Skocz do zawartości

czy i kiedy sami zatankujemy gaz ?


jozek

Rekomendowane odpowiedzi

od jakiegoś czasu gaz tankuję sobie sam,

niestety często obsługa pochłonięta jest robieniem hotdogów.

przeważnie pytam czy to nie problem, że zatankowałem sobie sam i zawsze, ale to zawsze "paanie, żaden problem!" smile.gif

od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów,

kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie?

tłumaczenie że wiele osób straci prace, to imo bzduraaaaaaa

bo przecież i tak tankuje kasjer/sprzedawca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do czasu jak sobie coś nie zrobisz przy okazji.

cała Europa tankuje gaz samodzielnie,

wysyłają ludzi przy okazji zdawania prawka na kurs tankowania gazu ?

czy to spisek i wszedzie ludzie "coś sobie robią" a u nas jest cacy i mamy ludzi to nalewania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie o to chodzi.

Jak sobie coś zrobisz przy nalewaniu benzyny to jest inna sprawa, bo mogłeś to robić.

Jak sobie zrobisz przy nalewaniu LPG, to będzie dym, bo Ci tego robić nie wolno.

A co do tego, że "cała Europa" - cóż, jeśli dla Ciebie takie kraje jak Austria, Słowenia, Słowacja, Węgry, Serbia są w Azji ....

Europa to nie tylko Tysiącletnia Rzesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co w samodzielnym tankowaniu lpg takiego fascynującego że nie możesz się doczekać? ja tam lubię być

> obsługiwany.

> pozdro

nic fascynujacego, zwyczajnie szkoda mi czasu na czekanie az ktos laskawie ruszy dupsko zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> od jakiegoś czasu gaz tankuję sobie sam,

> niestety często obsługa pochłonięta jest robieniem hotdogów.

> przeważnie pytam czy to nie problem, że zatankowałem sobie sam i zawsze, ale to zawsze "paanie,

> żaden problem!"

> od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów,

> kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie?

> tłumaczenie że wiele osób straci prace, to imo bzduraaaaaaa

> bo przecież i tak tankuje kasjer/sprzedawca.

Mój obecny pracodawca dał mi pewną kwotę do wykorzystania na dowolne szkolenia. I jak tak sobie patrzę na co mogę to wykorzystać- w sensie ile jest różnych szkoleń do wyboru, to prędzej obstawiam pojawienie się nalewaczy benzyny i oleju napędkowego na stacjach niż zlikwidowanie obsługi przy tankowaniu autogazu spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak sobie zrobisz przy nalewaniu LPG, to będzie dym, bo Ci tego robić nie wolno.

> A co do tego, że "cała Europa" - cóż, jeśli dla Ciebie takie kraje jak Austria, Słowenia, Słowacja,

> Węgry, Serbia są w Azji ....

> Europa to nie tylko Tysiącletnia Rzesza.

W Austrii 5 stacji na krzyz , a poza tym wszystkie te kraje na raz to prawie tyle ludzi co PL smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I jeszcze czeba muczina do tankowania gazu

Spox, uderzy się do Wojewódzkiego i Figurskiego, to dadzą dostęp do Krajowego Rejestru Murzynów hehe.gif

A w temacie - mi to że ktoś leje gaz zupełnie nie przeszkadza. Jakby ktoś przez zmianę miał stracić pracę, to lepiej niech zostanie jak jest - gaz nie stanieje, a zysk wpadnie do kieszeni tym, którzy go tak bardzo nie potrzebują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spox, uderzy się do Wojewódzkiego i Figurskiego, to dadzą dostęp do Krajowego Rejestru Murzynów

> A w temacie - mi to że ktoś leje gaz zupełnie nie przeszkadza. Jakby ktoś przez zmianę miał stracić

> pracę, to lepiej niech zostanie jak jest - gaz nie stanieje, a zysk wpadnie do kieszeni tym,

> którzy go tak bardzo nie potrzebują.

Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące...

Ja tankuję najczęściej na pewnej stacji, która jest ajencją znanej sieci (zwykle jest franczyza, a tutaj ajencja - szczegółów nie znam). Obsługa jest super, zwykle jest ktoś na zewnątrz cały czas i nalewa. Ceny ciut niższe niż w tej samej sieci ale kilka km dalej.

Jaka to różnica? Mam wrażenie że ci ludzie pracują na siebie, podczas gdy na innych stacjach pracownikowi płacone jest od dniówki a nie od ilości. Z nimi nigdy nie rozmawiałem o samodzielnym tankowaniu bo nie miałem okazji czekać i myśleć wink.gif

Co do samodzielnego tankowania: na Bliskiej i Orlenie w mojej okolicy raczej pozwalają samodzielnie, na Shellu absolutnie nie, na Statoil też nie bardzo. Na BP i Lukoil nie pytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uzywałem LPG przez ostatnie 13 lat. Kilkanasie razy zatankowałem sam, kilka razy otrzymałem siarczyste klotnia.gif za samodzielne tankowanie. Szczegolnie na statoilu dlugo mozna poczekac na tankowanie, poniewaz akurat jest kolejka po "gorace psy". System tankowania gazu jest bardzo dobrze przemyslany w Niemczech. Szczegolnie przy odlaczaniu pistoletu, gaz nie ulatnia sie w strone dloni, tylko na boki przez otwory w pistolecie. Wprowadzic taki system u nas i bedzie kazdy mogl tankowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące...

Gdy podjeżdżam pod dystrybutor to szukam informacji o zakazie samoobsługi. Niema informacji to się podłączam i nikt nie robił "halo". Mi samoobsługa w niczym nie przeszkadza, a nawet wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli taki przepis wejdzie to pełno ludzi wyląduje w szpitalu lub przynajmniej na pogotowiu, a wszystko przez to sprytne montowanie wlewów pod zderzakiem, gdzie trzeba klękać żeby podpiąć pistolet

pracownik stacji w ciągnu dnia dojdzie do wprawy, bo obskoczy przez jeden dzień ze 100aut jak nie więcej

a taki kowalski tankujący raz w tygodniu i mający wlew pod zderzakiem i to po skosie może niestety zrobić sobie kuku

ale...jest taki fajny pistolet to łatwego zapinania i nie wypuszczający ani trochę gazu, tylko że wprowadzenie go na wszystkich stacjach to marzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

> co w samodzielnym tankowaniu lpg takiego fascynującego że nie możesz się doczekać? ja tam lubię być

> obsługiwany.

> pozdro

pewnie wdycha gaz,a potem lepiej mu się jeżdzi hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy miałem Lanosa z gazem to na początku jego posiadania byłem taki bohater i czasami sam tankowałem gaz. Aż do momentu, gdy pewnego razu po niedokładnym założeniu pistoletu gaz poleciał mi na ręce. Ręce miałem po tym poparzone, co prawda nie groźnie, ale 2 dni nosiłem bandaże. Od tego czasu już więcej nie próbowałem sam tankować gaz. Pracownicy stacji mają rękawice, ja robiłem to gołymi rękami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo robiłeś to nie fachowo. To że gościu nie zakłada rękawic to jest jego broszka. Jak się oparzy to będzie miał problem. Ja mam zawsze w aucie rękawice i je zakładam do róznych brudnych robót.

Natomiast wku...wia mnie co innego co jest związane z tym tematem. Bardzo często jest to praktykowane na stacjach gdzie na nocce zostaje jeden gościu do obsługi kasy. Wtedy na bank jest napisana awaria LPG.

Boa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo robiłeś to nie fachowo.

Oczywiście. Jak się robi raz na tydzień to trudno to robić fachowo. Tym bardziej, że na różnych stacjach różnie działają pistolety. Obsługa stacji jak kilkadziesiąt razy dziennie zakłada ten sam pistolet to wyczuwa każdy niuans w jego działaniu.

Dlatego ta przygoda oduczyła mnie samodzielnego tankowania gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

> od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów,

> kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie?

chyba nie prędko icon_rolleyes.gif

Quote:

Niestety, marzenia o samodzielnym tankowaniu LPG przeszły do historii wraz z podpisaniem rozporządzenia w sprawie "warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych".


a o co chodzi ?

Quote:

Według naszych informacji, TDT na zmianie interpretacji przepisów, które dopuszczały samodzielne tankowanie LPG straciłoby ponad 7 mln zł rocznie - zakładając, że w Polsce działa ok. 5900 stacji sprzedających autogaz, a każda średnio w roku szkoli 3 pracowników. Przy czym całkowity koszt szkolenia jednego pracownika zaczyna się od 400zł


http://moto.onet.pl/1650552,1,kto-nie-chce-nam-obnizyc-cen-lpg,artykul.html?node=19094

oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprócz tego, że to czasem wkurza jak obsługa stacji jest akurat zajęta czymś innym i czekam aż podejdą, to moim zdaniem, jeśli dzięki temu mamy więcej miejsc pracy, to czemu nie - niech tylko pracownik stacji może tankować żeby bidne koncerny paliwowe zatrudniały dodatkowych ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba nie prędko

> Quote:

> Niestety, marzenia o samodzielnym tankowaniu LPG przeszły do historii wraz z podpisaniem

> rozporządzenia w sprawie "warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania,

> wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych".

> a o co chodzi ?

> Quote:

> Według naszych informacji, TDT na zmianie interpretacji przepisów, które dopuszczały samodzielne

> tankowanie LPG straciłoby ponad 7 mln zł rocznie - zakładając, że w Polsce działa ok. 5900

> stacji sprzedających autogaz, a każda średnio w roku szkoli 3 pracowników. Przy czym całkowity

> koszt szkolenia jednego pracownika zaczyna się od 400zł

> http://moto.onet.pl/1650552,1,kto-nie-chce-nam-obnizyc-cen-lpg,artykul.html?node=19094

a wystarczyłby dopisek: stacja MUSi zapewnić mozliwosc tankowania przez przeszkoloneo pracownika i dac mozliwosc tankowan samodzielnie na własna odpowiedzialność.

czyli podjezdza "blondynka" i obsluga tankuje podjezdza Zenek i sam tankuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a wystarczyłby dopisek: stacja MUSi zapewnić mozliwosc tankowania przez przeszkoloneo pracownika i

> dac mozliwosc tankowan samodzielnie na własna odpowiedzialność.

> czyli podjezdza "blondynka" i obsluga tankuje podjezdza Zenek i sam tankuje

dla mnie jest to obojętne jak rozwiążą, jednak chciałbym mieć możliwość zatankować sam, bo czasem jest kolejka do kasy i faktycznie czeka się dość długo

ale u nas to zawsze muszą być bardziej papiescy ... tak samo jak znajomy opowiadał że musiał robić papiery na suwnicę

bo gdzieś tam w zakładzie mają taki "dzwig" do większych elementów i się czepili ża papier na to musi być spineyes.gif

wcześniej w D robił to samo i bez papierów

w sumie można by się zatrudnić na stacji, zrobić papier i potem już samemu tankujesz biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w sumie można by się zatrudnić na stacji, zrobić papier i potem już samemu tankujesz

Właśnie. Czy osoba pracująca na stacji X, mająca uprawnienia do tankowania LPG, może jadąc swoim prywatnym samochodem podjechać na stację Y i tam sama zatankować swój pojazd? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy później...

> Dlaczego nie powinniśmy sami tankować gazu? (przy aktualnie używanych pistoletach).

> Bo jesteśmy idiotami (zarówno tankujący jak i śpiący )

Co do tankowania samemu, to wracałem w ubiegłym roku z nad morza i zajechałem na stację BLISKO (nie mylić z BLISKA, jak mnie zmyliły barwy i nazwa). Zajechałem pod dystrybutor, nacisnąłem przycisk i czekam. Czekam, czekam i przyjechał inny gościu, wziął pistolet od LPG i zaczął tankować sam i powiedział, że jak chcę LPG to mam powinienem zatankować sam bo pracownikowi się nie chce pewnie wyjść. Więc zatankowałem, poszedłem na stację a tam gościu gada przez telefon, zagryza bułkę i w międzyczasie przyjmuje należność za paliwo. Więc stwierdziłem, że rzeczywiście nie ma czasu, aby wyjść zatankować klientowi LPG. Tylko jakaś informacja nieformalna by się przydała przy dystrybutorze cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego nie powinniśmy sami tankować gazu? (przy aktualnie używanych pistoletach).

> Bo jesteśmy idiotami (zarówno tankujący jak i śpiący )

hehe ciekawe czy coś miał z wlewem czy nie umiał hmm.gif

miałem już tak że tankujący nie mógł się podpiąć i puszczał takie widowiskowe obłoki jak na tym filmiku

a ostatnio się angryfire.gif i zatankowałem sam shhh.gif

akurat jak jadę do roboty to mają rozliczenie czy zmianę i trza czekac i czekać

więc podpiąłem pistolet ... nie jest to takie proste jak się wydaje grinser006.gif

i nalałem, zapłaciłem a obsługa nawet nie zapytała co i jak

aha, na dystrybutorze nie było że nie wolno samemu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się

> jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem.

> Pozdrawiam BAS

mam z boku zderzaka hmm.gif

pistolet od noPB wkładasz w dziurę i naciskasz

tu musisz dość dobrze wycelować, zablokować i uważać żeby gaz nie poleciał na łapy

jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje hehe.gif

takie coś by było super

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje

> takie coś by było super

Mi się przypomina ile się nakombinowałem jak 10 lat temu pojechałem na zachód i musiałem sobie sam natankować pierwszy raz w życiu.

A najlepsze było w Wiedniu - zajechałem na stację bo pisało po ihniemu "gas" i po kilku minutach prób podpięcia się pod dystrybutor się okazało że to CNG a nie LPG grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam z boku zderzaka

> pistolet od noPB wkładasz w dziurę i naciskasz

> tu musisz dość dobrze wycelować, zablokować i uważać żeby gaz nie poleciał na łapy

> jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje

> takie coś by było super

Kiedyś kolegę złapała jakaś jelitówka w efekcie czego nie był w stanie zejść z kibla hehe.gif a pracował właśnie na stacji LPG. Przypadkiem byłem tam (robiłem coś przy komputerze) i poprosił mnie, żebym go uratował.

3h tankowałem samochody, udało się bez problemów ale jakby mnie ktoś dupnął za to... spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mi się przypomina ile się nakombinowałem jak 10 lat temu pojechałem na zachód i musiałem sobie sam

> natankować pierwszy raz w życiu.

> A najlepsze było w Wiedniu - zajechałem na stację bo pisało po ihniemu "gas" i po kilku minutach

> prób podpięcia się pod dystrybutor się okazało że to CNG a nie LPG

tankowałem wiele razy w austri i na cześci stacji mieli inne pistolety i potrzebna była przejściówka na którą nakrecało się osłonę pistoletu...nawet ciekawe rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się

> jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem.

> Pozdrawiam BAS

Wg.przepisów dot.instalacji LPG -zawór musi być widoczny podczas tankowania a jak jest pod zderzakiem to często nawet cały pistolet jest mało widoczny, więc instalacja nie spełnia warunków rozporządzenia i teraz się zastanawiam od kogo by się tu zabrać . Czy od np. Starostw ? (bo oni chyba mają pod sobą stacje kontroli pojazdów) Zadał bym pytanie dlaczego diagności hurtowo wypuszczają z podbitym przeglądem auta które nie spełniają warunków zawartych w rozporządzeniu

Quote:

ROZPORZĄDZENIE

MINISTRA INFRASTRUKTURY

z dnia 4 maja 2011 r.

zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia2)

(Dz. U. z dnia 23 maja 2011 r.)

§ 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być umieszczone w miejscu łatwo dostępnym, umożliwiającym napełnianie zbiorników z zewnątrz pojazdu. Wlewy/zawory powinny być zamontowane w sposób pewny oraz zabezpieczone przed obracaniem się, jak również zanieczyszczeniem i być widoczne podczas tankowania.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.