Skocz do zawartości

Kobyłki


przemty

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze do robót przy aucie pożyczałem kobyłki ale w końcu ileż można pożyczać i postanowiłem kupić jakieś tylko jakie...

Przejrzałem allegro i nie wiem co wybrać, czy zwykłą kobyłkę podnoszona i zabezpieczana zwykłym sworzniem czy wynalazki z zębami itd.

Kobyłek używam nieraz aby wleźć trochę pod auto (bez kanału) więc muszą być pewne, te które pożyczam jest to stara, masywna prl-owska konstrukcja na sworzeń i nie boje się włazić pod auto gdy na nich ono stoi natomiast przeglądając oferty na allegro jakoś nie mam do nich juz takiej pewności

Co możecie polecić na podstawie własnego doświadczenia, którego producenta itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam robiona. pozadne metale i zabezpieczana bolcem. zeby ja podniesc to trza sie niezle nameczyc 893goodvibes.gif. Jak znajdziesz dobrego speca to ci zrobi za cene z allegro.

mam podobna (konstrukcyjnie) do tej:

http://moto.allegro.pl/zestaw-2-podstawy-samochodowe-kobylki-22-tony-i1797615210.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze do robót przy aucie pożyczałem kobyłki

Ja też! I kupiłem sobie własne! Kupiłem z aukcji w Allegro, wybrałem odbiór osobisty w Gdyni (są ciężkie, więc przesyłka drogo wyszłaby...). Na miejscu okazało się, że firma zajmuje się dystrybucją wszelkiego sprzętu do podnoszenia dla firm: podnośniki kolumnowe, hydrauliczne itp itd, a kobyłki, to najm,niejszy produkt. Oczywiście miały jakieś certyfikaty i inne prawne zabezpiecznia.

Wyglądają jak ta, moje są 2T, uważam, że wystarczy (razem 4T, samochód tyle nie waży w całości, a podparty jedną stroną duuużo mniej):

285306761-kobylka.jpeg

To czarne jest z żeliwa lub staliwa, wygląda na odlew. To czerwone jest pospawane ze stalowej blachy. Kilka razy użyłem i zyję!

Kupiłem TAKIE, bo w mojej firmie właśnie takie mają, a firma kupuje zawsze produkty najwyższej jakości i renomowanych firm, nie patrząc na koszty w myśl zasady: " kto tanio kupuje, ten dwa razy kupuje".

Moja I uwaga i rada: "jedno zabezpieczenie to żadne zabezpieczenie!". Zawsze używam zdublowanych podnośników, gdy wchodzę (kładę się) pod samochód: podnosnik+kobyłka! To zabiera niewiele czasu, ale czasem może uratować zdrowie lub życie.

Moja II rada: nawet najmocniejsza podpora źle podłożona nie zda egzaminu: przy kiwnięciu pojazdem może się on z niej ześlizgnąć. Dlatego używam asekuracyjnie jeszcze podnośników (mam 1 żabę, 1 pantograf i 1 oryginał Opel GM, wystarczy). Nie zawsze kształt podpory kobyłki "pasyje" idealnnie do kształtu elementu, który podpieramy - zawsze jest doza wątpliwości, że podczas odkręcania zapieczonej śruby nie powstanie siła, ściąjgaąca samochód z kobyłki.... więc jeszcze raz: bezpieczeństwo przede wszystkim!

Pozdr.

post-65098-14352514037185_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> eee tam...

> zdziwko somsiadów to dopiero zobaczysz jak zorientują się że Twoje auto da się pod pieńkiem

> naprawić...

i tak juz na mnie jak na wariata patrzą, że sam pod blokiem naprawiam screwy.gif auto ale mnie to lotto

za to ja mam satysfakcje jak po południu naprawię auto i codziennie moge nim jeździć a oni na kilka dni lub dłużej oddają swoje fury do magików i popitalaja autobusami do roboty yay.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Montaż klimy pod blokiem i miny sąsiadów po wybeszeniu połowy kabiny bezcenna.

> Były komentarze typu popatrz na sklejka on całe auto rozebrał, a Ja na to i będzie jeździć :D

> pozdr sklejek

mnie jeden dziadek kiedyś niemal załamał hasełkiem ( odkręcałem koło aby tylko luknac na klocki)

Quote:

Nie boi się Pan tak sam odkręcać koło bez mechanika


sciana.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i tak juz na mnie jak na wariata patrzą, że sam pod blokiem naprawiam auto

zawsze możesz powiedzieć że nie musisz do warsztatu jechać żeby żarówkę wymienić... zlosnik.gif

> ale mnie to lotto

> za to ja mam satysfakcje jak po południu naprawię auto i codziennie moge nim jeździć a oni na kilka

> dni lub dłużej oddają swoje fury do magików i popitalaja autobusami do roboty

waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no masz, a ze mnie się śmiali, jak na fotografiach w manualach było widać tego rodzaju "podstawki"

Spooooko zlosnik.gif ja też takich wynalazków używam waytogo.gif

Jakieś pięc lat temu wyspawałem sobie dwa najazdy coby fachowo i galantnie było hehe.gif

Użyłem ich może z 5 razy. Teraz leżą na stryszku nad garażem bo za dużo miejsca w garażu zajmowały.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odświeżę trochę temat. Jako że podobno niema głupich pytań więc pozwolę sobie poruszyć pewną kwestię. Na dniach nabyłem kobyłki, sztuk 2 w promocji Lidla. Wszystko niby jest ok ale .... nie bardzo wiem jak mam te kobyłki użyć aby auto pewnie i bezpiecznie na nich spoczeło. Wg instrukcji mowa jest o "miejscu wskazanym przez producenta pojazdu przewidzianych do podłożenia wsporników". Czyli gdzie to miejsce znajduje się w Astrze? Może któryś z kolegów posiada fotkę obrazującą miejsce podparcia kobyłki zarówno z tyłu jak i z przodu auta?

Druga sprawa, instrukcja wspomina aby zawsze używać obu wsporników naraz. Nie bardzo rozumiem jaki jest tego sens jeżeli np. używam kobyłki przy zmianie koła.

Pzdr.

Volk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> np. używam kobyłki przy zmianie koła.

W TYM przypadku na TĘ chwilę wystarczy podstawić kobyłkę jak najbliżej podnośnika w to samo miejsce i lekko opuścić samochód, ale tak, żeby to podnośnik utrzymywał ciężar, a kobyłka asekurowała.

Trudniej jest, gdy chcesz cały przód podnieść lub cały tył i położyć się pod samochód: wtedy należy użyć 2 podnośników i 2 kobyłek, ale kobyłki podstawić w miejsce mocniejsze konstrukcyjnie, niż progi. Można z przodu podstawić pod sanki blisko wahaczy, ale z tyłu jest problem, bo pod belkę nie można, bo się zegnie...

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gdzie to miejsce znajduje się w Astrze?

Zwykle w miejscu podnoszenia przez podnośnik kolumnowy (próg między wycięciem na lewarek i nadkolem) jeśli stopa kobyłki jest płaska. Jeśli V, to na wzmocnieniu w które wkłada się lewarek, od strony koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli V, to na wzmocnieniu w które wkłada się lewarek, od strony koła.

A jest tam miejsce i na podnośnik i na kobyłkę? Bo jeśli nie ma, to Pudzian musi podnieść auto, aby postawić na kobyłce...

PS. a ja łapy podnośnika kolumnowego zawsze ustawiałem na wycięciach w progach pod lewarek, źle robiłem?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc "od strony koła" miałem na myśli miejsce między lewarkiem i początkiem nadkola. Jest tam miejsce na kobyłkę.

Co do podnośnika to oczywiście dobrze robisz, ale IMO szkoda gumowych stóp podnośnika. Na tak cienkim wzmocnieniu szybciej się niszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kobyłka ma kształt niem więcej jak na poniższym schemacie

\_________/, gdzie cześć płaska ma wmiary 4x5cm a ukośne boki 1,5cm. Dziś na podstawie Waszych podpowiedzi i wskazówek zrobiłem rekonesans i jeżeli chodzi o przód to miejsce wskazane przez BeeMWe pozwala na stabilne podparcie auta na kobyłkach.

Gorzej wygląda sprawa z tyłem. Dzięki namiarom Orochimaru znalazłem wzmocniony odcinek pomiędzy miejscem na lewarek a nadkolem jednak mam pewne wątpliwości jak sprawdzi się styk pomiędzy płaskim elementem kobyłki a wygiętym, wzmocnionym rantem w progu auta, tym bardziej że ząb czasu mógł zmniejszyć wytrzymałość tego elementu auta. Jednak na razie nie znalazłem nic pewniejszego.

Ze swej strony aby zminimalizować ryzyko poślizgu na styku kobyłka-auto, podkleiłem poziomy element wspornika kawałkiem wykładziny.

P.S.

Na razie nie zamierzam wślizgiwać się pod auto a kobyłki maja pełnić rolę asekuracyjną w razie awaryjnej zmiany kół. Patrząc na wcześniejszą fotkę Azji z zakopanymi w piachu lewarkami to chyba swój komplet do awaryjnego podnoszenia auta zaopatrzę w kawałek grubej dechy albo blachy na którym oprze się lewarek i kobyłka, bo nigdy nie wiadomo na jakim podłożu będę musiał rozstawiać sprzęt.

Dzięki wszystkim za pomoc.

Pzdr.

Volk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.