![](https://forum.autokacik.pl/uploads/set_resources_9/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
cesarz
użytkownik-
Liczba zawartości
2 248 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez cesarz
-
No nie jednak Xsara ładniejsza w środku
-
> I ja się podłącze do pytania > Czy za 10 tys zł można nabyć auto które da prawdziwy fan z jazdy? Jeśli tak to czego szukać? > Używane by było weekendowo. 206 S16 Saxo VTS Saab 900 Turbo Punto HGT 147 2.0 Twinspark Cougar 3.0V6 850 T5 MX-5 A szukać trzeba wszędzie i cierpliwie
-
G znajomego ma rdza na nadkolach i progach. Miała właściwie bo od razu było to zrobione. Za to Xsara ma podwójny ocynk i jak nie bita to powinna karoseria dać radę następne 10 lat Też jak szukałem auta to też patrzyłem dwie Astry - zwykła i bertona obie miały już spory nalot na nadkolach.
-
I rdza gratis
-
Stilo albo Xsara moim zdaniem. Xsara najlepiej 2.0 16V.
-
Są niezależni mechanicy który ogarniają temat lepiej niż ASO. Po prostu jęździłeś do takich którzy nie mieli kompa do podpięcia auta;)
-
Bardziej mi się podoba ten nowy C4 Picasso.
-
> aaaa ja mam Puunyo 1.2 8v To powiem tak - kolega dojeżdzą Vectrą B 1.7 Diesel do pracy (około 120km codziennie robi) na oponach jakiś wielosezonowych bodaj Barum - i daje radę. Zawsze dojedzie i się jeszcze nie rozbił A opony ma już dwa lata.
-
Jak chcesz do Golfa 2.5 w automacie to nie zbyt dobry pomysł Do jakiejś pandy czy punto 8v da rade...
-
Niby wszystko fajnie ale tak czy siak pewnie za 10-20 tysięcy padnie No ale może nie - niestety używany diesel 10 letni to loteria. Choć akurat 2.0 HDI są bardzo dobre. Ale jak przegląd zrobisz porządny to można brać Choć ja bym brał takie: http://otomoto.pl/volvo-v50-nowy-rozrzad-automat-2-4-b-C31794719.html I do gazuuuu go V50 to focus bodaj
-
A tam litr dolewek ja rok temu zmieniłem olej w mitsu teraz zmieniałem znów więc sprawdziłem stan Wystarczy powiedzieć że wchodzi koło 4,5 litra a wyszło z auta jakieś 2,5 Weszło 4,3 To po 15 tysiacach przejechanych. Ale silnik śmiga tylko pewnie trzeba go rozbierać żeby uszczelnić co nie co - ale raczej będzie jeździł tak puki się nie sypnie
-
Wujek dziewczyny takie ma - ogólnie auto fajne ale ten silnik u niego (1.6d 105 koni chyba?) to padaka 2.0D to hdi ale prze realnym przebiegu jakie to auto pewnie dwumasa i wtryski sie nie długo odezwę. Pomyśl może o T4
-
> O żesz q.rwaa > To już wolałbym kupić jakiś lekki czołg albo SKOT-a > Pali pewnie tyle samo , a bardziej odporny na zarysowania w miejskiej dżungli Mój ma tej chwil problem z przepustnicą więc jak to wymienie powinno być lepiej:) Moim zdaniem przy tej mocy, automacie i masie takie spalanie trzeba zakłada. Moja dziewczyna jak jeździła moim autem to schodzila poniżej 10 w trasieido ok14 w mieście więc da się tylko po co ? To jak ludzie piszą jakie spalanie robią V6 -nawet niektorzy 10-11. Tylko po co ci V6 jak je kręcisz do 2000 obrotow... Mi to nie przeszkadza - i tak taniej niż niektórymi dieslami
-
> Na obrazku który dałem właśnie na dole jest BX. A ok Tak co do Volvo 480 to nie dawno miałem okazje kupić w niezłym stanie za 4000zł wersja z turbo Ale jednak trzy auta pod blokiem to przesada
-
Każdy producent ma wpadki że Francuzi trochę więcej - no troche przekombinują i jest problem. Te podane przykłady -> Laguna 2 i XM to przecież je zabiła głównie elektronika której nawet ASO nie ogarniało Choć XM teraz jest dość tani do zrobienia a komforcik Z drugiej strony są takie auta jak Xantia które są równie pancerne jak taki Passat B4. A nawet bardziej bo nie rdzewieją
-
Jakieś to podobne do BX'a:
-
Trochę śmieszne że przy takim przebiegu pada alternator. Ale wady fabryczne się zdarzają - choć Swift to chyba od 2004 gdzieś jest klepany ten nowy? Na pocieszenie mi też ostatnio padł alternator - miałem szczęście bo koło mojej pracy gdzie mam 200m do Muchy najlepszego elektromechanika we Wrocławiu Powiedzieli że nie ruszany od nowości i trochę mu się zardzewiało. No ale miał prawo po 18 latach i 290 tysiącach kilometrów
-
> A to? O boże
-
> Chyba studenci nie mają świadomości skali problemu. Studenci się ogarniają najczęściej dopiero jak pójdą do pierwszej pracy najczęściej
-
Sorry zawsze źle kliknem 2.0TD to z tego co wiem zwykły 2.0D uturbiony z intercoolerem. I pewnie dla tego ta moc taka marna (82 koniki zaledwie) choć moment ma.
-
> Jak jest z gazowaniem tego turbo i ile to realnie pali? Interesuje mnie także wyciszenie i komfort > tego wozidła. Gaz żaden problem - ważny instalator który ogarnia temat turbo: http://lpg-forum.pl/viewtopic.php?t=15355 Spalanie: http://www.autocentrum.pl/spalanie/renault/laguna/ii/silnik-benzynowy-2.0-i-t-16v-165km-2002-2007/ Oczywiście turbo ma to do siebie że jak ciśniesz to pali dużo dużo więcej U mnie przy spokojnie jeździe do 14-15 w mieście zejdę (automat) ale tak jak jeżdzę na codzień (dynamicznie dość ) to 17-18 nawet.
-
Silnik TD ma mało mocy dużo pali - ale u mnie spisuje się pod względem awaryjności na 5+. Jedyne co padło to czujnik temperatury - 50zł razem z wymianą. A najechane jest już 310 tysięcy - na liczniku bo podejrzewam realnie ze 100 więcej Ten 1.8 to chyba GDI - różne opinie o tym silniku są. Same carismy poza korozją (jak każde mitsubishi) są bardzo wytrzymałe i to że części są troszkę droższe (ale wątpie żeby do carismy były tak drogie jak do mojego czy do galanta - to popularny model) nie ma większego znaczenia. GDI nie zagazujesz jak byś miał to w planach. Jak chcesz auto bezawatryjne za małe pieniądze to popatrz sobie na Xantie - 1.8 albo 2.0 Benzynka albo 1.9TD.
-
> Ale to już było, teraz jest inna polityka. Rynek się nasycił, a sprzedawać trzeba, więc psuć się > musi już w założeniach. Tak i te wszystkie przepisy głównie temu służą - trzeba sztucznie pompować rynek
-
Czytałem sporo narzekań na te silniki - na forum skody choćby Tak wiem że zostały poprawione ale fakty są takie jakie są Poczekajmy 10 lat i zobaczymy jak te auto będą sobie dawać radę A ja ekoszołomem też nie jestem ale się zgadzam przecież w tym Tylko uważam że bardziej ekologiczne jest jeżdzenie jak najdłużej nowym autem bo produkcja też kosztuje bardzo dużo Co2
-
> OK, a masz jakieś dane żeby temu zaprzeczyć? > a jakie auto się rozpada? No całkiem sporo aut się dość szybko sypie - silniczki TSI np Zaraz pewnie zaatakują ci co ci co są zadowoleni bo przejechali bezawaryjnie 100 tysięcy. Oczywiście - silnik można naprawić i jeździć dalej z drugiej strony. A czemu mam zaprzeczać Jak ma to być dyskusja że globalne ocieplenie to globalny spisek 99,9% naukowców to naprawdę mi się nie chce