Skocz do zawartości

Pad rozrządu w Focusie.


resmiki

Rekomendowane odpowiedzi

Koledze z pracy padł rozrzad w Focusie, podczas wyprzedzania cos zaczeło sie głosno tłuc. Po podjechaniu do mechanika - przestawił się rozrząd (50 kkm po wymianie)

Głowica do naprawy bo zawory pogiete. Mechanik chce jeszcze zmieniac pierscienie. Ja mówie koledze, zeby koniecznie przed takim zabiegiem sprawdził owalizacje cylindrów i honowanie.

Przebieg 210 kkm.

Przy jakiej owalizacji jest jeszcze sens wymieniac same pierscienie ?

Jakie znaczenie ma honowanie ? Bo czytam, że jak go nie bedzie to może po ok. 30 kkm brac olej.

Czy wymiana pierscieni bez honowania ma sens ?

 

Aha ... to benzyna 1,6 z gazem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, resmiki napisał:

Koledze z pracy padł rozrzad w Focusie, podczas wyprzedzania cos zaczeło sie głosno tłuc. Po podjechaniu do mechanika - przestawił się rozrząd (50 kkm po wymianie)

Głowica do naprawy bo zawory pogiete. Mechanik chce jeszcze zmieniac pierscienie. Ja mówie koledze, zeby koniecznie przed takim zabiegiem sprawdził owalizacje cylindrów i honowanie.

Przebieg 210 kkm.

Przy jakiej owalizacji jest jeszcze sens wymieniac same pierscienie ?

Jakie znaczenie ma honowanie ? Bo czytam, że jak go nie bedzie to może po ok. 30 kkm brac olej.

Czy wymiana pierscieni bez honowania ma sens ?

 

Aha ... to benzyna 1,6 z gazem.

 

 

 

Trzeba zajrzeć do cylindra, czy jest fabryczne honowanie, czy nie. Jak jest  i to równomiernie i bez przetarć, to nawet nie ma co mierzyć cylindra, bo jest ok.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mrBEAN napisał:

 

Co ile kkm przewidziana jest wymiana przez producenta?

 

Nie wiem, pewnie w zakresie 90-120 kkm, na pewno nie 50.

Edit; Podobno koło na wale nie ma klina i mogło sie obrócic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, resmiki napisał:

 

Nie wiem, pewnie w zakresie 90-120 kkm, na pewno nie 50.

 

 

Czy przy wymianie w jakimś normalnym warsztacie lub w ASO, przydarzy się taka przygoda, to warsztat/producent paska itd., bierze odpowiedzialność? Pytanie do szerszego grona, może miał ktoś doświadzcenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, maras77 napisał:

 

Trzeba zajrzeć do cylindra, czy jest fabryczne honowanie, czy nie. Jak jest  i to równomiernie i bez przetarć, to nawet nie ma co mierzyć cylindra, bo jest ok.

 

 

 

A czy jest jakas granica owalizacji, poza którą nie ma sensu tylko wymieniac pierscieni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, mrBEAN napisał:

 

Czy przy wymianie w jakimś normalnym warsztacie lub w ASO, przydarzy się taka przygoda, to warsztat/producent paska itd., bierze odpowiedzialność? Pytanie do szerszego grona, może miał ktoś doświadzcenia.

Po 50kkm-nie sądzę, zależy jeszcze ile lat to było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, volf6 napisał:

Po 50kkm-nie sądzę, zależy jeszcze ile lat to było...

 

Zastanawiam się dlaczego nie?

 

Żeby było najklarowniej to ciekaw jestem jak w ASO to wygląda.

Przykładowo w Octavii mojej jest pasek i 240 kkm lub 6 lat.

Auto serwisowane w ASO, przykładowo w 5 roku lub przy 200 kkm pada rozrząd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrBEAN napisał:

 

Zastanawiam się dlaczego nie?

 

Żeby było najklarowniej to ciekaw jestem jak w ASO to wygląda.

Przykładowo w Octavii mojej jest pasek i 240 kkm lub 6 lat.

Auto serwisowane w ASO, przykładowo w 5 roku lub przy 200 kkm pada rozrząd.

Pytasz o wymianę o potem piszesz o fabrycznym jeszcze rozrządzie w nowym aucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, volf6 napisał:

Pytasz o wymianę o potem piszesz o fabrycznym jeszcze rozrządzie w nowym aucie...

 

OK, a jakie to ma znaczenie?

BTW. 200 kkm i 5 lat to nowe? :hehe:

 

Po 6 latach robię wymianę rozrządu w ASO, auto dalej serwisowane, po 50 kkm pada rozrząd?

Tak lepiej?

 

W innych markach ten okres będzie krótszy za pewne jeśli jest pasek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

OK, a jakie to ma znaczenie?

BTW. 200 kkm i 5 lat to nowe? :hehe:

Nowe-w tym sensie, ze oprócz fabryki nikt tam łapek nie pchał;)

6 minut temu, mrBEAN napisał:

Po 6 latach robię wymianę rozrządu w ASO, auto dalej serwisowane, po 50 kkm pada rozrząd?

Tu już musisz pytać konkretnego warsztatu-na ile i na jakich warunkach. Uniwersalnych rozwiązań chyba nie ma w tym względzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, volf6 napisał:

Nowe-w tym sensie, ze oprócz fabryki nikt tam łapek nie pchał;)

Tu już musisz pytać konkretnego warsztatu-na ile i na jakich warunkach. Uniwersalnych rozwiązań chyba nie ma w tym względzie...

 

To teraz pytanie kto wymieniał rozrząd w tym Focusie i co na to, no właśnie kto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mrBEAN napisał:

 

To teraz pytanie kto wymieniał rozrząd w tym Focusie i co na to, no właśnie kto?

Wiem do czego zmierzasz, ale pytań jest więcej. Czy części kupował mechanik (warsztat), czy dostarczał właściciel? Jeśli rozrząd pada po 50 kkm, to wina nie jest raczej mechanika, tylko części. I pytanie ile gwarancji jest na daną część i jakie są jej warunki? No i podstawowe, czy jest "rachunek" na robotę? I jeśli to wszystko było dawniej niż dwa lata (a pewnie tak), to jednak nie ma tematu, trzeba płacić i naprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, resmiki napisał:

 

A czy jest jakas granica owalizacji, poza którą nie ma sensu tylko wymieniac pierscieni ?

 

Instrukcja serwisowa silnika prawdę powie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, resmiki napisał:

Koledze z pracy padł rozrzad w Focusie, podczas wyprzedzania cos zaczeło sie głosno tłuc. Po podjechaniu do mechanika - przestawił się rozrząd (50 kkm po wymianie)

 

Nie ma reguły, jeszcze jak robione pewnie na zamiennikach (nie wiadomo jakich) to możliwe są takie rzeczy.

 

Głowica będzie zdjęta to trzeba obejrzeć blok, bo zaraz się może okazać, że nie tylko na pierścieniach się skończy i taniej będzie drugiego silnika szukać.

 

Ciężko mówić o czymkolwiek bez oglądania jednostki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj mechanik robi głównie fordy. Planowanie, zawory, pierścienie jeśli ma ochotę niech zmieni i w drogę, nic się nie będzie działo.

 

Swoją drogą jeśli się nie zerwał a przedstawił to podejrzewam koło pasowe które jest na stożku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, mrBEAN napisał:

 

Czy przy wymianie w jakimś normalnym warsztacie lub w ASO, przydarzy się taka przygoda, to warsztat/producent paska itd., bierze odpowiedzialność? Pytanie do szerszego grona, może miał ktoś doświadzcenia.

 

Raczej większy prywatny warsztat, niż ASO weźmie odpowiedzialność. Zastanawiałem się kilka razy nad wymianą rozrządu w ASO (zarówno w przypadku osobówek, jak i dostawczych) - odpowiedzialność w przypadku np. zerwania się paska, uszkodzenia napinacza itp. (czyli czegoś, co spowodowałoby uszkodzenie silnika) ograniczali do kosztów nowego napędu rozrządu. Kosztu remontu jednostki napędowej nie brali na siebie - i oczywiście żeby skorzystać z "darmowego" rozrządu trzeba było przeprowadzić remont w ASO.

 

Co ciekawe - miałem kupować w komisie samochód po remoncie silnika (po zerwaniu paska) i komisant (jednocześnie prowadzący dość spory warsztat) oferował do tego samochodu pisemną, roczną gwarancję na jednostkę napędową - m.in. na przypadek zerwania się napędu rozrządu. Była to gwarancja warsztatu - nie popularne, ale zazwyczaj nieskuteczne ubezpieczenie typu VIP Gwarant itp. W sumie gdyby nie to, że samochód miał automatyczną skrzynię biegów, a żona chciał manual, to bym to auto kupił - było zdecydowanie najlepsze ze wszystkich, które oglądałem (silnik po remoncie - dymka nie puścił po odpaleniu na zimno, alternator po regeneracji, nowe hamulce przód i tył itp. itd.). Facet sam w sobie wyglądał najmniej solidnie ze wszystkich komisantów, których odwiedziłem (łańcuch na szyi, bransoleta itp. - ale jednocześnie brudne od smaru ręce - bo sam te auta naprawiał) a auta miał zdecydowanie najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, trychu napisał:

w fordzie 1.6 jest na walcu

 

O ile mi wiadomo, to jest na stożku Morse'a.

 

7 godzin temu, trychu napisał:

jeździło 50kkm i nagle się poluzowało?

 

Tak się dzieje jak mechanik jest  z tych mądrzejszych i uważa, że nie trzeba koła pasowego przykręcać nową śrubą, tylko np. daje klej do gwintów. Nie pierwszy to raz jak się taka śruba komuś poluzowała. Musi być nowa bo ta śruba jest w zasadzie jednorazowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, shapyr napisał:

 

O ile mi wiadomo, to jest na stożku Morse'a.

 

 

Tak się dzieje jak mechanik jest  z tych mądrzejszych i uważa, że nie trzeba koła pasowego przykręcać nową śrubą, tylko np. daje klej do gwintów. Nie pierwszy to raz jak się taka śruba komuś poluzowała. Musi być nowa bo ta śruba jest w zasadzie jednorazowa.

 

Jak da klej do gwintu, to jeszcze pół biedy - raczej nie puści.

Zwykle kleju nie dają, nawet, jak jest wyraźnie w instrukcji napisane, że kleimy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maras77 napisał:

Jak da klej do gwintu, to jeszcze pół biedy - raczej nie puści

 

Śruba nie puści ale koła pasowego nie utrzyma. Cały wist polega na tym, że ta śruba po pierwszym wkręceniu pracuje w stanie przeciągnięcia (M12 dokręcona momentem 115 Nm). Zakręcona drugi raz nie spełni swojej funkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, shapyr napisał:

 

Śruba nie puści ale koła pasowego nie utrzyma. Cały wist polega na tym, że ta śruba po pierwszym wkręceniu pracuje w stanie przeciągnięcia (M12 dokręcona momentem 115 Nm). Zakręcona drugi raz nie spełni swojej funkcji.

To powinna się zerwać lub "płynąć" przy dokręcaniu:hmm: Gówniane rozwiązanie i tyle:skromny: Dali by 16 albo grubszą i problemu by nie było:ok:

Swoją drogą tyle śrub każą/zalecają wymieniać a nikt ich nie wymienia i sprzęty działają dalej;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardziej o sposób jej dokręcenia, który wymaga nowej śruby, a po to nowej, że przy dokręcaniu się rozciąga i może pęknąć, ale jak nie pękła to już się nie poluzuje, czyli złe dokręcenia "bo nie było jak zablokować".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, shapyr napisał:

 

Śruba nie puści ale koła pasowego nie utrzyma. Cały wist polega na tym, że ta śruba po pierwszym wkręceniu pracuje w stanie przeciągnięcia (M12 dokręcona momentem 115 Nm). Zakręcona drugi raz nie spełni swojej funkcji.

 

A skok gwintu tam jaki jest? Pytam, bo M12 i 115Nm - przecież takim momentem (a jak kto nogą dokręca, to dużo więcej :phi:) przykręca się koła, a śruby są raczej wielokrotnego użytku... :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co dywagować, na razie padło słowo "podobno" poluzowała się śruba, ale nikt tego jeszcze nie sprawdził. Ze śrubą jest tak, że jak mechanik przykręcał, to użył na 99% klucza pneumatycznego i pyknął ze 200 Nm. Ta śruba sama się nie odkręci po 50 kkm. Pasek mógł przeskoczyć, bo w Fordzie zaoszczędzili na rozrządzie i nie dali rolki prowadzącej. Do przeskoczenia paska jest tam prosta droga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.