"kupie diesla będzie taniej... czyli diesle by MAZDA

[COffin]

kto juz słyszał jak sie mazda popisała z "nowymi" dieslami ?

[nikt-znany]

> kto juz słyszał jak sie mazda popisała z "nowymi" dieslami ?

tzn? :-)

[COffin]

> tzn? :-)

to znaczy naprawy gwarancyjne trwające w niektórych przypadkach po ponad miesiąc ... i to ... dwukrotnie

[misiekwaw]

> to znaczy naprawy gwarancyjne trwające w niektórych przypadkach po ponad miesiąc ... i to ...

> dwukrotnie

mam sobie do Grześka zadzwonić czy podasz jakieś szczegóły?

[nikt-znany]

> to znaczy naprawy gwarancyjne trwające w niektórych przypadkach po ponad miesiąc ... i to ...

> dwukrotnie

Czyli przez ponad miesiąc auto nie jeździ = nie generuje kosztów.

Jest więc i tanio i bezawaryjnie - bo jak stoi na serwisie to się raczej nie popsiuje

[COffin]

> mam sobie do Grześka zadzwonić czy podasz jakieś szczegóły?

to akurat nie od niego info ,ale szczegóły są takie że znowu dali ciała

[Ryb]

> to akurat nie od niego info ,ale szczegóły są takie że znowu dali ciała

Stawiam teorię, że Japońce nie umieją diesli robić.

[maro_t]

> kto juz słyszał jak sie mazda popisała z "nowymi" dieslami ?

nie wiem jak z nowymi, ale mieliśmy w firmie jedną szóstkę, rocznik 2008 z dieslem 2.0. Sprzedana jakoś w zeszłym roku. Gość, który nią jeździł określa ją dyplomatycznie "samochód - wtopa". Głównie właśnie za silnik

[wujek]

Szczegoly? Czy bawisz sie w Onet.

[nikt-znany]

> nie wiem jak z nowymi, ale mieliśmy w firmie jedną szóstkę, rocznik 2008 z dieslem 2.0. Sprzedana

> jakoś w zeszłym roku. Gość, który nią jeździł określa ją dyplomatycznie "samochód - wtopa".

> Głównie właśnie za silnik

Kolega ma M6, ponad 300kkm w kołach. Jedyne co bolało to sprzęgło + dwumas z uwagi na wysokie ceny części. Poza tym leje paliwa i jeździ.

[A_Kras]

> Stawiam teorię, że Japońce nie umieją diesli robić.

Bardziej nie przykladaja sie bo to tylko europa gdzie malo sprzedaja i maja to gdzies.

[Ryb]

> Bardziej nie przykladaja sie bo to tylko europa gdzie malo sprzedaja i maja to gdzies.

No to niech nie robią wcale, tak jak to np. zrozumiał wreszcie Lexus, zamiast wypuszczać badziewie na rynek i sobie tylko obciach robić.

[pawel182]

> to znaczy naprawy gwarancyjne trwające w niektórych przypadkach po ponad miesiąc ... i to ...

> dwukrotnie

Nowość więc ma prawo coś tam jeszcze dolegać. VW sprzedaje popsute silniki tyle lat i nic z z tym nie robią

[marcindzieg]

> Bardziej nie przykladaja sie bo to tylko europa gdzie malo sprzedaja i maja to gdzies.

Dokładnie tak. Poza EU diesle są tak średnio popularne.

[A_Kras]

> No to niech nie robią wcale, tak jak to np. zrozumiał wreszcie Lexus, zamiast wypuszczać badziewie

> na rynek i sobie tylko obciach robić.

A 2.0TDI to lepsze? Albo N47 z BMW? To samo tylko duzo wiecej tego robia wiec ginie w gaszczu. A Mazda ma jednego dizla wiec jak cos z nim nie tak to od razu afery

[Ryb]

> A 2.0TDI to lepsze? Albo N47 z BMW? To samo tylko duzo wiecej tego robia wiec ginie w gaszczu. A

> Mazda ma jednego dizla wiec jak cos z nim nie tak to od razu afery

No właśnie problem, że ma jednego i on zepsuty. Albo Subaru - tak samo. Jak masz ich kilka to lepiej to wygląda niż jak 100% Twoich diesli to badziewie.

[A_Kras]

> No właśnie problem, że ma jednego i on zepsuty. Albo Subaru - tak samo. Jak masz ich kilka to

> lepiej to wygląda niż jak 100% Twoich diesli to badziewie.

Posiadaczowi to chyba wszystko jedno

[Ryb]

> Posiadaczowi to chyba wszystko jedno

Właściwie tak. Ale marka cierpi jeśli tych posiadaczy jest dużo. Chociaż np. popularność diesli Subaru czy VW temu przeczy.

[A_Kras]

> Właściwie tak. Ale marka cierpi jeśli tych posiadaczy jest dużo. Chociaż np. popularność diesli

> Subaru czy VW temu przeczy.

Kazdy mysli, ze jego to nie spotka

[Ryb]

> Kazdy mysli, ze jego to nie spotka

No to ja jestem jakimś wyjątkiem, bo ja myślę, że mnie spotka. Chyba mam początki paranoi.

[Roman XXL]

> A 2.0TDI to lepsze? Albo N47 z BMW? To samo tylko duzo wiecej tego robia wiec ginie w gaszczu. A

> Mazda ma jednego dizla wiec jak cos z nim nie tak to od razu afery

A co ty masz do N47 ? O wiele mniej awaryjny silnik od poprzednika gdzie sypało sie prawie wszystko. Tu są problemy z łańcuchem co kosztuje raz na 200 tysięcy km (po pierwszej wymianie ktora moze być konieczna wcześniej ) tyle co komplet nowych opon.

Dokładnie to samo rozwiazanie (a nawet częściowo te same cześci) jest w N57 i problemy te same. Tylko jakoś nikt o tym nie wspomni.

[steyr]

> A co ty masz do N47 ?

dodam od siebie, pękające wały korbowe w silnikach, wrażliwe pompy wtryskowe na ON to chyba główne bolączki

[Roman XXL]

> dodam od siebie, pękające wały korbowe w silnikach, wrażliwe pompy wtryskowe na ON to chyba główne

> bolączki

Pękające wały i problemy z pompami były owszem ale w poprzedniku. Tj M47. W N47 takie rzeczy prawie sie nie zdarzają. Wyprodukowano kilka milionów aut z tym silnikiem. Najwiecej w historii BMW. Ilośc awarii jest znikoma. Nawet problemy z łańcuchem (zerwanie) zdarzają sie raz na 50 aut.

[Filipfm]

> Bardziej nie przykladaja sie bo to tylko europa gdzie malo sprzedaja i maja to gdzies.

True, chociaz w sumie same silniki im wychodza, przynajmniej Honda zarowno 2.2 jak i 1.6 zrobila niezly. 2.2 oprocz sprzegla i dwumasy byl silnikiem w zasadzie bezproblemowym z duzym potencjalem, ale od 10 lat nie potrafia rozwiazac problemu przeniesienia napedu.

O wadach 1.6 na razie nie slyszalem

[Bartłomiej]

> to akurat nie od niego info ,ale szczegóły są takie że znowu dali ciała

A nie możesz po prostu napisać, na czym polega "dawanie ciała" w silnikach Mazdy? Jakieś szczegóły, konkrety, cokolwiek?

Bo na razie wiemy tylko tyle, że na podstawie jednego (wielu?) samochodu oraz ewentualnej nieudolności jakiegoś serwisu (ASO?) wystawiasz opinię nt. produktu koncernu Mazda.

Sorry, ale jak na razie nie napisałeś praktycznie żadnej treści. Jak dla mnie to wątek do zamknięcia.

Pozdro

Bartek

[A_Kras]

> A co ty masz do N47 ?

Oho, widac ze wlasciciel

Osobiscie nic nie mam poza tym, ze w zyciu bym nie kupil

[A_Kras]

> No to ja jestem jakimś wyjątkiem, bo ja myślę, że mnie spotka. Chyba mam początki paranoi.

Kiedys tez nalezalem do tych co byli pewni, ze to nie im. Historia z "niezniszczalna" Toyota sprawila, ze przeszedlem do tego obozu co Ty

[COffin]

> A nie możesz po prostu napisać, na czym polega "dawanie ciała" w silnikach Mazdy? Jakieś szczegóły,

> konkrety, cokolwiek?

> Bo na razie wiemy tylko tyle, że na podstawie jednego (wielu?) samochodu oraz ewentualnej

> nieudolności jakiegoś serwisu (ASO?) wystawiasz opinię nt. produktu koncernu Mazda.

> Sorry, ale jak na razie nie napisałeś praktycznie żadnej treści. Jak dla mnie to wątek do

> zamknięcia.

> Pozdro

> Bartek

napisałem taki a nie inny wątek bo wiem już o paru innych zepsutych poodobnie autach , a chciałem dowiedzieć się czy może i tutaj są jacyś właściciele ...

a nieudolności koncernowi Mazdy nie sposób odmówiąc , bo kto "udolny" dawałby 10 lat gwarancji na korozję na coś co nie wytrzymuje 3 lat ...

[maro_t]

> Kolega ma M6, ponad 300kkm w kołach. Jedyne co bolało to sprzęgło + dwumas z uwagi na wysokie ceny

> części. Poza tym leje paliwa i jeździ.

czyli może nie tylko we Fiacie jest ważne, z której zmiany i jakiego dnia ma się samochód

[mrBEAN]

> No to ja jestem jakimś wyjątkiem, bo ja myślę, że mnie spotka. Chyba mam początki paranoi.

Gwarancja na 150 kkm, a potem się zobaczy

[Ryb]

> Gwarancja na 150 kkm, a potem się zobaczy

150kkm to ja w niecałe trzy lata zrobię. A standardowy leasing to tak na 48 miesięcy mi pasuje.

Poza tym co mi po gwarancji jeśli padnie gdzieś na drugim końcu Europy i tak czy siak problemów z tym masa?

Wolę auta bezawaryjne. Sęk w tym, że chyba już nie ma takich.

[maro_t]

> 150kkm to ja w niecałe trzy lata zrobię. A standardowy leasing to tak na 48 miesięcy mi pasuje.

> Poza tym co mi po gwarancji jeśli padnie gdzieś na drugim końcu Europy i tak czy siak problemów z

> tym masa?

> Wolę auta bezawaryjne. Sęk w tym, że chyba już nie ma takich.

na pewno nie diesle

[grogi]

> 150kkm to ja w niecałe trzy lata zrobię. A standardowy leasing to tak na 48 miesięcy mi pasuje.

> Poza tym co mi po gwarancji jeśli padnie gdzieś na drugim końcu Europy i tak czy siak problemów z

> tym masa?

> Wolę auta bezawaryjne. Sęk w tym, że chyba już nie ma takich.

Są - tylko Ci się nie podoba, jak rozwijają moc

[Mozo]

Nawet problemy z łańcuchem (zerwanie) zdarzają sie raz na 50 aut.

To chyba niezbyt zachęcająca statystyka?

[Roman XXL]

> Nawet problemy z łańcuchem (zerwanie) zdarzają sie raz na 50 aut.

> To chyba niezbyt zachęcająca statystyka?

Nie wiem. W sumie Podalem ilosc wszystkich awarii tego silnika, bo nie mam dokładnych danych dotyczących lancucha. Przyjąłem ze sto procent awarii to łańcuch, a to rzecz jasna nie do końca oddaje rzeczywistość. Zaprzyjaźniony doradca serwisowy w ASO mówi, ze łańcuch w N47 zdarza mu sie robić raz, maks dwa razy w roku. Rocznie przyjmuje ok 1000 zleceń serwisowych. W Polsce ok 70 procent beemek ma ten silnik wiec wnioski wyciągnij sam.

[Roman XXL]

> Oho, widac ze wlasciciel

Bardziej opiekun techniczny mikro floty aut z tymi silnikami. Od jakichś niecałych 7 lat i ponad 400kkm. W tym czasie zero awarii związanych z silnikiem. Nie liczac moze wymiany termostatu bo otwierał sie przy ok 85C a nie 88.

Pod moja opieka i czesto tez noga były wersje z 3 rożnych wersji układu napędu rozrzadu, wersje z jedna i dwiema turbinami, z klapkami w kolektorze i bez klapek, z wtryskami piezzo i zwykłymi. Ze skrzynkami ręcznymi i automatami.

Zero awarii związanych z silnikami. Moze dlatego, ze pilnowałem eksploatacji tak jak sie powinno, a nie tak jak zaleca BMW, a moze dlatego ze te silniki nie sa zbyt awaryjne. Większość krytykujących wręcz nie ma pojęcia ze silniki N57 R6 maja większość elementów identycznych jak N47 i w zasadzie te same awarie a byc moze nawet procentowo większe, bo szansa na wysypanie sie wtryskiwacza jest 50 procent wieksza niż w R4

> Osobiscie nic nie mam poza tym, ze w zyciu bym nie kupil

Nikt Ci nie każe kupować. Wystarczy ze nie będziesz ludzi w błąd wprowadzał.

[Ryb]

> na pewno nie diesle

Na razie diesle Chevroleta dawały sobie z tym radę. Ale Chevroleta już nie ma więc będę miał zagwozdkę.

[Ryb]

> Są - tylko Ci się nie podoba, jak rozwijają moc

Właśnie. A do tego mam ochotę na automat.

[walczy]

> Nie wiem. W sumie Podalem ilosc wszystkich awarii tego silnika, bo nie mam dokładnych danych

> dotyczących lancucha. Przyjąłem ze sto procent awarii to łańcuch, a to rzecz jasna nie do

> końca oddaje rzeczywistość. Zaprzyjaźniony doradca serwisowy w ASO mówi, ze łańcuch w N47

> zdarza mu sie robić raz, maks dwa razy w roku. Rocznie przyjmuje ok 1000 zleceń serwisowych.

> W Polsce ok 70 procent beemek ma ten silnik wiec wnioski wyciągnij sam.

Temat 115 stron na temat rozrządu w N47 na forum BMW Klub jakiś tekst

Gdzieś tam (szukałem i nie mogę teraz znaleźć tego topica) jest też link do tematu posiadacza N47 któremu na gwarancji wymienili rozrząd w N47, problem powrócił za 30 tys km, niestety już po gwarancji było.....w efekcie zostawił auto w rozliczeniu u dealera.

Najgorsze nie jest że się psuje, bo dziś wszystko się psuje, ale że nienaprawialne to jest

[Roman XXL]

> 150kkm to ja w niecałe trzy lata zrobię. A standardowy leasing to tak na 48 miesięcy mi pasuje.

> Poza tym co mi po gwarancji jeśli padnie gdzieś na drugim końcu Europy i tak czy siak problemów z

> tym masa?

> Wolę auta bezawaryjne. Sęk w tym, że chyba już nie ma takich.

Ilosc usterek wbrew pozorom jest coraz mniejsza. Dotyczy to w zasadzie wszystkich aut wszystkich producentów. Przynajmniej jesli mowimy o eksploatacji do 5-6 lat i 150-200 kkm. Widzę jak tanieją pakiety przedłużonej gwarancji. Obecnie jest to koszt ledwie kilku procent ceny auta.

[Roman XXL]

> Temat 115 stron na temat rozrządu w N47 na forum BMW Klub jakiś tekst

> Gdzieś tam (szukałem i nie mogę teraz znaleźć tego topica) jest też link do tematu posiadacza N47

> któremu na gwarancji wymienili rozrząd w N47, problem powrócił za 30 tys km, niestety już po

> gwarancji było.....w efekcie zostawił auto w rozliczeniu u dealera.

> Najgorsze nie jest że się psuje, bo dziś wszystko się psuje, ale że nienaprawialne to jest

Co z tego, ze temat jest na 115 stron jesli 90 procent wypowiedzi to hejterstwo osób których nie stać na auto z tym silnikiem? Ile tam jest przypadków faktycznych usterek ? Kilka? Kilkanaście ? Przez dwa i pól roku życia tego wątku.

Znam nie tylko to forum. Owszem zdarza sie, ze wraca szuranie lancucha po wymianie. Jednak nie spotkałem sie z sytuacja by komuś sie po wymianie na poprawionych Częściach łańcuch zerwał. Szuranie jest na tyle subtelne, ze większość ludzi go nie zauważa, traktuje jak element normalnej pracy silnika. Jak juz pisałem te same części (większość w tym górny łańcuch ) jest w N57 - problem jest wspólny dla tych silników. Jesli ktos kupuje auto z produkcji przed marcem 2011 moze sobie profilaktycznie łańcuch wymienić. Koszt na poziomie 3 tysięcy brutto na oryginalnych częściach z ASO.

Najwiecej w temacie tego silnika maja do powiedzenia osoby ktore go nie widziały na oczy.

Natomiast każda naprawa gwarancyjna zrobiona w ramach standardowej dwuletniej gwarancji objęta jest kolejna dwuletnia gwarancja bez limitu km. Wiec coś ta historia jest naciągana. Faktem jest ze wg oficjalnych zaleceń BMW samo szuranie lancucha nie jest elementem ktory po wymianie serwisowej lub po produkcji od marca 2011 podlega naprawie gwarancyjnej. Owszem jesli stwierdza, ze łańcuch jest wyciągnięty lub sa jakiekolwiek inne mechaniczne objawy zużycia układu to zrobią to w ramach gwarancji, ale nie jesli sa tylko same odgłosy.

[Mozo]

Zaprzyjaźniony doradca serwisowy w ASO mówi, ze łańcuch w N47

> zdarza mu sie robić raz, maks dwa razy w roku.

Czyli miałeś na myśli raz na 500 aut, a nie 50?

[A_Kras]

> Moze dlatego, ze pilnowałem eksploatacji tak jak sie powinno, a

> nie tak jak zaleca BMW

Bardzo prawdopodobna przyczyna.

> Nikt Ci nie każe kupować. Wystarczy ze nie będziesz ludzi w błąd wprowadzał.

No pewnie, bo Ty znasz wszystkie N47 jezdzace po swiecie a ja nie znam zadnej Spoko, wiem jak dziala takie prawo prawdopodobienstwa - mialem R56 Cooper S, w ktorym NIGDY nie zepsulo sie zupelnie nic. Ale to nie znaczy, ze bede mowil ludziom jakie to bezproblemowe auto.

[Roman XXL]

> Zaprzyjaźniony doradca serwisowy w ASO mówi, ze łańcuch w N47

> Czyli miałeś na myśli raz na 500 aut, a nie 50?

Nie. Pisze o dwóch rożnych statystykach. 1:50 to najgorsze statystyki dla dużej próby jakie widziałem. Ale bez wnikania co to za usterka. Drugi przykład to juz konkretne dane dotyczące awarii lancucha, ale w ASO i u jednego doradcy, z 3 lat po około 1000 zleceń rocznie.

[Roman XXL]

> Bardzo prawdopodobna przyczyna.

Wiec jesli tak jest to problem byc moze jest w wymianie oleju co 30 tysięcy a nie w konstrukcji silnika.

Kolega dejv jakis czas chwalił sie firmowym f10 z przebiegiem ok 450 tysięcy z n47 w którym nic wielkiego sie nie działo przez cała eksploatację. Ale auto jeździło przez 95 procent przebiegu autostradami. Tak wiec wymiana co 30 tysięcy km w takim wypadku jest tożsama pod wzgledem liczby przepracowanych motogodzin jak co 15 tysięcy przy przeciętnej eksploatacji.

Z drugiej strony kolega Natek z poprzednikiem z końca produkcji wydał na liczne naprawy silnika ok 10 tysięcy pln przy przebiegu jakichś 100 tysięcy km i nie jest wyjątkiem. Na jeden problem z n47 możesz znaleźć na forach 5-10 problemow z poprzednikiem (M47), gdzie turbiny wymieniało sie wiadrami. Ten sam doradca serwisowy mówił mi ze liczba usterek w dieslach spadła gigantycznie w nowych beemkach.

> No pewnie, bo Ty znasz wszystkie N47 jezdzace po swiecie a ja nie znam zadnej Spoko, wiem jak

> dziala takie prawo prawdopodobienstwa - mialem R56 Cooper S, w ktorym NIGDY nie zepsulo sie

> zupelnie nic. Ale to nie znaczy, ze bede mowil ludziom jakie to bezproblemowe auto.

Nie znam wszystkich, ale sa tacy którzy znają dostatecznie duże próby (setki tysięcy ) i dziela sie tymi danymi.

[steyr]

> Pękające wały i problemy z pompami były owszem ale w poprzedniku. Tj M47. W N47 takie rzeczy prawie

> sie nie zdarzają. Wyprodukowano kilka milionów aut z tym silnikiem. Najwiecej w historii BMW.

> Ilośc awarii jest znikoma. Nawet problemy z łańcuchem (zerwanie) zdarzają sie raz na 50 aut.

wątpliwe, ostatnio słyszałem o peknietym w wale w aucie z 2007r, mowie o BMW i 2,0d, silniki niezbyt udane, jak juz to tylko 3,0d

[Roman XXL]

> wątpliwe, ostatnio słyszałem o peknietym w wale w aucie z 2007r, mowie o BMW i 2,0d, silniki

> niezbyt udane, jak juz to tylko 3,0d

W 2007 roku do października w e90 był montowany silnik M47 ktory miał problem z pękających walami. Na 90 procent jest to wiec ten starszy silnik.

[Luki]

Dobrze pamiętam ten dzień kiedy dotarły do nas pierwsze info techniczne na temat budowy tej nowej serii silników i dyskutowaliśmy z kolegami o tym rozrządzie z tyłu. Podstawowy argument zwolenników był taki że przecież i tak rozrządy w BMW wytrzymują całe życie silnika więc nie ma znaczenia że będzie on z tyłu na co odpowiedziałem moim kolegom "zobaczymy", mając już trochę info o problemach z rozrządami w benzynowych silnikach Mercedesa. Ale że będzie aż taki pasztet to chyba nikt się nie spodziewał!

BMW = Big Money Wasted

[Roman XXL]

Jesli dla ciebie 3 kola co 200 tysięcy km to jest Big money... Niewiele mniej kosztowały 3 planowe wymiany rozrządu we fiacie 1,4 (co 70 tysięcy z pompa)

[Luki]

> Jesli dla ciebie 3 kola co 200 tysięcy km to jest Big money... Niewiele mniej kosztowały 3 planowe

> wymiany rozrządu we fiacie 1,4 (co 70 tysięcy z pompa)

No tak. Wyjęcie i rozebranie silnika należy teraz w BMW podciągnąć pod eksploatację

Big Money utopione w skonstruowanie i testy tych silników jak widać a za wszystko płacą użytkownicy.

Nie co 200kkm tylko raczej co 100-120kkm należy liczyć. Są silniki gdzie paski tyle spokojnie wytrzymują a ich wymiana kosztuje znacznie mniej.