Skocz do zawartości

Kupilibyście prostowane felgi ?


Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest to jakiś problem ? Gdy próbuję czasami sprzedać felgi, dla zwykłej przyzwoitości jedną-dwie zanoszę do zakładu, który mi je prostuje. Zakład znam od przynajmniej 10lat i robiłem u nich przynajmniej jeden komplet w roku (mam status rodzinnego koniuszego). Nigdy nie było z nimi problemów, a na felgach lądowały różne opony, o profilach od 40 po 65.

 

Jednak gdy tylko próbuję sprzedać jakiś komplet felg i uczciwie piszę jedna lub dwie były prostowane, to od razu kupcy uciekają.

Nie wyobrażam sobie oszukiwać ludzi, nie pisząc nic w aukcji i później głupio tłumaczyć "przecież nie napisałem, że są 100% proste". Kupujący to kosmici, czy po prostu lekkomyślnie narażam moją rodzinę, zamiast mówić "oszalałeś, zabijesz się, kup nową felgę" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujący to kosmici.

BTW. byłem pare razy w tym roku w lakierni proszkowej, która zajmuje się głównie felgami. nie było jak przejść, dosłownie stosy felg stały po sufit. od nowych gdzie właściciel miał fanaberię sobie kolorek zmienić, poprzez lekką korozję, do totalnych kartofli do naprawy.

takze olej marudy, czekaj na rozsądnego kupca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy bym kupił; (raz w życiu kupowałem używane felgi i wiedziałem że są krzywe)

 

problem jest taki, że mając do wyboru sprzedawcę, który mówi że były prostowane i takiego u którego są proste z fabryki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel ostatnio płacił 100zl za prostowanie felgi aluminiowej. Jeśli cena byłaby odpowiednia włącznie z prostowaniem to czemu nie kupić. Gorzej jak kupisz, okaże się że krzywa a sprzedający ma Cię w czterech literach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam poczytanie o właściwościach mechanicznych aluminium. W odróżnieniu od stali, aluminium traci gwałtownie swoje właściwości przy wszelkiego rodzaju wyginaniu. Dlatego felgi aluminiowe mają ograniczoną trwałość. Ich prostowanie gwałtownie zmniejsza czas życia takich felg. Moze sie okazać ze taka prostowana felga pęknie juz po kilku miesiącach użytkowania. Przy jeździe ze sporą prędkością po autostradzie to mała przyjemność. Dlatego strach kupić używane aluminiowe (bo nie wiadomo jaki jest ich wiek i przebieg) a jak wiadomo ze były jeszcze do tego prostowane to strach podwójny.

Ten podpis tez mi sie znudził :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest to jakiś problem ? Gdy próbuję czasami sprzedać felgi, dla zwykłej przyzwoitości jedną-dwie zanoszę do zakładu, który mi je prostuje. Zakład znam od przynajmniej 10lat i robiłem u nich przynajmniej jeden komplet w roku (mam status rodzinnego koniuszego). Nigdy nie było z nimi problemów, a na felgach lądowały różne opony, o profilach od 40 po 65.

 

Jednak gdy tylko próbuję sprzedać jakiś komplet felg i uczciwie piszę jedna lub dwie były prostowane, to od razu kupcy uciekają.

Nie wyobrażam sobie oszukiwać ludzi, nie pisząc nic w aukcji i później głupio tłumaczyć "przecież nie napisałem, że są 100% proste". Kupujący to kosmici, czy po prostu lekkomyślnie narażam moją rodzinę, zamiast mówić "oszalałeś, zabijesz się, kup nową felgę" ?

 

kupilbym ale przed prostowaniem z informacja ze sa krzywe i w dobrej cenie. Prostowane stalowki w sumie tez o ile sa znowu proste. Co do wyprostowanych alusow to mialbym watpliwosci... zeby je dobrze wyprostowac (o ile sie wogole da) to trzeba umiec, miec odpowiednia technologie i maszyne, a widzialem jak 'kowal' prostowal alusa z palnikiem na goraco i takiego bym juz raczej do auta nie zalozyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam poczytanie o właściwościach mechanicznych aluminium...

 

Zgadzam się z tym, że prostowanie alufelg to zły pomysł. Nie kupuję prostowanych.

 

Jest jedno ale... Mihó927365027484 nic nie wspomniał, że sprzedaje aluminiowe... ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak gdy tylko próbuję sprzedać jakiś komplet felg i uczciwie piszę jedna lub dwie były prostowane, to od razu kupcy uciekają.

Nie wyobrażam sobie oszukiwać ludzi, nie pisząc nic w aukcji i później głupio tłumaczyć "przecież nie napisałem, że są 100% proste". Kupujący to kosmici, czy po prostu lekkomyślnie narażam moją rodzinę, zamiast mówić "oszalałeś, zabijesz się, kup nową felgę" ?

 

Kupujący to kosmici.

Oczywiście, że lepiej kupić prostowane felgi niż krzywe.

Tak samo jak lepiej kupić auto po remoncie silnika, niż auto wymagające remontu silnika.

A kupujący - mają jakiś nieracjonalny wstręt do tego typu zdarzeń

 

Też choruję na uczciwość, i mając krzywe, nie zatajałbym w ogłoszeniu tego faktu.

Natomiast skoro je dałeś do prostowania przed sprzedażą - po kiego o tym wspominać?

Oczywiście mowa o stalowych? I nie ekstremalna "naprawa" złomu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest to jakiś problem ?

 

Prostowane stalowe warto kupić, pod warunkiem, że to felgi oryginalne z logo producenta auta lub z europejskich fabryk. Jazda po polskich drogach to dla felg z oponami nisko profilowymi wyzwanie i wcześniej czy później coś się skrzywi. Co do alusów, to pojęcie "prostowane" jest bardzo ogólne. Co innego lekko zagięty rant od krawężnika a co innego przekoszona geometria felgi po dużej dziurze. Ja felgi kupuję przeważnie stalowe i zawsze sprawdzam u znajomego na wyważarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam poczytanie o właściwościach mechanicznych aluminium. W odróżnieniu od stali, aluminium traci gwałtownie swoje właściwości przy wszelkiego rodzaju wyginaniu. Dlatego felgi aluminiowe mają ograniczoną trwałość. Ich prostowanie gwałtownie zmniejsza czas życia takich felg. Moze sie okazać ze taka prostowana felga pęknie juz po kilku miesiącach użytkowania. Przy jeździe ze sporą prędkością po autostradzie to mała przyjemność. Dlatego strach kupić używane aluminiowe (bo nie wiadomo jaki jest ich wiek i przebieg) a jak wiadomo ze były jeszcze do tego prostowane to strach podwójny.

Ten podpis tez mi sie znudził :(

Prostowanie na zimno na maszynie? O lol to w PL po kazdej zmianie na zimowe jedna lub dwie byly do prostowania. Nic absolutnie nic sie nie dzialo. Co do ogloszenia wogole bym nie wspomnial, ze byly prostowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wolałbym kupić prostowane, niż krzywe i potem jeszcze płacić za prostowanie.

Nie wiem w czym problem korzystać z dobrodziejstw technologi prostowania felg?

Nie które felgi są miękkie i łatwo je uszkodzić, jak na przykład stare ATS alurekiny, nie mówiąc już o chińszczyźnie.

Ale np. fabryczne felgi Ronal do Audi S-line są twarde i trudno je skrzywić nawet najeżdżająć 40km/h na krawężnik.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupiłbym prostowanej felgi bo felga+opona to dwie rzeczy które mają największy wpływ na nasze bezpieczeństwo, ewnetualnie jakby to była moja felga i widziałbym obszar prostowania/zniszczeń to wtedy bym się poważnie zastanowił, ale przy felgach alu bym nie kombinował.

Jak jeszcze studiowałem to profesor z katedry spawalnictwa opowiadał, jak jemu znajomemu felga się rozpierdzieliła na drobne części bo została pospawana, a sam profesor wspominał, że na obecną chwile nie ma metody spawania felg na tyle dobrej by było to w 100% bezpieczne dlatego te felgi są odlewane lub skręcane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prostowanie na zimno na maszynie? O lol to w PL po kazdej zmianie na zimowe jedna lub dwie byly do prostowania. Nic absolutnie nic sie nie dzialo. Co do ogloszenia wogole bym nie wspomnial, ze byly prostowane.

Ze zmęczeniem metalu jest tak że nic się nie dzieje aż się nie stanie. Jeździłeś na tykającej bombie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym kupić krzywe i sam zanieść do prostowania, wiedząc co prostuję.

Kupując już wyprostowane, kupuję poniekąd kota w worku.

 

Dokładnie tak samo uważam i chyba bym wolał też kupić przed prostowaniem.

Oczywiście sprzedający ujawniając fakt prostowania, stawia się w korzystnym świetle, bo niby jest uczciwy i nie ma nic do zatajenia (a może tylko kreuje się na takiego?)... :hmm:  jednak doświadczenie życiowe uczy, że wielu (nie wszyscy rzecz jasna, zdarzają się wyjątki :phi: ) ludzi wobec planowanej sprzedaży będzie minimalizować koszty...  :hmm: i felgi przygotuje do sprzedaży = "wyprostuje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak samo uważam i chyba bym wolał też kupić przed prostowaniem.

Oczywiście sprzedający ujawniając fakt prostowania, stawia się w korzystnym świetle, bo niby jest uczciwy i nie ma nic do zatajenia (a może tylko kreuje się na takiego?)... :hmm:  jednak doświadczenie życiowe uczy, że wielu (nie wszyscy rzecz jasna, zdarzają się wyjątki :phi: ) ludzi wobec planowanej sprzedaży będzie minimalizować koszty...  :hmm: i felgi przygotuje do sprzedaży = "wyprostuje".

 

Nie wiem jak inni, ale w takich sytuacjach zanoszę felgę/felgi do zakładu, w którym robiłem dla siebie od zawsze i płacę tyle co zwykle. Szkoda fatygi, żeby wieźć je do kowala, który puknie młotkiem za pół ceny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.