Skocz do zawartości

Rozbity Ceed... i co dalej?


SzefSzefow

Rekomendowane odpowiedzi

Moj struszek mial stluczke, wyjechal mu z pod porzadkowanej bus z dosc duza predkoscia. Dobrze ze to moj staruszek trafil go, a nie busiarz jego

No ok, samochod rozbity, sprawa zgloszona do TU sprawcy (PZU), troche sie obawiamy czy nie bedzie calki.

Samochodu szkoda, bo moze i ma te 7 lat to przebiegu 30tys km

Ale jak to wyglada w przypadku calki? Przykladowo jei samochod jest wart wg eurotaxu 25tys zl, to obliczaja ze wrak wart jest 10tys zl i wyplacaja 15tys zl?

Mozna bedzie rozbity samochod sprzedac?

Zawsze pierwsza wycena bedzie zanizona?

Zdjecia:

63bed4314662e037aee20061023ec3f7.jpg

002e585dcba1c7093d10c0c608af614e.jpg

ef0c32c4c6870ea15469f81cd836a746.jpg

2a846877879c7f1dad71f317a917cf26.jpg

Dziwie sie ze poduszki nie wystrzelily nawet

Wysłane podczas jazdy na rowerze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale jak to wyglada w przypadku calki? Przykladowo jei samochod jest wart wg eurotaxu 25tys zl, to obliczaja ze wrak wart jest 10tys zl i wyplacaja 15tys zl?

co do zasady dokładnie tak. Jak się nie zgadzasz z wycenami to odwołania, albo patrz niżej

 


Mozna bedzie rozbity samochod sprzedac?

można jeżeli uzyskasz niższą cenę to z wnioskiem do TU o dopłatę do ich wyceny.

Możesz też zlecić tu przejęcie wraku i wypłatę całej sumy, albo oni przyślą gościa z ich portalu który zapłaci wywoławczą i dopłacą różnicę.

Opcji jest kilka, ale w efekcie masz dostać całą sumę.

 


Zawsze pierwsza wycena bedzie zanizona?

Co do zasady tak;

albo jest zaniżona wartość przed szkodą;

albo jest zawyżona wartość wraku;

albo i jedno i drugie naraz...

 

Naprawa z OC sprawcy jest oczywiście do 100% wartości przed szkodą. Więc jak nie ma dużych zniszczeń to można się zastanowić nad naprawą. Brak wystrzału poduszek to akurat dobra prognoza.

Pamiętaj też, że szkoda osobowa jest osobna i wymaga osobnego zgłoszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj struszek mial stluczke, wyjechal mu z pod porzadkowanej bus z dosc duza predkoscia. Dobrze ze to moj staruszek trafil go, a nie busiarz jego

No ok, samochod rozbity, sprawa zgloszona do TU sprawcy (PZU), troche sie obawiamy czy nie bedzie calki.

Samochodu szkoda, bo moze i ma te 7 lat to przebiegu 30tys km

Ale jak to wyglada w przypadku calki? Przykladowo jei samochod jest wart wg eurotaxu 25tys zl, to obliczaja ze wrak wart jest 10tys zl i wyplacaja 15tys zl?

Mozna bedzie rozbity samochod sprzedac?

Zawsze pierwsza wycena bedzie zanizona?

Zdjecia:

63bed4314662e037aee20061023ec3f7.jpg

002e585dcba1c7093d10c0c608af614e.jpg

ef0c32c4c6870ea15469f81cd836a746.jpg

2a846877879c7f1dad71f317a917cf26.jpg

Dziwie sie ze poduszki nie wystrzelily nawet

Wysłane podczas jazdy na rowerze

Ze zdjęć widać, że prawdopodobnie będzie szkoda całkowita. TU wyceni wartość auta przed szkodą, wartość wraku i wypłaci Ci różnicę. Prawdopodobnie zaniżą wartość auta, zawyżą wraku i nie będą chcieli go odkupić. Miałem analogiczną sytuację. Odszkodowanie wygrałem w sądzie po około dwóch latach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo źle że nie wystrzeliły... Coś poszło nie tak.

 

 

Co do całki - bezpiecdzyciel wypłaca 70% + wrak jest Twój.

Jak sie nie chcesz z nim bujać, to po prostu napisz do ubezpieczyciela, że nie chcesz wraku i żeby sobie go sprzedali na aukcji, a ty chcesz dostać 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo źle że nie wystrzeliły... Coś poszło nie tak.

 

 

Co do całki - bezpiecdzyciel wypłaca 70% + wrak jest Twój.

Jak sie nie chcesz z nim bujać, to po prostu napisz do ubezpieczyciela, że nie chcesz wraku i żeby sobie go sprzedali na aukcji, a ty chcesz dostać 100%

Dwukrotna nieprawda jest zawarta w tym poście. Miał kolega kiedyś szkodę całkowitą czy tylko coś słyszał ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się wierzyć, że zlikwidowano szkodę tak jak kolega opisał tj. 70% + wrak. Przyjmijmy, że auto było warte 10.000, a wrak 5.000. Wypłaciliby 7.000 i zostawili wrak wart 5.000, czyli razem 12.000 ? Który ubezpieczyciel taki rozrzutny ?

 

Dawali mi jakąśtam sumę + wrak. Ja nie chciałem sie z tym bujać, więc napisałem żeby przeszedł na ich własność, a ja chcę 100% ubezpieczenia - wrak sie sprzedał na aukcji, ja dostałem kasę i po zawodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Szkoda osobowa została zgłoszona z NW sprawcy bodajże.

 

NNW sprawcy obejmuje jego i jego pasażerów ;)

Szkody osobowe też idą z OC sprawcy, ale to nie Twój problem, Ty masz zgłosić i udokumentować leczenie, z czego to rozliczą ich sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawali mi jakąśtam sumę + wrak. Ja nie chciałem sie z tym bujać, więc napisałem żeby przeszedł na ich własność, a ja chcę 100% ubezpieczenia - wrak sie sprzedał na aukcji, ja dostałem kasę i po zawodach.

No właśnie. Czyli nie 70% wartości auta + wrak, a różnicę pomiędzy wyliczoną przez nich wartością auta, a wartością wraku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem całkę.

Auto warte wg cen do ubezpieczenia 12 tys. zł.

Przelali 6,5 tys. zł i wrak wycenili na 5,5 tys. Za tyle też sprzedałem wrak na Allegro w ciągu 2 min. :ok:;]

Wcześniej szkodę wycenili na 4 tys. ale zrobiłem wycenę w ASO i ją uznali.

Hestia. Szkoda likwidowana z AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całka na 100%

dostajesz różnice między wartością auta przed wypadkiem (zwykle zaniżoną) a wartością wraku (zwykle zawyżoną :])

to co zrobisz z wrakiem ich nie interere.

warto się odwoływać - ja po 1 odwołaniu napisanym własnoręcznie dostałem 2 kpln więcej

warto wrak sprzedać samemu

choć jak sprzedasz za mniej to powinni dopłacić różnicę

mi wycenili wrak na bodajże 12 kpln a miałem problem sprzedać go za 6,5 kpln :]

wysłałem do nich pismo żeby mi podali gdzie za te 12 kpln z wyceny mogę sprzedać ten wrak to dopiero wystawili na licytację i zgłosił się gość który chciał kupić za .... 6,5 kpln czyli dokładnie za tyle za ile ja sprzedałem w międzyczasie sam :]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo źle że nie wystrzeliły... Coś poszło nie tak.

 

 

Co do całki - bezpiecdzyciel wypłaca 70% + wrak jest Twój.

Jak sie nie chcesz z nim bujać, to po prostu napisz do ubezpieczyciela, że nie chcesz wraku i żeby sobie go sprzedali na aukcji, a ty chcesz dostać 100%

 

Vadero, nie mieszaj...

 

Po pierwsze jest róznica między 70% z AC, a 100% z OC...

 

Po drugie: kwestia wraku nie wpływa na wysokość należnego odszkodowania w %...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całka na 100%

dostajesz różnice między wartością auta przed wypadkiem (zwykle zaniżoną) a wartością wraku (zwykle zawyżoną :])

to co zrobisz z wrakiem ich nie interere.

warto się odwoływać - ja po 1 odwołaniu napisanym własnoręcznie dostałem 2 kpln więcej

warto wrak sprzedać samemu

choć jak sprzedasz za mniej to powinni dopłacić różnicę

mi wycenili wrak na bodajże 12 kpln a miałem problem sprzedać go za 6,5 kpln :]

wysłałem do nich pismo żeby mi podali gdzie za te 12 kpln z wyceny mogę sprzedać ten wrak to dopiero wystawili na licytację i zgłosił się gość który chciał kupić za .... 6,5 kpln czyli dokładnie za tyle za ile ja sprzedałem w międzyczasie sam :]

Głupoty piszesz. Ubezpieczyciel zazwyczaj wystawia wrak na swoją aukcję i tyle za ile został "wylicytowany" tyle ci oferuje. Ty albo możesz sprzedać wrak temu kto wygrał licytację albo sprzedać samemu jeśli stwierdzisz, że więcej za niego dostaniesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupoty piszesz. Ubezpieczyciel zazwyczaj wystawia wrak na swoją aukcję i tyle za ile został "wylicytowany" tyle ci oferuje. Ty albo możesz sprzedać wrak temu kto wygrał licytację albo sprzedać samemu jeśli stwierdzisz, że więcej za niego dostaniesz.

sam głupoty piszesz - zależy od ubezpieczyciela - mój wystawił wrak dopiero NA MOJE ŻĄDANIE. wylicytowany został za około połowę wartości wraku z wyceny szkody przez TU (za tyle samo w międzyczasie sam sprzedałem) - TU dopłaciło różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupoty piszesz. Ubezpieczyciel zazwyczaj wystawia wrak na swoją aukcję i tyle za ile został "wylicytowany" tyle ci oferuje. Ty albo możesz sprzedać wrak temu kto wygrał licytację albo sprzedać samemu jeśli stwierdzisz, że więcej za niego dostaniesz.

 

Ty też. Auto pójdzie na licytacji jak się będzie to opłacało ubezpieczycielowi. A ty ivtak dostaniesz sztywną wycenę. 

A jak nikt nie zapłaci więcej niż wycena, to ubezpieczyciel wcale twojego wraku nie będzie chciał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty też. Auto pójdzie na licytacji jak się będzie to opłacało ubezpieczycielowi. A ty ivtak dostaniesz sztywną wycenę. 

A jak nikt nie zapłaci więcej niż wycena, to ubezpieczyciel wcale twojego wraku nie będzie chciał...

Jak nikt nie zapłaci tyle ile chcą dać to obowiązkiem ubezpieczyciela jest dopłacić różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam głupoty piszesz - zależy od ubezpieczyciela - mój wystawił wrak dopiero NA MOJE ŻĄDANIE. wylicytowany został za około połowę wartości wraku z wyceny szkody przez TU (za tyle samo w międzyczasie sam sprzedałem) - TU dopłaciło różnicę.

Podam ci dwa przykłady:

2009:

Ubezpieczyciel WARTA. Koleś zajechał mi drogę. W punto szkoda całkowita. Auto z automatu trafiło na aukcję. Wycenili je na bardzo przyzwoite 8300 zł, Wrak poszedł  na ich licytacji za ok 3500. Przyjechał pan lawetą, bez oglądania auta spisał umowę, zapłacił, załadował i pojechał. Pozostałe prawie 5 kpln zapłacił ubezpieczyciel.

2013:

Ubezpieczyciel PZU. Tym razem zrobili z ac. W aucie na dziurze wywaliły poduszki i napinacze (Seat Altea). Oczywiście szkoda całkowita. Ubezpieczyciel wycenił auto na 21 000, na aukcji poszło za 19 kpln. Reszta j/w

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj struszek mial stluczke, wyjechal mu z pod porzadkowanej bus z dosc duza predkoscia. Dobrze ze to moj staruszek trafil go, a nie busiarz jego

No ok, samochod rozbity, sprawa zgloszona do TU sprawcy (PZU), troche sie obawiamy czy nie bedzie calki.

Samochodu szkoda, bo moze i ma te 7 lat to przebiegu 30tys km

Ale jak to wyglada w przypadku calki? Przykladowo jei samochod jest wart wg eurotaxu 25tys zl, to obliczaja ze wrak wart jest 10tys zl i wyplacaja 15tys zl?

Mozna bedzie rozbity samochod sprzedac?

Zawsze pierwsza wycena bedzie zanizona?

Zdjecia:

Dziwie sie ze poduszki nie wystrzelily nawet

Wysłane podczas jazdy na rowerze

Jak PZU to się nie przejmuj. Auta uczciwie wyceniają i będzie to wyglądało tak jak wyżej opisałem :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podam ci dwa przykłady:

2009:

Ubezpieczyciel WARTA. Koleś zajechał mi drogę. W punto szkoda całkowita. Auto z automatu trafiło na aukcję. Wycenili je na bardzo przyzwoite 8300 zł, Wrak poszedł  na ich licytacji za ok 3500. Przyjechał pan lawetą, bez oglądania auta spisał umowę, zapłacił, załadował i pojechał. Pozostałe prawie 5 kpln zapłacił ubezpieczyciel.

2013:

Ubezpieczyciel PZU. Tym razem zrobili z ac. W aucie na dziurze wywaliły poduszki i napinacze (Seat Altea). Oczywiście szkoda całkowita. Ubezpieczyciel wycenił auto na 21 000, na aukcji poszło za 19 kpln. Reszta j/w

A ja podam jeden przykład OC:

 

MTU:

Auto wycenione na 11 200, warte realnie około 13 000. Wrak wyceniony na 3 500, realnie oddany na złom za 1 000 PLN. Wraku przyjąć nie chcieli. Sprawa sądowa niemal dwa lata, odzyskałem pieniądze za auto prawie wg wartości rynkowej przed szkodą.

 

Zatem, to że dwa razy dobrze Ci się ułożyło to nic nie znaczy. Każdy ubezpieczyciel w Polsce leci w kulki, bo do sądu pójdzie jedna osoba na kilkanaście, a na pozostałych jest "zarobiony".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy takie dziwne, że jaśki nie wywaliły :hmm: Zdjęcia są bardzo słabe, ale wygląda to na dość słabe uderzenie - pytanie, czy podłużnice są ruszone i który jest rocznik tego Ceeda, bo może się okazać, że będzie jeszcze naprawiany (choć raczej mało prawdopodobne, większa szansa na szkodę całkowitą). Szkoda całkowita nie musi być złym rozwiązaniem. Kolega ostatnio miał z OC sprawcy i wszystko przeszło bezboleśnie (poza tym, że przez jakiś czas nie miał auta) - o ile pamiętam, to właśnie w PZU likwidował. PZU wyceniło auto realnie (powiedziałbym wręcz, że dobrze), wartość wraku także - na podstawie wystawienia wraku na platformie aukcyjnej. Wypłacili różnicę między wartością auta przed szkodą, a wartością wraku (największą ofertą z platformy aukcyjnej powiększoną chyba o 20%) i były dwie opcje - albo miał brać tę kwotę i wrak i robić z nim, co chce, lub sprzedać wrak temu, kto na platformie zaoferował najwyższą kwotę i wtedy ubezpieczalnia wyrównywała brakujące 20%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupoty piszesz. Ubezpieczyciel zazwyczaj wystawia wrak na swoją aukcję i tyle za ile został "wylicytowany" tyle ci oferuje. Ty albo możesz sprzedać wrak temu kto wygrał licytację albo sprzedać samemu jeśli stwierdzisz, że więcej za niego dostaniesz.

 

nie pisze głupot. Mi PZU wyceniło wrak zanim go wystawiło na jakąkolwiek aukcję. Dopiero jak ich poprosiłem o wskazanie kogoś, kto go ode mnie odkupi za tyle, na ile go wycenili, to go wystawili na aukcję i sprzedał się oczywiście za mniej :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisze głupot. Mi PZU wyceniło wrak zanim go wystawiło na jakąkolwiek aukcję. Dopiero jak ich poprosiłem o wskazanie kogoś, kto go ode mnie odkupi za tyle, na ile go wycenili, to go wystawili na aukcję i sprzedał się oczywiście za mniej :hehe:

Jaki ubezpieczyciel takie procedury. PZU ma troszkę inne standardy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy takie dziwne, że jaśki nie wywaliły :hmm: Zdjęcia są bardzo słabe, ale wygląda to na dość słabe uderzenie - pytanie, czy podłużnice są ruszone i który jest rocznik tego Ceeda, bo może się okazać, że będzie jeszcze naprawiany (choć raczej mało prawdopodobne, większa szansa na szkodę całkowitą). Szkoda całkowita nie musi być złym rozwiązaniem. Kolega ostatnio miał z OC sprawcy i wszystko przeszło bezboleśnie (poza tym, że przez jakiś czas nie miał auta) - o ile pamiętam, to właśnie w PZU likwidował. PZU wyceniło auto realnie (powiedziałbym wręcz, że dobrze), wartość wraku także - na podstawie wystawienia wraku na platformie aukcyjnej. Wypłacili różnicę między wartością auta przed szkodą, a wartością wraku (największą ofertą z platformy aukcyjnej powiększoną chyba o 20%) i były dwie opcje - albo miał brać tę kwotę i wrak i robić z nim, co chce, lub sprzedać wrak temu, kto na platformie zaoferował najwyższą kwotę i wtedy ubezpieczalnia wyrównywała brakujące 20%.

 

W tym przypadku nie jest to dobra sytuacja - staruszek jest pierwszym wlascicielem, autko ma full wyposazenie, no i przebiegu 30tyś km :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku nie jest to dobra sytuacja - staruszek jest pierwszym wlascicielem, autko ma full wyposazenie, no i przebiegu 30tyś km :(

 

Nie martw się na zapas. Być może uda się uniknąć szkody całkowitej, a nawet jeśli nie to przecież nikt tego samochodu nie skreśla i można go naprawiać jeśli właściciel z jakichś powodów uzna to za uzasadnione i znajdzie warsztat który to zrobi za sensowne pieniądze (a jak będzie chciał to znajdzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie jakbym moje megane widział :D Wyglądało identycznie. Poduchy nie strzeliły a połowy przodu nie było... Ja ogólnie autko bym zrobił aż tak strasznie to nie wygląda tym bardziej full wersja i 30 tys km... Podejrzewam że jeszcze będzie jeździło i po wycenie coś jeszcze zostanie kasy jak ją się zrobi... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie jakbym moje megane widział :D Wyglądało identycznie. Poduchy nie strzeliły a połowy przodu nie było... Ja ogólnie autko bym zrobił aż tak strasznie to nie wygląda tym bardziej full wersja i 30 tys km... Podejrzewam że jeszcze będzie jeździło i po wycenie coś jeszcze zostanie kasy jak ją się zrobi... 

W fordzie focusie taka naprawa kosztowała kilka lat temu ca. 24k PLN.

Ale naprawione w ASO wszystko co się dało, Link4 wycenił szkodę pierwotnie na 9k PLN ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałeś już wycene wraku z ubezpieczalni ? bo twoja cena na giełdzie którą wołasz jest mocno nierealna , ktoś w innym wątku pokazuje i30 z 2008 roku za 20tyś a ty za ceeda 2007 rozbitego wołasz 19. Myśle że realna kwota za którą ktoś to kupi to 12-14 tyś bo zrobienie tego 5-6 a i jeszcze komuś zostać coś musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałeś już wycene wraku z ubezpieczalni ? bo twoja cena na giełdzie którą wołasz jest mocno nierealna , ktoś w innym wątku pokazuje i30 z 2008 roku za 20tyś a ty za ceeda 2007 rozbitego wołasz 19. Myśle że realna kwota za którą ktoś to kupi to 12-14 tyś bo zrobienie tego 5-6 a i jeszcze komuś zostać coś musi

 

Nie otrzymałem jeszcze niczego :(

 

Oczywiscie, ze cena jest nierealna, ale regulamin giełdy okresla sprawę jasno - trzeba umiescić cenę, a ja nie mam jaka może ona być :(

 

Dlatego jest podana cena nierealna z komentarzem o mocnym dogadaniu się  :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NNW sprawcy obejmuje jego i jego pasażerów ;)

Szkody osobowe też idą z OC sprawcy, ale to nie Twój problem, Ty masz zgłosić i udokumentować leczenie, z czego to rozliczą ich sprawa.

Szkody osobowe zgłasza się z OC sprawcy to po pierwsze.

Po drugie można zgłośić szkody osobowe ze wszystkich ubezbieczeń NNW jakie się posiada.

W pierwszej kolejności z NNW pojazdu, którym się podróżowało (o ile takie ubezpieczenie było zawarte).

W następnej z kolei z NNW zawartego przy okazji innych ubezpieczeń np mieszkania, pracy, NNW innego zawartego w TU.

W przypadku ubezpieczeń na życie a takim jest NNW można pobierać odszkodowania z każdej polisy oddzielnie.

 

pozdr.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawali mi jakąśtam sumę + wrak. Ja nie chciałem sie z tym bujać, więc napisałem żeby przeszedł na ich własność, a ja chcę 100% ubezpieczenia - wrak sie sprzedał na aukcji, ja dostałem kasę i po zawodach.

 

mnie wypłacili różnice między ich wyceną wraku a kwotą za jaką go sprzedałem...tylko musiałem i przesłać umowę sprzedaży...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.