Skocz do zawartości

Czy zakryliscie juz chłodnice???


porcin

Rekomendowane odpowiedzi

> Użytkowałem dwie astry w tym w sumie 4 termostaty i wszystkie

> elegancko trzymały temperaturę zimą bez tekturki (a jeździłem w

> trasach nawet przy -27,5 i zarówno temperatura była ok, jak i w

> środku było cieplutko), dlatego ciężko jest mnie przekonać że

> sprawny termostat nie podoła zimą (do -27,5, więcej nie miałem

> okazji testować).

Ja użytkuje pierwszą asterke smile.gif i zeszłoroczna zima była naszą pierwszą wink.gif Ale mogę powiedzieć że nawet przy -35st. C nie bylo potrzeby zakrywac czegokolwiek.... i w mieście i w trasie smile.gif))) fakt, że nagrzewała sie wolniej ale to nic dziwnego przy tej temperaturze:) powiem wiecej: ASTERKI są THE BEST!!! nawet po staniu na takim mrozie (w czasie mojej pracy) ok 9godz. to zapalała od razu u bez problemu podczas gdy szanowni koledzy mieli z tym problemy (oczywiscie to nie byly asterki!!!) i kończyło to sie tym że moja astrunia musiała im pomagac. Az sie czuło tą zazdrość... ech.... miło jest miec pewnosc ze moge liczyc na astrunie ze mnie nie zawiodła

..... ale mnie naszły wspomnienia.. hiihihiiii

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja użytkuje pierwszą asterke i zeszłoroczna zima była naszą pierwszą

> Ale mogę powiedzieć że nawet przy -35st. C nie bylo potrzeby

> zakrywac czegokolwiek.... i w mieście i w trasie ))) fakt, że

> nagrzewała sie wolniej ale to nic dziwnego przy tej

> temperaturze:) powiem wiecej: ASTERKI są THE BEST!!! nawet po

> staniu na takim mrozie (w czasie mojej pracy) ok 9godz. to

> zapalała od razu u bez problemu podczas gdy szanowni koledzy

> mieli z tym problemy (oczywiscie to nie byly asterki!!!) i

> kończyło to sie tym że moja astrunia musiała im pomagac. Az sie

> czuło tą zazdrość... ech.... miło jest miec pewnosc ze moge

> liczyc na astrunie ze mnie nie zawiodła

> ..... ale mnie naszły wspomnienia.. hiihihiiii

> Pzdr.

Po takim poście spluń przez lewe ramie 3 razy, podrap się prawą ręką za lewym uchem żeby nie zapeszyć.... wink.gif

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja użytkuje pierwszą asterke i zeszłoroczna zima była naszą pierwszą

> Ale mogę powiedzieć że nawet przy -35st. C nie bylo potrzeby

> zakrywac czegokolwiek.... i w mieście i w trasie ))) fakt, że

> nagrzewała sie wolniej ale to nic dziwnego przy tej

> temperaturze:) powiem wiecej: ASTERKI są THE BEST!!! nawet po

> staniu na takim mrozie (w czasie mojej pracy) ok 9godz. to

> zapalała od razu u bez problemu podczas gdy szanowni koledzy

> mieli z tym problemy (oczywiscie to nie byly asterki!!!) i

> kończyło to sie tym że moja astrunia musiała im pomagac. Az sie

> czuło tą zazdrość... ech.... miło jest miec pewnosc ze moge

> liczyc na astrunie ze mnie nie zawiodła

> ..... ale mnie naszły wspomnienia.. hiihihiiii

> Pzdr.

Tak sie ma,jak sie dba smile.gifJesli akumulator sprawny,swiece,kabelki,ogolnie uklad zaplonowy to musi byc dobrze ok.gif

Duzo ludzi jezdzi bo jezdzi.Jak sie kola kreca,to po co sie martwic biglaugh.gifWarto przed zima podjechac do elektryka wszystko posprawdzac!

Troche nie w temacie,ale tez o sprawach z zima zwiazanych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po takim poście spluń przez lewe ramie 3 razy, podrap się prawą ręką

> za lewym uchem żeby nie zapeszyć....

> Pozdroofka

Wiem wiem... i to chyba mało!!! no nie wiem... wybrać sie do Częstochwy w tej intencji??

Niektórzy to chyba nie zdają sobie sprawy jak to dobrze móc rano wstać i nie myśleć czy mi samochód dziś zapali czy nie?? Czy cos sie dziś popsuje czy nie?? Ja po poprzednim autku mam NARESZCIE ten komfort. I naprawde wolę nie zapeszać i może też dlatego dbam o astrunie jak tylko mogę. I ona mi się odwdzięcza. serce.gifserce.gifserce.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak sie ma,jak sie dba Jesli akumulator

> sprawny,swiece,kabelki,ogolnie uklad zaplonowy to musi byc

> dobrze

Nigdy nie będzie 100% pewności. Poprzedniej zimy okazało się że szczotki rozrusznika się kończą i przy dużym mrozie nie można w ogóle było odpalić silnika. Natomiast powyżej -15 stopni auto odpalało "na dotyk". Ciężko jest wykryć taką usterkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

> dłużej niż Ty. Sam napisałeś, że od 1990. Do mnie brakuje Ci

> jeszcze 10 lat.

przyjołeś podany pzrezemnie rok 1990, który to podałem kiedy to zaczeła sie moja przygoda z handlowaniem samochodami , jako całkowitą drogę mojej przygody . Tak naprawde to zaczela sie ona od 1979 roku , wiec nie kłucmy sie kto lepszy , tylko kto ma racje !

A racja jest taka , ze gdy prawidłowo masz dzialajacy termostat , to nie ppotrzeba zaslaniac chłodnicy , inaczej producent załaczył by w wyposarzeniu odpowiednią "rzecz" do tego celu , wszak Oni tam głupcami nie są i wiedzą , produkujac - obliczajac przy tym parametry , iz auta ich jezdzą w klimacie gdzie temperatura spada nie tak zadko do -20 i wiecej stopni , wiedzą co też dzieje sie w silniku gdy jest nie dogrzany , sadzisz, iż by to zabgatelizowali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To raczej tobie gdzieś grają . Wyobraź sobie, że próbujesz zagrzać

> elektryczną grzałką szklankę wody w pomieszczeniu, w którym

> panuje temperatura -25 stopni, teraz przejdź obok, do pokoju w

> którym jest +20 stopni i włącz taką samą grzałkę i zagrzej taką

> samą szklankę wody. Chyba oczywiste jest, że w pokoju, w którym

> jest -25st. nagrzewanie potrwa dłużej. Tak samo jest z

> silnikiem. Jak chłodnica nie jest przesłonięta to do komory

> silnika nieustannie wpada schłodzone powietrze i utrudnia

> osiągnięcie temperatury roboczej. W jednej kwestii masz rację.

> Chłodnica nie ma tu nic do rzeczy

a co to ma do tematu o zakrywaniu , lub nie chłodnicy - pomysl , sadzisz iż zakrycie jej spowoduje zwiekszenie temperatury w komorze silnika , gdzie on pracuje ? no wez przestan

grinser006.gif20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> inaczej

> producent załaczył by w wyposarzeniu odpowiednią "rzecz"

> do tego celu

Moja astra miała takie ustrojstwo przesłaniające 2/3 chłodnicy założone od nowości fabrycznie rotfl.gif

A faktem jest, że jak z tym g...nem jeździłem, to niezależnie czy lato, czy zima i -20 stopni, to nigdy wskazówka nie schodziła niżej niż 98 stopni.

Nawet, gdy na AK zamieściłem zdjęcie z okazji 100kkm, to ktoś zauważył, że temperatura u mnie w bolidzie coś nie halo.

Wywaliłem badziew i święty spokój - jest 92 stopnie zawsze (za wyjątkiem korków oczywiście, wtedy dobija pod setkę i włącza się wentylator), nawet zeszłej zimy, gdy -30 było. Różnicy w nagrzewaniu się zimnego silnika do temp roboczej nie zauważyłem żadnej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co to ma do tematu o zakrywaniu , lub nie chłodnicy -

> pomysl , sadzisz iż zakrycie jej spowoduje zwiekszenie

> temperatury w komorze silnika , gdzie on pracuje ? no wez

> przestan

Ano myślę, że jednak spowoduje wink.gif. Przypuszczam, że strumień powietrza o temperaturze sporo na minusie pędzący z prędkością 50km/h skutecznie przyczyni się do ochłodzenia powietrza pod maską, a przy okazji schłodzi nieco silnik owiewając go.

Ps. Widziałem dzisiaj pierwszy śnieg mikolaj.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A faktem jest, że jak z tym g...nem jeździłem, to niezależnie czy

> lato, czy zima i -20 stopni, to nigdy wskazówka nie schodziła

> niżej niż 98 stopni.

> Wywaliłem badziew i święty spokój - jest 92 stopnie zawsze

A czym to tak dokładnie mierzyłeś tą temperaturę? Jakim miernikiem i gdzie umieszczałeś jego czujnik? Chyba nie chcesz powiedzieć że za pomocą tego wskaźnika na desce rozdzielczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzicie , wy to sie smiac tylko potraficie , fakt jest taki jaki

> jest , zapomnialem dodac tylko czas wyjazdy z garazu , i

> pozamykanie go , staniecie za bramą wyjazdowa , na

> wyjezdzie z posesji i jej zamkniecie , oraz właczenie sie do

> ruchu mimo wszystko , nie trwa to jednak az tak długo by

> sie nabijac , zapraszam do siebie gdy bedzie - 20 wtedy

> sie razem posmiejemy

> Dodam - iz sami sobie cos zakładacie , a pewne załozenia mogą

> byc błedne ! pamietajcie o tym .

Zapomniałeś dodać fakt garażowania a co za tym idzie wyższą temperaturę startową - zmierz ile masz stopni w garażu. Po 2 silniki diesla rozgrzewają się znacznie dłużej nawet latem. Gdy zimnym ruszam w trasę trwa to około 4km a zimą i dłużej. Jak masz przejechać tylko 4 km to praktycznie zimą jeździsz cały czas na niedogrzanym silniku. I od razu napiszę ci iż to nie tylko u mnie tak długo się rozgrzewa. Jeśli jest ktoś u kogo ten proces przebiega szybciej niech pisze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

należy jeszcze dodać że zimne powietrze które wpada na chłodnicę, owiewa również silnik, co powoduje ochładzanie silnika, więc może występować przypadek, że mimo prawidłowo działającego termostatu, silnik jest niedogrzany. jestem za częściowym zasłanianiem chłodnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> należy jeszcze dodać że zimne powietrze które wpada na chłodnicę,

> owiewa również silnik, co powoduje ochładzanie silnika, więc

> może występować przypadek, że mimo prawidłowo działającego

> termostatu, silnik jest niedogrzany. jestem za częściowym

> zasłanianiem chłodnic.

ile może schłodzić ten silnik? 1,2, 3 stopnie a może 5 wink.gif,

astra to nie komarek, czy maluch wink.gif

IMO nie wiele ma to wspólnego z nagrzewaniem, a bardziej istotne jest jakie powietrze zasysa silnik

sprawny termostat.

włączone ogrzewanie wewnątrz

miske olejową też zasłaniacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moja astra miała takie ustrojstwo przesłaniające 2/3 chłodnicy

> założone od nowości fabrycznie

miałem wywaliłem w tym roku podczas upałów

> A faktem jest, że jak z tym g...nem jeździłem, to niezależnie czy

> lato, czy zima i -20 stopni, to nigdy wskazówka nie schodziła

> niżej niż 98 stopni.

u mnie tak źle nie było, różnicę widze w mieście

z osłonką jak złapał 100' to długo trwało zanim zeszło do 90 paru

> Nawet, gdy na AK zamieściłem zdjęcie z okazji 100kkm, to ktoś

> zauważył, że temperatura u mnie w bolidzie coś nie halo.

> Wywaliłem badziew i święty spokój - jest 92 stopnie zawsze (za

> wyjątkiem korków oczywiście, wtedy dobija pod setkę i włącza się

> wentylator),

mam tak samo, teraz wystarczy kikaset metrów między skrzyżowaniami i temp ładnie wraca poniżej 95'

> nawet zeszłej zimy, gdy -30 było. Różnicy w

> nagrzewaniu się zimnego silnika do temp roboczej nie

> zauważyłem żadnej

no to dobrze, zastanawiam się tylko po co to wkładali hmm.gif

nawet nosiłem się z zamiarem wsadzenia czegoś w zamian, ale zobacze jak będzie trzymał. Do tej pory trasa/miasto mrozy poniżej -20 i temp ładnie się utrzywywała wink.gif

Mój bolid (1.4) z ok +10' do +90', nagrzewa się po ok 2-3km + wyjazd z garażu i otwarcie/zamknięcie bramy.

W sumie, do osiągnięcia 90' potrzeba pewnie z 5-7min.

Pamiętam zeszłej zimy -30', ogrzewanie na full i długo wskazówka nie chciała wyjśc poza niebieskie pole wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie temp 90 stopni łapie ładnie, ale gorzej już z jej utrzymaniem na trasie. Przejrzałem faktury z ASO poprzedniego właściciela i termostat mam jeszcze orginalny więc myśle może by go wymienić teraz. I tu moje pytanie: o ile się orientuje w moim silniku trzeba zrzucić rozrząd żeby go wymienić. O ile koszt nowego termostatu znam to ile mechanior może krzyknąc za wymiane ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile może schłodzić ten silnik? 1,2, 3 stopnie a może 5 ,

> astra to nie komarek, czy maluch

> IMO nie wiele ma to wspólnego z nagrzewaniem, a bardziej istotne jest

> jakie powietrze zasysa silnik

> sprawny termostat.

> włączone ogrzewanie wewnątrz

> miske olejową też zasłaniacie?

pamiętaj że w grudniu mają być znowu mrozy -20, więc może sporo schłodzić.

poza tym są dwa rodzaje termostatów z dwiema temperaturami otwarcia. od tego też zależy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tyle co za wymianę rozrządu: 100 - 150 zł

To ja podziękuje za tą operacje grinser006.gif Rozrzą wymieniany przy 110tyś a mam teraz 130tyś na blacie. Pałki w ASO specjalnie chyba nie zmieniali go żeby kiedyś w przyszłości zarobić za samą wymiane termostatu angryfire.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do diesli - 87*

Blisko byłeś.... wink.gif

Do numeru sil. 731418 termostat 88* w silnikach: 15D, 15TD, 17TD, X15D, X15TD

Od numeru sil. 731419 termostat 85* w silnikach 15D, 15TD, 17TD, X15D, X15TD, X17D, X17TD

Czyli w sumie 3 rodzaje termostatów łącznie z benzynowym.

Pozdroofka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszyscy sie tak ładnie rozpisują i grzmia jednym głosem, że jak termostat sprawny i układ też to bla bla bla ...... wink.gif

Ale szanowni Koledzy pomiedzy chłodnicą a silnikiem nie ma betonowej ściany i lodowate powietrze przelatujące przez chłodnicę (zimną czy juz ciepłą) musi jak by nie patrzył schłodzić silnik - nie ma na to siły. I choćby termostat był sprawny na milion procent to i tak silnik nie osiągnie "książkowej" temperatury przy solidnym mrozie. W robocie od długich lat (już ponad 16) jeżdżę na codzień samochodami - długie trasy - i zawsze są to samochody nowe, zmieniane po kilku latach. Przeważnie jak kończy się lizing tongue.gif. Kiedyś były to VW, potem Citroeny/Peugeoty a teraz Ople i wieżcie mi, że w żadnym - powtarzam - żadnym jak przychodziła zima nie trzymało temperatury. Mało tego - nawet nie dochodziła do wymaganych +/- 90 stopni. Mróz na zewnątrz a w środku chodzące cały czas ogrzewanie. Wiadomo, że fabryka nie bierze pod uwagę pomysłowości uzytkowników i kartonów wsadzanych przed chłodnicę bo niejednokrotnie jest ona tak zabudowana, że nie ma takiej mozliwości. Jednak o ile to możliwe zasłoniecie połowy chłodnicy w zimie jest wskazane i to nawet przy całkowicie sprawnym termostacie. Oczywiście nie zasłaniamy strony z wentylatorem aby po załączeniu mógł swobodnie "ciągnąć" powietrze przez chłodnicę zmniejszając nadmierną temperaturę płynu np. w korku. Zasłaniajcie chłodnice - będzie motorkowi cieplej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wszyscy sie tak ładnie rozpisują i grzmia jednym głosem, że jak (...)

Popieram Przedmówcę smile.gif A co myslicie o zainstalowaniu jakiejś przesłony między chłodnicą a silnikiem np. kawałek blachy i wypuścic go pod miskę olejową? Zimne powietrze nie owiewałoby wtedy bezpośrednio silnika i mogłobyć OK. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo jednak dziwne co piszesz , bo nowym autem nie jezdze , a odkad wymienilem w zeszłym roku termostat na nowy to przy -26 stopni nagle mialem temperaturę silnika 95 stopni , a auto jest stare z 98 roku , wiec jak sie ma to do Twej teori ? to samo w wczesniejszym vectrowskim 2.0 TURBO DIESLU z 97 roku

Panowie ! mały obieg chłodzenia jest tak mały , ze gdyby sie termostat zablokował to chocby było na dworze -36 stopni to sie wam silnik przegrzeje , proponuje sobie zrobic doswiadczenie , wyjac (zaslepic czyms ) termostat jak beda silne mrozy i pojechac po trasie , nawet ogrzewanie wam nie pomoze puszczone na maxa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Panowie ! mały obieg chłodzenia jest tak mały , ze gdyby sie

> termostat zablokował to chocby było na dworze -36 stopni

> to sie wam silnik przegrzeje , proponuje sobie zrobic

> doswiadczenie , wyjac (zaslepic czyms ) termostat jak beda

> silne mrozy i pojechac po trasie , nawet ogrzewanie wam

> nie pomoze puszczone na maxa

zgodzę się w 99% wink.gif

miałem uwalony termostat, tzn nie zamykał się, jakoś jedną zimę ojciec przemęczył (kartony itd), ale jak kupiłem od niego astre to po pół roku (lato przejeździłem) termo zablokował się w pozycji zamknętej wink.gif ile przepuszczał niewiem.gif ale ...

Był już grudzień (zimowe kurtki), a my jechaliśmy z otwartymi oknami, grzaniem i dmuchawą na full. Delikatnie dało się jechać (niskie obroty), ale wskazówka i tak dochodziła do czerwonego frown.gif.

Więc nie wierze, że sam podmuch może schłodzić silnik, tak żeby spadła temp poniżej 90' (w czasie jazdy), bo na postoju jak grzałem się w duży mróz to rzeczywiście ogrzewanie zabierało więcej ciepła niż produkował silnik i to bez pędu powietrza wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popieram Przedmówcę A co myslicie o zainstalowaniu jakiejś przesłony

> między chłodnicą a silnikiem np. kawałek blachy i wypuścic go

> pod miskę olejową? Zimne powietrze nie owiewałoby wtedy

> bezpośrednio silnika i mogłobyć OK. ?

kombinujcie jak chcecie , tylko pytam sie po co , ja wymieniam termostat i mam wszystko oki , czyzbym jezdził jakimis indywidułami ? widac chyba tak pozdrawiam

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Widze ze rozdmuchalem niezly pozar! bbq.gifsmile.gif To nawet dobrze,moze czegos czlowiek sie dowie.Dzisiaj zwrocilem uwage na moj wskaznik temp. i przy 0* (na trasie) pokazywal troszeczke mniej jak druga kreska,a wyskalowany jest do 110*.Czy to dobry omen?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kombinujcie jak chcecie , tylko pytam sie po co , ja wymieniam

> termostat i mam wszystko oki , czyzbym jezdził jakimis

> indywidułami ? widac chyba tak pozdrawiam

temat powtarza się co roku i co roku są zwolennicy zasłaniania i przeciwnicy. a ja i tak zrobię po swojemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To bardzo jednak dziwne co piszesz , bo nowym autem nie jezdze

> , a odkad wymienilem w zeszłym roku termostat na nowy to

> przy -26 stopni nagle mialem temperaturę silnika 95

> stopni , a auto jest stare z 98 roku , wiec jak sie ma

> to do Twej teori ? to samo w wczesniejszym vectrowskim

> 2.0 TURBO DIESLU z 97 roku

> Panowie ! mały obieg chłodzenia jest tak mały , ze gdyby sie

> termostat zablokował to chocby było na dworze -36 stopni

> to sie wam silnik przegrzeje , proponuje sobie zrobic

> doswiadczenie , wyjac (zaslepic czyms ) termostat jak beda

> silne mrozy i pojechac po trasie , nawet ogrzewanie wam

> nie pomoze puszczone na maxa

Ooooj walczysz tu ostro i popieram Ciebie kolego w tej walce!! wink.gifMadrze mowisz,osobiscie we wszystkim zgadzam sie w 100%Najlepiej to odpuscic i dac ludziom zaslaniac te chlodnice...a niech maja kartoniki biglaugh.gif270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ooooj walczysz tu ostro i popieram Ciebie kolego w tej walce!! Madrze

> mowisz,osobiscie we wszystkim zgadzam sie w 100%Najlepiej to

> odpuscic i dac ludziom zaslaniac te chlodnice...a niech maja

> kartoniki

Słusznie. Każdy może zrobić jak chce. Kartonik na pewno nie zaszkodzi. ja wczoraj poszedłem dalej i dopasowałem ładny pasek gumy do dolnych wlotów powietrza w zderzaku pod tablica rejestracyją smile.gif Hehehehe możecie sie śmiać ze zmnie ale swoje wiem. Przytkanie pomoże a na pewno nie zaszkodzi. Jak będzie się przegrzewał silnik to będzie widać na wskaźniku temperatury i wtedy wywalę kartonik.

Pozdrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie temp. osiąga 83-85st. po 3-4 km jazdy i więcej nie drgnie. We

> wrześniu w korkach miałem 90 i więcej. Czy mam uszkodzony

> termostat?

Gdyby był walnięty to po 3-4 km nadal leżałaby na zerze.

>Jeśli tak, to w moim silniku też trzeba rozbierać rozrząd, aby się do niego dobrać?

U mnie tak frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby był walnięty to po 3-4 km nadal leżałaby na zerze.

Acha, od dwóch dni kwadrans przed wyjściem z domu uruchamiam ogrzewanie postojowe, więc troszkę ciepła silnik dostaje w garażu. Wcześniej nie zwracałem szczególnej uwagi na relację przebieg-temperatura. Po ilu km powinienem mieć właściwa temp. silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Acha, od dwóch dni kwadrans przed wyjściem z domu uruchamiam

> ogrzewanie postojowe, więc troszkę ciepła silnik dostaje w

> garażu. Wcześniej nie zwracałem szczególnej uwagi na relację

> przebieg-temperatura. Po ilu km powinienem mieć właściwa temp.

> silnika?

Po 5km powinien juz miec normalna temperature pracy.Zalezy czy jeszcze masz po drodze swiatla,skrzyzowania itd.Jesli osiagnie wlasciwa temp.czyli w okolicach 90-93' to pozniej nie ma prawa spadac ponizej tej wartosci,nawet jak dasz dmuchawe i ogrzewanie na maxa!Najwyzej moze sie podniesc,naprzyklad stojac w korku.Problem juz jest wystarczajaco opisany!Jesli nie trzyma temp.zmienic termostat i po klopocie! waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie to normalka. Wymieniłem termostat i nic sie nie zmieniło....

Dobrze wiedzieć że to nie ma sensu. U mnie wskazuje ok.85-87* ale jak włącze ogrzewanie i dam wentylator na 1-ke, to spada do 80-82*. Jak dam na 2-ke, to ok. 78* i jadąc tak choćby kilkadziesiąt km nic się nie zmienia. Można powiedzieć, że temp. reguluje nawiewem confused.gif. Wiem, że pobieram ciepło ale bez przesady, że nie może się nagrzać! Myśle o wymianie płynu może coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślę o wymianie płynu, ale ponieważ wybuliłem się na nowy termostat, zaczekam na innych.

Zastanawiam się, czy płyn oplowski będzie najlepszy... czy jakis markowy, np. shella?

Chodzi mi po głowie również sugestia, że może wskaźnik temperatury na zegarach zaniża wskazania... bo latem w upały rzadko przekroczył 90 st. C, a przecież powinien w korkach dochodzić do 107?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanawiam się, czy płyn oplowski będzie najlepszy... czy jakis

> markowy, np. shella?

Ja chyba kupie DYNAGEL- taki mam wlany. Z oplowskiego rezygnuje, bo jest tylko różowy a w książce Etzolda wyczytałem coś takiego:czytaj mój cytat. Prawda, nie prawda- wolę nie ryzykować.

> Chodzi mi po głowie również sugestia, że może wskaźnik temperatury na

> zegarach zaniża wskazania... bo latem w upały rzadko przekroczył

> 90 st. C, a przecież powinien w korkach dochodzić do 107?

Dlatego wczoraj sprawdzałem temp. przy której załącza sie wentylator- u mnie 92* więc myślę, że wskaźnik nie szwankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zawsze wskazówka wskazwoka podnosila sie na tej samej ulicu +- 500m

Nie no nie dziwię się, to chyba zbyt mała odległość aby spowodować różnice temp. A czy po zakryciu wlotu podczas dłuższej jazdy temperatura osiągała wyższą wartość niż jadąc bez zakrycia. Pytam, bo tak jak pisałem jadąc nawet kilkadziesiąt km po włączeniu ogrzewania i wentylatora na 1-2 temp. leci mi w dół nawet o 10* i nie chce rosnąć - chyba,że stane w korku to idzie na 90*. Może wystarczy wymienić płyn- ma 3 lata.

P.S. Wszystkiego NAJ... 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego wczoraj sprawdzałem temp. przy której załącza sie

> wentylator- u mnie 92* więc myślę, że wskaźnik nie szwankuje.

To właśnie jest dowód, że coś nie tak ze wskaźnikiem!!!

Normalnie jest tak (wg Info-Tech-a):

Termostat otwiera się przy 92(°C)

Etap 1 / wentylator 1 - 98(°C)

Etap 2 / wentylator 2 - 103(°C)

Etap 3 / ??? - 106(°C)

Jak mierzyłeś tę temperaturę? Wskaźnikiem w kabinie? Przecież jest on orientacyjny i obarczony błędem (poczytaj wątki o różnicach wskazań prędkościomierza na zegarach i TID-a). Trzeba zmierzyć innym termometrem, wtedy będzie wiarygodne!!!

A na koniec parametry czujnika temperatury silnika, też z Info-techa:

277753641-czujnik1.gif

Zobaczcie jakie rozrzuty: 200-300 omów!!!??? I to w bardzo czułej części charakterystyki. I to jest "czujnik"? Wg mnie to jedna wielka prowizorka. Przecież może się zdarzyć, że czujnik zaniży o 8 st. temperaturę, a wskaźnik o dalsze 8 to będziemy widzieli na wskażniku zamiast rzeczywistych 90, to 76. Albo w drugą stronę - zamiast 90 będzie 106 i wentylator się będzie włączał za wcześnie i nie wyłącxzał nigdy, bo przecież nie schłodzi silnika do 76, chyba że podczas mroźnej zimy...

Jedna rada - zmierzyć temperaturę rozgrzanego silnika w pobliżu czujnika temperatury innym termometrem i obliczyć różnicę wskazań w stosunku do wskaźnika na desce.

PS. U mnie wskaźnik pokazuje dokładnie 90 st. C, jeśli rezystancja czujnika temperatury wynosi 210 omów (sprawdziłem, podłączając zamiast czujnika rezystor nastawny).

Natomiast przy dobrze nagrzanym silniku, rezystancja czujnika temperatury silnika wynosi 269 omów . Wskaźnik wtedy pokazuje ok. 86 st. C.

I obie wartości mieszczą się w normie: 200-300 omów. Stąd widać, jaka jest dokładność wskazań wskaźnika na desce!!!

Pozdr.

post-65098-14352475483573_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.