Skocz do zawartości

Renault Megane 2.0


slawek_l_83

Rekomendowane odpowiedzi

> Niestety szukasz kompakta kombi w takim budżecie, że aby znaleźć auto z pewnego źródła (a z Dieslem

> to już wogóle) to musizs mieć duże pokłady cierpliwości oraz czas.

Yyyy ja nie szukam auta do 14kzł zlosnik.gif

Taka się trafiła to podałem...

A diesla nie chce bo Reno nie ma dobrych diesli oprócz 2.0 dci którego w Megane nie było ok.gif

Szukam auta droższego, znacznie droższego ale takie się trafiło w fajnej opcji więc podałem Wam do oceny czy warto ok.gif

Poza tym, znaleźć krajówkę to graniczy z cudem - tfu godną uwagi krajówkę do 50-100km od miejsca zamieszkania zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poza tym, znaleźć krajówkę to graniczy z cudem - tfu godną uwagi krajówkę do 50-100km od miejsca

> zamieszkania

Skoro szukasz renówki i masz więcej niż 14k wink.gif to patrz na oferty salonów renault.

Można tam wyrwać auto z roczną gwarancją (jest w niej sporo wyłączeń ale gwarancja działa i można trochę "ponegocjować" grinser006.gif ).

Ale nastaw się że auto nie będzie "okazją cenową".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro szukasz renówki to patrz na oferty salonów renault.

> Można tam wyrwać auto z roczną gwarancją (jest w niej sporo wyłączeń ale gwarancja działa i można

> trochę "ponegocjować" ).

> Ale nastaw się że auto nie będzie "okazją cenową".

Nie szukam okazji cenowej zlosnik.gif

Poza tym w salonie reno w Katowicach byłem oglądać Lagunę 2FL krajową - przez telefon Panie ideał nic nie pukane nic nie malowane!!!

Podjechałem oglądam - hmmm ładna.....

No to zaczynam oglądać ranty drzwi, błotników i co...

Tylne drzwi, tylny błotnik tak poprawiony, że na narożach mogłem złapać za lakier i go oderwać grinser006.gif

Aaaa cena jedna z wyższych za auto na rynku no.gif

A co do Reno to nie tylko Reno szukam, rozglądam się za rozsądnym kombi w dobrym stanie ok.gif

Ps. a tutaj na zdjęciach moje auto ma prawie 15 lat a sam możesz ocenić stan tapicerki, blachy... tylko, że od dołu trzeba poprawić próg

Punto

więc jak ktoś ma 6-8letni samochód z pokiereszowaną tapicerką, pourywanymi uchwytami itp.. to dla mnie nie warto zastanawiać się nad takim autem bo o przeglądy pewnie tez nie dbał icon_rolleyes.gif

Poza tym szukam auta na spokojnie, przypał miałem nad pierwszymi 3-4 samochodami później mi przeszło, że nie warto się napalać bo to same trupy są no.gif

Więc szukam spokojnie, jeżdżę oglądam i kasuję trupy z listy ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lagunę znajdziesz. I wydaje mi się że 2 z końca produkcji lub 3 będą lepszą ofertą od Megane. W sumie są niewiele większe a jednak to inna klasa samochodu. Polecił bym Ci fajne kombi ale nie wiem jak dużo droższego auta szukasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lagunę znajdziesz. I wydaje mi się że 2 z końca produkcji lub 3 będą lepszą ofertą od Megane. W

> sumie są niewiele większe a jednak to inna klasa samochodu. Polecił bym Ci fajne kombi ale nie

> wiem jak dużo droższego auta szukasz.

Dawaj ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lagunę znajdziesz. I wydaje mi się że 2 z końca produkcji lub 3 będą lepszą ofertą od Megane.

II po FL podobno już jest autem bezproblemowym/mało problemowym ok.gif

Megane II też warto szukać po FL, sporo baboli z początków produkcji poprawili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeden raz kupiłem auto z salonu i nigdy więcej... za duża strata kasy

Nieprawda. Policz, ile stracisz na używanym.

Oczywiście mniej, ale twoja strata to tak naprawdę RÓŻNICA pomiędzy tymi dwiema utratami wartości.

Poza tym nowym pojeździsz dłużej, a używany musisz w tym czasie kupić 2 razy, więc ta różnica jeszcze bardziej się zaciera.

Używka przeważnie jest - jak to się mówi - nie do końca idealna, więc trzeba coś zainwestować, więc jeszcze bardziej ta różnica się zaciera. Jak trafisz na minę, to nowy wychodzi taniej.

Obliczyłem kiedyś, że - przy założeniu że kupiona używka jest w stanie idealnym - strata na nowym to 20% ceny nowego w ciągu 8 lat. A na nowe często są jeszcze promocje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nieprawda. Policz, ile stracisz na używanym.

No to jedziemy:

Zakup:

Octavia z 2008r - dajmy na to 33-35kzł (z 2kpl opon)

Rozrząd + oleje + serwis = 2000zł

Mamy 35kzł

Nówka:

Octavia taki sam wypas 1.6 TDI 105km: 80 000zł

Opony w cenie

Mamy 80000zł

Przez ten okres 4 lat dajmy, że wysra się dwumasa, wtryski łącznie 4000zł

39kzł vs 80kzł

Po 4 lata sprzedam używkę czyli 10 latka za jakieś 23-27kzł

Więc stracę 16kzł

Na nówce: sprzedam za 45-50?

Czyli stracimy 30kzł zlosnik.gif

ps. tak nówkę się opłaca jak się ma zamiar jeździć ponad 10 lat, teraz miałem mam nówkę z salonu i mam po prostu dość jazdy jednym i tym samym autem icon_rolleyes.gif

Chcę używkę trzymać maks. 3-4 lata i sprzedać by się nie znudziła ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Subaru Legacy/Outback poprzedniej generacji. Zadbane sztuki nie są tanie ale jak znajdziesz to

> będziesz zadowolony.

Jak znajdę zadbane... można tak powiedzieć o każdym samochodzie ok.gif

Poza tym nie wszystkie silniki nadają się pod gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak znajdę zadbane... można tak powiedzieć o każdym samochodzie

> Poza tym nie wszystkie silniki nadają się pod gaz.

Problem jest tylko z H6. I to nie dlatego że się nie nadaje tylko regulacja zaworów jest na szklankach, które są drogie. Więc jak coś pójdzie nie tak to całe oszczędności mówią papa. Ale fajnie jeździ smile.gif Pozostałe silniki, szczególnie wolnossący 165 KM, gazują się bezproblemowo. Któryś jeszcze był mocno awaryjny i trzeba uważać na niego. Ale jak jesteś zainteresowany to bez problemu znajdziesz info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problem jest tylko z H6. I to nie dlatego że się nie nadaje tylko regulacja zaworów jest na

> szklankach, które są drogie. Więc jak coś pójdzie nie tak to całe oszczędności mówią papa. Ale

> fajnie jeździ Pozostałe silniki, szczególnie wolnossący 165 KM, gazują się bezproblemowo.

> Któryś jeszcze był mocno awaryjny i trzeba uważać na niego. Ale jak jesteś zainteresowany to

> bez problemu znajdziesz info.

Kumpel z AK mi już wspominał o subaru ale ciężko znaleźć coś godnego uwagi - bo większość kupuje subaru by upalać zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kumpel z AK mi już wspominał o subaru ale ciężko znaleźć coś godnego uwagi - bo większość kupuje

> subaru by upalać

Legacy/Outbacka nie. Do upalania są Imprezy smile.gif Są szroty ale ilość nie wyróżnia się szczególnie na tle innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po 4 lata sprzedam używkę czyli 10 latka za jakieś 23-27kzł

> Więc stracę 16kzł

> Na nówce: sprzedam za 45-50?

> Czyli stracimy 30kzł

Jak sprzedasz po 4 latach, to pewnie tak. Ja pisałem o posiadaniu auta przez 8 lat. Dla roku jeszcze policz.

No i bardzo optymistycznie zakładasz, że tylko zwykły serwis eksploatacyjny będzie cię kosztował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to jedziemy:

> Zakup:

> Octavia z 2008r - dajmy na to 33-35kzł (z 2kpl opon)

> Rozrząd + oleje + serwis = 2000zł

> Mamy 35kzł

> Nówka:

> Octavia taki sam wypas 1.6 TDI 105km: 80 000zł

> Opony w cenie

> Mamy 80000zł

> Przez ten okres 4 lat dajmy, że wysra się dwumasa, wtryski łącznie 4000zł

> 39kzł vs 80kzł

> Po 4 lata sprzedam używkę czyli 10 latka za jakieś 23-27kzł

> Więc stracę 16kzł

> Na nówce: sprzedam za 45-50?

> Czyli stracimy 30kzł

> ps. tak nówkę się opłaca jak się ma zamiar jeździć ponad 10 lat, teraz miałem mam nówkę z salonu i

> mam po prostu dość jazdy jednym i tym samym autem

> Chcę używkę trzymać maks. 3-4 lata i sprzedać by się nie znudziła

Powinienem to zrobić od razu, ale niestety policzyłem teraz:

na nowym tracisz:

80-45 = 35

na używanym tracisz:

39-23 = 16

różnica:

19 tys. a nie 30.

Od tego odejmij rabat w salonie, bo pewnie cenę ze zwykłego cennika wziąłeś - zrobi się z 12 tys. różnicy.

A to i tak przy założeniu, że używka będzie się bardzo dobrze sprawować i nie przeoczyłeś poważnego uszkodzenia. No i masz nowy zamiast 6-latka.

EDIT:

A jakbyś miał jeszcze działalność, to odliczasz połowę VAT-u i różnica topnieje do niecałych 6 tys., od których w przeciągu 5 lat odliczasz 19%, czyli konkretnie wyszła mi strata 4267 PLN.

Warto się bawić w 6-letnią używkę, żeby zaoszczędzić tysiaka w rok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinienem to zrobić od razu, ale niestety policzyłem teraz:

> na nowym tracisz:

> 80-45 = 35

> na używanym tracisz:

> 39-23 = 16

> różnica:

> 19 tys. a nie 30.

> Od tego odejmij rabat w salonie, bo pewnie cenę ze zwykłego cennika wziąłeś - zrobi się z 12 tys.

> różnicy.

> A to i tak przy założeniu, że używka będzie się bardzo dobrze sprawować i nie przeoczyłeś poważnego

> uszkodzenia. No i masz nowy zamiast 6-latka.

tylko jest taki problem ze wiecej ludzi bedzie mialo 39 niz 80kpln do wydania na auto, a jesli doliczysz jeszcze koszta ew. kredytu to juz wogole nowe auto przestaje sie calkowicie kalkulowac.

Powinniscie zaznaczyc ze liczycie utrate wartosci auta dla osoby ktora jest faktycznie rzecz biorac kupic nowe auto za gotowke. W kazdym innym przypadku wasze obliczenia sa mocno niedoszacowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tylko jest taki problem ze wiecej ludzi bedzie mialo 39 niz 80kpln do wydania na auto, a jesli

> doliczysz jeszcze koszta ew. kredytu to juz wogole nowe auto przestaje sie calkowicie

> kalkulowac.

Wiadomo - dla mnie kupowanie auta na kredyt ma sens jedynie wtedy, gdy jest to faktycznie leasing 105%.

Tak czy owak - różnica prawie żadna (jeżeli ma się firmę, prywatnie i tak niewielka) a w zamian jest kilka lat spokoju, nowsza technologia, ciszej, szybciej, ekonomiczniej.

Naprawdę dziwi mnie, że ludzie nie liczą tego w taki sposób, a jedynie "paaanie, toż to 50 tys. w 4 lata straci".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz postaw nowe auto pod blokiem i niech go porysują - zobaczymy czy tak wesoło będziesz miał zlosnik.gif

Poza tym jakbym miał 80klocków to wolałbym wziąć hipotekę i zamienić mieszkanie niż ładować kasę w auto ok.gif

Poza tym licz ubezpieczenie na auto które będzie znacznie droższe, serwisy w ASO aby była gwara to i tak wyjdzie taniej mieć używkę nawet jakby się coś posypało ok.gif

Mówimy w wątku o aucie między 15-30 a Ty walisz samochód za 80kzł zlosnik.gif

To następnym razem jak ktoś będzie szukał auta za 100kzł trzeba mu proponować minimum za 300kzł bo to niewiele więcej grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiadomo - dla mnie kupowanie auta na kredyt ma sens jedynie wtedy, gdy jest to faktycznie leasing

> 105%.

> Tak czy owak - różnica prawie żadna (jeżeli ma się firmę, prywatnie i tak niewielka) a w zamian

> jest kilka lat spokoju, nowsza technologia, ciszej, szybciej, ekonomiczniej.

> Naprawdę dziwi mnie, że ludzie nie liczą tego w taki sposób, a jedynie "paaanie, toż to 50 tys. w 4

> lata straci".

czekaj... prawie zadna roznica miedzy wydaniem 30kpln a 80kpln ? yikes.gif jak ty to liczysz?

wezmy sobie sytuacje - mlode malzenstwo 2+1 kupuje auto i chcesz mi powiedziec ze mogac wydac 30kpln powinni wydac 80?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to teraz postaw nowe auto pod blokiem i niech go porysują - zobaczymy czy tak wesoło będziesz

> miał

Lakierowanie auta nowego i używanego (załóżmy, że mowa o takim samym aucie) kosztuje DOKŁADNIE tyle samo.

> Poza tym licz ubezpieczenie na auto które będzie znacznie droższe

Ale sam pakiet może być już tańszy. grinser006.gif

> i tak wyjdzie taniej mieć używkę nawet jakby się coś posypało

Jakby się coś posypało, to naprawa auta nowego i używanego (załóżmy, że mowa o takim samym aucie) kosztuje DOKŁADNIE tyle samo - o ile jest to płatna naprawa, bo nowe będzie miało gwarancję. grinser006.gif Do tego w aucie używanym szansa na posypanie się czegoś jest jednak sporo większa. zlosnik.gif

Ogólnie to trudno tak dyskutować, bo z góry założyłeś tezę i teraz konstruujesz argumenty, które miałyby ja uzasadnić. palacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wiadomo - dla mnie kupowanie auta na kredyt ma sens jedynie wtedy, gdy jest to faktycznie leasing

> 105%.

> Tak czy owak - różnica prawie żadna (jeżeli ma się firmę, prywatnie i tak niewielka) a w zamian

> jest kilka lat spokoju, nowsza technologia, ciszej, szybciej, ekonomiczniej.

> Naprawdę dziwi mnie, że ludzie nie liczą tego w taki sposób, a jedynie "paaanie, toż to 50 tys. w 4

> lata straci".

Zapomniałeś tylko dodać do swoich przeliczeń, że ludzie nie mają 80 tys. w gotówce na auto. Ba, jestem w stanie stwierdzić, że większość kupujących furę za 30 tys. finansuje ją kredytem. Więc przeliczenia słuszne, ale dla osób, które mają kasę na koncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No to teraz postaw nowe auto pod blokiem i niech go porysują - zobaczymy czy tak wesoło będziesz

> miał

Do tej pory najmniejszej ryski nie ma - auto ma lekko ponad rok.

> Poza tym licz ubezpieczenie na auto które będzie znacznie droższe, serwisy w ASO aby była gwara to

> i tak wyjdzie taniej mieć używkę nawet jakby się coś posypało

Ubezpieczenie: 2400 z I rok, teraz 1500. W ASO jeszcze nie byłem, mam gwarancję 2-letnią i może jeden raz do ASO pojadę.

> Mówimy w wątku o aucie między 15-30 a Ty walisz samochód za 80kzł

Nie zrozumiałeś przesłania.

Zacząłeś pisać o utracie wartości. Więc ci udowodniłem na liczbach (TWOICH liczbach), że na nowym tracisz 12 tys. w stosunku do 6-letniej używki z nieznaną przeszłością.

Jak nie masz kasy albo wolisz ją przeznaczyć na mieszkanie - nie moja sprawa i nie o tym dyskutuję.

Ale nie pisz oklepanych głupot, ile to się na nowym traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałeś tylko dodać do swoich przeliczeń, że ludzie nie mają 80 tys. w gotówce na auto. Ba,

> jestem w stanie stwierdzić, że większość kupujących furę za 30 tys. finansuje ją kredytem.

> Więc przeliczenia słuszne, ale dla osób, które mają kasę na koncie.

Też nie do końca. Te 50 kzł jest zamrożone. Kupując auto za 30 kzł 50 Ci zostaje i można je wydać na coś innego. Do tego jeśli nie mamy parcia na nowe to sorry - ale używka za 30 będzie fajniejsza od nówki za 80. Nawet jeśli to będzie nastoletnie. Ale to już jest subiektywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapomniałeś tylko dodać do swoich przeliczeń, że ludzie nie mają 80 tys. w gotówce na auto.

Bo nie o tym jest mowa.

Mowa jest o mitycznej utracie wartości nowego, jakby używany wcale nie tracił.

Są i tacy, co pieniądze mają i mogliby kupić nowy, ale im szkoda, bo myślą że stracą 40 tys., podczas gdy faktycznie jest to 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawie żadna różnica w utracie wartości na przestrzeni kilku lat.

no tak...stara prawda ze zeby "zarobic" trzeba najpierw "zainwestowac" czyli miec z czego.

generalnie do tej mitycznej utraty wartosci zapomniales policzyc koszt pieniadza - tych 50kpln roznicy miedzy nowym a starym i wtedy znowu moze sie okazac ze lepiej kupic starsze auto za 30kpln, a 50 zainwestowac niz kupic nowe auto za 80kpln grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> generalnie do tej mitycznej utraty wartosci zapomniales policzyc koszt pieniadza - tych 50kpln

> roznicy miedzy nowym a starym i wtedy znowu moze sie okazac ze lepiej kupic starsze auto za

> 30kpln, a 50 zainwestowac niz kupic nowe auto za 80kpln

Jeżeli masz inwestycję na 10% rocznie - to pewnie tak.

Ja wolę oszczędzić na fakcie, że nie kupiłem posklejanego i/lub zajeżdżonego gniota.

Sami wiecie, jaki % używek jest w stanie nadającym się do użytku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeżeli masz inwestycję na 10% rocznie - to pewnie tak.

> Ja wolę oszczędzić na fakcie, że nie kupiłem posklejanego i/lub zajeżdżonego gniota.

> Sami wiecie, jaki % używek jest w stanie nadającym się do użytku.

bazujac na twoim przykladzie

Quote:

Powinienem to zrobić od razu, ale niestety policzyłem teraz:

na nowym tracisz:

80-45 = 35

na używanym tracisz:

39-23 = 16

różnica:

19 tys. a nie 30.


to policzmy - mam 80kpln

kupuje nowe i sprzedaje po 3latach mam 35kpln

kupuje uzywane i sprzedaje po 3latach (zakladam ze lokate mam na poziomie inflacji - czyli dosc optymistycznie) - mam 16+50kpln=66kpln

w zwiazku z tym nowe auto kosztowalo mnie 15kpln sredniorocznie, a uzywane? ~7.7kpln. Czyli nowe kosztowalo mnie _dwukrotnie_ wiecej niz stare.

Zakladam ze koszt przegladow i ubezpieczenie w pierwszych 3latach zrownowazony bedzie kosztem latania strucla i porownywalnego zakresu ubezpieczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Masz 45.

> Skąd to 16? Skąd to 50?

chory jestem i cos pomotalem :/

jeszcze raz

nowe = 80kpln i po 3latach 45kpln 'straty'

uzywane 39kpln i po 3latach 23kpln 'straty'

wiec majac 80kpln w kieszeni to po 3latach nowym autem masz juz tylko 35kpln odzyskane, a w uzywanym masz 41kpln (te niewydane i odlozone na lokate 'inflacyjna') oraz to co odzyskales po sprzedazy - 16kpln.

czyli nowe vs stare daje 35kpln vs 57kpln. A teraz policzmy ile kapitalu % spalil twoj zakup - w nowym 45/80= ~56% utraty wartosci 'zainwestowanego' kapitalu, a w przypadku starego 23/80 = ~29%

oczywiscie nalezy brac pod uwage ze w razie "W" - nowe auto _musisz_ sprzedac, a przy starym tylko likwidujesz lokate a autem jezdzisz dalej smile.gif

a to wszystko przy optymistycznym (dla wiekszosci polakow) zalozeniu ze maja 80kpln na koncie w banku wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> chory jestem i cos pomotalem :/

> jeszcze raz

> nowe = 80kpln i po 3latach 45kpln 'straty'

> uzywane 39kpln i po 3latach 23kpln 'straty'

> wiec majac 80kpln w kieszeni to po 3latach nowym autem masz juz tylko 35kpln odzyskane, a w

> uzywanym masz 41kpln (te niewydane i odlozone na lokate 'inflacyjna') oraz to co odzyskales po

> sprzedazy - 16kpln.

> czyli nowe vs stare daje 35kpln vs 57kpln. A teraz policzmy ile kapitalu % spalil twoj zakup - w

> nowym 45/80= ~56% utraty wartosci 'zainwestowanego' kapitalu, a w przypadku starego 23/80 =

> ~29%

> oczywiscie nalezy brac pod uwage ze w razie "W" - nowe auto _musisz_ sprzedac, a przy starym tylko

> likwidujesz lokate a autem jezdzisz dalej

> a to wszystko przy optymistycznym (dla wiekszosci polakow) zalozeniu ze maja 80kpln na koncie w

> banku

Nie chce sie czepiac, ale mozesz pokazac kilka takich 3-latkow za 35kPLN grinser006.gif

Inna kwestia, ze kupujac nowe auto nie ma najmniejszego sensu sprzedaz po 3-latach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czekaj... prawie zadna roznica miedzy wydaniem 30kpln a 80kpln ? jak ty to liczysz?

> wezmy sobie sytuacje - mlode malzenstwo 2+1 kupuje auto i chcesz mi powiedziec ze mogac wydac

> 30kpln powinni wydac 80?

Dokładnie grinser006.gif

Przeca to żadna różnica 30 lub 80 każdy taką kasę ma na koncie ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do tej pory najmniejszej ryski nie ma - auto ma lekko ponad rok.

> Ubezpieczenie: 2400 z I rok, teraz 1500. W ASO jeszcze nie byłem, mam gwarancję 2-letnią i może

> jeden raz do ASO pojadę.

> Nie zrozumiałeś przesłania.

> Zacząłeś pisać o utracie wartości. Więc ci udowodniłem na liczbach (TWOICH liczbach), że na nowym

> tracisz 12 tys. w stosunku do 6-letniej używki z nieznaną przeszłością.

> Jak nie masz kasy albo wolisz ją przeznaczyć na mieszkanie - nie moja sprawa i nie o tym dyskutuję.

> Ale nie pisz oklepanych głupot, ile to się na nowym traci.

Policz jeszcze raz utratę wartości bez rabatów i bez Vatów i firm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W renówce za grosze ?? nie wydaje mi się

hmmm dokładałem w Megane i koszt to 35zł przyciski do tempomatu, 20zł włącznik tempomatu , i tu najdroższa opcja jeśli nie mamy sprawnych rąk zwijacz airbak z przełącznikami zespolonymi 150zł a jeśli mamy zdolności manualne to 3zł na kable i ok.gif

Po czym Ci się nie wydaje ? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo nie o tym jest mowa.

> Mowa jest o mitycznej utracie wartości nowego, jakby używany wcale nie tracił.

> Są i tacy, co pieniądze mają i mogliby kupić nowy, ale im szkoda, bo myślą że stracą 40 tys.,

> podczas gdy faktycznie jest to 12.

a to zależy jaki też używany ok.gif bo niektóre tracą mniej inne więcej ok.gif

no i nie każdy bierze leasing i ma firmę ok.gif więc powoli z tym galopem na nowe zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.