Skocz do zawartości

Co powiecie o Alfie 159??


Lysy1980

Rekomendowane odpowiedzi

Temat wałkowany wielokrotnie - tak warto kupić. Stylistyka wyjątkowa i piękna, nie trzeba komentować. Technicznie auto bardzo fajne i pozbawione jakichś szczególnych i typowych oraz kosztownych przypadłości, nawet zawieszenie wytrzymuje konfrontacje z naszymi drogami. jednym słowem ogromny postęp w stosunku do poprzednich konstrukcji. Silniki, z benzynowych 1,7 TBI, z diesli najlepszy moim zdaniem to 2.0 JTDM, później w zależności od wrażliwości na spalanie/osiągi 1.9 JTDM 150 lub 2,4. Sam sie długo zastanawiałem, jednak praktyczność zwycięzyła i mam Cromę 1,9 JTDM 150. Na koniec dodam, że DPF jest bezproblemowy w tych silnikach, o ile ktoś nie jeździ tylko odcinków po 5 kilometrów w mieście - choć nawet w takim wypadku wystarczy w weekend zrobić 30-40 km poza miastem i DPF sie wypali.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie jest tak różowo jak kolega wyżej pisze. Wprawdzie Włosi chcieli tym modelem pokazać jakość inną niż w 156, co jednak nie uchroniło ich od błędów.

I tak po kolei:

1. DPF - pisanie, że wystarczy go przegonić raz w tygodniu po kilkadziesiąt km po trasie pokazuje, że z DPF nie jest to dobre auto do miasta

2. Słynne klapy wirowe w kolektorze dolotowym - nie bardzo wiadomo po co są, na pewno potrafią się zacierać i w efekcie wymagają kosztownej naprawy

3. Zapychający się EGR

Wszystkie powyższe usuniesz za okolo 3k

Dodatkowo

4. Problemy ze wspomaganiem - można poczytać na ten temat na form alfaholików

5. Nisko zawieszony przód - to dla mnie praktycznie wyklucza to piękne auto - przegrywa walkę z miejskimi dziurami, krawężnikami i niektórymi poprzecznymi spowalniaczami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2006/07 rok

> Jakie silniki warto i czy dalej Alfa ma większą awaryjność?

> W środku wyglądają przepięknie

Podobno problemy z kolumną kierownicy do roku produkcji 2007.

W latach produkcji które Cię interesują nie ma żadnego godnego polecenia silnika benzynowego.

No może 1.8 z GM, ale on jest i za słaby i drogi w utrzymaniu, bo luz zaworowy jest regulowany ręcznie i w drogi sposób (szklanki). Co z tego wynika, średnio nadaje się do gazu - jeszcze częstsza regulacja zaworów sick.gif

Diesle są spoko, ale deko słabe jak na tą masę auta (120 i 150KM). Jest 2.4 ale ten podobno jest ciężki i łatwo przyryć w coś przodem.

Wiedza z forum alfaholicy. Ja jeździłem tylko 1.7TBI i to krótko. Silnik dostępny chyba od 2010 roku icon_rolleyes.gif

Ktoś tutaj z miesiąc temu publikował raport chyba DEKRY, z którego wynikało że ta Alfa wypada nieźle jeśli chodzi o bezawaryjność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety nie jest tak różowo jak kolega wyżej pisze. Wprawdzie Włosi chcieli tym modelem pokazać

> jakość inną niż w 156, co jednak nie uchroniło ich od błędów.

> I tak po kolei:

> 1. DPF - pisanie, że wystarczy go przegonić raz w tygodniu po kilkadziesiąt km po trasie pokazuje,

> że z DPF nie jest to dobre auto do miasta

yikes.giffacepalm%5B1%5D.gif

Kolego, kto kupuje diesla do jazdy po mieście? Jeszcze raz powtarzam DPF w JTDM jest bezobsługowy. Czytałeś o problemach z DPF/FAP w autach marki, która masz w profilu?

> 2. Słynne klapy wirowe w kolektorze dolotowym - nie bardzo wiadomo po co są, na pewno potrafią się

> zacierać i w efekcie wymagają kosztownej naprawy

Kalpy to temat do ogarnięcia za 400-600 zł, jest kolega z forum Opla, który przerabia kolektory lub można wymienic na ostatnią wersję w plasikowym kolektorze. Nawet poprzednia poliftowa wersja kolektora pozmianowego wytrzymuje około 200 tyś. km i kosztuje 700 zł.

Wytłumacze, też po co są, skoro nikt nie wie. Najprosciej mówiąc są po to, by auto po mocnym wcisnięciu pedału gazu, w sytuacji kiedy turbo nie jest jeszcze w stanie dać odpowiedniego cisnienia, nie puszczało bąka palacz.gif.

> 3. Zapychający się EGR

To rozwiazano juz dawno temu - kupuje sie przyślepkę zmniejszajaca ilość recyrkulowanych spalin - koszt około 20 zł.!

> Wszystkie powyższe usuniesz za okolo 3k np u Cinka

Płaci ci prowizję za reklamę? Czytałeś regulamin forum?

> Dodatkowo

> 4. Problemy ze wspomaganiem - można poczytać na ten temat na form alfaholików

Po rzetelnej lekturze można dojść do wniosku, że nie dotyczy to wszystkich aut i można to rozwiazać za rozsądne pieniadze.

> 5. Nisko zawieszony przód - to dla mnie praktycznie wyklucza to piękne auto - przegrywa walkę z

> miejskimi dziurami, krawężnikami i niektórymi poprzecznymi spowalniaczami

Tak, to decydujacy argument dyskwalifikujacy!

Reasumując - wszystkie mity zostały obalone!!! Proponuję problemy silnika JTDm porównac do flagowego i stawianego za wzór bezawaryjnośći VW 2.0 CR grinser006.gifpanic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2006/07 rok

> Jakie silniki warto i czy dalej Alfa ma większą awaryjność?

> W środku wyglądają przepięknie

No niestety z tamtych rocznikow nie ma fajnej benzyny na rynku, dopiero od niedawna dostepny jest 1.75 TBi 200KM ... ale zeby gazowac? Boj sie Lysy Boga wpysk.gif Wez 1.9 lub 2.4 w dieslu. Piekne auto ktore dlugo snilo mi sie po nocach .. kupuj i nie czytaj marudzenia malkontentow wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ABM - rzeczy o których pisałem to nie mity. Fakt, że trzeba się liczyć z pewnymi wydatkami po zakupie takiego auta może być dla kogoś istotny, kto inny może się z tym liczyć i być przygotowanym na dodatkowy wydatek po zakupie.

Nie napisałem też nigdzie o wyższości byle jakich diesli Mazdy, jestem świadomy ich problemów i oczywistej wyższości JTDm/MJet, o którym to silniku źle nie mogę się wypowiadać.

A co do problemu z niskim zawieszeniem - nie każdy użytkuje auto jedynie w trasie. W mieście może to być realny problem o czym nieraz przekonałem się na własnej skórze.

Gdybyś zresztą zerknął na moje posty na Mazdaspeed, to możesz w wątku o autach naszych marzeń znaleźć mój post gdzie napisałem, że jako następcę mojej Mazdy Milleni najchętniej widziałbym 159 SW.

Usunąłem reklamę usług kolegi z forum, cóż stracę trochę na prowizji wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ABM - rzeczy o których pisałem to nie mity. Fakt, że trzeba się liczyć z pewnymi wydatkami po

> zakupie takiego auta może być dla kogoś istotny, kto inny może się z tym liczyć i być

> przygotowanym na dodatkowy wydatek po zakupie.

> Nie napisałem też nigdzie o wyższości byle jakich diesli Mazdy, jestem świadomy ich problemów i

> oczywistej wyższości JTDm/MJet, o którym to silniku źle nie mogę się wypowiadać.

> A co do problemu z niskim zawieszeniem - nie każdy użytkuje auto jedynie w trasie. W mieście może

> to być realny problem o czym nieraz przekonałem się na własnej skórze.

> Gdybyś zresztą zerknął na moje posty na Mazdaspeed, to możesz w wątku o autach naszych marzeń

> znaleźć mój post gdzie napisałem, że jako następcę mojej Mazdy Milleni najchętniej widziałbym

> 159 SW.

> Usunąłem reklamę usług kolegi z forum, cóż stracę trochę na prowizji

Aut doskonałych już nie ma, produkuje się coraz gorsze, taka kolej rzeczy. Koncern Fiata jest tu przykładem chlubnego wyjątku, od kilku lat każdy nowy model jest moim zdaniem krokiem w dobrą stronę. AR 159 to naprawdę piękne i dopracowane technicznie auto, które można porównywać z markami niemieckimi bez żadnych kompleksów. Najsłabszym elementem 159 są silniki benzynowe o dużej pojemności, a w zasadzie ich brak! Silnik 3.2 rodem z GM jest nieporozumieniem, to chyba jeden z najbardziej paliwożernych silników w historii.

Zgadzam się z kolegą, że są rzeczy w 159, które mogą wyszarpnąć trochę grosza z portfela, nadal jednak twierdzę, że są to rzeczy do ogarnięcia za stosunkowo małe pieniądze.

Pozdrawiam i stawiam dobre 20.GIF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> umówmy się, w 159 jedynym benzynowym silnikiem jest 1750 TBi. Reszta nie istnieje.

Napisałem to w zasadzie już wcześniej, polecając 1,7 TBI i diesle. Dla mnie polityka marki niezrozumiała i samobójcza. Dodam też, że jednym z grzechów głównych, nie wymienionych do tej pory jest waga tego auta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałem to w zasadzie już wcześniej, polecając 1,7 TBI i diesle. Dla mnie polityka marki

> niezrozumiała i samobójcza. Dodam też, że jednym z grzechów głównych, nie wymienionych do tej

> pory jest waga tego auta!

waga i wielkosc tongue.gif.

Niestety na tle obecnej klasy D wypada mizernie. Wiele osob (w tym ja) niestety nie kupi tego auta jako auta rodzinnego frown.gif a szkoda.

BTW. Jak to w koncu jest z 159 - produkuja je dalej czy nie hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2006/07 rok

> Jakie silniki warto i czy dalej Alfa ma większą awaryjność?

> W środku wyglądają przepięknie

Jechali dwaj koledzy, jeden skodą superb drugi taką alfą, jeden i drugi wpadł w tą samą dziurę w jezdzni, skoda pojechała dalej, alfa powyginała sobie zawieszenie.

IMO

To nie auto na nasze drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2006/07 rok

> Jakie silniki warto i czy dalej Alfa ma większą awaryjność?

nie. srednią jak wiekszosc.

> W środku wyglądają przepięknie

w srodku to akurat widac ząb czasu, ale z zewnątrz serduszka.gif Kupuj kupuj, to moze za rok bedziemy powozic na zloty AR159 :D

Oczywiscie tylko sportwagon smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2006/07 rok

> Jakie silniki warto i czy dalej Alfa ma większą awaryjność?

> W środku wyglądają przepięknie

Alfa Romeo 159 1,9MJ 150koni, jak znajdziesz zadbaną i bez jakiś drastycznych histori to polecam. Aktualnie mam taką w pracy ale 120konną w sedanie.... Alfy to piękne samochody które psują się tak samo jak inne.

A historie że ktoś wpadł w dziurę i zawieszenie się urwało.... no.gif

P.S A na poważnie to kupić passata b5fl bo co niby jest lepszego? wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisałem to w zasadzie już wcześniej, polecając 1,7 TBI i diesle. Dla mnie polityka marki

> niezrozumiała i samobójcza. Dodam też, że jednym z grzechów głównych, nie wymienionych do tej

> pory jest waga tego auta!

nadwaga to popularny problem większosci współczesnych aut. żeby było śmieszniej nagminnie masa własna jest zaniżana w stosunku do masy faktycznej. Był jakiś czas temu art o tym w AŚ, rekordzista miał, jeśli mnie pamięć nie myli, blisko 200 kg różnicy między wagą faktyczną a deklarowaną przez producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie auto na nasze drogi

IMO zbyt daleko posunięte wnioski.

Fakt - 159 sporo przytyła w stosunku do 156, ale to wiąże się z naprawdę solidnie poprawioną sztywnością karoserii (bez porównania do poprzednika). Stosownie do tego zaprojektowano wzmocnione, zupełnie inne niż w 147/156, elementy zawieszenia. Teraz dolny przedni wahacz wygląda jakby był w ciężarówce montowany. Nie spotkałem się także z problemami z łącznikami stabilizatorów, z wybitymi sworzniami wahaczy dolnych czy elementami metalowo-gumowymi. Nawet amortyzatory wytrzymują spore przebiegi. Faktem jest, że czasmi (na własnym przykładzie) należy wymienić górne wahacze i skorygować geometrię.

W zamian za to zarówno sedan jak i sportwagon w dowolnej wersji silnikowej jest nie do oderwania od drogi. Przy założeniu że wykluczamy jazdę sportową & torową/rajdową. Czyli w cywilnych zastosowaniach należy do pierwszej ligi w swoim segmencie. Piszę to z pełną odpowiedzialnością.

Jeszcze co do wagi - producent w trzecim roku produkcji zreflektował się, że 159 jest za ciężka i przy okazji fl'a zamiast zajmować się głupotami, przeprojektował niektóre elementy samochodu, celem obniżenia masy samochodu. To niezbyt częste wśród współcześnie produkowanych samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wygląda dynamika tego silnika przy takiej masie?

Jak zwykle gdy do za dużego (w sensie wymiarów zewnętzrnych& wagi) i nieźle wyciszonego samochodu włożysz zbyt mały silnik.

Malkontenci twierdzą, że 260 konne v6 sprawia w niej wrażenie ospałego smile.gif Inna sprawa, że to jednostka wolnossąca połączona ze stałym napędem na 4 koła - nie wywołuje takich efektów wizualno-dźwiękowych jak dizel z szuszarką w FWD smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak zwykle gdy do za dużego (w sensie wymiarów zewnętzrnych& wagi) i nieźle wyciszonego

> samochodu włożysz zbyt mały silnik.

> Malkontenci twierdzą, że 260 konne v6 sprawia w niej wrażenie ospałego Inna sprawa, że to

> jednostka wolnossąca połączona ze stałym napędem na 4 koła - nie wywołuje takich efektów

> wizualno-dźwiękowych jak dizel z szuszarką w FWD

Nie, nie. Tu rozchodzi sie o charakterystyke silnika doladowanego a dokladniej diesla. Po prostu silnik wolnossacy z zasady rozwija moc bardzo plynnie (Honda sie nie liczy). Nie ma naglego przyrostu mocy, nie ma ma "kopniecia po wlaczeniu turbo" itd.

Wczoraj jezdzilem Camaro z V8 pod maska i wiesz co? Wydaje sie, ze moja Lancia Turbo majaca o polowe mniej mocy przyspiesza lepiej? A wiesz czemu? Camaro ciagnie rowno w absolutnie kazdym zakresie oborotw. Lanci nie ciagnie a pozniej nagle wali boostem w kark dajac wrazenie naglego wzrostu mocy.

Po prostu gwaltowna zmiana ilosci mocy jaka generuje silnik daje to zludne wrazenie "zbierania sie". gwaltowna w sensie moment obrotowy zwieksza swoja wartosc (a co za tym idzie ilosc KM tez sie zmienia) w bardzo duzym stopniu w zakresie dajmy na to 1000RPM.

Swego czasu testowalismy 156 1,9 16v jtd vs Civic 1,8 140KM. Auta waza podobnie, maja podobna predkosc maksymalna ale daja kompletnie rozne odczucia z jazdy.

Po przejzadzce Alfa kazdy mowil "Honda kompletnie sie nie zbiera, Alfa przyspiesza jak glupia" - bezposrednia konfrontacja pokazala, ze oba auta jada jada niemal tak samo z mala przewaga na korzysc Hondy.

Obstawiam, ze w tym wypadku jest podobnie bo inaczej byc nie moze. Po prostu nie jestem w stanie zaakceptowac pomyslu, ze jedno z dwoch takich samych aut - jedno z moca 260KM a drugie 120KM jada podobnie "bo straty w napedzie". No fu..ing way!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wygląda dynamika tego silnika przy takiej masie?

Mam Cromę z tym silnikiem, masa obu aut chyba podobna więc mogę się wypowiedzieć. W codziennej jeździe zarówno w mieście jak i na trasie w zupełności to wystarcza. Do 150 km/h rozpędza się bardzo sprawnie. Na pewno wersja 150km jest lepsza ale 120km też sprawuje się dzielnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jechali dwaj koledzy, jeden skodą superb drugi taką alfą, jeden i drugi wpadł w tą samą dziurę w

> jezdzni, skoda pojechała dalej, alfa powyginała sobie zawieszenie.

> IMO

> To nie auto na nasze drogi

no i po co wymyślasz historyjki ? , ja moją 156 która jak wiadomo ma delikatniejsze i bardziej awaryjne zawieszenie , wpadłem w zimie w taką dziurę że pogiąłem felgę stalową i rozwaliłem oponę , i co , zawiecha na ori częściach TRW zero uszkodzeń , i luzów , więc nie wciśniesz mi kitu że w 159 jest delikatniejsze zawieszenie , bo nie ma gorszego zawiasu niż w 156 , no może passat b5 i audi a4

jednakże zgadzam się z tezą , iż prześwit tego auta nie jest na polskie drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak wygląda dynamika tego silnika przy takiej masie?

prywatnie mam vectre c 150KM, wiec jak wsiadam do AR 159 120KM to troszkę słaba, ale to tylko wrażenie, jeśli nie chcesz latać ponad 200km/h i wyprzedzać na 3 to 120KM jest w zupełności wystarczający.

Do co minusów alfy, to miejsce na tylnej kanapie, a właściwie jego brak. Mam 182cm i jak wygodnie usiądę na przodzie to pasażerem na tyle może być tylko dziecko na foteliku, na szczęście w 99% jeżdżę sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no i po co wymyślasz historyjki ?

Życie wymysla, nie ja zlosnik.gif

, ja moją 156 która jak wiadomo ma delikatniejsze i bardziej

> awaryjne zawieszenie , wpadłem w zimie w taką dziurę że pogiąłem felgę stalową i rozwaliłem

> oponę , i co , zawiecha na ori częściach TRW zero uszkodzeń , i luzów

I kto tu wymysla? 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Życie wymysla, nie ja

> , ja moją 156 która jak wiadomo ma delikatniejsze i bardziej

> I kto tu wymysla?

różnica między nami polega na tym że ja jeżdżę alfą , a ty słyszałeś od wujka , szwagra brata od strony siostry

BTW moje wahacze były świeżo po wymianie - 15 tys km , a nawet jakby były stare to nie pogięły by się , tylko wywaliło by sworznie lub gumy , nie ze mną te numery Bruner ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> różnica między nami polega na tym że ja jeżdżę alfą , a ty słyszałeś od wujka , szwagra brata od

> strony siostry

Skąd Ty wiesz od kogo słyszałem i co? Mówie czego byłem świadkiem. Nie oceniaj innych wedle siebie.

> BTW moje wahacze były świeżo po wymianie - 15 tys km , a nawet jakby były stare to nie pogięły by

> się , tylko wywaliło by sworznie lub gumy , nie ze mną te numery Bruner

No już dobrze, dobrze, widzę że strąciłem kadzidełko z ołtarzyka jaki wystawiłeś swojemu autku.

Niech Ci będzie że Alfa 159 jest naj we wszystkim, a szczególnie w zawieszeniu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No już dobrze, dobrze, widzę że strąciłem kadzidełko z ołtarzyka jaki wystawiłeś swojemu autku.

> Niech Ci będzie że Alfa 159 jest naj we wszystkim, a szczególnie w zawieszeniu

Idąc Twoim tokiem, Punto ma pancerne zawieszenie, gdyż ja na niskim, twardym zawiasie, nisko profilowanych oponach przejechałem przez krater w krajówce, nic się nie stało, zatrzymałem się, pooglądałem, pojechałem dalej, a Panowie z Vectry C, Opla Corsy, Audi A4 pourywali coś w zawiasie, gdyż dalej już nie mieli szans kontynuować podróży facepalm%5B1%5D.gif

Krater do niedawna występował na dk86 w Tychach przy przejściu dla pieszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Idąc Twoim tokiem, Punto ma pancerne zawieszenie, gdyż ja na niskim, twardym zawiasie, nisko

> profilowanych oponach przejechałem przez krater w krajówce, nic się nie stało, zatrzymałem

> się, pooglądałem, pojechałem dalej, a Panowie z Vectry C, Opla Corsy, Audi A4 pourywali coś w

> zawiasie, gdyż dalej już nie mieli szans kontynuować podróży

Tak, własnie tak.

> Krater do niedawna występował na dk86 w Tychach przy przejściu dla pieszych.

Pewnie satelita tam spadł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, własnie tak.

Albo i nie.

Nie wiem jakie tam zawieszenie jest w 159 a jakie w innych, nieważne.

Ważne, żeby na podstawie jednej dziury nie wyrokować o jakości/trwałości/wytrzymałości zawieszenia w takim to a innym aucie.

Bo w dziurę można wjechać fartownie albo pechowo, raz wytrzyma a raz pourywa. Widzę wiele czynników które mogą decydować o tym czy jedno auto (ten sam model) urwie koło czy przejedzie bez szwanku przez tą samą dziurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.