Skocz do zawartości

Toyota znów nr 1


rwIcIk

Rekomendowane odpowiedzi

Popsuły się przełączniki szyb w drzwiach po stronie kierowcy - serwis usiłował mnie przekonać, że wszystko jest OK i że nie umiem szyb otwierać. [...]

 

Znaczy sie nie otwieraly? :hehe:  - i prubowlali ci wmowic ze sa ok ;l ;l ;l  F...k :facepalm:

 

A co do niezawodności Toyoty, to przed GT86 miałem przez jakiś czas Aurisa HSD - dźwignia hamulca ręcznego zaczęła obłazić z farby (czy co tam na niej było) po kilku dniach od wyjazdu z salonu, to samo z uchwytami na drzwiach. Tapicerka na siedzisku fotela pękła na chyba po trzech miesiącach używania.

 

az musialem google co to jest ten HSD ;)

 

Wierzze ci, ale szczerze nigdy nie slyszelm o pekajacej tapicerce = a cos po paru Toyota wiem ... Ciekawe czy EU dostaje w takim razie te same materialy, te Auris to nieklepane gdzies lokalnie UK albo Turkey? :hmm:

 

To by tlumaczylo - bo ditto u mnie z Honda, te z UK - np Civic hatch nie dorownuja tym sedna Made in Japan lub Thailand ... 8]

 

hsd_502.jpg

 

miałem jeszcze Hiluxa

 

Hmm, po dwoch HiLux 4.0l V6 Made in Thailand nie moge nic zarzucic, oba bez problemu razem prawie 450,000 km i nic olej co 10k km, service i tak az do nudnosci ...

 

jakoś nie ciągnie mnie do tej marki za bardzo

 

Ja nigdy nie twierdzilem, ze Toyota jest generalnie exscytujaca :hmm: , ale jednak generalnie niezawodna. :hmm: z dobrym podejsciem do kleinta* generalnie przechadzac przez kolejne generacja Toyota, widze zmiane od ok 2012 - kiedy zaczeli oszczedzac, nie oficjalnie, ale np wielu producentow mowilo, ze np Highlander 2013 za plastic na drzwi ustalili cene 30% nizej niz porzedniej generacji, etc - cos musialo dac .

 

Ale, mechanicznie nie moge nic znalesc, moze jakby silniki byly jakw EU - kosiarki mial bym inne doswiadczenie :hmm:

 

 

 

* nie dotyczy paru rynkow..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy sie nie otwieraly? :hehe:  - i prubowlali ci wmowic ze sa ok ;l ;l ;l  F...k :facepalm:

 

Otwarły się i nie chciały zamknąć - trzeba było mocno pogmerać, żeby się domknęły. ASO twierdziło, że jest OK.  ;]

 

az musialem google co to jest ten HSD  ;)

 

Taki wynalazek trochę, bardzo to popularne chyba nie było, ale nawet fajnie się tym jeździło :oki: - tyle, że jakość wykonania mogła by być lepsza. Tapicerka była niby skórzana, pękła w miejscu szycia. 

 

 

Ja nigdy nie twierdzilem, ze Toyota jest generalnie exscytujaca  :hmm: , ale jednak generalnie niezawodna.  :hmm: z dobrym podejsciem do kleinta

 

No właśnie o to chodzi, że w naszych warunkach niekoniecznie się to musi sprawdzać. :oki: Ja nie jestem fanem VW, miałem jedną sztukę (Golfa) z 15 lat temu i tyle - ale rozumiem, dlaczego u nas ludzie to kupują. Na rynku wtórnym te auta są poszukiwane, bo łatwo to serwisować - części kupisz niemal w każdym kiosku z gazetami  ;] , dużo warsztatów ma rozpracowane popularne usterki, itd. itp. Jeśli chodzi o nowe, to wybór modeli we wszystkich markach koncernu jest duży - dla każdego coś się znajdzie, a jak Ci się znudzi, to nie będzie problemu ze sprzedażą.  
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu trafiles w sedno. Wiekszosc Toyot w EU jest robiona w EU lub jakiejs Turcji itp. I podobnie jak z Hondami - nie umywaja sie jakoscia do tych z JP. Mityczna niezawodnosc Toyoty w EU to juz od dawna tylko mit. Nawet ASO przyznaja, ze ostatnie naprawde niezawodne to byly Corolle E11. A popularnosc marek niemieckich tez juz wszystko powiedziane - dodalbym jeszcze znacznie wieksza ilosc wersji silnikowych i wyposazeniowych do wyboru. W przypadku aut z JP to masz 3-4 wersje, bardzo niewielka mozliwosc doboru opcji, niewiele kombinacji silnikowych.

 

Co do GT86 to nie jest wcale tak rozowo - problemy z wtryskami, nierowna praca silnikow, nawet jakies panewki sie tam zdarzaly (wiadomo, Subaru :) ) i ogolna tandetnosc materialow wewnatrz nie sprzyja trwalosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Znaczy sie nie otwieraly? :hehe: - i prubowlali ci wmowic ze sa ok ;l;l;l F...k :facepalm:

 

To w PL nic dziwnego. I nie dotyczy tylko rynku samochodów. Ostatnio jeden tutaj kupił tableta z 1 Gb RAMu. Wszystkie programy diagnostyczne pokazywały 512 Mb. A serwis mu powiedział że to taka specjalna, ukryta pamięć. Nie widoczna dla programów diagnostycznych ;]

Także to normalne. Tylko trochę się dziwię że Toyota idzie w tę stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Szczerze, CVT 2.0l - nie lubie CVT, ale to jakos jedzie - a Diesel, to tak - liczysz 1,2,3,4,5 aaaaaa Turbo on - jedziemy

 

Przejedź się tym CVT. Po wciśnięciu gazu do deski ona się zastanawia zanim wprowadzi silnik na obroty. Turbolag to przy tym pikuś a mój diesel to przy tym rakieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wiec co Golf z mila tapicerka na drzwiach, czy wyprubowana Corolla?

 

To popatrz na silniki tej Corolli:

 

1.3 99KM

1.6 132KM

1.2T 116KM

1.4D4D 90KM

1.6D4D 112KM

1.8H 136KM

 

Po obejrzeniu takiego katalogu każdy kto nie przyszedł w kapeluszu pęka ze śmiechu i idzie po Golfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To popatrz na silniki tej Corolli:

 

1.3 99KM

1.6 132KM

1.2T 116KM

1.4D4D 90KM

1.6D4D 112KM

1.8H 136KM

 

Po obejrzeniu takiego katalogu każdy kto nie przyszedł w kapeluszu pęka ze śmiechu i idzie po Golfa.

 

I tak jest jakis wybor :) W Hondzie jest 1.4 100KM  :facepalm:  1.8 142 KM i 1.6D 120KM  ;l no dobra, jest tez TypeR ale to dosc ekstremalna sprawa.

W Nissanie tez 3 silniki.

Czekam na Xgen bo beda nowe silniki ze swistakiem 1.0 3cyl 127KM i 1.5 201 KM. Ciekawe co zrobia z dieslem, moze wrzuca wersje buturbo 160KM, ktora pakuja do CRV  :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewien jakie są najnowsze plany, ale jakiś czas temu mówili o użyciu diesli BMW. Możliwe że nic z tego nie wyszło. W sumie hybryda jest lepsza niż diesel - pali mniej i zanieczyszcza środowisko mniej. 

W EU nie ma diesli w Lexusach i ma nie być... i dobrze bo na co to i po co ;)

Ta współpraca z BMW dotyczy zwykłych Toyot i diesli 1.6 i 2.0. Prawdopodobnie skłonił ich do tego rachunek ekonomiczny. Żeby sprostać kolejnym normom albo po prostu zaoferować coś nowego czym nie odstawaliby od konkurencji, musieliby przygotowywać nowe silniki. Zważywszy na to, że koszty takiej operacji są spore, a także na to ile oni sprzedają tych diesli, to mogłoby to ekonomicznie słabo wyglądać. 

Podobne były przyczyny dla których kiedyś Mitsubishi do Outlandera kupowało 2.0 TDI od VW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak jest jakis wybor :) W Hondzie jest 1.4 100KM  :facepalm:  1.8 142 KM i 1.6D 120KM  ;l no dobra, jest tez TypeR ale to dosc ekstremalna sprawa.

W Nissanie tez 3 silniki.

Czekam na Xgen bo beda nowe silniki ze swistakiem 1.0 3cyl 127KM i 1.5 201 KM. Ciekawe co zrobia z dieslem, moze wrzuca wersje buturbo 160KM, ktora pakuja do CRV  :hmm:

 

Problem polega na tym, że najszybszy Auris dysponuje wolnossącym 1.6 i przyspiesza do 100km/h w 10s. Najszybszy Avensis to 9.4s z wolnossącego 1.8. Przecież to jest dramat. A OZI się dziwi że to się nie sprzedaje.

:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W EU nie ma diesli w Lexusach i ma nie być... i dobrze bo na co to i po co ;)

Ta współpraca z BMW dotyczy zwykłych Toyot i diesli 1.6 i 2.0. Prawdopodobnie skłonił ich do tego rachunek ekonomiczny. Żeby sprostać kolejnym normom albo po prostu zaoferować coś nowego czym nie odstawaliby od konkurencji, musieliby przygotowywać nowe silniki. Zważywszy na to, że koszty takiej operacji są spore, a także na to ile oni sprzedają tych diesli, to mogłoby to ekonomicznie słabo wyglądać. 

Podobne były przyczyny dla których kiedyś Mitsubishi do Outlandera kupowało 2.0 TDI od VW.

 

Generalnie sporo japonskich koncernow kupuje diesle od innych koncernow, wlasnie ze wzgledu na efekty skali. Do outlandera oprocz  :blagam: 2.0 TDI ladowali tez 2.2 od PSA. Honda w starszych generacjach brala silniki od Rovera i Isuzu/GM. Bo o ile benzyniaki mogą klonowąc z innych rynków to diesel tylko w EU co przy malej sprzedazy moze sie nie oplacac. Chociaz Honda akurat sie zawziela i zrobila swoj 2.2 iCTDi/iDTEC ktory byl bardzo udana konstrukcja. Ten nowy 1.6 iDTEC tez ma fajne parametry - 120KM i 300Nm z 1.6 jest ok do spokojnego turlania i pali przy tym jakies smieszne ilosci ropy, a w wersji biturbo ma 160KM i 350Nm - niestety ladowany tylko do CRV. W Civicu by robil sensowna robote

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu trafiles w sedno. Wiekszosc Toyot w EU jest robiona w EU lub jakiejs Turcji itp. I podobnie jak z Hondami - nie umywaja sie jakoscia do tych z JP. Mityczna niezawodnosc Toyoty w EU to juz od dawna tylko mit. Nawet ASO przyznaja, ze ostatnie naprawde niezawodne to byly Corolle E11. A popularnosc marek niemieckich tez juz wszystko powiedziane - dodalbym jeszcze znacznie wieksza ilosc wersji silnikowych i wyposazeniowych do wyboru. W przypadku aut z JP to masz 3-4 wersje, bardzo niewielka mozliwosc doboru opcji, niewiele kombinacji silnikowych.

Co do GT86 to nie jest wcale tak rozowo - problemy z wtryskami, nierowna praca silnikow, nawet jakies panewki sie tam zdarzaly (wiadomo, Subaru :) ) i ogolna tandetnosc materialow wewnatrz nie sprzyja trwalosci.

Tandetność materiałów wewnątrz to akurat odwieczny problem Toyot. Odkąd pamietam Toyoty były niezawodne ale wnętrza sie sypały.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jezdze 200t w ciagu dnia, sama mowi, ze czegos mu brakuje - jak otworzysz okno to halas tez nie taki jaki trzeba ... ale szczerze ja bym juz mogl z tym 200t zyc ... tylko trzeba by jakies dzrwieki Jeremy Clarkson przez radio puszczac :hmm:

Marta za to uwielbia C400. Właśnie za to ze nie wydaje żadnych dźwięków w czasie jazdy i jest cicho. A to jednak zaleta turbo - duży moment obrotowy przy niskich obrotach pozwala na dynamiczną jazdę nie przekraczając 3000 rpm. A moja żona uwielbia jeździć dynamicznie. To jeden z powodów dla których ominęliśmy GS350 - po prostu wydawał jej się po jeździe próbnej ciężki i brakowało mu zrywu bez warczenia. V6T godnie zastępuje V8 w samochodach luksusowych i nie ma w tym niczego złego.

W sumie to ja tez lubię jak mi samochód ciągnie ostro z niskich obrotów, ale jednak wolę by było to wynikiem dużej pojemności silnika a nie turbo. Biorąc pod uwagę ze Corvette mniej pali niż jakikolwiek samochód o porównywalnej mocy a co więcej pali mniej niż jakikolwiek samochód powyżej 400 KM to zastanawiam się czy nie lepszym rozwiązaniem na obniżenie zużycia paliwa jest obniżanie masy samochodu wykorzystując aluminium, magnez i włókna węglowe a nie wsadzanie turbo.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To popatrz na silniki tej Corolli:

 

1.3 99KM

1.6 132KM

1.2T 116KM

1.4D4D 90KM

1.6D4D 112KM

1.8H 136KM

 

Po obejrzeniu takiego katalogu każdy kto nie przyszedł w kapeluszu pęka ze śmiechu i idzie po Golfa.

Dlaczego? Pozostaje kwestia wyposazenia i ceny. Taki golf 1.2 start nawet z DSG i 5 letnia gwarancja miesci sie w 70k. Ma wszystko co trzeba Toyota jest jednak drozsza. tym 1.2 nie jezdzilem ale 1.6 jest bardzo przyzwoity. Teraz jezdze corolla i wrazenia jak najbardziej pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że najszybszy Auris dysponuje wolnossącym 1.6 i przyspiesza do 100km/h w 10s. Najszybszy Avensis to 9.4s z wolnossącego 1.8. Przecież to jest dramat. A OZI się dziwi że to się nie sprzedaje.

:facepalm:

Znaczy co? 9,4 to dramat? Wiekszosc aut to Jayowe pazdzierze wiec przyzwoicie IMO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bylo mnie dawno na forum, ale z tego co czytam, to nie wiele sie obsluga klienta w PL poprawila :(:no:  = specyfika rynku ...

 

Specyfika rynku - no ładnie to ująłeś :) . Niestety to się nie zmienia ani trochę na plus i nie wierzę, że kiedykolwiek się zmieni. Kiedyś można było podejrzewać przyzwyczajenia z poprzedniej epoki, kiedy klient był intruzem. A teraz wytłumaczenia nie widzę. Może ludzie teraz bardziej kombinują i stąd takie podejście :nie_wiem: . Klient jest ważny do momentu kiedy zostawia cash w kasie. Potem jest już tylko intruzem. Ponieważ często jeżdżę za granicę, to z tych powodów niektórą elektronikę kupuję za granicą, tam gdzie regularnie bywam - wiem, że jak się coś spsuje, to przy najbliższej okazji wezmę na wyjazd i bez słowa wymienią/naprawią i nie będę musiał się szarpać z PL serwisem.

 

Samochód F. kupiłem w DE, pojechałem do polskiego ASO rocznym samochodem z ważną gwarancją, bo trzeszczał fotel i brzęczała klima. Wysłali mnie do importera, bo to przekraczało ich kompetencje. W odpowiedzi na mój list miła Pani od importera przysłała mi tylko adres do fabryki w DE, żebym do nich napisał, a nie do niej.

W samochodzie B. (tym razem kupiony w PL) każda usterka była komentowana "Ten Typ Tak Ma". Kilka pism z pieczątką i jakoś się udało. A z innej bajki - jak mi któregoś razu się deszczownia rozleciała i spadła na łeb, to mi powiedzieli, że pewno woda była brudna i spowodowała jej zapchanie a potem rozklejenie :pad:

 

Jak brat mi opowiada jak wygląda obsługa klienta w Australii, kiedy coś się zepsuje, to mu przerywam i proszę żeby mnie nie denerwował i mi bajek nie opowiadał ;) M.in tego można zazdraszczać australijczykom  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Pozostaje kwestia wyposazenia i ceny. Taki golf 1.2 start nawet z DSG i 5 letnia gwarancja miesci sie w 70k. Ma wszystko co trzeba Toyota jest jednak drozsza. tym 1.2 nie jezdzilem ale 1.6 jest bardzo przyzwoity. Teraz jezdze corolla i wrazenia jak najbardziej pozytywne.

 

No ale tu nie masz silników. Kwestię ceny pomijam celowo, bo za żadną cenę nie dostaniesz w popularnych Toyotach takiego silnika żeby to jechało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie bronie Toyota, byly problemy z Diesel ale ... Toyota zawsze potrafila sobie z nimi poradzic, 3.0l 4D4 od Toyota wszystkie fuel injectors szly po 130-150 k km - $800 za sztuke... a jednak od 2011-12 nie slyszy sie zeby byly takie problemy, a probka 40,000 aut na rok daje jakies pojecie...

 

A w EU to niby z wtryskiwaczami diesle problemów nie miały? Gdzieś w 2007/8 serwisy Mercedesa w całej EU zostały zawalone robotą z powodu epidemii uszkodzonych wtryskiwaczy. Szybko magazyny części Mercedesa zostały opróżnione a tysiące popsutych samochodów na gwarancji nadal stało w serwisach. Mercedes podjął decyzję o wstrzymaniu produkcji samochodów z silnikami które zostały wyposażone w te wadliwe wtryski a części przeznaczone na produkcję przekierował na serwis. Problem w tym, że były to takie same wadliwe części :) Dopiero za jakiś czas wprowadzili poprawioną wersję a przy okazji zmodyfikowali procedurę naprawy aby ograniczyć koszty. Jak ktoś miał szczęście albo wykupił przedłużenie gwarancji to miał drugą wymianę gratis, jak nie miał szczęścia i zaliczył drugi pad po upływie 2 letniej gwarancji to płacił słono z własnej kieszeni :ogien:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co? 9,4 to dramat? Wiekszosc aut to Jayowe pazdzierze wiec przyzwoicie IMO.

Nie wiem czy w Polsce ale w USA trwa wyścig zbrojeń samochodów. Nudne rodzinne sedany czy SUV rozpędzają sie do setki poniżej 6 sekund. Jak chcesz miec coś o rozsądnych osiągach to 4 sekundy do setki jest granicą. A na rynku sa samochody <$100K rozpędzające sie poniżej 3 sekund - kilka lat temu to było terytorium Veyrona.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co? 9,4 to dramat? Wiekszosc aut to Jayowe pazdzierze wiec przyzwoicie IMO.

 

9.4 w wolnossącym 1.8? Tak, to dramat. Pierwszy lepszy Passat czy Insignia z turbo to przy nich rakiety. Kupowanie nowej klasy D za 150k do objeżdżania Jayowych paździerzy to nieporozumienie. A w porównaniu z resztą konkurencji na rynku to też nieporozumienie.

 

Mówienie o bezawaryjności jak się oferuje niedoładowane 1.8 i 2.0 to tak jakby Mercedes zaczął wsadzać teraz swoje stare trzylitrowe diesle o mocy 75KM do nowej klasy E i chwalił się, że teraz te auta przejadą bezawaryjnie milion kilometrów. Sądzisz że ktoś by to kupił?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy co? 9,4 to dramat? Wiekszosc aut to Jayowe pazdzierze wiec przyzwoicie IMO.

Tak, 9,4s to dramat w dzisiejszych czasach. Do tego jest to 9,4s ze zdecydowanie za slabego do tej masy wolnossacego 1.8 wiec jakiekolwiek "realne" osiagi sa zenujace. Ale co tu sie dziwic, Toyota od dawna jest marka kapelusznikow. Nawet jak zrobili auto sportowe to jest dramatycznie powolne. Jedyne co to w ostatnich latach pozwolili wreszcie troche zaszalec Lexusowi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz ale pamietam akcje jak w toyotach silnik po gwarancji wymieniali a w VW? :hehe:

 

Obsługa klienta to inna bajka i z tym nie polemizuję. Chociaż jak wyżej koledzy piszą to w naszym kraju nigdzie różowo nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 9,4s to dramat w dzisiejszych czasach. Do tego jest to 9,4s ze zdecydowanie za slabego do tej masy wolnossacego 1.8 wiec jakiekolwiek "realne" osiagi sa zenujace. Ale co tu sie dziwic, Toyota od dawna jest marka kapelusznikow. Nawet jak zrobili auto sportowe to jest dramatycznie powolne. Jedyne co to w ostatnich latach pozwolili wreszcie troche zaszalec Lexusowi...

A i to nie bardzo - IS-F był szybszy do setki niz RC-F i GS-F.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 9,4s to dramat w dzisiejszych czasach. Do tego jest to 9,4s ze zdecydowanie za slabego do tej masy wolnossacego 1.8 wiec jakiekolwiek "realne" osiagi sa zenujace. Ale co tu sie dziwic, Toyota od dawna jest marka kapelusznikow. Nawet jak zrobili auto sportowe to jest dramatycznie powolne. Jedyne co to w ostatnich latach pozwolili wreszcie troche zaszalec Lexusowi...

 

Jeszcze jedno: Samo oferowanie niedoładowanego 1.8 147KM czy 1.6 132KM to jeszcze nie jest powód do wstydu. Powodem do wstydu jest brak czegokolwiek lepszego niż wymienione. Na taką paletę silników może sobie pozwolić jakieś Daewoo a nie marka chcąca normalnie konkurować na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9.4 w wolnossącym 1.8? Tak, to dramat. Pierwszy lepszy Passat czy Insignia z turbo to przy nich rakiety. Kupowanie nowej klasy D za 150k do objeżdżania Jayowych paździerzy to nieporozumienie. A w porównaniu z resztą konkurencji na rynku to też nieporozumienie.

 

Mówienie o bezawaryjności jak się oferuje niedoładowane 1.8 i 2.0 to tak jakby Mercedes zaczął wsadzać teraz swoje stare trzylitrowe diesle o mocy 75KM do nowej klasy E i chwalił się, że teraz te auta przejadą bezawaryjnie milion kilometrów. Sądzisz że ktoś by to kupił?

Nie no mowimy o aucie za 80k max 90k w tej cenie jest Mondeo 1.0T, ktore ma troszku gorsze osiagi albo Insignia 1.8. W wyzszej klasie silnikowej to dramat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, 9,4s to dramat w dzisiejszych czasach. Do tego jest to 9,4s ze zdecydowanie za slabego do tej masy wolnossacego 1.8 wiec jakiekolwiek "realne" osiagi sa zenujace. Ale co tu sie dziwic, Toyota od dawna jest marka kapelusznikow. Nawet jak zrobili auto sportowe to jest dramatycznie powolne. Jedyne co to w ostatnich latach pozwolili wreszcie troche zaszalec Lexusowi...

Insignia miala 1.8 Ford jeszcze calkiem niedawno 1.6. Wiec za bardzo nie odstaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no mowimy o aucie za 80k max 90k w tej cenie jest Mondeo 1.0T, ktore ma troszku gorsze osiagi albo Insignia 1.8. W wyzszej klasie silnikowej to dramat.

 

No ale o to mi chodzi. Przynależność do klasy średniej zobowiązuje żeby chociaż dać klientowi do wyboru jakieś sensowne silniki. Nawet kura Superb (niby tania marka) technicznie miażdży te Toyoty (silniki do 200+KM, napęd 4x4, wiele konfiguracji powyższych z automatami, etc.). A w Toyocie? Jak chcesz automat to dostaniesz 2.0 z CVT. Na tym koniec.

;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Insignia miala 1.8 Ford jeszcze calkiem niedawno 1.6. Wiec za bardzo nie odstaje.

 

W tym sęk że Insignia miała 1.8 140KM jako podstawowy silnik. A jak chcesz to możesz mieć i 300KM. To jest ta różnica, bo Toyota się na tych 1.8 kończy. Oferowanie aut mogących się mierzyć tylko z wersjami podstawowymi konkurencji plasuje ją wśród tanich marek dla klientów z byłych demoludów, nie jako normalną markę na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwieksza zenada jest wlasnie ubogosc calej oferty aut z JP, nie tylko Toyoty. Bo pojdziesz do Hondy i co masz? Jazza, Civica, HRV (fajne bardzo ale drogie) i CRV. Do kazdego 3-4 silniki, 3-4 wersje wyposazenia, wybor opcji do kazdej z tych wersji zaden. Co zreszta widac po wynikach sprzedazy w EU, nie moze byc inaczej, bo klient sie przyzwyczail do gigantycznej konfigurowalnosci europejskiej konkurencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwieksza zenada jest wlasnie ubogosc calej oferty aut z JP, nie tylko Toyoty. Bo pojdziesz do Hondy i co masz? Jazza, Civica, HRV (fajne bardzo ale drogie) i CRV. Do kazdego 3-4 silniki, 3-4 wersje wyposazenia, wybor opcji do kazdej z tych wersji zaden. Co zreszta widac po wynikach sprzedazy w EU, nie moze byc inaczej, bo klient sie przyzwyczail do gigantycznej konfigurowalnosci europejskiej konkurencji.

 

Dokładnie o to chodzi. Do tego predefiniowane poziomy wyposażenia, w opcjach tylko dywaniki i bierz albo spadaj. Owszem, niektórzy klienci mogą się wstrzelić z potrzebami akurat w ofertę ale w porównaniu z konkurencją, gdzie możesz sobie dobierać dodatki jak chcesz to jest beznadziejnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym sęk że Insignia miała 1.8 140KM jako podstawowy silnik. A jak chcesz to możesz mieć i 300KM. To jest ta różnica, bo Toyota się na tych 1.8 kończy. Oferowanie aut mogących się mierzyć tylko z wersjami podstawowymi konkurencji plasuje ją wśród tanich marek dla klientów z byłych demoludów, nie jako normalną markę na rynku.

Rynek EU to nie ich target. Ja sie dziwie czemu Avensis oferuja. Ja na ich miejscu tez bym nie oferowal wiekszej gamy. Bo pewnie koszt rozwoju silnikow tylko na EU bylby ogromny. Ale z drugiej strony moze jakis joint venture? I kupowac jakies 1.0 od forda i git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to chodzi. Do tego predefiniowane poziomy wyposażenia, w opcjach tylko dywaniki i bierz albo spadaj. Owszem, niektórzy klienci mogą się wstrzelić z potrzebami akurat w ofertę ale w porównaniu z konkurencją, gdzie możesz sobie dobierać dodatki jak chcesz to jest beznadziejnie.

Wszystko fajnie, tylko co mi po super wyposażeniu, jeśli samochód się psuje?

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie o to chodzi. Do tego predefiniowane poziomy wyposażenia, w opcjach tylko dywaniki i bierz albo spadaj. Owszem, niektórzy klienci mogą się wstrzelić z potrzebami akurat w ofertę ale w porównaniu z konkurencją, gdzie możesz sobie dobierać dodatki jak chcesz to jest beznadziejnie.

Dla mnie bomba bo lubie brac to co jest u dilera a nie konfigurowac i czekac pol roku na odbior. Jest jedno ale. Pre konfiguracja kily czy vw jest lepsza niz Toyoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy w Polsce ale w USA trwa wyścig zbrojeń samochodów. Nudne rodzinne sedany czy SUV rozpędzają sie do setki poniżej 6 sekund. Jak chcesz miec coś o rozsądnych osiągach to 4 sekundy do setki jest granicą. A na rynku sa samochody <$100K rozpędzające sie poniżej 3 sekund - kilka lat temu to było terytorium Veyrona.

Jesus Maria - to nam ile nam brakuje jeszcze do hameryki.... w PL w Nissanie handlowcy twierdzą, że X-trail który ma 0-100 ok 11 s, ma bardzo dobre osiągi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie, tylko co mi po super wyposażeniu, jeśli samochód się psuje?

dranio

 

Problem polega na tym, że jadąc taką Corollą 1.6 jesteś na drodze wyprzedzany wyłącznie przez te niezepsute. I jak Cię tak wyprzedzają to widzisz wyraźnie że użerasz się w nudnym pudle podczas gdy inni mają fajne auta.

Poza tym nie każdy kupujący nowe auto (a przynajmniej ci bez kapeluszy) chce nim jeździć aż do śmierci. Większości wystarcza gwarancja, a potem niech się Jay martwi.

 

IMO Skoda dawno przestała być marką dla kapeluszy (choć wciąż oferuje dedykowane dla nich modele), jej miejsce zajęła Toyota. Jeśli przeszedłeś na emeryturę i chcesz już do śmierci jeździć jednym autem - wybierz Toyotę.  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesus Maria - to nam ile nam brakuje jeszcze do hameryki.... w PL w Nissanie handlowcy twierdzą, że X-trail który ma 0-100 ok 11 s, ma bardzo dobre osiągi ;)

 

Jak na SUVa na rynku EU to tak jest. Zresztą ostatnio "osiągami" nazywa się też wynik spalania i emisji CO.

A te 11s w dieslu daje radę lepiej niż 10 w niedoładowanych benzynach. Wrażenia z jazdy nieporównywalnie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

[...]. ASO twierdziło, że jest OK.  ;]

 

;]  - to nawet nie jest (za bardzo) smieszne

 

 

 

[...] Tapicerka była niby skórzana, pękła w miejscu szycia. 

 

 

Podejrzewam ze skory to to raczej nie widzialo ;)

 

 

 

No właśnie o to chodzi, że w naszych warunkach niekoniecznie się to musi sprawdzać. :oki: Ja nie jestem fanem VW, [...] nas ludzie to kupują.

 

 

Nie moge powiedziec, ze jestem fanem, ale tez nie moge  powiedziec, ze ich szczegolnie nie lubie/lubie.

 

Uwazam, ze za obsluge klienta jaka maja, i jak robia klienta -DSG, turbo, Dieselgate etc takie firmy nie maja prawa bytu. Koniec, kropka.

 

Z drugiej strony, nie patrzac etycznie, VAG robi mase fajnych aut, z fajna tapicerka, z fajnymi rozwiazaniami np parasolka w Skoda etc - szkoda by bylozeby tyle lat pracy nad udoskonaleniem auta poszlo na marne :hmm:

 

Wiele razy ie przymierzalem do Amarok, i mimo ze 2.0l mnie przeraza to dosc dobrze mi sie nim jezdzilo. Z dwa razy wypisalem juz cheque ... i przylepilem na lodowce, patrzylem na stock, wstepne negocjacje etc ...

 

I wtedy wejde na FB, wejde na forum lokalne i widze, ze w zasadzie szczesliwi klienci VAG to jednostki ... :facepalm:  - ale sa. Ergo trafi mi sie, bede szczesliwy, nie trafi - f...k - ja nie moge nie byc na drodze ... to moja $$$$ - :bylo: . I przecinam cheque i niszcze ....

 

Dwa razy juz to przerabialem .... wiec to taki moj osobisty love/hate :ogien:  do VAG, chcialbym aby w koncu zrobili auto ktore sie nie sypie, albo zeby mieli obsluge klienta Toyota :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także to normalne. Tylko trochę się dziwię że Toyota idzie w tę stronę.

 

W sumie z tą normą to racja.  ;]

 

W samochodzie na gwarancji zauważyłem parowanie reflektorów - klosze parowały bardzo mocno, para się pojawiała po włączeniu świateł mijania i znikała w jakiś czas po ich zgaszeniu. Zgłosiłem się do ASO, serwis wymontował reflektory, dokładnie je wysuszył, przeczyścił otworki wentylacyjne, poskładał, itd. - po 20 minutach od wyjazdu z serwisu lampy zaparowały ponownie. W tej sytuacji serwis przyznał, że raczej konieczna bedzie wymiana reflektorów - w innych egzemplarzach tego modelu takie parowanie nie wystepuje, więc u mnie musi być coś nie tak. Problem w tym, że importer stwierdził, że lampy mogą parować, wszystko jest w normie i jak najbardziej OK, niczego naprawiać nie trzeba. :)

 

Serwis w takiej sytuacji ma związane ręce, polecono mi zgłoszenie reklamacji u gwaranta. Na razie reklamacja jest w trakcie rozpatrywania, a sprawa ciągnie się już drugi miesiąc.Jak mi się skończy cierpliwość, to sam sobie te reflektory kupię i tyle pożytku z gwarancji.   :hehe:

 

OZI do takich "standardów obsługi" nie jest przyzwyczajony, stąd pewne rzeczy mogą mu się wydawac dziwne.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


I tu trafiles w sedno. Wiekszosc Toyot w EU jest robiona w EU lub jakiejs Turcji itp. I podobnie jak z Hondami - nie umywaja sie jakoscia do tych z JP. Mityczna niezawodnosc Toyoty w EU to juz od dawna tylko mit.

 

Inna jest kultura pracy, i zaden kanban ci nie pomoze. :hmm:  Zapytaj sie taksowkarzy w Abu Dhabi czy Dubai, porownanie Camry Made in Australia, a Made in Thailand .... :chipsy:

 

I to sa opinie userow...

 


Co do GT86 to nie jest wcale tak rozowo

 

Nie sledze ostatno 86 z braku czasu, ale jak myslalem ze kupie, to patrzylem... Pytanie tylko jaka jest probka w PL, u mnie masz poeirdmy drednia sprzedaz 10,000 sztuk na rok od kiedy wproawadzili - 3 rynek na swiecie, malolaty to uwielbiaja, tanie, RWD ... i patrzac na taka probke, nie czytalem o wiekszych problemach, ale mozeliwe ze jesli sa to obsluga klienta cie ucisza ... czy li problemu nie ma ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Daniel_I 

Ty powinienes pracowac w branzy automotive i testowac auta przed rozpoczeciem produkcji :) bo jak czytam Twoje posty to chyba masz strasznego pecha albo zawsze trafiasz auta z poniedzialkowego wypustu, skladane na kacu  ;l  :oki: i potem się boksujesz z ASO  :bokser:  :wpysk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.