Skocz do zawartości

Szukam nowego auta z systemami bezpieczeństwa i automatem


Kpr

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm... Z jednej strony spalanie duże, jak na moc auta i skrzynię. Ja jak się staram to i tak mam średnie 10l/100km, z mocniejszego silnika z T...

 

10l srednio z 1.6T 204KM z manualem?    8]    :hmm:

 

Bardzo dużo   8]

Edytowane przez SzefSzefow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie żaden kompromis. To podstawowe powiązania wielkości fizycznych...

 

 

 

Cytując mistrza: Przyśpieszenie jest proporcjonalne do momentu na kołach.

 

Moment na kołach = Moment na wale korbowym * przełożenie w skrzyni (zwykle w przedziale 20 na I biegu do ok. 4 na biegu VI). 

 

Moc silnika = moment na wale * prędkość obrotowa silnika (rpms) => moment na wale = moc/rpms. Podstawmy...

 

Moment na kołach = Moc/rpms * przełożenie w skrzyni = moc * (przełożenie w skrzyni/rpms)

 

 

Przy ustalonej prędkości samochodu, iloraz przełożenia skrzyni i prędkości obrotowej silnika jest stały (jeśli zwiększę przełożenie 2 razy, to prędkość obrotowa silnika też wzrośnie dwa razy). Wartość (przełożenie w skrzyni / rpms) jest stałym współczynnikiem. 

 

Zatem moment na kołach, a tym samym przyśpieszenie przy danej prędkości, jest proporcjonalne do mocy oddawanej przez silnik.

 

-- A co do elektryków

 

Powyższe pitolenie jest aplikowale do dowolnego rodzaju napędu. Jednak produkowane elektryki nie mają skrzyni biegów, dostępne jest tylko jedno przełożenie - więc nie za bardzo jest nad czym się zastanawiać ;) Przy danej prędkości mamy do dyspozycji tylko ściśle ustaloną moc... 

 

Zwinne przeskoczyłeś do efektu końcowego, ale zacznij od tego

https://youtu.be/cb6rIZfCuHI?t=1m26s

 

Tak, dla zadanej prędkości największe przyspieszenie pojawia się przy obrotach odpowiadających mocy max, ale tylko dlatego, że dla zadanej prędkości przy obrotach odpowiadających mocy max można jeszcze wykorzystać przełożenie niższego biegu zwiększające moment na kołach.

 

Dla zadanego biegu przyspieszenie rośnie wraz z obrotami osiągając max przy obrotach odpowiadających max momentowi, następnie spada wraz ze wzrostem obrotów do osiągnięcia mocy max. Dalsze przyspieszanie na tym samym biegu jest już nieopłacalne, trzeba przerzucić bieg na wyższy.

Spada moment na kołach w wyniku spadku przekładni ale obroty wskakują na przedział odpowiadający znów max momentowi na wale.

 

Przykładowy film corolla z silnikiem 1.6, max moment przy 4400, max moc przy 6200

 

 

Kończąc tą głupią dyskusję. Moc i moment silnika są wielkościami ściśle powiązanymi, jedna zależy wprost od drugiej, przelicznikiem są tylko obroty silnika.

Używając algebry można sobie udowodnić wszystko odwracając wzory wielkości wyliczanych na wzajem. Można moc wyliczyć z momentu, albo moment z mocy, zależy co podstawimy. Na hamowni jednak mierzymy moment na kołach, odczytujemy obroty silnika i z tego wyliczamy moc.

 

Niech ktoś zamknie ten wątek. :sciana:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwinne przeskoczyłeś do efektu końcowego, ale zacznij od tego

https://youtu.be/cb6rIZfCuHI?t=1m26s

Tak, dla zadanej prędkości największe przyspieszenie pojawia się przy obrotach odpowiadających mocy max, ale tylko dlatego, że dla zadanej prędkości przy obrotach odpowiadających mocy max można jeszcze wykorzystać przełożenie niższego biegu zwiększające moment na kołach.

Dla zadanego biegu przyspieszenie rośnie wraz z obrotami osiągając max przy obrotach odpowiadających max momentowi, następnie spada wraz ze wzrostem obrotów do osiągnięcia mocy max. Dalsze przyspieszanie na tym samym biegu jest już nieopłacalne, trzeba przerzucić bieg na wyższy.

Spada moment na kołach w wyniku spadku przekładni ale obroty wskakują na przedział odpowiadający znów max momentowi na wale.

Przykładowy film corolla z silnikiem 1.6, max moment przy 4400, max moc przy 6200

https://www.youtube.com/watch?v=-DjyECYYPtU

Kończąc tą głupią dyskusję. Moc i moment silnika są wielkościami ściśle powiązanymi, jedna zależy wprost od drugiej, przelicznikiem są tylko obroty silnika.

Używając algebry można sobie udowodnić wszystko odwracając wzory wielkości wyliczanych na wzajem. Można moc wyliczyć z momentu, albo moment z mocy, zależy co podstawimy. Na hamowni jednak mierzymy moment na kołach, odczytujemy obroty silnika i z tego wyliczamy moc.

Niech ktoś zamknie ten wątek. :sciana:

Z wątku o dieslach wnioskuję, że jesteś inżynierem. Prawdę mówiąc jestem załamany tym jak publicznie obnazasz braki elementarnej wiedzy z zakresu fizyki.

Moc to nic innego jak energia w czasie i to wyłącznie ona decyduje o przyspieszeniu.

Nie jest prawdą, że przyspieszenie poza obroty mocy maksymalnej nie daje zysku. Każdy wystawiony w tym wątku filmik ze zmianą biegów przez automaty pokazuje coś innego.

Nikt nie pokazał filmiku z automatem który pokazuje spadek obrotów po zmianie biegów do poziomu obrotów maksymalnego momentu. Ten film z Corolli jest absurdalny i nawet gdyby był zrobiony na automacie nie dawał by informacji, bo błędy pomiaru są większe niż ewentualne różnice w przyspieszeniu.

Serio inżynier nie wie tak podstawowych rzeczy?

I nie jest prawdą, że na danym biegu największe przyspieszenie jest przy obrotach Maks momentu. Teoretycznie mogłoby tak być gdyby nie opory powietrza. W praktyce największe przyspieszenie jest przy niższych obrotach (niższej prędkości i oporach).

Używając algebry nie można sobie wszystkiego udowodnić. Z samego momentu na wale nie da się obliczyć mocy. Potrzebne są do tego jeszcze obroty. Tak samo z samych obrotów nie da się obliczyć mocy. Moc to w uproszczeniu iloczyn tych dwóch wartości.

Moment i obroty są równoważne. Tzn podniesienie np. o 10 procent obrotów ma dokładnie taki sam skutek jak podniesienie o 10 procent momentu. Moc rośnie o 10 procent i adekwatnie przyspieszenie.

Nie jest prawdą, że na hamowani oblicza się moc z momentu. Tak być może się dzieje na hamowani stacjonarnej, ale już nie na hamowani drogowej (mocowanej do koła). Tu najpierw oblicza się moc a potem z tego oblicza się moment na wale.

Że już nie wspomnę o tym, że to kompletnie nie ma znaczenia. Aby auto przyspieszalo potrzebna jest energia. A moc to właśnie energia/czas. Taka jest definicja i żadne zaklinanie rzeczywistości tego nie zmieni.

Nie ma żadnego wzoru który pozwoli wyliczyć przyspieszenie auta na podstawie samego momentu obrotowego (bez uwzględnienia także obrotów). Tymczasem jest mnóstwo wzorów czy raczej kalkulatorów które pozwalają w przybliżeniu określić przyspieszenie jeśli znamy wyłącznie moc (jeśli chodzi o parametry silnika). Bez znajomości momentu i obrotów. Sama tylko znajomość maks mocy wystarczy. Sama znajomość maks momentu nie pozwala nawet na szacunkowe oszacowanie przyspieszenia.

Nie wiem dlaczego to wszystko piszę. Mam wrażenie że walę główą w mur totalnej ignorancji. :(

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wątku o dieslach wnioskuję, że jesteś inżynierem. Prawdę mówiąc jestem załamany tym jak publicznie obnazasz braki elementarnej wiedzy z zakresu fizyki.. :(

 

Inżynierem, a nawet magistrem inżynierem. Technikum mechaniczne ukończone z wyróżnieniem, ocena z fizyki z technikum celująca, polibuda na kierunku elektroenergetyka ukończona z wyróżnieniem (ocena na dyplomie celujący). Fizyka zdana na 4 u prof. Degórskiego, który za luzaka raczej nie uchodził . Średnia z całych studiów 4.5.

I oni się kur... wszyscy pomylili.

 

Niech MOC będzie z Tobą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inżynierem, a nawet magistrem inżynierem. Technikum mechaniczne ukończone z wyróżnieniem, ocena z fizyki z technikum celująca, polibuda na kierunku elektroenergetyka ukończona z wyróżnieniem (ocena na dyplomie celujący). Fizyka zdana na 4 u prof. Degórskiego, który za luzaka raczej nie uchodził . Średnia z całych studiów 4.5.

I oni się kur... wszyscy pomylili.

Niech MOC będzie z Tobą.

Cóż typowa pomyłka. Dobra ocena dla kogoś kto wykuł bez zrozumienia materiał. Miałem takiego kolegę na studiach. Miał oceny w top 10 procent roku i otwarcie mówił, że nie rozumie ani fizyki abi matematyki.

Po politechnice został ogrodnikiem.

Niestety w toku nauczania nie da się odróżnić studenta, który nie rozumie tego co się nauczył od tego co może nawet nie ma biegłości, ale rozumie. Co więcej preferowani są Ci pierwsi.

Mogę się założyć, że żaden z tych Twoich profesorów nigdy nie twierdził, że to nie moc decyduje o przyspieszeniu auta.

Może uda mi się Ci wytłumaczyć czym jest moc przez analogię elektryczną. Jak wiemy moc to także napięcie razy natężenie prądu.

Napięcie (porównuję dydaktycznie, nie fizycznie!) można porównać do momentu obrotowego natężenie do obrotów.

Jedno i drugie jest tak samo ważne dla efektu końcowego czyli zdolności do wykonania przez silnik określonej pracy.

Nie ma znaczenia czy będzie niskie napięcie i wysokie natężenie (pomijając kwestie sprawności itp.) czy odwrotnie. Efekt będzie ten sam. Ważny jest iloczyn tych "składników".

Dokładnie tak samo jest przy silniku spalinowym. Liczy się iloczyn momentu obrotowego i obrotów.

Przekładnie i biegi tak się ustawia aby średnia moc na danym biegu była jak najwyższą. Najczęściej opłaca się przekraczać obroty mocy maksymalnej.

Nie wykorzystuje się obrotów maksymalnego momentu nie licząc pierwszego biegu.

A wracając do tematu wątku.

Zamówiłem 118i. Sumarycznie rabaty, dodatki itp ukłony wyniosły ponad 3 dychy (ale to dla stałego klienta tylko).

Mogłem zamówić tylko to co potrzebne mi było więc cena nie odbiega sumarycznie specjalnie od golfa, który ma podobne osiagi. Liczę też wliczone w cenę w przypadku BMW przeglądy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="Kpr" post="6139869" timestamp="1473523294

Zamówiłem 118i. Sumarycznie rabaty, dodatki itp ukłony wyniosły ponad 3 dychy (ale to dla stałego klienta tylko).

Mogłem zamówić tylko to co potrzebne mi było więc cena nie odbiega sumarycznie specjalnie od golfa, który ma podobne osiagi. Liczę też wliczone w cenę w przypadku BMW przeglądy.

Jakie ma systemy bezpieczeństwa i ile wyniósł rabat od cennika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nie jest prawdą, że na danym biegu największe przyspieszenie jest przy obrotach Maks momentu. Teoretycznie mogłoby tak być gdyby nie opory powietrza.

 

To skoro już tak się chwytasz  tych oporów powietrza... 

 

Opór powietrza rośnie kwadratowo. Dla dwa razy wyższej prędkości opór będzie czterokrotnie większy. Czy moc auta wzrośnie wtedy czterokrotnie? Co z tego, że obroty wzrosną dwukrotnie, skoro moment będziesz miał niższy, więc i wynik końcowy będzie niższy niż owe x2, wynikające ze wzrostu obrotów... 

Edytowane przez K3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu wątku.

Zamówiłem 118i. Sumarycznie rabaty, dodatki itp ukłony wyniosły ponad 3 dychy (ale to dla stałego klienta tylko).

Mogłem zamówić tylko to co potrzebne mi było więc cena nie odbiega sumarycznie specjalnie od golfa, który ma podobne osiagi. Liczę też wliczone w cenę w przypadku BMW przeglądy.

 

Gratulacje, w wolnej chwili wrzuć konfiguracje. Ideologicznie nie do końca jestem przekonany do tych nowych 3-cylindrowych silnikow, natomiast z tego co czytałem naprawdę daja rade, wiec być może to niepotrzebne uprzedzenia.

Fajna jest tez mozliwosc przedluzenia gwarancji - będę pewnie przedluzal na 3 rok  (koszt ok. 1k PLN) co w polaczeniu z darmowymi przeglądami powoduje ze koszty eksploatacji sa wlasciwie pomijalne w ogolnym rozrachunku.

Tez swego czasu zastanawiałem się nad Golfem oraz Mazda 3 ale z całym szacunkiem do tych aut do BMW 1 za bardzo nie maja podejścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro już tak się chwytasz  tych oporów powietrza... 

 

Opór powietrza rośnie wykładniczo. Dla dwa razy wyższej prędkości opór będzie czterokrotnie większy. Czy moc auta wzrośnie wtedy czterokrotnie? Co z tego, że obroty wzrosną dwukrotnie, skoro moment będziesz miał niższy, więc i wynik końcowy będzie niższy niż owe x2, wynikające ze wzrostu obrotów... 

kwadratowo :)

wykładniczo to rośnie złożoność obliczeniowa trudnych problemów ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To skoro już tak się chwytasz tych oporów powietrza...

Opór powietrza rośnie kwadratowo. Dla dwa razy wyższej prędkości opór będzie czterokrotnie większy. Czy moc auta wzrośnie wtedy czterokrotnie? Co z tego, że obroty wzrosną dwukrotnie, skoro moment będziesz miał niższy, więc i wynik końcowy będzie niższy niż owe x2, wynikające ze wzrostu obrotów...

Hej. To nie tak. Ja pisałem że najwyższe przyspieszenie jest poniżej obrotów Maks momentu, a nie powyżej. Właśnie z tego powodu jak napisałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje, w wolnej chwili wrzuć konfiguracje. Ideologicznie nie do końca jestem przekonany do tych nowych 3-cylindrowych silnikow, natomiast z tego co czytałem naprawdę daja rade, wiec być może to niepotrzebne uprzedzenia.

Fajna jest tez mozliwosc przedluzenia gwarancji - będę pewnie przedluzal na 3 rok (koszt ok. 1k PLN) co w polaczeniu z darmowymi przeglądami powoduje ze koszty eksploatacji sa wlasciwie pomijalne w ogolnym rozrachunku.

Tez swego czasu zastanawiałem się nad Golfem oraz Mazda 3 ale z całym szacunkiem do tych aut do BMW 1 za bardzo nie maja podejścia.

Jak dla mnie ten silnik jeździ po prostu normalnie. W mieście moim zdaniem całkiem dynamiczny jeśli zmieni się tryb na sport.

Konfiguracja może jeszcze ulec zmianie, ale jest bardzo skromna. Automat, tempomat, systemy bezpieczeństwa, jakieś drobiazgi. Z wygód podgrzewane siedzenia.

Dostałem "gratis" zimowe koła i ubezpieczenie na pierwszy rok. Rabaty na tym poziomie są możliwe tylko dlatego, że mamy w firmie inne auta klasy premium nie starsze niż 3 lata i jest to liczone jako zakup flotowy.

Co do innych aut, to w pełni się zgodzę. Są bardzo fajne, Mazda 3 mi się bardzo podoba. Ale żeby mieć te rzeczy na których mi zależy (automat i systemy bezpieczeństwa) cena zbliża się do stówy. A nie ma szans na takie rabaty w Mazdzie i do tego trzeba jeszcze kilka tysięcy dołożyć na przeglądy przez 4 lata/100 tysięcy. A i tak subiektywnie dynamika i prowadzenie jest gorsze.

Edytowane przez Kpr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ten silnik jeździ po prostu normalnie. W mieście moim zdaniem całkiem dynamiczny jeśli zmieni się tryb na sport.

Konfiguracja może jeszcze ulec zmianie, ale jest bardzo skromna. Automat, tempomat, systemy bezpieczeństwa, jakieś drobiazgi. Z wygód podgrzewane siedzenia.

Dostałem "gratis" zimowe koła i ubezpieczenie na pierwszy rok. Rabaty na tym poziomie są możliwe tylko dlatego, że mamy w firmie inne auta klasy premium nie starsze niż 3 lata i jest to liczone jako zakup flotowy.

Co do innych aut, to w pełni się zgodzę. Są bardzo fajne, Mazda 3 mi się bardzo podoba. Ale żeby mieć te rzeczy na których mi zależy (automat i systemy bezpieczeństwa) cena zbliża się do stówy. A nie ma szans na takie rabaty w Mazdzie i do tego trzeba jeszcze kilka tysięcy dołożyć na przeglądy przez 4 lata/100 tysięcy. A i tak subiektywnie dynamika i prowadzenie jest gorsze.

 

Namawiał bym na sportowe fotele, kierownice ///M i szyberdach.

Jeśli chodzi o sportowe fotele to różnica jest kolosalna vs te zwykle (multum możliwości regulacji, pompowane boczki, wysuwana podpórka pod uda itp. itd.) choc prawdę mówiąc te seryjne tez nie są złe.

Co do kierownicy ///M to bardzo fajnie lezy w dłoniach i naprawdę ślicznie wygląda (choc np. nie jest tak gruba jak ///M w E8x / E9x co IMO jest na minus).

Szyber bardzo fajnie doświetla wnętrze i co ważne dzięki wysuwanemu dyfuserowi (chyba tak się to nazywa) do ok. 80 km/h jest właściwie niesłyszalny. No i fajnie się sprawdza w chłodniejsze dni w polaczeniu z podgrzewanymi siedzeniami ;)

Natomiast jest cala masa dodatków które niby cieszą ale bez których spokojnie można się obyć. U siebie mam np. audio HiFi (7 głośników, w tym 2 suby pod siedzeniami + wzmacniacz w bagażniku) - mimo najlepszych chęci nie słyszę różnicy vs zupełnie podstawowe radio w E81.

Natomiast zgoda ze z tymi dodatkami to trzeba zachować pewien umiar i brać to co jest subiektywnie ważne / potrzebne, żeby w wyposażeniu nie wyszło tyle ile drugie auto - tym bardziej ze nawet taka 'gołą' seria 1 ma naprawdę całkiem dobre wyposażenie w serii.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Szyber bardzo fajnie doświetla wnętrze i co ważne dzięki wysuwanemu dyfuserowi (chyba tak się to nazywa) do ok. 80 km/h jest właściwie niesłyszalny. No i fajnie się sprawdza w chłodniejsze dni w polaczeniu z podgrzewanymi siedzeniami

 

Dyfuzor masz obecnie w każdym aucie że szklanym otwieranym dachem... 

 

Ale, w takich autach jest generalnie chłodniej, oraz dach często generuje dodatkowe dźwięki, szczególnie przy wyższych prędkościach... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 80 km/h i brak hałasu to rozumiem przy otwartym szyberdachu?

Ciekawe... Chętnie bym się przejechał i zobaczył jak to działa.

Może faktycznie skuszę się na lepszą kierownicę.

 

Dokładnie tak - dach rozsunięty. O ile pierwotnie byłem sceptycznie nastawiony do szyberdachu tak tu jest to naprawdę dopracowane - jest cicho i nie wieje, do miasta i na wolniejsze przejażdżki wręcz idealna sprawa. Po automacie ZF to IMHO druga najfajniejsza opcja ;)

Jeśli chodzi o tempomat to ja mam ten zwykly (z funkcja hamowania, ale to oznacza tylko tyle ze jak np. z 80km/h zrzucisz na 50km/h to auto przyhamuje). W serii 1 tez dostępny jest ten aktywny (jezdzilem troche nowym Passatem z tego typu tempomatem i działa to bardzo fajnie) natomiast wiadomo ze to dodatkowe koszty. Jeśli komus zależy na mocnej konfiguracji to IMO można pomyśleć bardziej o serii 3 bo tam wiele rzeczy jest w standardzie, choc auto tez już większe i zrecznosc / prowadzenie nie tak dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji tempomatu i hamowania

Zauważyłem, że w trybie eco pro automat wrzuca sam na Luz jeśli się puści gaz lub wyłączy tempomat. To jest normalne? Dwa tygodnie temu czytałem w motorze, że w automacie nie powinno się jezdzic na luzie, bo skrzynia się niszczy.

Nie wiem jak wyjdzie w praniu, ale na jazdach testowych nie palił mi wiele więcej niż Stary diesel. Fakt dynamika jednak trochę gorsza i auto lżejsze i nowsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji tempomatu i hamowania

Zauważyłem, że w trybie eco pro automat wrzuca sam na Luz jeśli się puści gaz lub wyłączy tempomat. To jest normalne? Dwa tygodnie temu czytałem w motorze, że w automacie nie powinno się jezdzic na luzie, bo skrzynia się niszczy.

Nie wiem jak wyjdzie w praniu, ale na jazdach testowych nie palił mi wiele więcej niż Stary diesel. Fakt dynamika jednak trochę gorsza i auto lżejsze i nowsze.

 

Szczerze mowiac to nie mam pojęcia - przeważnie jezdze na Comfort, sporadycznie na Sport. Trybu Eco jeszcze nie sprawdzałem, zresztą za mało jezdze by moc wykorzystać ew. oszczednosci.

Myslalem o zrobieniu chipa na 210KM (ja mam jeszcze to czterocylindrowe 1.6T, które po LCI trafilo do 120i) , natomiast im dluzej jezdze tym bardziej mam wątpliwości czy warto - serie 136KM maja przeważnie ok. 155KM na hamowni i w polaczeniu z ośmiobiegowym automatem okazuje się to w pełni wystarczające do jazdy po mieście.     

Edytowane przez mjedruszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 155 KM to także standard przy 1,5? Może dlatego wrażenie dynamiki było takie dobre w testowym aucie.

 

Pisałem o 1.6T, natomiast nie wykluczone ze te 1.5T tez maja pewne gifty w zakresie mocy.

Ogolnie te auta jezdza sporo lepiej niż sugerują to dane katalogowe.

Edytowane przez mjedruszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


W serii 1 tez dostępny jest ten aktywny (jezdzilem troche nowym Passatem z tego typu tempomatem i działa to bardzo fajnie)

 

Sprawdza się w korku, i na luźnej autostradzie. W innych przypadkach już nie... 

Potrafił hamować że względu na auta na sąsiednich pasach, droga była prosta. Sprawdzane w nowym Touranie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdza się w korku, i na luźnej autostradzie. W innych przypadkach już nie... 

Potrafił hamować że względu na auta na sąsiednich pasach, droga była prosta. Sprawdzane w nowym Touranie... 

 

w AVEnsis tez sie tempomatowi zdarza swirowac, ale zdecydowanie mu sie poprawia kiedy wlacze asystenta pasa - z jakiegos powodu wtedy zadziej zdarza sie ze glupio przyhamowuje. Moze w Touranie tez trzeba cos jeszcze wlaczyc zeby ochrona byla pewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w AVEnsis tez sie tempomatowi zdarza swirowac, ale zdecydowanie mu sie poprawia kiedy wlacze asystenta pasa - z jakiegos powodu wtedy zadziej zdarza sie ze glupio przyhamowuje. Moze w Touranie tez trzeba cos jeszcze wlaczyc zeby ochrona byla pewna

 

W Touranie jest aktywny tempomat bez asystenta zmiany pasa. Asystenta można oczywiście dokupić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż typowa pomyłka. Dobra ocena dla kogoś kto wykuł bez zrozumienia materiał. Miałem takiego kolegę na studiach. Miał oceny w top 10 procent roku i otwarcie mówił, że nie rozumie ani fizyki abi matematyki.

Po politechnice został ogrodnikiem.

Niestety w toku nauczania nie da się odróżnić studenta, który nie rozumie tego co się nauczył od tego co może nawet nie ma biegłości, ale rozumie. Co więcej preferowani są Ci pierwsi.

Mogę się założyć, że żaden z tych Twoich profesorów nigdy nie twierdził, że to nie moc decyduje o przyspieszeniu auta.

Może uda mi się Ci wytłumaczyć czym jest moc przez analogię elektryczną. Jak wiemy moc to także napięcie razy natężenie prądu.

Napięcie (porównuję dydaktycznie, nie fizycznie!) można porównać do momentu obrotowego natężenie do obrotów.

Jedno i drugie jest tak samo ważne dla efektu końcowego czyli zdolności do wykonania przez silnik określonej pracy.

Nie ma znaczenia czy będzie niskie napięcie i wysokie natężenie (pomijając kwestie sprawności itp.) czy odwrotnie. Efekt będzie ten sam. Ważny jest iloczyn tych "składników".

Dokładnie tak samo jest przy silniku spalinowym. Liczy się iloczyn momentu obrotowego i obrotów.

Przekładnie i biegi tak się ustawia aby średnia moc na danym biegu była jak najwyższą. Najczęściej opłaca się przekraczać obroty mocy maksymalnej.

Nie wykorzystuje się obrotów maksymalnego momentu nie licząc pierwszego biegu.

 

 

No popatrz, a ja po ukończeniu polibudy a w zasadzie jeszcze na piątym roku zacząłem prace w zawodzie w największej elektroenergetycznej firmie kraju. Od prawie dwudziestu lat pracuję w Krajowej Dyspozycji Mocy, od kilku lat jestem Głównym Specjalistą. Czy moi zwierzchnicy też się pomylili dając mi co jakiś czas coraz wyższe stanowiska?

 

W analogii elektrycznej raczej napięcie jest obrotami a prąd momentem. Przy wyższym napięciu ten sam prąd daje wyższą moc.

 

Gratuluje zakupu nowego auta.

 

Tylko dlaczego zmieniłeś nika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Touranie jest aktywny tempomat bez asystenta zmiany pasa. Asystenta można oczywiście dokupić... 

 

no coz... w moim AVE byl pakiet safety (z wieloma roznymi systemiami wliczajac asystenta pasa) do ktorego mozna bylo dokupic ACC, odwrotnie sie (z tego co wiem) nie dalo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No popatrz, a ja po ukończeniu polibudy a w zasadzie jeszcze na piątym roku zacząłem prace w zawodzie w największej elektroenergetycznej firmie kraju. Od prawie dwudziestu lat pracuję w Krajowej Dyspozycji Mocy, od kilku lat jestem Głównym Specjalistą. Czy moi zwierzchnicy też się pomylili dając mi co jakiś czas coraz wyższe stanowiska?

Co nie zmienia faktu, że nie tak dawno przyznałeś się do zrozumienia, że to moc decyduje o przyspieszeniu, a moment jest jedynie POCHODNĄ (dosłownie i matematycznie).

Tak więc potwierdzasz nie tylko fakt, że dobre oceny mogą mieć nierozumiejący tematu, ale też fakt, że tacy mogą całkiem dobrze awansować. Zresztą - to drugie chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem.

 


Myślałem o kwadratach, wyszły sześciany.

Wyłącznie w kwestii formalnej, bo to i tak nie ma teraz żadnego znaczenia - sześciany a wykładniczość to też dwie odrębne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że nie tak dawno przyznałeś się do zrozumienia, że to moc decyduje o przyspieszeniu, a moment jest jedynie POCHODNĄ (dosłownie i matematycznie).

Tak więc potwierdzasz nie tylko fakt, że dobre oceny mogą mieć nierozumiejący tematu, ale też fakt, że tacy mogą całkiem dobrze awansować. Zresztą - to drugie chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem.

 

Już pisałem, że czasem trzeba zwyczajnie ustąpić.

O Twojej interpretacji różnych faktów już wiemy, masz swój sposób na życie i cóż ... trzeba to tolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pisałem, że czasem trzeba zwyczajnie ustąpić..

Przepraszam komu ustąpić? Inżynierom, którzy projektują tak automatyczne skrzynie biegów, że przy maksymalnym przyspieszeniu znacznie przekraczają obroty mocy maksymalnej i po zmianie nie spadają nawet w okolice Maks momentu? Należy ustąpić inżynierom projektującym CVT, że zamiast ustawiać skrzynie na obrotach Maks momentu ustawiają je na Maks moc? No nie ma innego wyjścia...

Stoperowi, który pokazuje lepsze przyspieszenie na obrotach mocy maksymalnej tez trzeba ustąpić. Niestety. Generalnie prawom fizyki trzeba ustępować.

Jak rozumiem będziesz ustępował, ale zdania nie zmienisz.

Chciałem wcześniej napisać, że być może znasz się po prostu na swojej branży, ale po tekście, że elektrownie węglowe emitują wyłącznie parę wodną i CO2 po prostu opadły mi ręce.

Kolejny z miliona przykładów.

http://youtu.be/iavEEAtVj3c

Obroty nawet na niskich biegach nie spadają poniżej 3,5 tysiąca. Maks moment jest znacznie poniżej.

Edytowane przez Kpr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam komu ustąpić? Inżynierom, którzy projektują tak automatyczne skrzynie biegów, że przy maksymalnym przyspieszeniu znacznie przekraczają obroty mocy maksymalnej i po zmianie nie spadają nawet w okolice Maks momentu? Należy ustąpić inżynierom projektującym CVT, że zamiast ustawiać skrzynie na obrotach Maks momentu ustawiają je na Maks moc? No nie ma innego wyjścia...

Stoperowi, który pokazuje lepsze przyspieszenie na obrotach mocy maksymalnej tez trzeba ustąpić. Niestety. Generalnie prawom fizyki trzeba ustępować.

Jak rozumiem będziesz ustępował, ale zdania nie zmienisz.

Chciałem wcześniej napisać, że być może znasz się po prostu na swojej branży, ale po tekście, że elektrownie węglowe emitują wyłącznie parę wodną i CO2 po prostu opadły mi ręce.

 

Ustąpić takim jak Wy, wyznawcom mocy. Nie ważne skąd ta moc, dlaczego, po co ... ważne że ma być.

Nie wiem tylko jak wytłumaczycie przyspieszanie tesli, która nie ma skrzyni utrzymującej obroty na mocy maksymalnej, a śmiga do przodu aż miło, no ale ...

 

A jak Ci ręce opadają to bicepsy potrenuj.

 

Niech MOC będzie z Wami.

Edytowane przez Toost
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustąpić takim jak Wy, wyznawcom mocy. Nie ważne skąd ta moc, dlaczego, po co ... ważne że ma być.

Nie wiem tylko jak wytłumaczycie przyspieszanie tesli, która nie ma skrzyni utrzymującej obroty na mocy maksymalnej, a śmiga do przodu aż miło, no ale ...

A jak Ci ręce opadają to bicepsy potrenuj.

Niech MOC będzie z Wami.

Tak nie ma znaczenia skąd ta moc i dlaczego. Czy będzie niski moment i wysokie obroty jak w silniku benzynowym czy odwrotnie jak w dieslu jeśli moc będzie zbliżona to i zbliżone będzie przyspieszenie.

Identycznie jest w silnikach elektrycznych jak np. W Tesli, gdzie bardzo wysoka moc silnika jest dostępna w bardzo szerokim zakresie obrotów. Konkretnie 80 lub więcej procent mocy maksymalnej dostępne jest między ok 2500-7500 rpm. Dlatego nie ma potrzeby stosowania skrzyni biegów by mieć super osiągi.

Prawdopodobnie skrzynia minimalnie by je poprawiła, ale najwidoczniej nie w stopniu uzasadniajacym jej użycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konfiguracja może jeszcze ulec zmianie, ale jest bardzo skromna. Automat, tempomat, systemy bezpieczeństwa, jakieś drobiazgi. Z wygód podgrzewane siedzenia.

Dostałem "gratis" zimowe koła i ubezpieczenie na pierwszy rok. Rabaty na tym poziomie są możliwe tylko dlatego, że mamy w firmie inne auta klasy premium nie starsze niż 3 lata i jest to liczone jako zakup flotowy.

Co do innych aut, to w pełni się zgodzę. Są bardzo fajne, Mazda 3 mi się bardzo podoba. Ale żeby mieć te rzeczy na których mi zależy (automat i systemy bezpieczeństwa) cena zbliża się do stówy. A nie ma szans na takie rabaty....

Jakie masz w tym aucie systemy bezpieczeństwa i ile wyniósł rabat procentowy od cennika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji tempomatu i hamowania

Zauważyłem, że w trybie eco pro automat wrzuca sam na Luz jeśli się puści gaz lub wyłączy tempomat. To jest normalne? Dwa tygodnie temu czytałem w motorze, że w automacie nie powinno się jezdzic na luzie, bo skrzynia się niszczy.

tzw. tryb zeglowania, skrzynia jest do tego przystosowana (z tego co pamietam dodatkowa pompa oleju)

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 80 km/h i brak hałasu to rozumiem przy otwartym szyberdachu?

Ciekawe... Chętnie bym się przejechał i zobaczył jak to działa.

Może faktycznie skuszę się na lepszą kierownicę.

 

Pany nie przesadzajcie. Do 80km/h to nawet w 20 letnim aucie przez szyberdach nic nie huczy. Ten szyberdach bylby ekstra jakby przy 130 km/h bylo cicho w aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu wątku.

Zamówiłem 118i. Sumarycznie rabaty, dodatki itp ukłony wyniosły ponad 3 dychy (ale to dla stałego klienta tylko).

Mogłem zamówić tylko to co potrzebne mi było więc cena nie odbiega sumarycznie specjalnie od golfa, który ma podobne osiagi. Liczę też wliczone w cenę w przypadku BMW przeglądy.

 

już dużo wyżej miałem napisać, że jeśli masz szanse miec tak duży upust na BMW, to trzeba brać

mi lego użytkowania  :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już pisałem, że czasem trzeba zwyczajnie ustąpić.

O Twojej interpretacji różnych faktów już wiemy, masz swój sposób na życie i cóż ... trzeba to tolerować.

O jakim ustępowaniu piszesz?

Nic nie interpretuję - faktem jest, że kłóciłeś się jakiś czas, że to maksymalny MOMENT decyduje o maksymalnym przyspieszeniu, a nie moc. W końcu przyznałeś, że jednak moc - i to się chwali.

Niemniej jednak taki dobry student i fachowiec zrobił tak szkolny błąd.

Takie są FAKTY, a nie interpretacja. W kwestii interpretacji z kimś takim jak ty nie mam w ogóle zamiaru dyskutować. Jak widać - w kwestii faktów też nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakim ustępowaniu piszesz?

Nic nie interpretuję - faktem jest, że kłóciłeś się jakiś czas, że to maksymalny MOMENT decyduje o maksymalnym przyspieszeniu, a nie moc. W końcu przyznałeś, że jednak moc - i to się chwali.

Niemniej jednak taki dobry student i fachowiec zrobił tak szkolny błąd.

Takie są FAKTY, a nie interpretacja. W kwestii interpretacji z kimś takim jak ty nie mam w ogóle zamiaru dyskutować. Jak widać - w kwestii faktów też nie warto.

Ustąpiłem, nie warto walczyć z wiatrakami.

Przyspieszenie daje stała siła działająca na przedmiot. Siła pochodzi z momentu obrotowego na kole i tyle.

Jesteście maniakami mocy i co ja poradzę. W normalnym użytkowaniu samochodu znaczenia ma jego elastyczność a nie ile mocy ma pod koniec skali obrotów.

Wstawił bym do jakiegoś pierdzikółka co ma 60KM króciutką skrzynię i w przedziale do 60 czy 80km/h objechało by te Wasze giganty mocy bez mydła.

 

I jeszcze raz zapytam, jakim cudem przyspiesza elektryk, skoro na starcie silnik stoi i nie ma mocy, a po wciśnięciu "gazu" wyrywa do przodu lepiej niż uturbione cvteki trzymające obroty na końcu skali?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustąpiłem, nie warto walczyć z wiatrakami.

Przyspieszenie daje stała siła działająca na przedmiot. Siła pochodzi z momentu obrotowego na kole i tyle.

Jesteście maniakami mocy i co ja poradzę. W normalnym użytkowaniu samochodu znaczenia ma jego elastyczność a nie ile mocy ma pod koniec skali obrotów.

Wstawił bym do jakiegoś pierdzikółka co ma 60KM króciutką skrzynię i w przedziale do 60 czy 80km/h objechało by te Wasze giganty mocy bez mydła.

I jeszcze raz zapytam, jakim cudem przyspiesza elektryk, skoro na starcie silnik stoi i nie ma mocy, a po wciśnięciu "gazu" wyrywa do przodu lepiej niż uturbione cvteki trzymające obroty na końcu skali?

No jak widać jednak nie ustąpiłeś. I dalej piszesz tak, że ewidentnie nie rozumiesz tej fizyki.

Więc od początku

a=f/m zgadza się?

I tu od razu dygresja jeśli dajesz słaby slinik (60 KM) do lekkiego auta to jak wynika ze wzoru jest to tożsame z mocnym silnikiem do ciężkiego auta.

Kwestia masy w tym wzorze chyba nie budzi wątpliwości, należy się zastanowić czym jest siła.

Zacznijmy od tego, że auto porusza się na ziemi więc upraszczając gdy jest w ruchu działają na niego dwie siły przeciwstawne sile napędowej. Tj opory toczenia i opory powietrza. Nigdy nie można o tych siłach zapominać.

Tak więc siła która wpływa na przyspieszenie jest wypadkową siły oporów ruchu i siły napędowej.

Zgadza się ?

Zostaje nam zatem kwestia siły napędowej. To nic innego jak moc dzielona przez prędkość. Nie będę tu wyprowadzał tego wzoru jest w "każdej" książce do fizyki.

Sprawdźmy jednostki. Mamy W/m/s

Wat to kg x m2/s3 (liczby to potęgi ). Po przemnożeniu zostaje kg x m/s2 czyli newton. Jednostka siły. Zgadza się?

Powyższy wzór jest odpowiedzią na Twoje pytania. Dlaczego skrócenie biegów daje poprawę osiągów? Bo zwiększamy moc. Nie moc maksymalną, ale moc średnią.

W typowym aucie na jedynce obroty starczają do osiągnięcia ok 50-60 km/h na dwójce do 80-100. Moc maksymalną można wykorzystać w bardzo wąskim zakresie prędkości. Skracając biegi zwiększamy średnią moc w zakresie prędkości które wykorzystujemy.

Co do przyspieszenia przez auto elektryczne. Dokładnie tak samo ten wzór tłumaczy przyspieszenie (pomijając problem nieskończoności przy zerowej prędkości, ale to osobny temat). Gdy tylko auto drgnie z miejsca wzór ma pełne zastosowanie (i oczywiście dobre przyspieszenie wynika z bardzo wysokiej mocy dostępnej już od niskich obrotów. Patrz wykres powyżej.

Zgadza się?

Edytowane przez Kpr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyspieszenie daje stała siła działająca na przedmiot. Siła pochodzi z momentu obrotowego na kole i tyle.

Moment na kole jest największy wtedy, gdy silnik pracuje na obrotach maksymalnej mocy. Przy obrotach maksymalnego momentu moment na kołach będzie mniejszy (przy tej samej prędkości kół).

Jak już pisałem - wynika to z tego, że przy mocy max silnik ma mniej momentu, ale nadrabia to z nawiązką krótszym przełożeniem.

Jesteście maniakami mocy i co ja poradzę. W normalnym użytkowaniu samochodu znaczenia ma jego elastyczność a nie ile mocy ma pod koniec skali obrotów.

Bzdury - nie jesteśmy maniakami mocy. Wielokrotnie tu dyskutowałem o tym, że właśnie elastyczność i przebieg momentu ma znaczenie, a nie moc max. Dlatego wybieram turbo a nie wolnossaka, który ma taką samą moc max, ale w praktyce jest 2x słabszy.

Teraz piszemy o maksymalnym przyspieszeniu, a nie o normalnym użytkowaniu.

Wstawił bym do jakiegoś pierdzikółka co ma 60KM króciutką skrzynię i w przedziale do 60 czy 80km/h objechało by te Wasze giganty mocy bez mydła.

Ty naprawdę masz problemy z rozumieniem tekstu. Przecież pisaliśmy chyba obaj, że największe przyspieszenie jest na I biegu przy obrotach MOMENTU max. Uzasadnienie też podawaliśmy. I ile z tego zrozumiałeś? Coś czuję, że znowu się będziesz "poddawał" - tak jest faktycznie bezpieczniej.

 

I jeszcze raz zapytam, jakim cudem przyspiesza elektryk, skoro na starcie silnik stoi i nie ma mocy, a po wciśnięciu "gazu" wyrywa do przodu lepiej niż uturbione cvteki trzymające obroty na końcu skali?

Ja widzę, że na początku odstaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiles 118? Jak to cenowo Ci wyszlo. Ostatnio w BMW za demo 118 dawali 20% od cennika. Auto 4 miesieczne.

Znacznie więcej, ale to jest sumą rabatów.

Osobny rabat - "darmowe" ubezpieczenie od firmowego leasingu za kontynuację współpracy (wartość ok 5 tysięcy). Rabat za zakup flotowy 22 tysiące, promocja na koła zimowe (wartość ok 6 tysięcy) i wyszarpane dodatkowo 3 tysiące na leasing (względem średniej rynkowej).

Niestety klient z ulicy raczej nie ma szans na taki układ. Choć rabat flotowy można dostać z ulicy jeśli jest w firmie inne prawie nowe auto premium (Volvo Mercedes etc. ).

Generalnie chciałem 318i tam jest nawet większy rabat i bardziej się opłaca niz 118i ze względu na RSV, ale przy tym silniku nie ma opcji aktywnego tempomatu, a 320i mi nie potrzeba do jazdy głównie po mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacznie więcej, ale to jest sumą rabatów.

Osobny rabat - "darmowe" ubezpieczenie od firmowego leasingu za kontynuację współpracy (wartość ok 5 tysięcy). Rabat za zakup flotowy 22 tysiące, promocja na koła zimowe (wartość ok 6 tysięcy) i wyszarpane dodatkowo 3 tysiące na leasing (względem średniej rynkowej).

Niestety klient z ulicy raczej nie ma szans na taki układ. Choć rabat flotowy można dostać z ulicy jeśli jest w firmie inne prawie nowe auto premium (Volvo Mercedes etc. ).

Generalnie chciałem 318i tam jest nawet większy rabat i bardziej się opłaca niz 118i ze względu na RSV, ale przy tym silniku nie ma opcji aktywnego tempomatu, a 320i mi nie potrzeba do jazdy głównie po mieście.

Przeciez nie Ciebie pytalem. Ty sie zarejestrowales w sierpniu wiec nie mam zamiaru tego czytac.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolejny analfabeta fizyczno-matematyczny miażdży argumentami.

 

Skrzynia biegów zmniejsza ci lub zwiększa moment, ale zawsze ów moment na kołach będzie proporcjonalnie mniejszy/większy w ramach danego biegu. Więc (przykładowo) skoro moment obrotowy przy 6000obr jest mniejszy o 20% niż przy 4000obr, to tak będzie proporcjonalnie na każdym biegu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia biegów zmniejsza ci lub zwiększa moment, ale zawsze ów moment na kołach będzie proporcjonalnie mniejszy/większy w ramach danego biegu. Więc (przykładowo) skoro moment obrotowy przy 6000obr jest mniejszy o 20% niż przy 4000obr, to tak będzie proporcjonalnie na każdym biegu...

Ale nie rozmawiamy o przyspieszeniu na danym biegu. Tylko dla danej prędkości. Zawsze będzie ono wyższe na biegu na którym obroty zapewniają wyższą moc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przyspieszenia przez auto elektryczne. Dokładnie tak samo ten wzór tłumaczy przyspieszenie (pomijając problem nieskończoności przy zerowej prędkości, ale to osobny temat). Gdy tylko auto drgnie z miejsca wzór ma pełne zastosowanie (i oczywiście dobre przyspieszenie wynika z bardzo wysokiej mocy dostępnej już od niskich obrotów. Patrz wykres powyżej.

Zgadza się?

 

Nie

 

Kim Wy z Polarnym jesteście z zawodu/wykształcenia?

Tak z ciekawości pytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie rozmawiamy o przyspieszeniu na danym biegu. Tylko dla danej prędkości. Zawsze będzie ono wyższe na biegu na którym obroty zapewniają wyższą moc.

 

Bo masz po drodze skrzynię biegów. Wyższa moc na niższym biegu, to także wyższy moment obrotowy na kołach na tym niższym biegu. Proste...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.