Skocz do zawartości

Tania jazda czyli jak poradzić sobie z drożyzną?


piter333

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Pado napisał:

 

nie, nie liczyłem- bo nie zamierzam w to iść na razie do TSI , przede wszystkim gwarancja na silnik. 

 

 

 

Gwarancję można obejść ubezpieczeniem w Wagas, w sensie, że jest jakaś opcja alternatywna. Ale liczyłem u siebie dla Golfa przy założeniu 30 kkm przebiegu rocznego i oszczędności dla tak oszczędnego silnika jakim jest 1,5 TSI wychodziły mizerne, jak pamiętam 1200 zł rocznie co przy instalacji za 5000 zł daje 4 lata zwrotu i dopiero generowanie zysku. Bo przy takich przebiegach to zaraz dochodzą dwa serwisy lpg, te pod dotrysk są droższe coś koło 200-300 zł, więc takie elementy mocno podbijają wydłużenie okresu zwrotu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2022 o 21:25, blue_ napisał:

 

już od paru ładnych lat słyszę, że gaz sie nie opłaca i nie będzie się opłacał coraz bardziej. a tu proszę, bum większy niż 10 lat temu i jakoś się opłaca?

Teraz EV się nie opłaca najbardziej ;) 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spad napisał:

 

Gwarancję można obejść ubezpieczeniem w Wagas, w sensie, że jest jakaś opcja alternatywna. Ale liczyłem u siebie dla Golfa przy założeniu 30 kkm przebiegu rocznego i oszczędności dla tak oszczędnego silnika jakim jest 1,5 TSI wychodziły mizerne, jak pamiętam 1200 zł rocznie co przy instalacji za 5000 zł daje 4 lata zwrotu i dopiero generowanie zysku. Bo przy takich przebiegach to zaraz dochodzą dwa serwisy lpg, te pod dotrysk są droższe coś koło 200-300 zł, więc takie elementy mocno podbijają wydłużenie okresu zwrotu. 

 

No na szybko policzyłem i rzeczywiście wygląda u mnie na ok 4 lata zwrotu, na razie mam HO przebiegi małe to nie myślę, choć... Ho sie skończy, a benzyna widzę znów pare groszy drożeje i nie zobaczymy juz raczej poniżej 6pln...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak patrzę na kalkulatory opłacalności instalacji lpg i nie widzę takiego, który uwzględniałby codzienne dojazdy do pracy na krótkich odcinkach. Jak wiadomo, zimą opłacalność instalacji lpg tak użytkowanego pojazdu jest właściwie żadna. W moim przypadku tak właśnie by było. Kilometry nadrabiam w weekendy oraz w okresie letnim dlatego cały czas zastanawiam się nad opłacalnością takiej modyfikacji, zwłaszcza pod kątem ceny paliwa gazowego jak i kosztów montażu. Muszę stworzyć własny kalkulator

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @bochumild  idąc tym tokiem nigdy nie założysz i nigdy nie będzie się opłacać.

Mieliśmy tak samo odnośnie auta żony, juz dawno powinniśmy założyć i nawet chciałem dwa lata temu przed pandemią, ale ostatecznie nie doszło do skutku bo też stwierdziliśmy, że sie nie opłaca bo przebiegi małe itd... A tu się okazało, że żona jezdzi więcej ode mnie i przebieg mocno urósł (a to mniej HO niz ja, zakupy, fitness nawet kilka razy w tygodniu itd) i instalka byś się juz zwróciła.

Więc teraz nie ma juz dyskusji i zakładamy - termin we wtorek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



 [mention=189995]bochumil[/mention]d  idąc tym tokiem nigdy nie założysz i nigdy nie będzie się opłacać.


To nie tak. Ja po prostu muszę to przeliczyć To chyba nie jest jakaś skomplikowana matematyka. Za punkt odniesienia wezmę poprzedni rok kiedy to autem zrobiłem 20 tys. km. Najbardziej obawiam się komplikacji w układzie wtryskowym, które zdarzają się w zagazowanych tjetach, aczkolwiek wg instalatora z forum lpg problem dotyczył tak właściwie tjetów z wcześniejszych roczników. Chodzi o osprzęt, nie o sam silnik. Szczegółów podać nie chciał. Niewiadomo zatem czy chodziło o sterownik Magneti Marelli (aktualnie zastąpiony przez sterownik Bosch) czy np o pękające kolektory wydechowe, zmodyfikowane w 2012/2013 roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bochumil napisał:

Tak patrzę na kalkulatory opłacalności instalacji lpg i nie widzę takiego, który uwzględniałby codzienne dojazdy do pracy na krótkich odcinkach. Jak wiadomo, zimą opłacalność instalacji lpg tak użytkowanego pojazdu jest właściwie żadna. W moim przypadku tak właśnie by było. Kilometry nadrabiam w weekendy oraz w okresie letnim dlatego cały czas zastanawiam się nad opłacalnością takiej modyfikacji, zwłaszcza pod kątem ceny paliwa gazowego jak i kosztów montażu. Muszę stworzyć własny kalkulator emoji6.png

 

Kwestia skąd startujesz autem z lpg. Jak wyjeżdżam z garażu to gaz odpala się w zasadzie od razu, jeszcze na wstecznym jak wyjeżdżam. Start z dworu zimą to 500-1000 metrów żeby się przełączył na lpg. Z drugiej strony jak masz kilometr, dwa to jazda autem niezależnie na jakim paliwie jest można rzecz bez sensu i mocno nieopłacalna. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, spad said:

Z drugiej strony jak masz kilometr, dwa to jazda autem niezależnie na jakim paliwie jest można rzecz bez sensu i mocno nieopłacalna. 

 

Raczej szkoda sobie zawracac glowe jakimkolwiek liczeniem spalania w takim ukladzie ;]

Co za roznica czy auto splali 7 czy 17l skoro na dojazdy do roboty zrobi ok 100-150km przez miesiac ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bochumil napisał:


 

 


To nie tak. Ja po prostu muszę to przeliczyć emoji6.png To chyba nie jest jakaś skomplikowana matematyka. Za punkt odniesienia wezmę poprzedni rok kiedy to autem zrobiłem 20 tys. km. Najbardziej obawiam się komplikacji w układzie wtryskowym, które zdarzają się w zagazowanych tjetach, aczkolwiek wg instalatora z forum lpg problem dotyczył tak właściwie tjetów z wcześniejszych roczników. Chodzi o osprzęt, nie o sam silnik. Szczegółów podać nie chciał. Niewiadomo zatem czy chodziło o sterownik Magneti Marelli (aktualnie zastąpiony przez sterownik Bosch) czy np o pękające kolektory wydechowe, zmodyfikowane w 2012/2013 roku.

 

 

 

a ok, ja ogólnie pisałem, bez wdawania się w szczegóły typu silnik itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Pipper napisał:

i... 

Co do taniej jazdy, odpowiednią oponą i zbieżność, ciśnienie i noga lżejsza, kilka zł zawsze zaoszczędzi...

 

Ja wczoraj zaoszczędziłem 8 zł tankując godzinę przed podwyżką na stacji o 20 gr. Połowę oszczędności spaliłem "czyszcząc DPF" :drive: w drodze powrotnej. Taniej było nie tankować ;l

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

Z drugiej strony jak masz kilometr, dwa to jazda autem niezależnie na jakim paliwie jest można rzecz bez sensu i mocno nieopłacalna. 

Z tego też powodu nie zakładałem LPG bo miejskiego bolida bo najczęściej robi trasy po 1000-2000m ;]

Tutaj tylko elektryk ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, komor napisał:

Z tego też powodu nie zakładałem LPG bo miejskiego bolida bo najczęściej robi trasy po 1000-2000m ;]

Tutaj tylko elektryk ma sens.

 

Przy takich trasach do pracy i zakładając, że masz chodniki lub ścieżki na trasie to najlepsza opcja wg mnie to hulajnoga elektryczna. Raz, że koszt, dwa utrzymanie, trzy czas jazdy i ładowania. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, spad said:

Przy takich trasach do pracy i zakładając, że masz chodniki lub ścieżki na trasie to najlepsza opcja wg mnie to hulajnoga elektryczna. Raz, że koszt, dwa utrzymanie, trzy czas jazdy i ładowania. 

 

I zero problemów z parkowaniem.  A jak nie ma ścieżek, to skuter elektryczny.

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, komor napisał:

 

Ja wczoraj zaoszczędziłem 8 zł tankując godzinę przed podwyżką na stacji o 20 gr. Połowę oszczędności spaliłem "czyszcząc DPF" :drive: w drodze powrotnej. Taniej było nie tankować ;l

 

Nie mam ekologicznego diesla... ;)

Mój czołg spala 14l LPG na 100km lub na 50km, zależnie od warunków ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, grogi said:

 

I zero problemów z parkowaniem.  A jak nie ma ścieżek, to skuter elektryczny.

 

Pytanie czy kupno kolejnego sprzetu jest w takim przypadku zasadne...

Wiekszosc auto jednak juz posiada i wykorzystuje je do innych celow, nie tylko dojazdy do pracy.

Kombinowac mozna, jesli faktycznie glownym problemem jest miejsce do parkowania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Maciej__ said:

Pytanie czy kupno kolejnego sprzetu jest w takim przypadku zasadne...

 

Jak chcesz się wozić do pracy na takie dystanse, to jak najbardziej. Ja bym nawet walił z buta: 2km to raptem 20 minut szybkiego marszu. 

 

2 hours ago, Maciej__ said:

Wiekszosc auto jednak juz posiada i wykorzystuje je do innych celow, nie tylko dojazdy do pracy.

 

Przecież nikt auta sprzedawać nie każe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bochumil napisał:

Tak patrzę na kalkulatory opłacalności instalacji lpg i nie widzę takiego, który uwzględniałby codzienne dojazdy do pracy na krótkich odcinkach. Jak wiadomo, zimą opłacalność instalacji lpg tak użytkowanego pojazdu jest właściwie żadna. W moim przypadku tak właśnie by było. Kilometry nadrabiam w weekendy oraz w okresie letnim dlatego cały czas zastanawiam się nad opłacalnością takiej modyfikacji, zwłaszcza pod kątem ceny paliwa gazowego jak i kosztów montażu. Muszę stworzyć własny kalkulator emoji6.png

Tak jak piszesz, do pracy mam z 2km. Wiem piechota - i tak chodzę jak pracuje 6-14. Ale jak idę na popołudnie i noc to nie chce mi się styranym iść 30 min.

Ale do celu, jak jest zimno - a mam z górki do roboty to jadę na benzynie a w powrotnej mi się przełączy 100m przed brama. Latem 3/4 gaz. Opłacalności obecnie żadnej nie ma bo w miesiącu może 60-70 pln na plus. Gdyby nie to że to auto z ori instalacja za 2500, która się zwróciła po 15 kkm to bym nie myślał nawet. W kolejnym aucie włączyłem silnik na eco i skrzynie na eco i wychodzi w przeliczeniu jak na gazie 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Camel napisał:

Tak jak piszesz, do pracy mam z 2km. Wiem piechota - i tak chodzę jak pracuje 6-14. Ale jak idę na popołudnie i noc to nie chce mi się styranym iść 30 min.

Ale do celu, jak jest zimno - a mam z górki do roboty to jadę na benzynie a w powrotnej mi się przełączy 100m przed brama. Latem 3/4 gaz. Opłacalności obecnie żadnej nie ma bo w miesiącu może 60-70 pln na plus. Gdyby nie to że to auto z ori instalacja za 2500, która się zwróciła po 15 kkm to bym nie myślał nawet. W kolejnym aucie włączyłem silnik na eco i skrzynie na eco i wychodzi w przeliczeniu jak na gazie 🤣

Na twoim miejscu na dojazdy do pracy to kupiłbym sobie elektryczną hulajnogę 👍

I piszę to bez złośliwości. Chciałbym mieć taki dystans do pracy, aby tak właśnie robić.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.