kenickie

> po kolei > 1. jaka polerka do 250 pln? > do tej kwoty bo za tyle jest jakaś w promocji w Leroy Merlin, daleko nie musiałbym po nią biegać Daruj sobie na początek polerkę. Kup ze dwie pasty o różnej gradacji (polerską i wykańczającą, te najostrzejsze też sobie daruj) i pad Tricolor do ręcznej zabawy. Pomęczysz się ręcznie nieco, ale tylko w ten sposób ogarniesz temat. Polerka, zwłaszcza rotacyjna, w rękach kompletnego noob'a, z dużym prawdopodobieństwem będzie narzędziem siejącym zniszczenie. Tam chodzi o mikrometry lakieru, polerką zbyt łatwo jest coś sfanzolić. A jak już się upierasz, to dorzuć stówkę i kup Lare EPL-51. Hinty są dwa - stabilizacja obrotów i soft-start. Co do past - w sumie, jeśli stwierdzisz, że na początek pobawisz się ręcznie, to wystarczy Ci jeden środek - Meguiars Ultimate Compound. Zasadniczo przeznaczony do pracy ręcznej, ale przy maszynie też daje radę. To co potrzebujesz jeszcze - trochę mikrofibr, pady do woskowania - ja polecam popularne żółte Meguiars, przydają się butelki z atomizerem, pędzelki (zwykłe malarskie, okrągłe - i pamiętaj o tym, żeby okleić taśmą izolacyjną metalowe pierścienie na nich - tak dla bezpieczeństwa lakieru). Koniecznie - IPA - alkohol izopropylowy. Rozcieńczasz 1:1 z wodą destylowaną i wlewasz do butelki z atomizerem (np. po płynie do szyb). Po polerowaniu (lub też kontrolnie w jego trakcie), spryskujesz tym polerowany element i przecierasz fibrą. Spytasz: po co? Ano po to, żeby usunąć reszty pasty polerskiej, która dość dobrze maskuje niedociągnięcia (ma trochę właściwości wosku). Jej usunięcie, pozwoli Ci ocenić stopień wykonanej roboty. Poza tym, warto przelecieć auto IPA przed woskowaniem. I na koniec to, co Cię czeka na początku - polerować powinno się lakier dogłębnie oczyszczony. Więc najpierw solidne mycie i usunięcie wszelkich nalotów organicznych i smoły. Przyda Ci się glinka (polecam na początek żółtą ValetPro).

Pytanko takie. Muszę wymienić amortyzatory tylne w hatchbacku. Dobrą cenę w IC (bez zniżek, co już totalnie dziwne) mają olejowo-gazowe amortyzatory TRW. O ile o elementach zawieszenia jak końcówki, sworznie, łączniki tej firmy mam bardzo dobre zdanie, o tyle o amortyzatorach nie wiem nic. Warte to coś w porównaniu z Kayabą i Bilsteinem B4?

> to znaczy pytanie glupie czy odpowiedz taka prosta? Weź poszukaj lepiej Z3 2.8i. To to ma przynajmniej jakąś prezencję. SLK jest takie... bezpłciowe. Przynajmniej to stare.

> Ciekawe jak to się sprawdzi w kontekście niezawodności przyszłego diesla 1.6: > Quote: > Najniższy wskaźnik tarcia wewnętrznego, odłączanie pompy wodnej i pompa oleju o zmiennej wydajności > przyczyniają się do oszczędności paliwa i zmniejszenia poziomu emisji CO2. No tak, wszystko w imię "posypanego pieprzem" ekofaszyzmu. Tylko dlaczego kosztem użytkownika?

> To są jego inicjały - " Pan Tadziu" > Każdy artysta podpisuje się pod swoim dziełem... A Ty skąd go tak dobrze znasz, co?

> Mógł przynajmniej od wewnątrz wyryć te literki Pewnie tego nie zrobił, bo by zginęły w masie pyłu z klocków. Tylko nie pomyślał, że felgi idą do schowania, a nie użytku i można je nawet paluchem na tym pyle opisać.

> Jak następnym razem będziecie przerzucać koła lato/zima to patrzcie dokładnie co robi "majster". > Dzisiaj przyjechała na zbieżność skoda superb... nie mogłem uwierzyć własnym oczom w to co widzę i > do tej pory nie ogarniam umysłem tego co zrobił człowiek przekładający mu opony. > Na każdej feldze było śrubokrętem wyryte po 2 litery ale na niektórych kołach jedna litera była na > całe ramię... A co na to właściciel?

> nie moge sie z Toba zgodzic, ze nierodzinny, niewygodny, mam trzecia sztuke;) i rozwazam czwarta:) > jak zajade tego, jedyne do czego mozna sie przyczepic to wyciszenie wnetrza:) od komory > silnika. Auto robione od 2006r., a Ty masz trzecią sztukę? Co więc z nimi jest nie halo?

> Widzialem kilka manetek na portalu aukcyjnym do peugeota i citroena - wygladaja identycznie , ale > czy pasuja? Tak. Tylko są dwie wersje - z limiterem prędkości i bez niego - sam tempomat. > I jak sprawdzic czy musze miec te dodatkowe czujniki ? Poszukać kostek w okolicy pedałów.

> Felgi sa lakierowane > A nie lepiej pomalować bezbarwnym lakierem? Jeśli zrobisz to porządnie, to na pewno. Zmatowić obecną warstwę, odtłuścić i pomalować (najlepiej pistoletem, spraje są do duszy). Ale potem - i tak bym je woskował. Łatwiej je wtedy domyć.

> No właśnie, domylem dokładnie po zimie alufelgi. Musiałem użyć chemi bo mialy wykwity od soli. > Teraz wyglądają prawie jak nowe. Mam świadomość że sa teraz bardzo podatne na zabrudzenia i > znowu bedzie ciężko je domyc. Czym je zabezpieczyć zeby ten stan utrzymać. Lakier bezbarwny? A jaką one mają powierzchnię? Jeśli nie są polerowane, to pewnie jakiś lakier. Jak tak, to je po prostu nawoskuj raz na jakiś czas. Kup sobie próbkę FinishKare 1000p Hi-temp Wax. Starczy na długo.

> ja pisałem > to chyba miałeś wersje CLASSIC.. Wujo miał combi z 1994r... sprzedał ją pół roku temu a sam jeździł > przez 3 lata... jakieś lekkie ognisko... > Kumpla brat ma 1.4 z 1995r - jakieś leciutkie purcheli przy odpryskach lakieru... > Tych astr jeździ sporo i mało która jest pordzewiała... owszem są egzemplarze w stanie kiepskim, > ale więcej tych astr znalazłem w lepszym stanie niż nie jednego fiata punto czy bravo o > których była mowa gdzieś wyżej Jeździ ich już nie tak sporo, ale ... czy każdej zaglądasz pod spód? Bo największe problemy są tam, gdzie ich nie widać.

> nowa skoda roomster i po temacie 46,700 najtańsza wg strony Skody. Poza tym, to auto dla repów, a nie rodzinny wygodny wózek.

> Szyby porysowane i głośniej. > Dobre dla palących w aucie. Dawno temu, w Seju nie zauważyłem, żeby było głośniej. Końcówka szyby się rysuje nieco mocniej niż o gumową uszczelkę, to fakt. Natomiast to co mnie zachęcało do używania, to fakt, że przy deszczu, można było spokojnie uchylić szybę, czym się zapobiegało parowaniu szyb w całym aucie. Nie do pominięcia w aucie bez klimatyzacji

> Poza tym nie oszukujmy się - nikt z sąsiadów nas nie lubi za bardzo. Wiesz, ze starych czasów (okolice 20 lat na karku) dobrze wspominam Rosjan. Choć dziś przyznawanie się do tego, przez oszołomskich prawicowców może być odebrane jak przyznanie się do bycia komuchem. A fakty są takie, że z nimi dało się po ludzku napić i pogadać. Mam na myśli swoich równolatków. Pamiętam jeden spęd, kiedy była grupa może z 50 osób w sumie - Rosjan, Niemców i nas - Polaków. Jak myślisz - kto stał z boku i tylko udawał, że się dobrze bawi? :>

> Nie koniecznie mądrzejszy ale tam jak i u nas w dalszym ciągu rządzą stereotypy i uprzedzenia Tam zdecydowanie bardziej żyją stereotypami sprzed xx lat. I co gorsze - nie chcą tego zmienić poznaniem prawdy. Zdecydowanie mniej przyjazny naród niż Niemcy, Szwedzi czy Ukraińcy czy choćby Słowacy.

> Własnie nie, wszystko do konca było ok , sam zamiarował go kupić . > Samochód stal nieuzywany ok 6 miesięcy. > Pierwszy raz ok 7 dni po zakupie , ale zauważ że była zima , usterka wychodzi jak auto jest bardzo > rozgrzane . > Zastanawiam się co dalej , mechanik straszy mnie róznymi opcjami ostatnio naprawiali rzekomo > walniety immo , ale i to nie pomogło . Kiedyś w starej (wówczas 15 letniej) Lagunie miałem podobny objaw - auto po rozgrzaniu gasło, odpalenie było możliwe tylko po ostudzeniu. Błędów brak. Winę za ten stan ponosiły połączenia elektryczne ecu. Konkretnie - brak masy na nim. Co się nawymieniałem czujników to moje (z kieszeni poszło).

> Tak nasi południowi sąsiedzi postrzegają nadal polskie drogi. Tekst pochodzi z wp.pl > Polskie drogi - kolejny drażliwy temat. Myślę, że sami doskonale wiemy jak wygląda nasza > infrastruktura. 50 lat zaniedbań i kolejne 20 lat urzędniczej niemocy zrobiły swoje. De facto > jesteśmy 70 lat za Europą. Ale każdy przyzna, że choć mozolnie, to jednak czynimy postępy w > tej dziedzinie. Dziś bez przeszkód można dojechać z Berlina aż za Kraków i prawie do Warszawy. > Pojawiają się kolejne odcinki dróg z północy na południe. Sukcesywnie remontowane i > modernizowane są najważniejsze drogi krajowe. - Ale w Polsce nie ma w ogóle dróg - upiera się > Katerina Nemcova, nauczycielka z Brna. - Tam nie da się jeździć! To jest jakaś tragedia! > Zaorane pole! - dodaje. > Zapytana, kiedy po raz ostatni była w Polsce szybko odpowiada: "Nie trzeba jeździć do Polski, żeby > wiedzieć, że tam są tylko pola i lasy. Kartoflisko (czeskie: Polsko-Bramborsko)". > http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,opage,8...osc.html#opinie Głupia pochwa z tej Czeszki. Zresztą Czesi to w ogóle nastawiony wrogo do nas naród. Chyba jednak to prawda, że mają Ministerstwo Gospodarki Morskiej, z którego w myśl pewnego kawału nabijać się miał Breżniew.

> no to za 4 tysie z takimi wymaganiami proponuje rower aluminiowy Coś kiedyś mówili o znajomości prosiaczka na astronomii. 306 jak jest pordzewiałe, tzn. że było bite. Albo używane w kamieniołomach czy innej żwirowni do upalania przez syna kierownika. IMHO wątkotwórca dobrze kombinuje, tym bardziej, że przyznał się do smykałki w kierunku mechaniki. Znajdzie proste auto, to i owo sobie porobi i będzie jeździł. Na pewno wygodniej i co ważniejsze - bezpieczniej niż w CC. Dobrze, że patrzy na temat korozji, bo mechanikę w nastoletnim aucie da się tanio ogarnąć. Z rdzą walka jest zawsze przegrana.

> Astra F - tej propozycji nie widziałem Pewnie dlatego, że preferowany jest brak rdzy. A o to trudno, mega trudno. > Lanos, Punto I, Fiesta mk IV (mazda 121 mkII), Mazda 626, mazda 121 mk1 Fiesta też niemiłosiernie rdzewieje, stare Mazdy tym bardziej.

> no właśnie myślałem o lanosie . Nie no auto ma być większy od sc moze byc 2/3 drzwiowe . Rocznik ? > Chyba tak jak koledzy pisza bardziej o stan blacharki mi zalezy . Tak mam jakieś umiejętnosci > mechniczne . Myślałem jeszcze o citroenie saxo. Saxo/106 miewa problemy z korozją podłogi bagażnika. Popatrz po 306-tkach. To auto miało rewelacyjne zabezpieczenie antykorozyjne.

> Poszukaj citroena, jeszcze reszta zostanie > Xantia, Xsara. Xantię bym odradzał za tę kasę. Za dużo egzemplarzy jest dotykane przez kowali, którzy o hydro nie mają pojęcia, choć wydaje im się, że są specjalistami w temacie.

> Pora sprzedac moje cc i kupic coś nowego . Do wydania na samochód maksymalnie 4tyś . Samochód ma mi > służyć do miasta a weekendy na trasy do 100kilometrów . Ceny częsci powinny być w miare tanie > . Na wstepie odpada tico, matiz itp . Silnik myślę do 1.6 Pug 106 i 306. Cytryna Saxo i Xsara. Clio II.

> I bardzo dobrze. > Rozumiem gdyby ktoś przez przypadek i nieuwagę zasłonił fotoradar. Ale specjalne i cwaniackie > zasłanianie oraz prowokowanie idiotycznych sytuacji i sporów jest zwyczajnie durne. Użytkowanie fotoradarów przez Strasze Wiejskie również. Ta służba została powołana do pilnowania porządku. Dawno temu jak byłem łebkiem, to chcieli mi wlepić mandat za jazdę przez park rowerem. Problem w tym, że znaki wskazywały, że jestem na szlaku rowerowym, a ja jechałem z prędkością pieszego ze względu na bawiące się dzieciaki wokół. W trakcie kontroli, palcem wskazałem strasznikom bacię z pieskiem, wypróżniającym się (kilka metrów od dziecięcej piaskownicy), która po swoim kundlu nie miała oczywiście ochoty sprzątać. Stwierdziłem, że ona srając psem stwarza dużo większe zagrożenie dla dzieci niż ja. Powiedzieli mi bezczelnie, że jak mi się nie podoba, to żebym sobie Policję wezwał, bo ONI są powołani do wyższych celów niż psie gówna.

> Chodzi o auto z podpisu? > Gdybym mial jakiegos klasyka za worek zlota, to moze bym sie nad tym zastanawial http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=YZ1AlIv6dgY#t=415s