Skocz do zawartości

klucz do kół


Waldek40

Rekomendowane odpowiedzi

potrzebuje zakupić porządny, mocny klucz do kół,powód

po raz pierwszy tak mnie urządzili przy wymianie kół angryfire.gif

mam ja 2 komplety alu felg, na lato i zimę, do każdego kompletu mam inne śruby

podjechałem na wymianę na zimowe, wyszło dwóch nowych pracowników mojego znajomego,powiedziałem że koła zimowe są u nich na przechowaniu a tu w woreczku macie nakrętki do tamtych kół, po wymianie kół jeden z nich przyszedł oddając mi woreczek z nakrętkami i mówiąc skończone, po jakiś dwóch tygodniach od wymiany spostrzegłem że na przodzie mam założone opony w złym kierunku, podjechałem w sobotę też do nich i mowie że źle założyli koła, sprawdził koleś i mówi ze faktycznie i ze zaraz przemieni, założył nasadkę na klucz pneumatyczny tłucze ale nakrętki nawet nie drgną, mówi do mnie ,ale się śruby panu zapiekły , a ja mu że nigdy nie miałem ze śrubami w tym aucie problemu,poszedł i przyniósł klucz nasadkowy z długą przedłużka, ale też nie mógł odkręcić,dopiero długa rura założona na klucz dała radę, ja patrze a oni dokręcili koła śrubami z felg letnich angryfire.gif, kiedyś jak zapomniałem dać im nakrętek to wyszli do mnie i powiedzieli że nie mogą dokręcić tymi nakrętkami koła, a jak to zrobili obecnie że dokręcili na siłę nakrętki że kolo nie latało niewiem.gif

kazałem im wymienić nakrętki na odpowiednie, wymienili odjeżdżam z serwisu ze 200metrów coś tłucze ,zatrzymuje auto sprawdzam koło niedokręcone angryfire.gif, dzwonie do nich żeby przysłali pracownika z kluczem do kół, przychodzi pracownik zaczyna dokręcać koło ale tak anemicznie,zabrałem mu klucz zaczynam sam dokręcać nie mocno jedną śrubę ukręciłem chodź nie potrzebowałem do tego dużej siły, ok ukręciła się to się ukręciła, i teraz po około tygodniu musiałem ściągnąć właśnie to koło przednie co sam dokręcałem i tak nakrętki nie chcą się odkręcić klucz krzyżakowy+ rurka nie dał rady efekt 2 nakrętki uszkodzone dopiero nasadka kuta +pokrętło+ długa rura załatwiła sprawę, jedna nakrętka się odkręciła ale nie chciała wyjść z felgi hmm.gif zapewne wulkanizatorzy pomyliwszy nakrętki i dokręcając je na siłę spieprzyli mi stożek w feldze angryfire.gif, po sylwestrze idę do właściciela warsztatu -znajomego na rozmowę zlosnik2.gif niech sprawdzają co uszkodzili bo wymiana koła jakbym złapał gumę na trasie była by pewnie niemożliwa ,

jak myślicie co mogli spie...szyć?

jaki klucz kupić? myślałem nad tym nożycowym firmy bass z przełożeniem 1;4 jakiś tekst

Trzeba jednak patrzeć ludziom na ręce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do wymiany 4 piasty, 4 felgi i śruby. Ewentualnie toczenie stożków w felgach, nowe śruby i pytanie

> co z piastami

Jednym słowem: Wielka kupa partaniny. sick.gif

Podaj adres warszatu, co by inni się nie nacięli na "fachofffcófff"... sciana.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> piasty to chyba nie? w piastach są śruby wymienne, nakrętki do felg letnich sprawdzałem na nowej

> śrubie i nie widać uszkodzonego gwint

Jeżeli jechali w feldze nowy stożek to i gwinty w piaście naciągnięte, jedź do rzeczoznawcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoniłem do warsztatu obróbka silników gdzie też roztaczają felgi, pan powiedział że stożków pod śruby jeszcze nigdy nie naprawiali ,ale frezy stożkowe mają i żeby podjechać to zobaczą i doradzą lub zrobią, kurcze z tymi piastami to mnie zmartwiłeś sciana.gif

jedna śruba gdzie najtaniej znalazłem to 10zł ,kupiłem na razie 2szt.

nakrętka 22-24zł angryfire.gif

ale coś czuje że najsłabszym materiałem była felga i to ona jest winowajczynią, ale to takie moje gdybanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś w CR-V to samo, kiedy patałachy z Bony pod Białymstokiem mi pozakręcali nakrętki od razu kluczem udarowym.

I tak trzy razy rok po roku.

Wymiana szpilek załatwiła sprawę. Nawet nie wiem jak drogo kosztowała bo auto służbowe i nie interesowało mnie to.

Od tamtej pory jednak zawsze sam palcami nakręcałem nakrętkę ile się da i dopiero później dawałem dokręcić kluczem.

Taki patałach wkłada nakrętkę w nasadkę klucza pneumatycznego i od razu wali na maksa nie patrząc czy nie złapała przekosu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie ostatnio tez tak załatwili na wulkanizacji, biorą na praktyki kogo popadnie i potem problemy.

> Ostatnio zeby odkrecic koło musiałem kupic mocny klucz, użyc 2 metrowej przedłuzki i jeszcze druga

> osoba stukała i dopiero pusciły sruby.

> Nie wyobrazam sobie takiej operacji w trasie :/

Nie odróżniają ciężarówki od osobowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> potrzebuje zakupić porządny, mocny klucz do kół,powód

> po raz pierwszy tak mnie urządzili przy wymianie kół

> mam ja 2 komplety alu felg, na lato i zimę, do każdego kompletu mam inne śruby

Ogólnie, to jest to historia o tym jak sobie zrobić problem wink.gif

Temat znam ze swojego starego Seicento jak i niestety z mojego obecnego Lancera.

Dwa różne komplety śrub do kół letnich i zimowych to potencjalne kłopoty. Z mojego doświadczenia to są niestety pewne kłopoty.

W Seicento do letnich miałem szpilki i nakrętki, a do zimowych zwykłe śruby.

I oczywiście zdarzyło się dwa razy że pojechałem do teścia zmieniać koła, ale zapomniałem śrub ze sobą.

Do Mitsubishi w ogóle jest porażka, bo jak przyszło do wymiany kół, to okazało się że nie mam nakrętek do kół zimowych. Osoba która mi auto sprzedała zapomniała o drugim komplecie. Oczywiście dosłała pocztą, ale to oznaczało że musiałem zrezygnować z wymiany i przyjechać specjalnie ponownie.

Później się okazało że klucz do śrub zimowych jest inny niż do letnich. Tym razem teść miał jakąś nasadkę, więc nie trzeba było czekać.

To jest mordęga.

Każdemu polecam, jak się tylko da, to pilnować aby nie było żadnych wynalazków ze śrubami. Na 100% coś przez okres posiadania auta pójdzie nie tak jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> http://allegro.pl/klucz-1-78-planetarny-...amp;bi_c=Search

> Może są podobne do osobówek.

Są. Na przykład taki. Miałem kiedyś tego typu klucz, ale go urwałem - słabizna była. Ten wygląda na solidniej zrobiony - przynajmniej w miejscu, w którym ja urwałem mój. Przełożenie znacznie większe niż w tym zapieranym o ziemię, ale ramię za to krótsze. Etui wygodniejsze do wożenia. No suma sumarum trzeba wybrać, bo argumenty się znajdą za każdą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Seicento do letnich miałem szpilki i nakrętki, a do zimowych zwykłe śruby.

Jak?

> Każdemu polecam, jak się tylko da, to pilnować aby nie było żadnych wynalazków ze śrubami. Na 100%

> coś przez okres posiadania auta pójdzie nie tak jak trzeba.

Alufelgi toyoty mają nakrętki z podkładkami, stalówki zwykłe nakrętki ze stożkiem. Nic nie poradzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do wymiany 4 piasty, 4 felgi i śruby. Ewentualnie toczenie stożków w felgach, nowe śruby i pytanie

> co z piastami

Kolega zdaje się pisał, że ma szpilki, więc piasta nie miała jak ucierpieć. Trzeba wymienić poprzeciągane szpilki i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zadzwoniłem do warsztatu obróbka silników gdzie też roztaczają felgi, pan powiedział że stożków

> pod śruby jeszcze nigdy nie naprawiali ,ale frezy stożkowe mają i żeby podjechać to zobaczą i

> doradzą lub zrobią, kurcze z tymi piastami to mnie zmartwiłeś

> jedna śruba gdzie najtaniej znalazłem to 10zł ,kupiłem na razie 2szt.

> nakrętka 22-24zł

Co to za nakrętki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolega zdaje się pisał, że ma szpilki, więc piasta nie miała jak ucierpieć. Trzeba wymienić

> poprzeciągane szpilki i tyle.

Nie doczytałem bo napisał że poukręcał śruby moja wina.

Nowe szpilki, nowe nakrętki, a stare felgi dotoczyć na ten sam stożek i problem z głowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam śruby o takie szpilka

> co do ceny nakrętki to chyba tyle płaciłem w salonie, na alledrogo są nakrętki do chryslera ale nie

> ma akurat takich jakie ja potrzebuje

To jest szpilka a nie śruba i proponuje wymienić wszystkie. Pewnie są poprzeciągane i będą się urywać sukcesywnie.

Szukaj po wymiarze gwintu.

Co to za fura jest?

No i polecam zakup klucza dynamometrycznego i dokręcanie z momentem 110-130Nm. Nie ma sensu więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupiłem ten klucz w JULA,i właśnie jestem po testach, i tak jedną nakrętkę poluzowałem na drugiej

> klucz zaczął się wgiąć w miejscu gdzie są nitowane rączki dziś lub jutro zwrot klucza, i

> szukam innego

Czym te nakrętki dokręcasz i po jakie licho z taką siłą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

> jedna nakrętka się odkręciła ale nie chciała wyjść z felgi

> zapewne wulkanizatorzy pomyliwszy nakrętki i dokręcając je na siłę spieprzyli mi stożek w

> feldze ,

Stożka nie spieprzyli, bo nie jest z plasteliny. Normalnie, nakręcili nie te nakrętki, a te którymi przykręcali były zapewne za duże średnicą względem otworu w feldze. I darli lakier aż miło, żeby tylko dokręcić. zlosnik.gifzlosnik.gif Tak sobie myślę, bo nie widziałem a z opisu mało co wynika.

> jaki klucz kupić?

Normalny, bo 95% kół przykręca się momentem od 90 do 120 Nm. Ale jak warsztat nie używa klucza dynamometrycznego, to zmień warsztat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak?

Jak jak? Nie kumam? zlosnik.gif

Seicento Abarth i Schumacher miały to w standardzie

z11181732Q.jpg

To są nakrętki. Szpilki są wkręcone w otwory gdzie normalnie wkręca się zwykłe śruby.

Przed założeniem zimówek trzeba było odkręcić nakrętki, wykręcić szpilki, i dopiero wkręcać śruby.

Na zimę miałem stalówki, których nie dało się przykręcić tymi nakrętkami, bo bym musiał przewiercić otwór w główce nakrętki. Nawet na maksa dokręcone nakrętki, nie ledwo dotykały felg stalowych.

> Alufelgi toyoty mają nakrętki z podkładkami, stalówki zwykłe nakrętki ze stożkiem. Nic nie

> poradzisz.

Mogę doradzić Ci tylko to, co sam sobie doradziłem już w przypadku Punto (mając nauczkę po Seicento). Na zimę kupiłem ori alusy do Punto i naal pasowały te same śruby.

Rozwiązanie droższe, ale miałem święty spokój ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak jak? Nie kumam?

> Seicento Abarth i Schumacher miały to w standardzie

> To są nakrętki. Szpilki są wkręcone w otwory gdzie normalnie wkręca się zwykłe śruby.

> Przed założeniem zimówek trzeba było odkręcić nakrętki, wykręcić szpilki, i dopiero wkręcać śruby.

> Na zimę miałem stalówki, których nie dało się przykręcić tymi nakrętkami, bo bym musiał przewiercić

> otwór w główce nakrętki. Nawet na maksa dokręcone nakrętki, nie ledwo dotykały felg stalowych.

> Mogę doradzić Ci tylko to, co sam sobie doradziłem już w przypadku Punto (mając nauczkę po

> Seicento). Na zimę kupiłem ori alusy do Punto i naal pasowały te same śruby.

> Rozwiązanie droższe, ale miałem święty spokój

A ja kupiłem za 100zł komplet krytych nakrętek ze stożkiem i na stalówki nakręcam te dokupione. Problemu nie widzę żadnego.

W twoim przypadku wystarczyło dać nakrętki przelotowe po 5zł/szt. No ale można oczywiście kupić cały komplet felg, jak kto woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja kupiłem za 100zł komplet krytych nakrętek ze stożkiem i na stalówki nakręcam te dokupione.

> Problemu nie widzę żadnego.

> W twoim przypadku wystarczyło dać nakrętki przelotowe po 5zł/szt. No ale można oczywiście kupić

> cały komplet felg, jak kto woli.

Wystarczyło kupić nakrętki przelotowe, ale by nieładnie wyglądały na alusach.

I znowu mamy problem dwóch kompletów śrub... wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wystarczyło kupić nakrętki przelotowe, ale by nieładnie wyglądały na alusach.

> I znowu mamy problem dwóch kompletów śrub...

Problemy są subiektywne.

Ja moje rozwiązałem zakupem nakrętek w aso za 100zł, Ty zakupem felg za tysiąc lub więcej. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam jeszcze jedno pytanie, przeszukując portal aukcyjny w poszukiwaniu nakrętek do alufelgi natrafiłem na aukcje sprzedaży pierścieni centrujących, przyznam się że nieraz słyszałem o tych pierścieniach centrujących ale nigdy ich nie widziałem aż do dziś,czy one są wykonane z tworzywa czy metalowe? i jaką role sprawują?

ps.

chyba już wiem , myślałem że to daje się pod nakrętki a to chyba w środek felgi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mam jeszcze jedno pytanie, przeszukując portal aukcyjny w poszukiwaniu nakrętek do alufelgi

> natrafiłem na aukcje sprzedaży pierścieni centrujących, przyznam się że nieraz słyszałem o

> tych pierścieniach centrujących ale nigdy ich nie widziałem aż do dziś,czy one są wykonane z

> tworzywa czy metalowe? i jaką role sprawują?

> ps.

> chyba już wiem , myślałem że to daje się pod nakrętki a to chyba w środek felgi

Plastikowe. Daje się w otwór centrujący felgi, żeby łatwiej śrubami trafić. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie ostatnio tez tak załatwili na wulkanizacji, biorą na praktyki kogo popadnie i potem problemy.

> Ostatnio zeby odkrecic koło musiałem kupic mocny klucz, użyc 2 metrowej przedłuzki i jeszcze druga

> osoba stukała i dopiero pusciły sruby.

> Nie wyobrazam sobie takiej operacji w trasie :/

Najprostsze rozwiązanie - stosuję od momentu, gdy zrobili mi taki sam "psikus". Po dokręceniu kół (nawet dynamometrycznym kluczem) wyciągam z bagażnika fabryczny klucz do kół i proszę o odkręcenie nim dwóch losowo wybranych nakrętek. Dwukrotnie skutkowało to już odkręceniem wszystkich, przestawieniem klucza na normalny moment i ponownym dokręceniem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no tak tylko dlaczego gdy dokręcam koło lekko a za jakiś czas nie mogę ich odkręcić

Ja kładę odrobinę smaru miedzowanego na gwinty, dokręcam fabrycznej długości kluczem z czuciem i jeszcze NIGDY mnie ten sposób nie zawiódł. Smaruję też delikatnie powierzchnię piasty, ale ja się nie znam, ale w razie co to i moja Żona zmieni koło w nocy w trasie, a o to chodzi. waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kładę odrobinę smaru miedzowanego na gwinty, dokręcam fabrycznej długości kluczem z czuciem i

> jeszcze NIGDY mnie ten sposób nie zawiódł. Smaruję też delikatnie powierzchnię piasty, ale ja

> się nie znam, ale w razie co to i moja Żona zmieni koło w nocy w trasie, a o to chodzi.

Też tak robię. Może niekoniecznie gwinty, a stożek nakrętki. No i piastę. ok.gif

Sam koła zmieniam i dokręcam zwykłym kluczem niezbyt mocno.

Do odkręcania mam klucz z teleskopowym ramieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tak robię. Może niekoniecznie gwinty, a stożek nakrętki. No i piastę.

> Sam koła zmieniam i dokręcam zwykłym kluczem niezbyt mocno.

> Do odkręcania mam klucz z teleskopowym ramieniem.

Dokładnie tak samo - klucz teleskopowy. Jak dokręcisz złożonym, to nie ma siły żeby nie odkręcić rozłożonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% pewności to nigdy się niema, ale w lato wymieniałem klocki to i prowadnice zacisku wyczyściłem i nasmarowałem i pod gumki tłoczka też wcisnąłem trochę smaru taki specjalny przezroczysty w malutkich tubkach, ale u mnie zapiekanie raczej nie wystąpi bo są tłoczki ebonitowe lub z tekstolitu zlosnik.gif

ps

byłem u wulkanizatora zlosnik.gif kazałem ręcznie poodkręcać śruby i kluczem nasadowym z przedłużką odkręcili, kazałem im lekko teraz dokręcić, właściciel wulkanizacji kładł nacisk że to winne są nakrętki grinser006.gif a nie oni zlosnik.gif, kupiłem 4 szt nakrętek za 5 szł. szt w pobliskim sklepie ,założyłem i będziemy testować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Problemy są subiektywne.

> Ja moje rozwiązałem zakupem nakrętek w aso za 100zł, Ty zakupem felg za tysiąc lub więcej.

To już ustaliliśmy. Zakup dodatkowych nakrętek nie rozwiązuje problemu, bo nadal jest tak że możesz ich zapomnieć.

Można zakładac optymistycznie że ich nigdy nie zapomnisz. Można je tez wrzucić i zawsze wozić ze sobą. Co kto woli zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To już ustaliliśmy. Zakup dodatkowych nakrętek nie rozwiązuje problemu, bo nadal jest tak że możesz

> ich zapomnieć.

> Można zakładac optymistycznie że ich nigdy nie zapomnisz. Można je tez wrzucić i zawsze wozić ze

> sobą. Co kto woli

Moje leżą w woreczku na kołach w piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 100% pewności to nigdy się niema, ale w lato wymieniałem klocki to i prowadnice zacisku wyczyściłem

> i nasmarowałem i pod gumki tłoczka też wcisnąłem trochę smaru taki specjalny przezroczysty w

> malutkich tubkach, ale u mnie zapiekanie raczej nie wystąpi bo są tłoczki ebonitowe lub z

> tekstolitu

No to żebyś się nie zdziwił biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.