Skocz do zawartości

Sąd "zjechał" policję za bezsensowne łapanki radarowe


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

> Widzisz, pytales mnie, odpowiedzial moj rzecznik Sibuj

Ale nie martw się...

To, że boisz się co powie żona nie znaczy, że musisz rezygnować.

U każdego dilera można zostawić sprzęt w depozycie garażowym.

Ciuchy/kask/etc też przechowują.

Byłem zdziwiony, czemu tyyyyyle sprzętów i to mocno górnopółkowych (takich po 150-200 kpln) stoi w Liberatorze.

Odpowiedź prosta - żeby się żona nie dowiedziała....

Tak więc wiesz, to, że żona się nie zgodzi, to nie znaczy, że faktycznie się nie da. Nie daj sobie tego wmówić, że ważniejsze są nowe firanki i torebka lułi włitą...

Bądź mężczyzną!

Choć raz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ty czytasz co Ty piszesz?

> Od kiedy to w mieście jest szybciej niż 50?!

Od kiedy stoi znak z wyższym ograniczeniem jak na Siekierkowskim?

> I jak rozumiem to zarządca jest winny temu, że złote dziecko złotoustego tatusia zabiło człowieka?!

Zarządca winny jest zaniedbania w utrzymaniu drogi. W tym miejscu zginęło więcej osób niż pasażer Zientarskiego i nie grzali tyle co on.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibuj a Ty nie widzisz bezsensownosci tego co się tam dzieje? Może trzeba by przebudować ten zakręt

> skoro jest spaprany, a nie stawiać fotoradary?

> Może wyleczmy przyczyne, a nie bierzmy "tabletki przeciwbólowej" w formie znaku że można zarobić

> fotkę?

> Krawiec

Widzę.

Tyle, że czasem NIE DA SIĘ.

Bo warunki geologiczne, bo zamknięcie głównej trasy przelotowej na pół roku, bo NIE MA KASY - powodów mnóstwo.

Co się dało tam zrobić - zrobiono.

Choćby bariery, bez których "miszczofie kerownicy" orali łachy za zakrętem, niestety nieraz mocno nieszczęśliwie...

Oznakowanie jest w porównaniu z paromilionową inwestycją śmiesznie tanie, a że paru "mundżejszych od znaków" się zabije...

Wojska maszerują - straty być muszą.

Powyższe NIE zawiera sarkazmu - ja faktycznie tak uważam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawdopodobnie zapłacił Skarb Państwa. Czyli my

Za czas/papierki/etc które ten człowiek wydał?!

Chłopie, "za darmo" nie istnieje.

Patrząc racjonalnie - koleś dał parę razy więcej, niż gdyby machnał na temat ręką.

Podkreślam - RACJONALNIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Od kiedy stoi znak z wyższym ograniczeniem jak na Siekierkowskim?

Aktualnie mówimy o wypadku złotego synusia red zientarskiego.

Na pięćdziesiątce miał on miejsce i biegły OSTROŻNIE szacując dał prędkość min 150.

> Zarządca winny jest zaniedbania w utrzymaniu drogi. W tym miejscu zginęło więcej osób niż pasażer

> Zientarskiego i nie grzali tyle co on.

Przy 50 km/h absolutnie nic się tam nie działo.

Ale w Polsce mamy gooofniane drogi, więc jeździmy po nich szybko...

Pardą - MUSIMY po nich jeździć szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zieffff

> Ale w odróżnieniu od Ciebie ja nie uznaję kompromisów...

Taaa, jasne.

Szkoda, że to co napisałeś odrobinę wyżej:

"Bo warunki geologiczne, bo zamknięcie głównej trasy przelotowej na pół roku, bo NIE MA KASY - powodów mnóstwo.

Co się dało tam zrobić - zrobiono.

Choćby bariery, bez których "miszczofie kerownicy" orali łachy za zakrętem, niestety nieraz mocno nieszczęśliwie...

Oznakowanie jest w porównaniu z paromilionową inwestycją śmiesznie tanie, a że paru "mundżejszych od znaków" się zabije..."

to jeden wielki zajeb... kompromis.

jak byś nie uznawał kompromisów to byś napisał, że zamiast tanich znaków trzeba przebudować zakręt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kup np Road King Classic wtedy zrobie edytuj post i wykresle pseudo

Nie interesuje mnie RK.

To co mnie interesuje jest poza moimi aktualnymi możliwościami finansowymi (ok 85 k za bazową wersję, cena do zapłaty z upustami, do tego trzeba doliczyć kasę na gadżety, fifułki itp).

EWENTUALNIE stoi w Liberatorze ładna dyńka CVO, ale to bardziej sprzęt kolekcjonerski niż do jazdy, chociaż istotnie, jest w moim zasięgu finansowym.

> Wróćmy juz do tematu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaa, jasne.

> Szkoda, że to co napisałeś odrobinę wyżej:

> "Bo warunki geologiczne, bo zamknięcie głównej trasy przelotowej na pół roku, bo NIE MA KASY -

> powodów mnóstwo.

> Co się dało tam zrobić - zrobiono.

> Choćby bariery, bez których "miszczofie kerownicy" orali łachy za zakrętem, niestety nieraz mocno

> nieszczęśliwie...

> Oznakowanie jest w porównaniu z paromilionową inwestycją śmiesznie tanie, a że paru "mundżejszych

> od znaków" się zabije..."

> to jeden wielki zajeb... kompromis.

> jak byś nie uznawał kompromisów to byś napisał, że zamiast tanich znaków trzeba przebudować zakręt.

Toost...

Ty czytasz, co Ty piszesz?

Jak już chcesz dokopać, to chociaż pomyśl, zanim wciśniesz send...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet po dwa razy

Kurczę...

Zdziwisz się... Miałem Cię jednak za inteligentnego człowieka

> Nie dokopuje, wytykam.

Jak zwał, tak zwał.

Przykład słabieńki i zupełnie niezwiązany, no ale...

Skoro nie stać Cię na więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za czas/papierki/etc które ten człowiek wydał?!

> Chłopie, "za darmo" nie istnieje.

> Patrząc racjonalnie - koleś dał parę razy więcej, niż gdyby machnał na temat ręką.

> Podkreślam - RACJONALNIE.

Oczywiscie. Liczac czas, ktory spedzil na ta zabawe zamiast na prace, koszty dojazdow itp. Ale przynajmniej wydal ta kase lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kurczę...

> Zdziwisz się... Miałem Cię jednak za inteligentnego człowieka

> Jak zwał, tak zwał.

> Przykład słabieńki i zupełnie niezwiązany, no ale...

> Skoro nie stać Cię na więcej...

No cóż, życie jest pełne niespodzianek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Bardzo niechętnie, ale zgodzę się z Tobą.

Ja sie tylko obawiam co będzie jak plan zawiedzie i kierowcy się postawią systemowi przez zdjęcie nogi z gazu...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (stary zientarski), który piździł jak potłuczony o tym,

> że "bo na siekierkoskim to tylko 80 wolno i DLACZEGO".

> Aż się chciało powiedzieć, że synuś podobny stosunek miał do "bezsensownej pięćdziesiątki i dlatego

> Zabiega teraz glebę gryzie, a synuś udaje głupiego"...

To chciałem zapytać, czy młody Z. beknął już za spowodowanie śmierci kolegi?

Analogicznie - czy Otylka beknęła juz za zabicie brata?

Anyway - bo gościu który wjechał na przystanek na Trasie Toruńskiej w Wawie beknął za zabicie 3 osób.

Czy jak zwykle w PL, są równi i "równi''...

Ot taki kijek w mrowisko... klotnia.giflizak.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> To chciałem zapytać, czy młody Z. beknął już za spowodowanie śmierci kolegi?

Jeszcze chyba nie.

> Analogicznie - czy Otylka beknęła juz za zabicie brata?

A ta chyba dostała jakieś zawiasy...

> Czy jak zwykle w PL, są równi i "równi''...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chciałem zapytać, czy młody Z. beknął już za spowodowanie śmierci kolegi?

Oczywiście, że nie.

W końcu ma ustosunkowanego tatusia i wsparcie "medjuff" - przecież dziennikarze motoryzacyjni nie dadzą mu krzywdy zrobić.

Póki co - struga wariata (w sensie dosłownym), aż sąd się ździebko spienił i przestał uznawać metki od zaprzyjaźnionych lekarzy.

> Analogicznie - czy Otylka beknęła juz za zabicie brata?

Tak, już dawno.

> Anyway - bo gościu który wjechał na przystanek na Trasie Toruńskiej w Wawie beknął za zabicie 3

> osób.

Bodaj 6 lat - wychodzi niecałe 2 lata za twarz...

> Czy jak zwykle w PL, są równi i "równi''...

> Ot taki kijek w mrowisko...

Ale tak to było od zawsze...

Bo po prostu społeczeństwo mamy podszyte hipokryzją - popatrz na ten wątek:

Świat dzieli się na frajerów jadących wolniej ode mnie i idiotów jadących szybciej ode mnie.

A znaki są beznadziejne, drogi też, MIE SIĘ ŚPIESZY, JA MAM DZIECKO, no to lufa - przecież tyyyle razy sie udawało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ta chyba dostała jakieś zawiasy...

Spowodowała "nieumyślną śmierć" najbliższego członka rodziny - trochę inna kwalifikacja czynu.

W przypadku, gdyby był tylko ranny, to w ogóle ściganie odbywa się tylko na wniosek poszkodowanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie tylko obawiam co będzie jak plan zawiedzie i kierowcy się postawią systemowi przez zdjęcie

> nogi z gazu...

Ale ja cały czas powtarzam, że jest to jedyna słuszna metoda i poza ciosem w ego nikt na tym poszkodowany nie będzie.

Wiesz - wciąż i do znudzenia:

Ja nie mam problemu z jazdą zgodną z przepisami (zwłaszcza pod względem prędkości) - czy ja jestem z innej gliny?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiscie. Liczac czas, ktory spedzil na ta zabawe zamiast na prace, koszty dojazdow itp.

Dokładnie o tym mówię.

Koszt straconego czasu jest b. wysoki.

> Ale

> przynajmniej wydal ta kase lepiej.

Ale niekoniecznie racjonalnie.

Co nie znaczy, że nie rozumiem pobudek, które nim kierowały.

Sam nie raz wikłałem się w "procesy o honor". Skuteczne - swojemu adwersarzowi rok temu zlicytowałem mieszkanie na poczet grzywny.

Mój koszt w pieniądzu - 40 PLN (słownie: czterdzieści nowych złotych polskich)...

Da się?

Pewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie tylko obawiam co będzie jak plan zawiedzie i kierowcy się postawią systemowi przez zdjęcie

> nogi z gazu...

To chyba niewykonalne. Kierowcy potrafią tylko narzekać, zmusić ich do jakiejś spektakularnej akcji nie sposób. To potrafiłby tylko Rydzyk. Ale w tym środowisku jego oddziaływanie jest nikłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba niewykonalne. Kierowcy potrafią tylko narzekać, zmusić ich do jakiejś spektakularnej akcji

> nie sposób. To potrafiłby tylko Rydzyk. Ale w tym środowisku jego oddziaływanie jest nikłe.

Ale że co?

że "protest", albo że "bo się oflagujemy i będziemy 50 jeździć"?

To ja poproszę codziennie taką akcję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coś kręcisz - grzywna wskazuje na tryb karny - a w każdym razie na Skarb Państwa.

Ależ oczywiście.

Po prostu - pan od 6 lat wystawia mi świadectwo pracy...

Stąd mój "wkład" finansowy = 40 - opłata za wniosek o skłonienie dłużnika do świadczenia.

Twardy gość, nie? :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie wiem. Jak rozmawiam o tym z fanami pewnego taniego paliwa to wychodzi na to że czas jest nic

> nie warty

Inaczej -> MÓJ czas prywatny jest b. dużo wart.

Od pewnego czasu zacząłem doceniać jego wartość i przestałem się bawić w tzw gówniane oszczędności.

Edit: ale nie bronię innym nisko wartościowaść swój czas - każdy ma swoje priorytety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie tylko obawiam co będzie jak plan zawiedzie i kierowcy się postawią systemowi przez zdjęcie

> nogi z gazu...

> Krawiec

Już dawno to zrobiłem. Ostatni z niewielu mandatów za prędkość załapałem kilkanaście lat temu, zanim jeszcze punkty karne wprowadzili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już dawno to zrobiłem. Ostatni z niewielu mandatów za prędkość załapałem kilkanaście lat temu,

> zanim jeszcze punkty karne wprowadzili.

Mam prawko od 1992r. i jakoś jeszcze nie wyłapałem mandatu za przekroczenie prędkości. Nie czytałem całego wątku, bo po kilkunastu pierwszych postach prawie dostałem mdłości- jak zwykle starli się mądrzejsi inaczej z moralizatorami. Polska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam prawko od 1992r. i jakoś jeszcze nie wyłapałem mandatu za przekroczenie prędkości.

Ja polskie mam od 1981 i dosłownie kilka wyhaczyłem, głównie na terenach pseudozabudowanych. Nawet nie wiem, czy nie skończyłem na trzech.

Nie czytałem

> całego wątku, bo po kilkunastu pierwszych postach prawie dostałem mdłości- jak zwykle starli

> się mądrzejsi inaczej z moralizatorami. Polska...

Prawdą jest, że w Polsce w wielu miejscach ograniczenia są stawiane na wyrost na zasadzie "postawimy 50, to nie będą przekraczali 70" zlosnik.gif Dał się na tym nawet złapać nasz kolega Policjant omawiając dawno temu w mediach wprowadzenie 50 km/h w Warszawie jako strefy ograniczonej prędkości (przed ogólnym zmniejszeniem z 60 na 50).

Dlatego uważam, że w ślad za masowym stawianiem fotoradarów powinno pójść urealnienie ograniczeń. Oczywiście nie do 200 w centrum miasta, ale eliminacja kuriozów typu 50 km/h na bezkolizyjnej trzypasmówce czy 70 km/h na szosie przez puste pola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>czy 70 km/h na szosie przez puste pola.

Jest sobie taka droga wojewodzka, odcinek Biłgoraj-Frampol, jakies 20km w sumie, 1/4 to jazda przez wioski, kiedys koleiny ze w poprzek ciezko bylo przejechac, zrobili remont

poszerzyli droge o 60cm

postawili barierki ochronne

na skrzyzowaniach stoja latarnie

ponastawiali wszelkiej masci wysepki na srodku

wyznaczone pasy do skretu w lewo (kiedys nie bylo)

zrobione drogi serwisowe dla traktorow i innych furmanek

slynny zakret w Korytkowie gdzie zginela masa ludzi (ubezpieczyciele nie chcieli ubezpieczac okolicznych plotow) zostal "wyprostowany"

efekt?

ograniczenie na calej dlugosci zmienili z 90 na 70 hehe.gif

na 50 zmniejszono do 40

i zeby nie bylo to na NA JEDNYM zakrecie podniesli z 50 na 70

Brakuje tylko fotoradaru facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja polskie mam od 1981 i dosłownie kilka wyhaczyłem, głównie na terenach pseudozabudowanych.

ale ten temat to właśnie o tym jest grinser006.gif

o durnie ustawionych znakach i policjantach którzy tych durnych ograniczeń pilnują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> efekt?

> ograniczenie na calej dlugosci zmienili z 90 na 70

> na 50 zmniejszono do 40

> i zeby nie bylo to na NA JEDNYM zakrecie podniesli z 50 na 70

> Brakuje tylko fotoradaru

Powiem tak:

Załóżmy, że mówisz o sytuacji drogi POZA obszarem zabudowanym (jestem przeciwny wszelkim podnoszeniom prędkości w obsz. zab. z nie wydzielonym MOCNO ruchem pieszych - czytaj: wydzielonym w sensie bariery i przejścia kładkami - zero szans na pieszego na drodze). Jeżeli jest zabudowany - sory, ale Twoje argumenty leżą.

Jeżeli droga nie została koncertowo spierdzielona w swej budowie (śliski asfalt/zła geometria/niewłaściwe spływy), to mamy do czynienia z DECYZJĄ POLITYCZNĄ: "Nie będą mie te (prostytutki) hałasować pod moim wójtowskim oknem!!!".

Tępiłbym jak zarazę. Przykład (z imienia i nazwiska miejscowości) podałem w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiem tak:

> Załóżmy, że mówisz o sytuacji drogi POZA obszarem zabudowanym (jestem przeciwny wszelkim

> podnoszeniom prędkości w obsz. zab. z nie wydzielonym MOCNO ruchem pieszych - czytaj:

> wydzielonym w sensie bariery i przejścia kładkami - zero szans na pieszego na drodze). Jeżeli

> jest zabudowany - sory, ale Twoje argumenty leżą.

Podniesli w terenie zabudowanym (ewenement w Polsce alien.gif) wlasnie na "wyprostowanym" zakrecie

Reszta to droga poza terenem zabudowanym

> Jeżeli droga nie została koncertowo spierdzielona w swej budowie (śliski asfalt/zła

> geometria/niewłaściwe spływy), to mamy do czynienia z DECYZJĄ POLITYCZNĄ: "Nie będą mie te

> (prostytutki) hałasować pod moim wójtowskim oknem!!!".

> Tępiłbym jak zarazę. Przykład (z imienia i nazwiska miejscowości) podałem w tym wątku.

Na drodze poprawili wyprofilowanie zakretow, byl jeden prosty odcinek na ktorym czesto stala woda, ladnie go pochylili plus wykopany row ok.gif

Jestem mile zaskoczony z remontu

Teraz biora sie za kolejny odcinek, jakies 30 km panic.gif

Ciekawe jakie nowe ograniczenia czekaja kierowcow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale ten temat to właśnie o tym jest

> o durnie ustawionych znakach i policjantach którzy tych durnych ograniczeń pilnują

Z pierwszym się zgodzę, z drugim posadziłeś kupę na własnym biurku, otóż Panowie busted.gif mają to w zadaniach które zlecają przełożeni, to system zależności służbowej, a jak sie nie podoba to może w piekarni Pana przyjmą, albo na palacza w jakimś małomiasteczkowym ZBK. Uwierz mi policjanci są tak samo kierowcami jak Ty i dobroć na drogach też się dla nich skończyła od wprowadzenia "cyfryzacji statystyk" przez instytucje których uprawnienia nagle wzrosły np. Straż Miejska czy nagle ITD... Budżet tego kraju zakłada wpływy z mandatów i one są słusznie przewidziane, bo to co się na naszych drogach dzieje widać gołym okiem, kupić stare BMW za 2000tys zł przez małolata nie problem, ale problem się pojawia gdy to wyjedzie na drogę... Ktoś tu słusznie zauważył, że niemożliwym jest aby nagle system obalić zdejmując nogę z gazu przez wszystkich, chociaż jak sądzę spowodowałoby to paraliż komunikacyjny ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ograniczenie do 20kmph to cóż...nikt nikogo nie zmusza do

> jazdy autem.

Otóż nie zlosnik.gif

Miliony ludzi jeżdżą służbowo.

Załóżmy, że na każdym wjeździe do stolycy pojawia się zakaz wjazdu zlosnik.gif Ciekawe, czy obecni tu sprawiedliwi stróże przepisów grzecznie postawią swój bolid w lesie i ruszą pieszo do domciu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja cały czas powtarzam, że jest to jedyna słuszna metoda i poza ciosem w ego nikt na tym

> poszkodowany nie będzie.

kolejny co głosi Ewangelię Św. Mateusza...

> Wiesz - wciąż i do znudzenia:

> Ja nie mam problemu z jazdą zgodną z przepisami (zwłaszcza pod względem prędkości) - czy ja jestem

> z innej gliny?!

Nie wiem czy z lepszej gliny czy gorszej, ale troszkę jesteś, nie zauważyłeś jeszcze tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To, że laik nie widzi sensu, to nie znaczy, że tak jest.

> Widzisz, jak Ty jeszcze wspinałeś się po drabinie na rowerek bobo, to była swego czasu bardzo

> głośna akcja dotycząca pewnego łuku w przebiegu DK1 w okolicach Siewierza.

> 2 pasy, szerokie pobocza i "idiotyczne 70".

> Tylko, że zakręt był w negatywie i można było przez niego przelecieć setką pod jednym, jedyniusim

> warunkiem -

> Paręnaście mądrzejszych niż znaki osób zasiliło szeregi dawców organów. Swego czasu laweciarze

> mieli tam permanentną miejscówkę. Nawet był wywiad z jednym z nich, że koleś zaopatrzył się w

> sporą apteczkę i doinwestował w kurs pierwszej pomocy, bo parę razy klient mu fiknął na

> rękach...

> Aktualnie po wielu bojach postawiono tam bariery, fotoradar, czarny punkt...

> Dalej parę razy do roku fruwa w powietrzu mięcho...

> Bo niektórzy są mundżejsi niż znaki... Bo znak przecież jest głupi, ja wiem lepiej...

Wez zostan w rejonach o ktorych masz pojecie albo sie nie kompromituj. Luk o ktorym mowisz byl przebudowany w 98r lub jest jeszcze mlodszy. Fotoradaru niema. Wisi tylko tablica LED i mruga wesolo "90" bez wzgledu na to czy sie ja mija 120 czy 220. Politykowi omsknela sie kierownica i dlatego przebudowali profil na zgodny z logika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wez zostan w rejonach o ktorych masz pojecie albo sie nie kompromituj. Luk o ktorym mowisz byl

> przebudowany w 98r lub jest jeszcze mlodszy.

Wtedy go tylko poprawili - i tak mozna bylo wyleciec - kompletna przebudowa byla gdzies w roku 2002-2005. Lawety tam wtedy przestaly koczowac idea.gif

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wtedy go tylko poprawili - i tak mozna bylo wyleciec - kompletna przebudowa byla gdzies w roku

> 2002-2005. Lawety tam wtedy przestaly koczowac

> M.

No moze, tak jak pisalem... "lub mlodszy". Sam tam parkowalem w 2000r. oslabiony.gif Tylko nie kojarze dwuetapowosci przebudowy tego luku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z pierwszym się zgodzę, z drugim posadziłeś kupę na własnym biurku, otóż Panowie mają to w

> zadaniach które zlecają przełożeni, to system zależności służbowej, a jak sie nie podoba to

> może w piekarni Pana przyjmą, albo na palacza w jakimś małomiasteczkowym ZBK. Uwierz mi

> policjanci są tak samo kierowcami jak Ty i dobroć na drogach też się dla nich skończyła od

> wprowadzenia "cyfryzacji statystyk" przez instytucje których uprawnienia nagle wzrosły np.

> Straż Miejska czy nagle ITD... Budżet tego kraju zakłada wpływy z mandatów i one są słusznie

> przewidziane, bo to co się na naszych drogach dzieje widać gołym okiem, kupić stare BMW za

> 2000tys zł przez małolata nie problem, ale problem się pojawia gdy to wyjedzie na drogę...

> Ktoś tu słusznie zauważył, że niemożliwym jest aby nagle system obalić zdejmując nogę z gazu

> przez wszystkich, chociaż jak sądzę spowodowałoby to paraliż komunikacyjny

myśle, że tu trochę przesadziłeś. Zanim w Polsce małolata będzie stac na stare BMW za 2000 tys. to trochę w Wiśle jeszcze wody upłynie...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aż się chciało powiedzieć, że synuś podobny stosunek miał do "bezsensownej pięćdziesiątki i dlatego

> Zabiega teraz glebę gryzie, a synuś udaje głupiego"...

60 to on tam raczej nie jechał, dlatego 50 jest faktycznie bezsensowna. Zwłaszcza jak wyrównali hopkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A "obszary zabudowane" bez zabudowań cudem nie są?

Naoglądałeś się "Misia".

Obszar zabudowany może też oznaczać miejsce, gdzie jest np spory ruch lokalny - piesi, rowerzyści itp.

Mnie zawsze rozczula dyskusja z cyklu:

"Twoje dziecko idzie chodnikiem, pan szybki-i-bezpieczny je rozjeżdża na miazgę - co byś zrobił?

- Zabiłbym! Zgniótł jak wesz!

- A jadąc do roboty to ile jedziesz przez wiochę po drodze?

- Oj, ale ja się śpieszę, ja jadę szybko-i-bezpiecznie!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.