lukasz1t Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 Znalazłem dziś takie ogłoszenie: Polonez 1.6 Monte Carlo. Zna ktoś taką wersję? Bo ja szczerze powiedziawszy nigdy o czymś takim nie słyszałem. Owszem, FSO różne dziwne rzeczy montowało, z resztą dziś na pewno sami o wszystkich nie pamiętają, jak i dokumentacji do tego nie ma, ale ja nigdzie nie znalazłem informacji o takiej wersji Czy po prostu właściciel sam sobie takie auto sklecił i teraz próbuje sprzedać jako nie wiadomo jaki rarytas? Swoją drogą całkiem ładnie wygląda i ma ciekawe detale Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > Znalazłem dziś takie ogłoszenie: Polonez 1.6 Monte Carlo. Zna ktoś taką wersję? widziałem kiedyś taką wersję więc raczej to nie jest wydłubane w garażu HanYs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > widziałem kiedyś taką wersję więc raczej to nie jest wydłubane w garażu > HanYs Jak 17 sztuk, to mimo wszystko wydłubane, choćby w garażu FSO . Nie warte tej ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 17 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > widziałem kiedyś taką wersję więc raczej to nie jest wydłubane w garażu > HanYs Wiem, że były PF 125p Monte Carlo i raczej żaden z nich do dziś nie przetrwał (są tylko repliki), ale o Polonezie nie wiedziałem Swoją drogą cena zabija, nawet jak na taki egzemplarz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 17 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > Jak 17 sztuk, to mimo wszystko wydłubane, choćby w garażu FSO . Nie warte tej ceny. Jeśli jakość wykonania i ogólnie przystosowanie do tej jednostki napędowej było takie jak w przypadku Poldofordów, to zdecydowanie nie warte. Choć z tego co mi wiadomo Polonezy od początku produkcji były przystosowane do montażu tych silników, więc może nie jest tak źle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > Wiem, że były PF 125p Monte Carlo i raczej żaden z nich do dziś nie przetrwał (są tylko repliki), > ale o Polonezie nie wiedziałem > Swoją drogą cena zabija, nawet jak na taki egzemplarz... W tamtych czasach zaraz przed Caro wyszła seria samochodów z silnikiem Forda 2,0 dla drogówki. Były to najlepiej jeżdżące Polonezy w historii modelu, tym bardziej dziwna jest taka wydumka z w sumie słabiutkim silnikiem 1.6. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > Jak 17 sztuk, to mimo wszystko wydłubane, choćby w garażu FSO . Nie warte tej ceny. to na pewno HanYs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > to na pewno > HanYs Patrząc na to niejako z drugiej strony - jeżeli jest to oryginalny wyrób FSO który w dodatku jest w idealnym stanie i stanowi jedyny egzemlparz (na świecie?), to cena nie wydaje się wygórowana. Ciekawe jaki jest VIN tego samochodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > Patrząc na to niejako z drugiej strony - jeżeli jest to oryginalny wyrób FSO który w dodatku jest w > idealnym stanie i stanowi jedyny egzemlparz (na świecie?), to cena nie wydaje się wygórowana. może dla kolekcjonera ten który ja widziałem był koloru żółtego , był w fatalnym stanie ,a był to rok 1993 ,może 94 HanYs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 dlaczego ten dohc ma tylko 85 km ,zwykle 1.6 ohv mialo wtedy 87km ,nie wiem jaki byl sens montowania takiego silnika,wydaje mi sie ze to nie jest orginal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qulek Napisano 17 Października 2010 Udostępnij Napisano 17 Października 2010 > dlaczego ten dohc ma tylko 85 km ,zwykle 1.6 ohv mialo wtedy 87km ,nie wiem jaki byl sens > montowania takiego silnika,wydaje mi sie ze to nie jest orginal zupełnie inna kultura pracy silnika, technologicznie nowszy, do tego zapewne (to zgaduje) mniej palący silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek_mat Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 > Znalazłem dziś takie ogłoszenie: Polonez 1.6 Monte Carlo. Zna ktoś taką wersję? Bo ja szczerze > powiedziawszy nigdy o czymś takim nie słyszałem. Owszem, FSO różne dziwne rzeczy montowało, z > resztą dziś na pewno sami o wszystkich nie pamiętają, jak i dokumentacji do tego nie ma, ale > ja nigdzie nie znalazłem informacji o takiej wersji Czy po prostu właściciel sam sobie takie > auto sklecił i teraz próbuje sprzedać jako nie wiadomo jaki rarytas? Swoją drogą całkiem > ładnie wygląda i ma ciekawe detale Jak miałem Poldka 1,5 LE pamiętam że w książce była mowa o jakiejś wersji Monte Carlo ale pamiętam że tam był wsadzany silnik 2,0 DOHC z Fiata Mirafiori czy jak tam się to pisze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hiwo Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 > Jak 17 sztuk, to mimo wszystko wydłubane, choćby w garażu FSO . Nie warte tej ceny. Bogaci żyją inaczej Dla fana takiej motoryzacji koszty się nie liczą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihó1435053663 Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Słyszałem kiedyś, że w którymś DOHC skok tłoka był równy jego średnicy i jakoś się to przekładało na osiągi, czy kulturę pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 18 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Października 2010 > Słyszałem kiedyś, że w którymś DOHC skok tłoka był równy jego średnicy i jakoś się to przekładało > na osiągi, czy kulturę pracy Zapewne masz na myśli 1608 DOHC 80x80 Stary i rzadko spotykany silnik montowany chyba jedynie w 125 Tylko że nie tylko stosunek średnicy cylindra do skoku tłoka jest odpowiedzialny za kulturę pracy czy osiągi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mihó1435053663 Napisano 18 Października 2010 Udostępnij Napisano 18 Października 2010 A nie jest tak, że dłuższe korby coś zmieniają ? (styare V8 zza oceanu) ? Znalezioone gdzieś na forum: Miłośnikom basu zawsze widlak będzie wydawał się sympatyczniejszy od rzędówki, ponieważ widlaki (a boksery jeszcze bardziej) mają zwykle krótszy skok a wiekszą srednicę od rzędówki o tej samej pojemności i ilości cylindrów. Przez to i zawory są większe, średnia i prędkość tłoka niższa, a więc spaliny mają mniejszą prędkość w wydechu, co (jak wiadomo) jest proporcjonalne do częstotliwości dźwięku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 18 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Pewnie jest w tym wiele racji, aczkolwiek zależy co kto rozumie pod pojęciem "kultura pracy silnika" Jeśli masz na myśli tego typu dźwięk, o którym piszesz, to pewnie będzie właśnie taki efekt, chociaż ja tego nie mogę potwierdzić, bo nie miałem okazji porównywać takich silników na słuch (np. 1.6, 1.8 i 2.0 DOHC) Natomiast krótsze korbowody korzystnie wpływają na trwałość silnika, bo jak z resztą sam napisałeś, jest wtedy mniejsza prędkość liniowa tłoka, co przekłada się na mniejsze obciążenie całego układu korbowego silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 19 Października 2010 Udostępnij Napisano 19 Października 2010 > Zapewne masz na myśli 1608 DOHC 80x80 Stary i rzadko spotykany silnik montowany chyba jedynie w > 125 Tylko że nie tylko stosunek średnicy cylindra do skoku tłoka jest odpowiedzialny za > kulturę pracy czy osiągi. ale jest odpowiedzialny za to ze ten silnik mogl sie bardzo wysoko krecic podobno i do 10tys bez oporow ,oczywiscie nie fabryczny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 19 Października 2010 Udostępnij Napisano 19 Października 2010 > dlaczego ten dohc ma tylko 85 km ,zwykle 1.6 ohv mialo wtedy 87km ,nie wiem jaki byl sens > montowania takiego silnika,wydaje mi sie ze to nie jest orginal powinien mieć 98KM. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 20 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 Października 2010 > powinien mieć 98KM. > pozdr Ale masz na myśli tego konkretnego Poloneza? Bo z tego co wiem były dwa silniki DOHC o pojemności 1.6 (1608 i jakiś odrobinę mniejszy), poza tym istniało kilka wersji mocy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 ...do tego auta?? W sumie bardzo ładne auto, ale zgnije w tym komisie bo nikt przy zdrowych zmysłach nie da się nabrać na tę historyjkę o wersji prokuratorskiej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > dlaczego ten dohc ma tylko 85 km ,zwykle 1.6 ohv mialo wtedy 87km ,nie wiem jaki byl sens > montowania takiego silnika,wydaje mi sie ze to nie jest orginal Pomijając oczywiste różnice w trwałości czy też spalaniu obydwu silników różnica była taka, że DOHC miał prawdziwe 85 koni, a to co podawało FSO jako moc swoich silników nigdy nie miało odzwierciedlenia w rzeczywistości. Najlepszy i najmocniejszy OHV w historii FSO - 1.6 GSI miał 80 koni na hamowni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Pomijając oczywiste różnice w trwałości czy też spalaniu obydwu silników różnica była taka, że DOHC > miał prawdziwe 85 koni, a to co podawało FSO jako moc swoich silników nigdy nie miało > odzwierciedlenia w rzeczywistości. Najlepszy i najmocniejszy OHV w historii FSO - 1.6 GSI miał > 80 koni na hamowni. Silnikowej ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Silnikowej ? podwoziowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > odzwierciedlenia w rzeczywistości. Najlepszy i najmocniejszy OHV w historii FSO - 1.6 GSI miał > 80 koni na hamowni. najmocniejsze ohvto bylo 1.5 turbo co nie znaczy ze najlepsze ja wiem jaka jest roznica miedzy ohv i dohc ,tylko chodzi mi o to ze ten polonez z tym 1.6 dohc to nie jest orginal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > najmocniejsze ohvto bylo 1.5 turbo co nie znaczy ze najlepsze Fakt, zapomniałem o nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Fakt, zapomniałem o nim. A wiecie czemu Poldek z tym silnikiem nie sprawdził się w rajdach?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 21 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > A wiecie czemu Poldek z tym silnikiem nie sprawdził się w rajdach?? Żelazny deszcz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 21 Października 2010 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > ...do tego auta?? > W sumie bardzo ładne auto, ale zgnije w tym komisie bo nikt przy zdrowych zmysłach nie da się > nabrać na tę historyjkę o wersji prokuratorskiej... No widzisz, ale jak widać w tym wątku niektórzy jednak twierdzą, że było coś takiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > podwoziowej A moc podawana w katalogu dotyczy silnika? czy mocy na kołach 90 jak nie więcej % aut, po zbadaniu na hamowni podwoziowej, nie wykazuje właściwej dla siebie mocy. Tak, wiem że pasowanie elementów osprzętu w silnikach FSO była delikatnie mówiąc średnia, nie zmienia to jednak faktu, że producent podaje moc silnika, w jakiś pewnie sposób uśrednioną, ale wzięta z hamowni silnikowej a nie podwoziowej, gdzie moc jest obliczana w oparciu o współczynniki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ztj Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > A moc podawana w katalogu dotyczy silnika? czy mocy na kołach Podałem moc na silniku zmierzoną na hamowni podwoziowej Chojnackiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Żelazny deszcz? Hołowczyc w jakimś wywiadzie powiedział, że w czasie jazdy Poldkiem 1.5 Turbo musiał rękami chronić "klejnoty rodowe" bo istniało ryzyko, że turbo wpadnie do kabiny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > No widzisz, ale jak widać w tym wątku niektórzy jednak twierdzą, że było coś takiego Poproszę o jakiś dowód w postaci artykułu z gazety z tamtego okresu, wzmianki w książce etc... Nie satysfakcjonują mnie zapamiętane informacje sprzed lat... Silnik 1600 DOHC jeździł owszem w wersji MonteCarlo, z tym, że to był Fiat 125p, ale nie Polonez... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > No widzisz, ale jak widać w tym wątku niektórzy jednak twierdzą, że było coś takiego Ciekawe ile osób uwierzyło by w wersję przednionapędową Poloneza? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Ciekawe ile osób uwierzyło by w wersję przednionapędową Poloneza? Była taka wersja... Limitowana do 13sztuk wersja cieciowska... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Była taka wersja... > Limitowana do 13sztuk wersja cieciowska... Nie wiem ile ich wyprodukowali, może 13 chociaż myślę że mniej. Ot ciekawostka do dalszego drążenia tematu przez niedowiarków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Ciekawe ile osób uwierzyło by w wersję przednionapędową Poloneza? masz na mysli ANALOG?A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > masz na mysli ANALOG?A Nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Nie Zaciekawil mnie ten temat. MAcie wiecej informacji i jais dokumentow o tej wersji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Nie no to nie bylo takiej wersji chociaz mialo powstac 2.0 turbo w wersji 4x4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Podałem moc na silniku zmierzoną na hamowni podwoziowej Chojnackiego. moc na silniku, mierzyć można, ale na hamowni silnikowej. Na podwoziówce możesz policzyć mniej lub bardziej dokładnie moc na kołach. A sama precyzja pomiaru zależy od rodzaju hamowni, inercyjna czy bezwładnościowa. Ale to nie jest kluczowy problem tego wątku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Hołowczyc w jakimś wywiadzie powiedział, że w czasie jazdy Poldkiem 1.5 Turbo musiał rękami chronić > "klejnoty rodowe" bo istniało ryzyko, że turbo wpadnie do kabiny Turbo? Raczej nie, ale elementy silnika to już całkiem prawdopodobne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > Turbo? > Raczej nie, ale elementy silnika to już całkiem prawdopodobne nie rozumie dlaczego skoda z silnika 1.3 ohv potrafila wydusic 140km i silnik sie nie rozlatywal ,a FSO z 1.5 maksymalnie 130 i to tez nie na dlugo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zuraw Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > moc na silniku, mierzyć można, ale na hamowni silnikowej. Na podwoziówce możesz policzyć mniej lub > bardziej dokładnie moc na kołach. A sama precyzja pomiaru zależy od rodzaju hamowni, inercyjna > czy bezwładnościowa. > Ale to nie jest kluczowy problem tego wątku Ale hamowania podwoziowa liczy tez stratu ukladu przeniesienia napedu. Nazywa sie to wybieg i polega na sprawdzeniu jak szybko zwalaniaja rolki po wrzuceniu luzu. Na podstawie wyliczen strat mocy w ukladzie napedowym, na podstawie mocy na kolach wylicza moc silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 21 Października 2010 Udostępnij Napisano 21 Października 2010 > ...do tego auta?? > W sumie bardzo ładne auto, ale zgnije w tym komisie bo nikt przy zdrowych zmysłach nie da się > nabrać na tę historyjkę o wersji prokuratorskiej... zamiast tyle mędrkować zadzwoń pod numer z ogłoszenia i wypytaj właściciela HanYs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 22 Października 2010 Udostępnij Napisano 22 Października 2010 > no to nie bylo takiej wersji chociaz mialo powstac 2.0 turbo w wersji 4x4 Było w 95 roku kilka prototypów Caro z układem napędowym Daewoo Nexii, z przednim napędem. Jeden z nich miał taki ładny malinowy kolor . Nie były to samochody przeznaczone do sprzedaży, ale też nie poszły na "żyletki" i wcale bym się nie zdziwił, gdyby któryś kiedyś wypłynął na jakiejś aukcji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 22 Października 2010 Udostępnij Napisano 22 Października 2010 > zamiast tyle mędrkować zadzwoń pod numer z ogłoszenia i wypytaj właściciela > HanYs O co miałbym go pytać?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 22 Października 2010 Udostępnij Napisano 22 Października 2010 > Było w 95 roku kilka prototypów Caro z układem napędowym Daewoo Nexii, z przednim napędem. Jeden z > nich miał taki ładny malinowy kolor . Nie były to samochody przeznaczone do sprzedaży, ale > też nie poszły na "żyletki" i wcale bym się nie zdziwił, gdyby któryś kiedyś wypłynął na > jakiejś aukcji A skąd to wiesz jeśli można wiedzieć?? Wiele urban legend krąży wokół FSO, ale niewiele z nich okazuje się być prawdą... Żeby było jasne. Nie zarzucam Ci kłamstwa czy niewiedzy, ale po prostu chciałbym wiedzieć czy są jakieś dowody na to co piszesz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Delmut Napisano 22 Października 2010 Udostępnij Napisano 22 Października 2010 > widziałem kiedyś taką wersję więc raczej to nie jest wydłubane w garażu > HanYs Czym się ta wersja charakteryzowała?? Miała dodatkowe oznaczenia?? Skąd wiesz co było pod maską?? Skąd wiesz czy to było fabryczne auto?? Skad wiesz, że była to wersja prokuratorska?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekpdkp Napisano 22 Października 2010 Udostępnij Napisano 22 Października 2010 > A skąd to wiesz jeśli można wiedzieć?? > Wiele urban legend krąży wokół FSO, ale niewiele z nich okazuje się być prawdą... FSO-fabryka samochodow omawianych gdzies czytalem ze to byly poldki z silnikiem z daewoo Espero ,natomiast sam chetnie zobaczyl bym fotki tych polonezow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.