Skocz do zawartości

Skuter - dojeżdża ktoś do pracy ...


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

> To już lepiej normalny motocykl. Jazda zupełnie inna, a 500 czy 600 spali podobną ilość, tylko bez

> oleju

roznica miedzy obudowanym skuterem a motocyklem jest taka ze w razie deszczu skuterem przyjezdza do pracy wlasciwie suchy.

jezdzilem do pracy skuterem[piaggio beverly],teraz motocyklem[z podpisu] i w tym drugim musze wozic kombinezon choc do pracy mam tylko 4 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Generalnie w naszych warunkach klimatycznych komfortowo podróżujesz przez 3, może 4 miesiące w roku o ile nie pada. Ja w najbliższym czasie swój skuter sprzedaję. Prawie nie używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślę, że jak chcesz jechać 25km drogami z Twojego rejonu to o wiele taniej wyjdzie cie jakiś

> mikrus z mikrosilnikiem i LPG, ew. jakis mikrodiesel.

> Ze starych aut w cenie skuterów - punto II 1.2 60km potrafiło na starej instalacji II genreacji

> palić 5.5l gazu/100km w jeździe na codzień, bez ekodrivingu czyli troche ponad 14zł/100km.

> Stare tanie auto - nie bawisz sie w AC, parkujesz w pierwszych krzakach jakie znajdziesz. A ma

> ogrzewanie i jeździ w zimie

W pełni się zgadzam ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie w naszych warunkach klimatycznych komfortowo podróżujesz przez 3, może 4 miesiące w

> roku o ile nie pada. Ja w najbliższym czasie swój skuter sprzedaję. Prawie nie używam.

Jak mawiał Bob Marley: Some people feel the rain, others just get wet. Ja jeżdżę od luty/marzec do listopada, daje radę ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie się nie opłaca.

> Skuter do jazdy rekreacyjnej Aprilia SR50

> Spala 4.5l benzyny.

> Lata 90km/h ale sej pali 7l gazu więc bardziej się opłaca.

To kwestia środowiska w jakim się jeździ. Jak stoisz w korkach to Sej spali wiecej, a i czasu zmarnujesz bez porównania z jednośladem.

4,5l to sporo jak na skuter, mój 190 konny GSX-R1000 w trasie przy prędkościach 140-160km/h nie palił więcej jak 5,5 litra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak już napisał Kordek, drobna przeróbka starej hondy, z której chińczycy kupili technologię. Jak widać ma (poza bakiem/fotelem) większość części wspólnych z moim, tak samo jak romet ogar 900 i parę innych sprzętów...

technicznie dosyć trwałe, silniki wytrzymują około 20-30kkm, prędkość max około 75km/h i niewielkie spalanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

Z perspektywy czasu i 3 lat eksploatacji był to głupi zakup.

W grudniu 2009 r zakupiłem sobie w prezencie gwiazdkowym chinola - Magnus Carave, poddałem go pewnym modyfikacjom aby jako tako jeździł oraz przyspieszał i do tej pory przejechałem nim 3000km.

W lecie czasami nim dojeżdżałem do roboty 20km w jedną stronę.

Teraz chyba się już zestarzałem, bo jazda na takim odcinku nie sprawia mi przyjemności a tylko powoduje zdenerwowanie, bo ani to nie jest szybki ani wygodny pojazd. Tylko koszty jazdy niskie.

Lubię natomiast nim przejechać się np.do sklepu po 20.GIF, z dzieckiem na przejażdżkę sobotnio-niedzielną i na pobliskie glinianki ze spinningiem.

Na krótkie odcinki rekreacyjnej jazdy jest ok.

Sprzedać go pewnie nie sprzedam, bo jego wartość dzisiaj pewnie jest niska. Płacę coś ok 40 pln za oc więc chyba zostawię go dla syna jak podrośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To kwestia środowiska w jakim się jeździ. Jak stoisz w korkach to Sej spali wiecej, a i czasu

> zmarnujesz bez porównania z jednośladem.

> 4,5l to sporo jak na skuter, mój 190 konny GSX-R1000 w trasie przy prędkościach 140-160km/h nie

> palił więcej jak 5,5 litra

Zgadzam się.

Ja jeżdżę drogą dla pojazdów więc skuterem odpada jedynie przez miasto. Te typy tyle palą. Ponoć chińczyki i stare romety, motorynki palą mniej. Przy tej pojemności w porównaniu do gsxa powinien palić 2l.

Mój jest jeszcze na gaźniku, na wtrysku pali mniej ale jest zawodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To kwestia środowiska w jakim się jeździ. Jak stoisz w korkach to Sej spali wiecej, a i czasu

> zmarnujesz bez porównania z jednośladem.

> 4,5l to sporo jak na skuter, mój 190 konny GSX-R1000 w trasie przy prędkościach 140-160km/h nie

> palił więcej jak 5,5 litra

chyba blizej 140 .........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osiem lat 20000 przebiegu do pracy i w pracy bez awarii cpi oliver city 50 najbardziej wnerwiajace

> darcie sie dwusuwu i za mala moc.

Kiedyś prowadziłem serwis Suzuki, mieliśmy też autoryzację CPI... mechanicy nienawidzili... tak więc podziwiam i osobiście odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osiem lat 20000 przebiegu do pracy i w pracy bez awarii cpi oliver city 50 najbardziej wnerwiajace

> darcie sie dwusuwu i za mala moc.

zlosnik.gif

Dlatego tylko 4-suw jeśli już.

A druga sprawa, że jak nie "pęknę" to idę na wiosnę na "A" 270751858-jezyk.gif

Namówiliście mnie grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to nie wierze, Hornet przy takich predkosciach lykal ponad 6l

Tu jest kwestia aerodynamiki i charakterystyki silnika.

Jeżdżąc z prędkościami autostradowymi 600tki moich kolegów paliły ok. 8 litrów, mój tysiąc co najmniej 2l mniej. Jedynym wyjątkiem była R1 RN22 od roku 2009 model z wałem krzyżowym, zwana porażką - ona nigdy nie wymłóciła mniej jak 7,5 litra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie się nie opłaca.

> Skuter do jazdy rekreacyjnej Aprilia SR50

> Spala 4.5l benzyny.

> Lata 90km/h ale sej pali 7l gazu więc bardziej się opłaca.

MZ ETZ250 po Wawie na nowym gaźniku paliła mi 4-4,5l zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak odblokowany to juz taki ekonomiczny nie jest,

Z tym jest różnie. Blokada przekładni zwiększa zużycie paliwa. Odblokowanie wariatora daje większą prędkość przy takich samych obrotach silnika = spadek zużycia paliwa. Natomiast blokada gaźnika w 4T to nic innego jak zablokowanie "gazu do dechy". Tu można powiedzieć, że odblokowany jest mniej ekonomiczny...chociaż szybciej jedzie. Jednak POTENCJAŁ ekonomiczny odblokowanego skutera jest większy niż zablokowanego. Bo zmniejszyć spalanie można po prostu...techniką jazdy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> brzmi rasowo, ale odblokowany pali jakies 4l...

Nie. Odblokowany seryjny skuter pali w granicach 2,5 - 3,5 l/100 km. 4 litry palą przerobione skutery na sportowych wydechach, lekkich rolkach, dużych gaźnikach i dyszach...

Oczywiście wszystko zależy od techniki jazdy, ale takie wartości są REALNE do osiągnięcia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie w naszych warunkach klimatycznych komfortowo podróżujesz przez 3, może 4 miesiące w

> roku o ile nie pada.

10 lat temu miałem 205 dni jazdy w roku i przebieg 13.000 km w rok. smile.gif Gilera Stalker 50 DT. cool.gif

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... albo dojeżdżał i z perspektywy czasu to był głupi zakup ?

skuter 50 to niebezpieczny sprzęt bo jego moc nie pozwala na płynną jazdę z potokiem ruchu, w skutek czego cały czas coś nas wyprzedza. IMO lepiej coś w okolicach 150-250

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To Ci od razu powiem, że skuter 50ccm nie ma sensu. Będziesz narzekał na niedobór mocy. 50tka tylko

> na miasto!

Nie zgadzam się z takim radykalizmem. Odblokowane 50-ki jeżdżą realne 60 km/h (słabsze, tańsze), a nawet 70 i 80 km/h (mocniejsze, markowe). Np. moja Gilera Stalker osiągała 85 km/h licznikowe co odpowiadało 70 km/h wg GPS. Był to średni model pod względem osiągów. Przywołane przez autora wątku Runner, Aerox i SpeedFIGHT są szybsze. Byłem 50-ką w Łebie, Gdyni (z Krakowa), a wycieczki niedzielne do Zakopanego to po prostu przejażdżka. Na trasie przez Czarny Dunajec nawet się wyprzedzało ciężarówki. zlosnik.gif

Mowa tu o jakiś dojazdach 20-30 km. Jednorazowo najwięcej zrobiłem 50-ką 508 km. Oczywiście jedyny problem to autostrady, drogi ekspresowe i szybkie krajówki, które psują zabawę przy dalekich podróżach.

Zgadzam się jednak z tym, że sensu nie ma zablokowana do 45 km/h 50-ka. Paranoją jest właśnie to, że brakuje tych 5-10 km/h do jazdy z prędkością dopuszczalną...nawet za "eLką" czy autobusem. Chociaż w samym centrum centrów dużego miasta to i tak styka.

Faktem jest, że skuter 4T o pojemności 125, 200 czy 250 ccm jest jeszcze doskonalszy. Nie pali więcej niż 2-suwowa 50-ka, a osiąga prędkości "samochodowe" z rozkoszną lekkością. Problemem są tylko uprawnienia i dlatego ja zawsze się podpiszę czterema kończynami pod jazdą 125-ką na kat. B.

A ja osobiście, bardziej niż jazdę w korkach cenię w skuterze możliwości parkingowe.

Pozdrawiam, a 50-kę (szczególnie z wyższej półki) polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie dojeżdżam ale myślałem nad tym na lato. Jednak dziś jak widziałem jak koleś jadąc na skręcie na krzyżówce, próbował nogami łapać równowagę co mu się nie udało i się przewrócił to jakoś mi się tak odechciało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> skuter 50 to niebezpieczny sprzęt bo jego moc nie pozwala na płynną jazdę z potokiem ruchu

Mocy 50-ki mają dość, ale blokada zabija prędkość. Poza tym różnica między chińską podróbką Minarelli horizontal, a taką Gilerą Runner jest kolosalna. Mocniejszymi 50-kami nie chce się nawet wlec za autobusem i się wyprzedza. Oczywiście odblokowanie staje się coraz bardziej czasochłonne w imię eko.

> skutek czego cały czas coś nas wyprzedza. IMO lepiej coś w okolicach 150-250

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednak dziś jak widziałem jak koleś jadąc na skręcie

> na krzyżówce, próbował nogami łapać równowagę co mu się nie udało i się przewrócił to jakoś mi

> się tak odechciało.

Bardzo ważne co napisałeś. Ogólnym problemem wśród skuterów jest to, że praktycznie każdy producent (chiński czy renomowany) montuje tanie opony o fatalnej przyczepności. Są to jakieś Duro, VeeRubber, Maxxis, Kenda itp. Bywają opony tak twarde, że najpierw się ząbkują, a nie ścierają. Zmiana ogumienia na droższe (obiektywnie drogie) typu Metzeler, Bridgestone, Heidenau i innych znanych marek zmienia skuter nie do poznania. Pamiętam, że największą głupotą moją związaną ze skuterem było czekanie aż się skończą seryjne Maxxisy. Po założeniu Metzelerów czułem się jak po zmianie kapci na Nike Air. hehe.gif Serio, różnica jest KOLOSALNA. Inna jakość jazdy, inna pewność, inne bezpieczeństwo.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakość jazdy, inna pewność, inne bezpieczeństwo.

> Pozdrawiam.

Dodam że to był skręt z jazdy zatrzymanej spod świateł, prędkość miał max. 20-25 km/h ale temperatura rano jakieś 2 C więc połączenie kiepskiej opony letniej z niską temperaturą spowoduje spore opóźnienia w dojeździe do pracy (oby dojechał bo mimo że się podniósł od razu to zbyt miękko nie wylądował).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo ważne co napisałeś. Ogólnym problemem wśród skuterów jest to, że praktycznie każdy producent

> (chiński czy renomowany) montuje tanie opony o fatalnej przyczepności. Są to jakieś Duro,

> VeeRubber, Maxxis, Kenda itp. Bywają opony tak twarde, że najpierw się ząbkują, a nie

> ścierają. Zmiana ogumienia na droższe (obiektywnie drogie) typu Metzeler, Bridgestone,

> Heidenau i innych znanych marek zmienia skuter nie do poznania. Pamiętam, że największą

> głupotą moją związaną ze skuterem było czekanie aż się skończą seryjne Maxxisy. Po założeniu

> Metzelerów czułem się jak po zmianie kapci na Nike Air. Serio, różnica jest KOLOSALNA. Inna

> jakość jazdy, inna pewność, inne bezpieczeństwo.

> Pozdrawiam.

Popieram, też po zmianie opon z seryjnych bliżej nie określonych chińskich na pirelli, sprzęt prowadził się o wiele lepiej, i w końcu dało się hamować podczas deszczu biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie dojeżdżam ale myślałem nad tym na lato. Jednak dziś jak widziałem jak koleś jadąc na skręcie

> na krzyżówce, próbował nogami łapać równowagę co mu się nie udało i się przewrócił to jakoś mi

> się tak odechciało.

trzeba uważać, wiadomo że przy takiej temperaturze jak teraz i pogodzie różowo nie jest, a jeszcze chińskie oponki..., a na skuterach też śmiga sporo osób z małym doświadczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanawiające....

Blokadę wariatora (odpowiednika skrzyni biegów) można porównać do zablokowania włączania biegu IV i V w samochodzie. Jedziesz więc na "trójce", silnik wyje, prędkości nie ma. Akurat ta blokada jest szkodliwa. Skuter bez blokady wariatora, a z "ogranicznikami mocy" pojedzie te "upragnione" 55, może 60 km/h, a to już duża różnica.

Wartości spalania skutera zablokowanego i odblokowanego jadącego z prędkościami maksymalnymi (odpowiednio 45 i 60 km/h) mogą być podobne, np. 3,5 l/100 km. Ale już jazda skuterem odblokowanym z prędkością do 50 km/h, skutkuje spalaniem poniżej 3 l/100 km.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dodam że to był skręt z jazdy zatrzymanej spod świateł, prędkość miał max. 20-25 km/h ale

> temperatura rano jakieś 2 C więc połączenie kiepskiej opony letniej z niską temperaturą

> spowoduje spore opóźnienia w dojeździe do pracy (oby dojechał bo mimo że się podniósł od razu

> to zbyt miękko nie wylądował).

Takie rzeczy się zdarzają. Grunt to buty, ubranie, kask i rękawice. Wtedy pokładanie się na asfalcie nie boli. Ja pod koniec sezonu widziałem chłopaka na "szlifierce". Stał przed sygnalizatorem przed Wielicką. Obrócił się chcąc uwiarygodnić lusterka i...leży. Bez ruchu, bez jazdy. Podniósł maszynę, jeden i rura. hehe.gif

Ja zrobiłem skuterami ok. 45.000 km i odpukać...nie całowałem pupką asfaltu, a spodnie mam te same od 11 lat. zlosnik.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mocy 50-ki mają dość, ale blokada zabija prędkość. Poza tym różnica między chińską podróbką

> Minarelli horizontal, a taką Gilerą Runner jest kolosalna. Mocniejszymi 50-kami nie chce się

> nawet wlec za autobusem i się wyprzedza. Oczywiście odblokowanie staje się coraz bardziej

> czasochłonne w imię eko.

Dokładnie . ja niemal od 10 lat smigam Runnerem 50 jeszcze gaznikowym po małych tunach...i w zasadzie w ruchu miejskim to nie jestenm zawalidrogą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam nad jakimś jednośladem, ale martwi mnie inna rzecz - czy jest sens kupować cokolwiek, jeśli nie mam garażu ani innego zamkniętego miejsca? Przypięcie pojazdu łańcuchem do jakiegoś słupa ma sens? Autocasco z tego co się orientowałem jest niewspółmierne do kosztu jednośladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też się zastanawiam nad jakimś jednośladem, ale martwi mnie inna rzecz - czy jest sens kupować

> cokolwiek, jeśli nie mam garażu ani innego zamkniętego miejsca? Przypięcie pojazdu łańcuchem

> do jakiegoś słupa ma sens? Autocasco z tego co się orientowałem jest niewspółmierne do kosztu

> jednośladu.

Ja w sezonie swojego będę trzymał na strzeżonym parkingu pod takim pokrowcem , na razie stoi w garażu u szwagra. Sezon mam zamiar zacząć już w piątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też się zastanawiam nad jakimś jednośladem, ale martwi mnie inna rzecz - czy jest sens kupować

> cokolwiek, jeśli nie mam garażu ani innego zamkniętego miejsca? Przypięcie pojazdu łańcuchem

> do jakiegoś słupa ma sens? Autocasco z tego co się orientowałem jest niewspółmierne do kosztu

> jednośladu.

nie ma sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skuter bez blokady wariatora, a z "ogranicznikami mocy" pojedzie te

> "upragnione" 55, może 60 km/h, a to już duża różnica.

> Wartości spalania skutera zablokowanego i odblokowanego jadącego z prędkościami maksymalnymi

> (odpowiednio 45 i 60 km/h) mogą być podobne, np. 3,5 l/100 km. Ale już jazda skuterem

> odblokowanym z prędkością do 50 km/h, skutkuje spalaniem poniżej 3 l/100 km.

ok.gif dzięki za wyjasnienie 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też się zastanawiam nad jakimś jednośladem, ale martwi mnie inna rzecz - czy jest sens kupować

> cokolwiek, jeśli nie mam garażu ani innego zamkniętego miejsca? Przypięcie pojazdu łańcuchem

> do jakiegoś słupa ma sens? Autocasco z tego co się orientowałem jest niewspółmierne do kosztu

> jednośladu.

Zależnie co chcesz zakupić i jak bardzo w oczy będzie boleć Moja Yamaha Vity w kolorze czarnym z zadrapaniami to pojazd w klimacie Vietnam Style. Dzieki temu uchwał się już 3 lata na warszawskim ursynowie (blokowisku) przypiety jedynie lancuchem na kolo (lancuch za 3 dychy z Lidla)....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zależnie co chcesz zakupić i jak bardzo w oczy będzie boleć ...

No właśnie w tym sęk, że wolałbym coś fajnieszego i mocniejszego niż skuter za 1500 zł, tym bardziej że mam prawko a z drugiej był by żal gdyby jednak ktoś się połasił. Chyba, że jakąś starą MZ lub Jawę, to może nie będzie chętnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z tym, ze z godnie z PORD na taki pojazd powinienes miec prawko przynajmniej A1

Jeśli będzie jeździł zgodnie z obowiązującymi ograniczeniami, to policial.gif lub spy.gif powinni dać mu spokój. Zwalniać do 45 km/h ta, gdzie to konieczne a w pozostałych miejscach mozna 55 km/h i tez da się jeździć po powiecie hehe.gifzlosnik.gifgrinser006.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja odblokowana 50-ka SR-ka ma większą prędkość, bardzo dobre przyspieszenie ale nie ma mniejszego spalania.

4,5l łyka.

Tłumik laser pro, rolki lekkie, wariator sportowy, filtr powietrza sportowy, dzwon lekki.

Rusza od 3tys obrotów. Kierowcy są zdziwieni jak to przyspiesza.

Więcej niż 90 licznikowe nie leci.

Jak dla mnie to te 50km/h wystarcza, w końcu to jest skuter do drobnych przejażdżek jak dla mnie. Frajdę robi przyspieszenie, nie prędkość.

Mam PJ kat A ale opłaty OC za wyższą poj. plus dobry motocykl to koszt ok 20tys, nie dla mnie na razie.

5632282700_1393260180_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stare tanie auto - nie bawisz sie w AC, parkujesz w pierwszych krzakach jakie znajdziesz. A ma

> ogrzewanie i jeździ w zimie

W zeszlym roku bardzo mocno myslalem o kupnie skutera na dojazdy do pracy. Tym bardziej, ze firma mi sie przeprowadzila i obawialem sie dlugich dojazdow. Nawet sobie upatrzylem model sqta - Piaggio Xevo badz starsze X7.

Ale traf chcial, ze odkupilem od znajomego pelnoletnia Corolle. Jezdze nia i jezdze, napraw praktycznie w ogole, a nie mam zmartwien typu "3 osoby do przewiezienia" lub "zimno jak cholera a trzeba dziecko na zajecia odwiezc".

A taki sensowny sqt jak dla mnie to ladni ponad 5 tysiakow kosztuje, czyli wiecej niz Rolka.

Ale miec to bym chcial...... choc juz teraz bez zadnej napinki.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra. Na podstawie dotychczasowej dyskusji nt. sensownosci sqta do dojazdow do pracy mozna sobie juz wyrobic wlasne zdanie. Mnie natomiast nurtuje wysokosc kosztow dodatkowych, bo przeciez sam skuter nie wystarczy. Czy szanowni uzytkownicy moga podac przyblizone koszty:

- ubran na skuter - kask, kurtka, spodnie, buty (?), jakies kolnierze i i ne dodatki

- dodatkowe wyposazenie typu kufer, blokada, oslona, cos innego niewiem.gif

- koszty przegladow rocznie, przy zalozeniu przebiegu powiedzmy 5.000km rocznie

Czy cos jeszcze trzeba uwzglednic w kosztach utrzymania skuta, o ktorych jeszcze nie pomyslalem?

Zakladam kupno uzywanego sprzetu.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja odblokowana 50-ka SR-ka ma większą prędkość, bardzo dobre przyspieszenie ale nie ma mniejszego

> spalania.

> 4,5l łyka.

> Tłumik laser pro, rolki lekkie, wariator sportowy, filtr powietrza sportowy, dzwon lekki.

> Rusza od 3tys obrotów. Kierowcy są zdziwieni jak to przyspiesza.

> Więcej niż 90 licznikowe nie leci.

> Jak dla mnie to te 50km/h wystarcza, w końcu to jest skuter do drobnych przejażdżek jak dla mnie.

> Frajdę robi przyspieszenie, nie prędkość.

> Mam PJ kat A ale opłaty OC za wyższą poj. plus dobry motocykl to koszt ok 20tys, nie dla mnie na

> razie.

OC ok 80 złotych rocznie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.