Skocz do zawartości

Szukając nowego samochodu.....


delco

Rekomendowane odpowiedzi

...przyszła mi do głowy Alfa Romeo...

Mito ew Giulietta...

jak jest teraz z jakością i twałością Alf? Silnik benzynowy z przedziału 120 -170 KM....

Bo kiedyś o jakości to był nawet dowcip dlaczego wlasciele Alf widząc się po południu nie mówia sobie dzień dobry.....

Poprawili niezawodnośc w Alfach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli auto nowe z salonu, to i tak masz gwarancje wiec czego sie bac ? na pewno silnik ci nie

> padnie jak w vw

No tego co miałem w ostatnim fiacie z salonu - przez 3 lata gwarancji z 50 wizyt w serwisie....i bujanie sie np z regulatorem napięcia przez 3-4 dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...przyszła mi do głowy Alfa Romeo...

> Mito ew Giulietta...

> jak jest teraz z jakością i twałością Alf? Silnik benzynowy z przedziału 120 -170 KM....

> Bo kiedyś o jakości to był nawet dowcip dlaczego wlasciele Alf widząc się po południu nie mówia

> sobie dzień dobry.....

> Poprawili niezawodnośc w Alfach?

Jak masz na myśli T-Jeta to możesz śmiało brać, stara dobra konstrukcja z wtryskiem pośrednim, nie słychać o żadnych awariach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No tego co miałem w ostatnim fiacie z salonu - przez 3 lata gwarancji z 50 wizyt w serwisie....i

> bujanie sie np z regulatorem napięcia przez 3-4 dni...

edit. Po gwarancji nie sadzę żeby przestał się psuć - sprzedałem jak jeszcze było 2 miesiące gwarancji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...przyszła mi do głowy Alfa Romeo...

> Mito ew Giulietta...

> jak jest teraz z jakością i twałością Alf? Silnik benzynowy z przedziału 120 -170 KM....

> Bo kiedyś o jakości to był nawet dowcip dlaczego wlasciele Alf widząc się po południu nie mówia

> sobie dzień dobry.....

> Poprawili niezawodnośc w Alfach?

Jak teraz jeździsz francuzem i do tego Laguną, to nie bój się współczesnej Alfy. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak teraz jeździsz francuzem i do tego Laguną, to nie bój się współczesnej Alfy.

Hm, w Lagunie jedyna usterką która miałem to wymiana stabilizatora i łaczników stabilizatora.

Przy przebiegu 85 kkm. IMO to nie jest jakies awaryjne auto...i o tym wiedziałem kupując je...

natomiast nie wiem jak wygladaja współczesne alfy.... Kupił bym meganke coupe - ale brak mozliwosci zamówienia z silnkiem 2.0 turbobenzyna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...przyszła mi do głowy Alfa Romeo...

> Mito ew Giulietta...

> jak jest teraz z jakością i twałością Alf? Silnik benzynowy z przedziału 120 -170 KM....

> Bo kiedyś o jakości to był nawet dowcip dlaczego wlasciele Alf widząc się po południu nie mówia

> sobie dzień dobry.....

> Poprawili niezawodnośc w Alfach?

MiTo smialo mozesz brac.

Mam juz blisko 47kkm i jedna usterke - oring.

MultiAir 135KM.

Z MiTo bedzie Pan zadowolony. zlosnik.gif

Poczytaj alfaholikow. O usterkach w MiTo jest niewiele, w G wiecej, ale i samych G pewnie jezdzi wiecej niz M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jesli auto nowe z salonu, to i tak masz gwarancje wiec czego sie bac ? na pewno silnik ci nie

> padnie jak w vw

Z miesiąc czy dwa temu, miałem okazję rozmawiać z Policjantami jeżdżącymi Alfą 159. Delikatnie mówiąc mieli bardzo złe zdanie o ich aucie służbowym. Przy około 100 tyś wymieniany był silnik. Wnętrze wyglądało na mocno zmęczone a auto miało sto kilkadziesiąt tyś przebiegu. Wspominali o drobiazgach których było sporo. Inną kwestią jest to, jak to auto było użytkowane. Zastanawialiśmy się wspólnie dlaczego w przetargu nie uwzględniono aby tapicerka miała jakiś ciemniejszy kolor. Miło wspominali Vectre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...przyszła mi do głowy Alfa Romeo...

> Mito ew Giulietta...

> jak jest teraz z jakością i twałością Alf? Silnik benzynowy z przedziału 120 -170 KM....

> Bo kiedyś o jakości to był nawet dowcip dlaczego wlasciele Alf widząc się po południu nie mówia

> sobie dzień dobry.....

> Poprawili niezawodnośc w Alfach?

dzisiejsze alfy a te sprzed 15 lat to troche inna bajka. czy sie psuja? a ktore samochody sie nie psuja? vw? hehe.gif bierz giuliette i sie nawet nie zastanawiaj ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio byl watek julietta vs golf VII odkop i przeczytaj. Mi z zewanatrz abrdzo to auto sie podoba ale w srodku jest jakies takie mega dziwne. Duzy minus to mala ilosc serwisow. Jechac przez cale miasto albo do innego miasta na przeglad gwarancyjny to jakas masakra. Chyba, ze w fiacie to ogarna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio byl watek julietta vs golf VII odkop i przeczytaj. Mi z zewanatrz abrdzo to auto sie

> podoba ale w srodku jest jakies takie mega dziwne. Duzy minus to mala ilosc serwisow.

Akurat do serwisu ma ok 6 km.

Co do wnetrza to zaraz jade do dealera i popatrzę...

Edit a pamiętasz coś więcej o watku do odkopania bo golf to bardzo popularne słowo i nie dałem razy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z miesiąc czy dwa temu, miałem okazję rozmawiać z Policjantami jeżdżącymi Alfą 159. Delikatnie

> mówiąc mieli bardzo złe zdanie o ich aucie służbowym. Przy około 100 tyś wymieniany był

> silnik. Wnętrze wyglądało na mocno zmęczone a auto miało sto kilkadziesiąt tyś przebiegu.

> Wspominali o drobiazgach których było sporo. Inną kwestią jest to, jak to auto było

> użytkowane. Zastanawialiśmy się wspólnie dlaczego w przetargu nie uwzględniono aby tapicerka

> miała jakiś ciemniejszy kolor. Miło wspominali Vectre.

bo ZTCP 159 busted.gif to diesle a vectry były benzynki... więc na pewno obsługowość i stopień skomplikowania jest inny jak i reakcja podzespołów mechanicznych na taki a nie inny sposób użytkowania (głównie chodzi o silnik)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo ZTCP 159 to diesle a vectry były benzynki... więc na pewno obsługowość i stopień

> skomplikowania jest inny jak i reakcja podzespołów mechanicznych na taki a nie inny sposób

> użytkowania (głównie chodzi o silnik)

Policja u nas ma 159 z 1.75 TBi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> lifting był teraz chyba.

Vbył był ok.gif

i tak źle nie jest wink.gif

na plus i to duży zmienili wyprofilowani foteli- wreszcie to trzyma ok.gif

na minus zniknęły fajne przełączniki.

Ale wszedł duży ekran mutimedialny ale z nowy systemem Bluetooth.

Ten nie wiem jeszcze jak bedzie działał.

A sama julka na plus.

W sumie to pierdoły wymieniałem. i eksploatacja. A za to look jest meega 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fiat robi dobre silniki Reszta nie bardzo, ale silniki są w porządku.

1,3 MJTD też się łapie do tej sielanki ??? crazy.gif

Ale zgadzam się:

seria FIRE 1100, 1200

seria starjet 1400

seria t-jet 1400, multiair 1400

serie 1900 JTD MJTD

udane konstrukcje ok.gif

gdyby jeszcze osprzęt był wytrzymalszy, było by idealnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Totalna bzdura. Te w polskiej Policji to silniki napędzane benzyną.

masz rację - ale to nadal silnik ze świstakiem biglaugh.gif a to już nie jest tak prosty silnik jak 2,8 z vectry - jednak wolnossące są bardzie odporne na "niefrasobliwych użytkowników służbówek" biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1,3 MJTD też się łapie do tej sielanki ???

> Ale zgadzam się:

> seria FIRE 1100, 1200

> seria starjet 1400

> seria t-jet 1400, multiair 1400

> serie 1900 JTD MJTD

> udane konstrukcje

> gdyby jeszcze osprzęt był wytrzymalszy, było by idealnie...

Pewnie osprzęt robią Niemcy (Bosch) wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mito spokojnie da radę. Ja jeszcze nie znam nikogo z serwisu, a mam ponad rok i ponad 11kkm, w dodatku z automatem (135KM TCT).

ale.. Mito jest małe, 4 osoby moga sie spokojnie zmieścić, ale to raczej pojazd dla dwóch osób i od przypadku do przypadku dla 4.

Giulietta jest większa zdecydowanie więc to nie są równoważne pojazdy. Kwestia wyboru.

Silnik Multiair ciągnie znakomicie - tego nikt nie podważy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety osprzęt jest niemiecki i w dodatku taki sam jak do VW i Opli. Jak kto nie wierzy to niech sobie postudiuje numery katalogowe producentów osprzetu a nie producentów pojazdów - te są różne. To jest porażka. Ktoś tu kłamie o niezawodności niemieckich wyrobów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> masz rację - ale to nadal silnik ze świstakiem a to już nie jest tak prosty silnik jak 2,8 z

> vectry - jednak wolnossące są bardzie odporne na "niefrasobliwych użytkowników służbówek"

I znów totalna bzdura w Twoim wykonaniu. 2.8 w Vectrze C ma turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedz jej, że ma równiez trzeci, a nawet czwarty bieg

Ba nawet 5ty. zlosnik.gif Musi byc jakas wada bo auto nowka sztuka z salonu. Jezdzi calkiem sporo i jak Jej facet nie sprawdzi oleju to sama tego nie zrobi. Kiedys mi powiedziala alez mi cos cyka w silniku. hehe.gif A tam na bagnecie sucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety osprzęt jest niemiecki i w dodatku taki sam jak do VW i Opli. Jak kto nie wierzy to niech

> sobie postudiuje numery katalogowe producentów osprzetu a nie producentów pojazdów - te są

> różne. To jest porażka. Ktoś tu kłamie o niezawodności niemieckich wyrobów.

Oprócz tego, że w samochodach różnych marek znajdują się takie same części zamienne ważne jest też coś tak banalnego jak chociażby ich położenie w samochodzie. Są modele silników gdzie ta sama sprężarka Garretta umiejscowiona jest pod różnym kontem tak że w jednym przypadku ,,gruszka'' sterowania zmienną geometrią łapie syf z drogi bardziej niż w drugim i już częściej nawala to samo turbo w jednym modelu niż w drugim. Części częściami, a ich połączenie w sprawnie działającą całość to zupełnie co innego!!! Tyle, że mało kto zdaje sobie z takich drobiazgów sprawę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oprócz tego, że w samochodach różnych marek znajdują się takie same części zamienne ważne jest też

> coś tak banalnego jak chociażby ich położenie w samochodzie. Są modele silników gdzie ta sama

> sprężarka Garretta umiejscowiona jest pod różnym kontem tak że w jednym przypadku ,,gruszka''

> sterowania zmienną geometrią łapie syf z drogi bardziej niż w drugim i już częściej nawala to

> samo turbo w jednym modelu niż w drugim. Części częściami, a ich połączenie w sprawnie

> działającą całość to zupełnie co innego!!! Tyle, że mało kto zdaje sobie z takich drobiazgów

> sprawę

Dlatego w XXI wieku przy obecnej globalizacji kupowac nalezy oczami a nie patrzec na marke. Statystycznie awarie, ktore uniemozliwa dalsza jazde przytrafia sie zarowno w KIA, Fiacie jak i w drogim Audi. Natomiast z 5 letnia gwarancja da sie zyc i weliminowac jakies pierdoly, pozniej sprzedac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oprócz tego, że w samochodach różnych marek znajdują się takie same części zamienne ważne jest też

> coś tak banalnego jak chociażby ich położenie w samochodzie.

Zgadzam się. Do tego różne mogą być normy jakości, tolerancje itp. tej samej części dla różnych producentów.

> Są modele silników gdzie ta sama sprężarka Garretta umiejscowiona jest pod różnym kontem tak

> że w jednym przypadku ,,gruszka'' sterowania zmienną geometrią łapie syf z drogi bardziej niż w drugim

> i już częściej nawala to samo turbo w jednym modelu niż w drugim.

Dlaczego chcesz wozić bank w samochodzie?

> Części częściami, a ich połączenie w sprawnie działającą całość to zupełnie co innego!!!

> Tyle, że mało kto zdaje sobie z takich drobiazgów sprawę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego w XXI wieku przy obecnej globalizacji kupowac nalezy oczami a nie patrzec na marke.

> Statystycznie awarie, ktore uniemozliwa dalsza jazde przytrafia sie zarowno w KIA, Fiacie jak

> i w drogim Audi. Natomiast z 5 letnia gwarancja da sie zyc i weliminowac jakies pierdoly,

> pozniej sprzedac.

Pepciowi to nie mów, bo jak u niego w skodzinie rozrząd się rozsypał po wyjechaniu z salonu to nic takiego, a jak alternator w Fiacie padł to badziew zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego w XXI wieku przy obecnej globalizacji kupowac nalezy oczami a nie patrzec na marke.

> Statystycznie awarie, ktore uniemozliwa dalsza jazde przytrafia sie zarowno w KIA, Fiacie jak

> i w drogim Audi.

Tak - przydarzają się wszystkim.

Nie można zakładać, że jeśli kupisz markę X, to się już nigdy nie zepsuje. Ale fakt, że awarie trafiają (liczby z powietrza) w Maserati pięć razy częściej niż w Lexusie, trudno zignorować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak - przydarzają się wszystkim.

> Nie można zakładać, że jeśli kupisz markę X, to się już nigdy nie zepsuje. Ale fakt, że awarie

> trafiają (liczby z powietrza) w Maserati pięć razy częściej niż w Lexusie, trudno zignorować.

A z drugiej strony dodatkowe wizyty w ASO moga sie zwrocic w postaci mniejszej oplaty za obezpeiczenie czy mniejszego zuzycia paliwa. Technika ta sama tylko znaczek na masce sie rozni. Wezmy np takie topowe modele jak Mercedes S czy BMW 7 co jest lepsze? Oby dwa sa rownie dobre. Kupujesz to, w ktorym lepiej sie czujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego w XXI wieku przy obecnej globalizacji kupowac nalezy oczami a nie patrzec na marke.

> Statystycznie awarie, ktore uniemozliwa dalsza jazde przytrafia sie zarowno w KIA, Fiacie jak

> i w drogim Audi. Natomiast z 5 letnia gwarancja da sie zyc i weliminowac jakies pierdoly,

> pozniej sprzedac.

Tylko, że póki co, żyjemy w Polsce. Większości ludzi jeszcze długo nie będzie stać na nowe auto. Już sama utrata wartości przez te pięć lat, odniesiona do zarobków jest zatrważająca. Jakbyś nie liczył, to jest koszt idący w setki złotych miesięcznie. W droższych autach (ale jeszcze nie z klasy premium) - w tysiące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślisz, że kiedyś nowe auta będą sprzedawać po 10 tys zł?

Wolałbym raczej podwyższenia zarobków w kierunku normalności.

W takim UK, np. Fabię, można kupić od ~10k funtów. We Włoszech, od 11k euro. U nas, od ~36k zł.

Teraz wystarczy sobie odnieść te ceny w stosunku do płacy minimalnej i średniej we wszystkich tych krajach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko, że póki co, żyjemy w Polsce. Większości ludzi jeszcze długo nie będzie stać na nowe auto.

> Już sama utrata wartości przez te pięć lat, odniesiona do zarobków jest zatrważająca. Jakbyś

> nie liczył, to jest koszt idący w setki złotych miesięcznie. W droższych autach (ale jeszcze

> nie z klasy premium) - w tysiące.

To teraz policz:

Kupujesz nowa pande/i10/fabie etc. Za 33k z klima ESP itd. CZesto dorzucaja zimowki gratis. Po 5 latach bedzie warta szczelam 13k. Duzo tracisz IMO nie bo roczny koszt to przeglad srednio za 500zl.

Kupujesz Pasnika ulepa za 33k. Dokladasz opony x 2 To lekko 4k. Ubezpieczenie 1,5k (w nowce masz tansze). Na dzien dorby pakiet startwoy lekko 3k. A to rozrzad a to klocki etc.

IMO wychodzi podobnie. No ale my tu nie o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.