nikt-znany

> To trzymaj potwierdzenie z majestatem, bo może być wiele warte Zaraz zacznę kopać za nim :-D

> Czytalem i juz Ci wyjasnili, ze gosc mogl zostawic sobie twje tablice Nie ma takiej możliwości Auto pojechało do innego województwa, do tego były to czarne blachy. Dodatkowo z pół roku po sprzedaży przypadkiem mijałem je na trasie i było nieprzerejestrowane.

> Jak sprawdziłem mój poprzedni samochód po numerze rejestracyjnym, to ma ubezpieczenie w tym > towarzystwie co ja miałem. > Jak sprawdziłem po VINie to ma już nowe towarzystwo. > Więc chyba strona trochę niedomaga O widzisz! Nie sprawdzalem po VIN, musze go odkopac i sprawdzic :-)

> Czyli tylko Ty mozesz ubezpieczyc auto w tym TU a nowy wlasciciel musi isc do innego tak ? Tylko i wylacznie ja Czytaj ze zrozumieniem, bo widze ze nie do konca rozumiesz sytuacje.

> a zglosiles fakt sprzedazy w wydziale komunikacji i w ubezpieczalni? Zgloszone.

> Jest szansa, ze z racji zamieszkania mogl pozostawic stare tablice? > Jesli tak to moze przerejestrowal, tylko zatrzymal stare blachy i kontynuuje ubezpieczenie w tym > samym TU? Nie ma takiej szansy.

Wchodze sobie na strone UFG, wpisuje dane auta ktore sprzedalem ponad 2 lata temu (a wiec numer rejestracji jaki jeszcze byl za mojego posiadania) i widze, ze auto ma wykupione ubezpieczenie OC w tym samym TU co sam wykupowalem. Czyli wniosek jest prosty - gosc po kupnie nie przerejestrowal samochodu. Czy moge cos z tym zrobic (jesli tak to co), bo nie daj Panie jakiejs szkody w wykonaniu aktualnego wlasciciela moze zaczac sie korowod problemow skierowanych na moj adres...

> to proste , dopiero 2.0 jtdm ma F40; > ale , M32 od 2008r ma ''podobno'' lepszej jakości łożyska ; > wcześniej - przed GM , fiat w jtd16v stosował skrzynie getrag , bardzo trwałe ; > w skrócie jeżeli masz wsteczny wbijany przy jedynce to masz oplowską skrzynię , jeżeli przy 5\6 > biegu to niemiecki getrag Getraga montowali w stilo do koñca produkcji, czy tez byly wersje z oplowska? ROzumiem, ze w Bravo II montowana byla juz oplowska skrzynia. Z tych podsumowan wynika, ze najmniej klopotliwe diesele byly w Stilo i AR156... Prawda jest taka, ze w ktorym by nie padlo cos typu dwumas, sprzeglo czy turbo to i tak koszty beda odpowiednie. Przykladowo DMZ + sprzeglo do Mazdy 6 2.0 to koszt rzedu 3kPLN + robocizna.

Jakiś czas temu sprawdzałem sondę lambda w 1.6 16V. Miałem tylko analogowy voltomierz, aczkolwiek po pomiarze (czarny kabel i masa) wyszło, że lambda stoi w miejscu. W weekend zmierzę raz jeszcze. Jeżeli faktycznie lambda umarła, to warto ryzykować zakup Begar'a z allegro za ~100-120PLN, czy może Boscha (0 258 986 507) za ~210 w IC (tutaj po zdjęciu w IC widzę, że wtyk jest inny niż w Sience - więc trzeba będzie dodatkowo wtyk kupić). Przerabiał ktoś taki problem?

> Ale komputer by padł tak se nagle podczas gwałtownego przyśpieszenia? Nie wiem czemu ale mnie > raczej mechanika nurtuje :| Mógł paść. > Można jakoś kompa sprawdzić w warunkach domowych lub niedrogo Sprawdz czy podaje sygnał na cewkę która odpowiada za cylindry na których auto nie pracuje.

> Niestety okazał się cały zgnity PW.

> IMO oryginał. > http://www.carrozzeriacazziolatoeniero.com/chi-siamo > To jest serwis wielu marek z przedstawicielstwem forda... Skontaktować się z nimi, przesłać zdjęcia i niech ocenią czy wypełniał to któryś z ich pracowników. Ze zdjęć powiedziałbym, że to jakaś parodia

> 2. Viatolla nie interesuje jakim samochodem ciągniesz przyczepę. W sensie czy samochód jest w > stanie pociągnąć przyczepę. Może to być maluch ciągnący przyczepę od stara.... DMC zestawu > przekracza 3,5t i trzeba płacić. Inaczej do zapłacenia jest (podobno 3000zł od bramki...). Co jak ciągnę taką przyczepę od stara ciągnikiem rolniczym, też muszę mieć viatolla ?

Wyjmowałem go górą, odkręcałem chyba (nie pamiętam dokładnie) od dołu i z boku (po zdjęciu koła i nadkola). Dostęp kiepski, jednak da radę to zrobić bez zdejmowania półośki.

> no w sumie ciekawe... tak pierwszy lepszy lLINK > widze że za 2006 trzeba ok 24-26 położyć.. chyba wciągne to to w krąg zainteresowań Warto! Przykładowo egzemplarz którym dobiłem do 400kkm (gdzieś od 350-360kkm) trzymał się znakomicie. Przez te 40-50kkm raz padła cewka WN i ze dwa razy jakieś elementy w zawieszeniu, a trasę miałem dość offroadową. Inną kwestią jest to, że auto było na czas serwisowane bez dziadowania. Tym samochodem trzeba pojeździć, żeby go docenić. Na początku przyznam, że irytował mnie

> a przyznam się że > ekonomia też ma tu znaczenie.. chociaż w mieście 7-8 benz to pewnie norma będzie... To kilka słów o E12 1.4VVTI okiem osoby, która przejechała tym modelem w granicach 60kkm w przeciągu 1.5 roku, w dodatku nie jedną a kilkoma sztukami mającymi przebiegi od 250kkm do 400kkm. Auto niepozorne, a wersja kombi oferuje nawet sporą ilość miejsca w bagażniku. Dla mnie wygodne fotele, chociaż koledzy narzekali na nie. Silnik 1.4VVTI pozwala na spokojną jazdę w trasie kiedy spalanie można utrzymać w granicach 6l/100km jak i jazdę łamiącą wszelkie przepisy dotyczące ograniczeń prędkości. Przy jeździe zero - jedynkowej, a więc albo stoję albo cisnę do oporu spalanie nie przekraczało 8l/100km w trasie. Co innego gdy kręcimy się po mieście. W zimowych warunkach 10l/100km pojawiało się dość często. Ogólnie mam bardzo dobre zdanie na temat tych samochodów.

> Corolka też ciekawa tyle że cieżej chyba będzie trafic benzynke w wersji 5 drzwiowej... ale ale nie > mówie nie Dlaczego? Pełno tego.

> corollę E12 ?

> Hmm, w grudniu w serwisie wymieniali filtr i jeszcze jeden wężyk odczepiali - może rzeczywiście > któryś cymbał zapomniał dokręcić cybant. Sprawdzałem tylko ręcznie że trzymają Ja z kolei czuję (instalacja II generacji) lekki smród gazu przy ruszaniu kiedy mocniej wcisnę pedał. Sprawdzałem opaski, wszystkie dobrze dociśnięte.

Glaca montował u Kolegi Czykit'a, który to jak dobrze kojarzę ma uturbioną Pandę... a tym samym chyba stosunkowo ogarnia temat.

> dobrze gada polac mu > kazdy tak mowi ze rozrzadu sie czesto nei wymiania a daje glowe ze jakby juz nadszedl czas to za Kolega Lukasz to akurat co nieco powinien wiedzieć o kosztach utrzymania drogiego auta... zapewne więcej niż część teoretyków z AK razem wziętych Co do samego A8 - piękne auto. Czas dość łaskawie obchodzi się z tą budą. Aczkolwiek trzeba być fanem modelu i do tego stosunkowo bogatym. Inaczej nie widzę najmniejszego sensu w kupowaniu takiego auta.

Ofert sprzedaży Astry H 2.0T jest niewiele i trudno będzie znaleźć coś uczciwego - tym bardziej za 20kPLN.

> mialo swietne silniki T5 i T6 > dla mnie swap na BMW to totalna profanacja Dokładnie, to już nie volvo...

> tylko dlaczego ponad rok, skoro po utracie PJ przez punkty można zdawać egzamin ponownie > praktycznie zaraz po zatrzymaniu? Nie wiem. Utkwiło mi to "ponad rok" w pamięci.

> Do tego przy tak sporym przebiegu mozna szybko wyłapać na naszych drogach komplet punktów i zostaje > się bez pracy. Kolega w takiej sytuacji jeździł ponad rok bez PJ... cóż, żyć za coś trzeba.