Skocz do zawartości

Auto dla weterynarza terenowego?


Luke16

Rekomendowane odpowiedzi

Patrzę na HRV i mi się ogólnie nie podoba wyglądowo a wnętrze jest paskudne 270751858-jezyk.gif ale żonie się podoba i mnie namawia że 4x4 mogło by się przydać... Gabarytowo mniejszy od megane i o to się rozchodzi więc by mi pasowało ale to będę musiał 10 razy przemyśleć... Pytanie do użytkowników... Nie ukrywam że tych autek jest mało. Jak z częsciami (dostępność, ceny)? Przede wszystkim jak to znosi LPG? Jak z awaryjnością? No i ile może to LPG spalić w cyklu mieszanym? I jak z komfortem? Nie ukrywam że w Megane na komfort nie narzekam. Plecy po całym dniu jazdy nie bolą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Megane kupiłem za 5400zł dołożyłem LPG za 2400zł dało mi to 7800zł zrobiłem nią już prawie 50 tys

> km dołożyłem regenerację maglownicy, sworznie wahaczy, tarcze i klocki hamulcowe, rozrząd...

> Czyli taki standard na każde świeże używane auto...

> Seicento 1.1 MPI z LPG kupiłem z przebiegiem 280 tys km za 3 tys zł... przez okres 100 tys km

> oprócz wymiany filterków do gazu nie zaglądałem... Wiem że człowiek który ode mnie je kupił do

> dziś dzień jeździ i jest bardzo zadowolony... Z reguły jak kupuje auta to tylko z LPG (megane

> była wyjątkiem) i jakoś problemów nie miałem ale kupuje auta które są tanie w naprawie

> Ogólnie najbardziej lubię auta włoskie i francuskie za niemcami i japońcami(za tymi w

> szczególności) jakoś nie przepadam, ale jeden woli córkę a drugi matkę ... Najbardziej podoba

> mi się Stilo na drugim miejscu Megane II ale przeraża mnie bezkluczykowy system odpalania a u

> mnie na dzień auto jest baaardzo dużo razy odpalane i nie chciałbym żeby mi to się zepsuło...

> Nie szukam też jakiegoś demona prędkości... Ogólnie chce mniejsze autko bo mieszkam obecnie w

> mieście a niestety miejsca do parkowania jest jak na lekarstwo i tam gdzie mieszczę się Pandą

> nie mieszczę się megane...

a nie szkoda Ci czasu na warsztaty ?

za 10 w miarę przyzwoity .. rower kupisz zlosnik.gif

weź np Dustera golasa, 4 lata wytrzyma, będziesz z czasem do przodu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a nie szkoda Ci czasu na warsztaty ?

> za 10 w miarę przyzwoity .. rower kupisz

> weź np Dustera golasa, 4 lata wytrzyma, będziesz z czasem do przodu

Nie lubie takich ludzi... Gadasz tak jak mojej żony ojciec za którym akurat nie przepadam. Kupuje to na co mnie stać a wziąć kredyt/leasing to nie sztuka wolałbym tego stanowczo uniknąć to jest dla mnie ostateczność... Z resztą jakbym nówką zaczął jeździć to ludzie krzywo by na mnie patrzyli i mogło by się to odbić dla mnie czkawką czyli stratą kilku klientów... Z resztą jeden leasing już spłacam za USG... Więc może starczy? Kolejna sprawa kupuje nowego i co? Jeżdzę tylko do autoryzowanego serwisu który kasuje też krocie za byle pierdołe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie lubie takich ludzi... Gadasz tak jak mojej żony ojciec za którym akurat nie przepadam. Kupuje

> to na co mnie stać a wziąć kredyt/leasing to nie sztuka wolałbym tego stanowczo uniknąć to

> jest dla mnie ostateczność... Z resztą jakbym nówką zaczął jeździć to ludzie krzywo by na mnie

> patrzyli i mogło by się to odbić dla mnie czkawką czyli stratą kilku klientów... Z resztą

> jeden leasing już spłacam za USG... Więc może starczy? Kolejna sprawa kupuje nowego i co?

> Jeżdzę tylko do autoryzowanego serwisu który kasuje też krocie za byle pierdołe...

ok, inaczej myślimy o czasie.

Tak myślałem o Tobie - nie chciałem być niemiły, a chyba tak trochę wyszło..

Sorki, Doktorze.

Popatrz na Akuqowe auta na giełdzie.

Avensis za czapkę gruszek ?

auto niezniszczalne. nie miałem pojęcia, że tyle kosztuje niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w ogłoszeniach jest troszkę ofert na ten model poniżej 10000, w benzynie jeszcze mniej ale

> możliwość nabycia nadal istnieje

Oczywiście, to jest taka możliwość dla poławiaczy okazji, co im nie przeszkadza z ilu złożony, że nie ma poduch, że stał po kierownicę w wodzie itp, ale masz rację możliwość nabycia istnieje, bo 80% kupuje tak, że znajduje model, segreguje po cenie, bierą śwagra na kacu w niedzielę i jadom oglądać dobrą furę w dobrej cenie.

Tylko, że mało wspólnego będzie taki bolid miał z modusem i z jakąś tam względną bezawaryjnością, obawiam się, że czas spędzony u wszelkiej maści specjalistów od elektryki i mechaników nie pozwoliłby autorowi zrobić 80 tys rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Avensis za czapkę gruszek ?

> auto niezniszczalne. nie miałem pojęcia, że tyle kosztuje

Do tego mojego trochę by trzeba sobie dołożyć by była ładny, aczkolwiek faktycznie zapomnieliśmy o nim, bo do 10 jest w czym wybierać, 1.6 lub 2.0 B+G będzie niezawodnie i tanio woziło, tylko ten prześwit nie wiem czy wystarczy hmm.gif

Tu uniwersum będzie C5 z hydro, w teren w górę zawiecha i wjedzie wszędzie, a na asfalt w dół. Benzynowe 2.0 nie powinno być problematyczne, to stary niezły silnik, może brać trochę oleju ale to bardziej taki ich urok niż wada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mi przychodzi na myśl to:

z12207984Q,Renault-Scenic-RX4.jpg

W budżecie się zmieścisz, benzyna występuje, przy założeniu 10 kzł to dobrze by było mieć z 2 kzł na różne pierdoły - pakiet startowy.W sumie to jednak bardziej osobówka niż SUV! zlosnik.gif I wątpię, by paliło więcej jak 10 litrów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niva

> defender

> honker

> massiv iveco

Nie za 10 kzł... Chyba, że jako nowe, ale Iveco już nie produkuje (chyba?). Poza tym Def to wół roboczy, tak samo będzie go kręgosłup nap... bolał smile.gif Już lepiej Disco, ale dyszkę też nie ma czego szukać. Chyba, że na pakiet startowy weźmie z 5 kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie lubie takich ludzi... Gadasz tak jak mojej żony ojciec za którym akurat nie przepadam. Kupuje

> to na co mnie stać a wziąć kredyt/leasing to nie sztuka wolałbym tego stanowczo uniknąć to

> jest dla mnie ostateczność... Z resztą jakbym nówką zaczął jeździć to ludzie krzywo by na mnie

> patrzyli i mogło by się to odbić dla mnie czkawką czyli stratą kilku klientów... Z resztą

> jeden leasing już spłacam za USG... Więc może starczy? Kolejna sprawa kupuje nowego i co?

> Jeżdzę tylko do autoryzowanego serwisu który kasuje też krocie za byle pierdołe...

Wniosek nasuwa się jeden: skoro to tak słabo płatna praca, że nawet nie starcza na normalne narzędzia do prowadzenia działalności, to może po prostu trzeba ją zmienić?

Obawiasz się straty klientów ze względu na "lepsze auto" a nie nie bierzesz uwagę straty czasu i klientów również ze względu na naprawy i serwis rzęcha?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obawiasz się straty klientów ze względu na "lepsze auto" a nie nie bierzesz uwagę straty czasu i

> klientów również ze względu na naprawy i serwis rzęcha?

Na małych wioskach ludzie są niby w porządku, ale jak ktoś rękę złamie to huczy w całej miejscowości. U rodzinki na wiosce ksiądz jeździł Goferem II 1.6D, ale po cichaczu kupił Mercedesa A klasy 1.7 dizel... I co? W garażu go chował, żeby owieczki nie zobaczyły, co on tam wyprawia z kasą z mszy... W końcu się wydało, ludzie pogadali, ale rozeszło się po kościach.

W jego przypadku może być podobnie... Będą gadać, jaki to "bogacz", ale nie będą brać pod uwagę, że może lizing, a może kredyt. W mentalności pokutuje, że "kupił nowy! I jego stać..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na małych wioskach ludzie są niby w porządku, ale jak ktoś rękę złamie to huczy w całej

> miejscowości. U rodzinki na wiosce ksiądz jeździł Goferem II 1.6D, ale po cichaczu kupił

> Mercedesa A klasy 1.7 dizel... I co? W garażu go chował, żeby owieczki nie zobaczyły, co on

> tam wyprawia z kasą z mszy... W końcu się wydało, ludzie pogadali, ale rozeszło się po

> kościach.

> W jego przypadku może być podobnie... Będą gadać, jaki to "bogacz", ale nie będą brać pod uwagę, że

> może lizing, a może kredyt. W mentalności pokutuje, że "kupił nowy! I jego stać..."

Tyle, że jest różnica między księdzem, który żyje z tacy, a weterynarzem, który ma określony cennik usług.

No chyba, że ten cennik po taniości, co się mści w takich przypadkach, lub do momentu, kiedy przyjdzie ktoś "jeszcze tańszy"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle, że jest różnica między księdzem, który żyje z tacy, a weterynarzem, który ma określony cennik

> usług.

> No chyba, że ten cennik po taniości, co się mści w takich przypadkach, lub do momentu, kiedy

> przyjdzie ktoś "jeszcze tańszy"...

Mówiło się, że polski rolnik czołg łyżeczką rozbierze, bo wszystko się przyda... palacz.gifpalacz.gif Więc może być różnie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie lubie takich ludzi... Gadasz tak jak mojej żony ojciec za którym akurat nie przepadam. Kupuje

> to na co mnie stać a wziąć kredyt/leasing to nie sztuka wolałbym tego stanowczo uniknąć to

> jest dla mnie ostateczność... Z resztą jakbym nówką zaczął jeździć to ludzie krzywo by na mnie

> patrzyli i mogło by się to odbić dla mnie czkawką czyli stratą kilku klientów...

Proszę Cię... Stracisz klientów bo kupiłeś nowe auto? No to przeczytaj jeszcze raz: nikt Ci nie proponował Mercedesa GL tylko DACIĘ.

> Z resztą

> jeden leasing już spłacam za USG... Więc może starczy? Kolejna sprawa kupuje nowego i co?

I nic. Jeździsz ileśtam lat nie wiedząc ile kosztują części na pobliskim szrocie, nie jeździsz ciągle do mechanika, nie zastanawiasz się co się jutro zepsuje.

> Jeżdzę tylko do autoryzowanego serwisu który kasuje też krocie za byle pierdołe...

1. Nie masz obowiązku jeździć do ASO. Nikt Cię pod bronią tam nie będzie prowadził.

2. Nowe auta zwykle mają takie coś, co się nazywa gwarancja. Polega to na tym, że serwis nie kasuje kroci za byle pierdołę. W ogóle nie kasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

Wniosek nasuwa się jeden: skoro to tak słabo płatna praca, że nawet nie starcza na normalne narzędzia do prowadzenia działalności, to może po prostu trzeba ją zmienić?

Obawiasz się straty klientów ze względu na "lepsze auto" a nie nie bierzesz uwagę straty czasu i klientów również ze względu na naprawy i serwis rzęcha?


Nie zamierzam zmieniać mojej pracy bo ją lubię... Mam w zapasie drugie auto... Fiata Pande...

Quote:

Na małych wioskach ludzie są niby w porządku, ale jak ktoś rękę złamie to huczy w całej miejscowości. U rodzinki na wiosce ksiądz jeździł Goferem II 1.6D, ale po cichaczu kupił Mercedesa A klasy 1.7 dizel... I co? W garażu go chował, żeby owieczki nie zobaczyły, co on tam wyprawia z kasą z mszy... W końcu się wydało, ludzie pogadali, ale rozeszło się po kościach.

W jego przypadku może być podobnie... Będą gadać, jaki to "bogacz", ale nie będą brać pod uwagę, że może lizing, a może kredyt. W mentalności pokutuje, że "kupił nowy! I jego stać..."


O to właśnie się rozchodzi... Wystarczyło że pojeździłem po moim ostatnim bum Pandą i już było gadanie jaką ja mam fure i że to za "ICH" pieniądze kupiona... A jak jeździłem rodziców Scenickiem mimo że w terenie każdy zna to auto to było to samo że nie rodziców tylko ja sobie kupiłem... Mam ciężki u siebie teren... Kupie nowego i zacznie się gadanie jak ja się już dorobiłem... A jak powiedziałem ile aparat do USG kosztuje to i tak nikt mi nie chciał uwierzyć że takie małe pudełeczko kosztuje ponad 20 tys zł...

Quote:

Tyle, że jest różnica między księdzem, który żyje z tacy, a weterynarzem, który ma określony cennik usług.

No chyba, że ten cennik po taniości, co się mści w takich przypadkach, lub do momentu, kiedy przyjdzie ktoś "jeszcze tańszy"...


Widzisz przede mną jeździł jeden taki gość który potrafił niekiedy nic nie brać od rolników... Dziwna metoda i do takiego czegoś się ludzie na moim terenie przyzwyczaili a jak podniosłem trochę ceny to już było gadanie a czemu tak drogo albo targowanie się o 5zł... Z resztą na wsi tak kolorowo też nie jest niektórzy wiszą mi po tysiaku a lista jest spora... A cennik usług waha się u mnie różnie od 20zł do 100zł i to jest max.. Bo jeden wet jak zaczął hasać z cenami to teraz do rzadkości gdzieś wyjeżdża w teren bo każdy mówi że jest za drogi... Na małych jest jeszcze interes ale trzeba być w tym dobrym chociaż w samej Łodzi liczba lecznic jest tak duża że nie wiem jak co niektórzy się utrzymują...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proszę Cię... Stracisz klientów bo kupiłeś nowe auto? No to przeczytaj jeszcze raz: nikt Ci nie

> proponował Mercedesa GL tylko DACIĘ.

> I nic. Jeździsz ileśtam lat nie wiedząc ile kosztują części na pobliskim szrocie, nie jeździsz

> ciągle do mechanika, nie zastanawiasz się co się jutro zepsuje.

> 1. Nie masz obowiązku jeździć do ASO. Nikt Cię pod bronią tam nie będzie prowadził.

> 2. Nowe auta zwykle mają takie coś, co się nazywa gwarancja. Polega to na tym, że serwis nie kasuje

> kroci za byle pierdołę. W ogóle nie kasuje.

Co do pierwszego Dacia nie Dacia rolnicy nowych aut nie kupują z resztą ja takowych nie znam... Wystarczyło że głupią Pandą jeździłem i już było gadanie jak się dorobiłem. Mentalność rolników...

Druga sprawa w razie awarii mam drugie auto więc jak używka postoi dzień czy dwa u mechanika nic się nie stanie...

Kupuje nowe mam gwarancję i na głupią wymiane oleju musze jechać do ASO jeździłem nowym berlingo w byłej pracy to Citroen potrafił skasował za wymianę ponad 800zł i przez okres leasingu było zaznaczone że w razie awarii trzeba korzystać z ich usług... A w byle jakiej używce olej czy filtry powymieniam sam za ok. 100zł...

Z resztą dodatkowo AC bo obowiązek przy leasingu no i po roku tracę na wartości auta ok. 35% ...No i założenie gazu też w ASO a tam ceny za montaż potrafią sięgać x2 w porównaniu do zaufanej firmy... Wujowi do nowego Grande Punto za LPG krzyknęli 4 tys zl...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zabrzmię dziwnie, bo sam mam takie auto, ale weź pod uwagę Suzuki Ignis z napędem na 4 koła (ja mam 2WD). Prześwit jest spory, sam ostatnio wjechałem pod taką muldę, że w moim byłym Seju urwałbym wszystko, a tutaj niczym nawet nie przytarłem. Auto bezawaryjne, ma na pokładzie co trzeba (ja mam klimę, abs, 2xairbag, wspomaganie), wygląda fajnie, ale nie jest jakimś ekstrawaganckim autem.

Części raczej normalnie dostępne, osiągi całkiem fajne, tylko pali sporo. Mój po mieście łyka około 8-9 litrów przy dość dynamicznej jeździe.

Rozważ brzydszą wersję przed liftem (01-03), bo była robiona w JPN. Modele po lifcie (to samo co Subaru Justy) były robione w Węgrach i już nie są takie trwałe, ale z benzyną nie ma się czego bać raczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jachu93 ogólnie auto ciekawe ale nie ukrywam że trochę damskie 270751858-jezyk.gif Ale to kwestia gustu... No ale zmartwiłeś mnie tym spalaniem frown.gif 1.3 żeby tyle palił beny?

Tak ze wstępnych ustaleń i przemyśleń i za waszymi najracjonalniejszymi radami w grę wchodzą:

- Ford Fusion - boję się tylko o gaz bo nie ukrywam że wolałbym to sam założyć niż kupić z LPG i wiem że fordy z LPG nie słyną

- Honda HRV po długiej namowie żony ale też nic nie wiem o spalaniu i jak znosi to LPG

- Suzuki Ignis - martwi mnie to spalanie przy tak małym silniku i też nie wiem jak z LPG

- Panda 4x4 to już ostateczność jakby się w dobrej cenie trafiło... bo lubię to auto 270751858-jezyk.gif

Scenicki odpadają bo jest to wynalazek występujący z silnikiem 2.0 czyli pijący spore ilości paliwa. Kangoo 4x4 podobnie wynalazek. Więc wynalazki odpadają...

NOWE STANOWCZO ODPADA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co do pierwszego Dacia nie Dacia rolnicy nowych aut nie kupują z resztą ja takowych nie znam...

> Wystarczyło że głupią Pandą jeździłem i już było gadanie jak się dorobiłem. Mentalność

> rolników...

mysle ze za bardzo przywiazujesz wage do tego co inni gadaja... a gadac na wsi beda zawsze i niewazne czy przyjedziesz nowym, uzywanym, pozyczonym czy w leasingu... wystarczy ze przyjedziesz innym niz wczoraj i juz bedzie gadanie ze sie na nich dorobiles, albo cos jeszcze lepszego wymysla.

ja na twoim miejscu olalbym ich gadanie i kupil sensowne auto ktore nie bedzie sprawialo problemow - a do takiej pracy imho cos z oferty 3-4letniej dacii (duster, sondero) bedzie idealne wink.gif

> Druga sprawa w razie awarii mam drugie auto więc jak używka postoi dzień czy dwa u mechanika nic

> się nie stanie...

rozumiem ze jak awaria sie zdarzy u jednego klienta a bedziesz po drodze do kolejnego ... to taka wymiana auta w miedzy czasie nie sprawi ci problemu ? grinser006.gif

> Kupuje nowe mam gwarancję i na głupią wymiane oleju musze jechać do ASO jeździłem nowym berlingo w

> byłej pracy to Citroen potrafił skasował za wymianę ponad 800zł i przez okres leasingu było

> zaznaczone że w razie awarii trzeba korzystać z ich usług... A w byle jakiej używce olej czy

> filtry powymieniam sam za ok. 100zł...

> Z resztą dodatkowo AC bo obowiązek przy leasingu no i po roku tracę na wartości auta ok. 35% ...No

> i założenie gazu też w ASO a tam ceny za montaż potrafią sięgać x2 w porównaniu do zaufanej

> firmy... Wujowi do nowego Grande Punto za LPG krzyknęli 4 tys zl...

tej, ale leasing mozna wziac na 4-5letnie auto. Ja (i napewno nie tylko ja) rozumiem ze nie wszystkich stac na nowe i nie zawsze nowe jest potrzebne, ale ty idziesz w drugie ekstremum - kupie parcha bo beda gadac... i to imho w przypadku kiedy auto zarabia na siebie jest bezsensem wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mysle ze za bardzo przywiazujesz wage do tego co inni gadaja... a gadac na wsi beda zawsze i

> niewazne czy przyjedziesz nowym, uzywanym, pozyczonym czy w leasingu... wystarczy ze

> przyjedziesz innym niz wczoraj i juz bedzie gadanie ze sie na nich dorobiles, albo cos jeszcze

> lepszego wymysla.

> ja na twoim miejscu olalbym ich gadanie i kupil sensowne auto ktore nie bedzie sprawialo problemow

> - a do takiej pracy imho cos z oferty 3-4letniej dacii (duster, sondero) bedzie idealne

> rozumiem ze jak awaria sie zdarzy u jednego klienta a bedziesz po drodze do kolejnego ... to taka

> wymiana auta w miedzy czasie nie sprawi ci problemu ?

> tej, ale leasing mozna wziac na 4-5letnie auto. Ja (i napewno nie tylko ja) rozumiem ze nie

> wszystkich stac na nowe i nie zawsze nowe jest potrzebne, ale ty idziesz w drugie ekstremum -

> kupie parcha bo beda gadac... i to imho w przypadku kiedy auto zarabia na siebie jest

> bezsensem

Od zawsze jeżdżę używanymi i jakoś nigdy nie musiałem być holowany zawsze wróciłem na kołach... Ale mam wszystko robione na czas i jak mi coś stuknie puknie to nie zwlekam tylko naprawiam dlatego jeżdżę długi czas tylko używkami i z usług lawet bądź linki nie korzystałem... Dla mnie wydawanie na auto w teren które jeździ wszędzie i śmierdzi w środku to bezsens... Jako auto do kościoła może bym kupił nowe ale nie w teren gdzie je szybko zniszcze... Używane i tak dłużej niż 2 lata nie użytkuje, zrobie ok. 200 tys i na handel a raczej tyle każdy wytrzyma...

Z resztą napisałem do 10 tys może uda mi się coś dorzucić czyli ok. 12/13 tys zł

Już to też pisałem jakoś u mnie weci nie jeżdżą nowymi oprócz jednego który bierze co ileś tam lat nowego i na którymś się tak naciął że sprzedał za pół tego co kupił... A na gwarancji nie potrafili sobie z tym autem poradzić a był to jakiś Jeep... Z resztą po co mam kusić los i wysłuchiwać rolników co nie jest miłe... Ogólnie nie stać mnie obecnie na leasing na auto bo wolę wziąć kredyt na dom niż na auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - Ford Fusion - boję się tylko o gaz bo nie ukrywam że wolałbym to sam założyć niż kupić z LPG i

> wiem że fordy z LPG nie słyną

1.4 spokojnie się gazuje, nie ma żadnych problemów z gazem. 10 tys to na styk na jakiś egz ale bez lpg.

> - Honda HRV po długiej namowie żony ale też nic nie wiem o spalaniu i jak znosi to LPG

Silniki hondy uwielbiają gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Hultaj Atos?

Teść ma Atosa. Kupił w 2004 roku. Jako budowlaniec popitalał nim po różnych dziwnych miejscach. Teraz na emeryturze jako zapalony wedkarz jeździ w jeszcze dziwniejsze. spineyes.gif zadupia po takich drogach że ja bym tam osobówką w życiu nie pojechał.

Raz robił zawieszenie ale auto dostawało nieźle w kość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czemu się tak uparliście na SUVy albo terenówki u mnie oprócz jednego weta nikt nie jeździ

> 4x4 ... Dwóch Fiatem Fiorino, inny Peugeotem Partnerem, trzeci Pandą, inny zaś VW Caddy... A

> jeszcze inny starą astrą I ... A jeden ma 4x4 i jest to Hyundai Tucson...

Stary, jakoś nie ogarniam! Ma być jak kompakt ale wyższy. To nic innego jak SUV. Nie wszystkie, SUV mają 4x4, powiedziałbym, że większość to FWD.

A co niby jest takiego strasznego w 4x4 jakby się załapało w cenie?

Bez urazy ale kasy masz jak na dobry rower, a wymyślasz jakbyś w lotto wygrał. Koledzy zapodali co najmniej kilka interesujących propozycji.

Ignis, Fusion, HRV... spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na małych wioskach ludzie są niby w porządku, ale jak ktoś rękę złamie to huczy w całej

> miejscowości. U rodzinki na wiosce ksiądz jeździł Goferem II 1.6D, ale po cichaczu kupił

> Mercedesa A klasy 1.7 dizel... I co? W garażu go chował, żeby owieczki nie zobaczyły, co on

> tam wyprawia z kasą z mszy... W końcu się wydało, ludzie pogadali, ale rozeszło się po

> kościach.

biglaugh.gif

U mojej rodziny był sprytniejszy. Jeździł tylko Civicami i tylko czerwonymi. Zmieniał co 3-4 lata na nowy ale zawsze czerwony.

Jak kiedyś głośno pod sklepem zauważyłem: "O proboszcz ma nowe auto!" to usłyszałem od jednej z parafianek: "Ooooo paaaaanie! Ile lat un tym samym czerwunym jeździiii...." rotfl.gif A ja głupi myślałem że mu się czerwony kolor podoba. rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mojej rodziny był sprytniejszy. Jeździł tylko Civicami i tylko czerwonymi. Zmieniał co 3-4 lata

> na nowy ale zawsze czerwony.

> Jak kiedyś głośno pod sklepem zauważyłem: "O proboszcz ma nowe auto!" to usłyszałem od jednej z

> parafianek: "Ooooo paaaaanie! Ile lat un tym samym czerwunym jeździiii...." A ja głupi

> myślałem że mu się czerwony kolor podoba.

u mnie na wiosce zawsze to byłą zielona toyota:

najpierw corolla, potem młodsza corolla, potem jeszcze młodsza, potem avensis, potem młodszy itp itp ae zawsze ciemnozielony biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> u mnie na wiosce zawsze to byłą zielona toyota:

> najpierw corolla, potem młodsza corolla, potem jeszcze młodsza, potem avensis, potem młodszy itp

> itp ae zawsze ciemnozielony

Czyli patent ogólnowioskowy rotfl.gif , bo w mieście to raczej takich skrupułów nie mają. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam obecnie Megane 1.4 16V z LPG (...)

Znam kilku a nawet kilkunastu lekarzy weterynarii.

Większość z nich to lekarze dojeżdżający do stajni w różnych porach roku i w różnych warunkach "terenowych".

Wszyscy mają auta z tylną częścią przystosowaną do przewozu szafy, regału z wyposażeniem weterynaryjnym.

Szafy lub regały z szafkami, szufladami, specjalnymi mocowaniami do sprzętu, itp.

Wymienię wg wielkości:

Renault Berlingo

Renault Kangoo

Volkswagen Caddy

Ford Courier

Nissan Pathfinder

wszystkie zasilane ON i tylko ostatni z nich 4x4 ale to tylko dla tego, że lekarz ma też przyczepę do przewozu koni a żadne z powyższych aut nie pociągnie DMC 2000kg. prócz Nissana.

Fordem Mondeo i Toyotą Avensis to dwóch lekarzy do kliniki na sggw przyjeżdża, ale nie w teren na wizyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda troszke droższe, ale może warto dołozyc? Według mnei spełnia WSZYSTKIE założenia, do

> tego jest tanie w eksploatacji, dośc dynamiczne, no i nowe prawie... A silnik wiecej niz 200k

> powinien wytrzymac

Walnięte w tył, przód i wywalona poduszka... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co prawda troszke droższe, ale może warto dołozyc? Według mnei spełnia WSZYSTKIE założenia, do

> tego jest tanie w eksploatacji, dośc dynamiczne, no i nowe prawie... A silnik wiecej niz 200k

> powinien wytrzymac

Faktycznie troszkę droższe... Lakiernik dojdzie - 2 kPLN lekko, lampy tylne, przednia, chłodnice - pewnie drugie tyle, jeszcze zostaną tylko poduszki (pewnie też pasy) ze sterownikiem i 20 tysięcy lekko pęknie... Budżet przekroczony jedynie dwukrotnie i prawie całe auto lakierowane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymienię wg wielkości:

> Renault Berlingo

Szczególnie ten model należy wyróżnić. Pakowność TIRa z naczepą, spalanie 4,5 litra w cyklu mieszanym, prowadzenie dobrego RWD, tylko zdaje się ten model nie być na Europę produkowany? hmm.gif

Skąd ściągasz?Z Gniezna czy Radomia? zlosnik.gifzlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wymienię wg wielkości:

> Szczególnie ten model należy wyróżnić. Pakowność TIRa z naczepą, spalanie 4,5 litra w cyklu

> mieszanym, prowadzenie dobrego RWD, tylko zdaje się ten model nie być na Europę produkowany?

> Skąd ściągasz?Z Gniezna czy Radomia?

Citroen, wielkie halo sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie czytałem wszystkiego....

> wszystkie twe wymagania spełnia lacetti, bedzie najmłodszy, komfort jazdy ok, auto nisko awaryjne

> naprawialne przez wiejskiego kowala, dobrze gazowalne...

> za 10 tys kupisz auto z lat 2005/2006

No nie wszystkie, bo nie ma prześwitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 1.4 spokojnie się gazuje, nie ma żadnych problemów z gazem. 10 tys to na styk na jakiś egz ale bez

> lpg.

> Silniki hondy uwielbiają gaz.

tak poważnie ?

akurat 1.6 z HRV to do "idealnych" chyba nie należy, może starsze silniki z accord'a/crv icon_rolleyes.gif

IMO HRV nie jest dobrym wyborem, w rodzinie było takie auto i jakoś szału nie robiło

zawias do 100kkm wymagał sporych nakładów (to ma znaczenie jak jeździ się po wertepach), silnik sporo palił

to już ford jest IMO lepszym wyborem, a może warto pomyśleć nad dieslem przy takich przebiegach ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

mniej niż meganka ?

zawsze można podłożyć gumy pod sprężyny


Ale prześwit w Megance jest akurat wystarczający... 50 tys km przejechałem i o nic nie przyhaczyłem spodem... Nie chce auta które jest niskie jak golf IV którym na byle czym można miskę zostawić...

Quote:

tak poważnie ?

akurat 1.6 z HRV to do "idealnych" chyba nie należy, może starsze silniki z accord'a/crv

IMO HRV nie jest dobrym wyborem, w rodzinie było takie auto i jakoś szału nie robiło

zawias do 100kkm wymagał sporych nakładów (to ma znaczenie jak jeździ się po wertepach), silnik sporo palił

to już ford jest IMO lepszym wyborem, a może warto pomyśleć nad dieslem przy takich przebiegach ?


I komu tutaj wierzyć? grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Przy dieslu już gdzieś podawałem wyliczenia ile przy takich przebiegach mogę zaoszczędzić korzystając z LPG ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale prześwit w Megance jest akurat wystarczający... 50 tys km przejechałem i o nic nie przyhaczyłem

> spodem... Nie chce auta które jest niskie jak golf IV którym na byle czym można miskę

> zostawić...

wg AŚ meganka ma 1cm mniej niż golf grinser006.gif

http://www.magazynauto.pl/porady/eksploa...king-przeswitow,nId,1081947

> I komu tutaj wierzyć?

> Przy dieslu już gdzieś podawałem wyliczenia ile przy takich przebiegach mogę zaoszczędzić

> korzystając z LPG ...

ford do gazu też się nie nadaje, a jak widzisz sam mam c-max'a z LPG, 90kkm zrobione i nic złego mu się nie stało wink.gif

może z hondą jest tak samo ?

CRV podobno się gazuje (takie auto rozważałem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wg AŚ meganka ma 1cm mniej niż golf

> http://www.magazynauto.pl/porady/eksploa...king-przeswitow,nId,1081947

> ford do gazu też się nie nadaje, a jak widzisz sam mam c-max'a z LPG, 90kkm zrobione i nic złego mu

> się nie stało

> może z hondą jest tak samo ?

> CRV podobno się gazuje (takie auto rozważałem)

To ciekawy ranking grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif Bo kilku znajomych ma Golfy IV i każdy narzeka na to że te golfy są strasznie niskie i niektórzy to w ciągu kilku lat potrafili 3 razy michę zmieniać... Ja Megane wjechać się nie boje nigdzie. Tak samo jak rodzice mieli Lagune I tak samo wysokie auto o Scenicu nawet nie piszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tyle że zło tylko droższe w eksploatacji i ja akurat nie widzę potrzeby tego 4x4 nie jeżdżę już po takich bagnach żeby było to koniecznością... Tyle lat nie miałem tego 4x4 i wszędzie udało mi się dojechać...

Zacznijmy od początku:

1. Kwota na wydanie ok 10 tys zł w porywach do 13 tys zł

2. Mniejsze od Megane Combi

3. Ekonomiczne zarówno w spalaniu (max maxów 10 litrów LPG na 100km) jak i w naprawach

4. Tylko LPG

5. Prześwit podobny do Megane ale nie mniejszy

6. 5 drzwi

7. Sedany nie w chodzą w rachubę

8. Od czasu do czasu zdaża mi się przewieść więcej niż jedną osobę

9. Nowego czy używanego 3 latka proszę mi nie proponować np mnie na niego nie stać, tym bardziej jeden leasing już spłacam więc wystarczy...

10. NIE MUSI BYĆ W ŻADNYM WYPADKU 4X4

11. Komfortowe czyli wygodne fotele żeby mnie kręgosłup nie napitalał...

Jak na razie najbardziej podobają mi się:

1. Ford Fusion

2. Honda HRV (ale kolega pisał tutaj że sporo pali, nie jest trwała)

3. Suzuki Ignis (tylko że czemu 1.3 pali takie ilości paliwa?)

4. Osobiście podoba mi się Fiat Stilo HB, Renault Megane II HB oraz Citroen Berlingo/Peugeot Partner...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie tyle że zło tylko droższe w eksploatacji i ja akurat nie widzę potrzeby tego 4x4 nie jeżdżę już

> po takich bagnach żeby było to koniecznością... Tyle lat nie miałem tego 4x4 i wszędzie udało

> mi się dojechać...

> Zacznijmy od początku:

> 1. Kwota na wydanie ok 10 tys zł w porywach do 13 tys zł

> 2. Mniejsze od Megane Combi

> 3. Ekonomiczne zarówno w spalaniu (max maxów 10 litrów LPG na 100km) jak i w naprawach

> 4. Tylko LPG

> 5. Prześwit podobny do Megane ale nie mniejszy

> 6. 5 drzwi

> 7. Sedany nie w chodzą w rachubę

> 8. Od czasu do czasu zdaża mi się przewieść więcej niż jedną osobę

> 9. Nowego czy używanego 3 latka proszę mi nie proponować np mnie na niego nie stać, tym bardziej

> jeden leasing już spłacam więc wystarczy...

> 10. NIE MUSI BYĆ W ŻADNYM WYPADKU 4X4

> 11. Komfortowe czyli wygodne fotele żeby mnie kręgosłup nie napitalał...

> Jak na razie najbardziej podobają mi się:

> 1. Ford Fusion

> 2. Honda HRV (ale kolega pisał tutaj że sporo pali, nie jest trwała)

> 3. Suzuki Ignis (tylko że czemu 1.3 pali takie ilości paliwa?)

> 4. Osobiście podoba mi się Fiat Stilo HB, Renault Megane II HB oraz Citroen Berlingo/Peugeot

> Partner...

Moim zdaniem Partner/Berlingo spełniają wszystkie Twoje kryteria, plus mają duże możliwości ładunkowe. Jak mniemam Twoje przebiegi są robione głównie wokół komina więc komfort będzie wystarczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem Partner/Berlingo spełniają wszystkie Twoje kryteria, plus mają duże możliwości

> ładunkowe. Jak mniemam Twoje przebiegi są robione głównie wokół komina więc komfort będzie

> wystarczający.

Max dystans od jednego do jednego to 50km ale średnia to do 20km... Dziennie jak mam od ciula roboty 300 km wokół komina zrobię... Też mi się wydaje że Partner/Berlingo z klapą podnoszoną do góry było by ok... Wcześniej myślałem o Qubo czy Nemo ale to jeszcze nie ten przedział cenowy... więc Berlingo/Partner zostają chyba na głównym placu boju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Max dystans od jednego do jednego to 50km ale średnia to do 20km... Dziennie jak mam od ciula

> roboty 300 km wokół komina zrobię... Też mi się wydaje że Partner/Berlingo z klapą podnoszoną

> do góry było by ok... Wcześniej myślałem o Qubo czy Nemo ale to jeszcze nie ten przedział

> cenowy... więc Berlingo/Partner zostają chyba na głównym placu boju...

W firmie rodziców mieliśmy 2x Partnery. Jak im pomagałem to dziennie robiłem właśnie około 100-150km. Pomijając fatalne wygłuszenie blaszaka to pozycja za kierownicą była miarę wygodna.

Przygotuj się na ewentualną naprawę tylnej belki, a tak to raczej standardowa usterkowość tak jak w innych markach.

Kolega swoim 1.9D zrobił ponad 500kkm wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem Partner/Berlingo spełniają wszystkie Twoje kryteria, plus mają duże możliwości

> ładunkowe. Jak mniemam Twoje przebiegi są robione głównie wokół komina więc komfort będzie

> wystarczający.

Berlingo z kangurką z przodu (2.0 HDi) czasem potrafi przytrzeć tą kangurką o asfalt na muldach itp. - bez niej pewnie problemu by nie było, ale prześwitu oszałamiającego to auto nie ma.

Druga rzecz, to pierdoły - typu dźwigienka zintegrowana kierunkowskazów / świateł, która się rozlatuje, regeneracja pomaga na chwilę a nowa kosztuje od 700 złotych wzwyż (oryginał). ASO swego czasu wołało za nią ponad 3 tysiące rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Berlingo z kangurką z przodu (2.0 HDi) czasem potrafi przytrzeć tą kangurką o asfalt na muldach

> itp. - bez niej pewnie problemu by nie było, ale prześwitu oszałamiającego to auto nie ma.

Miałem 1,4 i 1.9D i nigdy nie miałem z tym problemu, ale kiedyś nie było osłon pod silnikiem, nie wiem jak teraz. Jako kawaler nigdy nie miałem problemu z wjazdem gdziekolwiek w las i inne odosobnione miejsca w sobotni wieczór zlosnik.gif

> Druga rzecz, to pierdoły - typu dźwigienka zintegrowana kierunkowskazów / świateł, która się

> rozlatuje, regeneracja pomaga na chwilę a nowa kosztuje od 700 złotych wzwyż (oryginał). ASO

> swego czasu wołało za nią ponad 3 tysiące

Mój mechanik opanował naprawę (mocniejsza sprężynka i wylizanie styku) - od 10 lat mam spokój, ale faktycznie było to upierdliwe na początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.