jozek Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 od jakiegoś czasu gaz tankuję sobie sam, niestety często obsługa pochłonięta jest robieniem hotdogów. przeważnie pytam czy to nie problem, że zatankowałem sobie sam i zawsze, ale to zawsze "paanie, żaden problem!" od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów, kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie? tłumaczenie że wiele osób straci prace, to imo bzduraaaaaaa bo przecież i tak tankuje kasjer/sprzedawca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > ale to zawsze "paanie, żaden problem!" Do czasu jak sobie coś nie zrobisz przy okazji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozek Napisano 12 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Do czasu jak sobie coś nie zrobisz przy okazji. cała Europa tankuje gaz samodzielnie, wysyłają ludzi przy okazji zdawania prawka na kurs tankowania gazu ? czy to spisek i wszedzie ludzie "coś sobie robią" a u nas jest cacy i mamy ludzi to nalewania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 To nie o to chodzi. Jak sobie coś zrobisz przy nalewaniu benzyny to jest inna sprawa, bo mogłeś to robić. Jak sobie zrobisz przy nalewaniu LPG, to będzie dym, bo Ci tego robić nie wolno. A co do tego, że "cała Europa" - cóż, jeśli dla Ciebie takie kraje jak Austria, Słowenia, Słowacja, Węgry, Serbia są w Azji .... Europa to nie tylko Tysiącletnia Rzesza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 co w samodzielnym tankowaniu lpg takiego fascynującego że nie możesz się doczekać? ja tam lubię być obsługiwany. pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jozek Napisano 12 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > co w samodzielnym tankowaniu lpg takiego fascynującego że nie możesz się doczekać? ja tam lubię być > obsługiwany. > pozdro nic fascynujacego, zwyczajnie szkoda mi czasu na czekanie az ktos laskawie ruszy dupsko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > nic fascynujacego, zwyczajnie szkoda mi czasu na czekanie az ktos laskawie ruszy dupsko ja daję 60 s na ruszenie łaskawie kufra jak nie to jade dalej; w sumie to nie pit stop w f1 pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > od jakiegoś czasu gaz tankuję sobie sam, > niestety często obsługa pochłonięta jest robieniem hotdogów. > przeważnie pytam czy to nie problem, że zatankowałem sobie sam i zawsze, ale to zawsze "paanie, > żaden problem!" > od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów, > kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie? > tłumaczenie że wiele osób straci prace, to imo bzduraaaaaaa > bo przecież i tak tankuje kasjer/sprzedawca. Mój obecny pracodawca dał mi pewną kwotę do wykorzystania na dowolne szkolenia. I jak tak sobie patrzę na co mogę to wykorzystać- w sensie ile jest różnych szkoleń do wyboru, to prędzej obstawiam pojawienie się nalewaczy benzyny i oleju napędkowego na stacjach niż zlikwidowanie obsługi przy tankowaniu autogazu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Jak sobie zrobisz przy nalewaniu LPG, to będzie dym, bo Ci tego robić nie wolno. > A co do tego, że "cała Europa" - cóż, jeśli dla Ciebie takie kraje jak Austria, Słowenia, Słowacja, > Węgry, Serbia są w Azji .... > Europa to nie tylko Tysiącletnia Rzesza. W Austrii 5 stacji na krzyz , a poza tym wszystkie te kraje na raz to prawie tyle ludzi co PL Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > ja daję 60 s na ruszenie łaskawie kufra jak nie to jade dalej; w sumie to nie pit stop w f1 > pozdro Widze ,ze slabo cenisz swoj czas Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > a poza tym wszystkie te kraje na raz to prawie tyle ludzi co PL Ale to znaczy że to Azja ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Ale to znaczy że to Azja ? Europa polduniowo-wschodnio-zadupna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Europa polduniowo-wschodnio-zadupna Znaczy richtig ojropa to nur dojczland ?? auser dojczland ist dzicz und smoki ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Znaczy richtig ojropa to nur dojczland ?? > auser dojczland ist dzicz und smoki ?? I jeszcze czeba muczina do tankowania gazu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > I jeszcze czeba muczina do tankowania gazu Spox, uderzy się do Wojewódzkiego i Figurskiego, to dadzą dostęp do Krajowego Rejestru Murzynów A w temacie - mi to że ktoś leje gaz zupełnie nie przeszkadza. Jakby ktoś przez zmianę miał stracić pracę, to lepiej niech zostanie jak jest - gaz nie stanieje, a zysk wpadnie do kieszeni tym, którzy go tak bardzo nie potrzebują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 12 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 > Widze ,ze slabo cenisz swoj czas widocznie nie muszę, znaczy stać mnie na to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chrisu Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 > Spox, uderzy się do Wojewódzkiego i Figurskiego, to dadzą dostęp do Krajowego Rejestru Murzynów > A w temacie - mi to że ktoś leje gaz zupełnie nie przeszkadza. Jakby ktoś przez zmianę miał stracić > pracę, to lepiej niech zostanie jak jest - gaz nie stanieje, a zysk wpadnie do kieszeni tym, > którzy go tak bardzo nie potrzebują. Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kretul Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 > Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące... Ja tankuję najczęściej na pewnej stacji, która jest ajencją znanej sieci (zwykle jest franczyza, a tutaj ajencja - szczegółów nie znam). Obsługa jest super, zwykle jest ktoś na zewnątrz cały czas i nalewa. Ceny ciut niższe niż w tej samej sieci ale kilka km dalej. Jaka to różnica? Mam wrażenie że ci ludzie pracują na siebie, podczas gdy na innych stacjach pracownikowi płacone jest od dniówki a nie od ilości. Z nimi nigdy nie rozmawiałem o samodzielnym tankowaniu bo nie miałem okazji czekać i myśleć Co do samodzielnego tankowania: na Bliskiej i Orlenie w mojej okolicy raczej pozwalają samodzielnie, na Shellu absolutnie nie, na Statoil też nie bardzo. Na BP i Lukoil nie pytałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rds Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 Uzywałem LPG przez ostatnie 13 lat. Kilkanasie razy zatankowałem sam, kilka razy otrzymałem siarczyste za samodzielne tankowanie. Szczegolnie na statoilu dlugo mozna poczekac na tankowanie, poniewaz akurat jest kolejka po "gorace psy". System tankowania gazu jest bardzo dobrze przemyslany w Niemczech. Szczegolnie przy odlaczaniu pistoletu, gaz nie ulatnia sie w strone dloni, tylko na boki przez otwory w pistolecie. Wprowadzic taki system u nas i bedzie kazdy mogl tankowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin2222 Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 nigdy nie tankowałem, nie zamirzam to robić. wołam obsługę, nie obchodzi mnie że śpią itp. to ich obowiązek. nie lubię ludzie to to pchają się wszędzie takie zosie samosie. niech każdy robi co do niego należy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sztywny13 Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 > Z tym, że po 5 minucie czekania i po pincetnym dzwonku, zaczyna to być irytujące... Gdy podjeżdżam pod dystrybutor to szukam informacji o zakazie samoobsługi. Niema informacji to się podłączam i nikt nie robił "halo". Mi samoobsługa w niczym nie przeszkadza, a nawet wygodniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 > widocznie nie muszę, znaczy stać mnie na to Nie będę złośliwy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BOGUS Napisano 13 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2011 > Nie będę złośliwy dziękuję za łaskawoś ć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kraviec Napisano 15 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2011 jeśli taki przepis wejdzie to pełno ludzi wyląduje w szpitalu lub przynajmniej na pogotowiu, a wszystko przez to sprytne montowanie wlewów pod zderzakiem, gdzie trzeba klękać żeby podpiąć pistolet pracownik stacji w ciągnu dnia dojdzie do wprawy, bo obskoczy przez jeden dzień ze 100aut jak nie więcej a taki kowalski tankujący raz w tygodniu i mający wlew pod zderzakiem i to po skosie może niestety zrobić sobie kuku ale...jest taki fajny pistolet to łatwego zapinania i nie wypuszczający ani trochę gazu, tylko że wprowadzenie go na wszystkich stacjach to marzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiol13 Napisano 6 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 > co w samodzielnym tankowaniu lpg takiego fascynującego że nie możesz się doczekać? ja tam lubię być > obsługiwany. > pozdro pewnie wdycha gaz,a potem lepiej mu się jeżdzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miromat Napisano 10 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2011 Gdy miałem Lanosa z gazem to na początku jego posiadania byłem taki bohater i czasami sam tankowałem gaz. Aż do momentu, gdy pewnego razu po niedokładnym założeniu pistoletu gaz poleciał mi na ręce. Ręce miałem po tym poparzone, co prawda nie groźnie, ale 2 dni nosiłem bandaże. Od tego czasu już więcej nie próbowałem sam tankować gaz. Pracownicy stacji mają rękawice, ja robiłem to gołymi rękami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woju Napisano 10 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 10 Lipca 2011 30% z nich zaklada te rekawice Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boa Napisano 11 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Bo robiłeś to nie fachowo. To że gościu nie zakłada rękawic to jest jego broszka. Jak się oparzy to będzie miał problem. Ja mam zawsze w aucie rękawice i je zakładam do róznych brudnych robót. Natomiast wku...wia mnie co innego co jest związane z tym tematem. Bardzo często jest to praktykowane na stacjach gdzie na nocce zostaje jeden gościu do obsługi kasy. Wtedy na bank jest napisana awaria LPG. Boa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Miromat Napisano 11 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 > Bo robiłeś to nie fachowo. Oczywiście. Jak się robi raz na tydzień to trudno to robić fachowo. Tym bardziej, że na różnych stacjach różnie działają pistolety. Obsługa stacji jak kilkadziesiąt razy dziennie zakłada ten sam pistolet to wyczuwa każdy niuans w jego działaniu. Dlatego ta przygoda oduczyła mnie samodzielnego tankowania gazu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 28 Września 2011 Udostępnij Napisano 28 Września 2011 > od przynajmniej 6 lat slychać o zmianach przepisów, > kiedy będziemy tankowali gaz samodzielnie? chyba nie prędko Quote: Niestety, marzenia o samodzielnym tankowaniu LPG przeszły do historii wraz z podpisaniem rozporządzenia w sprawie "warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych". a o co chodzi ? Quote: Według naszych informacji, TDT na zmianie interpretacji przepisów, które dopuszczały samodzielne tankowanie LPG straciłoby ponad 7 mln zł rocznie - zakładając, że w Polsce działa ok. 5900 stacji sprzedających autogaz, a każda średnio w roku szkoli 3 pracowników. Przy czym całkowity koszt szkolenia jednego pracownika zaczyna się od 400zł http://moto.onet.pl/1650552,1,kto-nie-chce-nam-obnizyc-cen-lpg,artykul.html?node=19094 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jedna_brew Napisano 28 Września 2011 Udostępnij Napisano 28 Września 2011 oprócz tego, że to czasem wkurza jak obsługa stacji jest akurat zajęta czymś innym i czekam aż podejdą, to moim zdaniem, jeśli dzięki temu mamy więcej miejsc pracy, to czemu nie - niech tylko pracownik stacji może tankować żeby bidne koncerny paliwowe zatrudniały dodatkowych ludzi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 29 Września 2011 Udostępnij Napisano 29 Września 2011 > chyba nie prędko > Quote: > Niestety, marzenia o samodzielnym tankowaniu LPG przeszły do historii wraz z podpisaniem > rozporządzenia w sprawie "warunków technicznych dozoru technicznego w zakresie projektowania, > wytwarzania, eksploatacji, naprawy i modernizacji specjalistycznych urządzeń ciśnieniowych". > a o co chodzi ? > Quote: > Według naszych informacji, TDT na zmianie interpretacji przepisów, które dopuszczały samodzielne > tankowanie LPG straciłoby ponad 7 mln zł rocznie - zakładając, że w Polsce działa ok. 5900 > stacji sprzedających autogaz, a każda średnio w roku szkoli 3 pracowników. Przy czym całkowity > koszt szkolenia jednego pracownika zaczyna się od 400zł > http://moto.onet.pl/1650552,1,kto-nie-chce-nam-obnizyc-cen-lpg,artykul.html?node=19094 a wystarczyłby dopisek: stacja MUSi zapewnić mozliwosc tankowania przez przeszkoloneo pracownika i dac mozliwosc tankowan samodzielnie na własna odpowiedzialność. czyli podjezdza "blondynka" i obsluga tankuje podjezdza Zenek i sam tankuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 29 Września 2011 Udostępnij Napisano 29 Września 2011 > a wystarczyłby dopisek: stacja MUSi zapewnić mozliwosc tankowania przez przeszkoloneo pracownika i > dac mozliwosc tankowan samodzielnie na własna odpowiedzialność. > czyli podjezdza "blondynka" i obsluga tankuje podjezdza Zenek i sam tankuje dla mnie jest to obojętne jak rozwiążą, jednak chciałbym mieć możliwość zatankować sam, bo czasem jest kolejka do kasy i faktycznie czeka się dość długo ale u nas to zawsze muszą być bardziej papiescy ... tak samo jak znajomy opowiadał że musiał robić papiery na suwnicę bo gdzieś tam w zakładzie mają taki "dzwig" do większych elementów i się czepili ża papier na to musi być wcześniej w D robił to samo i bez papierów w sumie można by się zatrudnić na stacji, zrobić papier i potem już samemu tankujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 29 Września 2011 Udostępnij Napisano 29 Września 2011 > w sumie można by się zatrudnić na stacji, zrobić papier i potem już samemu tankujesz Właśnie. Czy osoba pracująca na stacji X, mająca uprawnienia do tankowania LPG, może jadąc swoim prywatnym samochodem podjechać na stację Y i tam sama zatankować swój pojazd? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Dlaczego nie powinniśmy sami tankować gazu? (przy aktualnie używanych pistoletach). Bo jesteśmy idiotami (zarówno tankujący jak i śpiący ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisxx Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 > Dlaczego nie powinniśmy sami tankować gazu? (przy aktualnie używanych pistoletach). > Bo jesteśmy idiotami (zarówno tankujący jak i śpiący ) Co do tankowania samemu, to wracałem w ubiegłym roku z nad morza i zajechałem na stację BLISKO (nie mylić z BLISKA, jak mnie zmyliły barwy i nazwa). Zajechałem pod dystrybutor, nacisnąłem przycisk i czekam. Czekam, czekam i przyjechał inny gościu, wziął pistolet od LPG i zaczął tankować sam i powiedział, że jak chcę LPG to mam powinienem zatankować sam bo pracownikowi się nie chce pewnie wyjść. Więc zatankowałem, poszedłem na stację a tam gościu gada przez telefon, zagryza bułkę i w międzyczasie przyjmuje należność za paliwo. Więc stwierdziłem, że rzeczywiście nie ma czasu, aby wyjść zatankować klientowi LPG. Tylko jakaś informacja nieformalna by się przydała przy dystrybutorze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 > nieformalna by się przydała przy dystrybutorze W takich przypadkach to albo odjeżdżam albo informuję właściciela stacji o tym co się tam dzieje... OK, ale tnijmy cytaty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > Dlaczego nie powinniśmy sami tankować gazu? (przy aktualnie używanych pistoletach). > Bo jesteśmy idiotami (zarówno tankujący jak i śpiący ) hehe ciekawe czy coś miał z wlewem czy nie umiał miałem już tak że tankujący nie mógł się podpiąć i puszczał takie widowiskowe obłoki jak na tym filmiku a ostatnio się i zatankowałem sam akurat jak jadę do roboty to mają rozliczenie czy zmianę i trza czekac i czekać więc podpiąłem pistolet ... nie jest to takie proste jak się wydaje i nalałem, zapłaciłem a obsługa nawet nie zapytała co i jak aha, na dystrybutorze nie było że nie wolno samemu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bas Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > nie jest to takie proste jak się wydaje To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem. Pozdrawiam BAS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VANT Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się > jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem. > Pozdrawiam BAS dokadnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się > jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem. > Pozdrawiam BAS mam z boku zderzaka pistolet od noPB wkładasz w dziurę i naciskasz tu musisz dość dobrze wycelować, zablokować i uważać żeby gaz nie poleciał na łapy jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje takie coś by było super Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordirko Napisano 23 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 > jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje > takie coś by było super Mi się przypomina ile się nakombinowałem jak 10 lat temu pojechałem na zachód i musiałem sobie sam natankować pierwszy raz w życiu. A najlepsze było w Wiedniu - zajechałem na stację bo pisało po ihniemu "gas" i po kilku minutach prób podpięcia się pod dystrybutor się okazało że to CNG a nie LPG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 24 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 > mam z boku zderzaka > pistolet od noPB wkładasz w dziurę i naciskasz > tu musisz dość dobrze wycelować, zablokować i uważać żeby gaz nie poleciał na łapy > jak się to robi stale, to może nie ma cudów, ale raz na rok to jakieś skomplikowane się wydaje > takie coś by było super Kiedyś kolegę złapała jakaś jelitówka w efekcie czego nie był w stanie zejść z kibla a pracował właśnie na stacji LPG. Przypadkiem byłem tam (robiłem coś przy komputerze) i poprosił mnie, żebym go uratował. 3h tankowałem samochody, udało się bez problemów ale jakby mnie ktoś dupnął za to... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VANT Napisano 26 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2012 > Mi się przypomina ile się nakombinowałem jak 10 lat temu pojechałem na zachód i musiałem sobie sam > natankować pierwszy raz w życiu. > A najlepsze było w Wiedniu - zajechałem na stację bo pisało po ihniemu "gas" i po kilku minutach > prób podpięcia się pod dystrybutor się okazało że to CNG a nie LPG tankowałem wiele razy w austri i na cześci stacji mieli inne pistolety i potrzebna była przejściówka na którą nakrecało się osłonę pistoletu...nawet ciekawe rozwiązanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
irekw Napisano 28 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 Czekam na obsługę. Usługa wliczona w cenę gazu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TarNovy Napisano 28 Kwietnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 > To jest proste jak się ma wlew w normalnym miejscu np. pod klapą wlewu noPB, skomplikowane robi się > jak ma się wlew gdzieś schowany pod zderzakiem. > Pozdrawiam BAS Wg.przepisów dot.instalacji LPG -zawór musi być widoczny podczas tankowania a jak jest pod zderzakiem to często nawet cały pistolet jest mało widoczny, więc instalacja nie spełnia warunków rozporządzenia i teraz się zastanawiam od kogo by się tu zabrać . Czy od np. Starostw ? (bo oni chyba mają pod sobą stacje kontroli pojazdów) Zadał bym pytanie dlaczego diagności hurtowo wypuszczają z podbitym przeglądem auta które nie spełniają warunków zawartych w rozporządzeniu Quote: ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 4 maja 2011 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia2) (Dz. U. z dnia 23 maja 2011 r.) § 5. Wlewy paliwa/zawory do napełniania zbiorników powinny być umieszczone w miejscu łatwo dostępnym, umożliwiającym napełnianie zbiorników z zewnątrz pojazdu. Wlewy/zawory powinny być zamontowane w sposób pewny oraz zabezpieczone przed obracaniem się, jak również zanieczyszczeniem i być widoczne podczas tankowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.