    > Dlaczego nie do 2.0? Bo w Irlandii jest 0.5, a kolega chciałby, żeby w Polsce było jak w Irlandii
  6. > Tak jak wladmar napisal - u mnie sa szorstkie asfalty. To właściwie nawet nie jest asfalt, tylko kamyczki sklejone jakąś masą bitumiczną. Hałas jak cholera, drze opony, ale za to gdy jest mokro - dużo lepsza trakcja, niż na asfalcie.
  7. Macie tam bardzo szorstki asfalt + mnóstwo rond. W Szkocji miałem podobnie - lewa opona zużywała się dużo szybciej od prawej.
  8. > Marek, ale dlaczego myslisz, ze AM wstawi tam silnik o mocy 500 KM ? Myslisz, ze nie beda w stanie > wyciagnac z niego mniejszej mocy ? No jestem w stanie wyobrazić sobie silnik V12 o pojemności dwóch litrów i mocy 150 KM Da się to zrobić Zahacza to o modelarstwo co prawda, ale może być bardzo ciekawe
  9. > Nie zgodzę się. Wiem że to kwestia gustu ale jak dla mnie ten wygląda lepiej od poprzednika. Mnie się też ten bardziej podoba. Zresztą Subaru lubi się za coś innego, niz wygląd, wygląd jest absolutnie drugorzędny
  10. A jest tam jakaś uszczelka? Jeżeli tak, to wymienić?
  11. > Ja wiem czy przeszli? Owszem zachowanie w sensie charakterystyki tego silnika jest imho bardzo > dobre jak na dwa litry. Moment obrotowy zbliżony do tego z 1,4 t. Podobnie jak moc. Pewnie > jest zauwazalnie gorzej przy obrotach rzędu 1500 rpm, ale mimo to nie skreslilem tego > rozwiązania. Niewątpliwie osiągi w przednionapedowym aucie są przyzwoite, a spalanie rownież > na b. Przyzwoitym poziomie. Myśle ze w mocniejszych wersjach (MPS) i tak będzie turbo. Wiadomo, turbo ma swoje zalety. Ale IMHO warto uturbiać silniki od 2.0 w górę, wtedy to ma sens. Po cholerę wsadzać turbo do silnika 1.4, skoro w tej budzie można mieć 2.0 N/A o identycznych osiągach, ale dużo mniej awaryjne? Spalanie? Może... Ale spalanie to nie wszystko.
  12. > no ale to plus? w tej masie toto pewnie prawie nie jedzie, szczególnie na dole Wiesz, że wolę N/A, więc dla mnie plus. Lubię kręcić wysoko
  13. > Średnio dla najnowszej wersji 165 KM podają 7,3. Imho b. Dobry wynik jak na suv Ładnie, ładnie I popatrz - żadnych turbin, Japończycy ten etap już przeszli.
  14. > wspomniamy w 1 poscie 1.6 8v tez jest pancerny i dotego "gazoodporny" O, faktycznie, ten też
  15. > W sumie pod koniec produkcji je wkladali. Straszny mul, ale za to silnik nie do zajechania jesli > mial sprawne smarowanie Chyba jedyny niezawodny silnik VW popełniony w ciągu ostatnich 30 lat
  16. > SDI od którego roku jest na rynku ? Krótko był produkowany.
  17. > Podają stopień sprężania 14:1. > Generalnie z danych i opisów technicznych wynika, ze to ciekawe auto. > http://www.mazda.pl/PageFiles/209212021/nowa_Mazda6_2012_cennik.pdf No to dożyliśmy czasów, kiedy stopień sprężania w benzyniakach i dieslach jest praktycznie taki sam Diesle Mitsubishi DID MIVEC mają stopień sprężania 14,9:1
  18. Zimą masz zimowe na aucie + letnie w bagażniku, latem tylko letnie (chociaż, oczywiście, zależy od marki, ale generalnie tak jest). Da się wynegocjować wielosezonowe.
  19. > znajdź mój wątek z ubiegłego sezonu. > Jak chcesz to mam już założone. Dziś jest dobra pogoda do testowania, możesz się przejechać moim i > sprawdzić. Jeździsz na bieżnikowanych 180-190 km/h?
  20. > Jednak na bieżnikowaną bym się nie dał namówić (...) Ja też nie. Zresztą ile się zaoszczędzi? 1000 zł? Co to jest, trzy tankowania? Gra nie warta świeczki.
  21. > Ja musiałem po czterech latach w moim C5 Tourer wymienić jeden teleskop tylnej klapy bagażnika, > który był... made in Germany . Się śmiej, do Lancera był nie tak dawno wkładany silnik 1.5, problemem były częste wycieki oleju silnika, problem leży w simeringu wału. I... tadam!... ten simering to chyba była jedyna część w całym aucie made in Germany
  22. wladmar

    Nowe Clio IV

    > Mam nadzieję, że jednak zrozumiałeś mój przekaz A Ty mój > Ciężki przypadek jesteś No jakoś nie lubię marketingowego bełkotu, zahaczającego o oszustwo. Tu, na forum motoryzacyjnym, wszyscy jesteśmy miłośnikami motoryzacji, interesujemy się tematem i wiemy więcej, niż przeciętny konsument. Dlatego wiemy jak interpretować różne dane i obietnice producenta. Ale np. ja się nie znam na pralkach. Nie wiem i nie interesuje mnie historia producenta, jakich podzespołów używa i jak w ogóle pralka jest zbudowana. Nie mam pojęcia i nie chcę mieć. Wybieram pralkę, która zużywa najmniej prądu, wynika to z katalogów i z zapewnień sprzedawcy. Super, kupuję. Okazuje się, że pralka zużywa dwa razy więcej prądu, niż deklaruje producent. Mam (słuszne) pretensje do producenta, na co tenże producent mi odpowiada, że zużycie prądu jest liczone w warunkach laboratoryjnych (wg norm unijnych, a jakże!) i najwidoczniej moje warunki używania pralki są inne (inny klimat, inny rodzaj ubrań) i mogę ich pocałować w dupę. Poczułbym się oszukany. Podobnie jest z samochodami.
  23. wladmar

    Nowe Clio IV

    > Czyli zakładasz, że nie da się w "Twoich" warunkach i słusznie No nie da się. Więc w moim przypadku te obietnice producenta muszę sobie schować do hasioka i realnie testować ile dane auto pali. Tyle że akurat spalanie ma dla mnie drugorzędnie znaczenie, bardziej dla mnie liczy się niezawodność i przyjemność z jazdy. Gdyby priorytetem były koszty, to jeździłbym MPK i pociągami. > Ja się mogę podjąć na swojej trasie dom-praca. > 25km z grubsza swobodnej jazdy, trochę zabudowanego, trochę poza miastem. > Jadąc zgodnie z przepisami, bez problemu w Fabii robię katalogowe średnie, a jak się postaram to > można zrobić spalanie "poza miastem". E, to nieciekawe. Mogę Ci pokazać trasę, gdzie jakimś starym gaźnikowym V8 6.0 spalę 2/100 > Niech w tym Krakowie spali 5l to i tak będzie rewelacyjny wynik, bo przykładowo Twój Lancer spali > 10l. Mnie to 10 nie przeszkadza - po pierwsze, akurat w przypadku Lancera spalanie katalogowe jest praktycznie tożsame z faktycznym (plus dla producenta za brak ściemy, gdyby zuzywał dwa razy więcej, jak w przypadku tego Clio, to byłbym wkurzony), a po drugie - nie przeszkadza mi, po prostu takie spalanie mi odpowiada i nie wyrywam sobie włosów z głowy z powodu, że przejechanie 100 km po mieście kosztuje mnie 57 zł (za paliwo). Natomiast wyobrażam sobie zdenerwowanie jakiegoś świrniętego na punkcie spalania kierowcy, który kupił takie Clio i miało spalać 3, a spala 5 (czyli prawie ddwa razy więcej). To jest jawne oszustwo.
  24. wladmar

    Nowe Clio IV

    Wszystko pięknie, ale takie wartości: > 1.5 dci 90KM w wersji super Eco wg. katalogu: > miasto: 3,6 > mieszany: 3,2 > poza miastem: 3,0 ...są nie do osiągnięcia w normalnych ruchu. Nie ma szans. Stawiam dobrą flaszkę, że po prostu nie da się tego zrobić. Moje warunki: Miasto: Kraków. Robimy 50 km po Krakowie w tygodniu, między 8 rano a 20 wieczorem. Mieszany: Jedziemy do Zakopanego z Krakowa. 30 % trasy to teren zabudowany, można to uznać za "tryb mieszany". Można nawet jechać zgodnie z przepisami. Poza miastem: Autostrada. Jedziemy przepisowo do Katowic i z powrotem. NIE wleczemy się 95 km/h za TIRem, tylko normalnie śmigamy 130-140, zwalniając na ograniczeniach. Kto się podejmie wyzwania? EDIT: Dlaczego takie warunki? Bo mniej więcej tak wygląda moja jazda (i podejrzewam, że jazda większości tutaj obecnych). Jeżeli mój styl życia, jazdy, praca i drogi będą takie, jak w jakichś tam warunkach laboratoryjnych, to podawane przez producenta wartości będą miały dla mnie jakiś sens. W tej chwili "warunki laboratoryjne" a moja jazda faktyczna są tak odległe, jak Łódź od Sydney i po prostu nie widzę sensu nawet brać pod uwagę tych wartości, nie mówiąc o podniecaniu się tym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.