Skocz do zawartości

Absurdalne stawki OC - brak lojalności wobec klienta?


dizzastar

Rekomendowane odpowiedzi

Taki temat:

Szukasz OC. Wiadomo - najtaniej. Wchodzisz na wyszukiwarkę i okazuje się, że TU o nazwie x oferuje samo OC na rok za ok. 600PLN. Mija rok, nowa polisa kosztuje już ok. 650PLN. OK, przedłużasz. Mija kolejny. I się okazuje, że następny rok to już 740PLN.

W tym momencie wchodzisz na tą samą wyszukiwarkę i okazuje się, że oferta TU o nazwie Y wynosi 330PLN na rok, przy tych samych warunkach i zniżkach.

No i pytanie, o co chodzi? Czemu za lojalkę wobec TU klient nie ma w kolejnych latach lepszych ofert, tylko co 12 mcy musi szukać nowej? Czy chodzi o łowienie leszczy na zasadzie, że jeśli obecnemu klientowi nie będzie się chciało szukać tańszej oferty to ubezpieczyciel dowali mu wyższą stawkę na kolejny rok? A może jest coś co determinuje wyższe stawki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale w czym problem ?

> Zmieniasz ubezpieczyciela i po problemie

> A za rok wracasz i masz znowu bonusa jako nowy klient !

Spoko, tak zrobiłem. Ale kiedy pracowałem w ASO (taki przykład) to wierni klienci byli dopieszczani większymi zniżkami przy kolejnych serwisach. Może w przypadku ubezpieczeń też tak być powinno - zawierasz jedną polisę OC i w przypadku braku szkód masz komfort niższej ceny w kolejnym roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trudno wyczuć jaki target sobie wybierają, jak ostatnio szukałem najtańszej oferty dla auta które było do sprzedaży to różnych głupot się nasłuchałem, włącznie z tym że stawka na auta o zbliżonych parametrach różniące się tylko wiekiem miały u tego samego ubezpieczyciela kosmicznie różne stawki yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, tak zrobiłem. Ale kiedy pracowałem w ASO (taki przykład) to wierni klienci byli dopieszczani

> większymi zniżkami przy kolejnych serwisach. Może w przypadku ubezpieczeń też tak być powinno

> - zawierasz jedną polisę OC i w przypadku braku szkód masz komfort niższej ceny w kolejnym

> roku...

Nasz rynek ubezpieczeń komunikacyjnych i nie tylko to ciagle jeszcze dzungla ok.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki temat:

> Szukasz OC. Wiadomo - najtaniej. Wchodzisz na wyszukiwarkę i okazuje się, że TU o nazwie x oferuje

> samo OC na rok za ok. 600PLN. Mija rok, nowa polisa kosztuje już ok. 650PLN. OK, przedłużasz.

> Mija kolejny. I się okazuje, że następny rok to już 740PLN.

> W tym momencie wchodzisz na tą samą wyszukiwarkę i okazuje się, że oferta TU o nazwie Y wynosi

> 330PLN na rok, przy tych samych warunkach i zniżkach.

> No i pytanie, o co chodzi? Czemu za lojalkę wobec TU klient nie ma w kolejnych latach lepszych

> ofert, tylko co 12 mcy musi szukać nowej? Czy chodzi o łowienie leszczy na zasadzie, że jeśli

> obecnemu klientowi nie będzie się chciało szukać tańszej oferty to ubezpieczyciel dowali mu

> wyższą stawkę na kolejny rok? A może jest coś co determinuje wyższe stawki?

Rynek OC w Polsce to kawałek tortu, który generuje w niektórych obszarach straty a jeżeli już zyski to minimalne. Toczy się duża wojna cenowa i czasami kwiatki wychodzą takie jak u Ciebie. Często ubezpieczyciele liczą też (i słusznie) na automatyczną wznawialność przez klienta. Cena taka sama jak rok temu to machnie ręką i nie chce mu się szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rynek OC w Polsce to kawałek tortu, który generuje w niektórych obszarach straty a jeżeli już

> zyski to minimalne. Toczy się duża wojna cenowa i czasami kwiatki wychodzą takie jak u Ciebie.

> Często ubezpieczyciele liczą też (i słusznie) na automatyczną wznawialność przez klienta. Cena

> taka sama jak rok temu to machnie ręką i nie chce mu się szukać.

Dokładnie tak jest. Aczkolwiek niektórzy się starają. Mi Aviva przy wznowieniu obniżyła o złotówkę. Niby mało ale wszyscy inni mają sporo drożej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spoko, tak zrobiłem. Ale kiedy pracowałem w ASO (taki przykład) to wierni klienci byli dopieszczani

> większymi zniżkami przy kolejnych serwisach.

No popatrz , a nie byli dopieszczani również przy każdej wizycie wymianą tarcz , klocków, kabli zapłonowych itp?

Znasz powiedzenie "Złap klienta i go duś, jak sie zesr@ to go puść" ?

Ja nie znałem do czasu aż mi je powiedział kuzyn i jednocześnie mechanik ASO marki premium.

Przecież ubezpieczalnie, telekomy czy telewizje robią dokładnie tak samo. Pierwsza oferta jest najlepsza. Można do niej dołożyć. Później sie to zwróci z nawiązką biglaugh.gif

Marketing, panie, marketing...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki temat:

> Szukasz OC. Wiadomo - najtaniej. Wchodzisz na wyszukiwarkę i okazuje się, że TU o nazwie x oferuje

> samo OC na rok za ok. 600PLN. Mija rok, nowa polisa kosztuje już ok. 650PLN. OK, przedłużasz.

> Mija kolejny. I się okazuje, że następny rok to już 740PLN.

> W tym momencie wchodzisz na tą samą wyszukiwarkę i okazuje się, że oferta TU o nazwie Y wynosi

> 330PLN na rok, przy tych samych warunkach i zniżkach.

> No i pytanie, o co chodzi? Czemu za lojalkę wobec TU klient nie ma w kolejnych latach lepszych

> ofert, tylko co 12 mcy musi szukać nowej? Czy chodzi o łowienie leszczy na zasadzie, że jeśli

> obecnemu klientowi nie będzie się chciało szukać tańszej oferty to ubezpieczyciel dowali mu

> wyższą stawkę na kolejny rok? A może jest coś co determinuje wyższe stawki?

czemu... dlatego ze klient za kolejny rok zapłaci więcej, bo nie chce mu się szukać i załatwiać formalnosci. i oni o tym wiedzą.

to samo jest w telefonii kom. wspaniała oferta na przedłużenie umowy w 99% przypadków jest gorsza, niż jakbyś zerwał i poszedł do TEGO SAMEGO operatora po nową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znasz powiedzenie "Złap klienta i go duś, jak sie zesr@ to go puść"

?

Mnie, prostego cepa z Mokotowa szkolenia w ramach mojego koncernu nauczyło zasady, że ogolić klienta do zera można tylko raz, a wejść w partnerski układ można na wiele lat będąc profesjonalnym i uczciwym hehe.gif

> Marketing, panie, marketing...

No właśnie marketing. Towarzystwa ubezpieczeniowe chyba nie wiedzą co to jest.

A może tak to jest, że na rynku jest stała ilość klientów i stała ilość TU. Być może jest tak, że w kolejnych latach dane TU zawyża ofertę, klient idzie do drugiego, tam mega zadowolony dostaje tańszą. I to działa w dwie strony - klienci krążą po TU, a dane TU ma ciągle stałą ilość klientów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ?

> Mnie, prostego cepa z Mokotowa szkolenia w ramach mojego koncernu nauczyło zasady, że ogolić

> klienta do zera można tylko raz, a wejść w partnerski układ można na wiele lat będąc

> profesjonalnym i uczciwym

nie ten typ klienta.

> No właśnie marketing. Towarzystwa ubezpieczeniowe chyba nie wiedzą co to jest.

wiedzą doskonale. na olbrzymiej próbie statystycznej. i takie podejście jak opisane tutaj poprostu przynosi więcej kasy niż życzenia autora i hihpoteza o lojalności smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki temat:

> Szukasz OC. Wiadomo - najtaniej. Wchodzisz na wyszukiwarkę i okazuje się, że TU o nazwie x oferuje

> samo OC na rok za ok. 600PLN. Mija rok, nowa polisa kosztuje już ok. 650PLN. OK, przedłużasz.

> Mija kolejny. I się okazuje, że następny rok to już 740PLN.

> W tym momencie wchodzisz na tą samą wyszukiwarkę i okazuje się, że oferta TU o nazwie Y wynosi

> 330PLN na rok, przy tych samych warunkach i zniżkach.

> No i pytanie, o co chodzi?

Problem leży w Tobie grinser006.gif

Z zasady OC pokrywa szkody spowodowane przez (w tym przykładzie) Ciebie innym użytkownikom/osobom/podmiotom. A skoro tak, to widocznie z algorytmu wyliczania stawki OC wyszło im, że przez dwa kolejne lata zestarzałeś się o 2 lata, wiadomo: stan zdrowia najczęściej - tak jak amortyzatory - pogarsza się stopniowo i niezauważalnie latami... biglaugh.gif

Refleks co raz gorszy, tak samo wzrok i słuch i nic nie pomoże, że przez spadek testosteronu jeździsz z roku na rok bardziej zachowawczo i ostrożnie hehe.gifwink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link4, Polonez 1.6, 3 rok ubezpieczenia.

Z roku na rok ok. 60-70zł więcej. W tym roku jeszcze zapłaciłem, ale za rok już spadam stamtąd.

Za to w Allianzie mam ubezpieczone jedno auto poprzez "panią od ubezpieczeń" i teraz płaciłem drugi raz i taniej niż za 1 razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na taki układ-OC w mbanku (kontynuacja) proponują automatyczne przedłużenie za

> 350PLN, tymczasem korzystając z ich kalkulatora (ale bez logowania) dostajemy propozycję o

> 80PLN niższą

Taki jeden specjalista od sprzedaży ubezpieczeń opowiadał kiedyś, że w zasadzie chodzi o to, że zabiegać trzeba jedynie o nowego klienta, nie starego, bo większość starych klientów jest starych i myśli, że jak są starymi klientami, to firma z automatu musi o nich dbać po to tylko, żeby nie uciekli do konkurencji i nawet nie chce im się oferty sprawdzać. Poza tym on jako specjalista od sprzedaży też musi się wykazać przed firmą, a wykazać się może jedynie nowo pozyskanym klientem, bo starego przekonywać nie trzeba, bo starego klienta przekonuje oferta, nie sprzedawca. Przynajmniej tak myślą mocodawcy sprzedawcy ubezpieczeń. No i jeszcze pozostaje sprawa prowizji i innych drobiazgów, o których ja nie mam najmniejszego pojęcia, dlatego zawsze wybieram najtańszą w danej chwili znalezioną ofertę na rynku. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na taki układ-OC w mbanku (kontynuacja) proponują automatyczne przedłużenie za

> 350PLN, tymczasem korzystając z ich kalkulatora (ale bez logowania) dostajemy propozycję o

> 80PLN niższą

Lepiej-kontynuacja pakietu zaproponowana przez mBank ok.1600,po przeliczeniu samodzielnie (fakt,trochę okroiłem udział własny)-1100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nasz rynek ubezpieczeń komunikacyjnych i nie tylko to ciagle jeszcze dzungla

w takim razie w UK jest jeszcze gorzej hehe.gif

masz przykladowo 300 funtow za ubezpieczenie,a za rok przysylaja ci kwit na 450 funtow.w wyszukiwarce mozesz znalezc z tej samej firmy kwote 250 funtow-ale nie mozesz bedac juz klientem z niej skorzystac zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ?

> Mnie, prostego cepa z Mokotowa szkolenia w ramach mojego koncernu nauczyło zasady, że ogolić

> klienta do zera można tylko raz, a wejść w partnerski układ można na wiele lat będąc

> profesjonalnym i uczciwym

> No właśnie marketing. Towarzystwa ubezpieczeniowe chyba nie wiedzą co to jest.

> A może tak to jest, że na rynku jest stała ilość klientów i stała ilość TU. Być może jest tak, że w

> kolejnych latach dane TU zawyża ofertę, klient idzie do drugiego, tam mega zadowolony dostaje

> tańszą. I to działa w dwie strony - klienci krążą po TU, a dane TU ma ciągle stałą ilość

> klientów...

TU to korporacje, a logika korporacji jest nieco inna niż logika normalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przysyłają ofertę to jeszcze sporo potem z ceny schodzą. Na Alfe ostatnio mi przyszło z PZU 860zł (OC+NW), jak przeszedłem się do nich osobiście to zrobiło się 600zł, a w innym towarzystwie (nazwy nie pamiętam) 450zł... Także nie zawsze warto trzymać się tego samego ubezpieczyciela, a już na pewno nie przedłużać na ich początkowej kwocie 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam OC w AXA i pod koniec polisy przysłali mi papierki do opłacenia na kolejny rok, kwota o ponad 150 zł wyższa.

Zadzwoniłem i Pani stwierdziła że nie wie skąd tam taka cena (jasne...), natomiast po chwili rozmowy i "straszenia" że zmieniam firmę zrobiła kilka zł taniej niż miałem wcześniej. Do tego dokupiłem assistance na europę więc chyba wyszli na tym dobrze. Po prostu szukają frajerów którzy opłacą na kolejny rok bez wtajemniczania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ?

> Mnie, prostego cepa z Mokotowa szkolenia w ramach mojego koncernu nauczyło zasady, że ogolić

> klienta do zera można tylko raz, a wejść w partnerski układ można na wiele lat będąc

> profesjonalnym i uczciwym

W branży samochodowej tak Cię uczono? icon_eek.gif

Chyba byłeś na salonie, a nie na hali...

Szkolenie szkoleniem a następnie przychodzi proza życia czyli wypłata zależna od przerobu i świadomość, że jeden klient na 10 sie kapnie że jest dojony.... A jak sie kapnie to opie klnie.gif i tak zbierze doradca serwisowy a nie mechanik.

Powiem Ci że jesteś wyjątkiem. Dinozaurem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Znam parę osób pracujących jako mechanicy w ASO różnych marek w Warszawie i każdy ma w ciemnej doo.... lojalność klienta skoro ten i tak po gwarancji nie wróci. A ten co wróci z reguły ma kasę i pojęcie o temacie mechaniki jak ameba wiec go można doić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Także nie zawsze warto trzymać się tego samego

> ubezpieczyciela, a już na pewno nie przedłużać na ich początkowej kwocie

Ależ oczywiście, że nie warto. Zawsze wyliczam sobie składkę w kilku TU (nie liczę w Linkach, MTU, Interriskach i innych "śmieciówkach", bo biorę pakiety z AC) przed przed wykupieniem polisy na kolejny rok (zwłaszcza, że zajmuje to klika minut przed kompem, więc żaden problem). Zawsze dotychczasowy ubezpieczyciel proponował warunki nie gorsze od konkurencji więc nie opłacało się zmieniać. Ale nigdy nie biorę ich propozycji przedłużenia, zawsze liczę sam i wg. tej kalkulacji dostaję polisę sporo taniej.

Wyjątkiem jest tylko agent ubezpieczeniowy z ASO, gdzie kupowałem lacetti. Tylko za pierwszym razem dostałem jakąś dziwną wycenę kontynuacji, po krótkiej rozmowie było już parę stów taniej, a przy kolejnych latach już nie musiałem nawet rozmawiać - polisa zawsze była policzona tak, że nie mogłem znaleźć tych samych warunków taniej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam OC w AXA i pod koniec polisy przysłali mi papierki do opłacenia na kolejny rok, kwota o ponad

> 150 zł wyższa.

> Zadzwoniłem i Pani stwierdziła że nie wie skąd tam taka cena (jasne...), natomiast po chwili

> rozmowy i "straszenia" że zmieniam firmę zrobiła kilka zł taniej niż miałem wcześniej. Do tego

> dokupiłem assistance na europę więc chyba wyszli na tym dobrze. Po prostu szukają frajerów

> którzy opłacą na kolejny rok bez wtajemniczania się.

Skoro zaczynamy operować nazwami firm to tak:

RAM ubezpieczony w Liberty 2 lata. Na kolejny rok wycena 738PLN. Wchodzę na rankomat i po wyliczeniu najtańsza oferta w AXA - 329PLN. Myślę sobie, gdyby to była różnica +/-50PLN to nikt by nie szukał innej polisy. Ale taka różnica...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro zaczynamy operować nazwami firm to tak:

> RAM ubezpieczony w Liberty 2 lata. Na kolejny rok wycena 738PLN. Wchodzę na rankomat i po

> wyliczeniu najtańsza oferta w AXA - 329PLN. Myślę sobie, gdyby to była różnica +/-50PLN to

> nikt by nie szukał innej polisy. Ale taka różnica...?

Dziaj idę ubezpieczyć. Od 10 lat warowałem (bo inaczej sie tego określić nie da) przy jednym agencie - Hestia. Z roku na rok stawka OC wzrastała o 50 - 70 zł. Doszło do absurdu: pakiet OC + mieszkanie był tylko o 20 zł wyższy niz samo OC. Zadzwoniłem do innego agenta tzw 10 w jednym i co? Hestia 450 zł a Proama 360 zł. Oszczędze sobie podsumowanie ile przez te 10lat warowania jestem do tyłu. Wiec trzeba szukać sprawdzać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.