Skocz do zawartości

Czy Citroen C5 to dobry samochód??


gorex

Rekomendowane odpowiedzi

rozważyć - one tak słabo stoją na rynku wtórnym.

Ci co mają to mówią, że dobrze że ludzie się ich boją bo tanio kupić można - komfort chyba najlepszy z możliwych (zawieszebnie hydropneumatyczne) - obsługa w normie a ta zawiecha niby sie "tak nie sypie wcale"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rozważyć - one tak słabo stoją na rynku wtórnym.

> Ci co mają to mówią, że dobrze że ludzie się ich boją bo tanio kupić można - komfort chyba

> najlepszy z możliwych (zawieszebnie hydropneumatyczne) - obsługa w normie a ta zawiecha niby

> sie "tak nie sypie wcale"

nie wszystkie C5 maja hydro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzić dokładnie, bo cena jest niska jak za 2010.

Obecna generacja C5 o wiele lepiej trzyma cenę niż poprzednie generacje.

42 tys to bardzo niska cena, z moich obserwacji wynika, że naprawdę bezwypadkowe sztuki po 3-letnim leasingu (2010r) kosztują 55 tys i więcej.

Albo przebieg wysoki i inwestycje się zbliżają.

Obecność hydrauliki zależy generalnie od wersji wyposażenia, w podstawce tylko sprężyny, w średniej sprężyny a hydro było opcją, w najbogatszej tylko hydro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

kolega mial C5 z jakims benzynowym silnikiem. O ile jezdzilo to bylo naprawde super, tylko ze czesto nie jezdzilo bo mialo okropne problemy z elektryka - ciagle cos nie stykalo zdarzaly sie nawet problem unieruchamiajace auto.

Poniewaz auto kupil sprawdzone to moze byl to jakis 'topielec' i problem dotyczyl tylko tego egzemplarza, ale... moze lepiej poszukaj for uzytkownikow C5 smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel posiada od nowości 2009/2010 rok chyba.

Nic się nie psuje.... ale, u niego w rodzinie nie wiele się "jeździ", więc przebieg raczej mikroskopijny. Silnik 1.6 "rolnik edyszyn".

Zadowoleni bardzo.

Czasami przy odpalaniu, zawias sam idzie na max w górę, pomimo próśb o zmianę, jakoś nie jest skory. Dopiero jak się ruszy, przekroczy 20 km/h niewiem.gif to się opuszcza rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

Podejrzana ta cena. U mnie w firmie dyrektorzy wymieniali auta i właśnie pozbywano się C5 na maksymalnym wyposażeniu właśnie z silnikiem diesla. Po rabatach dla dyrektorów, którzy je używali 3-latki sprzedawane były za 50 kpln. W miasto szły po wyższej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałeś Reno. Nie wystarczy?

> Kolega miał C5 przez rok, spytać czemu sprzedał?

Przyznam, że jak zobaczyłem to C5 to moja Skoda wydała się strasznie.........skromnazlosnik.gif i sam nabrałem chęci, żeby go kupić. Tu jednak chodzi o mojego brata. Usilnie próbuje trafić z deszczu pod rynnęzlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kolega mial C5 z jakims benzynowym silnikiem. O ile jezdzilo to bylo naprawde super, tylko ze

> czesto nie jezdzilo bo mialo okropne problemy z elektryka - ciagle cos nie stykalo zdarzaly

> sie nawet problem unieruchamiajace auto.

> Poniewaz auto kupil sprawdzone to moze byl to jakis 'topielec' i problem dotyczyl tylko tego

> egzemplarza, ale... moze lepiej poszukaj for uzytkownikow C5

Zaraz tu wpadnie kolega od C5 i powie że jest to absolutnie niemożliwe. Bo tam elektronika jest prosta i bezawaryjna. zlosnik.gif

Nie musi być topielec - wystarczy że jest po wypadku. Jeśli została uszkodzona elektronika to ciężko później z tym dojść do ładu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

Zaproponuję coś czego sam nie lubię ale czasem tak trzeba, mianowicie zapisać się na forum posiadaczy tego modelu i spytać.

Folkswagenowski diesel 2.0 to był dramat w kilku aktach, jednak Niemcy ulepszali jednostkę aż stała się całkiem przyzwoita - może z cytryną jest podobnie, tylko trza by ludzi spytac - tu na ak może być zbytnie rozproszenie. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

Pytanie do znawców co będzie sprawiać mniej problemów: laguna 3, c5, mondeo mk4, insignia

Wszystkie 2010, 2 benzyny + lpg, średnie wersje wyposażenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mikroskopijny. Silnik 1.6 "rolnik edyszyn".

> Czasami przy odpalaniu, zawias sam idzie na max w górę, pomimo próśb o zmianę, jakoś nie jest

> skory. Dopiero jak się ruszy, przekroczy 20 km/h to się opuszcza

coś tu sie nie zgadza, 1.6 HDI nigdy nie występował z hydraulicznym zawieszeniem w aktualnej generacji C5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie do znawców co będzie sprawiać mniej problemów: laguna 3, c5, mondeo mk4, insignia

> Wszystkie 2010, 2 benzyny + lpg, średnie wersje wyposażenia

Znam trochę posiadaczy L3 i mogę Ci z czystym sumieniem polecić. Renault odrobił lekcje z dwójki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

Jeśli nie był sprowadzany a był serwisowany to niech Ci to potwierdzą w serwisie,zrobią przegląd i będziesz wiedział co dalej. Ja swojego tak kupiłem i nie narzekam. Jedyne co to czasem rzeczywiście z elektryką coś się dzieje - nie widomo dlaczego przytopiła się lmapka podswietlania tablicy (koszt w aso ok 50zł) czy ostatnio chyba czujnik stopu bo czasem wyskakuje błąd ale nie byłem jeszcze zeby to sprawdzić(podobno tez niewielki koszt). A tak to całkiem przyjemne auto no i wyposazenie niezłe jak na auto w tej cenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaraz tu wpadnie kolega od C5

Witam

> Nie musi być topielec - wystarczy że jest po wypadku. Jeśli została uszkodzona elektronika to

> ciężko później z tym dojść do ładu.

Zdefiniuj czym jest elektronika.

Napisz czym elektronika C5 wyróżnia się spośród innych modeli i marek (porównywalnego segmentu i rocznika).

A potem uzasadnij dlaczego powyższa zasada problemów z elektroniką w przypadku powypadkowości odnosi się do C5 w sposób szczególny względem pozostałych aut całego świata.

Błagam tylko, aby argumentem nie był jednostkowy przypadek Twojego znajomego, który miał auto po wypadku i nie mógł dojść z nim do ładu. Taki pseudoargument można odnieść do dowolnego modelu. Dowód: Dla dowolnej marki istnieje co najmniej jeden przypadek egzemplarza po wypadku, z którym ciężko było dojść do ładu (czy to z przyczyn faktycznej ciężkości uszkodzeń czy niefachowości serwisu)

Co do tematu C5, to nie mam pojęcia jka jest z jakością C5 MKIII (>=2008) ale poprzednia generacja jest wg moich doświadczeń przyzwoita. Ma wady, ale wadą nie jest hydropneumatyczne zawieszenie. Z tym na ogół kompletnie nic się nie dzieje.

Już za czasów BX czy Xantii hydro było mało problematyczne, w C5 tym bardziej choćby lepsze są sfery - nie ma efektu schodzenia azotu z biegiem lat, zasadniczo nawet sfer się ine dobija.

Zauważyłem, że w Warszawie C5 MKI/MKII to widok bardzo pospolity, założę się, że te już nie raz nastoletnie auta mają w 95% fabryczne gruchy, pompę i inne elementy specyficzne dla hydro.

Z pewnością większość miała powymieniane łożyskowanie tylnych wahaczy, regenerowane zaciski przednie i tylne, wymieniane łączniki stabilizatora, może biorą olej, może szwankują spryskiwacze i przełacznik zespolony, ale to cały czas jeździ a prędzej od awarii hydro bałbym się pęknięcia sprężyny albo urwania amortyzatora.

Powtórzę jeszcze o MKI, C5 to pomijając hydro zwykłe auto jak każde inne, natomiast hydro nie należy się bać, śmiem twierdzić że koszt serwisu zawieszenia jest mniejszy niż w sprężynowcach.

Za to zalety takiego zawieszenia to był wystarczający powód żeby takie auto kupić, choć ani ładne, ani szybkie.

C5 na sprężynach z pewnością bym się nawet nie zainteresował. Są dziesiątki ciekawszych i lepszych sprężynowców do wyboru.

Piszę ogólnie bo C5 MKIII nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A potem uzasadnij dlaczego powyższa zasada problemów z elektroniką w przypadku powypadkowości

> odnosi się do C5 w sposób szczególny względem pozostałych aut całego świata.

Proszę zacytuj, gdzie coś takiego napisałem. Gdzie sugerowałem, że elektronika w C5 jest bardziej awaryjna od innych marek.

A jak skończysz szukać to wyjaśnij skąd się biorą takie statystyki. Bo skoro nie psuje się zawieszenie i elektronika to co się psuje? A może właścicielom się wydaje że się psuje a to nie prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Zdefiniuj czym jest elektronika.

u kolegi (wlasnie dopytalem bo siedzi obok) po przekreceniu kluczyka zapalaly sie wszystkie kontrolki i to bylo na tyle z jazdy - 2x laweta do serwisu, do tego losowo przestawaly dzialac rozne przyciski np. do szyb (pol biedy jak sie nie dalo otworzyc, ale raz jechal z niemiec z otwartym oknem, bo sie nie dalo zamknac a ze byla niedziela to nawet nie bylo jak podjechac zeby ktos rzucil okiem). Komputer sypal tez bledami z czujnikow, szczegolnie po solidniejszych deszczach.

> Napisz czym elektronika C5 wyróżnia się spośród innych modeli i marek (porównywalnego segmentu i

> rocznika).

pewnie niczym

> A potem uzasadnij dlaczego powyższa zasada problemów z elektroniką w przypadku powypadkowości

> odnosi się do C5 w sposób szczególny względem pozostałych aut całego świata.

pewnie w zaden

> Błagam tylko, aby argumentem nie był jednostkowy przypadek Twojego znajomego, który miał auto po

> wypadku i nie mógł dojść z nim do ładu. Taki pseudoargument można odnieść do dowolnego modelu.

przeciez napisalem ze mozliwe ze to byl jednostkowy wypadek, i jest to jedyny C5 ktory znam, dlatego sugerowalem fora uzytkownikow C5, bedzie tam znacznie wiecej wartosciowych informacji niz na forum ktore wywodzi sie z centomanii i jest dosc mocno skoncentrowane na fiaciarzach

[...]

poza tym napisalem - jak juz jezdzilo i nie mrugalo kontrolkami to naprawde swietne auto, szczegolnie z zawieszeniem hydro. Po prostu bajka i zawieszenie to jest jedyna rzecz ktorej brakuje koledze po zmianie na standardowego paska w tdiku wink.gif

ps kolega wytrzymal niecaly rok czasu z C5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam

> Zdefiniuj czym jest elektronika.

> Napisz czym elektronika C5 wyróżnia się spośród innych modeli i marek (porównywalnego segmentu i

> rocznika).

O tej elektronice pisze każdy, a tak naprawdę chodzi o elektrykę.

Problemem C5 kolegi były hamulce (w zasadzie zaciski które wymagały pracy przy stosunkowo niewielkim przebiegu) oraz drobne aczkolwiek wkurzające usterki - a to światła nie dawały się włączyć, a to wywalał błąd "silnika", a to błąd poduszki, a to mrygało podświetlenie...

Pierdółki można by powiedzieć ale według użytkownika - jeśli ktoś nie przepada za pomarańczowymi kontrolkami na desce - to nie jest auto dla niego grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O tej elektronice pisze każdy, a tak naprawdę chodzi o elektrykę. (...)

Chodzi tak naprawdę o to, że zmienia się opór na złączkach. A moduły CAN są dosyć wrażliwe i mają małą tolerancję. Dlatego nie powinno się lutować wiązek. Dopóki to jest nie ruszane to jakoś działa. Ale jak to poruszasz, wymieniasz coś, rozłączasz to najczęściej pojawiają się problemy.

Do fanboyów - dotyczy to każdego auta. Ale temat jest o C5 więc piszemy o C5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawias jest hydrauliczny na 100%.

Auto "nie jedzie". Więc zakładam, że musi tam być 1.6HDI. Aż zapytam przy okazji o silnik.

Jesteś na 100% przekonany, że 1.6HDI nigdy nie wychodziło z hydrauliką ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawias jest hydrauliczny na 100%.

> Auto "nie jedzie". Więc zakładam, że musi tam być 1.6HDI. Aż zapytam przy okazji o silnik.

> Jesteś na 100% przekonany, że 1.6HDI nigdy nie wychodziło z hydrauliką ?

Tak. W aktualnej generacji z silnikiem 1.6 HDI nie ma hydrauliki.

W poprzednich generacjach wszystkie C5 miały hydraulikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - komfort chyba

> najlepszy z możliwych (zawieszebnie hydropneumatyczne) - obsługa w normie a ta zawiecha niby

> sie "tak nie sypie wcale"

Jezdzilem wersją z 2012 roku, 2.0 HDI. Jedyne co moge powiedziec to napewno komfort nie byl warty tej hydropneumatyki - autko buja sie dosc mocno, hałas dziur nadal przenosi sie do kabiny. Mam porównanie z pneumatyką BMW, gdzie role spreżyn pełnią poduszki powietrzne i jest to owiele "cichsze" rozwiazanie. To zawiszenie w C5 to padaka imo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

> (NIC i tej marce nie wiem)

Cena podejrzanie niska jak na 3letnie auto.Poza tym przyzwoity samochód-troche traci szybciej na wartości niż VW czy inne marki ale za cene dobrze wyposażonego C5 kupisz prawie gołego VW.Ja polecam-żona jeżdzi pierwszą C5 z 2004 roku i nie mamy z nim problemów tak jak z moim trzylatkiem z 2010 roku-tyle że u nas są inne silniki-w starej mam 2.0 benzyna a w nowszej mam 2.2HDi.Te silniki 2.0 były dobre więc jeśli nie jest to jakaś mina to ja bym brał ten samochodód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto ma 3 lata i kosztuje 42tys. Jest z silnikiem 2.0 diesel i ładnym wyposażeniem.

> To jakaś bomba zegarowa czy można rozważyć kupno takiego krążownika szos??

Z citroenem jak się trafi.

Mój dzierżawca kupuje tylko Citroeny osobowe i dostawcze, a w zasadzie je leasinguje.

Miał poprzednio C4 Grand Picasso z 2.0 HDI z automatem, przejechał nim ponad 70kkm i nawet leasingu nie dokończył, kilkukrotnie silnik odmówił posłuszeństwa i kończył na lawecie. Wymienił go rok temu na C5 2.2 HDI też w automacie i z tym od roku problemów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyznam, że jak zobaczyłem to C5 to moja Skoda wydała się strasznie.........skromna i sam nabrałem

> chęci, żeby go kupić. Tu jednak chodzi o mojego brata. Usilnie próbuje trafić z deszczu pod

> rynnę.

no bo Octavia to taki C4, a nie C5.. wink.gif fajne sa te nowe Cytryny, ale cena ktora podales jakas niska ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak szukalem auta dla siebie to wlasnie bralem pod uwage c5 (glownie ze wzgledu na zawieszenie) i Lagune 3. Lagun bylo wiecej, byly w lepszych wersjach i lekko tansze. Podana przez Ciebie cena jest jakas niska. Daje to do myslenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.