Skocz do zawartości

Prawda o "dołączanych" napędach 4x4 / 4WD / AWD


vavoom

Rekomendowane odpowiedzi

Tym postem rozpoczynam nowy, mam nadzieję interesujący wątek, obalający trochę mitów na temat tzw. dołączanych napędów na cztery koła. Na pierwszy ogień trochę starszy model, czyli Suzuki SX4 i-AWD, gdzie dostępne są tryby AUTO oraz LOCK. Mity mówią, że w trybie AUTO tył dołącza się tylko przy uślizgu przedniej osi, a LOCK jest blokadą. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vavoom napisał(a):

Nie wiem, kącik 4x4 wydaje się być bardziej offroadowy. Tu ma być mowa o zwykłych osobówkach z napędem na cztery koła.

 

Pokaż lepiej jak modne ostatnio pseudo 4x4 realizowane przez elektryczne silniki na tylnej osi zaliczają spektakularne porażki nawet w najłatwiejszych sytuacjach.

;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten napęd w od Suzuki objeździłem (ok. 100kkm) w bliźniaczym Fiacie Sedici i sprawował się świetnie. Na tyle, że następne auto to było Suzuki S-Cross z All Gripp. Jeszcze lepszy napęd. Wiadomo, że to nie jest napęd do topienia się w błocie ale mokra łąka, czy śnieżne zaspy to przeznaczenie tego napędu. Na błocie pośniegowym, przy wyprzedzaniu też bajka. I ciekawostka: zużycie paliwa wzrasta na tyle mało, że można pominąć. Ja w każdym razie nie zauważyłem różnicy na co dzień jeździłem AWD, a okazjonalnie 2WD.

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku Suzuki SX4 jest animacja pokazująca, czy napędzane są dwa, czy cztery koła. Dla bardziej zorientowanych w temacie - wartość natężenia prądu na sprzęgle napędu.

W przypadku Volvo - Rear axle torque - czyli moment obrotowy tylnej osi. Każda wartość powyżej zera oznacza, iż tylna oś jest napędzana.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym razem Nissan Qashqai, pierwsza generacja. I podobnie, jak w przypadku Suzuki SX4 - tryb LOCK nie jest blokadą, a tryb AUTO nie załącza się tylko przy uślizgu. Co więcej - obydwa tryby można uznać za stały napęd na cztery koła.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, vavoom napisał(a):

Tym razem Nissan Qashqai, pierwsza generacja. I podobnie, jak w przypadku Suzuki SX4 - tryb LOCK nie jest blokadą, a tryb AUTO nie załącza się tylko przy uślizgu. Co więcej - obydwa tryby można uznać za stały napęd na cztery koła.

Wiesz - to że tam płynie prąd nie oznacza że jest wystarczający do załączenia sprzęgła :) Zauważ że po przekroczeniu 50 w trybie lock a 60 km/h w trybie auto ustawia się na 240 mA. To trochę mało do załączenia sprzęgła, które swoje waży :) Nie - to nie jest stały napęd na 4 koła. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy prąd podany na cewkę elektromagnesu powoduje wytworzenie pola i załączenie sprzęgła. Oczywiście przy inicjalnej wartości 0.24A moment trafiający na tył jest niewielki, ale oś jest załączona, sprzęgło nie jest w pełni otwarte. Nie bardzo też rozumiem związek z masą, wszystkie elementy zawsze są w ruchu, niezależnie od stanu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, vavoom napisał(a):

Każdy prąd podany na cewkę elektromagnesu powoduje wytworzenie pola i załączenie sprzęgła. Oczywiście przy inicjalnej wartości 0.24A moment trafiający na tył jest niewielki, ale oś jest załączona, sprzęgło nie jest w pełni otwarte. Nie bardzo też rozumiem związek z masą, wszystkie elementy zawsze są w ruchu, niezależnie od stanu. 

Chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz. Kup sobie przekaźnik, pożycz albo kup regulowany zasilacz i zobacz jak to działa. Zwiększaj powoli prąd i zobaczysz że załączy się dopiero po przekroczeniu pewnej wartości.

A związek z masą jest taki że przy większej masie potrzebujesz większego pola magnetycznego a co za tym idzie większego prądu do załączenia. To nie jest perpetum mobile.

 

Przecież siedzisz w tym od lat. Więc na logikę.  Bez centralnego mechanizmu różnicowego/odpowiedniego chłodzenia spalisz napęd na każdej, bardziej krętej drodze przy większej prędkości. To się potrafi przegrzać przy wolnej jeździe a Ty twierdzisz że przy setce jest to zapięte i nic się z tym nie dzieje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei - nawet nie zasilane sprzęgło nie jest w pełni otwarte, poprzez tarcie wewnętrzne jest w stanie wprawić koła w ruch. Co więcej - kiedy koła są już napędzone, sprzęgło bez zasilania jest w stanie utrzymać ich prędkość. Zatem z samej budowy już jakieś Nm trafiają na tył, choć jeszcze mizerne. 

Kolejna sprawa - przecież te sprzęgła nie działają zero-jedynkowo (otwarte-zamknięte), tylko dowolnie pomiędzy tymi stanami. W tym przypadku jest to bardzo precyzyjne sterowanie poprzez PWM osiągający nie więcej niż 60%, przy czym już 20% z hakiem (lekko ponad 1A) wystarcza, aby tylna oś samodzielnie popchnęła auto. 

Pole magnetyczne nie działa tu bezpośrednio na tarcze sprzęgła, nie ściska ich, niczego nie załącza, tylko delikatnie spowalnia jedną tarczę pilotującą, reszta odbywa się już mechanicznie. 

Jeżeli układ utrzymuje te 240 mA, to całe sprzęgło jest lekko ściśnięte. I nic się nie przegrzewa, bo różnice prędkości pomiędzy tarczami są znikome, a do tego sprzęgło ma sporo "luzu". Wg Nissana - w trybie AUTO układ stale utrzymuje spięcie sprzęgła na poziomie nie niższym niż 5%.

Co do chłodzenia - GR Yaris czy GR Corolla, korzystają z podobnego sprzęgła, stale załączonego w znacznie większym stopniu, do tego pracującego w stałym poślizgu z uwagi na różne przełożenia - i w normalnych warunkach nie ma opcji przegrzania. A żadnego konkretnego układu chłodzenia nie ma. 

Edytowane przez vavoom
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dokładnie tak samo, ale na pewno podobnie - pod warunkiem, że będzie to All Mode 4x4-i. Starsza wersja, czyli All Mode 4x4 nie kalkuluje kąta skrętu, bazuje głównie na pozycji gazu, tak jak i starsze Subaru, przy czym w przypadku Nissana - powyżej ~75km/h napęd już nie robi nic (otwiera sprzęgło całkowicie). Podobne wsparcie w zakrętach zapewniają także nowsze układy (także te, które całkowicie otwierają sprzęgło), zgodnie z poniższym schematem:

 

torque ratio at turn.jpg

Edytowane przez vavoom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Ale starsze Subaru sobie doskonale radzi na takich zakrętach. Sprawdzone w praktyce...

 

Bo ma stały napęd na 4. Z popularnych aut (osobowych!) prawdziwy stały napęd ma Audi Quattro (wyższe wersje, klony VW mają zwykły dołączany) i Subaru. Koniec. Porównywać jakiekolwiek dołączane ze stałym nie ma sensu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał(a):

Bo ma stały napęd na 4

Rzecz w tym, że ta jego stałość w przypadku starszych wersji S-AWD ACT-4 to 90/10, czyli jak nowsze haldexy. Tył napędzany sprzęgłem, czyli jak w napędach dołączanych.

Stały napęd Quattro to obecnie też rzadkość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, vavoom napisał(a):

Rzecz w tym, że ta jego stałość w przypadku starszych wersji S-AWD ACT-4 to 90/10, czyli jak nowsze haldexy. Tył napędzany sprzęgłem, czyli jak w napędach dołączanych.

 

W przypadku niektórych starszych z manualną skrzynią (i takich wersji było naprawdę mało). W przypadku CVT, czyli wszystkich obecnie oferowanych modeli jest normalny stały napęd. 

 

2 minuty temu, vavoom napisał(a):

Stały napęd Quattro to obecnie też rzadkość. 

 

Ale jest. I jak chcesz mieć prawdziwy napęd na cztery koła to albo Subaru albo Audi. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wladmar

Subaru obecnie bazuje na ewolucji ACT-4, czyli jak większość obecnych napędów na rynku - tył napędzany jest sprzęgłem. "Stałość" tego napędu polega na tym, że prawie nigdy nie otwiera tego sprzęgła całkowicie, inicjalny rozkład wrócił do 80/20, co i w innych markach jest. 

Manuale - i teraz, i kiedyś - 50/50 poprzez centralny dyfer. 

Audi - żeby mieć stały, to trzeba wybrać coś >500 Nm. Albo A8, Q7 lub jakieś S/RS. 

Edytowane przez vavoom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, vavoom napisał(a):

Rzecz w tym, że ta jego stałość w przypadku starszych wersji S-AWD ACT-4 to 90/10, czyli jak nowsze haldexy. Tył napędzany sprzęgłem, czyli jak w napędach dołączanych.

Przy ruszaniu 50/50. I jest między 50/50 - 90/10. Więc pisanie że 90/10 to takie trochę naginanie rzeczywistości i próba udowadniania niewiadomo czego. Ja wiem że papier wszystko przyjmie ale w praktyce taki Kaszkaj nie ma w ogóle startu. Spróbuj pojeździć szybciej jednym i drugim po krętej drodze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Przy ruszaniu 50/50.

Podobnie masz w Qashqai czy innych tego typu napędach. A im dynamiczniej ruszasz, im większy moment silnik generuje, tym mocniej spina napęd itd. 

 

 

10 minut temu, marcindzieg napisał(a):

pisanie że 90/10 to takie trochę naginanie rzeczywistości i próba udowadniania niewiadomo czego.

To Subaru tak pisało. Przy stabilnych warunkach napęd wracał do takiego rozdziału. Tak jak w Qashqai stabilizuje się na 0.24A

 

Nie twierdzę, że napęd Nissana jest lepszy. Twierdzę - na podstawie zebranych danych o Qashqai I oraz X-Trail T31, że się nie rozpina. Co z resztą w przypadku najnowszych rozwiązań nie ma już żadnego znaczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, vavoom napisał(a):

Podobnie masz w Qashqai czy innych tego typu napędach. A im dynamiczniej ruszasz, im większy moment silnik generuje, tym mocniej spina napęd itd. 

 

Kaszkaj 2gen ma grafikę która pokazuje rozkład momentu na kołach

Nie wiem na ile to prawda a ile marketing, 

ale widać że przy ostrym depnieciu np na 2gim biegu, potrafił pokazać 50/50 

ruszając normalnie jest to 10-20%

 

Faktem jest że napęd dołącza się "miękko" i nie czuć kiedy 

Edytowane przez Koonrad
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, vavoom napisał(a):

A pamiętasz, ile pokazuje podczas stabilnej jazdy, np. 90 km/h? 

 

Z tego co pamiętam to nic 

Na asfalcie słupki od tylnych kół wychylają się tylko przy przyśpieszaniu

Im mocniej wciśniemy gaz tym więcej pokazuje na tył i maleje to wraz wzrostem prędkości czy może biegów :hmm:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzecz w tym, że ta jego stałość w przypadku starszych wersji S-AWD ACT-4 to 90/10, czyli jak nowsze haldexy. Tył napędzany sprzęgłem, czyli jak w napędach dołączanych.
Stały napęd Quattro to obecnie też rzadkość. 
Mój były forek 2008 2.5n/a 4at miał inicjalnie 60/40 przód/tył

Nie mogę teraz znaleźć pdf z tą info

Tribeca 3.6 5at miała natomiast 45/55 ale tam już był poza sprzęgłem wielopłytkowych także dyfer centralny
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Koonrad napisał(a):

Z tego co pamiętam to nic

Zatem - jeśli wierzyć animacji - zrezygnowano z spięcia inicjalnego, co jak już wspomniałem - nie ma obecnie większego znaczenia.

 

22 minuty temu, ppmarian napisał(a):

Mój były forek 2008 2.5n/a 4at miał inicjalnie 60/40 przód/tył

Tribeca 3.6 5at miała natomiast 45/55 ale tam już był poza sprzęgłem wielopłytkowych także dyfer centralny

Dokładnie tak, swego czasu było 60/40, aczkolwiek podczas stabilnej jazdy czy w zakrętach układ ten kierował się ku znacznie większej przewadze przodu.

3.6 5EAT to już VTD, zupełnie inna bajka :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, vavoom napisał(a):

Podobnie masz w Qashqai czy innych tego typu napędach. A im dynamiczniej ruszasz, im większy moment silnik generuje, tym mocniej spina napęd itd. 

 

ZTCP to już MItsubishi Outlander drugiej generacji w trybie "lock" i ruszaniu z gazem w desce był w stanie chwilowo zrobić nawet 70% na tył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, marcindzieg napisał(a):

Przy ruszaniu 50/50. I jest między 50/50 - 90/10. Więc pisanie że 90/10 to takie trochę naginanie rzeczywistości i próba udowadniania niewiadomo czego. Ja wiem że papier wszystko przyjmie ale w praktyce taki Kaszkaj nie ma w ogóle startu. Spróbuj pojeździć szybciej jednym i drugim po krętej drodze.

 

To może wynikać nie tylko z samej dystrybucji napędu ale również (a nawet bardziej!) z rozkładu mas i położenia środka ciężkości - a tu Subaru tego Kaszkaja miażdży przecież. Przy wyższych prędkościach w zakręcie będzie to miało o wiele większy wpływ na prowadzenie. Jeśli auto nie ma aktywnego Torque Vectoringu (nie wiem jak to się nazywa po polsku) to sam napęd tam za dużo w szybkich zakrętach nie ma do roboty*.

 

 

 

 

 

* Zakładając oczywiście, że chodzi o szybkie zakręty na w miarę przyczepnej nawierzchni a nie jazdę bokami po lodzie.

 

 

Edytowane przez Furvus_Eques
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

To może wynikać nie tylko z samej dystrybucji napędu ale również (a nawet bardziej!) z rozkładu mas i położenia środka ciężkości - a tu Subaru tego Kaszkaja miażdży przecież. Przy wyższych prędkościach w zakręcie będzie to miało o wiele większy wpływ na prowadzenie. Jeśli auto nie ma aktywnego Torque Vectoringu (nie wiem jak to się nazywa po polsku) to napęd tam za dużo w szybkich zakrętach nie ma do roboty*.

Tylko widzisz - miałem Kie i mam Subaru. Tam, gdzie w Kii (i zresztą nie tylko) trzeba było kombinować to Subaru po prostu ruszał i wyjeżdżał. I tu akurat wyważenie nie ma żadnego znaczenia. Do tego dołączenie tyłu powoduje że samochód zmienia się z nadsterownego w podsterowny (czy odwrotnie - nie pamiętam). Co mi elegancko pokazała Kia jak mnie na śliskim zakręcie obróciło i wylądowałem w gnojówce. Więc jakim cudem skoro tu się twierdzi że to jest to samo.

 

Ja wiem że tabelki są ładne a papier wszystko przyjmie. Tylko czemu to w praktyce nie chce tak działać. A naprawdę parę lat tym pojeździłem we wszystkich możliwych warunkach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Tylko widzisz - miałem Kie i mam Subaru. Tam, gdzie w Kii (i zresztą nie tylko) trzeba było kombinować to Subaru po prostu ruszał i wyjeżdżał. I tu akurat wyważenie nie ma żadnego znaczenia. Do tego dołączenie tyłu powoduje że samochód zmienia się z nadsterownego w podsterowny (czy odwrotnie - nie pamiętam). Co mi elegancko pokazała Kia jak mnie na śliskim zakręcie obróciło i wylądowałem w gnojówce. Więc jakim cudem skoro tu się twierdzi że to jest to samo.

 

Ja nie twierdzę, że to jest to samo. Twierdzę tylko, że na w miarę przyczepnej nawierzchni inne czynniki niż dystrybucja napędu mocniej wpływają na prowadzenie w zakrętach, przynajmniej jak długo mówimy o prostych systemach, rozdzielających napęd tylko między przodem a tyłem.

Na bardzo śliskiej nawierzchni oczywiście wyglądać to może zupełnie inaczej.

 

 

 

59 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Ja wiem że tabelki są ładne a papier wszystko przyjmie. Tylko czemu to w praktyce nie chce tak działać. A naprawdę parę lat tym pojeździłem we wszystkich możliwych warunkach.

 

Ale weź też pod uwagę, że Twoja Kia miała raczej Haldexa IV niż V no i nawet w ramach jednego systemu mogą być pewne różnice w oprogramowaniu, np. ta sama skrzynia ZF w moim Jagu i np. w BMW działa zupełnie inaczej.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Do tego dołączenie tyłu powoduje że samochód zmienia się z nadsterownego w podsterowny (czy odwrotnie - nie pamiętam). Co mi elegancko pokazała Kia jak mnie na śliskim zakręcie obróciło i wylądowałem w gnojówce. Więc jakim cudem skoro tu się twierdzi że to jest to samo

Nikt nie twierdzi, że jest tak samo - tematu napędu Kii nie było.

To nie jest kwestia tego, czy napęd jest stały czy nie, a tego jak jest wysterowany i jak dołącza lub zmienia moment. W przypadku starszego modelu Kia sterowanie prawdopodobnie było skokowe a nie sinusoidalne, do tego bazujące głównie na poślizgu przedniej osi, więc tak jak i np. pierwsze haldexy bez ESP - taki napęd może zaskoczyć nagłą zmianą charakterystyki z podsterownej w nadsterowną. Ale te czasy minęły, spróbuj sobie pojeździć czymś co całkowicie otwiera sprzęgło, ale ma współczesne sterowanie, np. S-Cross - trzeba mocno nakombinować gazem i ustawieniami trybów, żeby to auto obrócić. 

 

1 godzinę temu, Furvus_Eques napisał(a):

ZTCP to już MItsubishi Outlander drugiej generacji w trybie "lock" i ruszaniu z gazem w desce był w stanie chwilowo zrobić nawet 70% na tył.

Te 70% to wartość podana w ujęciu dynamicznym, wynikająca z transferu masy podczas przyśpieszania. 

 

Outlander.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

Ale weź też pod uwagę, że Twoja Kia miała raczej Haldexa IV niż V no i nawet w ramach jednego systemu mogą być pewne różnice w oprogramowaniu, np. ta sama skrzynia ZF w moim Jagu i np. w BMW działa zupełnie inaczej.

Ale ja się z tym zgadzam. Tylko tu piszą że to jest to samo. Jak dla mnie to napęd w takim Kaszkaju jest przy większych prędkościach rozpięty. A te 0.24 A służy do tego żeby napęd był w gotowości i szybciej się w razie czego zapiął. Ale to trzeba by wrzucić na rolki a nie sprawdzać parametrów programowo. Bo po cholerę miałby być spięty skoro jedyne co robi w takim układzie to podnosi zużycie paliwa?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, vavoom napisał(a):

Te 70% to wartość podana w ujęciu dynamicznym, wynikająca z transferu masy podczas przyśpieszania. 

 

Outlander.jpg

 

Owszem, ale efekt na kołach był.

:ok:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, vavoom napisał(a):

Ale te czasy minęły, spróbuj sobie pojeździć czymś co całkowicie otwiera sprzęgło, ale ma współczesne sterowanie, np. S-Cross - trzeba mocno nakombinować gazem i ustawieniami trybów, żeby to auto obrócić. 

Zakręt w dół. Mokra, przymarzająca nawierzchnia. Wierz mi że bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, marcindzieg napisał(a):
23 minuty temu, vavoom napisał(a):

Ale te czasy minęły, spróbuj sobie pojeździć czymś co całkowicie otwiera sprzęgło, ale ma współczesne sterowanie, np. S-Cross - trzeba mocno nakombinować gazem i ustawieniami trybów, żeby to auto obrócić. 

Zakręt w dół. Mokra, przymarzająca nawierzchnia. Wierz mi że bez problemu.

Sprawdzałeś?

Nie uwierzę, bo akurat z tym konkretnym napędem mam 7 lat doświadczeń. W opisywanej sytuacji to można się obawiać podsterowności, a nie nadsterowności.

PS. Jaka to była Kia i z którego roku?

 

 

8 minut temu, PawelWaw napisał(a):

a moze jakis opis 4x4 w jakims elektryku ? jak to dziala czy dobre jak sie ma do spalinowca itp ?

to bedzie zapewne ciekawy tekst

Niestety w tym temacie nie mam żadnych doświadczeń, nie miał okazji prowadzić elektryków.

 

  

20 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

Owszem, ale efekt na kołach był

Tak, ale to robi każdy układ, który potrafi zablokować sprzęgło lub dyfer :)

 

Edytowane przez vavoom
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, vavoom napisał(a):

Nie uwierzę, bo akurat z tym konkretnym napędem mam 7 lat doświadczeń. W opisywanej sytuacji to można się obawiać podsterowności, a nie nadsterowności.

I jechałeś z góry na zakręcie po zamarzającej drodze i trzymał się drogi jak przyklejony. OK. Niech będzie.

Za wszelką cenę chcesz udowodnić że wszelkie napędy są takie same? OK. Niech będzie. Pozwól jednak że będę miał inne zdanie.

Tylko się dziwię producentom że stosują dalej to wszystkie torseny i inne, dziwne wynalazki skoro śmieszne, małe sprzęgiełko bez chłodzenia potrafi dokładnie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał(a):

I jechałeś z góry na zakręcie po zamarzającej drodze i trzymał się drogi jak przyklejony. OK. Niech będzie.

Napisałem jasno - przy tym konkretnym napędzie (z którym jak rozumiem styczności nie miałeś, ale każesz mi w coś tam o nim wierzyć) w opisywanej sytuacji to można się obawiać podsterowności, a nie nadsterowności. Oczywiście - jeśli nagle szarpniesz kierownicą i w odpowiednim momencie wciśniesz gaz do dechy, to wymusisz nadsterowność - ale tak samo można wymusić różne zachowania na każdym innym napędzie, co swego czasu prezentował któryś z polskich kierowców rajdowych - na przykładzie Subaru właśnie.

 

10 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Za wszelką cenę chcesz udowodnić że wszelkie napędy są takie same?

Ani trochę, nigdzie niczego takiego nie napisałem. Przypomnij mi proszę, jaka to była Kia i z którego roku.

 

 

15 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Tylko się dziwię producentom że stosują dalej to wszystkie torseny i inne

Coraz radziej, wypierają je właśnie sprzęgła, nawet w tzw. super-cars.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, vavoom napisał(a):

Ani trochę, nigdzie niczego takiego nie napisałem. Przypomnij mi proszę, jaka to była Kia i z którego roku.

Kia Sportage 2010.

 

4 minuty temu, vavoom napisał(a):

Coraz radziej, wypierają je właśnie sprzęgła, nawet w tzw. super-cars.

Odpowiednio chłodzone. Dzięki temu mogą pracować cały czas. By tym się tak naprawdę różnią napędy stałe i dołączane. Jedne mogą pracować cały czas a drugie tylko dorywczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Kia Sportage 2010.

To przełom - II czy III generacja?

 

 

9 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Odpowiednio chłodzone. Dzięki temu mogą pracować cały czas. By tym się tak naprawdę różnią napędy stałe i dołączane. Jedne mogą pracować cały czas a drugie tylko dorywczo

GR Yaris, GR Corolla - praca stała. Poza pędem powietrza - brak chłodzenia.

Dorzucam jeszcze cytat od producenta sprzęgła dla Nissana: "actively controlled coupling in on-demand and full-time all-wheel-drive drivelines".

Edytowane przez vavoom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, vavoom napisał(a):

To przełom - II czy III generacja?

Przełom II.

 

18 minut temu, vavoom napisał(a):

GR Yaris, GR Corolla - praca stała. Poza pędem powietrza - brak chłodzenia.

Dorzucam jeszcze cytat od producenta sprzęgła dla Nissana: "actively controlled coupling in on-demand and full-time all-wheel-drive drivelines".

Czyli to co pisałem - centralny mechanizm różnicowy jest wymysłem mającym na celu wyciągnięcie pieniędzy od klientów. OK :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - druga generacja Sportage miała sprzęgło NexTrac, które pozostawiało wiele do życzenia, w zasadzie w każdej kwestii, od sterowania po trwałość. Nie dziwią mnie zatem takie opinie na ten temat.

 

Co do centralnego dyfra - nie będę się z tym boksował, to nie moja teza.

Przypominam tylko, że w latach 1972-1986 Subaru go w ogólnie nie stosowało, później był stosowany równolegle ze sprzęgłem, a obecnie jest jak jest, czyli prawie go nie ma.

 

Wyżej wrzucałem tabelę rozkładu momentu w Outlander II/ASX, poniżej jeszcze Eclipse Cross:

 

eclipse.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - druga generacja Sportage miała sprzęgło NexTrac, które pozostawiało wiele do życzenia, w zasadzie w każdej kwestii, od sterowania po trwałość. Nie dziwią mnie zatem takie opinie na ten temat.
 
Co do centralnego dyfra - nie będę się z tym boksował, to nie moja teza.
Przypominam tylko, że w latach 1972-1986 Subaru go w ogólnie nie stosowało, później był stosowany równolegle ze sprzęgłem, a obecnie jest jak jest, czyli prawie go nie ma.
 
Wyżej wrzucałem tabelę rozkładu momentu w Outlander II/ASX, poniżej jeszcze Eclipse Cross:
 
eclipse.jpg.3d56101ee780d4dba1c71a9a27cbeb51.jpg
Subaru miało centralny dyfer + lsd zawsze z manuałem

W automatach w zależności od mocy silnika było samo sprzęgło wieloplytkowe albo z centralnym dyfrem

Mocne mauale miały dyfer że spezesklem wieloplytkowym
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ppmarian napisał(a):

Subaru miało centralny dyfer + lsd zawsze z manuałem

Od 1989.

 

9 minut temu, ppmarian napisał(a):

W automatach w zależności od mocy silnika było samo sprzęgło wieloplytkowe albo z centralnym dyfrem

Zdarzały się wyjątki, gdzie przy słabszych silnikach też wkładano VTD.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzały się wyjątki, gdzie przy słabszych silnikach też wkładano VTD.
 
Miałem 7 subaru z każdym chyba możliwym napędem. Chyba najlepiej * wspominam działanie napędu w tribeca 3.6

Absolutnie neutralny i przewidywalny + dość późno ale skutecznie wchodzące do akcji ESP ( mozn było wyłączyć całkowicie)

W svx też ma genialny naped ale tu brak ESP i jak się przednie to niewprawny kierownik może rowy zwiedzać.

*-Naped z STI jest poza konkurencją
  • Lubię to 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.