Skocz do zawartości

Czy bać się współczesnych "turbobenzyn"?


umberto

Rekomendowane odpowiedzi

> a dlaczego by nie mogło go być teraz?

Nie wiem - a co to ma do rzeczy?

Żeby porównywać TB z N/A o tej samej mocy, trzeba brać pod uwagę nie tylko to, jak się tym jeździ, ale też to, ile takie coś kosztuje w zakupie. Tego drugiego porównania nie masz, więc co chciałeś tym czterolitrowcem pokazać? Bo przecież nie alternatywę dla turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżdżę od 1,5 roku fiestą z silnikiem 1,0 l. Jest to EcoBoost o mocy 100 KM i 170 Nm dostępnych od

> 1400 obr/min. Spalanie w mieście wynosi od 5,7 do 6 l/100km.

> Wystarczy nauczyć się używać auta z takim silnikiem i nie ma ŻADNYCH problemów. Ja polecam

> EcoBoosta.

Zdefiniuj "nauczyć się używać"?

Tam się jakoś inaczej zmienia biegi? Sprzęgło jest z prawej strony? grinser006.gif

A poważnie o tu się nie ma co uczyć, wystarczy przyzwyczaić się do innej niż w N/A charakterystyki pracy układu napędowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na papierze. W realu już tak kolorowo nie jest - bo to próba pogodzenia ognia z wodą. Fizyki nie

> oszukasz, moc nie bierze się z niczego - no ale może współczesnemu pokoleniu można taki kit

> pocisnąć.

> Palą mało - ale w bardzo laboratoryjnych warunkach (czyli jazda poza miastem z w miarę stałą

> prędkością nie więcej niż 90 km/h, bez gwałtownych działań) - w innym przypadku małe spalanie

> się kończy ("turbo żyje - turbo pije"), turbo lag jest odczuwalny, wstyd się przyznać, ale 1,2

> TSi zdarzało mi się udusić przy ruszaniu - z dołu to nie ma mocy wcale.

> W ogóle mnie zadziwia pęd w tą bezsensowność - skomplikowanie silnika jest takie jak w turbodieslu

> (czyli zniknęła przewaga benzyny "prosto i tanio w eksploatacji"), pali to od turbodiesla

> więcej, LPG nie założysz ...

> Mam aktualnie porównanie na codzień - nie ma takich warunków, gdzie 1,2 TSi 86 KM spali mniej niż

> 2.0 TDi 143 KM.

Ale porównanie 86 do 143 KM to jednak lekkie nadużycie nie? zlosnik.gif

Jak w wątku o Golfie opisywałem 1.4 TSI 122 dało mi średnie spalanie 7 litrów.

W identycznych warunkach 1.6 CRDI 115 KM spalił mi 6,2.

Biorąc pod uwagę "przyjemności" akustyczno-wibracyjne nie muszę chyba przekonywać że te 0,8 litra nie stanowi żadnego motywatora by jeździć dyszlem grinser006.gif

Co innego w mieście: tutaj dyszla nie zmuszę do spalenia średnio więcej niż 8 litrów a TSI łyknie i 12. A 4 litry na 100 km potrafi zmotywować hehe.gif

Z tym że to ekstrema, przy zwyczajnej jeździe TSI po mieście spija około 9 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mondeo kombi o masie pewnie z 1600kg na bide to kompakt?

przecież napisałem w kalsie D i wyżej zgadzam się ze stwierdzeniem, że trend bez sensu

swoją drogą, w tej klasie, nie licząc "premium" segment, 4 litrowych silników nigdy za dużo nie było

grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 150PS tjet w 700kg aucie robi fajną robotę

> Można mieć małe spalanie - wystarczy nie deptać jak opętany i powinno być nieźle. Rewelacyjna

> elastyczność, turbo wcześnie wstaje niestety też koło 5.5 się kończy

> Ogólnie bardzo mocno polecam

Ciekawe o jakim aucie piszesz spy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak czysto akademicko to V8 4.0 zmieści się w ogóle w kompakcie i nie zrobi masą z niego mocno

> podsterownych sanek?

a dlaczego by sie miało nie zmieścić? z aluminiowym blokiem taki silnik wcale nie jest dużo cieższy niż standartowe 4-zyl żeliwo zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem - a co to ma do rzeczy?

> Żeby porównywać TB z N/A o tej samej mocy, trzeba brać pod uwagę nie tylko to, jak się tym jeździ,

> ale też to, ile takie coś kosztuje w zakupie. Tego drugiego porównania nie masz, więc co

> chciałeś tym czterolitrowcem pokazać? Bo przecież nie alternatywę dla turbo.

ale nie rozumiem jaki masz problem - w liczbie cylindrów? po prostu ja uważam że na trasy koncepcja dopakowanego turbo małolitrażowca średnio się sprawdza przynajmniej przy wyższych masach samochodu i wyższych mocach.

Co do ceny - jestem ciekaw co taniej wyprodukować - silnik V8 o względnie prostej konstrukcji jak np M60B40 czy udziwnione do granic absurdu R4 turbo zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przecież napisałem w kalsie D i wyżej zgadzam się ze stwierdzeniem, że trend bez sensu

> swoją drogą, w tej klasie, nie licząc "premium" segment, 4 litrowych silników nigdy za dużo nie

> było

no niestety. przez UE.

no ale trafił się Passat W8, Toyoty V6, France V6, Ople i Szwedy z V6. trochę w segmencie D możnabyło kiedyś znaleźć... teraz juz nie dają takiego wyboru. tylko te dmuchawki przypięte do R4ek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie rozumiem jaki masz problem - w liczbie cylindrów? po prostu ja uważam że na trasy koncepcja

> dopakowanego turbo małolitrażowca średnio się sprawdza przynajmniej przy wyższych masach

> samochodu i wyższych mocach.

> Co do ceny - jestem ciekaw co taniej wyprodukować - silnik V8 o względnie prostej konstrukcji jak

> np M60B40 czy udziwnione do granic absurdu R4 turbo

no bo wiesz... nie bardzo wiem o co mi chodzi to dorzucę argument że kluczowa w dyskusji jest cena w zakupie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no niestety. przez UE.

> no ale trafił się Passat W8, Toyoty V6, France V6, Ople i Szwedy z V6. trochę w segmencie D

> możnabyło kiedyś znaleźć... teraz juz nie dają takiego wyboru. tylko te dmuchawki przypięte do

> R4ek.

Co więcej sporo dmuchawek przypięli do V6. zlosnik.gif Więc o wolnossącą teraz ciężko, ostatnio jaką kojarzę z Opla to Vectra C 3.2 V6 do bodaj 2004r była. Później było już tylko 2.8 V6T ewentualnie diesel V6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no niestety. przez UE.

> no ale trafił się Passat W8, Toyoty V6, France V6, Ople i Szwedy z V6. trochę w segmencie D

> możnabyło kiedyś znaleźć... teraz juz nie dają takiego wyboru. tylko te dmuchawki przypięte do

> R4ek.

zgadza się

prawie wszystko, co wymieniłeś to bardziej okolice 3 litrów

no i też wiemy, że jak zaczynamy przymierzać się do takiego passata W8, to się okazuje, że jest sens popatrzeć w kierunku takiego A4, lub nawet A6

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 150PS tjet w 700kg aucie robi fajną robotę

> Można mieć małe spalanie - wystarczy nie deptać jak opętany i powinno być nieźle. Rewelacyjna

> elastyczność, turbo wcześnie wstaje niestety też koło 5.5 się kończy

> Ogólnie bardzo mocno polecam

Do lekkich aut jednak zdecydowanie bardziej polecam rozwiazania wysokoobrotowe. Przy malej wadze nie czuc braku momentu ponizej 5000rpm, za to zakresy do 8500-9000 sa przefantastyczne, duzo lepsze niz wymiekajace przy 5500-6000rpm turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zgadza się

> prawie wszystko, co wymieniłeś to bardziej okolice 3 litrów

> no i też wiemy, że jak zaczynamy przymierzać się do takiego passata W8, to się okazuje, że jest

> sens popatrzeć w kierunku takiego A4, lub nawet A6

A była jeszcze ciekawostka Epica R6. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To że nie czuć mocy, jeszcze nie znaczy że samochód nie jest szybki.

tak tak, ale mówie po obserwacji prędkościomierza bardziej niż dupohamowni, bo ta jest zwodnicza własnie w autach turbo zlosnik.gif

pamiętam kiedyś jechałem Mini 160KM z kompresorem - dajesz gazu - wow ale się zbiera 1,2,3 ogień.... po czym patrzysz na prędkościomierz a tam ledwo 130.... i zawód zlosnik.gif

aczkolwiek sam zawias w mini i układ kierowniczy bardzo fajny, gorzej że się wyglada jak gay.gifhehe.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak czysto akademicko to V8 4.0 zmieści się w ogóle w kompakcie i nie zrobi masą z niego mocno

> podsterownych sanek?

zmiesci sie

v6 wchodzi do corsy lub C2

5,7 z corvetty do bmw serii 3

w temacie

Mam mala TB, srednia N/A i mala n/a pb

Wole n/a bo ma ponad dwa razy wiecej mocy ale tym 3 cylindrowcem z turbo przyjemnie sie jezdzi

Malo pali, cos tam przyspeisza

O awaryjnosci nie powiem nic, przez rok dopiero 3 kkm zobione i nadal jezdzi.

Mala pb 1,2 vs 0,9 tb - 15 koni wiecej w ale turbo robi swoje i zdecydowanie lepiej sie zbiera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak tak, ale mówie po obserwacji prędkościomierza bardziej niż dupohamowni, bo ta jest zwodnicza

> własnie w autach turbo

> pamiętam kiedyś jechałem Mini 160KM z kompresorem - dajesz gazu - wow ale się zbiera 1,2,3

> ogień.... po czym patrzysz na prędkościomierz a tam ledwo 130.... i zawód

> aczkolwiek sam zawias w mini i układ kierowniczy bardzo fajny, gorzej że się wyglada jak

Wiesz, Astra ultra szybka nie była, ale te 90% samochodów z polskich ulic wciągała, a jadąc była nuda. Tak to bywa. Druga sprawa, znasz taki dowcip:

- Ile trwa minuta?

- Zależy po której stronie drzwi od kibla stoisz.

Bez pomiarów, patrzenie na prędkościomierz jest mało precyzyjne delikatnie rzecz ujmując. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do lekkich aut jednak zdecydowanie bardziej polecam rozwiazania wysokoobrotowe. Przy malej wadze

> nie czuc braku momentu ponizej 5000rpm, za to zakresy do 8500-9000 sa przefantastyczne, duzo

> lepsze niz wymiekajace przy 5500-6000rpm turbo.

Może i masz rację, ale uwierz - na miasto/trasę taki totalnie seryjny setup jak mój bardzo mocno styka devil.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zmiesci sie

> v6 wchodzi do corsy lub C2

> 5,7 z corvetty do bmw serii 3

> w temacie

> Mam mala TB, srednia N/A i mala n/a pb

> Wole n/a bo ma ponad dwa razy wiecej mocy ale tym 3 cylindrowcem z turbo przyjemnie sie jezdzi

> Malo pali, cos tam przyspeisza

> O awaryjnosci nie powiem nic, przez rok dopiero 3 kkm zobione i nadal jezdzi.

> Mala pb 1,2 vs 0,9 tb - 15 koni wiecej w ale turbo robi swoje i zdecydowanie lepiej sie zbiera

jest jeszcze kwestia konkretnego silnika z T...

miałem Megane TCE180. tam było kopnięcie przy 1800 obr, naprawdę "wrażenie" robiło, momęęęętu kupa... a potem zdychała totalnie przy 4500. najłatwiej opisać to jako "benzynowy diesel" i ok... nie skłania do kręcenia wysoko. przynajmniej nadaje to jakiś charakter silnikowi.

teraz mam 1.6 THP i jedzie to strasznie liniowo. ba. dopiero powyżej 4 tys obr czuć "moc". czyli zrobili turbobenzynę, która w 100% przypomina 2l NA. wygrywało to to jakieś silniki roku itp itd. tylko poto żeby liniowością przypominać N/A? i oszczędzić 0,5l paliwa? nuuuuudy. do tego ten konkretny silnik to jest przykład, żeby bać się turbobenzyn (z wiadomych powodów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiesz, Astra ultra szybka nie była, ale te 90% samochodów z polskich ulic wciągała, a jadąc była

> nuda. Tak to bywa. Druga sprawa, znasz taki dowcip:

> - Ile trwa minuta?

> - Zależy po której stronie drzwi od kibla stoisz.

> Bez pomiarów, patrzenie na prędkościomierz jest mało precyzyjne delikatnie rzecz ujmując.

wiadomo zlosnik.gif

ale jechaliśmy w 3 osoby, każdy z nas ma dość szeroki przekrój doświadczeń z przeróżnymi szybszymi lub wolniejszymi wynalazkami i zgodnie orzekliśmy że trzeba w DR zajrzeć bo coś słabo idzie zlosnik.gif Zresztą teraz sprawdziłem i robi paczkę w lekko poniżej 8s, więc bez szału jak na taką moc i skrzynię wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiadomo

> ale jechaliśmy w 3 osoby, każdy z nas ma dość szeroki przekrój doświadczeń z przeróżnymi szybszymi

> lub wolniejszymi wynalazkami i zgodnie orzekliśmy że trzeba w DR zajrzeć bo coś słabo idzie

> Zresztą teraz sprawdziłem i robi paczkę w lekko poniżej 8s, więc bez szału jak na taką moc i

> skrzynię

powaga? to moje cięższe 5 biegowe ASB jest o sekundę szybsze? ok 8s przy takim automacie to powinno być z około 200 KM. to coś ten rozwój w motoryzacji dziwnie postępuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiadomo

> ale jechaliśmy w 3 osoby, każdy z nas ma dość szeroki przekrój doświadczeń z przeróżnymi szybszymi

> lub wolniejszymi wynalazkami i zgodnie orzekliśmy że trzeba w DR zajrzeć bo coś słabo idzie

> Zresztą teraz sprawdziłem i robi paczkę w lekko poniżej 8s, więc bez szału jak na taką moc i

> skrzynię

Kurna moja Astra 180KM miała 8.2s i to sporo jak na tą moc, a tu 60KM więcej. Astra ważyła blisko 1400kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie rozumiem jaki masz problem - w liczbie cylindrów?

Problem mam w tym co napisałem wcześniej - idź i kup tego 4.0 V8 zamiast tego uturbionego mondeo.

> po prostu ja uważam że na trasy koncepcja

> dopakowanego turbo małolitrażowca średnio się sprawdza przynajmniej przy wyższych masach

> samochodu i wyższych mocach.

1.4 tsi w octavii bardzo dobrze się sprawdza

2.0 tsi w superbie również

Jakieś wyższe moce i masy są potrzebne? Chyba wszystkie bmw 7 mają już turbo, ale niestety nie jeździłem. I może dobrze, bo pewnie by się nie sprawdziły?

> Co do ceny - jestem ciekaw co taniej wyprodukować - silnik V8 o względnie prostej konstrukcji jak

> np M60B40 czy udziwnione do granic absurdu R4 turbo

Co do ceny - mylisz koszt z ceną. A ja o cenę pytam.

Już pędzę, lecę kupować kompakta z silnikiem 4.0, bo przecież jest tańszy w produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no niestety. przez UE.

> no ale trafił się Passat W8, Toyoty V6, France V6, Ople i Szwedy z V6. trochę w segmencie D

> możnabyło kiedyś znaleźć... teraz juz nie dają takiego wyboru. tylko te dmuchawki przypięte do

> R4ek.

taniej dla producenta i tyle. Nie ma co za to winić EU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Silnika naturalnie. Wzrastające oborty turbosprężarki niekoniecznie prowadzą do jej większego

> obciążenia.

a to się samo przez się rozumie... małe turbo będzie zdychać przy wyższych obrotach silnika (zdychać - pracować już "nieoptymalnie").

duże turbo za to będzie na te obroty czekało, bo poniżej nie bangla i ma za mało pary z wydechu itp itd. od tego są mądre głowy, wymyślają zmienne geometrie i małżeństwa 2 (ba nawet 3) turbin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a to się samo przez się rozumie... małe turbo będzie zdychać przy wyższych obrotach silnika

> (zdychać - pracować już "nieoptymalnie").

> duże turbo za to będzie na te obroty czekało, bo poniżej nie bangla i ma za mało pary z wydechu itp

> itd. od tego są mądre głowy, wymyślają zmienne geometrie i małżeństwa 2 (ba nawet 3) turbin.

Dlatego niezla opcja jest kombinacja kompresora i turbo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale nie rozumiem jaki masz problem - w liczbie cylindrów? po prostu ja uważam że na trasy koncepcja

> dopakowanego turbo małolitrażowca średnio się sprawdza przynajmniej przy wyższych masach

> samochodu i wyższych mocach.

> Co do ceny - jestem ciekaw co taniej wyprodukować - silnik V8 o względnie prostej konstrukcji jak

> np M60B40 czy udziwnione do granic absurdu R4 turbo

Patrząc przez pryzmat tego, że producenci zaczynają do coraz większych aut pakować mocne R4T chyba można sobie samemu wydedukować odpowiedź, nieprawdaż? smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taniej dla producenta i tyle. Nie ma co za to winić EU.

jak to nie ma?

w takim USA albo AU jednak jest wybór szeroki nadal. tam też jest taniej dla producenta wsadzić R4 turbo zamiast V8 i V6? nawet jeśli jest... to nadal obie opcje różnią się groszowymi sprawami... to wszystko wina polityki fiskalnej UE (z domieszką bullshitu ekologicznego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak to nie ma?

Ano zwyczajnie, nie ma.

> w takim USA albo AU jednak jest wybór szeroki nadal.

Bo klienci sa gotowi za to zapłacić i klienci to kupuja. Cena benzyny jest taka, że nikogo nie przeraża spalanie rzędu 15l/100km po mieście.

tam też jest taniej dla producenta wsadzić R4

> turbo zamiast V8 i V6?

Porównaj modele sprzedawane na obu rynkach i sam sobie odpowiedz

nawet jeśli jest... to nadal obie opcje różnią się groszowymi

> sprawami... to wszystko wina polityki fiskalnej UE (z domieszką bullshitu ekologicznego).

nie, to nie kwestia polityki fiksalnej.

Zastanawiałeś się dlaczego z oferty Alfy zniknęło kiedyś V6 a zamiast niego pojawił się R4T? Bo to R4T to silnik który można włozyc niemal do każdego auta jakie koncern robi. Zmieniamy osprzęt i dostajemy silnik który mieści się nam do małego kompkatu, do średniej klasy sedana i do sportowego wynalazku. W dodatku bez zmiany samej konstrukcji mamy jednostkę którą możemy zaoferować w kilku wariantach mocy. Nie projektujesz komory silnika która pomieści zarówno silnik R4 jak i V6. Nie projektujesz zawieszenia które poradzi sobie z większą jednostką.

Zastanawiałeś się dlaczego BMW idzie w rozwiązania 4-6+ turbo? Bo to nie czasy E39 gdy musiałeś zaprojektować auto (i silniki do niego!) w 6-7 rożnych konfiguracjach. Jeden lub dwie jednostki w kilku wariantach mocy.

popatrz na koncern VAG. Jeden silnik 1,8t a były warianty 140/150/180/225 KM. W dodatku możemy tych silników uzyć nie tylko w małym A3, ale tez w średnim A4 i dużym A6. Współczesne jednostki doładowane z koncernu VAG? Dokładnie to samo. smirk.gif

Ekologia to fajna wymówka, ale tak naprawdę idzie o koszty. Dlaczego w USA czy AU V8 ciągle się sprzedaje? Bo klient jest gotowy za to zapłacić a tak naprawdę to kształtuje rynek to klient i jego portfel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ano zwyczajnie, nie ma.

ma.

> Bo klienci sa gotowi za to zapłacić i klienci to kupuja. Cena benzyny jest taka, że nikogo nie

> przeraża spalanie rzędu 15l/100km po mieście.

cena benzyny to też wynikowa polityki fiskalnej.

> tam też jest taniej dla producenta wsadzić R4

> Porównaj modele sprzedawane na obu rynkach i sam sobie odpowiedz

> nawet jeśli jest... to nadal obie opcje różnią się groszowymi

> nie, to nie kwestia polityki fiksalnej.

no przecież porównania wielokrotnie były. wstawia OZI i MarekF. i tam jest wybór pomiędzy R4 i Vkami w tym samym modelu, gdzie różnice w kosztach są pomijalne. w EU też są bogate kraje i bogaci ludzie, a w ofertach budżetowych marek nic nie ma. Ot różnica. A ten sam producent, do TEJ SAMEJ budy na innym kontynencie pakuje fajniejszy silnik. to gdzie to się wpisuje w Twoje kolejne akapity o optymalizacji? optymalizując pod Australię MUSZĄ mieć V6 i mają.

> Zastanawiałeś się dlaczego z oferty Alfy zniknęło kiedyś V6 a zamiast niego pojawił się R4T? Bo to

> R4T to silnik który można włozyc niemal do każdego auta jakie koncern robi.

j.w.

> Zmieniamy osprzęt

> i dostajemy silnik który mieści się nam do małego kompkatu, do średniej klasy sedana i do

> sportowego wynalazku. W dodatku bez zmiany samej konstrukcji mamy jednostkę którą możemy

> zaoferować w kilku wariantach mocy. Nie projektujesz komory silnika która pomieści zarówno

> silnik R4 jak i V6. Nie projektujesz zawieszenia które poradzi sobie z większą jednostką.

> Zastanawiałeś się dlaczego BMW idzie w rozwiązania 4-6+ turbo? Bo to nie czasy E39 gdy musiałeś

> zaprojektować auto (i silniki do niego!) w 6-7 rożnych konfiguracjach. Jeden lub dwie

> jednostki w kilku wariantach mocy.

przeciez praktycznie wszystkie R6 występujące w E39 miesciły się do wszystkich segmentów ówczesnych BMW smile.gif E36 i E38 dzieliły 2,8l.

> popatrz na koncern VAG. Jeden silnik 1,8t a mamy warianty 140/150/180/225 KM. W dodatku możemy tych

> silników uzyć nie tylko w małym A3, ale tez w średnim A4 i dużym A6

to truizm. nie zmienia faktu, że powinien być wybór. zwłaszcza że producenci mają CO wsadzać do samochodów. poprostu w UE wychodzą absurdalnie drogo te wersje, o których rozmawiamy.

> Ekologia to fajna wymówka, ale tak naprawdę idzie o koszty. Dlaczego w USA czy AU V8 ciągle się

> sprzedaje? Bo klient jest gotowy za to zapłacić a tak naprawdę to kształtuje rynek to klient i

> jego portfel.

ale koszty to też jest wynik polityki fiskalnej. w EU tez znajdzie się klient gotowy za to zapłacić (ja chętnie kupię segment D z V6 N/A w automacie) ale jaki wybór mam? prawie żadnego... w EU poprostu % takiego klienta jest mniejszy, bo jest wystraszony ceną paliwa, akcyzy od pojemności, podatku od emisji CO2 czy innych bzdetów dowalonych do ceny auta które "śmie" mieć dużą pojemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patrząc przez pryzmat tego, że producenci zaczynają do coraz większych aut pakować mocne R4T chyba

> można sobie samemu wydedukować odpowiedź, nieprawdaż?

A nie sądzisz że pakują te R4T z powodu wyśrubowanych norm eko?

Koszty silnika to jedno, a koszty spowodowania żeby pierdział tlenem z rury wydechowej to inna bajka. I tutaj ograniczenie ilości cylindrów pomaga. W laboratorium normy dla 4 cylindrów N/A będą niższe niż dla 8 cyl nieprawdaż?

Tak samo 4 cyl T będzie spełniało normy w lab, ale na drodze dzięki T będzie jeździło lepiej. A że gorzej niż duże N/A? A że drożej w obsłudze? A to już klient płaci zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.