Skocz do zawartości

nieoznakowane auta ITD


62545tomasz

Rekomendowane odpowiedzi

> a zrobisz przepisowo WWA-KRK w 2:45?

> nie - bo przepisowo zrobisz z dobrym wiatrem w 3:30-4:00

> Jak dla mnie godna róznica Oczywiście 2:30-2:45 to wariactwo, ale 3:00 już całkiem rozsądna jazda

Wczoraj na wakacjach spotkałem koleżankę z byłej pracy - nie widzieliśmy się 7 lat. Sama, z dzieciakami, gadka szmatka, co słychać, jak w pracy itd. W pewnym momencie powiedziała coś takiego - "Pamiętasz jak powtarzałeś, że mój mąż jeździ jak debil, bo do Krakowa (z Warszawy) jeździmy w 3 godziny (stamtąd był jej mąż) - miałeś rację - miał wypadek 4 lata temu - nie przeżył".

Teraz jest sama i tylko dzięki temu, że jej mąż dał się naciągnąć na jakąś dziwaczną polisę ubezpieczeniową żyje z dwójką dzieciaków na normalnym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wczoraj na wakacjach spotkałem koleżankę z byłej pracy - nie widzieliśmy się 7 lat. Sama, z

> dzieciakami, gadka szmatka, co słychać, jak w pracy itd. W pewnym momencie powiedziała coś

> takiego - "Pamiętasz jak powtarzałeś, że mój mąż jeździ jak debil, bo do Krakowa (z Warszawy)

> jeździmy w 3 godziny (stamtąd był jej mąż) - miałeś rację - miał wypadek 4 lata temu - nie

> przeżył".

> Teraz jest sama i tylko dzięki temu, że jej mąż dał się naciągnąć na jakąś dziwaczną polisę

> ubezpieczeniową żyje z dwójką dzieciaków na normalnym poziomie.

Jakbyś opisał okoliczności wypadku to by to miało sens.

Może stał na światłach i wjechał w niego TIR, którego kierowca zasnął za kółkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gdyby przyszło ci dziennie robi po 300-400km to może trochę inaczej byś patrzył na te kwestie

Ja robię często sporo więcej i powiem tak. Już od jakiegoś czasu wyrabiam nawyk w miarę przepisowego jeżdżenia, jeżeli chodzi o prędkość.

Co mnie zachęca?

... na baku przejeżdżam średnio 100-150km więcej co w skali roku daje mi kilka tysięcy km (tankuję za swoje zlosnik.gif ). To przemawia do mnie najbardziej. Po za tym zauważyłem, że się zrobiłem dużo spokojniejszy po wyjściu z auta, a te same trasy jeżdżę z reguły ok. 30-45 minut dłużej (tak na oko) zlosnik.gif

Niemniej jednak ryzyko utraty prawa jazdy ostatnio wzrasta bardzo, tylko szkoda, że przybywa kontroli a drogi, system szkolenia świeżych kierowców i nawyki jakie są, każdy widzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja robię często sporo więcej i powiem tak. Już od jakiegoś czasu wyrabiam nawyk w miarę

> przepisowego jeżdżenia, jeżeli chodzi o prędkość.

> Co mnie zachęca?

> ... na baku przejeżdżam średnio 100-150km więcej co w skali roku daje mi kilka tysięcy km (tankuję

> za swoje ). To przemawia do mnie najbardziej. Po za tym zauważyłem, że się zrobiłem dużo

> spokojniejszy po wyjściu z auta, a te same trasy jeżdżę z reguły ok. 30-45 minut dłużej (tak

> na oko)

> Niemniej jednak ryzyko utraty prawa jazdy ostatnio wzrasta bardzo, tylko szkoda, że przybywa

> kontroli a drogi, system szkolenia świeżych kierowców i nawyki jakie są, każdy widzi.

ano właśnie 45min x 5dni x 4tyg daje 15h czyli jakieś dwie dniówki grinser006.gif

teraz jeszcze pytanie co znaczy "w miarę przepisowe jeżdżenie"

też jeżdżę w miarę przepisowo ok.gif

ostatni mandat zapłaciłem 6lat temu, mając 84/50 i to też było trochę pechowe wykroczenie,

bo wyprzedzałem ciężarówkę i zasłoniła mi znak zabudowanego

tak to miałbym tam pewnie z 10km/h mniej skromny.gif

miejmy nadzieje że konto pozostanie nadal czyste, mimo tych dodatkowych fotopstryków grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ano właśnie 45min x 5dni x 4tyg daje 15h czyli jakieś dwie dniówki

I tak i nie, bo uogólnienie jest maksymalne. Tylko wiesz, utrata prawa jazdy = duże utrudnienie zawodowe w życiu, więc pytanie czy warto ryzykować ?

> teraz jeszcze pytanie co znaczy "w miarę przepisowe jeżdżenie"

> też jeżdżę w miarę przepisowo

Jak w życiu i zależy w jakim dokładnie miejscu. Czyli tak, żeby nie utrudniać życia innym i nie narażać siebie na mandaty przy okazji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja robię często sporo więcej i powiem tak. Już od jakiegoś czasu wyrabiam nawyk w miarę

> przepisowego jeżdżenia, jeżeli chodzi o prędkość.

> Co mnie zachęca?

> ... na baku przejeżdżam średnio 100-150km więcej co w skali roku daje mi kilka tysięcy km (tankuję

> za swoje ). To przemawia do mnie najbardziej. Po za tym zauważyłem, że się zrobiłem dużo

> spokojniejszy po wyjściu z auta, a te same trasy jeżdżę z reguły ok. 30-45 minut dłużej (tak

> na oko)

> Niemniej jednak ryzyko utraty prawa jazdy ostatnio wzrasta bardzo, tylko szkoda, że przybywa

> kontroli a drogi, system szkolenia świeżych kierowców i nawyki jakie są, każdy widzi.

Zgadzam się z Torbą ale u nas jest jeszcze jeden problem - to nie jest tak, iż mamy złe drogi . Mamy jakie mamy pod kątem technicznym czy np przepustowości ale jest jedna poważna wada - FATALNE OZNAKOWANIE!!

Na zachodzie jak stoi znak niebezpieczny zakręt i 40 to znaczy że się szybciej da

a u nas? każdy bierze poprawkę x2 czy x3.

Podobnie jak oznaczenia terenu zabudowanego- 2 chałupy na krzyż i teren oznaczony jako zabudowany liczy 150-200 m - oczywiście 50 tka i fotoradar- przecież to stały widok naszych plenerów.

Podobnie jak pozostawione po remontach oznakowanie, czy też jego nieczytelność.

Wracając do ITD- niestety sprowadza się tą służbę do poborców podatkowych.

Przykład kontroli Via-toll-a- wożą się tylko, jeszcze nie spotkałem ich w tych pojazdach za grubą kasę aby kogoś kontrolowali- chory kraj.

Teraz jeszcze samochody wyposażone w widerorejestratory w tym Insignia OPC- po co im takie autko skoro w założeniu nie mają zatrzymywać kierowców tylko przysyłać fotki do domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak mogłeś...

> Kij w szprychy miszczom kierownicy...

> Ale ale - on po prostu kiepsko ogarniał furę, nie to co koledzy...

True, true, najgorsi i najniebezpieczniejsi są amatorzy w słabych furach, którzy próbują jechać dynamicznie ale nie mają ku temu ani skilla, ani NM pod pedałem. old.gif

Prawdziwy mistrz kierownicy nigdy ale to nigdy nie ginie na drodze. drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> True, true, najgorsi i najniebezpieczniejsi są amatorzy w słabych furach, którzy próbują jechać

> dynamicznie ale nie mają ku temu ani skilla, ani NM pod pedałem.

W sumie masz rację, prawdopodobnie zabił się w Mondeo ST ....

> Prawdziwy mistrz kierownicy nigdy ale to nigdy nie ginie na drodze.

Tu też masz rację, najczęściej z niej wylatuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak mogłeś...

> Kij w szprychy miszczom kierownicy...

> Ale ale - on po prostu kiepsko ogarniał furę, nie to co koledzy...

Reszta to były "pi...." nie potrafiące jeździć i bojące się mandatów, a wystarczy mieć "sibiradio" - prawie autentyczny cytat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Faktalne oznakowanie działa też niestety w drugą stroną.

11 lat temu miałem małego "dzwonka" na jednej wąskiej drodze z Krynicy zapakowałem się w tyl maluszka. Ot uznano niedostoswanie bla bla bla bla mimo że jechałem mniej o około 10km/h niż dozwolone w tym miejscu 70km/h. Maluszek w którego trafiłem stał sobie i czekał na możliwość skrętu w lewo... kompletnie niewidoczny z powodu barierek mostu oraz łuku drogi na którym było skrzyżowanie kawałek za owym mostem. Oczywiście skrzyżowanie nie było w żaden sposób oznakowane. Jak zobaczyłem owego maluszka to bylo już za późno - z prędkości 60km/h na mokrej drodze nie było szans na bezpieczne hamowanie na bardzo niewielkim dystansie i było bum. Okoliczni mieszkańcy jak sie okazało potem mówili że tutaj co chwile są tego typu kolizje a i nawet śmiertelny się trafił (ktoś przyładował czekającemu na lewoskręt i wrzucił go pod ciężarówke jadącą z przeciwka).

I co i nic... Jak powiedzieli Policjanci podobno wnioskowali do zarządcy drogi o zmniejszenie tego ograniczenia i postawienie odpowiednich znaków ostrzegawczych ale jakoś zarządca sie nie kwapił do poprawy sytuacji. Z tego co wiem to 70 stoi tam do dzisiaj...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedługo modna stanie się idea szkolenia kierowców, żeby zapobiegać łamaniu przepisów.

Każdy posiadacz PJ kat. B będzie miał obowiązkowe szkolenie co dwa lata, które kosztować będzie 500 zł. Kara za jazdę bez szkoleń będzie wynosić 1000 zł. Szkolenia będą miały poziom "depresyjny" bo trzeba będzie mnożyć ośrodki i chętnych na $ nie zabraknie, a jakość jak wiadomo nie idzie z ilością w parze.

Potem wejdzie "osobówkowy viatoll" i będą kary na podstawie średniej prędkości między bramkami. Zgodnie z przepisami będzie 5 gr za km, a szybko będzie 5 zł za km.

Następnie odbieranie PJ na określony czas z możliwością wykupienia wcześniej. 2000 zł.

Sposobów na zarabianie jest mnóstwo. Śmiało administracjo! Już jesteśmy przyzwyczajeni, już rozumiemy, już wiemy, już jesteśmy gotowi. Przychody z tych pomysłów będą naprawdę gigantyczne...tak duże, że inne resorty będą chciały je opodatkować, żeby mieć coś dla siebie. Administracja się rozrośnie, a to zje bezrobocie. Będziemy bogaci z "pracy na kontroli", a ja z tantiemów bo pomysł jest mój! 270751858-jezyk.gif

Uśmiechnijcie się, na razie jest spoko. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Do zabicia siebie i kogoś przy okazji nie potrzeba mocnego auta, ani przekraczania dopuszczalnej prędkości.

Ja będe powtarzał, że jest grupa drogowych debili którzy wyczyniają na drodze takie cyrki, że włosy na plecach stają dęba mimo iż nie przekraczają dopuszczalnej prędkości... I co więcej robią to z pełną premedytacją i świadomością na zasadzie że pewnie znowu się uda...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Robisz sobie jaja, ale niestety fakt instalowania w samochodach ITD fotoradarów pokazuje tak naprawde gdzie nasza władza ma bezpieczeństwo na drogach. Tak prędkość można bardzo łatwo kontrolować i czerpać z tego duże zyski bo nasze społeczeństwo z różnych powodów ją przekracza. ITD zostało powołane do zrobienia "porządku" z zepsutymi, przeładowanymi samochodami ciężarowymi jak z ich kierowcami przekraczającymi normy czasu pracy. I co? I wyszło jak zwykle... tak jak ze strażą wiejską która zamiast pilnować czy ktoś nie sra psem na placu zabaw dla dzieci bawi się fotoadarami.

A bramki systemu viatool... przy naprawde niewielkim nakładzie srodków stał może być batem na kierowców ciężarówek którzy tylko jak nic ich z przodu nie zwalnia jadą na odcince...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Robisz sobie jaja, ale niestety fakt instalowania w samochodach ITD fotoradarów pokazuje tak

> naprawde gdzie nasza władza ma bezpieczeństwo na drogach.

To Twój wniosek. Skoro część kierowców zwalnia tylko przed FR to ja nie nic przeciwko, by ITD zajmowało się również czymś takim.

> Tak prędkość można bardzo łatwo

> kontrolować i czerpać z tego duże zyski bo nasze społeczeństwo z różnych powodów ją

> przekracza.

To niech nie przekracza. Wprowadzenie różnych systemów automatycznych poprawiło bezpieczeństwo nie tylko w Polsce.

> ITD zostało powołane do zrobienia "porządku" z zepsutymi, przeładowanymi

> samochodami ciężarowymi jak z ich kierowcami przekraczającymi normy czasu pracy. I co? I

> wyszło jak zwykle...

Naprawdę? Masz im coś do zarzucenia w zakresie pełnienia ich obowiązków? Zresztą oni są nie tylko od ciężarówek.

> tak jak ze strażą wiejską która zamiast pilnować czy ktoś nie sra psem na

> placu zabaw dla dzieci bawi się fotoadarami.

Niezupełnie - bezprawne i naganne działania SM zostały zdrowo przycięte (w sumie to wina władz gmin) i patologię ukrócono.

> A bramki systemu viatool... przy naprawde niewielkim nakładzie srodków stał może być batem na

> kierowców ciężarówek którzy tylko jak nic ich z przodu nie zwalnia jadą na odcince...

A dlaczego akurat na nich się skupiać, skoro powodują mniej wypadków niż rowerzyści? Nie bój, odcinkowe pomiary prędkości czy automatyczne wagi się pojawiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Reszta to były "pi...." nie potrafiące jeździć i bojące się mandatów, a wystarczy mieć "sibiradio"

> - prawie autentyczny cytat.

Kurcabomba...

A ja mam sibi, i to z dłuuuuugą anteną (chociaż antenkę mam długą...), używam aktywnie a i tak jeżdżę kodeksowo...

Musi dziwny jestem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mówisz że za całe zło świata są odpowiedzialni kierowcy przekraczający prędkość? To w sumie można by jeszcze zamontować rejestratory w karetkach. Jak będą pilnować żeby nie przekraczano prędkości to nie będzie wypadków. I nie będą musieli robić nic innego. W sumie fajna sprawa smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Naprawdę? Masz im coś do zarzucenia w zakresie pełnienia ich obowiązków? Zresztą oni są nie tylko

> od ciężarówek.

Czy im to nie wiem, ale temu kto wymyślił że nie będą pracować w nocy i owszem.

> A dlaczego akurat na nich się skupiać, skoro powodują mniej wypadków niż rowerzyści? Nie bój,

> odcinkowe pomiary prędkości czy automatyczne wagi się pojawiają.

W stosunku do ilości pojazdów też?

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Czyli mówisz że za całe zło świata są odpowiedzialni kierowcy przekraczający prędkość?

Niestety ale w naszym kraju tak to jest kreowane. Również przez najczęstszy powód pod tytułem "niedostosowanie prędkości do warunków".

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobnie jak oznaczenia terenu zabudowanego- 2 chałupy na krzyż i teren oznaczony jako zabudowany

a to co znowu? to ci ludzie nie mają prawa do bezpiecznego życia? do wyjścia z domu, do przejścia wzdłuż drogi? mają rowami chodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oni się zbroją to i my musim...

Naklejki na szybę też się chowają ? zlosnik.gif

Do tego jeszcze powinniśmy mieć jeszcze zestaw z maską premiera, do zakładania przed fotobadziewiem zlosnik.gif

Dziś przejechałem Wawa-B-stok. O ile dobrze pamiętam to na odcinku około 200km, stoi już chyba 5 nowych fotoradarów ITD, widziałem przynajmniej 3 obsady ITD polujące na ciężarówki i kilka patroli z suszarką. Do tego mówili o nieoznakowanym.

Niedługo spora część rodaków zwyczajnie będzie się musiała nauczyć jeździć normalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.