Skocz do zawartości

Ryb

użytkownik
  • Liczba zawartości

    94 965
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    313

Zawartość dodana przez Ryb

  1. Możesz też ustawić stałą prędkość na tempomacie i łopatkami (jeśli są) sobie zmieniać wtedy biegi w jedną i drugą. Powinny się zmieniać tylko obroty, prędkość pozostać stała no i nie powinno być szarpnięć. Idealnie powinno być tak, że o zmianie biegów dowiadujesz się tylko z obrotomierza bo nic nie czujesz. Ale to zależy od skrzyni, moja 10s w Rangerze potrafi czasem na niskich biegach szarpnąć. Zgłaszałem to na serwisie, wgrali nowe oprogramowanie, jest trochę lepiej ale wygląda na to, że TTTM. Za to ZF w Jagu zmienia biegi niezauważalnie.
  2. Jeśli chcesz dobre światła to bierz Insignię. Co prawda wszystkich oślepiasz ale Ty za to świetnie widzisz.
  3. W ostatnich latach auta drogie zdrożały o 50-100k. Problem w tym, że auta tanie też zdrożały o 50-100k i to już doprowadziło do absurdów.
  4. Za 50k da się kupić bardzo przyzwoitą Insignie. Odrobinę powyżej 50k można już się szarpnąć na Mondeo.
  5. Cokolwiek klasy D i z w miarę sensownym silnikiem. Poza autami luksusowymi nic lepszego w trasy nie wymyślono.
  6. Trudno będzie kupić w dobrym stanie i z małym przebiegiem w tym budżecie. Za to bez problemu kupi w tej cenie 508 z silnikiem 1.6 THP.
  7. Przecież w Passacie jedził jak zwykle podobno. Łatwiej było bo automat, miał wolną prawą rękę. Aż kierownicę skrzywił w lewo bo nigdy dwoma rękami nie trzymał.
  8. Jeśli nie dopierze tapicerki to nie bardzo...
  9. Ryb

    Toyota Auris...

    No bo diesle z tych czasów nie mają innych zalet niż małe spalanie. To znaczy wtedy miały jeszcze tę zaletę, że moment był z dołu ale pamiętajmy, że wrażenie "kopania w plecy" powstało gdy ich konkurencją były silniki wolnossące. Ja się nie dziwię, że dziś dieslowski moment na dole nie robi na nikim wrażenia. Benzynowy Jag mojej żony ma maksymalny moment obrotowy w zakresie 1300-4500rpm, więc lepiej niż niejeden diesel. W dodatku jest to 340Nm więc też bez wstydu przed dieslami. Inna wersja tego samego silnika ma 50KM więcej i 365Nm w zakresie 1200-4500. To ja w Outlanderze z dieslem o pojemności 2.2l miałem gorzej.
  10. Tak, miałem takie w Epice. IMO przyciemnia trochę mocniej niż fabrycznie przyciemnione szyby. Ale największym plusem jest to, że można je zdjąć gdy akurat nie chcesz mieć ciemno z tyłu. Dodatkowo w niektórych przypadkach da się otworzyć szybę mimo zasłonki i doskonale ona wtedy robi za moskitierę. Mi się zdarzało np. przy śpiącym dziecku na postoju otworzyć okna i nie martwić się owadami.
  11. Ryb

    Toyota Auris...

    Ja jestem przekonany, że Forek jest przyjemniejszy niż Kia. I to może mieć olbrzymi wpływ na odczucia.
  12. Ryb

    Toyota Auris...

    No ale teraz piszesz o zabytkach.
  13. Ryb

    Toyota Auris...

    Ja się nie znam ale jeździłem BMW X6 z 231-konnym i z jakimś 330-konnym dieslem (ten drugi ma chyba 6 cylindrów) i oba pracują o wiele bardziej szorstko niż mój diesel w Jagu. Co ciekawe, nie czułem tego w dwulitrowym, 190-konnym dieslu w X3. Nie da się tak porównywać.
  14. Ryb

    Toyota Auris...

    Ja sam jestem przeciwnikiem generalizowania, bo trzeba sprawdzić różne napędy w tym samym aucie żeby mieć jakieś porównanie. I nadal nie będzie to porównanie "diesel vs. benzyna" tylko "ten konkretny diesel tego konkretnego producenta w tym konkretnym aucie vs. ta konkretna benzyna tego konkretnego producenta w tym konkretnym aucie". BTW, dwulitrowy diesel 190KM w BMW X3 jeździ IMO wyśmienicie, o niebo lepiej niż ten 190KM TSI w VAGu. Może dlatego, że BMW jest ogólnie lepszym autem ale znów się okazuje, że nie da się porównać jabłek do śliwek.
  15. Ryb

    Toyota Auris...

    No i ja tego nie porównuję. Ale doskonale pamiętam, że gdy był dostępny jeszcze Auris z dieslem to jeździł lepiej i palił mniej od hybrydowego Aurisa. Oczywiście hałasował bo Toyota nie umie wyciszyć auta ale ta hybryda też do cichych nie należy.
  16. Ryb

    Toyota Auris...

    Ze spalaniem hybryd to bym był ostrożny w wyciąganiu wniosków, bo gdy ja sobie to wszystko liczyłem dla hybrydowego BMW (rozważałem zakup 530e) to chyba jako jedyny policzyłem nie tylko spalanie paliwa po mieście (tam faktycznie wychodziło koło 3-4l) ale też prąd, którym auto zostało wcześniej naładowane. I po przeliczeniu tego na pieniądze zrobiła się już równowartość 5-6l paliwa. Owszem, w korkach to ma ogromny sens żeby nie spalać benzyny ale przy w miarę płynnym ruchu to zyskujesz w baku tylko to, co wcześniej naładowałeś prądem. Dopóki prąd był tani to oczywiście dalej dawało zyski ale prąd już tani nie jest i nie będzie. Wystarczy porównać na tle innych samochodów w salonach. Dziś trochę ponad 100KM bez turbo jest obiektywnie słabe. Ale elektryki to inna liga i nie ma sensu porównywać. Inna rzecz, że jak długo bawisz się przyspieszeniem to rzeczywiście jest kosmos i euforia. Ale gdy już Ci się znudzi i postanowisz normalnie pojechać to już takiego szału nie ma. Np. w trasie przy stałej prędkości potrafi być głośniej niż w moim dieslu*. * Mowa tu o elektrycznym Mustangu i wiem, że to auto innej klasy ale jest to przykład, że sam elektryczny napęd nie jest lekarstwem na wszystko.
  17. Ryb

    Toyota Auris...

    Bo był lekki a benchmarkiem było wtedy Cinquecento 700. Tu w ogóle nie chodzi o diesle bo sam wielokrotnie na przykład pisałem, że 190KM TSI w tym samym aucie zrobił na mnie o niebo lepsze wrażenie niż 190KM TDI. A z kolei 1.2 TSI uważałem za jeden z najprzyjemniej jadących silników (w swojej kategorii mocy oczywiście). Wszystko zależy od konkretnej konfiguracji. Ja bym chętnie Ci dał spróbować pojeździć moim autem i dla porównania Jagiem z 250-konną benzyną. Na papierze robią wszystko tak samo a różnica zza kółka jest dramatyczna. Odwrotnie niż na przykład ten duet TDI/TSI, o którym pisałem wyżej. Zawsze większy zasięg jest przyjemniejszy od mniejszego ale nie redukujmy do absurdu.
  18. Ryb

    Toyota Auris...

    To po prostu są różne wrażenia. Są też różne silniki o różnej charakterystyce, do samochodów o różnej charakterystyce. Ale jeśli jakieś auto ma silnik za słaby to zawsze będzie on za słaby i niczym się tego nie da zmienić. A o tym jest wątek. A BTW, wcale nie uważam, że diesel jest najlepszy. Znam wiele silników benzynowych, które są świetne. Diesel robi tylko to wszystko przy najniższym spalaniu (które też nie zawsze jest argumentem - fajnie je mieć ale nie dla każdego musi być konieczne).
  19. Ryb

    Toyota Auris...

    Nie, ja tutaj w ogóle nie o tym piszę. Chodzi mi nie o konkretny rodzaj silnika a o zaklinanie rzeczywistości. Auto ze słabym silnikiem zawsze będzie autem ze słabym silnikiem i nie ma tu żadnego "trzeba umieć". Choćbyś cegłę na gazie położył to tylko będzie hałas a auto nadal nie pojedzie*. To jest klasyczny mechanizm wyparcia, taki sam jak twierdzenie, że mały bagażnik jest ok, tylko "trzeba się umieć spakować a kto nie umie to debil", że mały zasięg jest ok, tylko "trzeba umieć planować podróż/sikać/jeść obiady/łotewer a kto nie umie to debil" i tak dalej... Próba obrony własnej koncepcji poprzez sugestię ad personam w stosunku do ludzi, którzy po prostu widzą wady. Tyleż głupie co śmieszne. * Nie dotyczy ludzi o tak ogromnych umiejętnościach, że potrafią stukonną Toyotę rozpędzić w 8s do setki.
  20. Ryb

    Toyota Auris...

    Zależy który. Znam całkiem beznadziejne diesle i równie beznadziejne benzyny. Tu mamy do czynienia po prostu ze słabo jadącym autem i żadne "umiejętności" tu wiele nie zmienią, co najwyżej wygenerują hałas.
  21. Ryb

    Wkurza mnie ten EV !

    Nie wiem czy to taki wyczyn, auto elektryczne chyba też by dało zrobić taki dystans od 1972 roku.
  22. Autobus szkolny ma szansę powodzenia tylko w przypadku szkoły lokalnej a nie prywatnej.
  23. To nie to samo, w prywatnej może poznać dzieci polityków PiS.
  24. Że wjedzie w niego w mieście rozpedzony do 99km/h samochód.
  25. No. Autem wiozę syna 20-30min w zależności od tych korków. Komunikacją publiczną 1h 20min. Bardzo fajna ta infrastruktura.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.