CZUCZU Napisano 19 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 19 Lutego 2012 Jako że odwilż zapowiadają to prace nad clio ruszają na dniach. Zimę wykorzystałem na zakupy żeby teraz poszło szybko. Kolega Reich sprzedał mi wałki kenta. Także mam fajny komplecik, musze jeszcze od Barylaxa program kupić. Postanowiłem też wyeliminować problem ciśnienia oleju i we Francji kupiłem sprężynkę do pompy oleju. Jako że dwa przewody chłodnicze wymagały wymiany, a cena w aso powalała razem ze sprężynką kupiłem zestaw który polecają Brytyjczycy. Podobno rewelacyjnie izolują ciepło w komorze silnikowej. Kolega Szachu oddał mi kuwetę z cc, która przerobił pod clio. Jako że Bilstein kosztował spory worek kasy kupiłem też w Anglii śruby eibacha. Dlatego w anglii bo jak mi polski oddział wycenił je to kupiłem za pół ceny z wysyłką tam, w końcu Brytole to biedny naród nie to co my. Jako że szukamy tanich koników to w Anglii na forum clio kupiłem zestaw uszczelek teflonowych. Co to daje można poczytać w gogle przy produktach hondata. Zestaw to uszczelka pokrywy zaworów, przepustnicy i kolektora ssącego. Podobno rewelacyjnie izoluje ciepło co przetestuje. Kolega Muzyk zaś postarał się żebym dostał wszystkie elementy do regeneracji silnika i dzisiaj odebrałem je w Warszawie. Nowe uszczelki, pompa wody, rozrząd, pasek, łożyska, uszczelniacze, simeringi, świece, przewody, chłodnica i nagrzewnica itp. – dzięki temu szybko zbuduje się silnik na nowo. Bez jego pomocy nie dałbym rady także polecam firmę moto-partner.pl Na włoskiej stronie zamówiłem też ostatni element dolotu a grupowego który montuje się w podszybiu ( tak zwany odkurzacz ) który zostanie skopiowany bankowo bo jest coraz trudniejszy do zdobycia. Teraz czas na dokończenie wiązki, odpalenie silnika, jak odpali i będzie działać biorę się za komorę. Chciałbym żeby auto do końca kwietnia jeździło, ale ostatnie zakupy nadszarpnęły budżet bardzo mocno. Ale lepiej zrobić raz a porządnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cherokee18 Napisano 21 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 Chłodnica wody firmy Kale? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Lutego 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Lutego 2012 > Chłodnica wody firmy Kale? Muzyka pytaj. po dzisiejszym dniu mam dosc nie kręci, prąd jest wsio jest a on zdycha coś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 24 Lutego 2012 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 chlodnica z tanszych, takie bylo zalozenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 3 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 3 Marca 2012 Odświeżamy: Po złożeniu wiązki kabinowej okazało się że nie odpala silnik. Po wielu poradach osób z klubu Clio okazało się że moja wiązka jest dosyć nietypowa, mianowicie ktoś połączył dwie sekcje ze sobą i pozamieniał kolory. Z pomocą przybyli Denis, Pershing i Benker i po wielu bojach odpalili moje auto wymieniając wiązkę kabinową, silnikową i łącznik. Auto odpaliło bez wydechu itp. Koledzy byli mocno zniechęceni i myśleli że nie uda się już. Wiązka silnikowa była ok, ale brakowało wielu wtyczek, wycieraczek, świateł, nawiewu i kilku innych mniej ważnych rzeczy. Mając starą wiązkę złączyłem brakujące kable i mam w pełni sprawną seryjną wiązkę. Z komory silnikowej wyleciała instalacja absu, pompa hamulcowa i przewody. Wszystko wylądowało w śmieciach bo układ będzie bez absu. Dzisiaj od 10 rano dokończyłem wiązkę silnikową, i zacząłem poprawiać izolacje przewodów w kabinie i peszlować. Z pomocą szwagra o 17 wiązka wyglądała tak: Po przetestowaniu przymierzyliśmy deskę rozdzielczą. Wiele rzeczy wymaga tam jeszcze ułożenia i podpięcia. Aha nowa seryjna wiązka od denisa była znacznie lżejsza niż moja stara po odchudzaniu więc mając wiązkę z alarmem najlepiej podmienić ją na wiązkę bez alarmu. Teraz składam środek i wydzieramy silnik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ignac2004 Napisano 4 Marca 2012 Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 Stary, zawsze podziwiałem Cię za zapał do tego wszystkiego. Teraz nadal utwierdzasz mnie w przekonaniu, że jesteś mega pozytywnie zakręcony na tym pukncie! Tak trzymać Fajnie ogląda się ten temat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 4 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 > Stary, zawsze podziwiałem Cię za zapał do tego wszystkiego. Teraz nadal utwierdzasz mnie w > przekonaniu, że jesteś mega pozytywnie zakręcony na tym pukncie! Tak trzymać Fajnie ogląda > się ten temat Dzięki. niestety sporo rzeczy musze pominac przy tej budowie. Gdybym miał wolne 10 tysiecy byłaby profi skrzynia, wyswietlacz i lepszy silnik. Ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma i wycisne co sie da tym co mam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qubczyk Napisano 4 Marca 2012 Udostępnij Napisano 4 Marca 2012 > Dzięki. niestety sporo rzeczy musze pominac przy tej budowie. Gdybym miał wolne 10 tysiecy byłaby > profi skrzynia, wyswietlacz i lepszy silnik. Ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie > ma i wycisne co sie da tym co mam Czuczu, życzę jak najlepiej, ale przede wszystkim tego, żebyś miał jescze kasę na to, żeby tym jeździć.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > Czuczu, życzę jak najlepiej, ale przede wszystkim tego, żebyś miał jescze kasę na to, żeby tym > jeździć.... Dzieki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kysior Napisano 5 Marca 2012 Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > Odświeżamy: > Po złożeniu wiązki kabinowej okazało się że nie odpala silnik. > Po wielu poradach osób z klubu Clio okazało się że moja wiązka jest dosyć nietypowa, mianowicie > ktoś połączył dwie sekcje ze sobą i pozamieniał kolory. > Z pomocą przybyli Denis, Pershing i Benker i po wielu bojach odpalili moje auto wymieniając wiązkę > kabinową, silnikową i łącznik. > Auto odpaliło bez wydechu itp. > Koledzy byli mocno zniechęceni i myśleli że nie uda się już. > Wiązka silnikowa była ok, ale brakowało wielu wtyczek, wycieraczek, świateł, nawiewu i kilku innych > mniej ważnych rzeczy. Mając starą wiązkę złączyłem brakujące kable i mam w pełni sprawną > seryjną wiązkę. > Z komory silnikowej wyleciała instalacja absu, pompa hamulcowa i przewody. Wszystko wylądowało w > śmieciach bo układ będzie bez absu. > Dzisiaj od 10 rano dokończyłem wiązkę silnikową, i zacząłem poprawiać izolacje przewodów w kabinie > i peszlować. Z pomocą szwagra o 17 wiązka wyglądała tak: > Po przetestowaniu przymierzyliśmy deskę rozdzielczą. > Wiele rzeczy wymaga tam jeszcze ułożenia i podpięcia. > Aha nowa seryjna wiązka od denisa była znacznie lżejsza niż moja stara po odchudzaniu więc mając > wiązkę z alarmem najlepiej podmienić ją na wiązkę bez alarmu. > Teraz składam środek i wydzieramy silnik. A gdzie kupowałes peszelki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KotLarry Napisano 5 Marca 2012 Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > Czuczu, życzę jak najlepiej, ale przede wszystkim tego, żebyś miał jescze kasę na to, żeby tym > jeździć.... Pomijając cały szacunek, bałbym się tym jeździć, że jak w coś pizgne to mi będzie szkoda godzin pracy włożonych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cherokee18 Napisano 5 Marca 2012 Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > chlodnica z tanszych, takie bylo zalozenie. Mam Kale w 156. Pierwsza zaczęła przeciekać dosyć szybko, druga (gwarancja uwzględniona bez problemów ) od października/listopada jak narazie ok...no prawie ok, bo jest jeden króciec chyba niedokładnie zrobiony, po założeniu kolanka cieknie i w zasadzie samo kolanko siedzi dosyć luźno (na starej oryginalnej chłodnicy wchodzi elegancko na wcisk, nic nie cieknie). No ale może tutaj nie będzie żadnych problemów czego osobiście życzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qubczyk Napisano 5 Marca 2012 Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > Pomijając cały szacunek, bałbym się tym jeździć, > że jak w coś pizgne to mi będzie szkoda godzin pracy włożonych Ryzyko wliczone w zabawę, aczkolwiek najgorsze to właśnie pozbawić się budy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > A gdzie kupowałes peszelki? kolego na allegro za 120 zl kpilem to za co u nas dalbym 400. Po czym okazało sie że firma wysyła towar 15 km odemnie i dowieźli za friko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 5 Marca 2012 Udostępnij Napisano 5 Marca 2012 > Pomijając cały szacunek, bałbym się tym jeździć, > że jak w coś pizgne to mi będzie szkoda godzin pracy włożonych O tym samym pomyślałem jakiś czas temu Strach szybciej jechać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 7 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 Hahaha dobre. Jak się coś zepsuje to będzie sie siedziało i naprawiało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 7 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 > O tym samym pomyślałem jakiś czas temu > Strach szybciej jechać ale jakie szybko. Jednka, 3000 obr/min i eco driving pod gore Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 7 Marca 2012 Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 > ale jakie szybko. Jednka, 3000 obr/min i eco driving pod gore Niskoobrotowy mówisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 7 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 7 Marca 2012 > Niskoobrotowy mówisz no ba, jak kolega lata w gsmp bmw w dieslu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 17 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 17 Marca 2012 Taki wiosenny up. Na początek zamontowałem nakładki na pedały. Hamulec jest ustawiony jak lubię pod hamowanie lewą nogą. Gdy dawałem pedał prosto noga się ześlizgiwała, a tak jest ok. Aczkolwiek napisze kartkę chyba że tak ma być bo jak zawsze każdy mi uwagę zwracał że krzywo. Zanitowałem obydwa boczki drzwiowe, zostało dodać mocowanie uchylnych szyb. Trzy popołudnia walczyłem z wiązką i jest skończona kabinowa. Wszystko działa, wiązka poukładana i jestem na etapie kompletowania elementów deski rozdzielczej. Jak zamocuje finalnie wszystko dorobie brakujące elementy. Najdłużej zajęło naprawienie licznika i poprawa jednej wtyczki, po wielu kombinacjach dolutowałem wtyczkę z przewodami ze starej wiązki i wszystko już pasuje. Tak to wstępnie wygląda, zamontuje jeszcze gdzieś obrotomierz, hebel i bezpieczniki zamiast schowka. Ale to wszystko zrobię razem chwilowo robię inne rzeczy. Z Włoch dotarła paczuszka z dolotem a tam niespodzianka: Dolot pochodzi z francji, do zestawu mam fakturę ze stycznia tego roku ktoś kupił i nie dokończył projektu więc spora kasa oszczędzona, a towar markowy. Tak to wygląda po zrobieniu otworu w podszybiu. Dolot zgodny z homologacja clio i podobno daje najlepszy efekt w tym aucie. Przerobie jeszcze podszybie ale ogólnie ciekawa część. I na koniec doszedł hak holowniczy na tył, styl hondy ale cena śmiesznie mała, drożej by mi wyszło samemu to wycinać. Zderzak już pod to przerobiony i mam z tym spokój, moje mocowanie wyleciało przy remoncie podłużnic. Zderzak mocowany z tyłu na zapinki, a po bokach na trytytki więc demontaż w 30 sekund. I na koniec zaciski. Od dwóch tygodni maluje je i wkońcu zmieniłem producenta farby bo 5 warstw i ledwo dało blady kolor. Niestety po pomalowaniu ucierpiały trochę nie z mojej winy, ale po pierwszym hamowaniu śladu nie będzie. A tu po założeniu wszystkich śrub od klatki i nowych śrub od zacisków sprawdziłem jak wszystko opasuje do siebie. Tyle dałem rady zrobić w wolnych chwilach których zbyt wiele nie mam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 31 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 31 Marca 2012 Wrzucam kolejna małą aktualizacje i standardowo nie wiem kiedy kolejna bo chwilowo dłubie Patrola pod rajd terenowy i clio czeka w kolejce. Kolega Reich pobawił się na Ebayu i zdobył dla mnie chłodnicę oleju Mocal i złączki niezbędne do podłączenia jej. Teraz trochę roboty kolegi od przewodów i zestaw złożony. Wyszło z wysyłką do Polski sporo taniej niż u nas. Denis dosłał demontowany pas przedni i aluminiową listwę paliwową która to niweluje problem rozwalonych króćców w mojej alu. Zamontowałem też wyłącznik prądu, włącznik wentylatora i jeden wolny cos się pod to podepnie, ramka póki co tylko przymierzona. A tu to co zajęło najwięcej czasu – bezpieczniki i przekaźniki wylądowały wreszcie na swoim finalnym miejscu. Wiązka położona tak jak trzeba. W miejscu nawiewu mam bezpieczniki z podszybia, musze jeszcze zamontować schowek w lewym dolnym rogu bo krzywo przekaźniki wiszą na razie. Na sam koniec zrobiłem nowe boczki deski rozdzielczej. I w sumie to tyle, sytuacja rodzinna, wyjazdy i inne zajęcia stopują pracę w garażu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 19 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Uff temat zarósł pajęczyną ale powoli dłubiemy auto tylko czasu mało. Na początku usunęliśmy same zbędne rzeczy czyli zły silnik, skrzynie, zawieszenie wszystko w stanie kiepskim, a zawieszenie zdrutowane. Po wyjęciu zacząłem ogarniać komorę silnikową i posuwałem wszystkie zbędne rzeczy co zajęło cały dzień. Z pomocą przyszedł kolega brata i po dniu szorowania kątówką z druciakiem i wiertarką położyłem podkład. Usunąłem dwie dziury, zapodkładowałem i poleciała farba chlorokauczukowa na podłużnice i pas przedni. Po 7 dniach dosychania farby ( tyle przewiduje producent ) poleciał akryl na górę komory silnikowej. Podobnie było z nadkolami: Podkład: Chlorokauczuk: Niestety ktoś wiele lat temu nałożył maty na gorąco i nie chcę tego usuwać tam gdzie się nie da bo narobiłbym więcej złego. Buda schła kilka kolejnych dni, a ja wybrałem się do Lublina do firmy Dziak: Głowica A grupowa zgodna z homologacją. W głowicy mamy: duże zawory, pełen porting kanałów, nowe prowadnice, zawory ssące, sprężyny, gniazda, szlif na 3 kąty i odelżanie z polerowaniem zaworów i do tego wysłałem im moje wałki gdzie dorobili panewki i ustawili luzy w głowicy. Powinna dać sporo koników w nowym silniku. Po drodze wpadłem do Zamościa i od Denisa odebrałem seryjną skrzynię z Clio która powoli staje się rarytasem. Skrzynie od razu zabezpieczyli i przejrzeli. Następnie wyjąłem serwo i zostało ono uszczelnione, wyczyszczone i pomalowane. Wleciała nowa pompa hamulcowa, nowe przewody i zmotałem nowe podszybie. Fabryczne praktycznie całe wyleciało i wstawiłem siatkę, dzięki czemu dolot będzie łapał więcej powietrza. Łapy i inne elementy mocujące zostały wyczyszczone, pomalowane i dostały nowe śruby bo większość elementów złącznych w tym aucie była odkręcana przecinakiem. Po zakończeniu komory wziąłem się za składanie dołu pod nowy silnik. Niestety nic nie pasowało jak trzeba, a wszystkie śruby odkręcałem szlifierką kątową. Półosie od piast odkręcałem w serwisie wulkanizacji Tirów, ale udało się. Sanki wypiaskował kolega Robal ze starej ekipy Drut teamu i zapodładował, a ja prysnąłem farbą. Stabilizator wyczyszczony i pomalowany elastyczną farbą, dostał nowe mocowania poliuretanowe i wreszcie wygląda to prawidłowo. Nowe wahacze przednie fabryczne ze zmienionymi tulejami na poliuretan. Maglownica jest w dobrym stanie więc została tylko wyczyszczona i dostała nowe drążki. Potrzebuje tylko nowych osłon gumowych bo stare są podziurawione jak szwajcarski ser. Piasty zostały wyczyszczone, pomalowane i dostały nowe łożyska i szpilki, przy okazji dziękuje tu Muzykowi za to że dosłał brakujące elementy w ekspresowym tempie. Na piasty wleciały nowe tarcze hamulcowe, zregenerowane zaciski, przewody elastyczne i Bilstein który wyreguluje jak tylko kupię klucze do tego. Zerkopol nie dał w promocji dwóch kluczyków ale co poradzić, wleciały też nowe poduszki amortyzatorów, nakrętki itp. Tak wygląda to obecnie, czekam jeszcze na mocowania chłodnicy i dopasuje obydwie podobnie jak zderzak i błotniki bo wszystko było poskładane na odczep się. Niestety nie wiem co z silnikiem bo kolega Barylax ma zajęte terminy do sierpnia więc chyba w tym roku nie odpalę Clio bo najpóźniej w sierpniu pojawi się moja córka i będę miał inne zajęcia na głowie. W planach mam jeszcze zrobić kompletny wydech bo nie potrzebuje do tego silnika i znowu musze ogarnąć środek bo musiałem rozebrać deskę. To z grubsza rzecz biorąc tyle w projekcie, największy problem to brak pierdół typu zawleczka, gumka, osłona półosi itp. A lokalne sklepy i aso rozkładają ręce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 19 Maja 2012 Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stilo_kielce Napisano 23 Maja 2012 Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 Tak trzymać mistrzu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cherokee18 Napisano 24 Maja 2012 Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Profesjonalne kobyłki Liczyłeś ile już wyniósł/wyniesie projekt? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 > Profesjonalne kobyłki > Liczyłeś ile już wyniósł/wyniesie projekt? A nie powiesz żonie?? Clio zbudowane w podobnym setupie mógłbym mieć za 20 tysiecy ale zrobione po łebkach.... tu mniejwiecej 10 więcej..... A robię sam. Gdzie jest haczyk?? lepsze uszczelki, przewody, nowe częsci które mają mnie nie zawieść no i zawias któy stanowi ponad 10% budżetu ale chce mieć coś dobrego bo zawieszenie to podstawa. Liczę każdą śrubkę i wpisuje w excela bo z kasą krucho - 20 tysięcy dostałem za cc i częsci ale te 6 kolejnych przyszło z trudem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kojdus Napisano 24 Maja 2012 Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 > Profesjonalne kobyłki > Liczyłeś ile już wyniósł/wyniesie projekt? nie zadawaj takich pytań,po co chłopu humor psujesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 24 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 > nie zadawaj takich pytań,po co chłopu humor psujesz przeżyje, gorzej ślubna nie lubi mojej kochanki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kojdus Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 > przeżyje, gorzej ślubna nie lubi mojej kochanki. moja też,najlepiej trzymać kobite w lekkiej nieswiadomości:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cherokee18 Napisano 26 Maja 2012 Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 > A nie powiesz żonie?? Nie powiem...ale jak podpadniesz to mam haka > Clio zbudowane w podobnym setupie mógłbym mieć za 20 tysiecy ale zrobione po > łebkach.... tu mniejwiecej 10 więcej..... A robię sam. Gdzie jest haczyk?? > lepsze uszczelki, przewody, nowe częsci które mają mnie nie zawieść no i zawias któy stanowi ponad > 10% budżetu ale chce mieć coś dobrego bo zawieszenie to podstawa. Liczę każdą śrubkę i wpisuje > w excela bo z kasą krucho - 20 tysięcy dostałem za cc i częsci ale te 6 kolejnych przyszło z > trudem. Idziesz ostro Mam nadzieję, że zobaczę Cię kiedyś w akcji Jeszcze jedno pytanie..ta kasa kiedyś zwróci się? Jazda samochodem to jakiś sposób na zarabianie, czy raczej hobby dające mnóstwo adrenaliny i frajdy? Serio pytam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 26 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 tylko hobby, nie zwróci sie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cherokee18 Napisano 28 Maja 2012 Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 > tylko hobby, nie zwróci sie No to jesteś ....pozytywnie oczywiście! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 28 Maja 2012 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 > No to jesteś ....pozytywnie oczywiście! Teściu pomaga też puk puk, żona pomoże okleić bo biorę sie za malunek zderzaków, cała rodzina dziwna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 I mamy aktualizacje już ostatnią na długi czas. W pierwszej kolejności koledzy z Zamościa dosłali całą masę blaszek, mocowań których u mnie nie było i powiesiłem obydwie chłodnice. Jako że zderzak w clio jest bardzo kiepsko mocowany co utrudnia serwis, więc przy pomocy kątowników powstała platforma do zapinek. Zamówiłem też 2 wentylatory z fmic.pl które skutecznie powalczą z temperaturą. ( jakby ktoś wiedział jak się używa tych plastików do mocowania proszę o foto. Zderzak przedni i tylny musiał być pospawany bo dziur po tablicach było od groma i przy okazji poprawiłem chłodzenie zgodnie z homologacją. Koledzy z Motorsport Technology dorobili teflonowe tuleje do belki tylnej które znacznie poprawiają jakość prowadzenia, a co lepsze sami mi te tuleje wstawili za co bardzo dziękuje. Po niemal roku stania clio wyjechało z garażu celem umycia i tragedii nie było ale warstwa kurzu na dachu była imponująca, przód stoi przyjemnie nisko a tył to mega koza. Kolejnym etapem było pomalowanie progów i zderzaków pod planowane oklejenie. A koledzy Dolar i Przemek z firmy drukgraf.pl porobili białe pola pod numery, a Przemek nawet nakleił je, pokazując co robię źle. Był to mój pierwszy kontakt z folią wylewaną. Przeglądając allegro w oczy wpadły mi ciekawe felgi do vw polo za 3 stówki, okazało się że były do renault a starszy pan wsadził pierścienie plastikowe. Dzień zabawy papierem wodnym i pistoletem i powstał taki oto komplecik. Nie są najlżejsze ale z wagą 8.5 kg nie są też najcięższe a są przynajmniej idealnie proste co potwierdziło się przy zakładaniu opon Maragoni. Oryginalne Speedliny idą do kwasu i malowania proszkowego . Fotel po roku stania w garażu podobnie jak i kierownica wymagał wyprania. ;-P A auto jako że z kasą krucho okleiłem sam. Folia wylewana, modelik w skali 1:24 i nie wyszło najgorzej: Tak wyglądała miniaturka, a tak wyszło moje oklejenie. A jako że oryginalna dokładka kosztuje majątek w renault, więc wleciała dokładka z vw za 1/8 ceny renault. Nie jest to wierne trzymanie się oryginału, ale nie miałem ani czasu, ani kasy, ani wykonawcy kopii projektu a zderzak przedni i tak był do malowania. Jak zawsze rzuca się w oczy. Tylna belka poszła w dół o 2 ząbki i jest idealnie. Na koniec został środek, po całej demolce z elektryką podłoga wymagała malowania, więc poleciała cieniutka warstewka akrylu. Wszystkie elementy zostały dopasowane ale musze jeszcze zrobić inną konsole centralną w okolicach lewarka. Klatka została oklejona vinylem więc jest bardziej odporna na zadrapania, zamontowałem cały środek, fotele, pasy i po zamontowaniu instalacji w komorze zamontuje na stale przewody na tunelu. Wleciał też tygrys który jest w każdym projekcie, zamocowałem gaśnice itp. Brakuje mi jeszcze nowego lewarka, lub ten musze zregenerować bo jest bardzo niedokładny. Lewarek od hydraulika jest już w czerni, a obrotomierz dostał wiązkę która wymaga tylko podpięcia sygnału. Jak widać tylna podłoga też dostała warstwę farby, wleciały prawie wszystkie przewody poza instalacją spryskiwacza który jest zamontowany po lewej stronie. Wleciała siatka na kask i gdyby nie brak silnika, auto byłoby gotowe do startu. Brak sponsora skutecznie uniemożliwia dokończenie projektu bo brakuje dobrych opon i skrzyni biegów. I to by było na tyle, żonka jest już blisko rozwiązania i mam inne priorytety niż clio. Auto staje na kobyłkach i będzie czekało na silnik który jedzie do kolegi Głosa, który podobnym modelem wygrywa wszystko w tym roku w GSMP. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qulek Napisano 21 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 Super. Jest po prostu SUPER imponujesz mi chłopie swoim zapałem do roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 > Super. Jest po prostu SUPER imponujesz mi chłopie swoim zapałem do roboty Ehh, stres przed porodem ślubnej motywuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 21 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 > Ehh, stres przed porodem ślubnej motywuje. Skończ przed porodem, bo potem będziesz miał co robić przy małym dzikusie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 > Skończ przed porodem, bo potem będziesz miał co robić przy małym dzikusie Mała dzikuska i już przez nią nie spie jak żone z buta pociagnie w nocy. Nie ma szans by sie wyrobic bo 6 tygodni okolo na silnik poczekam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
stilo_kielce Napisano 24 Czerwca 2012 Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 Gites!!! PS Napisz mi na priv ile kosztowały cię te boczki na drzwi. I gdzie można je zamówić, ewentualnie zakupić materiał i sam zrobić. PS Super oklejanie, jak zawsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 24 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 > Gites!!! > PS Napisz mi na priv ile kosztowały cię te boczki na drzwi. I gdzie można je zamówić, ewentualnie > zakupić materiał i sam zrobić. > PS Super oklejanie, jak zawsze materiał alu 0zł był w garazu, folia 50 zł od sponsora pokosztach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 15 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 Ufff updejt po wielu miesiącach, zbyt wielu! Życie niestety zweryfikowały plany co do auta. W czerwcu 2012 roku wywiozłem silnik do kolegi Głosa i wziąłem się za konsolę w clio. Wytargałem wiązkę, pozmieniałem wtyczki. Popeszlowałem, poopisywałem wtyczki bo książki brak i robota stanęła. I wtedy 22 lipca pojawiła się pewna kobietka ( Emilka) i zapadła decyzja że czekamy na silnik. Jako że trochę wolnego czasu się trafiło zalałem poduszki klejem wurtha w orginale są trzy. Kolega reich załatwił okulary na lampy spory rarytas. Wyrzeźbiłem lusterka odpowiedniej wielkości. I odpowiedni nadmuch dolotu z tuningowanego spoilera wycieraczki. Kolega zakuł przewody do chłodnicy oleju. Przyszły urodziny w styczniu! ( tak dalej bez silnika ) Więc wleciał quick release, pasy, gałka sparco. W lutym telefon i okazyjnie odkupiłem świeże Micheliny bo wtedy miałem nadzieje na starty w tym roku. Pogooglałem trochę i wraz z kolegą Piotrkiem zaprojektowałem Camber Kit na tył jak w renault sport. I mamy regulowaną belkę za kilkanaście procent ceny orginału. Francuzi doradzili też wywalić wspomaganie z silnika i po kilku tygodniach znalazłem pompę zgodną z homologacją. Inny znajomy pospawał oil catch tank 2 litrowy bazując na chińczyku który leżał w garażu. Hamulce.net dostarczyły komplet ds2500 przód i ds. 2000 na tył. A studiowanie homo pozwoliło wsadzić duży hamulec na przód za 300 złotych. I na koniec zrobiłem przegrodę nad kolektor wzorem nieosiągalnego orginału. To tyle tytułem auta i tyle można naraz wrzucić na forum w 1 poście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 15 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 Co do silnika to pojawiło się wiele problemów. Początkowo miała być poprawiona Nka 1.8 na sierpień…. Kolega Głos z powodu wypadku na zawodach, braku części w Polsce, wielu opóźnień miał obsuwę i silnik dostałem tydzień temu… Po kolei Muzyk dostarczył mi uszczelki i sprzęgło – spiek niszczy za bardzo skrzynię więc padła decyzja na dobrą serię. Kidzio z Re5pectu załatwił panewki Acl które pomogą w niezawodności. Pojawił się problem braku panewek pompy oleju ale bagatela 3 tygodnie i z Francji dostałem nówki. W międzyczasie kolega Grzywa złożył fajną skrzynie bo za bezcen dostałem homologowane krótkie główne. Zrobiłem prawie homologowany kolektor z Meganki ale Reich załatwił Wiliamsa po piaskowaniu i proszku. Silnik 2 litrowy został rozebrany i trafił do serwisu Auto Dziak, podziękowania dla Kuxa za obróbkę i Pershinga za idealny silnik wytargany spod łóżka chyba co pomogło w robocie. Cały dół wyważony, blok splanowany osiowany i inne cuda porobione. Korby śrutowane, odelżone, zamach stoczony zgodnie z homologacją itp. Wleciały nowe pierścienie, śruby korb itp. Wszystko nowe. [image]http://czuczu.estrefa.pl/img/CLIOSILNIK/slides/5.JPG[/image ] Blok pomalowany przez Bartka który nie widział kolektora co ciekawe. Głowica została uzbrojona w wałki i zamontowana na nowych śrubach. Pompa oleju dostała n grupową sprężynę. Kółka dostały regulację. Elementy metalowe wypiaskowane i wycynkowane. Silnik zaczął nabierać kształtu i kolejne elementy zostały wypiaskowane, pomalowane i trafiły na auto. Kolejne fotki ze składania I efekt finalny. Cały uhahany odebrałem po 9 miesiącach silnik i przywiozłem do garażu. Z ciekawostek a-grupowa przegroda miski na której fotkę kiedyś się doczekam Przepustnica a grupowa rozwiercona jak homo pozwala. I silnik już w domu. Kolega Raich jak zwykle załatwił coś fajnego a mianowicie wałki kopia Lenartowicza 290 stopni z Rewaru. Mój mechanik podmienił i silnik uzbroiłem w skrzynkę. Silnik trafił do komory silnika. Uzbrojony w część elementów w tym rozrusznik. Jak widać założony na 5 poduszkach po konkretnej rzeźbie mocowań……… Na chwile obecną rozrusznik został poprawiony przez Denisa z Pershingiem i czeka na wenę żeby go odpalić, dotrzeć i wystroić. Jak zwykle cała rzecz w $, realnie do końca wakacji chcę mieć dotarte, wystrojone i ustawione auto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tschoob Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 sledze temat dalej i czekam jak w najlepszej ksiazce na zakonczenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 15 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 > sledze temat dalej i czekam jak w najlepszej ksiazce na zakonczenie Heh ja też kolego, ja też. Ale wolałem fiata technologicznie - 5 godzin nie mogłem zakręcić rozrusznikiem a kwestia była tulejki regulującej, przyjechali znawcy i w 10 minut chodziło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 15 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2013 WARIACTWO Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qulek Napisano 16 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 Super trzymam mocno kciuki za ten projekt czekam na finał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 16 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2013 > Super trzymam mocno kciuki za ten projekt czekam na finał Ja też ale zaś się przesunęło o tydzień bo plac siostrze czyszczę z drzew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 Jako że miałem poprawić hamulce z i zawias ogarnąć okazało się że najszybszy sposób to wywalić sanki z auta. Sanki na stół i rozbieramy elementy. Okazało się że do wymiany mam łożyska przednie chyba jedyna rzecz o której zapomniałem. Adapter od chłopaków z Sanoka zgodny z homologacją tyle że ciut grubszy wstępnie przypasowany. Od razu mówię że w miejscach styku farba z adaptera jest usunięta by powierzchnia była idealnie gładka, tak samo zwrotnicę wyczyściłem ściernicą listkową bo 20 lat zrobiło swoje. Nowa tarcza pomalowana w miejscach newralgicznych by nie korodowała niepotrzebnie. 285, zamiast 259 milimetrów, do tego ds2500 i stawał dęba będzie. Kartka papiery wchodzi złożona na 4 więc pro forma szlif zacisków by było 3mm luzu. Do tego muszę załatwić pierścienie do felg, a dystanse stoczyć by powierzchnia była idealnie gładka. Zrobiłem też bardzo ważną przeróbkę sanek którą podpatrzyłem u Bartka. Rura taka sama jak klatka przykręcona do sanek dzięki której będzie się przyjemnie podnosić auto w górę za nią. Tyle że dwie śruby to ciut mało według mnie i w 10 punktach dospawałem ją na stale. Trochę farby ( niestety nie ten kolor ) i jak usunę zacieki złożę to do kupy. I na koniec pełen sukces Muzyka i sklepu moto-partner.pl udało się załatwić wszystkie nowe elementy do amortyzatorów. Nowe łożyska, nakrętka, poduszka górna i górna zintegrowana z nakrętką. W normalnych autach elementy proste do dostania, zapewne w przypadku hondy czy astry kupiłbym gdziekolwiek ale z Clio tak prosto nie jest. Wiele szlaków przecieram od podstaw ale dzięki temu się nie nudzę. Jedną z zalet GSMP jest to że główny konkurent pozwala po kopiować swoje patenty, w zamian część moich wyląduje u niego i koło się zamyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiekklimek Napisano 21 Kwietnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 A tymczasem Twój ex-tiger chyba zawędrował na Śląsk i startował dzisiaj w sprincie o puchar Śląska Cieszyńskiego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 21 Kwietnia 2013 Autor Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 Jego poprzednik też dzisiaj klasę wyjął. Fajnie patrzeć że te auta dalej jeżdzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.