Ozarek Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 Ten oddzwonił we wtorek z informacją że był na Policji ale nie mógł zgłosić > kradzieży, bo nie był w posiadaniu pojazdu, a jedynie jest właścicielem. IMHO nie mógł zgłosić bo nie miał DR, pewnie namieszał w rozmowie i kazali przyjść z dokumentami (mogli wspomnieć o OC i gość spękał). Ty niczego nie zgłosisz, bo nie jesteś właścicielem, do zgłoszenia musiałbyś mieć ,przynajmniej, um. użyczenia co by Cię legitymizowało do dysponowania mieniem os. trzeciej. Po rozmowie z Tobą pewnie też zwietrzą jakieś kombinowanie i będą Was obu ciągać na wyjaśnienia. Jak chcecie to załatwić szybko to tylko razem, albo ostatni z ciągłości umów z DR i ciągłością umów. Generalnie Ty tam jesteś tylko po to żeby dostarczyć DR, bo zakładam, że go nie oddasz bez zwrotu kasy. Masz nauczkę, że zaliczki/zadatki daje się za pisemnym potwierdzeniem przyjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Człowieku, wciśnij 'sprzedawcy' dokumenty i kluczyki do łapy (w dowodzie powinien być jego adres, o > ile był na niego zarejestrowany) i na policję. No wlasnie, chyba nie byl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Każdy pisze inaczej. IMO powinienem pójść i zeznać zgodnie z prawdą. Oczywiście. Zaszkodzić Ci to nie może, a może bardzo pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 21 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > No wlasnie, chyba nie byl nie był, ale adres mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tenenberg Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Troche kolega namieszal brakiem konsekwencji z tymi X i Y, ale naprawde musicie udawac, ze nie > czaicie Ten typ tak ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MRodz Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Każdy pisze inaczej. IMO powinienem pójść i zeznać zgodnie z prawdą. Żadna z moich rad nie jest absolutnie namową do jakiegokolwiek kłamstwa - z oddaniem kluczyków chodziło o to byś już formalnie nie miał żadnego związku z autem. Oczywiście dokładnie taki przebieg sprawy też radzę przedstawić policji. Nic nie zatajać, nic nie koloryzować. Z Twojego opisu sprawy jesteś, moim zdaniem, totalnie czysty i jedynie pokrzywdzonym na 500zł. PS Wręczając właścicielowi kluczyki / dowód możesz jeszcze ostatni raz zażądać zwrotu zadatku. Weź kogoś ze sobą, żeby był świadek, może nawet nagraj całą sytuację (chociaż z drugiej strony nie wiem jak to prawnie jest z nagrywaniem kogoś bez jego wiedzy). Potem policja jeśli nie odda kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Zaciekawiłeś mnie - mogę kupić samochód bez umowy pisemnej? Tak, natomiast nie możesz go bez pisemnej umowy zarejestrować Jeśli cena wynosiła 500 zł i tyle już zapłaciłeś to wynika z tego, że faktycznie Tobie ukradli to auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vronski Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Każdy pisze inaczej. IMO powinienem pójść i zeznać zgodnie z prawdą. To na pewno Nie zaszkodzi, może tylko pomóc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MRodz Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Tak, natomiast nie możesz go bez pisemnej umowy zarejestrować > Jeśli cena wynosiła 500 zł i tyle już zapłaciłeś to wynika z tego, że faktycznie Tobie ukradli to > auto. bizz jasno napisał, że zawarcie umowy miało nastąpić dopiero po naprawieniu samochodu i uzyskaniu przeglądu. Można uznać, że doszło do zawarcia ustnej umowy przedwstępnej oraz wpłacenia zadatku - jako że sprzedający jednak nie wywiązał się z realizacji warunków koniecznych do zawarcia umowy, nie mogło do zawarcia umowy dojść (proste). Realizacja nie była możliwa z przyczyn niezależnych od sprzedającego (kradzież), w związku z czym bizzowi przysługuje zwrot zadatku w wysokości 100%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 21 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > bizz jasno napisał, że zawarcie umowy miało nastąpić dopiero po naprawieniu samochodu i uzyskaniu > przeglądu. Można uznać, że doszło do zawarcia ustnej umowy przedwstępnej oraz wpłacenia > zadatku - jako że sprzedający jednak nie wywiązał się z realizacji warunków koniecznych do > zawarcia umowy, nie mogło do zawarcia umowy dojść (proste). Realizacja nie była możliwa z > przyczyn niezależnych od sprzedającego (kradzież), w związku z czym bizzowi przysługuje zwrot > zadatku w wysokości 100%. dodam, że umowa nawet przedwstępna nie mogła być zawarta w formie ustnej, ponieważ dogadałem się z mechanikiem na temat auta jego klienta, więc tak naprawdę nie było bezpośredniego kontaktu między mną a właścicielem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > dodam, że umowa nawet przedwstępna nie mogła być zawarta w formie ustnej, ponieważ dogadałem się z > mechanikiem na temat auta jego klienta, więc tak naprawdę nie było bezpośredniego kontaktu > między mną a właścicielem No to do mechanika po zwrot kasy a do właściciela oddać mu kwity i kluczyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > No to do mechanika po zwrot kasy a do właściciela oddać mu kwity i kluczyki. Oddaje sie temu od kogo bierze/pozycza. Wlasciciel ich nie dawal, to dlaczego ma teraz chciec przyjac? Posadza mechaniora za paserstwo i po temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Oddaje sie temu od kogo bierze/pozycza. True > Wlasciciel ich nie dawal, to dlaczego ma teraz chciec przyjac? Może, nie musi. > Posadza mechaniora za paserstwo i po temacie Sprawa raczej ma 2 dno, ale poczekamy zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > zdam relację po powrocie Masz już spisane minuta po minucie, gdzie byłeś, z kim i co robiłeś od zdarzenia? Nie żebym Cię straszył, ale w razie "W" lepiej mieć już alibi gotowe, niż przypominać sobie podczas zatrzymania do wyjaśnienia, na 48h... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiaterwiater Napisano 21 Maja 2014 Udostępnij Napisano 21 Maja 2014 > Nie było nic na piśmie. Nie sądzę żeby mechanik cokolwiek poświadczył, on się teraz czuje głupio że > nas skontaktował. > Wystraszyłeś mnie z tym wrabianiem... > Pytanie co teraz zrobić, zawsze wychodziłem z założenia że najlepszym wyjściem jest uczciwość. Bądź uczciwy. Idź na Policję i zgłoś wyłudzenie 500zł. Powiedz, że zawarłeś przedwstępną umowę ustną na zakup samochodu. Umowa polegała na tym, że Ty zaliczkowałeś 500zł na poczet zakupu samochodu, a dopełnienie formalności i wydanie samochodu miało nastąpić w chwili, kiedy jego właściciel usunie wszystkie usterki. W tej chwili jest już po terminie, a właściciel nie chce wydać ani samochodu, ani oddać gotówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukasq Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Bądź uczciwy. Idź na Policję i zgłoś wyłudzenie 500zł. Powiedz, że zawarłeś przedwstępną umowę > ustną na zakup samochodu. Umowa polegała na tym, że Ty zaliczkowałeś 500zł na poczet zakupu > samochodu, a dopełnienie formalności i wydanie samochodu miało nastąpić w chwili, kiedy jego > właściciel usunie wszystkie usterki. W tej chwili jest już po terminie, a właściciel nie chce > wydać ani samochodu, ani oddać gotówki. Przecież on się dogadał z jakimś mechaniorem (Y), który nawet nie jest właścicielem (osoba postronna)na kupno czyjegoś (X) samochodu , więc jakim prawem ma żądać czegokolwiek od właściciela (X)? Właściciel został bez dokumentów i bez samochodu w tym momencie, ba nawet z nim nic słownie nie uzgadniał, ani nie brał zaliczek, a chęć sprzedania auta może się wyprzeć i powiedzieć, że mechanik zrobił bok za jego plecami (wziął 500zł) chcąc zgonić jego auto, a żeby tego było mało, dziwnym trafem losu auto zostało skradzione Wogóle jak można dać osobie postronnej (nie właścicielowi) zaliczke za CZYJŚ samochód i na dodatek brać jeszcze CZYJEŚ dokumenty Przecież mechanior może beknąć za paserę, bo wziął kase, dał czyjeś dokumenty nie będąć nawet właścicielem, a auto znikneło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > ok, idę zaraz po pracy. A to kolega napisał wczoraj. Wynika z tego, że osobom zatrzymanym nie udostępniają netu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > A to kolega napisał wczoraj. > Wynika z tego, że osobom zatrzymanym nie udostępniają netu... Kombinuje coś z samolotami na HP, więc ma się lepiej niż prezes Amberzłoto. Bizz-byłeś u miśków zeznawać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 > Kombinuje coś z samolotami na HP, więc ma się lepiej niż prezes Amberzłoto. Wygląda mi to na przygotowania do "opuszczenia kraju"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiaterwiater Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 >(...) auto znikneło Ty nawet nie wiesz jakie cuda mogą się dziać, kiedy auto jest bez OC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
some1 Napisano 22 Maja 2014 Udostępnij Napisano 22 Maja 2014 po dwukrotnym przeczytaniu widze dwa bledy. nie chodzi o 500zl nie chodzi o pikaczento takich walkow nie smaruje sie dla gownianego wozka sklepowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubol_ Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Przecież on się dogadał z jakimś mechaniorem (Y), który nawet nie jest właścicielem (osoba > postronna)na kupno czyjegoś (X) samochodu , więc jakim prawem ma żądać czegokolwiek od > właściciela (X)? Pogubiłem się. W pierwszym poście jest mechanik jakoXa właściciel jako Y Już lepiej nazywać ich po imieniu Zenek/Waldek i trzymać się jednej wersji, bo co odpowiedź to kto inny jest "iksem" a inny "igrekiem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiaterwiater Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > po dwukrotnym przeczytaniu widze dwa bledy. > nie chodzi o 500zl > nie chodzi o pikaczento > takich walkow nie smaruje sie dla gownianego wozka sklepowego Eeee tam, nie znasz się. Problem widać w pierwszym poście. Właściciel postanowił sprzedać truchło. Kupiec postanowił kupić. Mechanik zrobił przegląd przed kupnem. Usiedli i się dogadali. Mechanik usunie usterki za 500, które kupujący niezwłocznie mu wpłaci, co też uczynił. Sprzedający usunie braki formalne, czyli opłaci OC i może nawet jeszcze przegląd, to dostanie resztę kwoty. Umowę przypieczętowali pojemnością 0,7 na trzech, co jak wiadomo pobudza apetyt, więc trzeba było dokupić. I dalej wersje się różnią, a każda z osób zainteresowanych opowiada swoją, a my jedynie pomagamy kupującemu, bezgranicznie wierząc w jego wersję wydarzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 23 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 Nie do końca. Między kupującym a sprzedającym nie było kontaktu bezpośredniego. Na Policji jeszcze nie byłem - czekam do jutra zgodnie z deklaracją sprzedającego, że zadzwoni do mnie aby się umówić i wspólnie na Policji zgłosić kradzież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Nie do końca. Między kupującym a sprzedającym nie było kontaktu bezpośredniego. > Na Policji jeszcze nie byłem - czekam do jutra zgodnie z deklaracją sprzedającego, że zadzwoni do > mnie aby się umówić i wspólnie na Policji zgłosić kradzież. Ale ty jesteś naiwny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Oberon Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Ale ty jesteś naiwny madry polak po szkodzie ... jak lubi takie jazdy to jego sprawa byl ostrzegany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiaterwiater Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Między kupującym a sprzedającym nie było kontaktu bezpośredniego. > No i zapaskudziłem monitor. Ale po 0,7 nie było kontaktu bezpośredniego, czy przed. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > Nie do końca. Między kupującym a sprzedającym nie było kontaktu bezpośredniego. > Na Policji jeszcze nie byłem - czekam do jutra zgodnie z deklaracją sprzedającego, że zadzwoni do > mnie aby się umówić i wspólnie na Policji zgłosić kradzież. szczerze to podziwiam Ciebie idź zgłoś całą sytuację Są tylko 2 możliwości- albo dziad się obejsrał, że jak ubezpieczysz samochód to fundusz do niego zastuka i pozbył się parcha albo złomiarze już z nim porządek zrobili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 23 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > No i zapaskudziłem monitor. Ale po 0,7 nie było kontaktu bezpośredniego, czy przed. ale czego nie rozumiesz? nie widziałem na oczy sprzedającego - miałem info, że chce sprzedać, zostawiłem część kasy żeby nie sprzedał innemu i czekałem na spotkanie i umowę... to jakieś dziwne jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 23 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > szczerze to podziwiam Ciebie idź zgłoś całą sytuację > Są tylko 2 możliwości- albo dziad się obejsrał, że jak ubezpieczysz samochód to fundusz do niego > zastuka i pozbył się parcha albo złomiarze już z nim porządek zrobili. właśnie się dowiedziałem, że jednak jakieś gówniarstwo próbowało ukraść - skończyło się paliwo, zostawili na drodze, przyjechała Policja bo auto blokowało przejazd i zawinęła samochód na lawetę - nie mam 100% pewności w tej chwili, że to to auto, ale kolor, czas i miejsce pasują - przypadkowy gość z osiedla zagadał czy słyszałem o takiej "akcji"... sprzedający nie chce teraz iść zgłaszać, bo się boi, że zapłaci za lawetę i parking policyjny.. w przypadku kradzieży chyba nie płaci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > właśnie się dowiedziałem, że jednak jakieś gówniarstwo próbowało ukraść - skończyło się paliwo, > zostawili na drodze, przyjechała Policja bo auto blokowało przejazd i zawinęła samochód na > lawetę - nie mam 100% pewności w tej chwili, że to to auto, ale kolor, czas i miejsce pasują - > przypadkowy gość z osiedla zagadał czy słyszałem o takiej "akcji"... > sprzedający nie chce teraz iść zgłaszać, bo się boi, że zapłaci za lawetę i parking policyjny.. w > przypadku kradzieży chyba nie płaci? ty jeszc ze nie zgłosiłes? za te czekanie najwyzej zapłacisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 23 Maja 2014 Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 nie płaci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bizz Napisano 23 Maja 2014 Autor Udostępnij Napisano 23 Maja 2014 > ty jeszc ze nie zgłosiłes? > za te czekanie najwyzej zapłacisz chciałem zgłosić kradzież - nie mogę, bo nie jestem właścicielem pojazdu ani posiadaczem... ma przyjść właściciel... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubol_ Napisano 24 Maja 2014 Udostępnij Napisano 24 Maja 2014 > przypadku kradzieży chyba nie płaci? jakiej kradzieży? dla policji nie było żadnej kradzieży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 24 Maja 2014 Udostępnij Napisano 24 Maja 2014 > chciałem zgłosić kradzież - nie mogę, bo nie jestem właścicielem pojazdu ani posiadaczem... > ma przyjść właściciel... odpuść sobie ten śmetnik- zabieraj swoje pieniądze i idź do domu. Póki nie zpałaci OC to będzie się tam bał pokazać. Jest już powiadomiony gdzie jego zguba stoi czy nie ?] Bo może za chwilę się okazać, że parking już na jego konto nalicza placowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MRodz Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Dowiedziales sie tego moze od wlasciciela, ktory juz wczesniej kilka razy wykrecal sie z pojscia na policje? Oddales juz kluczyki/dokumenty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 > Oddales juz kluczyki/dokumenty? Pewnie nie, bo to JEDYNY taki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 > chciałem zgłosić kradzież - nie mogę, bo nie jestem właścicielem pojazdu ani posiadaczem... > ma przyjść właściciel... czeka czeka przecież wcześniej od niego niby nie chchieli przyjąć zgłoszenia... ?-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 > chciałem zgłosić kradzież - nie mogę, bo nie jestem właścicielem pojazdu ani posiadaczem... > ma przyjść właściciel... Ty nie zgłaszaj kradzieży tylko prawdopodobną próbę oszustwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
artifax Napisano 26 Maja 2014 Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 > ale czego nie rozumiesz? > nie widziałem na oczy sprzedającego - miałem info, że chce sprzedać, zostawiłem część kasy żeby nie > sprzedał innemu i czekałem na spotkanie i umowę... to jakieś dziwne jest? No jest dziwne. Nie masz samochodu, ani kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.