Skocz do zawartości

Mały test- BMW i3


koyotee

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj udało mi się trochę pojeździć nowym elektrycznym wynalazkiem ze śmigłem na masce czyli modelem i3. Daję zdjęcie poglądowe, swoich fotek jak OZI czy MF nie robiłem grinser006.gif

vision-4.jpg

Auto napędzane jest 170-konnym silnikiem elektrycznym na tylną oś. Sam silnik zajmuje niewiele miejsca pod podłogą bagażnika. Co najważniejsze w tym aucie jest to chyba pierwszy elektryczny samochód który został zrobiony nie po to żeby zadowolić ekologów a... kierowcę! ok.gif

budowa

BMW (a właściwie "BMW i", bo to osobna marka jak mini czy "BMW M") nazywa to LifeDrive czyli mamy osobno produkowaną kabinę z kompozytów węglowych jako jedną "puszkę" "life" która jest doklejona do podwozia "drive" zawierającego zawieszenie, "ramę" z aluminium, silnik elektryczny i baterie.

osiągi:

170 koni, 7,2s do setki (na prawdę!!!), duży zasięg na jednym ładowaniu w teorii do 160km, jeśli umiemy korzystać z tego auta nawet do 200km a po zamówieniu dodatkowego generatora w postaci silnika 650ccm od skutera BMW grinser006.gif montowanego pod podłogą bagażnika możemy wydłużyć zasięg aż do 320km. To dużo. Bardzo dużo. I z moich testów wynika, że BMW nie jest przesadnie optymistyczne z wyliczaniem tego zasięgu claps.gif

wygląd

a zobaczta se na zdjęciach grinser006.gif

gust jak d... mi się nie podoba to nadwozie. jest nieproporcjonalne.

zawieszenie

nieźle zestrojone. Dobrze wybiera drobne nierówności, kostkę brukową, tory tramwajowe. Na dłuższych muldach lekko buja. Mimo wysokiego nadwozia nie mamy wrażenia, że auto zaraz się przewróci, precyzja jazdy bardzo dobra. Komfort ze strony zawieszenia jak na auto miejskie bardzo dobry. Opony niestety są dość głośne a cienkie szyby (wiadomo, walka o każdy kilogram) nie pomagają w wytłumieniu odgłosów z zewnątrz.

Układ kierowniczy

Tu trafiłem na problem. O ile jest bardzo precyzyjny to do ilości wymaganego skrętu musiałem się przyzwyczaić tak z 10min. Po delikatnym ruchu kierownicą auto zmienia pas ruchu. Skrzyżowania pokonujemy bez odrywania rąk od kierownicy, jednym ruchem icon_eek.gif tak krótkich przełożeń układu kierowniczego spodziewałbym się raczej w aucie sportowym. Tutaj wymaga to przyzwyczajenia, ale jeśli się już z tym oswoimy to okazuje się, że "poeta" miał dobry zamysł. Bardzo ułatwia to manewrowanie w gęstym ruchu miejskim ok.gif

Ważną informacją dla niektórych będzie: tak, to jest BMW, precyzja prowadzenia jest znakomita, czujemy po czym jedziemy i ile skręciliśmy oraz ile jeszcze "zostało" pod kołami.

silnik

powiem jedno: wystarczający aż nadto. Ta maszyna przyspiesza w sposób piekielny. Od startu z miejsca, od 0 RPM ciągnie jak wściekłe do samego końca. Najbardziej niesamowite po przesiadce ze śmierdzącego spalinowca jest to uczucie, że moc jest "tu i teraz". Reakcja na gaz natychmiastowa i bardzo płynna. Coś pięknego jak "ciągnie" ten samochód (bo to najlepsze określenie na przyspieszanie w elektryku). Mocy jest pod dostatkiem do bardzo sprawnego poruszania się po mieście. Co ciekawe, w zależności od ustawień komputera (różne tryby są do wyboru od najbardziej do najmniej ekonomicznych) auto różnie reaguje na gaz. Różnica w tych ustawieniach jest taka jakbyśmy nagle zamontowali mniejszy/większy silnik. Jednym kliknięciem smile.gif Bałem się tego, że nie wyczuję pedału gazu, że będzie źle zestrojony i będę się czuł jak przy pierwszym użyciu maszyny do szycia. Nic bardziej mylnego! Gaz działa jak w samochodzie z silnikiem spalinowym.

hamulce

Nie wiem. na prawdę nie mam pojęcia jak one działają bo ich się tu po prostu nie używa. Podczas normalnej jazdy po mieście praktycznie nie dotykamy tego pedału. Dlaczego? Po zdjęciu nogi z gazu uruchamia się system odzyskiwania energii, który doskonale wyhamowuje koła (w większości aż wręcz za mocno!), dzięki temu mamy podwójną oszczędność: energii i hamulców claps.gif

wrażenie ogólne

Szczerze? Ale tak na prawdę szczerze?

Ja chcę ten samochód. mlot.gif

JA!!! który ma dwa paliwożerne smoki z tej marki. Człowiek, który ma w tyłku ekologię i to, że na desce rozdzielczej jest jakiś bambus który szybko rośnie, 70% plastików w wyposażeniu wnętrza wykonuje się z przetworzonych butelek PET a skóra na obiciu foteli jest garbowana jakimiś oliwkami żeby nie truć środowiska (!!!)

Nie interesuje mnie ekologia. Interesuje mnie tanie w utrzymaniu, miejskie, sprawne wozidło, które prowadzi się w poprawny sposób. I to jest taki samochód! prowadzi się doskonale, daje przyjemne rozluźnienie podczas jazdy (na prawdę po wyjściu z tego czujesz się jak tybetański mnich), jeździ bardzo sprawnie, przyspiesza, skręca jak NORMALNE auto. I to dość żwawe normalne auto!

Co mnie jeszcze bardzo pozytywnie zaskoczyło to łatwość obsługi dość dobre wyposażenie. Fajnym gadżetem jest aplikacja na smarkfona dzięki której zarządzamy zdalnie całym autem.

Jest też w tym woizidełku coś co pozwala nam się poczuć jak dzieci smile.gif Chodzi o system "nagradzania" kierowcy za oszczędną jazdę. Otóż jeśli jedziemy dobrze dozując energię, potrafimy przewidywać to co się dzieje na drodze i w porę zdejmować nogę z gazu (nie hamować!), umiemy utrzymywać stałą prędkość to.... dostajemy od samochodu gwiazdki. Ja za używanie gazu dostałem 4/5 i tyle samo za przewidywanie na drodze. Podobno to najlepszy wynik tego dnia 001.gif

szkoda, że jako jeden z pierwszych jeździłem... grinser006.gif

Ale ten system nie jest fajny tylko dlatego, że dzięki niemu wcale nie jadąc wolniej będziemy mogli zajechać nawet o 50% dalej. Tu chodzi o to, że kierowca zaczyna na prawde bacznie obserwować drogę i jedzie po prostu bezpieczniej claps.gif

Podsumowując: jestem na tak. Człowiek, który ma benzynę we krwi, przejeździł w rajdach ładnych kilka lat, zużywa rocznie kilka kompletów opon, lubi polatać bokami i posmrodzić jest na tak dla auta elektrycznego. Nie dla aut elektrycznych i pseudoekologii generalnie, ale jeśli samochody elektryczne będą powstawać na wzór tego to idzie ta ekologia w dobrym kierunku. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem jedno: wystarczający aż nadto. Ta maszyna przyspiesza w sposób piekielny.

Typowe dla pojazdów z silnikiem elektrycznym - masz olbrzymi moment obrotowy od zerowych obrotów = ma się wrażenie że samochód przyspiesza bardziej niż to widać na zegarku. Dlatego mi się tak Tesla Model S podobała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Typowe dla pojazdów z silnikiem elektrycznym - masz olbrzymi moment obrotowy od zerowych obrotów =

> ma się wrażenie że samochód przyspiesza bardziej niż to widać na zegarku. Dlatego mi się tak

> Tesla Model S podobała.

Jeździłem różnymi szybkimi samochodami.

Ale to jak ten elektryk startuje z miejsca to tak jakby dać gigantyczne V8 i jeszcze doładować kompresorem ale tylko najniższe obroty.

Najfajniejsze to jest jak sie chce szybko wcisnąć na pas obok. Trzeba zmienić postrzeganie i raczej patrzeć na tego z przodu żeby mu się przy tym w zderzak nie władować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sporo wyprodukowano EV miejskich z silnikami o mocy 15-20KM co spokojnie wystarcza do miejskiej

> jazdy autem o masie własnej 1100-1200kg.

nie wystarcza.

i3 jest dlatego dobre, bo nie masz ograniczeń jakimi cię z reguły częstują konstruktorzy. To jest:

1. sprawne i dobrze prowadzące się auto miejske

2. auto elektryczne

W tej kolejności ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd wiesz - jeździłeś?

maluch miał 23 konie.

seicento ma 54

Nie. To nie wystarcza.

Te 170 koni którymi jechałem dziś jest ok w aucie ważącym 1200kg. Jeśli coś ma 10x mniej mocy to jest wózek golfowy a nie samochód.

jaką prędkość maksymalną rozwija to cudo o którym mówisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> maluch miał 23 konie.

> seicento ma 54

> Nie. To nie wystarcza.

> Te 170 koni którymi jechałem dziś jest ok w aucie ważącym 1200kg. Jeśli coś ma 10x mniej mocy to

> jest wózek golfowy a nie samochód.

> jaką prędkość maksymalną rozwija to cudo o którym mówisz?

Skoro porównujesz moc silnika spalinowego z elektrycznym to nie mam więcej pytań. Maksymalny moment takiego silniczka 15-20KM starej generacji był porównywalny z benzynowym motorem 1.4. Moment od samego dołu i brak skrzyni biegów. Do normalnej jazdy w mieście to za mało? Ja uważam że wystarczająco.

I jeszcze jedno: pojemność aku w tym i3 to 18.8kWh (nie wiem czy użyteczna czy nominalna, zakładam że użyteczna). Napisałeś że podawane zasięgi są realne. Podają maksimum 190km. Zakładamy średnią prędkość 47.5km/h dla łatwości obliczeń czyli przejechanie 190km zajmie nam dokładnie 4h. Jadąc ze stałą prędkością wykorzystujemy więc moc silnika 18.8kWh/4h=4.7kW czyli 6.4KM smirk.gif

Jeśli chodzi o prędkość maksymalną to jaką w mieście potrzebujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro porównujesz moc silnika spalinowego z elektrycznym to nie mam więcej pytań. Maksymalny moment

> takiego silniczka 15-20KM starej generacji był porównywalny z benzynowym motorem 1.4.

Nie momentem a mocą się przyspiesza. Moment sobie można wsadzić.

> Moment

> od samego dołu i brak skrzyni biegów.

krótko: czy to "EV" to panda?

Jeśli tak to miało zwykła manualną skrzynię biegów z silnikiem elektrycznym rotfl.gif

Czyli zabrali tym całą przyjemność posiadania elektryka.

> Do normalnej jazdy w mieście to za mało? Ja uważam że

> wystarczająco.

W mieście się jeździ nawet 100km/h. Ja mówię o NORMANEJ jeździe. Takiej, w której nie jesteś ekologiczny na siłę i nie udowadniasz wszystkim, że się da spóźniając się na spotkanie kolejny raz.

> I jeszcze jedno: pojemność aku w tym i3 to 18.8kWh (nie wiem czy użyteczna czy nominalna, zakładam

> że użyteczna). Napisałeś że podawane zasięgi są realne. Podają maksimum 190km.

Nie, podają 130-160km zasięgu.

I da się to osiągnąć używając radia i ogrzewania na pół gwizdka.

>Zakładamy

> średnią prędkość 47.5km/h dla łatwości obliczeń czyli przejechanie 190km zajmie nam dokładnie

> 4h. Jadąc ze stałą prędkością wykorzystujemy więc moc silnika 18.8kWh/4h=4.7kW czyli 6.4KM

gdzie ty ostatnio jechałeś ze stałą prędkością w mieście? Nie przyspieszasz? Nie ruszasz spod świateł? Nie zmieniasz pasa ruchu w gęstym ruchu i nie uciekasz przed tramwajem ze środka skrzyżowania?

> Jeśli chodzi o prędkość maksymalną to jaką w mieście potrzebujesz?

Potrzebujesz przede wszystkim dynamicznej jednostki napędowej. Takiej, która pozwoli szybko zmienić kierunek jazdy i prędkość. To przyspieszenie 0-100 jest w mieście bardzo często wykorzystywane i przydaje się mieć sprawne auto. Zwłaszcza jeśli płacisz za nie około 150 tysi nie chcesz być zawsze ostatni w ruszaniu spod świateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie momentem a mocą się przyspiesza. Moment sobie można wsadzić.

Bardzo ciekawe.

> krótko: czy to "EV" to panda?

> Jeśli tak to miało zwykła manualną skrzynię biegów z silnikiem elektrycznym

> Czyli zabrali tym całą przyjemność posiadania elektryka.

To nie Panda.

> W mieście się jeździ nawet 100km/h. Ja mówię o NORMANEJ jeździe. Takiej, w której nie jesteś

> ekologiczny na siłę i nie udowadniasz wszystkim, że się da spóźniając się na spotkanie kolejny

> raz.

94km/h to w takim razie za mało...

> Nie, podają 130-160km zasięgu.

Podają max 190km.

> gdzie ty ostatnio jechałeś ze stałą prędkością w mieście? Nie przyspieszasz? Nie ruszasz spod

> świateł? Nie zmieniasz pasa ruchu w gęstym ruchu i nie uciekasz przed tramwajem ze środka

> skrzyżowania?

Potrafisz myśleć i liczyć na poziomie szkoły podstawowej? Podałem przykład do obliczeń.

> Potrzebujesz przede wszystkim dynamicznej jednostki napędowej. Takiej, która pozwoli szybko zmienić

> kierunek jazdy i prędkość. To przyspieszenie 0-100 jest w mieście bardzo często wykorzystywane

> i przydaje się mieć sprawne auto. Zwłaszcza jeśli płacisz za nie około 150 tysi nie chcesz być

> zawsze ostatni w ruszaniu spod świateł.

Ble, ble, ble...

Sorry, ale zrobiłeś EV całe 20km i już się wymądrzasz a są tacy co zrobili dziesiątki tyś km, mają silniki o mocach jakie podałem i są zadowoleni a w typowym ruchu miejskim wcale nie są zawalidrogami. Niektórzy ludzie są normalni i nie muszą wyrywać z piskiem opon spod każdych świateł i wyprzedzać wszystkich slalomem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo ciekawe.

Nic ciekawego. To raczej normalne. Porównaj 0-100 dla

a) samochodów o tych samych mocach i masach ale zdecydowanie różnych momentach

b) samochodów o tych samych momentach i masach ale zupełnie różnych mocach (turbo vs N/A)

Zobaczymy co wyjdzie.

> To nie Panda.

> 94km/h to w takim razie za mało...

przecież to nie jest pełnoprawny samochód jeśli nie osiąga prędkości dozwolonej na autostradzie.

> Podają max 190km.

ja w tablece "zasięg użytkownika" widzę moje dane. Ja jestem użytkownikiem i to mnie interesuje.

> Potrafisz myśleć i liczyć na poziomie szkoły podstawowej? Podałem przykład do obliczeń.

obliczeń, które nic nie wnoszą bo są oderwane od rzeczywistości. Nie jeździsz samochodem ze stałą prędkością. Zwłaszcza w mieście.

Przyspieszasz i hamujesz i to dość często.

> Ble, ble, ble...

> Sorry, ale zrobiłeś EV całe 20km i już się wymądrzasz

Nie wymądrzam tylko przekazuję swoje odczucia.

> a są tacy co zrobili dziesiątki tyś km, mają

> silniki o mocach jakie podałem i są zadowoleni a w typowym ruchu miejskim wcale nie są

> zawalidrogami.

Ja bym się źle czuł w takim aucie które nie osiąga nawet prędkości do której zaprojektowano fiata 126p. Zwłaszcza jeśli miałbym za niego zapłacić tyle co za samochód klasy premium segmentu C/D

>Niektórzy ludzie są normalni i nie muszą wyrywać z piskiem opon spod każdych

> świateł i wyprzedzać wszystkich slalomem.

Ani razu nie ruszyłem z piskiem opon (chyba się nawet nie da), nie jeżdżę slalomem między autami. Po prostu fajnie się jedzie jeśli bez wysiłku możesz utrzymać tempo kierowców dookoła.

Jeszcze raz zapytam: ile ten 20-konny wynalazek ma do 60km/h (bo do setki jak już wiemy nie da rady go rozpędzić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a z tym silnikiem spalinowym to zasieg ograniczony jest poprzez zbiornik paliwa?

chyba tak. 9l.

ale ten spalinowy to chyba dość droga opcja dodatkowa i nie da się jej domontować później. Od razu musisz taki kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wyobraź sobie ze w Tesli jest jeszcze lepiej. Poniżej 4 sekund do setki.

Nie chcę sobie tego wyobrażać bo to powoduje u mnie niechęć do elektryków.

Właśnie to, że są tak dobre. A ja lubię ryk silnika.

W tym i3 to była największa wada: cisza...

Cisza pod maską jest straszna. Bo nagle okazuje się, że opony szumią, że słychać świst opływającego nadwozie powietrza (i to przy małych prędkościach), słychać to że obok stoi coś z silnikiem spalinowym i mruczy. A tu pod maską nic. Jedyne po czym się możemy zorientować, że samochód działa i jest gotowy do jazdy to komunikaty na desce rozdzielczej.

Te wszystkie dźwięki wokół są straszne. I to podwójnie bo szyby są cieńsze niż w "zwykłych" autach, wytłumienie nie jest aż tak dobre a w opony jest dmuchnięte 3,0 bara boje_sie.gif

Może całkowity poziom hałasu jest porównywalny albo nawet mniejszy niż w aucie spalinowym ale jest to hałas mniej przyjemny wink.gif

Może uda mi się zasiąść w i8 ale to się jeszcze okaże. Tamten sprzęt musi robić wrażenie porównywalne z Teslą.

Właśnie... jakie Tesla ma rozmiary opon?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba tak. 9l.

> ale ten spalinowy to chyba dość droga opcja dodatkowa i nie da się jej domontować później. Od razu

> musisz taki kupić.

Tak, 9l. I kosztuje straszliwe pieniądze - na mojej wyspie różnica w cenie dla klienta między wersją z i bez to 7k euro... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic ciekawego. To raczej normalne. Porównaj 0-100 dla

> a) samochodów o tych samych mocach i masach ale zdecydowanie różnych momentach

> b) samochodów o tych samych momentach i masach ale zupełnie różnych mocach (turbo vs N/A)

> Zobaczymy co wyjdzie.

Wszystko fajnie ale z tym momentem to pojechałeś.

Nie wiem czy widzisz ale zaprzeczasz samemu sobie.

Najpierw napisałeś, że elektryk ciągnie piekielnie dzięki momentowi z samego dołu.

Potem piszesz, że to mocą się przyspiesza a nie momentem...

To po co właściwie komu ten moment?

A tak w ogóle to jest jeszcze coś takiego jak kształt krzywych (mocy i momentu) a nie jedna cyferka mówiąca o wartości maksymalnej. I to ten przebieg bardziej decyduje o tym jak auto przyspiesza niż sam max mocy czy momentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko fajnie ale z tym momentem to pojechałeś.

Na przyśpieszenie bezpośredni wpływ ma moc silnika w danym punkcie charakterystyki, nie jego moment obrotowy. Kropka.

Zapisać, zapamiętać, nie opowiadać więcej bzdur (prośba do wszystkich, niekoniecznie do Ciebie smile.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na przyśpieszenie bezpośredni wpływ ma moc silnika w danym punkcie charakterystyki, nie jego moment

> obrotowy. Kropka.

> Zapisać, zapamiętać, nie opowiadać więcej bzdur (prośba do wszystkich, niekoniecznie do Ciebie )

Bierzemy do porównania 2 silniki: pierwszy ma przy 2500obr/min moc np. 30KM a drugi 40KM. Czy na podstawie tych danych jesteśmy w stanie powiedzieć który silnik ma większy moment obrotowy przy 2500obr/min?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ceny trochę są przesadzone ale udział takich aut w rynku będzie rósł.

Osiągi i zasięg tego i3 dla mnie były w zupełności wystarczające.

W zasadzie osiągi są lepiej niż dobre.

Ogólna koncepcja świetna.

Dobra rzecz, ale będzie lepsza tylko sporo droższa: i8 grinser006.gif

the-hybrid-sports-car-from-bmw-present-at-geneva-2013_1.jpg

BMWi8_2013%20(5).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem tym modelem jakoś w grudniu i podobnie jak Ty jestem zachwycony genialnością tego samochodu 270635636-JUMP2.gif . Przed jazdą byłem bardzo sceptyczny, bo samochód elektryczny po jeździe Yarisem Hybrid i obejrzeniu Nissana Leaf kojarzył mi się źle. Uważałem że lektryczny to może być odkurzacz…. ale i3 autentycznie mnie zachwyciło. Cisza podczas jazdy, prowadzenie serduszka.gif , osiągi yikes.gif - rewelacja. Po powrocie z jazdy próbnej i3 w swoim samochodzie poczułem się jak w głośnym, niewygodnym, słabo skręcającym wozie drabiniastym i zacząłem patrzeć za ile możnaby go sprzedać hehe.gif

Do tego co pisałeś o przyspieszeniu w każdej chwili - to robi naprawdę niesamowite wrażenie. Wjechałem na ekspresówkę na pas rozbiegowy 50-ką, wcisnąłem pedał do podłogi, tylko na chwilę wcisnęło mnie w fotel i nie wiem (naprawdę nie wiem) kiedy osiągnąłem prędkość maksymalną (ograniczenie elektroniczne do 140) yikes.gif .

Fajną opcją jest też w sumie brak konieczności używania hamulców - przydają się w zasadzie tylko do hamowania w sytuacjach awaryjnych ok.gif

Alee znalazłem jeden minus tego samochodu (zasięgi i cenę pominę) - nie da tym się po zaśnieżonym parkingu polatać bokami 270751858-jezyk.gif Widocznie inżynierowie uznali że prąd jest do jazdy a nie do zabawy smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba tak. 9l.

> ale ten spalinowy to chyba dość droga opcja dodatkowa i nie da się jej domontować później. Od razu

> musisz taki kupić.

Dokłądnie - kosztuje to dodatkowe chyba z 15k zł i musisz to przewidzieć przy konfigurowaniu samochodu. Tyle że IMHO ta opcja w sumie.. nie ma sensu. Primo - to jest samochód miejski. Ja to odczułem po wrażliwości na podmuchy wiatru, bo akurat jak jeździłem to ostro wiało, no i nie jest pojemny na tyle by jeździć nim w trasy w kilka osób.

Secundo - BMW w sumie słusznie wyliczyło, że dla większości nabywców zasięg tylko elektryczny wystarczy.

Tertio- samochód wtedy przestaje być elektryczny i ekologiczny.

Cuarto - to kosztowna opcja i w zakupie i podnosi też koszty eksploatacji - prąd na naładowanie akumulatora by przejechać 190 km kosztuje ok 13 zł, a paliwo żeby przejechać dodatkowe 140 km kosztuje 50 zł smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile to kosztuje?

Teoretycznie 140 900 zł - tyle kosztuje wersja podstawowa .. ale chyba nikt takiej podstawowej nie kupi. W cenie dają trochę - m.in. klimę, nawigację z dużym ekranem, pakiet przeglądów 5lat/60000km, oczywiście komplet poduszek, elektrykę szyb i lusterek etc. Tragedii nie ma, ale - jak z gościem w salonie usiadłem i zacząłem mówić co chciałbym mieć (m.in tempomat z funkcją hamowania, możliwość szybszego ładowania, klimę automatyczną, pompę ciepła, przyciemnione tylne szyby, światła diodowe), to doszliśmy do 171 000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teoretycznie 140 900 zł - tyle kosztuje wersja podstawowa .. ale chyba nikt takiej podstawowej nie

> kupi. W cenie dają trochę - m.in. klimę, nawigację z dużym ekranem, pakiet przeglądów

> 5lat/60000km, oczywiście komplet poduszek, elektrykę szyb i lusterek etc. Tragedii nie ma, ale

> - jak z gościem w salonie usiadłem i zacząłem mówić co chciałbym mieć (m.in tempomat z funkcją

> hamowania, możliwość szybszego ładowania, klimę automatyczną, pompę ciepła, przyciemnione

> tylne szyby, światła diodowe), to doszliśmy do 171 000 zł.

Hm, pompa ciepła czyli ogrzewanie? a bez niej ogrzewania nie ma? czy jest za słabe?

A jaka jest róznica w szybszym ładowaniu i normalnym?

Bo zasięg 190 km jest dla mnie az naddto wystarczahjacy...

Ciekawi mnie trwałośc i koszt wymiany akumulatorów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystko fajnie ale z tym momentem to pojechałeś.

> Nie wiem czy widzisz ale zaprzeczasz samemu sobie.

> Najpierw napisałeś, że elektryk ciągnie piekielnie dzięki momentowi z samego dołu.

ciągnie piekielnie czyli zupełnie inaczej niż to do czego jestem przyzwyczajony. Chodzi o rozkład mocy i momentu zupełnie inny niż w silniku spalinowym. Chodzi o natychmiastową reakcję na gaz niezależnie od obrotów.

To miałem na myśli.

Mam auto z silnikiem spalinowym o podobnych osiągach. To znaczy moc zbliżona, masa zbliżona, 0-100 zbliżone ale... moment maksymalny w spalinowym o 30% niższy. To jak? Momentem sie przyspiesza? palacz.gif

> Potem piszesz, że to mocą się przyspiesza a nie momentem...

> To po co właściwie komu ten moment?

do wyliczenia mocy.

> A tak w ogóle to jest jeszcze coś takiego jak kształt krzywych (mocy i momentu) a nie jedna cyferka

> mówiąca o wartości maksymalnej. I to ten przebieg bardziej decyduje o tym jak auto przyspiesza

> niż sam max mocy czy momentu.

Tak. Masz rację. Natomiast maks moc więcej mówi o czasie 0-100 niż max moment.

I nie zaprzeczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździłem tym modelem jakoś w grudniu i podobnie jak Ty jestem zachwycony genialnością tego

> samochodu . Przed jazdą byłem bardzo sceptyczny, bo samochód elektryczny po jeździe Yarisem

> Hybrid i obejrzeniu Nissana Leaf kojarzył mi się źle.

Też z lekkim niesmakiem wsiadałem. Zwłaszcza, że jest tak brzydki.

> Uważałem że lektryczny to może

> być odkurzacz…. ale i3 autentycznie mnie zachwyciło. Cisza podczas jazdy,

> prowadzenie , osiągi - rewelacja. Po powrocie z jazdy próbnej i3 w swoim samochodzie

> poczułem się jak w głośnym, niewygodnym, słabo skręcającym wozie drabiniastym i zacząłem

> patrzeć za ile możnaby go sprzedać

> Do tego co pisałeś o przyspieszeniu w każdej chwili - to robi naprawdę niesamowite wrażenie.

> Wjechałem na ekspresówkę na pas rozbiegowy 50-ką, wcisnąłem pedał do podłogi, tylko na

> chwilę wcisnęło mnie w fotel i nie wiem (naprawdę nie wiem) kiedy osiągnąłem prędkość

> maksymalną (ograniczenie elektroniczne do 140) .

Jak to kiedy? 80-120 to coś koło 5s mu schodzi boje_sie.gif

Wynik porównywalny z BMW M3 hehe.gif

> Fajną opcją jest też w sumie brak konieczności używania hamulców - przydają się w zasadzie tylko do

> hamowania w sytuacjach awaryjnych

To mnie najbardziej zaskoczyło. I zadowoliło. Bo ja nie lubię hamować.

> Alee znalazłem jeden minus tego samochodu (zasięgi i cenę pominę) - nie da tym się po zaśnieżonym

> parkingu polatać bokami Widocznie inżynierowie uznali że prąd jest do jazdy a nie do zabawy

Bokiem da się leciutko i na krótko pójść tylko z gwałtownego ujęcia gazu na śliskim. Masz rację, układ stabilizacji toru jazdy jest w tym samochodzie za dobry grinser006.gif

Co do minusów to:

-ta skóra garbowana oliwkami sprawia wrażenie mało trwałej niestety. Kierownica nie leży dobrze w dłoni a przeszycia są kiepskiej jakości. Przy odpowiednim ustawieniu fotela pasażer z tyłu nie może wsunąć stóp pod fotel kierowcy, podłoga jest dość wysoko i jest płaska (baterie) więc siedzi się w dziwnej pozycji jako pasażer (podobno niektórzy to lubią, ja nie), na koniec dostęp do tego wihajstra od sterowania "skrzynią biegów" jest jakiś dziwny, ciężko się przekłada D-R i ciężko się uruchamia i gasi ten samochód z przycisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile to kosztuje?

Za dużo. Stanowczo za dużo. grinser006.gif

Ale ten samochód pokazuje, że można zrobić elektryka który będzie w miarę porządnym samochodem. ok.gif

Trzeba teraz tylko poczekać kilka lat aż to stanieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chyba tak. 9l.

> ale ten spalinowy to chyba dość droga opcja dodatkowa i nie da się jej domontować później. Od razu

> musisz taki kupić.

podstawa to 140 tys. z silnikiem chyba 155, takze wcale nie taka droga opcja smile.gif

auto fajne, umowie sie na jazde...

ale dalbym za to 100-110 tys, 140 troche przesada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za dużo. Stanowczo za dużo.

> Ale ten samochód pokazuje, że można zrobić elektryka który będzie w miarę porządnym samochodem.

> Trzeba teraz tylko poczekać kilka lat aż to stanieje.

no.gif

140kPLN to blisko 40kPLN wiecej niz dopracowanan hybryda pirus z "normalnym" zasiegie

wole pirusa do miasta i zabawke na weekend do puszczania paliwa przez rure wydechowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hm, pompa ciepła czyli ogrzewanie? a bez niej ogrzewania nie ma? czy jest za słabe?

Pompa ciepła bierze ogrzewanie z zewnątrz. Fajny gadżet pozwalający oszczędzić trochę zasięgu w chłodne dni.

Ogrzewanie tak czy inaczej jest.

> A jaka jest róznica w szybszym ładowaniu i normalnym?

> Bo zasięg 190 km jest dla mnie az naddto wystarczahjacy...

> Ciekawi mnie trwałośc i koszt wymiany akumulatorów...

Masz gwarancję na to że przez 8 lat pojemność aku nie spadnie poniżej 80% nowych. Nie oszukujmy się... 8 lat tym żaden pierwszy właściciel nie będzie jeździł wink.gif

Czas ładowania zależy od tego z czego i jakim kablem to robisz. Jak zamówisz dodatkowy box na ścianę w swoim garażu (przyjeżdżają chłopaki z BMW i montują taką budkę telefoniczną) to możesz do pełna naładować nawet w 3-4 godziny normalnym tempem nie powodującym szybszego zużycia akumulatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 140kPLN to blisko 40kPLN wiecej niz dopracowanan hybryda pirus z "normalnym" zasiegie

> wole pirusa do miasta i zabawke na weekend do puszczania paliwa przez rure wydechowa

Ale prius coś pali. Ten nie pali nic. cool.gif

W Priusie wymieniasz hamulce, płyny, oleje, filtry... masz w cholerę więcej elementów, które po prostu się zużywają i mogą popsuć.

Tutaj nie masz prawie nic co wymaga serwisowania. A hamulce przy rozsądnej jeździ wystarczą ci od nowości do momentu kiedy sprzedasz ten samochód grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> podstawa to 140 tys. z silnikiem chyba 155, takze wcale nie taka droga opcja

> auto fajne, umowie sie na jazde...

prv. ok.gif

> ale dalbym za to 100-110 tys, 140 troche przesada.

No właśnie tyle brauje żeby to był rozsądny samochód.

Na upartego 120 tysi w jakiejś lepszej opcji i zalewają tym rynek. ok.gif

Jesteśmy na prawdę blisko przełomu w motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masz gwarancję na to że przez 8 lat pojemność aku nie spadnie poniżej 80% nowych. Nie oszukujmy

> się... 8 lat tym żaden pierwszy właściciel nie będzie jeździł

Z tym żaden to bym sie nie spieszył...

Wsród moich znajomych mam kilka osób zmieniających samochody na nowe rzadziej niz co 8 lat...

edit - nie miałem na mysli extremum typo Lucek...

Ale przyznaję że 8 lat do dość długo...

> Czas ładowania zależy od tego z czego i jakim kablem to robisz. Jak zamówisz dodatkowy box na

> ścianę w swoim garażu (przyjeżdżają chłopaki z BMW i montują taką budkę telefoniczną) to

> możesz do pełna naładować nawet w 3-4 godziny normalnym tempem nie powodującym szybszego

> zużycia akumulatorów.

Tak sobie mysle - chyba to w moim wypadku gadżet...

jadąc po miescie zwykle mieszczę sie w 40-50 km... a potem mam całą noc na naładowanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tym żaden to bym sie nie spieszył...

> Wsród moich znajomych mam kilka osób zmieniających samochody na nowe rzadziej niz co 8 lat...

> edit - nie miałem na mysli extremum typo Lucek...

> Ale przyznaję że 8 lat do dość długo...

Żywotność akumulatorów producent tak czy inaczej przewiduje na coś około 20 lat! yikes.gif

> Tak sobie mysle - chyba to w moim wypadku gadżet...

> jadąc po miescie zwykle mieszczę sie w 40-50 km... a potem mam całą noc na naładowanie...

Ja robię tak właśnie 100-150km dziennie najwięcej.

I teraz wyobraź sobie że jeździsz praktycznie za darmo. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żywotność akumulatorów producent tak czy inaczej przewiduje na coś około 20 lat!

Zapewne maksymalną żywotność. Ale przecież jej spadek będzie liniowy. Po jakim czasie auto będzie oferowało jedynie 50% maksymalnego zasięgu nowego?

> Ja robię tak właśnie 100-150km dziennie najwięcej.

> I teraz wyobraź sobie że jeździsz praktycznie za darmo.

Nie bój, nie bój, zanim te 150k zdąży Ci się zwrócić zwąchają interes i dołożą taką akcyzę na prąd do aut, że się skończy rumakowanie.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne maksymalną żywotność. Ale przecież jej spadek będzie liniowy. Po jakim czasie auto będzie

> oferowało jedynie 50% maksymalnego zasięgu nowego?

Nie mam bladego pojęcia. Te 8 lat gwarancji na akumulatory jednak powinno wystarczyć przeciętnemu kupującemu nówkę.

> Nie bój, nie bój, zanim te 150k zdąży Ci się zwrócić zwąchają interes i dołożą taką akcyzę na prąd

> do aut, że się skończy rumakowanie.

hehe.gif

To sobie elektrownię wiatrową zamontuję. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mam bladego pojęcia. Te 8 lat gwarancji na akumulatory jednak powinno wystarczyć przeciętnemu

> kupującemu nówkę.

Nie wątpię ale warto byłoby żeby ktoś jednak skonfrontował rzeczywistość z marketingiem i sprawdził jak te piękne liczby z folderów wyglądają w praktyce po kilku latach intensywnej eksploatacji takiego wozidła.

> To sobie elektrownię wiatrową zamontuję.

Hahahaha, to zobacz ile trzeba zapłacić za samodzielnie wyprodukowaną energię - wychodzi tyle co za zakup jej z sieci.

panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wątpię ale warto byłoby żeby ktoś jednak skonfrontował rzeczywistość z marketingiem i sprawdził

> jak te piękne liczby z folderów wyglądają w praktyce po kilku latach intensywnej eksploatacji

> takiego wozidła.

To będzie wiadomo dopiero za kilka lat.

Chyba że umiesz sie w czasie przenosić... grinser006.gif

> Hahahaha, to zobacz ile trzeba zapłacić za samodzielnie wyprodukowaną energię - wychodzi tyle co za

> zakup jej z sieci.

Już niedługo. Przepisy właśnie się zmieniają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hm, pompa ciepła czyli ogrzewanie? a bez niej ogrzewania nie ma? czy jest za słabe?

Pompa ciepła odzyskuje ciepło używane do ogrzewania kabiny z powietrza w kabinie, czyli np tego jak ogrzejesz powietrze swoją obecnością, jak nagrzeje samochód słońce itp. Ogrzewanie jest i bez tego i też jest wystarczające.

> A jaka jest róznica w szybszym ładowaniu i normalnym?

Podstawowa wersja - 6-8 godzin ładowania z gniazdka.

Można dokupić opcję (+2600 zł) szybszego ładowania prądem stałym z Wallboxa, który możesz sobie kupić i zamontować w garażu. Czas pełnego ładowania z tą opcją to 3 h.

W końcu mozesz też dokupić opcję (+4400 zł) szybkiego ładowania prądem stałym tzn ze stacji do łądowania pojazdów (stacje miejski, przy centrach handlowych, u dealerów BMW) - 80% baterii naładuje się w 30 minut.

> Bo zasięg 190 km jest dla mnie az naddto wystarczahjacy...

Tu jest mały haczyk - 190 km jest osiągalne jeśli będziesz w stanie poświęcić się i zrezygnować z radia i klimy (tryb eco pro). Przy normalnym używaniu ze wszytskimi bajerami (tryb comfort) 160 jest podobno osiągalne bez problemu. Mi przy pierwszej jeździe, pomimo że specjalnie nie oszczędzałem energii, było zimno (+4C), było włączone ogrzewanie, a na ekspresówce silnie wiało, po przejechaniu nieco ponad 20 km pokazało dostępny zasięg 130 km. Jazda to było poł na pół miasto i ekspresówka.

> Ciekawi mnie trwałośc i koszt wymiany akumulatorów...

BMW zapewnia że są one obliczone tak by wytrzymały tyle co i reszta samochodu a gwarnacji na nie jest o ile pamietam chyba 5 albo 6 lat . Jestem gotów im uwierzyć ze wytrzymają - współczesna technika na to pozwala (np. Priusy z końcówki lat 90 nadal jeżdżą na fabrycznych akumulatorach)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewne maksymalną żywotność. Ale przecież jej spadek będzie liniowy. Po jakim czasie auto będzie

> oferowało jedynie 50% maksymalnego zasięgu nowego?

Uwielbiam to ględzenie o akumulatorach. Jeśli oprogramowanie nie jest kompletnie skrzaczone, a użytkownik dodatkowo nie będzie auta katował, to akumulatory będą miały się dobrze.

> Nie bój, nie bój, zanim te 150k zdąży Ci się zwrócić zwąchają interes i dołożą taką akcyzę na prąd do aut, że się skończy rumakowanie.

I co - prąd do samochodów będzie miał inny kolor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 140kPLN to blisko 40kPLN wiecej niz dopracowanan hybryda pirus z "normalnym" zasiegie

> wole pirusa do miasta i zabawke na weekend do puszczania paliwa przez rure wydechowa

Prius przy i3 jest .. moim zdaniem gorszy. Moje doświadczenia z priusem wskazują, że w porównaniu z i3 prowadzi się gorzej, ma gorsze osiągi, ma tandetne wnętrze. Za priusem przemawiałaby tylko cena i większa funkcjonalność poza miastem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 140kPLN to blisko 40kPLN wiecej niz dopracowanan hybryda pirus z "normalnym" zasiegie

> wole pirusa do miasta i zabawke na weekend do puszczania paliwa przez rure wydechowa

Prius jako jedyne auto będzie lepszy, bo bardziej uniwersalny. Ale jako auto drugie, do codziennego dojeżdżania <50km do roboty - wolę zdecydowanie i3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uwielbiam to ględzenie o akumulatorach. Jeśli oprogramowanie nie jest kompletnie skrzaczone, a

> użytkownik dodatkowo nie będzie auta katował, to akumulatory będą miały się dobrze.

Ale czy to znaczy, że nigdy nie osiągną 50% sprawności? Nie sądzę. A jesteś w stanie powiedzieć kiedy je osiągną? Nie? No to kto tu ględzi?

> I co - prąd do samochodów będzie miał inny kolor?

Oleju jadalnego z Biedronki lub opałowego po wlaniu do baku też nie widać. A jednak jakoś ścigano jeżdżących na takim.

Jeśli masz zarejestrowane auto na prąd to wystarczy skontrolować gdzie je ładujesz i walnąć akcyzą. Proste jak drut, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.