-
Liczba zawartości
26 391 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Zawartość dodana przez dranio
-
> A tak z ciekawości jaki jest twój styl jazdy? czy przypadkiem nie jazda na wysokich obrotach, bo ja > na swojej (wprawdzie 1.4) zauważyłem, że jak jeździłem normalnie to oleju właściwie nie > dolewałem, natomiast jak trochę szybciej czyli obroty do 5-6 tys to już dolewałem ok 0,5 l na > 8000 km Jeżdżę raczej spokojnie, co prawda na autostradzie zdarza mi się pojechać szybciej, ale nie jest to styl "but w podłogę". dranio
-
> zerknac w norme i ...... zapewne bedzie sie miescila w normie Mieści się jak najbardziej - tyle, że to wciąż nie jest normalne. dranio
-
> Normalne spalanie ok. 6,0-6,5 litra ON > O ile większego spalania należy się spodziewać jadąc z rowerami na dachu ? > Oczywiście biorąc pod uwagę porównywalne warunki tj. trasę z prędkością 100-120 km/h Rok temu z jednym rowerem na dachu, w podobnych warunkach przez ok. 650 km wyszło mi o +0,5 l/100 km. Samochód to Corolla kombi 1,6 VVTi. dranio
-
> No to pokrywkę zaworów zdejmij. Jestem umówiony do warsztatu za dwa tygodnie na wymianę oleju, więc poproszę o sprawdzenie. dranio
-
> ile robisz rocznie km? I jak długo chciałbyś pojeździć tym autem? > Bo może nie być sensu ekonomicznego naprawy kontra dolewanie oleju. Zasadniczo lubię jak wszystko jest sprawne, a Corolla spełnia moje wymagania, więc chciałbym pojeździć nią kilka lat. Przebiegi rzędu 15 - 20 tys. rocznie. dranio
-
> Od spodu suchy? Suchy jak pieprz. > Jak wyjmiesz bagnet na pracującym to dymi? Nie sprawdzałem - zrobię to. > W przewodzie odmy sucho? Tak. > Z rury dymi? Dzisiaj zobaczyłem, że puszcza "bąka" po całonocnym staniu i silnym dodaniu gazu tuż po uruchomieniu. Dym jest co prawda czarny, ale śmierdzi spalonym olejem. dranio
-
> A ten pogiety zawor to od czego byl? Musiałbym spojrzeć w fakturę. > Te silniki niestety lubia brac olej, ale zazwyczaj wymiana short-blocku zalatwiala sprawe... No właśnie. Tu został wymieniony, a oryginalny shortblock był z serii, która powinna być już poprawiona. > Ja bym mimo wszystko przyczyny upatrywal w poprzedniej naprawie. Coś w tym jest, ale obawiam się, że bez rozbierania silnika się nie obejdzie. dranio
-
> A coś więcej napiszesz o przeżyciach tego silnika czy mam iść po szklaną kulę? Poprzedni właściciel wymienił shortblock w ASO przy przebiegu ok. 45 tys. km na skutek niemożności z uruchomieniem. ASO wymieniło także pogięty zawór i jego prowadnicę. Samochód użytkowany normalnie, bez szaleństw i katowania. W tej chwili ma 85 tys. km. Silnik 1,6 VVTi z 2006 r.
-
> a ile producent pozwala wypić? > oplowskie Ecotec kiedyś mogły legalnie nawet do 1l na 1000 km wypijać. Toyota podaje w instrukcji tak samo, jednak nie jest to normalne zużycie dla tego silnika i przy znacznie mniejszym zużyciu oleju wymieniano shortblock. dranio
-
Ponieważ na Skośnookich ruch niewielki, zapytam tutaj. Moja Corolla 1,6 VVTi zaczęła pochłaniać olej w tempie ok. 0,4 l/1000 km. Czy wymieniać pierścienie i uszczelniacze zaworów, czy nie przejmować się i jeździć? dranio
-
Odgrzebuję temat. Zużycie wzrosło i to znacznie. Za jakieś dwa tygodnie będę wiedział, co jest przyczyną. dranio
-
> Będzie mnie miał po prawej w trakcie wykonywania manewru a nie przed manewrem, więc nie bardzo > rozumiem co chciałeś przekazać. To, że pierwszeństwo ma ten z prawej strony. dranio
-
> jesli nawet jest linia warunkowego zatrzymania to musi byc stosowania razem ze znakiem pionowym. OK. Ale oznakowanie poziome "informuje dodatkowo". dranio
-
> Oznakowanie poziome nie informuje o pierwszeństwie przejazdu. A małe trójkąty zastępujące linię przerywaną? > Poza tym, z tego co piszesz, to to > skrzyżowanie jest nieprawidłowo oznakowane. I to mnie wkurza. Ostatnimi czasy widzę coraz więcej skrzyżowań, na których muszę się upewniać o pierwszeństwie przejazdu, patrząc jakie znaki pionowe i poziome są na drodze poprzecznej. dranio
-
Moim zdaniem, pierwszeństwo będzie miał samochód jadący z kierunku wykonania zdjęcia. dranio
-
> To teraz zapytam: jak odróżnić samochód zalany wodą od takiego, który zalany nie był ? Jak dobrze "zrobiony", to szybko ciężko odróżnić od niezalanego. Wyjdzie po jakimś czasie. dranio
-
> Oczywiście, że tak Zresztą szansa, że coś padnie w nowym samochodzie jest nieporównywalnie > mniejsza, niż awaria w starym Myślę, że porównywalnie. Przynajmniej tak mówią na teorii niezawodności. dranio
-
Astra I kombi, ale zwykle (podobnie jak Escort) jest skorodowana. dranio
-
> a jaki jest sens zakupu i montażu takich wynalazków > bo ekonomiczny to chyba raczej nie W Yarisie II wymiana prawej żarówki H4 zajęła mi 2 godziny: godzinę na wyjęcie i godzinę na założenie. Dlatego zastanawiam się nad montażem świateł dziennych. dranio
-
> Założeniem Supertestu Ekonomii jest sprawdzenie kosztów zużycia paliwa w warunkach normalnej, > drogowej eksploatacji. Czekamy na porównywalne zużycie u przeciętnych użytkowników. Może być nawet nieco ponad 4 l. dranio
-
Gdy chciało mi się spać "trochę", pomagało zatrzymanie się i przebiegnięcie kilka razy wokół samochodu. Gdy chciało mi się spać bardziej, pomagała drzemka. Dobrze byłoby, gdyby ktoś z Tobą rozmawiał podczas jazdy. dranio
-
> Możesz opowiedzieć nam jak dzięki tej promocji zarobiłeś 50 zł? Biegł za autobusem - jak w znanym dowcipie o małym Szkocie. dranio
-
> nie wiem, ja tam lubię nazywać rzeczy po imieniu. Kombi to kombi i żaden "sport" czy "tour" w > nazwie tego nie zmieni. > A co do Rav4 czy Sportage to ani w nazwach, ani w reklamach chyba nikt nie sugeruje, że to są > samochody terenowe. Znalazłem jeszcze Opla Astrę Sports Tourer: tu, silniki od 74 do 103 kW i Mercedesa klasy B Sports Tourer. dranio
-
> acha, no to OK Zobacz, jakie "wyposażenie" terenowe mają pseudoterenówki w rodzaju RAV4, czy Kia Sportage. Jakoś nikt nie nabiera się na plastikowe osłony zderzaków, czy spodu udające metalowe. Podobnie wszelkie "pakiety stylizacyjne" w rodzaju spojlera, nakładki na rurę wydechową i siateczki wlotu powietrza. Jakoś nikomu to nie przeszkadza, więc dlaczego nagle przywiązywać wagę do słowa "Sports"? dranio
-
> no i co oznacza "sport" w nazwie? Nic. Po prostu nic. dranio