Psychik

no to do kompletu kup sobie:

robiles tak kiedykolwiek?

rdzy nie oszukasz...

calego nie ogladalem, ale z czego tu sie strzela? kazdy z tych szczurow zaczyna uciekac. ani jeden chyba nie padl trupem...

pierwsze skojarzenie: zepsul sie jakis czujnik temperatury drugi pomysl: zalało, rozłączyło, sfałczyło się jakieś połączenie i reaguje na zmiany temperatury. najpierw bym sprawdzil czy wiatraczek dostaje zasilanie, a pozniej odlaczyl od prundu i sprawdzil wzrokowo/przedzwonil przewody tego wiatraka jesli zasilania nie ma, bo jesli ma, to wiesz co...

65V to pokazuje miernik, a jak podlaczysz zwykla zarowke, to nawet nie bedzie sie grzała... pierwsze dwa filmy z brzegu:

pad wirnika, ale co padlo? jesli lameki sie skonczyly, to nie ma co naprawiac. jesli uzwojenie, to mozna przewijac, ale ja mam zle doswiadczenie. nigdy nie bylo dobrze po takich operacjach w porownaniu do nowego silnika. przezwajanie to tylko w ostatecznosci, gdy nie da sie zorganizowac nowego silnika.

w przypadku takiego gniazda N ma byc w prawej dziurze.

przy korzystaniu z takiej gumy jak pokazałeś - wąż powinien być podwieszony na sztywno takim uchwytem do sciany. to jest zgodnie ze sztuka. to co opisujesz, to stan, który skończy się zalaniem.

1. pasujaca zaciskarka pozwala zacisnac z taka sila, ze nie wyrwiesz ani przypadkowo, ani dzieciak nie bedzie mogl wyrwac. 2. jak nie masz zaciskarki, to malymi szczypcami wstepnie zaciskasz, zeby pasowalo do dziury w kostce i lutujesz. 3. lutowanie prowadzi do usztywnienia polaczenia, co w praktyce moze przelozyc sie po tysiacach godzin na szybsze uszkodzenie. szczegolnie w warunkach dynamicznych jak w samochodzie. lutuj...

sc 1.1 seria. czy sucho czy mokro na zimny poszarpuje. jade na prostej ze stala predkoscia, 2,5tys obrotow, a samochod co kilka sekund zachowuje sie jakbym odejmowal gaz i dodawal tak jak bylo. co sie zepsuło?

Panda 2009, nic nie grzebane dotychczas. podczas podnoszenia i opuszczania zgrzyta cos metalicznie w drzwiach. jakby drut o szybe tarl, ale szyba nie ma sladow uszkodzen i przesuwa sie szybko i plynnnie. sprawdzalem reka - nie kiwa sie na boki. wiadomo, ze cza zdjac boczek i zobaczyc, ale jak to cos typowego to prosze o sugestie.

standardowa odpowiedz w takim przypadku: jedziesz do polecanego/najlepszego zakladu w okolicy i robisz bezgotowkowo. warsztat wszystko zalatwia sam: papierki, przelewy, ogledziny, daje samochod zastepczy. ubezpieczyciel przesyla info ile wyszla naprawa na koniec i dziekuje. ps. "szwagier zrobil se Focusa i mu 4 koła zostały" - to brzmi zbyt dwuznacznie. lol.

nie. Nissan.

jak sluzbowo, to tylko autostrada do Wrocka.

dobrze wiedziec. zawsze mowilem, ze szczota i gabka lepsze.

tego nie wiem, ale fabryczny orri lakier tez tak zlezie?

Samochód nowy z salonu, ma 4,5 miesiaca. Lakier biały, bez metalizacji/perły/etc. Podczas mycia na karcherze odlazl kawal lakieru 2x2cm z plastikowej maskownicy przedniego zderzaka. Nie widac wczesniejszej mechanicznej ingerencji np. kamieniem. Zrobia na gwarancji czy to wina usera, ze nie umie karchera obsluzyc?

do pokrowcy w komplecie miales kołpaki?

pff... ja tym jezdzilem zanim jeszcze Guttek go kupil...

http://fiatpunto.com.pl/topic46740.html

mi tu kiedys majstry napisaly, ze na wychodzace plamy sie bierze zwykla olejnice białą i zamalowuje, a jak wyschnie, to na to normalnie malujesz białą emulsyjna i czesc.

wymiane mechanizmu wycieraczek zleć juz innemu mechnikowi. ten bajki opowiada.

pamietajac, ze zima przy niskich temperaturach, czujnik szronowy/presostat nie zalacza sprezarki = klima nie dziala.

ale warsztatowy? przeciez nie ma bata - musi sie posrupac.