Skocz do zawartości

zmiana auta z nowszego... + i -


Muzyk007

Rekomendowane odpowiedzi

> da się te silniki rozróżnić "gołym" okiem?

> albo jakieś foto jednego i drugiego?

Zobacz sobie zdjęcia na aledrogo, odróżnisz gołym okiem.

AAZ 75KM dużo słabsze i miały problemy z klinem na wale, czy coś takiego.

Szczegółów nie znam, bo nie miałem.

1Z 90KM mocniejszy, fajny silnik.

AFN 110KM w tym roczniku niedostępny, chyba że swap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ogólnie to odpowiedz sobie na pytanie czy potrzebujesz w ogóle samochodu o 2 klasy wyżej.

klasy...

a widzę co ten samochód mi oferuje ok.gif

> Następnie odpowiedz sobie na pytanie czy jazda mimo wszystko 20 letnim samochodem będzie Ci

> sprawiała przyjemność, bez względu na jego przebieg, bo tu już nie chodzi o to czy ma 250 czy

> 400kkm.

jeżdżę punto... auto tyypowe miejskie

pasek zdecydowanie lepiej się prowadzi ok.gif

NA PEWNO jest ciszej w środku przy 120km/h (do szkoły jeżdżę głównie drogami szybkiego ruchu)

KLIMA! - na autostradzie przy 120 szyby nie otworzę.. zwłaszcza w punto ok.gif

I myślę, że auto lepiej się zbiera na prędkościach autostradowych

Mało tego rdzy na tym pasacie próżno szukać - jest w jednym miejscu na błotniku ok.gif

A po za tym jeździłeś punto? Biorąc pod uwagę, że to auto miejskie - naprawdę bardzo dobrze się nim jeździ... ok.gif

> Gdyby to był rodzynek od pierwszego właściciela z przebiegiem 100kkm to tak, bo nosiłby jeszcze

> pewnie cechy auta nowego.

takie są?

> Ale z opisu wynika, że raczej mega okazja to to nie jest, a takie Passaty z Dieslem lekko nie

> miały.

on raczej ciężko nie miał... przez ostatnie 8-9lat nikt go mocno nie eksploatował ok.gif

mało tego w zimę palił "z poł obrotu" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zobacz sobie zdjęcia na aledrogo, odróżnisz gołym okiem.

> AAZ 75KM dużo słabsze i miały problemy z klinem na wale, czy coś takiego.

> Szczegółów nie znam, bo nie miałem.

> 1Z 90KM mocniejszy, fajny silnik.

i na ten wygląda... po foto swtierdzam,. że to ma 90KM Z1 ok.gif

> AFN 110KM w tym roczniku niedostępny, chyba że swap

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> klasy...

> a widzę co ten samochód mi oferuje

poza klimą nic szczególnego

> jeżdżę punto... auto tyypowe miejskie

znam, bdb. Miałem P2FL, GP 1.48V. W wytrzeszczu nawaliło mi wspomaganie, co chyba jest najgorszym patentem w tym modelu. W GP tez był ten sam mechanizm i jeździłem nim 2 lata z duszą na ramieniu z wyłączonym CITY, by go nie przeciążać. Udało się - nie zepsuło się.

Piszę o tym dlatego, że oba Punciaki poza tą bolączką niczym innym mnie nigdy nie zaskoczyły. Silniki Fire są niezniszczalne, pochodzą z jednej rodziny FIRE, co 1.1 w Seicento i Pandzie.

Dobija się nimi do 300kkm bez problemu.

> pasek zdecydowanie lepiej się prowadzi

> NA PEWNO jest ciszej w środku przy 120km/h (do szkoły jeżdżę głównie drogami szybkiego ruchu)

> KLIMA! - na autostradzie przy 120 szyby nie otworzę.. zwłaszcza w punto

> I myślę, że auto lepiej się zbiera na prędkościach autostradowych

> Mało tego rdzy na tym pasacie próżno szukać - jest w jednym miejscu na błotniku

> A po za tym jeździłeś punto? Biorąc pod uwagę, że to auto miejskie - naprawdę bardzo dobrze się nim

> jeździ...

> takie są?

> on raczej ciężko nie miał... przez ostatnie 8-9lat nikt go mocno nie eksploatował

> mało tego w zimę palił "z poł obrotu"

co byś nie napisał to odpiszę, że masz do czynienia z 20latkiem. Dla samochodu, który nie jest w stanie kolekcjonerskim, ze śladowym przebiegiem, a był normalnie użytkowany (tak, tak - wystarczy NORMALNIE) to jest to wiek śmierci technicznej.

Nie ma czegoś takiego jak dobry stan 20letniego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> poza klimą nic szczególnego

niby tak... ale ja w punto oprócz szyb w prądzie nie mam nic więcej ok.gif

> znam, bdb. Miałem P2FL, GP 1.48V. W wytrzeszczu nawaliło mi wspomaganie, co chyba jest najgorszym

> patentem w tym modelu. W GP tez był ten sam mechanizm i jeździłem nim 2 lata z duszą na

> ramieniu z wyłączonym CITY, by go nie przeciążać. Udało się - nie zepsuło się.

> Piszę o tym dlatego, że oba Punciaki poza tą bolączką niczym innym mnie nigdy nie zaskoczyły.

> Silniki Fire są niezniszczalne, pochodzą z jednej rodziny FIRE, co 1.1 w Seicento i Pandzie.

> Dobija się nimi do 300kkm bez problemu.

zgoda... wiem znam te silniki...

silnik silnikem, ale co z osprzętem?

co z korozją?

nie mówię, że się psuać zacznie, bo może być.

> co byś nie napisał to odpiszę, że masz do czynienia z 20latkiem. Dla samochodu, który nie jest w

> stanie kolekcjonerskim, ze śladowym przebiegiem, a był normalnie użytkowany (tak, tak -

> wystarczy NORMALNIE) to jest to wiek śmierci technicznej.

> Nie ma czegoś takiego jak dobry stan 20letniego auta.

ziomek... te punto ma 14 lat... młode nie jest... 6lat, ale inne klasy auta ok.gif

ktoś tu już napisał, że w obu tych autach w tych latach paść może wszystko...

póki co myślę... do sprzedaży jest sporo czasu, w kolejkę wstępnie się wpisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zadałem pytanie (po raz chyna enty) dotyczące awaryjności a ty wyjeżdżasz mi z durnym tekstem nie

> mogąc znaleźć uzasadnienia

to dam Ci inna rade pewnie na która czekasz, zostaw sobie punto albo kup fokę z podobnym przebiegiem jak ten VW ok.gif

wtedy będziesz miał nowsze i " mniej usterkowe auta niż ten VW" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to na dal nie jest odpowiedź...

> ale spoko.

to odpowiem Ci na moim przykładzie P2, co zaczęło się po 120 tys. nie nagle ale postępowało systematycznie do sprzedazy:

- uszkodzenia alternatora 2x (szczotki, pęknięta obudowa itd. )

- migające wspomaganie, pewnie już się kończyło

- wieczne wycieki z dekla zaworów (ostatecznie pomogło podszlifowanie "stopek" dekla)

- UPG po 120 tys.

- nagrzewnica

- silnik wycieraczek i zacierający się sworzeń/oska

- jakiś czujnik przy silniku (już nie pamietam do czego)

a teraz tadaaam...

wspomniany wyżej VW z 1.9 tdi

kupiony przy magicznym przebiegu 250 tys hehe.gif od zachodnich braci (drugie tyle pewnie zdjęte z blatu).

auto obecnie ma ponad 400 tys (licznikowo) i w aucie jest tylko wymieniony rozrząd i łożyska w kole (oczywiście od mom zakupu) , nic więcej....

auto widzi wode jak pada deszcze jest do wszystkiego...

Widzisz róznice??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to odpowiem Ci na moim przykładzie P2, co zaczęło się po 120 tys. nie nagle ale postępowało

> systematycznie do sprzedazy:

> - uszkodzenia alternatora 2x (szczotki, pęknięta obudowa itd. )

> - migające wspomaganie, pewnie już się kończyło

> - wieczne wycieki z dekla zaworów (ostatecznie pomogło podszlifowanie "stopek" dekla)

> - UPG po 120 tys.

> - nagrzewnica

> - silnik wycieraczek i zacierający się sworzeń/oska

> - jakiś czujnik przy silniku (już nie pamietam do czego)

> a teraz tadaaam...

> wspomniany wyżej VW z 1.9 tdi

> kupiony przy magicznym przebiegu 250 tys od zachodnich braci (drugie tyle pewnie zdjęte z blatu).

> auto obecnie ma ponad 400 tys (licznikowo) i w aucie jest tylko wymieniony rozrząd i łożyska w kole

> (oczywiście od mom zakupu) , nic więcej....

> auto widzi wode jak pada deszcze jest do wszystkiego...

> Widzisz róznice??

Puntem jeździłeś na LPG? To jest w głównej mierze powodem padu UPG. A ściślej zbyt ubogi skład mieszanki gazu.

Alternator do wiadoma bolączka większości Fiatów ale pełna regeracja to koszt do 300zł i jeździsz kolejne 100kkm.

Powodem jest fatalne umiejscowienie alternatora - we wszystkich SC, Punto, Pandach z silnikami Fire - obok prawego koła. Każdy wjazd w dużą kałużę daje Ci mega rzekę wody na gorący alternator - musi pęknąć.

Reszta usterek, o których wspominasz to detale i życzyłbym tylko takich usterek wszystkim użytkownikom, wszystkich pojazdów. Zamiast np. wymiany dwumasu, turbo czy wtrysków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Puntem jeździłeś na LPG? To jest w głównej mierze powodem padu UPG. A ściślej zbyt ubogi skład

> mieszanki gazu.

miałem, u mechanika który mi auto robił jak to stwierdził to "normalna czynność eksploatacyjna tych aut" hehe.gif taki urok fiata , winne nie jest lpg ale osadzenie silnika jak to mówi a dokładnie mocowania silnika i łapa.

> Alternator do wiadoma bolączka większości Fiatów ale pełna regeracja to koszt do 300zł i jeździsz

> kolejne 100kkm.

kolejne ?? nieee w fiacie

całe 20 tys. bo po padzie altka (szczotek) pekła ponownie obudowa

> Powodem jest fatalne umiejscowienie alternatora - we wszystkich SC, Punto, Pandach z silnikami Fire

> - obok prawego koła. Każdy wjazd w dużą kałużę daje Ci mega rzekę wody na gorący alternator -

> musi pęknąć.

zgadza się, błąd powielany w każdym kolejnym fiacie

> Reszta usterek, o których wspominasz to detale i życzyłbym tylko takich usterek wszystkim

> użytkownikom, wszystkich pojazdów. Zamiast np. wymiany dwumasu, turbo czy wtrysków.

bzdura, obecnie jeżdżę fabia z podobnym silnikiem i dużo większym przelotem, nic z ww. spraw się nie dzieje i pewnie nie będzie działo jeszcze trochę (tylko oleje i płyny)

w rodzinie mam inne marki i żadna nie jest tak usterkowa...

natomiast trzeba jasno przyznać ze ze wzrostem przebiegu awaryjność tych aut rosnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> takie są?

Zdazają sie takie rodzynki. Sam mam w rodzinie 3 sztuki 5-10 lat kupowane w polskim salonie robiące 5 -10 tyś rocznie. Mam też na oku Golfa IV 1.9TDi 90KM. Rocznik podobny do tego Paska bo to był jeden z pierwszych Golfów IV sprzedanych w Polsce po wprowadzeniu tego modelu. Auto ma teraz ok 70 kkm. Garazowane, pierwszy właściciel zero rudej, zero wypadkowości. Jedyny feler to brak klimy bo kupujący stwierdził że jadąc do kościoła czy do lekarza nie odczuje jej braku.

Smiałem sie, że przy sprzedazy to trzeba będzie jeszcze ze 100 tyś na liczniku dokręcić bo nikt nie uwierzy w przebieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słucham Akowiczów co mają w tym temacie do powodzenia

Ja powiem tak zlosnik.gif

Jak jesteś pewny stanu Paśnika to bierz i się nie zastanawiaj zlosnik.gif

Jak nie to bierz znajomego mechanika zlosnik.gif niech rzuci okiem zlosnik.gif

Gdybym był na Twoim miejscu (tzn. miał Punto i pewnego Paska do kupienia) to brałbym Paska bez zastanowienia zlosnik.gif

Jeśli potrzebujesz auta do jeżdżenia a nie kochania - bierz VW, Punto nie jest złym autem, ale to tylko małe miejskie toczydełko zlosnik.gif

Sorry Koledzy Fiacikarze - taki mamy klimat grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja powiem tak

> Jak jesteś pewny stanu Paśnika to bierz i się nie zastanawiaj

> Jak nie to bierz znajomego mechanika niech rzuci okiem

pewny..

diagnostę, który ostatnio podbijał dowód znam ok.gif

Nawet dziś z nim rozmawiałem ok.gif

Obu uzytkowników też nam nie od dziś.

To auto nie było wołem roboczym...

> Gdybym był na Twoim miejscu (tzn. miał Punto i pewnego Paska do kupienia) to brałbym Paska bez

> zastanowienia

ale... Fiatoholizm - ciężki do wyleczenia jest crazy.gif

> Jeśli potrzebujesz auta do jeżdżenia a nie kochania - bierz VW, Punto nie jest złym autem, ale to

> tylko małe miejskie toczydełko

no nie jest złe ok.gif złego na niego nie powiem... póki co - nie zawiodło mnie ok.gif

ale mój nawet klymy nie ma ok.gif

no żadne auto miejskie nie zapewni komfortu jazdy jaki zapewni auto z segmentu D czy nawet C ok.gif

> Sorry Koledzy Fiacikarze - taki mamy klimat

gdybym nie był Fiaciarzem, nie było by większego problemu ok.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko nie zapomnij nam tu napisać, za ile poszedł i czemu nie zostałeś jego właścicielem...

jak się dowiem za ile zlosnik.gif

a jak nie zostanę jego właścicielem to najprawdopodobniej dlatego, że:

a) cena będzie zdoopy

b) ktoś przede mną na liście go weźmie shocked.gif

c) ktoś przebije moją ofertę icon_rolleyes.gif

innej opcji chyba nie widzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak się dowiem za ile

> a jak nie zostanę jego właścicielem to najprawdopodobniej dlatego, że:

> a) cena będzie zdoopy

> b) ktoś przede mną na liście go weźmie

> c) ktoś przebije moją ofertę

> innej opcji chyba nie widzę...

Nie do wiary. Ludzie się biją o zajeżdżone, dwudziestoletnie padło z beznadziejnym silnikiem.

boje_sie.gifboje_sie.gifboje_sie.gif

Wy tak na poważnie, czy tylko ja tu nie rozumiem dowcipu?

panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słucham Akowiczów co mają w tym temacie do powodzenia

Kupować 20-letnie auto do jazdy na codzień?

Jest takie powiedzenie: "stare, to jest dobre wino. I też nie zawsze."

Radzę się kierować mądrością zawartą w tym powiedzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupować 20-letnie auto do jazdy na codzień?

> Jest takie powiedzenie: "stare, to jest dobre wino. I też nie zawsze."

> Radzę się kierować mądrością zawartą w tym powiedzeniu.

ale....

on zamienia "stare" na "lepsze stare" - nigdzie nie ma mowy o zmianie na cos sensownego/nowszego wiec w czym problem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do wiary. Ludzie się biją o zajeżdżone, dwudziestoletnie padło z beznadziejnym silnikiem.

> Wy tak na poważnie, czy tylko ja tu nie rozumiem dowcipu?

ja się nie biję grinser006.gif

jak cena będzie normalna i nikt inny go nie kupi to szykuję sie ja ok.gif

a post... pół żartem pisany wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupować 20-letnie auto do jazdy na codzień?

co dzień to nie... aż tak to nie jeżdżę grinser006.gif

> Jest takie powiedzenie: "stare, to jest dobre wino. I też nie zawsze."

owszem dobre grinser006.gif

i stare skrzypce też są dobre, ale ich nie próbowałem

nie dałem alternatywy kupna auta z 2005r, bo na jest dla mnie nie wykonalna ok.gif

jeżdżę 14 letnim fiatem

co pojeździ dłużej bez problemu? 14letni fiat vs 20-letni vw passat

Zresztą - czytał wątki Klaudka?

śmiga starym mercem

ma starego opla omegę

i jakoś nie za bardzo narzeka

czasem czytając wątki, gdzie się ludziska wypowiadają o kosztach utrzymania różnych aut, często widzę, że 5latek nie wychodzi wcale taniej niż 15latek... ok.gif

więc chyba te przysłowie nie do końca jest takie prawdziwe... przynjamniej w kwestii samochodów... bo starej lodówki bym nie kupił no.gif

> Radzę się kierować mądrością zawartą w tym powiedzeniu.

yhy....

raz zmieniłem z 17letniego uno na młodszego.... do tej pory żałuję, że sprzedałem tego uniacza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak się przekonać o tym?

no wiesz, nie odpowiem Ci na to pytanie jednoznacznie.

Ale ja bym na pewno nie próbował się o tym przekonywać w ten sposób, ze sprzedaję Punto (wiem, co mam) i kupuję 20 letniego Passata z nadzieją, że będzie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no wiesz, nie odpowiem Ci na to pytanie jednoznacznie.

> Ale ja bym na pewno nie próbował się o tym przekonywać w ten sposób, ze sprzedaję Punto (wiem, co

> mam) i kupuję 20 letniego Passata z nadzieją, że będzie lepszy.

ale doczytałeś, o tym, że auto jest od osoby, którą dobrze znam, podobnie jak same auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale doczytałeś, o tym, że auto jest od osoby, którą dobrze znam, podobnie jak same auto?

jasne, że doczytałem. Ale czy to stanowi gwarancję, ze się nie zepsuje?

Albo inaczej - ten znajomy ma go od nowości? Z tego co wyczytałem, to od 8 lat. Czyli wcześniejsze 12 pewnie miał z 2 właścicieli.

Jak Ty wierzysz w te 250kkm przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeciez pisal ze nie jest zajeżdżone. A o padło też nikt się nie bije, nie slyszalem by się bili o

> przykładowo Renault 19 czy Xantie...

no, patrząc na komisy w mojej okolicy, w których co trzeci samochód to B5 albo B5FL i ilość oglądaczy oraz jak krótko te auta stoją to bym polemizował zlosnik.gif

I wcale nie powiedziałem, ze tak szybko schodzą bo są idealne.

Po prostu magia VW oraz legenda Passata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no, patrząc na komisy w mojej okolicy, w których co trzeci samochód to B5 albo B5FL i ilość

> oglądaczy oraz jak krótko te auta stoją to bym polemizował

> I wcale nie powiedziałem, ze tak szybko schodzą bo są idealne.

> Po prostu magia VW oraz legenda Passata.

B5 a zwłaszcza B5FL to nie sa stare auta. W wątku mowa o B4 - to jest stare auto, ale niekoniecznie "zajeżdżone padło" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> B5 a zwłaszcza B5FL to nie sa stare auta. W wątku mowa o B4 - to jest stare auto, ale niekoniecznie

> "zajeżdżone padło"

próbuję zasugerować, ze autor watku idzie w tym samym kierunku co Ci, którzy mdleją na widok B5.

Z całym szacunkiem do B5, bo to dobre auto (jeździłem trochę ale benzyną 1.8) ale obecne stany tych aut są w większości agonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jasne, że doczytałem. Ale czy to stanowi gwarancję, ze się nie zepsuje?

a kto Ci da gwarancję na stare auto?

ja też nikomu nie dam gwarancji na punto.. mimo iż ja znam dość dobrze. Auto ma swoje lata i MOŻE SIĘ coś posypać - tu na przykład felerne wspomaganie -

Punto kupowałem też od znajomego ok.gif :

I co? Jeździ... na IKP chwaliłem się zresztą rocznym kosztem punto ok.gif

> Albo inaczej - ten znajomy ma go od nowości? Z tego co wyczytałem, to od 8 lat. Czyli wcześniejsze

> 12 pewnie miał z 2 właścicieli.

pewnie nie pewnie tak... czy to ważne?

powiem Ci, że mojego punciaka miało sporo osób... ja jestem 5 właścicielem.

> Jak Ty wierzysz w te 250kkm przebiegu?

a kupując 5latka z nalotem 160 000km i silnikiem 1.8noPB mam wierzyć w nalot?

nie... w obu autach można tak samo go skręcić do nalotu sprzedawalnego ok.gif

8lat właściciel nie miał problemu ok.gif

w zimę jak przychodził i do odpalał to aż nie wierzyłem, że stary diesel może tak palić ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> próbuję zasugerować, ze autor watku idzie w tym samym kierunku co Ci, którzy mdleją na widok B5.

> Z całym szacunkiem do B5, bo to dobre auto (jeździłem trochę ale benzyną 1.8) ale obecne stany tych

> aut są w większości agonalne.

Z tym się zgadzam ok.gif Fakt, ze kupic dobre B5 to ciezka sprawa, a co dopiero B4 - ale jeśli to prawda co autor pisze o tym aucie, to stan jest calkiem dobry waytogo.gif- ale my tego nie wiemy, autor wie lub się dowie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przeciez pisal ze nie jest zajeżdżone. A o padło też nikt się nie bije, nie slyszalem by się bili o

> przykładowo Renault 19 czy Xantie...

nie jest, bo tym nie jeździł cygan lejąc ropę i wożąc gruz na bazar

tym autem jeździł facet po 50 dbając i garażując go ok.gif

jak wyjeżdża ta fura z garażu - przyciąga oko.

Auto zawsze czyste i świcące... i tak ciągle. Nie jeden nowszy tak się nie prezentuje.

Jak uda mi się go zakupić to pewnie wrzucę foto tego "padła" ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym się zgadzam Fakt, ze kupic dobre B5 to ciezka sprawa, a co dopiero B4 - ale jeśli to prawda

> co autor pisze o tym aucie, to stan jest calkiem dobry - ale my tego nie wiemy, autor wie lub

> się dowie

wydaje mi się, że sposób eksploatacji B4 i B5 (w ogóle całej klasy D) nie wiele się na przestrzeni lat zmienił.

Te auta były mocno eksploatowane, zwłaszcza z dieslem.

Większość z nich po 3 latach eksploatacji miała już minimum 100kkm, więc jak po 20tu może ten B4 mieć 250kkm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> próbuję zasugerować, ze autor watku idzie w tym samym kierunku co Ci, którzy mdleją na widok B5.

> Z całym szacunkiem do B5, bo to dobre auto (jeździłem trochę ale benzyną 1.8) ale obecne stany tych

> aut są w większości agonalne.

nie znasz się Mirynda, nic nie zrozumiałaś facepalm[1].gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2005r to przecież też stare.

no racja... ma 9lat...

kupił bym 2-latka... ale jestem młodym studentem... i mam ważniejsze priorytety niż 2-3 letnie auto ok.gif

> Ten passat przeżyje 2 razy tego fiata, chyba że taka igła to tylko z pozoru

zdecydowanie ok.gif

choćby blacharsko ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no racja... ma 9lat...

No właśnie.

Zobacz jak się człowiek może w 10 lat zestarzeć, a co dopiero auto.

> kupił bym 2-latka... ale jestem młodym studentem... i mam ważniejsze priorytety niż 2-3 letnie auto

Ja bym nie kupił, szkoda mi wyłożyć dużo kasy i trzymać ją pod blokiem.

Wolę auta za 5 koła grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie.

> Zobacz jak się człowiek może w 10 lat zestarzeć, a co dopiero auto.

e tam grinser006.gif

> Ja bym nie kupił, szkoda mi wyłożyć dużo kasy i trzymać ją pod blokiem.

> Wolę auta za 5 koła

plus tych aut jest taki, że jakby ci ktoś przerysował to średnio szkoda...

rozpadnie się - złom i kolejne za 5tysi grinser006.gif

albo jak Ty komuś przyrysujesz... ktoś Ci rozbije pod blokiem... no cóż... bywa..

a takie 5 letnie?

bierzesz kredyt... auto ktoś Ci podpali i co?

auta ni ma kredyt jest zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W ktorym miejscu on zartuje?

W tym ze kazdy kupując kilkuletnie auto ma kase na ubezpieczenie... czy to co piszesz nizej...

> Kompletnie nie rozumiem ludzi, ktorzy kupuja auta a pozniej nie maja na opony, ubezpieczenie itp.

No ale tacy ludzie są, dobrze o tym wiesz Ty, ja i on tez wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.