Skocz do zawartości

zmiana oleju na LOTOS i stukanie zaworów


technix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

pam problemik - raczej dość poważny, bowiem kilka dni temu jak zawsze po przejechaniu 10.000km zmieniłem olej w silniku.

Zaślepiony komentarzami z AK o czyściutkim silniku dzięki wspaniałemu olejowi jakim jest rzekomo LOTOS, zalałem go i jestem załamany

Auto to Astra F 1.6 8V 101KM (Si) z nalotem obecnie ok. 320.000km - to tej pory jeździłem głównie na oleju GM 10W40 i było OK, co prawda kiedyś eksperymentowałem z kilkoma m.in. Castrol Magnatec, Lotos, Mobil Super 2000 - wszystkie 10W40.

Jako, że trochę jeżdżę to wymiana średnio mi wypadała co 3 miesiące - i tak Mobil był fajny, ale drochę drogi, potem był Lotos i jak go spuszczałem to był baaardzo dziwnie mocno spieniony a niedawno miałem Castrola - ani Castrola ani Lotosa już nigdy więcej sciana.gif

Jak miałem wtedy kiedyś tego Lotosa to było lato więc poza pienieniem się nie widziałem innych jego wad- ale teraz jest masakra.

Stukają mi popychacze, ale nie przy minus 15-20 stopni przez 1-3sek (co uważam za normalne) tylko terez, nawet jak dziś jest 8 stopni na plusie, a stukanie ustaje dopiero po ok. 3 minutach - nawet podnoszen ie obrotów nic nie daje - trzymam mu 2000 obrotów, a on cały czas stuka icon_eek.gificon_eek.gificon_eek.gif

Nawet jak dziś przyjechałem z miasta (20km), auto postało ok. 1,5 godziny, odpalam, wyjeżdżam za bramę - wszystko OK, zamykam bramę i słyszę jak zaczyna stukać blush.gif

Dodałem gazu - przeszło mu - matko boska co to za badziewiasty olej jest.

W Poniedziałek chcę ten syf zlać, ale teraz (pierwszy raz w życiu) zastanawiam się czy:

1. nie dodać jakieś płukanki przed zlaniem - jeżeli tak to jaką proponujecie?

2. zalać go zykłym GM 10W40 jak dotychczas czy może żeby mu się poprawiło 5W30 - też GM (ale to już się nazywa dexos 2 czy jakoś tak)

A tak na marginesie, tak wszyscy chwalą Lotosa a GM-a ganią, a nawet wypisane na bańkach normy wskazują wyższość GM, odpowiednino ACEA A3/B3 - Lotos i A3/B4 - GM.

Podsumowując - nalać ten co zawsze, czy może "lepszy" i czy lać płukanę do tego badziewia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porównaj sobie jeszcze z Shell Helix HX7 10W40. Trzeba się kierować własnym rozumem a nie jak

> stado baranów...

tylko API ma lepsze

ACEA tak jak GM.

Jakbyś dał więcej konstruktywnej opini w temacie zamiast mnie wyzywać to byłoby fajnie 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciekawy jestem jak będziesz miał po zmianie na inny bo może to po prostu zbieg okoliczności gdyż

> kasatory w Oplach dość często "klepią" i może akurat u Ciebie się tak zbiegło w czasie

> wymiana/klepanie

Wiesz, no nie wykluczam takiego przypadku, ale jakoś w totka nawet trójki nie trafiam, więc myślisz, że to miałbym aż tyle szczęścia?

Jeszcze rano tego dnia co jechałem na warsztat to odpalałem (-15*C) to zagrał na ok. 1-2sek.a na zajutrz już miałaby być taka tragedia z tymi kasatorami?

Jakoś nie wydaje mi się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurde, normalnie się nagrzałem food.gif

Myślicie, że to możliwe

Zobaczcie jeszcze co mi wypluła wyszukiwarka LIQUI MOLY na temat oleju do mojego silnika yikes.gif

http://www.liqui-moly.pl/produkty/katalog-wymiany-oleju

Pierwszy z brzegu ma takie paramerty

olej

a i wymiana niby co 15.000 a nie 10.000

Kurczę sam już nie wiem co robić frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, no nie wykluczam takiego przypadku, ale jakoś w totka nawet trójki nie trafiam, więc

> myślisz, że to miałbym aż tyle szczęścia?

> Jeszcze rano tego dnia co jechałem na warsztat to odpalałem (-15*C) to zagrał na ok. 1-2sek.a na

> zajutrz już miałaby być taka tragedia z tymi kasatorami?

> Jakoś nie wydaje mi się

A jednak może tak być, może to właśnie Lotos spowodował "wypłukanie" syfu i nagle pojawiło się klekotanie.

To tak jak z tymi dodatkami LM które wrzuciłeś, owszem na pewno coś tam pomogą ale nie przywrócą do pierwotnego stanu.

Na przykładzie tego konkretnego BMW zamiast inwestować kasę z jakieś oleje i uszlachetniacze, lepiej zainwestować w komplet nowych gratów do tego konkretnego silnika czyli kasatory, pastylki i dźwigienki które to akurat w tym konkretnym silniku się zużywają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz dowód, niestety na własnej skórze, że kombinowanie nie popłaca.

Lotos jest dość rzadki co przy hydraulicznych kasatorach może powodować klepanie. Wróć do GM, skoro na nim była cisza i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jednak może tak być, może to właśnie Lotos spowodował "wypłukanie" syfu i nagle pojawiło się

> klekotanie.

Czyli myślisz, że wypłukał jednocześnie zatykając hydraulikę?

Te otworki w kasatorach to chyba najwęższy element ukł. smarowania, co?

> To tak jak z tymi dodatkami LM które wrzuciłeś, owszem na pewno coś tam pomogą ale nie przywrócą do

> pierwotnego stanu.

to wiem, raczej nie chodzi mi o ilość KM tylko czyszczenie - o ile syf nie wpłynie do kasatora i go nie zapcha

> Na przykładzie tego konkretnego BMW zamiast inwestować kasę z jakieś oleje i uszlachetniacze,

> lepiej zainwestować w komplet nowych gratów do tego konkretnego silnika czyli kasatory,

> pastylki i dźwigienki które to akurat w tym konkretnym silniku się zużywają

Wiesz, dzwigienki są w idealnym stanie, w pastylkach nie bardzo wiem co może się zepsuć, a jeżeli chodzi o kasatory to na przykładzie mojej corsy to wiem, że bardzo dobre efekty daje ich rozebranie i czyszczenie - jak podjechałem pod garaż gościa kupić tą corsę i ją odpalił, to mówie do niego, że w ogłoszeniu była 1.2 benzyna a nie 1.5 diesel - a on mówie - przecież to jest benzyna yikes.gif

To pomyśl jak tam musiały nawalać jak stałem przy aucie i byłem PEWNY że to diesel! A po wyczyszczeniu od 2 lat i 30.000 spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli myślisz, że wypłukał jednocześnie zatykając hydraulikę?

> Te otworki w kasatorach to chyba najwęższy element ukł. smarowania, co?

Nie napisałem że zapchał tylko że może wypłukał a że podobno jest rzadki to może dlatego klepią, albo są na tyle przypchane że nie pracują jak należy.

Ja swoje 3 dni moczyłem w nafcie a potem rozruszałem je w imadle choć podobno nie wolno.

Jako że nie miałem nic do stracenia to spróbowałem i udało się, zreanimowałem.

> to wiem, raczej nie chodzi mi o ilość KM tylko czyszczenie - o ile syf nie wpłynie do kasatora i go

> nie zapcha

Tego nie wiem, jak będzie

> Wiesz, dzwigienki są w idealnym stanie, w pastylkach nie bardzo wiem co może się zepsuć, a jeżeli

> chodzi o kasatory to na przykładzie mojej corsy to wiem, że bardzo dobre efekty daje ich

> rozebranie i czyszczenie - jak podjechałem pod garaż gościa kupić tą corsę i ją odpalił, to

> mówie do niego, że w ogłoszeniu była 1.2 benzyna a nie 1.5 diesel - a on mówie - przecież to

> jest benzyna

> To pomyśl jak tam musiały nawalać jak stałem przy aucie i byłem PEWNY że to diesel! A po

> wyczyszczeniu od 2 lat i 30.000 spokój

Jeszcze raz powtarzam że to co napisałem dotyczy tego konkretnego silnika w tym BMW a nie w Oplu. Nie wiem jakie dźwigienki i pastylki masz na myśli ale chyba nie o tych samych rozmawiamy a na pewno nie o Oplu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jednak może tak być, może to właśnie Lotos spowodował "wypłukanie" syfu i nagle pojawiło się

> klekotanie.

Ciężko diagnozować na odległość, ale wydaje mi się że tak dokładnie mogło być. Sam to kiedyś w jednym aucie przerabiałem gdzie serwis zalał dużo lepszy olej niż wcześniej cały czas był stosowany - komplet popychaczy do wymiany przy przebiegu około 200kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złap się za manometr i sprawdź ciśnienie na jałowych obrotach, coś mi się wydaje, że nie domyka Ci się zawór przelewowy w pompie oleju.

Jak już będziesz zmieniał olej to zastosuj identyczny filtr lub ten sam, dzięki temu ewentualnie wyeliminujesz olej.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lotos jest dość rzadki co przy hydraulicznych kasatorach może powodować klepanie.

jeżeli uważasz że 10W40 jest za rzadki, to jak się odniesiesz do wyszukiwajki LIQUI MOLY, która wynalazła do mojego silnika głownie 5W30 jako podstawowy olej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeżeli uważasz że 10W40 jest za rzadki, to jak się odniesiesz do wyszukiwajki LIQUI MOLY, która

> wynalazła do mojego silnika głownie 5W30 jako podstawowy olej?

a czytałeś ze zrozumieniem co ja napisałem?

Produkty Lotosa, przy tej samej klasie np 10w40, są rzadsze niż konkurencja - i taki był przekaz z wcześniejszego postu.

A to, że LM proponuje Ci 5w30 to ich i Twój problem, albo uwierzysz, albo zastosujesz się do innych katalogów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a czytałeś ze zrozumieniem co ja napisałem?

> Produkty Lotosa, przy tej samej klasie np 10w40, są rzadsze niż konkurencja - i taki był przekaz z

> wcześniejszego postu.

> A to, że LM proponuje Ci 5w30 to ich i Twój problem, albo uwierzysz, albo zastosujesz się do innych

> katalogów.

Co rozumiesz przez pojęcie rzadsze? Że gęstość mniejsza? Czy że lepkość inna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a lepkość i gęstość to to samo?

> google ma się dobrze

> ja chcę wiedzieć czy kolega ma jakieś lepsze dane

Chyba koledze chodziło o lepkość, bo gęstość to trochę coś innego.

Na stronie Lotosu nie ma precyzyjnych danych co do lepkości (są tylko widełki od do).

Więc też jestem ciekaw skąd są te dane o mniejszej lepkości oleju 10w40 Lotosu od innych olejów tej klasy lepkości icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba koledze chodziło o lepkość, bo gęstość to trochę coś innego.

> Na stronie Lotosu nie ma precyzyjnych danych co do lepkości (są tylko widełki od do).

> Więc też jestem ciekaw skąd są te dane o mniejszej lepkości oleju 10w40 Lotosu od innych olejów tej

> klasy lepkości

Ja dlatego pytałem, o co chodzi. Bo lepkość, z pewną tolerancją, musi być ta sama, skora SAE jest to samo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> abo na google się skończyło?

> lotos ma lepkość 140, a np gulf 152

To jest wskaźnik lepkości, czyli coś co pokazuje, jak olej rozrzedza się wraz ze wzrostem temperatury (badane w dwóch punktach - przy 40 i 100stC)

Lepkość, to trochę coś innego smile.gif - coś co pokazuje jaki opór wewnętrzny cieczy przy przepływie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak widać, olej lotos to taki lepszy półsyntetyk. Bo wyczyścił ci środek silnika z nagaru i wyszły

> wady

Nic nie wyczyścił bo to tak nie działa w 5 minut, po prostu faktycznie olej GM ma ciut inne parametry niż Lotos mimo takiego samego oznaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest wskaźnik lepkości, czyli coś co pokazuje, jak olej rozrzedza się wraz ze wzrostem

> temperatury (badane w dwóch punktach - przy 40 i 100stC)

> Lepkość, to trochę coś innego - coś co pokazuje jaki opór wewnętrzny cieczy przy przepływie.

lepkość cieczy przekłada się na jej płynność, więc wartość przy temp pokojowej daje podstawy do porównania olejów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic nie wyczyścił bo to tak nie działa w 5 minut, po prostu faktycznie olej GM ma ciut inne

> parametry niż Lotos mimo takiego samego oznaczenia.

ale z pierwszego postu nie wynika ile tak na prawdę przejechał (10.000 km?) A wypłukać mógł tylko częściowo, a już zużycie się ujawniło. Tu nie ma reguły "kiedy" tylko jest sam fakt. A przy przebiegu 320.000 takie rzeczy wychodzą i tak i tak prędzej niż później

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciężko diagnozować na odległość, ale wydaje mi się że tak dokładnie mogło być. Sam to kiedyś w

> jednym aucie przerabiałem gdzie serwis zalał dużo lepszy olej niż wcześniej cały czas był

> stosowany - komplet popychaczy do wymiany przy przebiegu około 200kkm.

Ja wiem jedno na podstawie silnika 2.0 z Nubiry który jest ze stajni GM.

Przed rozebraniem działał prawidłowo, nie słyszałem jakiś niepokojących dźwięków popychaczy ale jako że miałem go krótko i nie wiedziałem na czym jeździł poprzedni użytkownik a dłubałem coś innego przy tym silniku więc i tak miałem go rozebranego "do rosołu"

Wziąłem popychacze i okazało się że kilka sztuk z 16 pracuje lekko w sensie że jestem w stanie ścisnąć palcami tłoczek a kilka "stało"

Stało na tyle że po 3 dniach moczenia w nafcie i pomimo że syf z nich wypływał dalej nie można było ich ścisnąć palcami a i w imadełku miałem problem żeby je rozruszać.

Ale po troszeczku ściskałem i odpuszczałem i jakoś poszły, tak je rozruszałem że bez problemu mogłem je ściskać palcami i jeszcze kupę syfu z nich wypłynęło/wystrzeliło w trakcie tych ściskań.

Przed montażem strzykawką nalałem do nich oleju ile się dało, potem składnie na olej i jak już wsio było gotowe, odpalenie i tu był mały zonk biglaugh.gif

Auto klepało jak diesel, było odpalane, gaszone, grzane i tak kilka razy bo musiałem wszystko posprawdzać i już miałem wizję zamawiania 16 sztuk popychaczy kiedy to po obiedzie odpaliłem po raz ostatni i nastała błoga cisza serduszka.gif

Nie wspomnę już ile syfu wydłubałem z rowków pierścieniowych w tłokach bo pierścienie dałem oczywiście nowe, stąd rozumiem jak słyszę że silniki Oplowskie chlają olej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> lepkość cieczy przekłada się na jej płynność, więc wartość przy temp pokojowej daje podstawy do

> porównania olejów.

Ale ja dalej nie widzę porównania, dającego podstawy do twierdzenia, że lotos jest mniej lepki.

Lotos nie podaje lepkości przy 40stC. A wskaźnik lepkości 153 jest zbliżony do innych olejów klasy 10W40 dostępnych na rynku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja dalej nie widzę porównania, dającego podstawy do twierdzenia, że lotos jest mniej lepki.

> Lotos nie podaje lepkości przy 40stC. A wskaźnik lepkości 153 jest zbliżony do innych olejów klasy

> 10W40 dostępnych na rynku

Widocznie Lotos ma wiecej środków czyszczacych od GM-u i troche nagaru wypłukał z silnika, dlatego zawory dzwonia. Zresztą starczy sprawdzić na bagnecie jaką barwe ma olej wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale z pierwszego postu nie wynika ile tak na prawdę przejechał (10.000 km?) A wypłukać mógł tylko

> częściowo, a już zużycie się ujawniło. Tu nie ma reguły "kiedy" tylko jest sam fakt. A przy

> przebiegu 320.000 takie rzeczy wychodzą i tak i tak prędzej niż później

Po wymianie jakieś 30 km i na drugi dzien od rana stuka - rano po nocy ZAWSZE a i jk postoi pod praca czy marketem 3-4 godziny to też.

Auto mam prawie 3 lata i przez ten czas ( przez 80kkm) olej wymieniany co 10kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widocznie Lotos ma wiecej środków czyszczacych od GM-u i troche nagaru wypłukał z silnika, dlatego

> zawory dzwonia. Zresztą starczy sprawdzić na bagnecie jaką barwe ma olej

jak kujawski wygląda - i teraz chba Twoja teoria legła w gruzach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak kujawski wygląda - i teraz chba Twoja teoria legła w gruzach

to za szybko, nie ma wpływu na zawory. Jak przyjechałem odgrzybić klimę to po tym zabiegu silnik nie odpalił. Już opieprzałem serwisanta, że pewnie zalał tym ustrojstwem elektronikę, a tu okazało się, że pompa paliwa padła w tym czasie.

Więc stukanie może być czystym przypadkiem.

BTW

od 6 lat tez co rano mi stukają zawory w 2.0 16v w omedze i jakoś 150 kkm dałem radę zrobić w tym czasie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka, że popychacze nie są wieczne wink.gif korzystałem kiedyś z tego produktu, nie od razu ale z czasem się wyciszyło. Podejrzewam, że ma to w sobie jakieś środki czyszczące, z biegiem lat mimo wymiany oleju w silniku syf się zbiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobnie w Nubirze 1,6 jako pierwszy właściciel. Zawsze lałem Lotos i po ponad 100kkm 2 razy zdarzyło się, że się jakiś popychacz zawiesił i stukało jak młotkiem, ale po minucie czy dwóch przestało. Może taki urok tych popychaczy GM, że od czasu do czasu mają kaprysy. Silnika nie rozbierałem, ale pokrywę zaworów zdejmowałem kilka razy i muszę przyznać, ze silnik jak nowy na tym lotosie, najmniejszych osadów,przypaleń oleju gdziekolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.