Skocz do zawartości

Jazda bez prawa jazdy, ale...


FrugOs

Rekomendowane odpowiedzi

...przez osobę, której prawo jazdy odebrał sąd za jazdę po pijanemu. Co grozi delikwentowi, który pomimo zakazu prowadzenia siada za kierownicę? Nie piszę o sytuacji, kiedy spowoduje wypadek albo zostanie ponownie złapany na jeździe pod wpływem alkoholu, ale o zwykłej, rutynowej kontroli. Jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jak nizej ktos pisal, 500zł i musi ktos inny przyjechac po samochod. Sprawdzone

No ok, ale czy to koniec konsekwencji? Boli tylko po kieszeni? Ciężko mi uwierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...przez osobę, której prawo jazdy odebrał sąd za jazdę po pijanemu. Co grozi delikwentowi, który

> pomimo zakazu prowadzenia siada za kierownicę? Nie piszę o sytuacji, kiedy spowoduje wypadek

> albo zostanie ponownie złapany na jeździe pod wpływem alkoholu, ale o zwykłej, rutynowej

> kontroli. Jak to jest?

Policja kieruje do sądu informację, że "pan Maliniak złamał sądowy zakaz".

Dalej to już sąd się bawi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Policja kieruje do sądu informację, że "pan Maliniak złamał sądowy zakaz".

> Dalej to już sąd się bawi.

na pewno poinformuje sąd i to aktem oskarżenia- art. 244 kodeksu karnego- czyli jakby nie patrzeć ponownie popełnił przestępstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież czyn nie jest wykroczeniem- to jak to mandatem karnym chcesz to rozliczyć?

Za jazdę bez uprawnień jest mandat 500 złotych i pewnie pomijając sąd też zostanie nałożony. Czyli od policji 500 i info do sądu. Mam w pracy dwóch takich "aniołków" zlosnik.gif, lepszych i jeżdżących bardziej przepisowo kierowców w życiu nie spotkałem facepalm%5B1%5D.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:


Art. 244. Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności, prowadzenia pojazdów, wstępu do ośrodków gier i uczestnictwa w grach hazardowych, wstępu na imprezę masową, obowiązku powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do określonych osób lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu albo nie wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany,

podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Art. 244. Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania

> zawodu, prowadzenia działalności, prowadzenia pojazdów, wstępu do ośrodków gier i uczestnictwa

> w grach hazardowych, wstępu na imprezę masową, obowiązku powstrzymania się od przebywania w

> określonych środowiskach lub miejscach, nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z

> pokrzywdzonym, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami, zakazu zbliżania się do

> określonych osób lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu albo nie

> wykonuje zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany,

> podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

No to jest jasność. A teraz pytanie: jak to wygląda w praktyce? Podejrzewam, że taki delikwent nie idzie pierdzieć, zapewne dostaje zawiasy. Może ktoś potwierdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam w pracy dwóch takich "aniołków" , lepszych i jeżdżących

> bardziej przepisowo kierowców w życiu nie spotkałem

A nie boisz się, że ktoś mógłby pociągnąć Cię do odpowiedzialności za niepowiadomienie o popełnieniu takiego wykroczenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jest jasność. A teraz pytanie: jak to wygląda w praktyce? Podejrzewam, że taki delikwent nie

> idzie pierdzieć, zapewne dostaje zawiasy. Może ktoś potwierdzić?

nie znam praktyki sądowniczej

w necie jeden z sędziów się wypowiada i jego traktowałbym jako miarodajne źródło jakiś tekst

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jest jasność. A teraz pytanie: jak to wygląda w praktyce? Podejrzewam, że taki delikwent nie

> idzie pierdzieć, zapewne dostaje zawiasy. Może ktoś potwierdzić?

Na początek 500zł za jazdę bez uprawnień. Możliwe jest też odholowanie samochodu na koszt właściciela.

Potem na pewno surowa grzywna + drugi wyrok w zawieszeniu. Do sądu, który wydał pierwszy wyrok idzie informacja o złym prowadzeniu się skazanego i może wtedy nastąpić odwieszenie pierwszego wyroku.

Jazda w czasie zakazu jest przestępstwem i odpowiada się za nią z Kodeksu Karnego z art. 244. Wyrok jest odnotowywany w Rejestrze Skazanych.

Nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jest jasność. A teraz pytanie: jak to wygląda w praktyce? Podejrzewam, że taki delikwent nie

> idzie pierdzieć, zapewne dostaje zawiasy. Może ktoś potwierdzić?

To powiedz mi czemu tylu "kolarzy" siedzi? Więcej jest chyba tylko alimenciarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To powiedz mi czemu tylu "kolarzy" siedzi?

Bo przy drugiej wpadce sąd odwiesza pierwszy wyrok.

Art. 75. § 1. Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby popełnił podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności.

I tu nie ma innej opcji. Czyli kolarz złapany 1 raz - powiedzmy pół roku w zawieszeniu na dwa, po prawomocności złapany drugi raz - nawet jeśli dostanie kolejne pół na dwa, to w tym momencie to pierwsze pół mu się odwiesza - i w pasiak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na początek 500zł za jazdę bez uprawnień. Możliwe jest też odholowanie samochodu na koszt

> właściciela.

> Potem na pewno surowa grzywna + drugi wyrok w zawieszeniu.

Panie...

Toż przecie ustawa zasadnicza w tym kraju nie zezwala na karanie za to samo więcej niż raz...

Albo rybka, albo pipka, jak powiedział Sofronow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panie...

> Toż przecie ustawa zasadnicza w tym kraju nie zezwala na karanie za to samo więcej niż raz...

> Albo rybka, albo pipka, jak powiedział Sofronow...

Wyjaśniłem chyba jasno.

500 za prowadzenie samochodu bez uprawnień.

Potem sprawa w sądzie za złamanie zakazu sądowego.

Gdzie tu masz "za to samo"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo przy drugiej wpadce sąd odwiesza pierwszy wyrok.

> Art. 75. § 1. Sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby popełnił podobne

> przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności.

Ale pierwszy wyrok jest za jazdę pod wpływem a drugi za jazdę bez prawa jazdy. Czy rzeczywiście sądy traktują to jako podobne przestępstwo? Chciałbym poznać opinię praktyków (z obojętnej strony barykady) a nie teorię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jest jasność. A teraz pytanie: jak to wygląda w praktyce? Podejrzewam, że taki delikwent nie

> idzie pierdzieć, zapewne dostaje zawiasy. Może ktoś potwierdzić?

Zawiasy to dostajesz przy pierwszej rozprawie za jazde po pijaku i zabranie prawka.

Przynajmniej ja znam taki wyrok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sie spotkałem z taką sytuacją ( PRAKTYKA NIE TEORIA )

> delikwenta zatrzymali na cyku zabrali prawko

> po pewnym czasie około pół roku znowu go zatrzymali na cyku

> za trzecim razem poszedł za kraty na pół roku ( nie karany wcześniej)

> Nie dostał zawiasów

znam dokładnie taką samą sytuację - też za trzecim razem za kratki bez zawiasów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale pierwszy wyrok jest za jazdę pod wpływem a drugi za jazdę bez prawa jazdy.

Odpowiedź była na pytanie "czemu tyle kolarzy siedzi".

Zwykle taki kolarz jest regularnym degustatorem wyrobów krajowego przemysłu przetwórstwa owocowego. Pomiędzy miejscem zamieszkania a miejscem degustacji i spotkań towarzyskich w gronie degustatorów porusza się ekologicznie - rowerem.

Dzielni miejscowi stróże prawa znają miejsca degustacji wyrobów krajowego przemysłu przetwórstwa owocowego i w ich najbliższych okolicach chronią bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Stąd miejscowy degustator - ekolog dość łatwo może kilkukrotnie w krótkim czasie zostać skontrolowany i podczas kontroli zostaną ujawnione w jego organizmie pozostałości wyrobów krajowego przemysłu przetwórstwa owocowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyjaśniłem chyba jasno.

> 500 za prowadzenie samochodu bez uprawnień.

> Potem sprawa w sądzie za złamanie zakazu sądowego.

> Gdzie tu masz "za to samo"?

Nie jedzie bez uprawnień.

Sądowy zakaz prowadzenia pojazdu nie jest tożsamy z orzeczeniem o cofnięciu uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam - nie masz racji.

Za kkw:

Art. 182. § 1. W razie orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów, sąd przesyła odpis wyroku odpowiedniemu organowi administracji rządowej lub samorządu terytorialnego właściwemu dla miejsca zamieszkania skazanego. Jeżeli skazany prowadził pojazd wykonując pracę zarobkową, o orzeczeniu sąd zawiadamia ponadto pracodawcę, u którego skazany jest zatrudniony.

§ 2. Organ, do którego przesłano orzeczenie zawierające zakaz prowadzenia pojazdów, zobowiązany jest cofnąć uprawnienia do ich prowadzenia w orzeczonym zakresie oraz nie może wydać tych uprawnień w okresie obowiązywania zakazu.

Czyli jednak następuje cofnięcie uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojego szwagra ojciec został złapany za jazdę pod wpływem, stracił prawko + 4000PLN kary + pół roku w zawiasach. Po jakimś czasie złapali go ponownie, wydmuchał 0.22 promila i odwiesili poprzednie zawiasy + dołożyli 1.5 roku. Aktualnie przebywa w ZK Wadowice na koszt podatników smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojego szwagra ojciec został złapany za jazdę pod wpływem, stracił prawko + 4000PLN kary + pół roku

> w zawiasach. Po jakimś czasie złapali go ponownie, wydmuchał 0.22 promila i odwiesili

> poprzednie zawiasy + dołożyli 1.5 roku. Aktualnie przebywa w ZK Wadowice na koszt podatników

Może 0.22mg? Ale to i tak podchodzi pod wykroczenie, a nie przestępstwo. Ostro z nim pojechali. Na pewno miał tak mało??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Edytowałem.

No widzisz, czyli jednak diabeł tkwi w szczegółach.

Chociaż też we łbie kolibie mi się, że jeżeli zakaz sądowy jest krótszy niż rok, to wówczas po odgwizdaniu wyroku delikwent po prostu odzyskuje lejce.

Jeżeli ponad rok - komplet egzaminów.

NATOMIAST - cofnięcie uprawnień jest (popraw, jesli się mylę) tożsame z powrotem do okresu niemowlęctwa, gdzie ludzik musiał od zera kiwać wszystkie egzaminy i kategorie po kolei.

Chyba, że mówimy o ZATRZYMANIU uprawnień (w sensie takiego "holda"), aczkolwiek literalnie jest mowa o COFNIĘCIU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie znam praktyki sądowniczej

> w necie jeden z sędziów się wypowiada i jego traktowałbym jako miarodajne źródło jakiś tekst

Quote:

obwiniony pisze:

28 lutego 2012 o 20:25

Proszę mi powiedzieć jaki jest sposób aby cofnieto mi zakaz poruszania się samochodem? Bo w moim przypadku jest to niemożliwe, jestem uzależniony od samochodu, poruszanie się samochodem jest dla mnie odruchem warunkowym, wszedzie i w każde miejsce dojeżdzam samochodem, nie korzystam z autobusów czy pkp. Przecież od 32 lat jeżdże samochodem i inaczej nie umiem funkcjonować.


rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widzisz, czyli jednak diabeł tkwi w szczegółach.

> Chociaż też we łbie kolibie mi się, że jeżeli zakaz sądowy jest krótszy niż rok, to wówczas po

> odgwizdaniu wyroku delikwent po prostu odzyskuje lejce.

To było zdaje się kiedyś tak że jak miałes zabrane do 12 miesięcy - oddają

jeśli rok i wyżej to od nowa zdajesz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No widzisz, czyli jednak diabeł tkwi w szczegółach.

> Chociaż też we łbie kolibie mi się, że jeżeli zakaz sądowy jest krótszy niż rok, to wówczas po

> odgwizdaniu wyroku delikwent po prostu odzyskuje lejce.

> Jeżeli ponad rok - komplet egzaminów.

Tak jest.

PoRD:

Art. 114. 1. Kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji podlega:

1) osoba posiadająca uprawnienie do kierowania pojazdem, skierowana decyzją starosty:

a) w razie uzasadnionych zastrzeżeń co do jej kwalifikacji,

b) na wniosek komendanta wojewódzkiego Policji, w razie przekroczenia 24 punktów otrzymanych na podstawie art. 130 ust. 1;

2) osoba ubiegająca się o:

a) przywrócenie uprawnienia do kierowania pojazdem cofniętego na okres przekraczający 1 rok lub w związku z utratą kwalifikacji,

b) zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia do kierowania tramwajem, którego była pozbawiona na okres przekraczający 1 rok.

> NATOMIAST - cofnięcie uprawnień jest (popraw, jesli się mylę) tożsame z powrotem do okresu

> niemowlęctwa, gdzie ludzik musiał od zera kiwać wszystkie egzaminy i kategorie po kolei.

> Chyba, że mówimy o ZATRZYMANIU uprawnień (w sensie takiego "holda"), aczkolwiek literalnie jest

> mowa o COFNIĘCIU.

Ustawa mówi o cofaniu uprawnień do kierowania i zatrzymywaniu prawa jazdy (to drugie jest czynnością techniczną). Więc przyjąłbym rozróżnienie na wspomniane < i > niż 1 rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ustawa mówi o cofaniu uprawnień do kierowania i zatrzymywaniu prawa jazdy (to drugie jest

> czynnością techniczną). Więc przyjąłbym rozróżnienie na wspomniane < i > niż 1 rok.

Dla mnie jest to w takim razie mało logiczne, bo IMO cofnięcie uprawnień to jak mówiłem - "od dziś wracasz do stanu 'nie masz i nigdy nie miałeś uprawnień' ", a zatrzymanie = "czasowo masz odebrane uprawnienia, ale nie wracasz do stanu 'nie masz i nigdy nie miałeś' " - taki klasyczny suspens.

Ale to już akurat chyba kwestia semantyki.

CHOCIAŻ - w obliczu nowej ustawy o kierujących jako "cofnięcie uprawnień" jest założenie "zapraszamy do szkoły nauki jazdy i jedzie pan od zera".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To było zdaje się kiedyś tak że jak miałes zabrane do 12 miesięcy - oddają

> jeśli rok i wyżej to od nowa zdajesz ...

Nie no, to to akurat bezdyskusyjne.

Jak zrobisz uprawnienia i przez rok kwita w WK nie odbierzesz, to też masz skierowanie na kontrolne sprawdzenie.

Natomiast chodzi mi o to, że tu ustawa trochę rozmydla samo pojęcie "cofnięcia uprawnień", które IMO ma inny przebieg/skutek prawny niż zatrzymanie uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może 0.22mg? Ale to i tak podchodzi pod wykroczenie, a nie przestępstwo. Ostro z nim pojechali.

> Na pewno miał tak mało??

Z tego co wiem to 0.22 promila, ale nawet jak by było w mg to i tak ten sam przedział

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no, to to akurat bezdyskusyjne.

> Jak zrobisz uprawnienia i przez rok kwita w WK nie odbierzesz, to też masz skierowanie na kontrolne

> sprawdzenie.

Jesteś pewny co do tego? Bo jeśli chodzi o kontrolne sprawdzenie uprawnień to w przypadku orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów na nie więcej niż rok nie ma takiej potrzeby, nawet jeżeli po upływie okresu, na jaki został orzeczony ten środek delikwent nie odbierze prawka przez 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mojego szwagra ojciec został złapany za jazdę pod wpływem, stracił prawko + 4000PLN kary + pół roku

> w zawiasach. Po jakimś czasie złapali go ponownie, wydmuchał 0.22 promila i odwiesili

> poprzednie zawiasy + dołożyli 1.5 roku. Aktualnie przebywa w ZK Wadowice na koszt podatników

Odwieszenie mogło nastąpić na podstawie art. 75 par. 2 kk, zgodnie z którym "Sąd może zarządzić wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby rażąco narusza porządek prawny, w szczególności gdy popełnił inne przestępstwo niż określone w § 1 albo jeżeli uchyla się od uiszczenia grzywny, od dozoru, wykonania nałożonych obowiązków lub orzeczonych środków karnych".

Tylko kwestia skąd te 1.5 roku, które "dołożyli".

Za rażące naruszenie porządku prawnego można również poczytać naruszenie norm kodeksu wykroczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> CHOCIAŻ - w obliczu nowej ustawy o kierujących jako "cofnięcie uprawnień" jest założenie

> "zapraszamy do szkoły nauki jazdy i jedzie pan od zera".

Nie chce mi się wertować całej ustawy ale:

Art. 49. 1. Sprawdzeniu kwalifikacji w formie egzaminu państwowego podlega:

1) osoba ubiegająca się o uzyskanie uprawnień do kierowania motorowerem, pojazdami silnikowymi lub tramwajem;

2) osoba posiadająca prawo jazdy lub pozwolenie na kierowanie tramwajem w razie uzasadnionych zastrzeżeń co do jej kwalifikacji;

3) osoba ubiegająca się o:

a) przywrócenie uprawnienia do kierowania motorowerem, pojazdami silnikowymi lub tramwajem cofniętego na okres przekraczający rok lub cofniętego w związku z utratą kwalifikacji,

b) zwrot zatrzymanego prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, którego była pozbawiona na okres przekraczający rok.

Czyli nadal cofnięcie na rok lub mnie nie powoduje sprawdzenia kwalifikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z komentarza do art. 114 PoRD:

Osoba podlega sprawdzeniu kwalifikacji, jeżeli czas, na jaki pozbawiono ją prawa jazdy, był dłuższy niż rok (art. 114 ust. 1 pkt 2 lit. b p.r.d.). Przepis ten dotyczy prawnych form pozbawienia wymienionego dokumentu, w szczególności zaś chodzi o orzeczone prawomocnym wyrokiem sądu. Jeżeli zakaz prowadzenia pojazdów był orzeczony na okres nie dłuższy niż rok, a po jego upływie osoba zainteresowana nie odebrała dokumentu z siedziby organu, który wykonywał karę, nie ma podstaw do skierowania tej osoby na egzamin sprawdzający kwalifikacje, nawet wówczas gdy faktycznie (a nie prawnie) nie dysponowała prawem jazdy przez okres dłuższy niż rok. Jeżeli jednak prawne pozbawienie prawa jazdy nastąpiło na okres dłuższy niż rok, wówczas po wykonaniu kary, chcąc odebrać prawo jazdy, zainteresowana osoba musi poddać się egzaminowi sprawdzającemu kwalifikacje, i to zarówno w zakresie teorii, jak i praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie no, to to akurat bezdyskusyjne.

> Jak zrobisz uprawnienia i przez rok kwita w WK nie odbierzesz, to też masz skierowanie na kontrolne

> sprawdzenie.

Coś jesteś dziś bez formy. W art. 114 ust. 1 PoRD masz zamknięty katalog przypadków kiedy podlega się kontrolnemu sprawdzeniu kwalifikacji. Inne przepisy też nie potwierdzają Twoich teorii. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.