Skocz do zawartości

. . .jakośc LPG na stacjach


rojek43

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ! W rozmowie nie dawno na temat LPG dowiedziałem sie że Na shellu bywa złej jakości LPG Ktoś służbowym tankował na shellu i stwierdził po jakims czasie że instalacja zaczęła szwankować Pojechał do "fachmana" i ten stwierdził zaoliwienie prawie całej instalacji Czy moze mieliście taki przypadek podobny tankując na Shellu ? Ja tankując na tej stacji nie miałem dotąd takich problemów . Podobno wystepuja wtedy gdy Shell zmienia dostawców . . . .tak mi poufnie powiedział pracownik obsługujący dystrybutor . . . niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznijmy od tego, że stacje shell to stacje prywatne z logo znanego producenta

nie wiem czy oni mają jakiś przymus zakupów od wskazanego dostawcy, zapewne oszukują biorąc z taniego źródła, a sprzedając po wysokiej cenie

ja wiem jedno, tankowałem na stacji A i po 8kkm miałem cały zasyfiony filtr, sypało się z niego konkretnie

kolejne 8kkm tankowałem na stacji B i przy wymianie filtra byłem w szoku, bo wyglądał jak nowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tankując na losowych stacjach przy okazji kilku robót pod maską odkręcałem śrubę od spuszczania syfu wypłynęło ze 2 krople...

Odkąd tankuję tylko na 2 stacjach u siebie w regionie nie ma oleju w ogóle... albo jest tak znikoma ilość, że daje sobie radę odparować z gazem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam to szczęście że tankuje tylko na jednej stacji-nie mam >najmniejszych problemów z gazem.

Ja ostatnimy czasy omijam wszelkie nie stacje typu Wasbruk (choć trafiał się na tych stacjach dobry gaz) i inne wolno stojące, powodem było właśnie zasyfiony gaz i filtry oraz to, że czasami do butli 42 litry wchodziło 48 a czasami rekord prawie 50 litrów i baje pod tytułem, że nowy kompresor mnie rozbawiały.

Od dłuższego czasu tankuje tylko i włącznie na BP, auto jeździ dobrze i spalanie w normie a tankowania maksymalne do 40 litrów.

PZDR VEN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja ostatnimy czasy omijam wszelkie nie stacje typu Wasbruk (choć trafiał się na tych stacjach dobry

> gaz)

Podpisuje się. Zasyfiony filtr, bądź przyblokowany syfem elektrozawór po jednym tankowaniu i podejrzanie duża ilość gazu wchodząca do zbiornika. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podpisuje się. Zasyfiony filtr, bądź przyblokowany syfem elektrozawór po jednym tankowaniu i

> podejrzanie duża ilość gazu wchodząca do zbiornika.

Ja do tej pory problemow nie mialem.A po 20 czy 30tys km odkrecilem filtrerek gazu. I nie byl zabity czy cos,tylko lekko przybrudzony.Choc srubki na parowniku do spuszczania syfu jeszcze nie odkrecalem.Teraz z ciekawosci odkrece smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zacznijmy od tego, że stacje shell to stacje prywatne z logo znanego producenta

> nie wiem czy oni mają jakiś przymus zakupów od wskazanego dostawcy, zapewne oszukują biorąc z

> taniego źródła, a sprzedając po wysokiej cenie

> ja wiem jedno, tankowałem na stacji A i po 8kkm miałem cały zasyfiony filtr, sypało się z niego

> konkretnie

> kolejne 8kkm tankowałem na stacji B i przy wymianie filtra byłem w szoku, bo wyglądał jak nowy

Możesz powiedzieć co to za stacja B? o A nie pytam wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odkąd tankuję tylko na 2 stacjach u siebie w regionie nie ma oleju w ogóle... albo jest tak znikoma

> ilość, że daje sobie radę odparować z gazem...

jak to robisz icon_eek.gif

masz cysternę w bagażniku, czy jeździsz wokół komina grinser006.gif

niestety robiąc trasy nie da się tankować na stałych stacjach frown.gif

ja staram się tankować na firmowych, choć kilka razy już trafiło się na tzw krzak wink.gif

filtr faktycznie było mocno upaćkany, a różnicy w spalaniu nie widziałem

już kilka razy tu o tym pisałem - jak byłem na wymianie, to obok robili auto którego właściciel tankował tylko na BP spineyes.gif

filtr był jak nowy, zero oleju ok.gif

astrę (IIgen) tankowałem gdzie bądź, po 30kkm "oleju" wykapało trochę z parownika - mały kieliszek hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ! W rozmowie nie dawno na temat LPG dowiedziałem sie że Na shellu bywa złej jakości LPG

> Ktoś służbowym tankował na shellu i stwierdził po jakims czasie że instalacja zaczęła

> szwankować Pojechał do "fachmana" i ten stwierdził zaoliwienie prawie całej instalacji Czy

> moze mieliście taki przypadek podobny tankując na Shellu ? Ja tankując na tej stacji nie

> miałem dotąd takich problemów . Podobno wystepuja wtedy gdy Shell zmienia dostawców . . . .tak

> mi poufnie powiedział pracownik obsługujący dystrybutor . . .

To ja opisze tegoroczna przygode ....

Zatankowalem do pelna na Lotosie...

Odjechalem jakies 10km od stacji i auto zaczelo szarpac...

Po kolejnych 5km juz nie reagowalo na pedal gazu...

Na benzynie pracowalo okey.

Podjechalem do gazownika - facet podlaczyl kompa i stwierdzil, ze walniety jest reduktor. Wymienil reduktor i filtry gazu, zaznaczajac, ze wtryski dostaly troche w d.... i nie wiadomo ile pozyja. Po miesiacu wrocilem do niego wymienic wtryski....

Przez ta cudowna stacje jestem w plecy 1100 zl - nigdy wiecej jakiegokolwiek gazu ze stacji lotosu ...

A co do shella - jesli tylko mam mozliwosc zatankowac u nich, to tankuje smile.gif Gaz jest troszke drozszy, ale moj kropek pali go ok. 1 litra mniej - wiec i tak wychodzi na plus. Ztcw: na shellu maja baltyk-gaz - zatem nie powinno byc zadnych problemow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20kkm z czego 90% bilska, 9% orlen, 1% stacje INA (horwacja, węgry itp)

Przy 15kkm przegląd gwarancujny i filterek czysty, żadnych opiłków i innego syfu...oleju może kilka kropel by było jak by się filterek wykręciło, bo był wilgotny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam ! W rozmowie nie dawno na temat LPG dowiedziałem sie że Na shellu bywa złej jakości LPG

> Ktoś służbowym tankował na shellu i stwierdził po jakims czasie że instalacja zaczęła

> szwankować Pojechał do "fachmana" i ten stwierdził zaoliwienie prawie całej instalacji Czy

> moze mieliście taki przypadek podobny tankując na Shellu ? Ja tankując na tej stacji nie

> miałem dotąd takich problemów . Podobno wystepuja wtedy gdy Shell zmienia dostawców . . . .tak

> mi poufnie powiedział pracownik obsługujący dystrybutor . . .

Odnosnie Shella to jak rodzice mieli zbionrik na LPG od Shella, to zawsze dostawy musialy byc z Shella, chwalili sie ze niby maja niemiecki lepszy gaz grinser006.gif. Tyle, ze byl to drogi gaz. Tak jak ktos zauwazyl, ze czesto wlasicielami sa prywatni przedsiebiorcy zapewne musza brac paliwo od Shella ale jak to jest na prawde to pewnie zaden klient nie wie.

Ja w sumie zrobilem blisko 200kkm na LPG, gdzie 95% tankowan to byl i jest Orlen, nigdy problemu nie mialem ok.gif Problemy pojawialy sie jedynie na gazie tankowanym poza pl tongue.gif(D, Cr, Cz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem swego czasu na stacji Shell i większość klientów "chwaliła" LPG, była spora grupa stałych, którzy mówili, że nigdzie indziej nie tankują.

LPG zawsze przyjeżdżało cysterną z logo Shell GAS, w papierach z tego co kojarzę pieczątki "szelowskie", gaz był dostarczany z jakiegoś punktu(dystrybutor?) na Śląsku. Paliwo również. A stację prowadził zwykły przedsiębiorca - na zasadzie franczyzy.

Na stacji już od dawna nie pracuje, ale tankuje tam swoje autko z sentymentu wink.gif to jedna z najdroższych stacji w mieście, gaz to juz na pewno jest w pierwszej trójce z najwyższymi cenami zlosnik.gif ale złego słowa powiedzieć nie mogę ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odnosnie Shella to jak rodzice mieli zbionrik na LPG od Shella, to zawsze dostawy musialy byc z

> Shella, chwalili sie ze niby maja niemiecki lepszy gaz . Tyle, ze byl to drogi gaz. Tak jak

> ktos zauwazyl, ze czesto wlasicielami sa prywatni przedsiebiorcy zapewne musza brac paliwo od

> Shella ale jak to jest na prawde to pewnie zaden klient nie wie.

> Ja w sumie zrobilem blisko 200kkm na LPG, gdzie 95% tankowan to byl i jest Orlen, nigdy problemu

> nie mialem Problemy pojawialy sie jedynie na gazie tankowanym poza pl (D, Cr, Cz)

chłopcy czy to shell czy bałtykgaz to jeden czort, wszysctko i tak biora od ruskich i nikomu nie uwierzę ze z niemiec ciągna bo siedze w tym już od 4 lat i widze, a to czy zatankujesz dobry czy zły gaz zalezy od tego co ściągną, bywa że ściągną i szajs, sporo też zależy od tzw składów podatkowych (dla nie wtajemniczonych polecam google) i od samych sprzedawcow bo na stacjach rózne cuda sie dzieją

ps bywa tak że szwaby od nas ciagną gaz który my przyciągnelismy od ruskich wiec bajki mozna opowiadac, poza tym bałtykgaz to niemicka firma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co do shella - jesli tylko mam mozliwosc zatankowac u nich, to tankuje Gaz jest troszke drozszy,

> ale moj kropek pali go ok. 1 litra mniej

Ja też zauważyłem niższe spalanie gazu z Shella. Najwięcej pali mi na gazie z BP więc teraz raczej omijam tę stację. Na Auchan, Bliskiej, Lukoilu czy Orlenie pali na podobnym, "średnim" poziomie. Co do czystości filtra nie wiem bo tankuję na różnych stacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a polskie rafinerie napewno jakis tam niewielki procent też dają na rynek gaz ale to mały procent

> wszystkiego, większośc idzie ze wschodu

Gadałem kiedyś z gościem na stacji i powiedział że nie ważne kto dostarcza gaz, ważne kto go miesza. Spotkaliście się z taką opinią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gadałem kiedyś z gościem na stacji i powiedział że nie ważne kto dostarcza gaz, ważne kto go

> miesza. Spotkaliście się z taką opinią?

to zależy co rozumie pod pojęciem "dostarcza"

bo czy cysterna będzie miała logo BP, BG, czy jakaś prywatna, to faktycznie nie ma znaczenia

gaz przyjeżdża do rozlewni, np BP ma w Sławkowie swoją

więc IMO monitorują jakość na etapie dostarczania surowca, mieszania i potem dostawy, a na końcu samej stacji

więc tu do machlojek raczej nie ma jak dojść

z tej samej rozlewni może gaz wziąć prywatna stacja (swoim transportem) i gaz będzie ten sam, pewnie rzadko się to zdarza bo cena wysoka hmm.gif

ale np BP dostarczało gaz do stacji LUKOIL, pewnie pamiętacie głośną sprawę wody w LPG, LUK tłumaczył się właśnie że to BP dostarczyło trefny gaz

a może ajent międzyczasie załatwił sobie tani transport, nieoficjalnie ?

na prywatnych małych rozlewniach być może kontrola nie jest tak dokładna, choć wg badań UOKIK nigdzie w hurcie nie było złego gazu hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chłopcy czy to shell czy bałtykgaz to jeden czort, wszysctko i tak biora od ruskich i nikomu nie

> uwierzę ze z niemiec ciągna bo siedze w tym już od 4 lat i widze, a to czy zatankujesz dobry

> czy zły gaz zalezy od tego co ściągną, bywa że ściągną i szajs, sporo też zależy od tzw

to akurat bylo ok 9 lat temu grinser006.gif, jak bylo - nie wiem tak mowili przynajmniej a wyboru nie bylo tongue.gif. Fakt, ze cysterny przyjezdzaly duze, a ze zamawianego gazu nie bylo duzo dlatego zawsze laczyli to z innymi dostawami, stad domniemanie, ze nie bylo to lokalne sklady.

Wracajac do aut, to z tego co zauwazylem na przegladach i z info z kilku zakladow LPG, to nie ma jednej zasady: lepszy - gorszy, czasem moze tak sie zdazyc ze zatankuje sie gaz z jakims syfem z cysterny i filtry od razu do wymiany.

Mi osobiscie sie to nie przytrafilo, jedynie mam negatywne zdanie co do gazu z zza poludniowej i zachodniej grnaicy. Ilekroc tam zatankuje zawsze sa jakeis problemy tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.