Skocz do zawartości

Czy bać się współczesnych "turbobenzyn"?


umberto

Rekomendowane odpowiedzi

Coraz więcej na rynku małych silników benzynowych z turbo. Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż większe silniki bez turbo.

Czy faktycznie należy się ich bać,czy są tak wadliwe?

Poproszę o za i przeciw oraz konkretne przykłady (poza wczesnymi TSI)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coraz więcej na rynku małych silników benzynowych z turbo. Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż

> większe silniki bez turbo.

> Czy faktycznie należy się ich bać,czy są tak wadliwe?

> Poproszę o za i przeciw oraz konkretne przykłady (poza wczesnymi TSI)

T-jet Fiata na dystansie dochodzącym do 80kkm bez żadnych kłopotów (tak na prawdę to nawet bez sprawdzania stanu oleju by się obył, bo zużycie minimalne). Plusy to lepsza dynamika i niższe spalanie niż wolnossące benzyny o tej samej mocy. Minusów nie widzę...

ps. Jednak jest minus - trzeba się liczyć z tym, że turbina się kiedyś skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coraz więcej na rynku małych silników benzynowych z turbo. Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż

> większe silniki bez turbo.

> Czy faktycznie należy się ich bać,czy są tak wadliwe?

> Poproszę o za i przeciw oraz konkretne przykłady (poza wczesnymi TSI)

nie wiem ... narazie troche mnie straszy spalanie ( 15..16 litrów )

ale ja mam dwie turbiny do dwulitra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bać się nie ma co, ręki nie odgryzie. Raczej należy się zaprzyjaźnić, bo za kilka lat nie będzie zbytnio wyboru.

Pytanie czy chcesz nowy? Jak tak to tym bardziej bym się nie bał. Ja się wyleczylem z małych wolnossakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem ... narazie troche mnie straszy spalanie ( 15..16 litrów )

> ale ja mam dwie turbiny do dwulitra

ostatnio jechałem 700km Mondeo 2.0 turbo 240KM ze skrzynią powercośtam, chyba takim DSG

kilka obserwacji:

- niby 240KM.... po tym jak się to zbiera do 100 byłem pewien że raczej okolice 170-200KM, dopiero przeczytawszy DR uwierzyłem - powyżej 100 jest trochę lepiej

- spalanie przy jeździe autostradowej 140 km/h - ok 9-10l/100 , przy jeździe 160km/h juz bliżej 12l/100 - powyżej - leci juz ostro w górę

- po mieście nie jechałem więc się nie wypowiadam

do jazdy po trasie wolałbym V8 w okolicach 4 litrów - spali tyle samo, a jest szybsze zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coraz więcej na rynku małych silników benzynowych z turbo. Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż

> większe silniki bez turbo.

> Czy faktycznie należy się ich bać,czy są tak wadliwe?

> Poproszę o za i przeciw oraz konkretne przykłady (poza wczesnymi TSI)

Nie rozczulał bym się zbytnio.

Niedługo na rynku będzie głównie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ostatnio jechałem 700km Mondeo 2.0 turbo 240KM ze skrzynią powercośtam, chyba takim DSG

> kilka obserwacji:

> - niby 240KM.... po tym jak się to zbiera do 100 byłem pewien że raczej okolice 170-200KM, dopiero

> przeczytawszy DR uwierzyłem - powyżej 100 jest trochę lepiej

> - spalanie przy jeździe autostradowej 140 km/h - ok 9-10l/100 , przy jeździe 160km/h juz bliżej

> 12l/100 - powyżej - leci juz ostro w górę

> - po mieście nie jechałem więc się nie wypowiadam

> do jazdy po trasie wolałbym V8 w okolicach 4 litrów - spali tyle samo, a jest szybsze

miałem Ci ja megane TCE180. w trasie przy 160km/h paliła równo 10l. auto małe, lekkie i TYLKO 180 KM.

E38 pali ok 10l-11l przy autostradowych. ale waży 700 kg więcej i ma antyczny automat oraz +100 KM. zatem z manualem pewnie paliłoby podobnie smile.gif

wniosek jest taki:

1. v8 rulez

2. obecne R4 turbo to takie silniczki do miasta raczej wink.gif na przykładzie megane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem tak

jesli miałbym brac cos co zapewnia osiagi do w miare sprawnego poruszania sie i racjonalne zuzycie paliwa to bym wolał wziąć 1.6 wolnossace circa 105km.

turbo benzyny bym nie chciał bo jak sie jezdzi na krotkie dystanse w miesicie to sie szybko zarznie turbo (koszt); trzeba chłodzic turbo - koszt paliwa; turbo sie zepsuje - koszt i ewentualna instalacja lpg jest droga- koszt.

turbo benzyna jest złem jak i turbo diesel, zapomniałem dodac ze pewnie bedzie dwumasa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak

> jesli miałbym brac cos co zapewnia osiagi do w miare sprawnego poruszania sie i racjonalne zuzycie

> paliwa to bym wolał wziąć 1.6 wolnossace circa 105km.

> turbo benzyny bym nie chciał bo jak sie jezdzi na krotkie dystanse w miesicie to sie szybko zarznie

> turbo (koszt);

łojezu, ale bujda...

> trzeba chłodzic turbo - koszt paliwa;

kolejna bujda. nie wymaga specjalnej opieki, POZA sporadycznymi sytuacjami, gdzie faktycznie trzeba szybko się zatrzymać (na siku w lesie), których osobiście przez nie wiem ile lat używania uturbionych benzyn/diesli miałem 2.

> turbo sie zepsuje - koszt i ewentualna

> instalacja lpg jest droga- koszt.

instalacja lpg nie jest droga przez turbine.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> łojezu, ale bujda...

> kolejna bujda. nie wymaga specjalnej opieki, POZA sporadycznymi sytuacjami, gdzie faktycznie trzeba

> szybko się zatrzymać (na siku w lesie), których osobiście przez nie wiem ile lat używania

> uturbionych benzyn/diesli miałem 2.

ziom no jak to

przeca uczom wszyscye ze dłuzsze zyciet tuebiny to jej chłodzenie.

> instalacja lpg nie jest droga przez turbine.

jest drozsza bo w obecnych czasach idzie razem z bezposrednim w tryskiem paliwa...

PS w posrednim wtrysku w 1.8T VAG (na przyklładzie leona i a4 160km) w porownaniu do 1.6 mpi było drogo bo sterownik musial byc zaawansowany + wydajne i szybkie wtryskiwacze bo wtrysk sie petlil w srodkowym zakresie obrotów takze koszt instalacji wzrastał od 800-1000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ziom no jak to

> przeca uczom wszyscye ze dłuzsze zyciet tuebiny to jej chłodzenie.

ano. ale zwroc uwage jak uzywasz auta normalnie to na jakich obrotach i jak dlugo się kręcisz przed zaparkowaniem smile.gif

> jest drozsza bo w obecnych czasach idzie razem z bezposrednim w tryskiem paliwa...

a widzisz. to nie wina turbo

> PS w posrednim wtrysku w 1.8T VAG (na przyklładzie leona i a4 160km) w porownaniu do 1.6 mpi było

> drogo bo sterownik musial byc zaawansowany + wydajne i szybkie wtryskiwacze bo wtrysk sie

> petlil w srodkowym zakresie obrotów takze koszt instalacji wzrastał od 800-1000zł.

no ale LPG jest dla ubogich, jak ktoś ma turbo, to jest przeciez ktoś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam mam w Astrze J ST silnik ECOTEC 1.4 TURBO (103kW/140KM) 210Nm - o dziwo na hamowni wyszło więcej. grinser006.gif

Silnik się ładnie zbiera od dołu obrotów nie trzeba go aż tak kręcić aby jechał przyzwoicie. Do silnika zamontowałem instalacje gazową i jest git - pali 9-10l LPG na 100km a lekkiej nogi nie mam cool.gif Nie bać się TURBO jak się dba o turbinę to będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ziom no jak to

> przeca uczom wszyscye ze dłuzsze zyciet tuebiny to jej chłodzenie.

> jest drozsza bo w obecnych czasach idzie razem z bezposrednim w tryskiem paliwa...

> PS w posrednim wtrysku w 1.8T VAG (na przyklładzie leona i a4 160km) w porownaniu do 1.6 mpi było

> drogo bo sterownik musial byc zaawansowany + wydajne i szybkie wtryskiwacze bo wtrysk sie

> petlil w srodkowym zakresie obrotów takze koszt instalacji wzrastał od 800-1000zł.

Te małe turbobenzyny mają już dość często turbiny chłodzone dodatkowo wodą, co ogranicza konieczność chłodzenia, ale konieczny jest czas potrzebny do tego aż turbina zwolni (czyli problemem sik-pauzy i tankowanie na autostradzie).

Co do niejechania poniżej 1800 rpm, to T-jet ma gdzieś ok. 1800-1900 maks moment, ale poniżej 1500 faktycznie nie jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja tam mam w Astrze J ST silnik ECOTEC 1.4 TURBO (103kW/140KM) 210Nm - o dziwo na hamowni wyszło

> więcej.

> Silnik się ładnie zbiera od dołu obrotów nie trzeba go aż tak kręcić aby jechał przyzwoicie. Do

> silnika zamontowałem instalacje gazową i jest git - pali 9-10l LPG na 100km a lekkiej nogi nie

> mam Nie bać się TURBO jak się dba o turbinę to będzie dobrze

Jeszcze żeby była lżejsza ... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem Ci ja megane TCE180. w trasie przy 160km/h paliła równo 10l. auto małe, lekkie i TYLKO 180

> KM.

> E38 pali ok 10l-11l przy autostradowych. ale waży 700 kg więcej i ma antyczny automat oraz +100 KM.

> zatem z manualem pewnie paliłoby podobnie

> wniosek jest taki:

> 1. v8 rulez

> 2. obecne R4 turbo to takie silniczki do miasta raczej na przykładzie megane.

A co ma masa auta do zużycia paliwa przy wysokich prędkościach autostradowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Coraz więcej na rynku małych silników benzynowych z turbo. Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż

> większe silniki bez turbo.

Palą mniej niż większe silniki tylko wtedy gdy sie umie nimi jezdzic, tzn tak aby jak najmniej to turbo pracowalo. Jak sie depta i jezdzi normalnie to pala tyle samo co "większe silniki bez turbo".

Ot i caly sekret.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Te małe turbobenzyny mają już dość często turbiny chłodzone dodatkowo wodą, co ogranicza

> konieczność chłodzenia, ale konieczny jest czas potrzebny do tego aż turbina zwolni (czyli

> problemem sik-pauzy i tankowanie na autostradzie).

To jest troche naciagne i zrobione glownie po to aby klient sie tak nie martwil, bo chlodzenie dziala glownie na muszle turbiny, a nie na walek, na ktorym zapieka sie rozgrzany olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Palą mniej niż większe silniki tylko wtedy gdy sie umie nimi jezdzic, tzn tak aby jak najmniej to

> turbo pracowalo. Jak sie depta i jezdzi normalnie to pala tyle samo co "większe silniki bez turbo".

> Ot i caly sekret.

Prawda. Konie trzeba czymś nakarmić. Dwa dość nowoczesne silniki mogę porównać - mój 1.4TSI (160 KM) palił nieco więcej w takich samych warunkach jak obecny 2.5 wolnossący w Maździe (192 KM). Ale 1.4 dawał jednak więcej frajdy dupohamowni i mocniej go deptałem - inna charakterystyka przebiegu momentu i mocy.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest troche naciagne i zrobione glownie po to aby klient sie tak nie martwil, bo chlodzenie

> dziala glownie na muszle turbiny, a nie na walek, na ktorym zapieka sie rozgrzany olej.

Napiszę tak: w swoim Golfie nigdy, podkreślę, nigdy nie robiłem żadnych sztuk z "chłodzeniem turbo" i problemów nie odnotowałem. Przykładowo - jazda autostradą 180+, zjazd na stację/MOP - oznacza konieczność zdjęcia nogi z gazu, wjazd na pas zjazdowy, dojazd pod dystrybutor/parking i normalne wyłączenie silnika. W mieście to samo - ciężko jest zagrzać za mocno turbo w jeździe miejskiej.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1. v8 rulez

> 2. obecne R4 turbo to takie silniczki do miasta raczej na przykładzie megane.

jeszcze jedna wada - w porównaniu do dużego N/A to w tym silniczku pedał gazu z przepustnicą jest połączony jakąś gumą z majtek chyba wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> łojezu, ale bujda...

> kolejna bujda. nie wymaga specjalnej opieki, POZA sporadycznymi sytuacjami, gdzie faktycznie trzeba

> szybko się zatrzymać (na siku w lesie), których osobiście przez nie wiem ile lat używania

> uturbionych benzyn/diesli miałem 2.

dokładnie. Pamiętam, jak kupiłem Fiata z silniczkiem turbo, naczytałem się w necie głupot, to z wielkim przejęciem oczekiwałem jakiś czas przed zgaszeniem, ruszałem na zimnym wyjątkowo delikatnie. Ale... z czasem mi przeszło. I nic się nie dzieje. Wsiadam, odpalam, jadę normalnie, dojeżdżam, gaszę. W większości przypadków i tak trzeba na jakimś parkingu się zatrzymać, cofnąć, zaparkować. To w zupełności wystarczy.

Wyjątkiem są sytuacje, gdy np. grzejemy autostradą 180km/h. Patrzymy, O! stacja. Zjeżdżamy, stajemy. Wtedy faktycznie warto odczekać chwilę. Ale podobnych sytuacji też miałem może kilka. Poza tym z silnikiem wolnossącym też bym odczekał chwile przed zgaszeniem po takiej jeździe. Także dla mnie eksploatacja się za bardzo nie różni.

Fiacik ma na razie 117 tys. przebiegu i żadnych problemów z turbo czy silnikiem

> instalacja lpg nie jest droga przez turbine.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napiszę tak: w swoim Golfie nigdy, podkreślę, nigdy nie robiłem żadnych sztuk z "chłodzeniem turbo"

> i problemów nie odnotowałem. Przykładowo - jazda autostradą 180+, zjazd na stację/MOP -

> oznacza konieczność zdjęcia nogi z gazu, wjazd na pas zjazdowy, dojazd pod dystrybutor/parking

> i normalne wyłączenie silnika. W mieście to samo - ciężko jest zagrzać za mocno turbo w

> jeździe miejskiej.

> mar00ha

A miales u siebie S&S ?? Pewnie nie, a niestety w wielu samochodach ten system nie zwraca uwagi na turbine i w takim przypadku chlodzenie wodne niewiele pomaga.

A w miescie latwo zagrzac turbo, kilka "wyscigow" miedzy swiatlami i masz dobrze rozgrzane, szczegolnie w silnikach benzynowych, ktore maja wyzsze temperatury spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawda. Konie trzeba czymś nakarmić. Dwa dość nowoczesne silniki mogę porównać - mój 1.4TSI (160

> KM) palił nieco więcej w takich samych warunkach jak obecny 2.5 wolnossący w Maździe (192 KM).

> Ale 1.4 dawał jednak więcej frajdy dupohamowni i mocniej go deptałem - inna charakterystyka

> przebiegu momentu i mocy.

> mar00ha

Ile wciąga ci madzia i w jakich warunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A miales u siebie S&S ?? Pewnie nie, a niestety w wielu samochodach ten system nie zwraca uwagi

> na turbine i w takim przypadku chlodzenie wodne niewiele pomaga.

> A w miescie latwo zagrzac turbo, kilka "wyscigow" miedzy swiatlami i masz dobrze rozgrzane,

> szczegolnie w silnikach benzynowych, ktore maja wyzsze temperatury spalin.

Jak czesto w drodze do pracy uskuteczniasz wyscigi spod swiatel? hehe.gif

Bo ja sobie nie przypominam, zeby to mialo miejsce kiedykolwiek...

Kolejna akademicka dyskusja na temat chlodzenia turbo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiem tak

> jesli miałbym brac cos co zapewnia osiagi do w miare sprawnego poruszania sie i racjonalne zuzycie

> paliwa to bym wolał wziąć 1.6 wolnossace circa 105km.

> turbo benzyny bym nie chciał bo jak sie jezdzi na krotkie dystanse w miesicie to sie szybko zarznie

> turbo (koszt); trzeba chłodzic turbo - koszt paliwa; turbo >sie zepsuje - koszt i ewentualna

Mity powielasz - 80 tkm T-JET lekko nie ma - nie bierze oleju, ciągnie od ok 1650 obrotów, nie wiem co to turbo. Ogolnie samochód całkowicie bezproblemowy a frajda z jazdy naprawę dużo większa niż N/A

> instalacja lpg jest droga- koszt.

2400 pln za STAG-a - to dużo?

> turbo benzyna jest złem jak i turbo diesel, zapomniałem dodac ze pewnie bedzie dwumasa??

jest dwumasa no i co z tego?

koszt jakby padła ( a o takiej usterce nie słyszałem) ok 650 pln...

niepodważalna zaleta tego typu silników - elastyczność która chyba w naszych warunkach drogowych jest najważniejsza waytogo.gif

Jedyna wada- trzeba nauczyć się jeździć TB - jeśli będziesz traktował jazdę zero jedynkowo to nie dziw się jak 1.4 Turbo będzie piło jak 2.5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak czesto w drodze do pracy uskuteczniasz wyscigi spod swiatel?

Droge do pracy mam prawie bez swiatel, wiec sie nie da zlosnik.gif

> Bo ja sobie nie przypominam, zeby to mialo miejsce kiedykolwiek...

> Kolejna akademicka dyskusja na temat chlodzenia turbo

Przezyjesz wymiane turbo to pozniej bedziesz chlodzil zlosnik.gif. Znam takich co tez olewali, ale do czasu sporego wydatku finansowego spowodowanego padem T tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapewniają fajne osiągi,palą mniej niż większe silniki bez turbo.

Na papierze. W realu już tak kolorowo nie jest - bo to próba pogodzenia ognia z wodą. Fizyki nie oszukasz, moc nie bierze się z niczego - no ale może współczesnemu pokoleniu można taki kit pocisnąć.

Palą mało - ale w bardzo laboratoryjnych warunkach (czyli jazda poza miastem z w miarę stałą prędkością nie więcej niż 90 km/h, bez gwałtownych działań) - w innym przypadku małe spalanie się kończy ("turbo żyje - turbo pije"), turbo lag jest odczuwalny, wstyd się przyznać, ale 1,2 TSi zdarzało mi się udusić przy ruszaniu - z dołu to nie ma mocy wcale.

W ogóle mnie zadziwia pęd w tą bezsensowność - skomplikowanie silnika jest takie jak w turbodieslu (czyli zniknęła przewaga benzyny "prosto i tanio w eksploatacji"), pali to od turbodiesla więcej, LPG nie założysz ...

Mam aktualnie porównanie na codzień - nie ma takich warunków, gdzie 1,2 TSi 86 KM spali mniej niż 2.0 TDi 143 KM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bać się. Miałem 1.6T 180KM Opla (oznaczenie Z16LET) i było bardzo spoko. Paliło 10.5l w mieście, w korkach i krótkich dystansach. Jak było luźniej w mieście to palił ciut poniżej 10l. W trasie przy 105-110km/h paliło 7l. Teraz popytaj ile ludziom pali 1.6 115KM w Astrach III. zlosnik.gif Ciągnął od dołu, nie jedno BMW 520d zawstydził (jeden taki się uparł, że mnie objedzie i nie mógł po kilku próbach), przez 70kkm wypił może 100ml oleju! Na bagnecie nie ubywało praktycznie nic, po przejechaniu 60km autostradą z butem w podłodze i prędkościami powyżej 200km/h też nic nie ubyło co, powiem szczerze, nieco mnie zdziwiło. Psuć się nie chciał, ja polecam. ok.gif

Co do dwumasy - była np. już w Omedze B 2.5 V6, tylko o tym się nie wspomina, to stare rozwiązanie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bać się. Miałem 1.6T 180KM Opla (oznaczenie Z16LET) i było bardzo spoko. Paliło 10.5l w

> mieście, w korkach i krótkich dystansach. Jak było luźniej w mieście to palił ciut poniżej

> 10l. W trasie przy 105-110km/h paliło 7l. Teraz popytaj ile ludziom pali 1.6 115KM w Astrach

> III. Ciągnął od dołu, nie jedno BMW 520d zawstydził (jeden taki się uparł, że mnie objedzie i

> nie mógł po kilku próbach), przez 70kkm wypił może 100ml oleju! Na bagnecie nie ubywało

> praktycznie nic, po przejechaniu 60km autostradą z butem w podłodze i prędkościami powyżej

> 200km/h też nic nie ubyło co, powiem szczerze, nieco mnie zdziwiło. Psuć się nie chciał, ja

> polecam.

> Co do dwumasy - była np. już w Omedze B 2.5 V6, tylko o tym się nie wspomina, to stare rozwiązanie

> jest.

Czyli to 1,6T pali dokladnie tyle ile moje stare 2,0 noPB o identycznej mocy grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bać się. Miałem 1.6T 180KM Opla (oznaczenie Z16LET) i było bardzo spoko. Paliło 10.5l w

> mieście, w korkach i krótkich dystansach. Jak było luźniej w mieście to palił ciut poniżej

> 10l. W trasie przy 105-110km/h paliło 7l. Teraz popytaj ile ludziom pali 1.6 115KM w Astrach

> III.

noPb 8-8,5 bez klimy, miasto czy trasa w moim przypadku bez znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli to 1,6T pali dokladnie tyle ile moje stare 2,0 noPB o identycznej mocy

Jedź Ty kiedy do miasta, pojeździj po centrum i postój czasem w korkach. Bo jak słyszę (nie pierwszy raz), że Ci 2.0 noPB pali po 10 litrów na 100 "w mieście", to nie wiem kiedy mam zacząć się śmiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten "downsizing" to wymysł socjalistycznej UE. A socjalizm jak wiadomo bohatersko walczy z

> problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju.

Niech będzie że pali 1.5l więcej od 1.6 115KM, a ile więcej mocy ma? Nie do końca tak jest.

PS. Co do priva to pamiętam, muszę tylko w telefonie odszukać numer.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedź Ty kiedy do miasta, pojeździj po centrum i postój czasem w korkach. Bo jak słyszę (nie

> pierwszy raz), że Ci 2.0 noPB pali po 10 litrów na 100 "w mieście", to nie wiem kiedy mam

> zacząć się śmiać.

Warszawa jest wystarczajaco dobrym przykladem? hehe.gif

Codziennie robie trase Ursus - Zwirki Wigury - Plac Zawiszy ok 8:30 i powrot o 17 grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warszawa jest wystarczajaco dobrym przykladem?

> Codziennie robie trase Ursus - Zwirki Wigury - Plac Zawiszy ok 8:30 i powrot o 17

Jaką masz średnią prędkość wg komputera? Najlepiej z jakiegoś dłuższego dystansu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapraszam do Krakowa, jak nie byłeś to nie wiesz co to korki.

Mnie bawi rozczulanuie sie nad spalaniem w miescie...

Nawet niech spali te 2 ltr/100 wiecej to przy kilkuset km zrobionych miesiecznie po miescie roznica w PLN jest w zasadzie nieistotna.

Ciezko mi sobie wyobrazic, zeby nakrecic 2000km miesiecznie tylko po scislym centrum o ile nie jest sie taksowkarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niech będzie że pali 1.5l więcej od 1.6 115KM, a ile więcej mocy ma? Nie do końca tak jest.

To nie tak - chodzi mi o porównanie TSi vs TDi, które TSi przegrywa pod każdym względem.

IMHO nie jest problemem turbo w benzynie, tylko bezpośredni wtrysk - on komplikuje temat i blokuje LPG. Przecież są rozwiązania (Mitsubishi, Honda, Subaru) na fajne osiągi bez bezpośredniego wtrysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 1.8 TSI i 2.0 TDI na common railu w takich samych autach - Octavia

TSI w miesie pali 10 litrow, poza miastem jezdzac przepisowo moze spalic nawet nawet 6.5. Na trasie Praga-Lodz pali okolo 8l (jazda 70% autostrada z predkosciami ok 140-150).

TDI pali mniej. W miescie okolo 7, poza okolo 5. Na autostradach zbliza sie do 6. Wiec srednio z 2 litry mniej.

Auta sa relatywnie nowe, TSI ma przebieg 35kkm, TDI 80kkm.

TSI pije olej, TDI nie.

Dla mnie studzenie turbiny to jakas mzonka i nigdy tego nie robie. Nawet podczas jazdy autostradowej obroty sa ponizej 3rpm wiec o jakim studzeniu tu mowic?

Reszta dziala - tzn sprzegla itd i jakos nie wymagaja wymiany.

Pewnie powyzej 100kkm cos tam trzeba bedzie zaczac wymieniac ale to juz bedzie zmartwienie przyszlego wlasciciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie podstawową wadą silników o małej pojemności z doładowaniem jest kompletny brak mocy

> poniżej 1800 rpm i brak przyrostu mocy powyżej 5000 rpm (oczywiście jest kilka wyjątków). Nie

> każdemu może to pasować.

O ile pierwsze to zaden problem, bo i tak nie powinno sie dawac pelnego buta z tak niskich obrotow, to fakt zdychania wiekszosci tych silnikow powyzej 5500rpm jest generalnie dosc irytujacy. Plus wiekszosc brzmi co najwyzej jak skrzyzowanie kosiarki z odkurzaczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedź Ty kiedy do miasta, pojeździj po centrum i postój czasem w korkach. Bo jak słyszę (nie

> pierwszy raz), że Ci 2.0 noPB pali po 10 litrów na 100 "w mieście", to nie wiem kiedy mam

> zacząć się śmiać.

to się śmiej, bo tym autem jeździłem wcześniej ja, a spalanie w mieście miałem średnio 10,5. Godziny szczytu, korki itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile wciąga ci madzia i w jakich warunkach?

Mam przejechane ponad 3000 przez miesiąc i tydzień. Średnia od odbioru to 9,7 chyba (głowy nie dam). Miasto z tego to jakieś 15%. Reszta to autostrada i nieautostrada poza miastem, z dużymi prędkościami.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.