Skocz do zawartości

Sąd "zjechał" policję za bezsensowne łapanki radarowe


Miromat

Rekomendowane odpowiedzi

> Jakie znowu "swoje"?

> Przekroczył? Przekroczył.

co przekroczył ? chyba granice absurdu ... grinser006.gif

żeby w czwartej instancji dojść do tak oczywistych wniosków

Quote:

Stwierdził też, że w tym miejscu powinno się podnieść dopuszczalną prędkość do co najmniej 70 km/h, a nawet 90 km/h, przy czym stanowczo podkreślił, że moja jazda 75 km/h nie stanowiła tam żadnego zagrożenia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stwierdził też, że w tym miejscu powinno się podnieść dopuszczalną prędkość do co najmniej 70

> km/h, a nawet 90 km/h, przy czym stanowczo podkreślił, że moja jazda 75 km/h nie stanowiła tam

> żadnego zagrożenia

Aha, czyli nie doszło do wykroczenia?!

Cud...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie znowu "swoje"?

> Przekroczył? Przekroczył.

Prawo jest jednak czasami idiotyczne, a to jeden z przykładów.

Absurdy prawa trzeba tępić, a nie potulnie kulić uszy i wykonywać głupoty, które wymyślili niekoniecznie mądrzy ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Aha, czyli jednak ZOSTAŁ ukarany, a nie uniewinniony "bo to gupi znak był"?

Sąd uznał, że kierowca popełnił wykroczenie, tylko, że wcześniejszą karę (grzywnę) zamienił na naganę.

A swoją drogą zjechał policjantów, bo nie pilnowali bezpieczeństwa na drodze tylko w bezpiecznym miejscu gdzie jest ograniczenie prędkości łupali kierowców na kasę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda, ze nie da się ukarać tych co stoją w takich glupich miejscach i tych co takie znaki ustawiają

potem zwykłego obywatela kosztuje to nerwy, sądownictwo jest niepotrzebnie obciążane

np. 10 skarg od kierowców i Policjanci mają naganę, potem drugą i wyjazd pracować do 67 roku zycia

dostają kasę, aby pomagać Obywatelom, a robią tak zeby było jak najgorzej, bez moralnosci i zasad no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

komentarz, pozwolę sobie zacytować:

"Te wszystkie mądrale, co to piszą, że się kierowca nie musiał spieszyć, wyliczają czasy itd, to informuję, że mało rozumiecie ze zdarzenia. Chodzi o pewne zasady. Policja ma nie tworzyć i korzystać z tzw "łowisk" tylko zapobiegać. Gdyby taką mentalność jak nasza, ruska czy ukraińska policja miała policja brytyjska, to dwa radiowozy z fotoradarem umieszczone przy dojazdach do Dover napełniłyby budżet UK bez udziału innych podatników:) Ale tam jest inaczej, po prostu. Oni wiedzą, że się ludzie spieszą, często są na granicy czasu i pilnują jednej rzeczy: prędkości w terenie zabudowanym. Tylko to jest teren autentycznie zabudowany a nie tak jak tu opisane, szczere pola. Mnie taka sytuacja spotkała na wyjeździe z Gniezna. Jedzie się i jedzie drogą przez las. I nagle stoją panowie z suszara i mówią, że zabudowany się kończy za kilometr:( To jest policja? To są sku..., które nie wiedzą, jak powinna wyglądać ich służba. To oni powinni monitować urząd miejski o zmianę oznakowania a nie stać i sypać mandatami. A ci wszyscy, którzy tego nie rozumieją, to niestety, pokłosie komuny."

claps.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> komentarz, pozwolę sobie zacytować:

> "Te wszystkie mądrale, co to piszą, że się kierowca nie musiał spieszyć, wyliczają czasy itd, to

> informuję, że mało rozumiecie ze zdarzenia. Chodzi o pewne zasady. Policja ma nie tworzyć i

> korzystać z tzw "łowisk" tylko zapobiegać. Gdyby taką mentalność jak nasza, ruska czy

> ukraińska policja miała policja brytyjska, to dwa radiowozy z fotoradarem umieszczone przy

> dojazdach do Dover napełniłyby budżet UK bez udziału innych podatników:) Ale tam jest inaczej,

> po prostu. Oni wiedzą, że się ludzie spieszą, często są na granicy czasu i pilnują jednej

> rzeczy: prędkości w terenie zabudowanym. Tylko to jest teren autentycznie zabudowany a nie tak

> jak tu opisane, szczere pola. Mnie taka sytuacja spotkała na wyjeździe z Gniezna. Jedzie się i

> jedzie drogą przez las. I nagle stoją panowie z suszara i mówią, że zabudowany się kończy za

> kilometr:( To jest policja? To są sku..., które nie wiedzą, jak powinna wyglądać ich służba.

> To oni powinni monitować urząd miejski o zmianę oznakowania a nie stać i sypać mandatami. A ci

> wszyscy, którzy tego nie rozumieją, to niestety, pokłosie komuny."

Bardzo mi sie podoba ta koncepcja. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że osób walczących i biegających po sądach tyle nie ma, bo tracą czas i pieniądze, lepiej zająć się dotacjami i zapłacić mandat, wtedy będziemy na + zlosnik.gif

To sztuka dla sztuki po prostu, gość chciał udowodnić niezważając na koszty, że policja jest głupim organem i mu się udało chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nagana to sie wiaze z punktami?

A nie?

To nie sąd orzeka o punktach, tylko policja, bo pkty to nie kara, tylko ewidencja wykroczeń.

Pkty do czasu orzeczenia CZY NASTĄPIŁO WYKROCZENIE wiszą na koncie jako tymczasowe.

Sąd orzekł, że nastąpiło (i wypowiedział się nt sposobu kary), pkty się odwiesiły - amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> musiał zostać ukarany, bo ewidentnie złamał przepis, natomiast sąd dostosował karę do okoliczności

> zdarzenia

Ot właśnie rozsądna wypowiedź, co do samego artykułu to uważam, że jest mocno stronniczy... tak na marginesie tylko w ten weekend zginęły na drogach 52 osoby... Jesteśmy narodem nie szanującym przepisów, a co najśmieszniejsze w Czechach czy na Słowacji respektujemy przepisy z pełną świętością... spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> szkoda, ze nie da się ukarać tych co stoją w takich glupich miejscach i tych co takie znaki

> ustawiają

> potem zwykłego obywatela kosztuje to nerwy, sądownictwo jest niepotrzebnie obciążane

> np. 10 skarg od kierowców i Policjanci mają naganę, potem drugą i wyjazd pracować do 67 roku zycia

> dostają kasę, aby pomagać Obywatelom, a robią tak zeby było jak najgorzej, bez moralnosci i zasad

Ale w czym masz problem?

Jedź zgodnie z przepisami, a nie szlochasz, że tatusiowemu punto foto zrobili...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w czym masz problem?

> Jedź zgodnie z przepisami, a nie szlochasz, że tatusiowemu punto foto zrobili...

weź mi wyjaśnij dlaczego między Konstancinem a Warszawą na dwupasmówce poza obszarem zabudowanym jest ograniczenie do 60ciu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że to sądy ustalają dopuszczalne prędkości...!? hehe.gif

Powiem mojemu znajomemu sędziemu, żeby wprowadził w całym Wrocławiu strefę rajdową (coś na wzór strefy zamieszkania) z ograniczeniem 200 km/h! old.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> weź mi wyjaśnij dlaczego między Konstancinem a Warszawą na dwupasmówce poza obszarem zabudowanym

> jest ograniczenie do 60ciu?

Sibuj zmienił branżę i jest zarządcą tej drogi?

Dyskusja o popełnionych wykroczeniach nijak się ma do tej o bezzasadnie ustawionych ograniczeniach. Te drugie nie zwalniają kierowcy z przestrzegania przepisów. Choćby wszędzie ustawili ograniczenie do 20kmph to cóż...nikt nikogo nie zmusza do jazdy autem. I o ile wysokość kary jest elastyczna, to popełnienie wykroczenia nie budzi wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Koncepcja słuszna ale "radarowi" są najmniej tutaj winni. Ktoś ich tam zapewne wysłał, bo wiedział, że tam wykonają plan narzucony przez tych jeszcze wyżej.

A zaczyna sie od zakładania w budżetach wpływów z mandatatów... i to zarówno na szczeblu gminy jak i całego państwa. Bo skoro plan jest to trzeba dążyć do jego wykonania nawet wbrew zdrowemu rozsądkowi.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> weź mi wyjaśnij dlaczego między Konstancinem a Warszawą na dwupasmówce poza obszarem zabudowanym

> jest ograniczenie do 60ciu?

To raczej pytanie do waszego zarządu dróg. Jak mi coś nie gra to wysyłam pytanie do naszego. Zawsze dostaje odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Wiem jak wyjechać z Krakowa mijając znak koniec terenu zabudowanego, a potem wjechać spowrotem taką drogą na której znaku początek terenu zabudowanego nie ma?

I co znaczy że moge popylać 90 po mieście (tam gdzie nie ma innych znaków oczywiście)?

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koncepcja słuszna ale "radarowi" są najmniej tutaj winni. Ktoś ich tam zapewne wysłał, bo wiedział,

> że tam wykonają plan narzucony przez tych jeszcze wyżej.

> A zaczyna sie od zakładania w budżetach wpływów z mandatatów... i to zarówno na szczeblu gminy jak

> i całego państwa. Bo skoro plan jest to trzeba dążyć do jego wykonania nawet wbrew zdrowemu

> rozsądkowi.

> Krawiec

waytogo.gif Tak mi tu brakowało jakiś rozsądnych wypowiedzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiedziałem, że to sądy ustalają dopuszczalne prędkości...!?

Sąd nic nie ustala. Ale może powołać rzeczoznawcę (czy jak to się tam nazywa), który stwierdzi że taka i taka prędkość na tej i tej drodze nie stanowi zagrożenia. I przypuszczam że w tamtym przypadku tak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> weź mi wyjaśnij dlaczego między Konstancinem a Warszawą na dwupasmówce poza obszarem zabudowanym

> jest ograniczenie do 60ciu?

Choćby z uwagi na stan techniczny nawierzchni i konstrukcję samej drogi.

Latam tamtędy czasami w kierunku na Górę Kalwarię (bardzo klimatyczna droga od Konstancina do G-K - do latania na moto super) i zawsze na wspomnianym przez Ciebie odcinku mam wrażenie, że zaraz plomby zgubię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibuj zmienił branżę i jest zarządcą tej drogi?

> Dyskusja o popełnionych wykroczeniach nijak się ma do tej o bezzasadnie ustawionych ograniczeniach.

> Te drugie nie zwalniają kierowcy z przestrzegania przepisów. Choćby wszędzie ustawili

> ograniczenie do 20kmph to cóż...nikt nikogo nie zmusza do jazdy autem. I o ile wysokość kary

> jest elastyczna, to popełnienie wykroczenia nie budzi wątpliwości.

Nie kwestionuję popełnienia wykroczenia, kwestionuję zasadność ograniczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sibuj zmienił branżę i jest zarządcą tej drogi?

Sibuj zarządcą nie jest, natomiast ma wysoką tolerancję do znaków i dostrzega, dlaczego POZORNIE bezsensowne ograniczenia jednak mają sens.

Cytując p. Wojciecha Pasiecznego:

"W Polsce mamy gówniane drogi, dlatego jeździmy po nich szybko"...

I chyba więcej dopowiadać nie trzeba.

Jakoś ja naprawdę nie mam problemów z dostosowaniem się do limitów, a nie jestem z "lepszej" gliny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Choćby z uwagi na stan techniczny nawierzchni i konstrukcję samej drogi.

> Latam tamtędy czasami w kierunku na Górę Kalwarię (bardzo klimatyczna droga od Konstancina do G-K -

> do latania na moto super) i zawsze na wspomnianym przez Ciebie odcinku mam wrażenie, że zaraz

> plomby zgubię...

Nie ma znaku "Nierówna droga". Jest ograniczenia i nie wiem z jakiego powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w czym masz problem?

> Jedź zgodnie z przepisami, a nie szlochasz, że tatusiowemu punto foto zrobili...

nie ogarniasz, ze ludzie nie czepiaja sie prawa, tylko tak ze jest durnie postawione?

a jak juz jest durnie postawione to niech ludzie myslący kierowcy i policjanci tego nie przestrzegają/egzekwują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma znaku "Nierówna droga". Jest ograniczenia i nie wiem z jakiego powodu.

Że Ty tego nie wiesz, to nie znaczy, że ograniczenie jest pozbawione sensu.

Oczywiście zauważyłeś też, że tam co kawałek jest przejście dla pieszych, droga jest w stanie słabym, nie ma barier ochronnych (parę razy już ci "szybcy-i-bezpieczni" zdjęli pieszych na okolicznych chodnikach), wieczorami/popołudniami śmiga dziczyzna i ogólnie jest to jeden z mniej fajnych odcinków w granicach Warszawy?

BTW, ostatnio rozczulił mnie tatuś zabójcy (stary zientarski), który piździł jak potłuczony o tym, że "bo na siekierkoskim to tylko 80 wolno i DLACZEGO".

Aż się chciało powiedzieć, że synuś podobny stosunek miał do "bezsensownej pięćdziesiątki i dlatego Zabiega teraz glebę gryzie, a synuś udaje głupiego"...

Kto mu kurka wodna dał prawo jazdy, jak koleś nie żarzy podstawowych zasad zapisanych w PoRD?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że Ty tego nie wiesz, to nie znaczy, że ograniczenie jest pozbawione sensu.

> Oczywiście zauważyłeś też, że tam co kawałek jest przejście dla pieszych, droga jest w stanie

> słabym, nie ma barier ochronnych (parę razy już ci "szybcy-i-bezpieczni" zdjęli pieszych na

> okolicznych chodnikach), wieczorami/popołudniami śmiga dziczyzna i ogólnie jest to jeden z

> mniej fajnych odcinków w granicach Warszawy?

Chyba myślimy o innych drogach. Przy przejściach są światła a chodników tam nie dostrzegłem, chyba, że za rowem pod Mrówką.

> BTW, ostatnio rozczulił mnie tatuś zabójcy (stary zientarski), który piździł jak potłuczony o tym,

> że "bo na siekierkoskim to tylko 80 wolno i DLACZEGO".

Mało kto jedzie tam 80. Albo stoi się w korku, albo jedzie 100.

> Aż się chciało powiedzieć, że synuś podobny stosunek miał do "bezsensownej pięćdziesiątki i dlatego

> Zabiega teraz glebę gryzie, a synuś udaje głupiego"...

> Kto mu kurka wodna dał prawo jazdy, jak koleś nie żarzy podstawowych zasad zapisanych w PoRD?!

W każdym normalnym kraju zarządca tego odcinka drogi poszedł by siedzieć za niedbalstwo. Tylko u nas stawia się znak 50 lub mniej i ma pretensje do kierowców, że jada szybciej. Jakoś po tym wypadku potrafili drogę wyremontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A nie?

> To nie sąd orzeka o punktach, tylko policja, bo pkty to nie kara, tylko ewidencja wykroczeń.

> Pkty do czasu orzeczenia CZY NASTĄPIŁO WYKROCZENIE wiszą na koncie jako tymczasowe.

> Sąd orzekł, że nastąpiło (i wypowiedział się nt sposobu kary), pkty się odwiesiły - amen.

No to przynajmniej kase oszczedzil smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie ogarniasz, ze ludzie nie czepiaja sie prawa, tylko tak ze jest durnie postawione?

> a jak juz jest durnie postawione to niech ludzie myslący kierowcy i policjanci tego nie

> przestrzegają/egzekwują

To, że laik nie widzi sensu, to nie znaczy, że tak jest.

Widzisz, jak Ty jeszcze wspinałeś się po drabinie na rowerek bobo, to była swego czasu bardzo głośna akcja dotycząca pewnego łuku w przebiegu DK1 w okolicach Siewierza.

2 pasy, szerokie pobocza i "idiotyczne 70".

Tylko, że zakręt był w negatywie i można było przez niego przelecieć setką pod jednym, jedyniusim warunkiem -> SUCHO i sprawne opony.

Paręnaście mądrzejszych niż znaki osób zasiliło szeregi dawców organów. Swego czasu laweciarze mieli tam permanentną miejscówkę. Nawet był wywiad z jednym z nich, że koleś zaopatrzył się w sporą apteczkę i doinwestował w kurs pierwszej pomocy, bo parę razy klient mu fiknął na rękach...

Aktualnie po wielu bojach postawiono tam bariery, fotoradar, czarny punkt...

Dalej parę razy do roku fruwa w powietrzu mięcho...

Bo niektórzy są mundżejsi niż znaki... Bo znak przecież jest głupi, ja wiem lepiej...

Mnie osobiście bardziej niż mądrość/głupiość znaków pieni "upolitycznianie" oznakowania (zapraszam do miejscowości Nowa Wieś przy wylocie z Pruszkowa na Milanówek - tam mieszkańcy "wzięli sprawy w swoje ręce" i poustawiali - nielegalnie ofc - ograniczenia do 20, po czym sami zapier.... tamtędy nieraz i paczką - dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga prosta przez środek wiochy) i mnożenie znaków do wyrzygania - nieraz na odcinku 1-2 kilometrów jest paręnaście znaków - po 10 minutach jazdy taką drogą człowiek już ich nie widzi, bo stają się "szumem informacyjnym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W każdym normalnym kraju zarządca tego odcinka drogi poszedł by siedzieć za niedbalstwo. Tylko u

> nas stawia się znak 50 lub mniej i ma pretensje do kierowców, że jada szybciej. Jakoś po tym

> wypadku potrafili drogę wyremontować.

Czy ty czytasz co Ty piszesz?

Od kiedy to w mieście jest szybciej niż 50?!

I jak rozumiem to zarządca jest winny temu, że złote dziecko złotoustego tatusia zabiło człowieka?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> Znam lepszy pomysł - zmienic "idiotyczne" prawo.

Awykonalne, bo owo prawo powoduje łatwość łatania budżetu państwa czy innych gmin.

Przykład?

Pierwsze doniesienia o mobilnych "punktach poboru opłat" przez IDT mówiły o montażu w pojazdach videorejestratorów mających na celu nagrywanie wykroczeń kierowców, a potem opracowywaniu materiału i rozsyłaniu mandatów. Pomysł był ciekawy bo dawał możliwość wyłapywania nie tylko przekroczeń prędkości ale i np. zaparkowania auta i filmowania przejazdów na czerwonym, albo w ruchu wyprzedzania w niedozwolonych miejscach.

Jak wyszło wszyscy widzimy .... prędkość prędkość prędkość. Ciekawe czy jak wyprzedzimy taki mobilny fotoradar na podwójnej ciągłej to zrobi fote? Sądze żę nie bo niby jak skoro to tylko fotoradar.

Ze swojego doświadczenia jako kierowcy stwierdzam, że 99% niebezpiecznych sytuacji jakich doświadczyłem na drodze wynika z bezpośredniego ignorowania innych przepisów niż prędkość.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Sibuj a Ty nie widzisz bezsensownosci tego co się tam dzieje? Może trzeba by przebudować ten zakręt skoro jest spaprany, a nie stawiać fotoradary?

Może wyleczmy przyczyne, a nie bierzmy "tabletki przeciwbólowej" w formie znaku że można zarobić fotkę?

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.