Skocz do zawartości

2.0 TSI - Ile za remont?


grogi

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, grogi napisał:

Jak już zacznie zlopac, to ile trzeba wyskoczyć? 2010... A Quattro z tymi motorami sprawia problemy?

 

Kolega z pracy zapłacił 5kzł. Ale jemu brał już jak kupił i zakładał że to zrobi. A5, 2013 (ale jeszcze z tych popsutych :) ),  210 KM czy coś koło tego. Problemów innych brak. Po naprawie nie bierze praktycznie wcale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega z pracy zapłacił 5kzł. Ale jemu brał już jak kupił i zakładał że to zrobi. A5, 2013 (ale jeszcze z tych popsutych ),  210 KM czy coś koło tego. Problemów innych brak. Po naprawie nie bierze praktycznie wcale.


Jak naprawiaja?

Pytam bo u mnie Audi daje 1 za 1 .... cały silnik..


Sent from my iPhone using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, OZI napisał:

 


Jak naprawiaja?

Pytam bo u mnie Audi daje 1 za 1 .... cały silnik..


Sent from my iPhone using Tapatalk

 

wymiana tłoków, oringów itd...

przy okazji sprawdza się rozrząd, napinacze łańcuchy, slizgi i jak juz otwarte serce to wymienia... ;)

 

Jak mechanik zna się na robocie to w granicach 5kzł się zamyka, ASO woła za to sporo więcej, albo mówi, że zgodnie z książką, bierze tyle oleju ile wskazuje producent i nie naprawiają 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, OZI napisał:

Jak naprawiaja?

 

 

Problemem są pierścienie olejowe, które się za szybko zużywają...  Należy je wymienić. Ale VW już nie sprzedaje oryginalnych - bo padały za szybko.

 

I tutaj pojawiają się dwie opcje:

- kupić nowe pierścienie, nowe tłoki (bo pierścienie nie pasują - są za duże) i korbowody (bo nowe tłoki znowu nie pasują) . Przy okazji pewnie sprawdzi się panewki 😄

- kupić nowe pierścienie, przetoczyć stare tłoki i poszerzyć rowki tak, żeby weszły do niech nowe pierścienie

 

Wszystko zależy też od stopnia zużycia gładzi cylindrów - bo jeśli te są porysowane, to tylko wymiana silnika... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledziłem trochę wątki z 1.8TSI bo byłem żywo zainteresowany kupnem auta od kolegi (I wł.)

Ze wszystkich opinii wniosek był taki, że prędzej czy później problem dotknie wszystkie auta z wadliwymi tłokami/pierścieniami, zaczyna się przy klikudziesięciu kkm a "szczęściarze" dojeżdżają do prawie 200kkm. (kolega dolewa na razie ok 2 litrów oleju na 10kkm w zasadzie od samego początku).

Dobrze zrobiona naprawa główna z wymianą tłoków na nowszy typ + przy okazji wadliwy napinacz łańcucha rozrządu, łańcuch, ślizgi itd. to jakieś 8k PLN.

Także 5k to dość tanio...

2.0 TSI to w zasadzie to samo, więc pewnie koszt podobny jak się nie ma znajomego mechanika, który to ogarnie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, patgaw napisał:

Ale lipa tutejsza demagogia glosi bierz mlodszy dluzej nim pojezdzisz a jak ktos uwaza ze te starsze sa solidniejsze to po prostu biedak :D

 

IMHO takie generalizowanie nie ma zadnego sensu...

Zarowno kiedys jak I dzisiaj byly konstrukcje mniej lub bardziej udane I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, marcindzieg napisał:

Kolega z pracy zapłacił 5kzł. Ale jemu brał już jak kupił i zakładał że to zrobi. A5, 2013 (ale jeszcze z tych popsutych :) ),  210 KM czy coś koło tego. Problemów innych brak. Po naprawie nie bierze praktycznie wcale.

myslalem ze 2013r. juz szły te dobre :O 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, volf6 napisał:

A różnica jest między tymi 1.4 ;1.8 ;2.0-czy wszystkie do kitu, bo ten pierwszy to faktycznie nie za dobry:hehe:

 

Nie znasz się, to ekologia i niemiecka jakość i solidność:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, volf6 napisał:

A różnica jest między tymi 1.4 ;1.8 ;2.0-czy wszystkie do kitu, bo ten pierwszy to faktycznie nie za dobry:hehe:

 

To chyba mam inny niż w tym Tiguanie, choć też 1.4 tsi.

Fakt jest taki, że oleju nie bierze praktycznie ani grama, od wymiany do wymiany bez dolewki.

Przy zakupie miałem duże obawy, ale jeśli chodzi o olej to głównie 1.8 i chyba ten 1.4 z kompresorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, grogi napisał:

Jak już zacznie zlopac, to ile trzeba wyskoczyć? 2010... A Quattro z tymi motorami sprawia problemy?

 

 

Nie ma sztywnej kwoty. Jest w Gdyni gość, co naprawia tylko VAGa i specjalizuje się w remontach silników TSI i TDI. Nie dalej, jak dwa tygodnie temu opowiadał, że w ostatnim roku wyremontował 17 silników 2.0 TSI, oprócz tego grzebał w innych TDI. Mówił, że to się zaczyna od pierdoły typu, wymieniamy rozrząd, a kończy na nowych tłokach, pierścieniach, panewkach, ślizgach, nastawnikach rozrządu, pompie oleju, jakichś plastikach i kupie uszczelek. Generalnie powiedział, że zaczyna od wyjęcia silnika, a później weryfikuje części do wymiany i niestety prawie zawsze ostatecznie zostaje stary blok, wał i głowica z wałkami, a cała reszta nowa. Takie 4 cyl zamykają się w naprawie 5-7 kzł, V10 TDI w zasadzie nie ma górnej granicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Po gwarancji tez daja nowy silnik?

Tak, te w ramach ‚good will’. AFAIK wszystkie robione przez dealera są 1 za 1.

Ale tez domyślałem się dlaczego - patrząc na odpowiedzi - ... dealer ma stawkę $120-125/h...




Sent from my iPhone using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście że tak. Na gwarancji wymieniają cały samochód na funkiel nówke ;]


Prawo jest ciut inne. Mówi ze nie możesz być stratny w ‚realistycznie oczekiwanym czasie produktu’.
Czyli np Apple ma u mnie 24m gwarancji bo sąd orzekł ze 2 lata z telefonu jest realistyczne.

Auta - generalnie - większość daje 5-6-7 lat gwarancji bo z prawa powszechnego wynika ze i tak musza zapłacić a odchodzi koszy sadow.

VAG ma % największa poprawę gdzie dużo napraw po gwarancji jest naprawiane jako ‚dobra wola’ - albo w 100a% albo w 60-70-80, np przypadek 6 letniej Skoda Octavia u mnie z faceta którego znam, padla, DSG dali za free, za robotę musiał cześć zapłacić.

d4b49dfe3a829eeeb0d2800dd93c1aae.jpg


Sent from my iCrap X using Tapacrap
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, OZI napisał:

 


Prawo jest ciut inne. Mówi ze nie możesz być stratny w ‚realistycznie oczekiwanym czasie produktu’.
Czyli np Apple ma u mnie 24m gwarancji bo sąd orzekł ze 2 lata z telefonu jest realistyczne.

Auta - generalnie - większość daje 5-6-7 lat gwarancji bo z prawa powszechnego wynika ze i tak musza zapłacić a odchodzi koszy sadow.

VAG ma % największa poprawę gdzie dużo napraw po gwarancji jest naprawiane jako ‚dobra wola’ - albo w 100a% albo w 60-70-80, np przypadek 6 letniej Skoda Octavia u mnie z faceta którego znam, padla, DSG dali za free, za robotę musiał cześć zapłacić. 

 

 

I to jest ta różnica... 

 

Czytałem wczoraj babkę, która własnie dostała list na akcję serwisową w jej E90. Jako że mieszka 1.5h drogi od najbliższego dealera, spytała BMW CS czy z powodu tego, że traci kilka godzin na dojeżdżanie, żeby BMW mogło naprawić swój f...up, dostanie upust na serwisie... To ją wszyscy zrypali z góry do dołu... 

 

I trochę bliższa historia - VW TDI... VW robi akcje serwisowe na 2.0TDI - i powszechną wiedzą na dzień dzisiejszy jest, że EGRy padają po niej jak muchy. VW Polska spuszcza na drzewo... A VW UK daje po akcji dodatkowe 2 lata gwarancji na wszystkie elementy układu wtryskowego i wydechowego - wtryskiwacze, DPF, EGRy itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.