Skocz do zawartości

Jak to jest z ta 7 letnia gwarancja?


prebek

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszcie jak to jest naprawdę (aktualnie) z ta 7 letnią gwarancją KIA.

Bo w necie aż się roi od sprzecznych informacji!

Czy to prawda że kupując na firmę z automatu spada na 2 lata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napiszcie jak to jest naprawdę (aktualnie) z ta 7 letnią gwarancją KIA.

> Bo w necie aż się roi od sprzecznych informacji!

> Czy to prawda że kupując na firmę z automatu spada na 2 lata?

Zarówno Hyundai, jak i Kia miały różne opcje gwarancyjne, szumne 7 lat Kii było tylko na układ napędowy i inne rzadko psujące się elementy, reszta ograniczona czasem i przebiegiem waytogo.gif

W międzyczasie Hyundai wprowadzał na firmówki jakieś limity przebiegu, więc było mocno nieprzejrzyście. Piszę o PL, bo w o rynku australijskim pisał kiedyś Ozi i tam mieli 5-7 lat gwary "bumper to bumper" smile.gif

Najlepiej napisać do HMP dla Hyudai'a lub do importera Kii z doprecyzowaniem konkretnego modelu z konkretnego rocznika, bo mogą być różnice 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napiszcie jak to jest naprawdę (aktualnie) z ta 7 letnią gwarancją KIA.

Jak kupowałem swoja to była jeszcze na gwarancji. W ASO powiedzieli mi że 7 lat to tak anprawde tylko na rdzewienie nadwozia i pod warunkiem robienia przeglądów u nich. Potem kolega mający warsztat wyjaśnił mi, że Kia zarabia na tych przeglądach (które odpowiednio kosztują zlosnik.gif), więc ich samochody są mało awaryjne. Co jest prawdą, bo swój mam juz 3,5 roku i nic sie nie popsuło, wymieniałem tylko elementy ulegające zuzyciu eksploatacyjnemu typu klocki i tarcze hamulcowe. Korozji też nie widac mimo że auto parkuje pod chmurką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba przeczytać warunki gwarancji. Tam jest wszystko napisane.

Inna kwestia jak ewentualne uszkodzenia ocenią poszczególne serwisy. To że komuś na gwarancji wymienili komputer nie znaczy, że Tobie zrobią to samo.

Kolejna kwestia to ceny przeglądów i napraw eksploatacyjnych, które trzeba robić w aso żeby zachować gwarancję. Może sie okazać, ze koszt ewentualnej naprawy będzie mniejszy niż koszt obsługi aso w czasie gwarancji. Sprawa do przeanalizowania, oceny ryzyka i decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak kupowałem swoja to była jeszcze na gwarancji. W ASO powiedzieli mi że 7 lat to tak anprawde

> tylko na rdzewienie nadwozia i pod warunkiem robienia przeglądów u nich. Potem kolega mający

> warsztat wyjaśnił mi, że Kia zarabia na tych przeglądach

Zdziwiłbym się, gdyby nie zarabiali. hehe.gif

> (które odpowiednio kosztują ),

Tzn. ile? cfaniaczek.gif

> więc ich samochody są mało awaryjne. Co jest prawdą, bo swój mam juz 3,5 roku i nic sie nie

> popsuło, wymieniałem tylko elementy ulegające zuzyciu eksploatacyjnemu typu klocki i tarcze

> hamulcowe.

Z szarpaniem i "wyłączającą się" turbosprężarką już Sobie poradziłes? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdziwiłbym się, gdyby nie zarabiali.

> Tzn. ile?

A zadzwon i spytaj

> Z szarpaniem i "wyłączającą się" turbosprężarką już Sobie poradziłes?

owszem

to były błahostki w porównaniu z tym, co sie czasem ludziom przytrafia (np. ze słynnym kołem dwumasowym).

Szarpanie samo ustąpiło, moze to było cos z paliwem.

A jeśli jeszcze nie zauważyłes to upały sie już dawno skończyły

Znalazłem dobry warsztat, gdzie uzyskałem konkretne info na ten temat, jak w przyszłym sezonie się sytuacja powtórzy to do nich pojadę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A zadzwon i spytaj

Rozumiem, nie wiesz, ale nie przeszkadza Ci to w głoszeniu teorii, że "odpowiednio kosztują". hehe.gif

> owszem

> to były błahostki w porównaniu z tym, co sie czasem ludziom przytrafia (np. ze słynnym kołem

> dwumasowym).

Quote:

swój mam juz 3,5 roku i nic sie nie

popsuło,


Miekniesz, już nie "nic się nie zepsuło", ale "błahostki w porównaniu z tym"... grinser006.gif

> Szarpanie samo ustąpiło, moze to było cos z paliwem.

> A jeśli jeszcze nie zauważyłes to upały sie już dawno skończyły

> Znalazłem dobry warsztat, gdzie uzyskałem konkretne info na ten temat, jak w przyszłym sezonie się

> sytuacja powtórzy to do nich pojadę

Widac kia nie trzeba serwisować, skoro usterki same się naprawiają. hehe.gif

A powaznie - normalne chyba jest, że w przypadku gwarancji serwisujemy auto w ASO. Przepłacając w stosunku do "Heńków z garażu" mamy (przynajmniej teoretycznie) komfort posiadania sprawnego auta bez dodatkowych kosztów (poza ww. przepłaceniem). ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem, nie wiesz, ale nie przeszkadza Ci to w głoszeniu teorii, że "odpowiednio kosztują".

Wiem, w 2010 płaciłem ok. 1000 PLN

> Quote:

> swój mam juz 3,5 roku i nic sie nie

> popsuło,

> Miekniesz, już nie "nic się nie zepsuło", ale "błahostki w porównaniu z tym"...

Ale samochód jeździł? Jeździł. A znam np. przypadek gdy komuś samochód stanął na austostradzie bo padł komputer ECU

> Widac kia nie trzeba serwisować, skoro usterki same się naprawiają.

> A powaznie - normalne chyba jest, że w przypadku gwarancji serwisujemy auto w ASO. Przepłacając w

> stosunku do "Heńków z garażu" mamy (przynajmniej teoretycznie) komfort posiadania sprawnego

> auta bez dodatkowych kosztów (poza ww. przepłaceniem).

A ile wynosi okres gwarancji w innych samochodach? Np. Fiatach czy VW? Też 7 lat?

I Mietków czy Heńków jest coraz mniej, znam kilka warsztatów które wyglądają nie gorzej niż ASO, naprawiają skutecznie za to ceny są duuużo niższe. Nawet posiadają komputery diagnostyczne dedykowane do danych marek, co jeszcze do niedawna było monopolem ASO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiem, w 2010 płaciłem ok. 1000 PLN

To jeszcze napisz za co... grinser006.gif

> Ale samochód jeździł? Jeździł. A znam np. przypadek gdy komuś samochód stanął na austostradzie bo

> padł komputer ECU

Ciekawa definicja "nic się nie zepsuło" - "samochód jeździł".

> A ile wynosi okres gwarancji w innych samochodach? Np. Fiatach czy VW? Też 7 lat?

Nie rozumiem, co to ma do tematu? niewiem.gif

W każdej marce, gdzie masz dłuższą gwarancję (czy standardowo, czy za dopłatą) wymagają serwisu w ASO. ok.gif

Jak dla mnie logiczne - jak mozna gwarantować, że auto będzie sprawne, jak ktoś naprawia je u "Heńka" bez gwarancji, że robi to zgodnie z technologią producenta? icon_rolleyes.gif

> I Mietków czy Heńków jest coraz mniej, znam kilka warsztatów które wyglądają nie gorzej niż ASO,

> naprawiają skutecznie za to ceny są duuużo niższe. Nawet posiadają komputery diagnostyczne

> dedykowane do danych marek, co jeszcze do niedawna było monopolem ASO

A jak to się ma do tematu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jeszcze napisz za co...

Widzę że sobie jaja robisz, pewne zemsta za ten rower za 7 kPLN

Ale niech ci będzie: wymiana oleju i filtra oleju silnikowego, płynu hamulcowego, wkładów filtru powietrza dolotowego, filtru p/pyłkowego,, filtru paliwa. Sprawdzenie układu kierowniczego, zawieszenia, świateł. Więcej nie pamiętam.

Co do reszty nie chce mi sie już pisać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę że sobie jaja robisz, pewne zemsta za ten rower za 7 kPLN

> Ale niech ci będzie: wymiana oleju i filtra oleju silnikowego, płynu hamulcowego, wkładów filtru

> powietrza dolotowego, filtru p/pyłkowego,, filtru paliwa. Sprawdzenie układu kierowniczego,

> zawieszenia, świateł. Więcej nie pamiętam.

> Co do reszty nie chce mi sie już pisać

ile z tego to sama usluga? Bo czesci do przegladu i olej musialbys i tak kupic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę że sobie jaja robisz, pewne zemsta za ten rower za 7 kPLN

Nie robię yay, tylko pytam o konkret - w ASO można zrobić mały przegląd ze swoimi gratami, a można wszystko wziąć z ASO + robocizna i duży przegląd z rozrządem. ok.gif

> Ale niech ci będzie: wymiana oleju i filtra oleju silnikowego, płynu hamulcowego, wkładów filtru

> powietrza dolotowego, filtru p/pyłkowego,, filtru paliwa. Sprawdzenie układu kierowniczego,

> zawieszenia, świateł. Więcej nie pamiętam.

Ile w tym graty?

> Co do reszty nie chce mi sie już pisać

Bo się zakręciłeś... grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile z tego to sama usluga? Bo czesci do przegladu i olej musialbys i tak kupic.

Chyba ok. 40%

Olej był ich i kosztował 2 razy tyle co np. na Allegro (Lotos syntetic)

niestety nie wiedziałem że mozna mieć własny, a oni oczywiście nie powiedzieli

Inne materiały też ich i odpowiednio drogie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba ok. 40%

> Olej był ich i kosztował 2 razy tyle co np. na Allegro (Lotos syntetic)

> niestety nie wiedziałem że mozna mieć własny, a oni oczywiście nie powiedzieli

> Inne materiały też ich i odpowiednio drogie

cos drogo. W aucie o jedna albo 2 klasy wyzszym niecale 300zl.

IMHO dosc tanio jak na utrzymanie gwarancji. Mozna zalozyc ze kazda awaria bedzie drozsza lub przynajmniej bedzie dorownywac tej kwocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Okreslenie "Heniek z garażu" jest pejoratywne, nie sądzisz?

Niekoniecznie. ok.gif

Ale postaw się w sytuacji ASO - gwarantowałbyś za sprawność auta naprawianego/serwisowanego nie_wiadomo_gdzie? cfaniaczek.gif

I bynajmniej nie twierdzę, ze w ASO, to same orły i sokoły - miałem nawet kilka "kwiatków" w swoich kontaktach zawodowych. facepalm%5B1%5D.gif

Ale teoretycznie tak to powinno działac - przepłacasz w ASO, ale masz gwarancję sprawnego auta bez dodatkowej (poza onym przepłaceniem) kasy. Do tego jakis assistance, gwarancja mobilności, dobre ubezpieczenie i życie staje sie prostsze. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A zadzwon i spytaj

> owszem

> to były błahostki w porównaniu z tym, co sie czasem ludziom przytrafia (np. ze słynnym kołem

> dwumasowym).

Taaaa, to jest do zanotowania jako złota myśl AK. Nic sie nie psuje, tzn. że sie psują błahostki.

No takiem, co to coś szarpie i nie wiadomo dlaczego i trzeba sie po forach pytać hehe.gif

Ja to nazywam jako nie błahostki, ale upierdliwości, dzięki którym kierowca szuka najbliższej skarpy żeby padło ze skarpy zepchnąć zlosnik.gif

Juz bym wolał za koło dwumasowe ze 2 koła wybulic raz a dobrze, niż po mechanikach jeździć codziennie z nadzieją, że ten sie kiedyś z tym spotkał i wie co zrobić hehe.gif

Fajnie zareklamowałes to auto hehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niekoniecznie.

> Ale postaw się w sytuacji ASO - gwarantowałbyś za sprawność auta naprawianego/serwisowanego

> nie_wiadomo_gdzie?

> I bynajmniej nie twierdzę, ze w ASO, to same orły i sokoły - miałem nawet kilka "kwiatków" w swoich

> kontaktach zawodowych.

> Ale teoretycznie tak to powinno działac - przepłacasz w ASO, ale masz gwarancję sprawnego auta bez

> dodatkowej (poza onym przepłaceniem) kasy. Do tego jakis assistance, gwarancja mobilności,

> dobre ubezpieczenie i życie staje sie prostsze.

Na razie z bonusów jest tylko automat z kawą w poczekalni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaaa, to jest do zanotowania jako złota myśl AK. Nic sie nie psuje, tzn. że sie psują błahostki.

> No takiem, co to coś szarpie i nie wiadomo dlaczego i trzeba sie po forach pytać

> Ja to nazywam jako nie błahostki, ale upierdliwości, dzięki którym kierowca szuka najbliższej

> skarpy żeby padło ze skarpy zepchnąć

Piszesz poważnie czy nabijasz sobie licznik bezwartościowym spamem? no.gif Dwie drobne niesprawnosci w ciągu 3,5 roku eksploatacji auta to już powód aby je skreślić? jak bym czytał wypociny studenciaka gryzmolacego sensacje dla onetu sick.gif Nie ten kącik chyba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Piszesz poważnie czy nabijasz sobie licznik bezwartościowym spamem? Dwie drobne niesprawnosci w

> ciągu 3,5 roku eksploatacji auta to już powód aby je skreślić? jak bym czytał wypociny

> studenciaka gryzmolacego sensacje dla onetu Nie ten kącik chyba

Błahostka, to jest niepaląca się żarówka w podświetleniu licznika, albo wytarty pedał sprzęgła.

A coś co jest trudne do identyfikacji i powoduje że w sumie to nie wiadomo czy tym autem jechać gdzieś dalej czy nie, bo szarpie, to jest coś bardzo ważnego. Nie błahostka.

Tak jak pisałem. Lepsza już droższa jednorazowa naprawa, łatwa do identyfikacji, najlepiej zrobiona podczas jednej wizyty w warsztacie, razem z przeglądem ok.gif

Nie każdy jest bezrobotny i może wizytować 10 mechaników po wioskach/mieście

Ja bym takie auto musiał sprzedać, bo za Chiny Ludowe bym czasu nie znalazł żeby to naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale samochód jeździł? Jeździł. A znam np. przypadek gdy komuś samochód stanął na austostradzie bo

> padł komputer ECU

wg twojej definicji to ja zawsze miałem same bezawaryjne auta hehe.gif ,

nie no spoko , dopóki koła nie odpadną i auto nie stanie to jest bezawaryjne , nie ważne że odcina moc , choinka na tablicy , aaale jedzie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest chyba NAJGORSZA gwarancja na rynku. 40kkm na DPF, dwumasę i przeguby napędowe? A na resztę

> do pierwszego przeglądu.

Jakiś czas temu się też w to wczytałem, i to brzmi jak żart jakiś facepalm%5B1%5D.gif

Jak Kia wchodziło, to te 7 lat było na full, ale szybko zrozumieli swój błąd grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakiś czas temu się też w to wczytałem, i to brzmi jak żart jakiś

> Jak Kia wchodziło, to te 7 lat było na full, ale szybko zrozumieli swój błąd

Trochę kojarzy się to z Mercedesem W123, który był "zbyt bezawaryjny" grinser006.gif

A co do meritum wątku to napisze jeszcze że rozmawiałem o Kia i z mechanikami i z przypadkowo spotkanymi uzytkownikami na ulicy i wszyscy chwalili, głównie za mała awaryjność. "lejesz pan i jedziesz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.