Skocz do zawartości

Policjant miał rację?


Luke16

Rekomendowane odpowiedzi

Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówisz o tym wypadku z Łodzi gdzie było nagranie z monitoringu?

Policjant podpieral sie prawem, wyjeżdzający z parkingu musi wszystkim ustąpić włączając się do ruchu z parkingu.

Tamten jechał pod prąd ale na drodze z pierwszeństwem.

Dostał tez mandat za jazde pod prad, ale winny jest ten co nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu...

było juz o tym wiele razy na MK ja ktos skrecal w prawo i ustąpił jadącym prawidłowo po jego pasie, ale z naprzeciwka przed skrzyżowaniem, na podwojnej ciaglej, na przejsciu dla pieszych wyprzedzał inny szofer

i on dostał mandaty za swoje przewinienia, ale winny był ten co nie ustąpił pierwszeństwa ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem

> drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez

> pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce

> Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

Z logiki wychodzi iż racja jest po stronie Peugeota , ale w naszym kraju bedzie peugeot winny ponieważ nie zachował ostrożności włączając się do ruchu , a to że tamten złamał przepisy to juz mało istotne frown.gif Masakra frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem

> drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez

> pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce

> Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

Mandaty powinni dostać obaj. Z tym że winny powinien być ten jadący pod prąd, kierowcy wyjeżdżającemu z parkingu powinno się co najwyżej zarzucić przyczynienie.

Bo jadący pod prąd rażąco i świadomie naruszył przepisy a kierowca Peugeota miał prawo nie spodziewać się pojazdu z tamtej strony. Tymczasem Policjant wymyślił to sobie na odwrót.

IMO sprawa znajdzie finał w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Kto tu ma racje?

Dopiero co była dyskusja na ten temat .

Uważam, że słusznie dostał mandat. Nie ustąpił pierwszeństwa i tyle.

Nie do włączającego się do ruchu należy rozstrzyganie co mogą pozostali uczestnicy ruchu. Ma pilnować swoich obowiązków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

To orzeknie Sąd. Ale zwykle nie można nabyć uprawnienia drogą łamania prawa. Więc jeśli przyczyną wypadku była jazda pod prąd to pierwszeństwo tu nie ma żadnego znaczenia. Bo zostało nabyte przez złamanie prawa. Czyli go nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z logiki wychodzi iż racja jest po stronie Peugeota , ale w naszym kraju bedzie peugeot winny

> ponieważ nie zachował ostrożności włączając się do ruchu , a to że tamten złamał przepisy to

> juz mało istotne Masakra

I dlatego w takich spornych sytuacjach należy iść do sądu, aż się dziwię policji że za przekroczenie o 100 km potrafią skierować sprawę bezpośrednio do sądu a w takich nie boją się orzekać winy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dopiero co była dyskusja na ten temat .

> Uważam, że słusznie dostał mandat. Nie ustąpił pierwszeństwa i tyle.

> Nie do włączającego się do ruchu należy rozstrzyganie co mogą pozostali uczestnicy ruchu. Ma

> pilnować swoich obowiązków.

Znaczy że jeśli ktoś jedzie 200/h po mieście i ktoś włączający się do ruchu go nie zauważy to też jest jego wina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy że jeśli ktoś jedzie 200/h po mieście i ktoś włączający się do ruchu go nie zauważy to też

> jest jego wina?

Są Policjanci lansujący takie teorie. wink.gif

Kierowcy zresztą też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W ogóle odnoszę wrażenie że przepis o pierwszeństwie to jest jakiś super przepis ważniejszy od

> Konstytucji. I wszystkie inne mu podlegają.

Ja już od dłuższego czasu lansuję tezę, że najbezpieczniej dla kierowcy jest, gdy skupia się na tym kiedy ma ustąpić pierwszeństwa, niż kiedy ma pierwszeństwo.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już od dłuższego czasu lansuję tezę, że najbezpieczniej dla kierowcy jest, gdy skupia się na tym

> kiedy ma ustąpić pierwszeństwa, niż kiedy ma pierwszeństwo.

> mar00ha

Patrząc na drogi nie sposób nie zauważyć, że to bardzo niepopularna teza. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic ...

To nie Peugeot dostał, tylko sam wjechał w gościa. Równie dobrze mógł ktoś nie jechać pod prąd tylko cofać. Efekt dla Peugeota ten sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja już od dłuższego czasu lansuję tezę, że najbezpieczniej dla kierowcy jest, gdy skupia się na tym

> kiedy ma ustąpić pierwszeństwa, niż kiedy ma pierwszeństwo.

> mar00ha

Zdecydowanie najbezpieczniej smile.gif

Problem w tym że takim postępowaniem Policja produkuje gości, którzy jeżdżą jak wariaci przekonani o tym, że jak spowodują wypadek to i tak nie będzie ich wina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I dlatego w takich spornych sytuacjach należy iść do sądu, aż się dziwię policji że za

> przekroczenie o 100 km potrafią skierować sprawę bezpośrednio do sądu a w takich nie boją się

> orzekać winy

Przecież orzekli. Nawet zgodną z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znaczy że jeśli ktoś jedzie 200/h po mieście i ktoś włączający się do ruchu go nie zauważy to też

> jest jego wina?

Nie wiem. To nie ma nic do rzeczy.

Włączający się do ruchu ma się skupić na ustąpieniu pierwszeństwa znajdującym się w ruchu.

Myślę, że jeśli byłby w stanie zrobić to wobec pędzącego 200 to jak najbardziej. Jeśli pomimo skupienia nie byłoby takiej, technicznej możliwości to nie.

To jednak sprawa dla sądu. W tytułowej sprawie jadący pod prąd nie poruszał się z ogromną prędkością.

Podchodząc do sprawy w sposób nakazujący zastanawianie się czy pierwszeństwo innych jest nabyte w sposób prawny czy bezprawny, przed włączeniem się do ruchu na każdą ulicę, należałoby się zatrzymać, pójść na jej koniec i sprawdzić jakie oznakowanie się tam znajduje. No i oczywiście zadzwonić do każdego z uczestników ruchu będącego w pobliżu i zapytać z jaką prędkością jedzie. Ewentualnie zakup homologowanego fotoradaru do każdego auta.

To zbędna komplikacja. Wystarczy skupić się na swoich obowiązkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a takie pytanie mam do wszystkich

> czy policjant na miejscu zdarzenia moze orzec wspolwine? czy tylko sad?

> z tego co opisujesz, to mi tu wlasnie wspolwina pasuje

Może dać dwa mandaty zamiast jednego. Wtedy jest współwina. A właściwie to przyczynienie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może dać dwa mandaty zamiast jednego. Wtedy jest współwina. A właściwie to przyczynienie się.

To chyba zależy za co? Jeden może być za spowodowanie kolizji drugi za niestosowanie się do znaków.

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To chyba zależy za co? Jeden może być za spowodowanie kolizji drugi za niestosowanie się do znaków.

Jeden z mandatów zwykle jest za spowodowanie kolizji i to przesądza o winie zdaniem Policjanta.

W takich sprawach jednak lepiej iść do sądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem. To nie ma nic do rzeczy.

Ma bardzo dużo. Jeśli ukradniesz coś i odsiedzisz to coś, co ukradłeś nie staje się automatycznie Twoją własnością. Bo odsiedziałeś za to.

> Włączający się do ruchu ma się skupić na ustąpieniu pierwszeństwa znajdującym się w ruchu.

Fakt. Powinien posiadać umiejętność czytania w myślach i wiedzieć że z za zakrętu nie wyskoczy nagle ktoś jadący dużo za szybko.

> To zbędna komplikacja. Wystarczy skupić się na swoich obowiązkach.

Ale on się skupił na swoich obowiązkach. Ma prawo przypuszczać że inni nie będą prawa łamać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja mam jedno ale... wyjeżdżąjąc z drogi podporządkowanej w jednokierunkową, powiedzmy w prawo to oglądam się w lewo bo mam pewność że pod prąd nikt nie jedzie w końcu droga jednokierunkowa. Jestem skupiony na jadących z lewej strony... więc wcale się nie dziwię kierowcy peugeota że nie zauważył tego busa... Tak jak ja wyjechałem prosto pod auto to się zgodzę chociaż Suzuką leciał za szybko i przykrył go tramwaj, pogoda denna i wyjazd u mnie w miescinie z kazdej bramy czy palcu gorszy niż zły bo ktoś madry parkingi porobił więc trzeba się znacznie wychylić i efekt był jak na poniższym filmiku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko ja mam jedno ale... wyjeżdżąjąc z drogi podporządkowanej w jednokierunkową, powiedzmy w prawo

> to oglądam się w lewo bo mam pewność że pod prąd nikt nie jedzie w końcu droga

> jednokierunkowa. Jestem skupiony na jadących z lewej strony... więc wcale się nie dziwię

> kierowcy peugeota że nie zauważył tego busa... Tak jak ja wyjechałem prosto pod auto to się

> zgodzę chociaż Suzuką leciał za szybko i przykrył go tramwaj, pogoda denna i wyjazd u mnie w

> miescinie z kazdej bramy czy palcu gorszy niż zły bo ktoś madry parkingi porobił więc trzeba

> się znacznie wychylić i efekt był jak na poniższym filmiku...

>

Też bym tak zakładał, ale nie chcę ferować wyroków nie znając sprawy. Może Policjant uznał, że Peugeot celowo w tamtego wjechał, żeby mu dać "nauczkę"? Jakkolwiek absurdalnie to brzmi widziałem już takich mądrali na drogach. Oczywiście potem udają ofiary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ma bardzo dużo. Jeśli ukradniesz coś...

Teraz to już zupełnie nie rozumiem skąd tutaj kradzież?!?

niewiem.gif

> Fakt. Powinien posiadać umiejętność czytania w myślach i wiedzieć że z za zakrętu nie wyskoczy

> nagle ktoś jadący dużo za szybko.

Zgadza się. To tak dodatkowo poza zakupem fotoradaru i wycieczkami na drugi koniec ulicy przed włączeniem się do ruchu. Jeśli ma rozstrzygać czy Ci w ruchu są prawnie czy bezprawnie to zdecydowanie masz rację.

> Ale on się skupił na swoich obowiązkach. Ma prawo przypuszczać że inni nie będą prawa łamać.

Skupianie się nad tym co może ktoś inny jest Twoim zdaniem skupianiem się nad swoimi obowiązkami? Nie wiem. Może masz rację?

W moim odczuciu jest to skupianie na cudzych obowiązkach i: "odwracanie kota ogonem". Ba, nawet jak sam napisałeś przypuszczenie (czyli brak wiedzy na ten temat) co może ktoś inny. Czytanie w myślach o, którym wspomniałeś.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz to już zupełnie nie rozumiem skąd tutaj kradzież?!?

Pomyśl i poszukaj analogii. A jak nie możesz znaleźć to już trudno - jakoś to przeżyje.

> Zgadza się. To tak dodatkowo poza zakupem fotoradaru i wycieczkami na drugi koniec ulicy przed

> włączeniem się do ruchu. Jeśli ma rozstrzygać czy Ci w ruchu są prawnie czy bezprawnie to

> zdecydowanie masz rację.

> Skupianie się nad tym co może ktoś inny jest Twoim zdaniem skupianiem się nad swoimi obowiązkami?

> Nie wiem. Może masz rację?

> W moim odczuciu jest to skupianie na cudzych obowiązkach i: "odwracanie kota ogonem". Ba, nawet jak

> sam napisałeś przypuszczenie (czyli brak wiedzy na ten temat) co może ktoś inny. Czytanie w

> myślach o, którym wspomniałeś.

To przypuszczanie że ktoś będzie przestrzegał prawa to akurat nie moje zdanie tylko pewnego Sądu. W podobnej sprawie. Ale OK. Widzę że nic do Ciebie nie przemawia. Więc niech Ci będzie. Pierwszeństwo jest najważniejsze. Wszystkie inne przepisy włącznie z Konstytucją są nieważne. Żebyś się jednak kiedyś nie zdziwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem

> drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez

> pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce

> Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

Policjant na drodze wydaje orzeczenie na podstawie przepisów. Przepis mówi, że wjeżdżając na drogę z pierwszeństwem należy ustąpić pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na drodze.

Rozpatrywanie innych okoliczności mających wpływ na zdarzenie może mieć miejsce w sądzie.

Dopóki przepis nie zostanie zmieniony na np. "ma obowiązek ustąpić pojazdom poruszającym się po drodze zgodnie z przepisami" to takie kwiatki będą kwitły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Winien jest peugeot bo wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie ustąpił pierwszeństwa, bez znaczenia jest to, że tamten jechał pod prąd. Miał ustąpić wszystkim. Co nie zmienia faktu, że tamten powinien dostać drugi mandat za wjechanie w ulicę jednokierunkową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jak ktos bedzie cofal na jednokierunkowej?

Bardzo ciekawy przypadek, bo jest na głównej, ale jest też inny przepis:

Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:

a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,

b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

No więc który przepis jest ważniejszy? Ma pierwszeństwo, bo jedzie główną drogą, ale cofając ma innym ustąpić... spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomyśl i poszukaj analogii. A jak nie możesz znaleźć to już trudno - jakoś to przeżyje.

To nie ma żadnego sensu. To zupełnie inne sytuacje i nie można ich porównywać. Szkoda czasu na szukanie bezsensownych analogii.

> To przypuszczanie że ktoś będzie przestrzegał prawa to akurat nie moje zdanie tylko pewnego Sądu.

Zgadza się. Sąd powinien wszelkie wątpliwości tej natury rozstrzygać a nie włączający się do ruchu, którym ma jedynie przestrzegać swoich obowiązków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o pojazdy znajdujące się w ruchu za cofającym, a nie włączające się do ruchu z posesji.

A gdzie to wyczytałeś? Nic takiego nie jest tam napisane.

Na tej zasadzie można tez uznać, ze wyjeżdżając z parkingu trzeba ustąpić tylko tym jadącym zgodnie z prawem, a nie pod prąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oglądałem ostatnio Drogowke i zacząłem się zastanawiać czy policjant mial rację z pewnym zdarzeniem

> drogowym. Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez

> pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota. Policja uznala za winnego kierowce

> Peugeota?. Kierowca nie przyjal mandatu. Kto tu ma racje?

Oglądałem i też nad tym "wyrokiem" się zastanawiałem.

Ale potem na myśl przyszło mi, a co gdyby zamiast żółtego busa jechała tam np. Straż Pożarna pełnym ogniem do akcji?

Co gdyby znalazł się tam pojazd uprzywilejowany, lub przebiegała po chodniku w tym samym kierunku co żółty bus matka z wózkiem? Ok akurat ten przykład z wózkiem to abstrakcja, ale czy to nie jest niemożliwe?

Sam złapałem się kilka razy na takim manewrze jaki wykonywał kierowca Peugeota. Auta mogą jechać tylko z lewej, no bo co za idiota mógłby się znaleźć z tej strony. A jak się okazuje cuda się zdarzają.

Trzeba w każdej sytuacji mieć się na baczności, żeby potem nie musieć rozwiązywać takich łamigłówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby jechała straż pożarna, policja, ambulans to by jechali na "bombach" i znając życie pewnie nie jechali by pod prąd grinser006.gif

Dla mnie taka sytuacja to abstrakcja tym bardziej że z gadki kierowcy busa wynikało że nie robił tego pierwszy raz. Wg. mnie powinien zostać ukarany kierowca busa za spowodowanie kolizji... Ale takie jest moje zdanie i pewnie i sporo innych osób a przepisy mówią co innego... Kierowca Peugeota moim zdaniem nie mógł przewidzieć że ktoś mu się wrąbie pod prąd tak jak napisałem wyżej z własnej autopsji wiem że wyjeżdżając w drogę jednokierunkową patrzę się w jedną stronę. Pamiętam sam nawet na kursie że instruktor zwrócił mi uwagę że po co patrzę się w drugą stronę jak wjeżdżamy w drogę jednokierunkową... No ale przepisy to przepisy i pozostaje mi takie gdybanie grinser006.gifgrinser006.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o pojazdy znajdujące się w ruchu za cofającym, a nie włączające się do ruchu z posesji.

Skoro cofa, to jasne, że chodzi o pojazdy znajdujące się za nim, trudno, by było inaczej grinser006.gif ale wg mojej skromnej interpretacji chodzi o wszystkie pojazdy, bo nie widzę tam zapisu, że jest inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bardzo ciekawy przypadek, bo jest na głównej, ale jest też inny przepis:

> Art. 23. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

> 3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną

> ostrożność, a w szczególności:

> a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego

> utrudnienia,

> b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym

> upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

> No więc który przepis jest ważniejszy? Ma pierwszeństwo, bo jedzie główną drogą, ale cofając ma

> innym ustąpić...

Sprawdź sobie jeszcze, gdzie wolno, a gdzie nie wolno cofać. zlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdź sobie jeszcze, gdzie wolno, a gdzie nie wolno cofać.

Sprawdziłem i co?

2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.

Sam sprawdź, zanim cokolwiek napiszesz... chyba że chodzi Ci o to, co wyraża znak D3? To następnym razem wyraź to jasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To orzeknie Sąd. Ale zwykle nie można nabyć uprawnienia drogą łamania prawa. Więc jeśli przyczyną

> wypadku była jazda pod prąd to pierwszeństwo tu nie ma żadnego znaczenia. Bo zostało nabyte

> przez złamanie prawa. Czyli go nie ma.

Kiedyś w dyskusji na podobny temat przytaczałem wyrok sądu, gdzie kwintesencją orzeczenia

było stwierdzenie, że "nie ma pierwszeństwa bez uprawnienia do niego".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mandaty powinni dostać obaj. Z tym że winny powinien być ten jadący pod prąd, kierowcy

> wyjeżdżającemu z parkingu powinno się co najwyżej zarzucić przyczynienie.

> Bo jadący pod prąd rażąco i świadomie naruszył przepisy a kierowca Peugeota miał prawo nie

> spodziewać się pojazdu z tamtej strony. Tymczasem Policjant wymyślił to sobie na odwrót.

> IMO sprawa znajdzie finał w sądzie.

No co ty, przez złamanie przepisów nie nabywa się automatycznie prawa, wręcz przeciwnie, masz prawo uważać, że :

USTAWA

z dnia 20 czerwca 1997 r.

Prawo o ruchu drogowym

Quote:

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> mówisz o tym wypadku z Łodzi gdzie było nagranie z monitoringu?

> Policjant podpieral sie prawem, wyjeżdzający z parkingu musi wszystkim ustąpić włączając się do

> ruchu z parkingu.

> Tamten jechał pod prąd ale na drodze z pierwszeństwem.

> Dostał tez mandat za jazde pod prad, ale winny jest ten co nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu...

> było juz o tym wiele razy na MK ja ktos skrecal w prawo i ustąpił jadącym prawidłowo po jego pasie,

> ale z naprzeciwka przed skrzyżowaniem, na podwojnej ciaglej, na przejsciu dla pieszych

> wyprzedzał inny szofer

> i on dostał mandaty za swoje przewinienia, ale winny był ten co nie ustąpił pierwszeństwa ...

była taka sytuacja koło mnie i dostał tylko ten który na skrzyżowaniu jechał nie swoim pasem, doprowadzając do kolizjii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wyżej z własnej autopsji wiem że wyjeżdżając w drogę jednokierunkową patrzę się w jedną

> stronę. Pamiętam sam nawet na kursie że instruktor zwrócił mi uwagę że po co patrzę się w

> drugą stronę jak wjeżdżamy w drogę jednokierunkową... No ale przepisy to przepisy i pozostaje

> mi takie gdybanie

Hm, to jak wyjeżdżasz z drogi podporządkowanej na główną i skręcasz w prawo to patrzysz się tylko w lewo?? A jak jakiemuś kretynowi akurat w tym miejscu zechce się wyprzedzać inny pojazd (powiedzmy, że jadą z Twojej prawej) to po zderzeniu dalej będziesz obstawiać przy swoim? Jest najważniejsza zasada = oczekuj nieoczekiwanego zlosnik.gif czyli potocznie zwana zasadą ograniczonego zaufania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hm, to jak wyjeżdżasz z drogi podporządkowanej na główną i skręcasz w prawo to patrzysz się tylko w

> lewo?? A jak jakiemuś kretynowi akurat w tym miejscu zechce się wyprzedzać inny pojazd

> (powiedzmy, że jadą z Twojej prawej) to po zderzeniu dalej będziesz obstawiać przy swoim? Jest

> najważniejsza zasada = oczekuj nieoczekiwanego czyli potocznie zwana zasadą ograniczonego

> zaufania...

Napisałem o drodze jednokierunkowej... I tylko tego się to tyczy... Tak jak napisałeś w innych przypadkach gdy droga jest dwukierunkowa wtedy trzeba się obejrzeć w obie strony z 3 razy....

Ale kilka dni temu był wypadek u rodziców na wiosce. Facet wyjeżdżał ze skrzyżowania w lewo (wyjazd utrudniony bo płot zasłania), inni jechali główną i jeden zaczął wyprzedzać na tym skrzyżowaniu no i było bum. Policja przyjechała i mandat dostał wyprzedzający...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kierujący biały Peugeotem wyjezdzal z parkingu w prawo w droge jednokierunkowa i

> dostal strzała od pana jadącego pod prad ktory chcial sobie droge skrocic przejezdzajac przez

> pas wyłączony z ruchu i uderzajac w tego białego Peugeota.

Skoro obaj włączali się do ruchu, to pewnie ten z prawej miał pierwszeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hm, to jak wyjeżdżasz z drogi podporządkowanej na główną i skręcasz w prawo to patrzysz się tylko w

> lewo??

Chcesz powiedzieć, że wjeżdżając na rondo patrzysz też w prawo? grinser006.gif

Jak masz zielone, to się zatrzymujesz i idziesz sprawdzić (słaba lub brak widoczności w drogę poprzeczną), czy aby ktoś nie pojedzie?

Jest gdzieś koniec absurdów drogowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chcesz powiedzieć, że wjeżdżając na rondo patrzysz też w prawo?

> Jak masz zielone, to się zatrzymujesz i idziesz sprawdzić (słaba lub brak widoczności w drogę

> poprzeczną), czy aby ktoś nie pojedzie?

> Jest gdzieś koniec absurdów drogowych?

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.