Kiwal Napisano 25 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 NIe zrozumie tego ten, ktorego dzien pracy "kosztuje" mniej niz koszt serwisu w ASO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 25 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 > pytanie po co, jeśli: > - musi poświęcić czas, grzebać w internecie, szukać części, szukać warsztatu. W razie jakiś > problemów potem serwis będzie zwalał na części, dostawca części na serwis, będzie trzeba się > użerać, a to kosztuje. Zwłaszcza czas. Myślisz, że ktoś kto kupuje auto za 300-400tys pln i > robi nim 300 tys. km w kilka lat (głównie pewnie w celach zarobkowych) więcej na tym straci > czy zyska? Nie wspominając już, że jak będzie stałym klientem ASO, to potem dostanie lepszą > cenę na następne Q7. > Po prostu czasem oszczędzanie się nie opłaca Dla Ciebie wszystko jest albo czarne, albo białe. Jeden z moich stałych klientów niedawno kupił bliźniaczy model czyli Touarega 3.0 TDI. Auto pięcioletnie, przebieg około 180 kkm, kupione od pierwszego właściciela. Podczas zakupu pojechał do ASO na kontrolę, bo nie sprawdzić auta za prawie 100 kzł to grzech. W serwisie na dzień dobry znaleźli naprawy i eksploatację na 15 kzł. Klient przyjechał do mnie i miał to wszystko zrobione za 8 kzł. Standardowe rzeczy, czyli kolektor, jakieś hamulce, dwa wahacze, olej, filtry. O nic się nie martwił, ja wszystko kupowałem (części OE, Brembo, Ferodo, TRW). Można mieć raz na jakiś czas 7 kzł w kieszeni? Można. Oczywiście każdy ma wybór, jeden pojedzie do ASO, drugi do normalnego warsztatu, trzeci do "obory", czwarty kupi na allegro i zrobi pod blokiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 25 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 > Nie znasz się. > Gdyby był mądry i liczył, to kupiłby filtr w IC, olej na allegro, sam by wymienił, do tego wizyta > na SKP celem przejechania ścieżki. > Total 300 PLN. No dobra cwaniaczku teraz mi pokaż gdzie kupie 9 l oleju oraz filtry do Q7 za 300 zł CO druga wymiane oleju robię sam bo nie mam czasu jezdzić do ASO klocki też wymieniam sam bo w ASO kosztuje to z wymianą 2 tyś na przód ja robię to za 500 zł i wytrzymują 2 razy dłużej ale żby olej i filtry za 300 zł Reszte napraw robie w ASO z jednego względu, wygody i gwarancji, przy moich przebiegach 55-60 tys rocznie potrafie 2 razy wymienić zawieszenie czy łozyska płacąc tylko raz bo gwarancja to 2 lata bez limitu km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 25 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 > Reszte napraw robie w ASO z jednego względu, wygody i gwarancji, przy moich przebiegach 55-60 tys > rocznie potrafie 2 razy wymienić zawieszenie czy łozyska płacąc tylko raz bo gwarancja to 2 > lata bez limitu km W życiu bym Q7 nie kupił! To nawet w Skodzie Felicja nie wymieniałem zawieszenia czy łożysk co 110-120kkm, ba! nawet co 140kkm, bo po tym sprzedałem. Strrrrasznie tandetne te Q7 robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > No dobra cwaniaczku teraz mi pokaż gdzie kupie 9 l oleju oraz filtry do Q7 za 300 zł Mnie nie pytaj, ja nie jestem fachura :-) Ale Ty za to jesteś pelikan :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Mnie nie pytaj, ja nie jestem fachura :-) > Ale Ty za to jesteś pelikan :-) Czekaj, ten samochód ma 300 000 km - to nie Ty kiedyś pisałeś, że to już stan agonalny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Mnie nie pytaj, ja nie jestem fachura :-) > Ale Ty za to jesteś pelikan :-) Dla mnie pelikanem jest ten kto ładuje tyle kasy w dodatki w motocykl który udaje Harleja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > No dobra cwaniaczku teraz mi pokaż gdzie kupie 9 l oleju oraz filtry do Q7 za 300 zł Za 9L Motula Specific do BMW i filtr oleju zaplacilem 350zl Powietrza nie wymienialem bo to byla nadplanowa wymiana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Za 9L Motula Specific do BMW i filtr oleju zaplacilem 350zl > Powietrza nie wymienialem bo to byla nadplanowa wymiana Do TDI to min 60-65 zł za litr nie mówie tu o podróbach na allegro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Pieta Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Do TDI to min 60-65 zł za litr nie mówie tu o podróbach na allegro Ten Motul do BMW jest bardzo drogi bo i malo sie go sprzedaje Ale zgadzam sie, ze ceny detal nie zaplacilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Dla mnie pelikanem jest ten kto ładuje tyle kasy w dodatki w motocykl który udaje Harleja Racja. Na pohybel jamazuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Czekaj, ten samochód ma 300 000 km - to nie Ty kiedyś pisałeś, że to już stan agonalny? Bo tak właśnie uważam. Autor wątku jak widzisz też jest podobnego zdania, bo ma zamiar pozbyć się sprzętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fazi87Fazi Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Bo tak właśnie uważam. > Autor wątku jak widzisz też jest podobnego zdania, bo ma zamiar pozbyć się sprzętu. Tzn , że jak moje DTI ma 250tys km przebiegu to za rok już będzie agonalny ?:> Jak na razie ma się świetnie i nie czuje różnicy między tym jak jeździł przy 100 tys km .... Jedyne z czym się mogę zgodzić to z tym ,że po przebiegu 300kkm wzrośnie na pewno awaryjność podzespołów a i to nie jest pewne ... PS. jeszcze mam sprzęgło oryginalne , więc to na pewno padnie ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Bo tak właśnie uważam. > Autor wątku jak widzisz też jest podobnego zdania, bo ma zamiar pozbyć się sprzętu. Nie uważam tak, uważam że to dobra oferta dla kogoś kto robi ok 20 tyś km rocznie i chce mu się bawić w "tanie" naprawy w przypadku ich wystąpienia. ALe co ja tam będe pisał ty wiesz wszystko najlepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialy11 Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 Jeśli masz zamiar zmienić na nowy to na twoim miejscu próbował bym oddac ten samochód w rozliczeniu. Pewnie dostaniesz trochę mniej niż rynkowa wartość ale się pozbędziesz. Tak czasami jest lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialy11 Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Tzn , że jak moje DTI ma 250tys km przebiegu to za rok już będzie agonalny ?: > Jedyne z czym się mogę zgodzić to z tym ,że po przebiegu 300kkm wzrośnie na pewno awaryjność > podzespołów a i to nie jest pewne ... > PS. jeszcze mam sprzęgło oryginalne , więc to na pewno padnie ;p Nie ma takiej opcji-złom. Sprzedać, oddać, zwodować. Cokolwiek. Złom i już. A podobno w autach przy 200tys nic się nie dzieje i dotykać mechanik nie musi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Nie uważam tak, uważam że to dobra oferta dla kogoś kto robi ok 20 tyś km rocznie i chce mu się > bawić w "tanie" naprawy w przypadku ich wystąpienia. ALe co ja tam będe pisał ty wiesz > wszystko najlepiej No to czemu sam nie skonsumujesz tego zysku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Tzn , że jak moje DTI ma 250tys km przebiegu to za rok już będzie agonalny ?: A to już rozmawiaj z fachurą przede mną, który te słowa włożył mi w usta :-> > Jedyne z czym się mogę zgodzić to z tym ,że po przebiegu 300kkm wzrośnie na pewno awaryjność > podzespołów a i to nie jest pewne ... > PS. jeszcze mam sprzęgło oryginalne , więc to na pewno padnie ;p O właśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > No to czemu sam nie skonsumujesz tego zysku? Bo mnie na to nie stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Bo mnie na to nie stać No czyli dotarliśmy do tego o czym mówię - poziom wyeksploatowania sprzętu czyni dalszą z nim przygodę nieopłacalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > No czyli dotarliśmy do tego o czym mówię - poziom wyeksploatowania sprzętu czyni dalszą z nim > przygodę nieopłacalną. W moim przypadku i przebiegach 60 tyś rocznie, braku czasu i ochoty na szukanie tanich napraw zgadzam sie z tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > W moim przypadku i przebiegach 60 tyś rocznie, braku czasu i ochoty na szukanie tanich napraw > zgadzam sie z tobą No i git. Edit: I dodajmy jeszcze, że w przypadku tego silnika opcja "znalezienie tanich napraw" na poziomie nieco wyższym niż wymiana oleju i przejechanie przez ścieżkę w OSKP może być "nieco" trudne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Bo tak właśnie uważam. > Autor wątku jak widzisz też jest podobnego zdania, bo ma zamiar pozbyć się sprzętu. Ta Corolla z zeszłego tygodnia zrobiła jeszcze 1,5 raza tyle zanim wyzionęła ducha - niektórzy tyle robią przez 5 lat - ale Ty wiesz lepiej. A tak BTW wiesz już jak działa wałek królewski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Ta Corolla z zeszłego tygodnia zrobiła jeszcze 1,5 raza tyle zanim wyzionęła ducha - niektórzy tyle > robią przez 5 lat - ale Ty wiesz lepiej. Hau, hau, hau... > A tak BTW wiesz już jak działa wałek królewski? Naucz mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > No i git. > Edit: I dodajmy jeszcze, że w przypadku tego silnika opcja "znalezienie tanich napraw" na poziomie > nieco wyższym niż wymiana oleju i przejechanie przez ścieżkę w OSKP może być "nieco" trudne... Nie wiem ale napewno ty wiesz lepiej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Nie znasz się. > Gdyby był mądry i liczył, to kupiłby filtr w IC, olej na allegro, sam by wymienił, do tego wizyta > na SKP celem przejechania ścieżki. > Total 300 PLN. > A Ty tu wyjeżdżasz z oszukanymi naprawami i klientów na dziesiątki tysięcy. > Tylko idioci dają się tak robić. > Każdy fachura Ci to powie! Tak przy okazji tematu cos mi sie przypomnialo. Kiedys mialem problem z moim Nissanem , ASO zawolalo taka sume ze lekko zwatpiłem, no wiec postanowilem popytac na miescie kto poza ASO dobrze mi to zrobi (dosc skomplikowana awaria elektroniki, wiec tak naprawde myslalem ze tylko ASO sobie poradzi). Przez "znajomego znajomych" znalazlem goscia, ktory podobno robil tylko i wylacznie Nissany (i Infiniti)... Pojechalem. Warsztat = garaż na podwórku za domem, typowe podworko z lat '80. Patrze co stoi na podwórku - Navara, Murano, 350Z i pare innych mlodych Nissanów tuz po gwarancji. Gosc naprawia to wszystko za polowe ceny ASO, wiadomo bez faktury. I teraz pytanie - dlaczego sobie radzi z takimi modelami, przeciez takie modele to tylko do ASO, a nie do garazu pana Zenka!!! Kto zna odpowiedz? Sam bylem troche zaskoczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > I teraz pytanie - dlaczego sobie radzi z takimi modelami, przeciez takie modele to tylko do ASO, a > nie do garazu pana Zenka!!! Kto zna odpowiedz? Sam bylem troche zaskoczony. Dziwne masz podejście. ASO to jakaś wyrocznia? Jakieś źródło Mocy? To warsztat, jak każdy inny. Tylko z lepszym zapleczem technicznym i pełnym wsparciem producenta. Widać gość zna się na rzeczy (możliwe, że przeszedł szkolenie u producenta, był na lojalce w ASO z tego powodu, itp). ASO generalnie dość kiepsko płaci mechanikom, więc jak ktoś jest dobry, to ucieka i zakłada własny biznes. Ze szkoleń ludzie korzystają - tylko, że jeden będzie się obijał i niewiele zrozumie, drugi będzie chłonął wiedzę jak gąbka wodę. Ten pierwszy zostanie na etacie w ASO i będzie zasadniczo "wymieniaczem podzespołów", a tego drugiego opisałem powyżej i z nim pewnie miałeś kontakt. Ostatnie kilkanaście lat degradacji systemu edukacyjnego w Polsce wykosiło takich, których z czystym sumieniem można nazwać Mistrzami Rzemiosła. Dopiero teraz się to jakoś tam próbuje odrodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Dla Ciebie wszystko jest albo czarne, albo białe. e tam, po prostu już kilka razy w życiu przekonałem się, że to co na początku wydawało się tańsze, kosztowało mnie więcej niż to droższe > Jeden z moich stałych klientów niedawno kupił > bliźniaczy model czyli Touarega 3.0 TDI. Auto pięcioletnie, przebieg około 180 kkm, kupione od > pierwszego właściciela. Podczas zakupu pojechał do ASO na kontrolę, bo nie sprawdzić auta za > prawie 100 kzł to grzech. W serwisie na dzień dobry znaleźli naprawy i eksploatację na 15 kzł. > Klient przyjechał do mnie i miał to wszystko zrobione za 8 kzł. Standardowe rzeczy, czyli > kolektor, jakieś hamulce, dwa wahacze, olej, filtry. O nic się nie martwił, ja wszystko > kupowałem (części OE, Brembo, Ferodo, TRW). Można mieć raz na jakiś czas 7 kzł w kieszeni? > Można. Oczywiście każdy ma wybór, jeden pojedzie do ASO, drugi do normalnego warsztatu, trzeci > do "obory", czwarty kupi na allegro i zrobi pod blokiem. no i pięknie. To teraz powiedz, czy gdyby po Twoim serwisie pękła tarcza hamulcowa, bo była wadliwa, klient by przyjechał z reklamacją, to na czas gdybyś reklamował tarczę u producenta i kupował nową, miałbyś dla niego samochód zastępczy tej samej klasy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bialy11 Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Tak przy okazji tematu cos mi sie przypomnialo. > Kiedys mialem problem z moim Nissanem , ASO zawolalo taka sume ze lekko zwatpiłem, no wiec > postanowilem popytac na miescie kto poza ASO dobrze mi to zrobi (dosc skomplikowana awaria > elektroniki, wiec tak naprawde myslalem ze tylko ASO sobie poradzi). > Przez "znajomego znajomych" znalazlem goscia, ktory podobno robil tylko i wylacznie Nissany (i > Infiniti)... Pojechalem. Warsztat = garaż na podwórku za domem, typowe podworko z lat '80. > Patrze co stoi na podwórku - Navara, Murano, 350Z i pare innych mlodych Nissanów tuz po > gwarancji. Gosc naprawia to wszystko za polowe ceny ASO, wiadomo bez faktury. > I teraz pytanie - dlaczego sobie radzi z takimi modelami, przeciez takie modele to tylko do ASO, a > nie do garazu pana Zenka!!! Kto zna odpowiedz? Sam bylem troche zaskoczony. Tak jak Kenickie napisał. To są ludzie którzy mają łeb na karku a nie tylko masz tutaj sprzęgło i je wymień. Bardzo często w ASO naprawiane są skutki a nie prawdziwe przyczyny problemów. Sam znam gościa który wyspecjalizował się w naprawach Renaul Espace od fazy 3 w górę. Zawsze jak się do niego jedzie stoją minimum 3 auta. A garaż wygląda tak że jakbym był gliniarzem to bym pomyślał że trafiłem do dziupli. Że o lokalizacji nie wspomnę, tam chyba wrony pętle mają Tacy ludzie wiedzą co robią i robią określoną grupę aut. Co też nie znaczy że czasem się nie mylą. Nie myli się ten co nic nie robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusz Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc > w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy > zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie sprzedawałem swojego czasu 2 szt skody octavie 1,9 tdi , obie 3 letnie, z przebiegami ok. 270 i 300 tys km, poszły w tydzień, i dwa fordy mondeo, jeden 4 letni z przebiegiem ok 260 tys , drugi 5 lat i 320 tys, poszły też na pniu, za cenę kilka % niższą od średniej rynkowej. Wszystkie bezwypadkowe, 1 własciciel, PL salon, serwis itp. Handlarze myślę że włożyli te kilka % w "tuning" a sprzedali za kolejne kilka % wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt-znany Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > sprzedawałem swojego czasu 2 szt skody octavie 1,9 tdi , obie 3 letnie, z przebiegami ok. 270 i 300 > tys km, poszły w tydzień, i dwa fordy mondeo, jeden 4 letni z przebiegiem ok 260 tys , drugi 5 > lat i 320 tys, poszły też na pniu, za cenę kilka % niższą od średniej rynkowej. Wszystkie > bezwypadkowe, 1 własciciel, PL salon, serwis itp. Handlarze myślę że włożyli te kilka % w > "tuning" a sprzedali za kolejne kilka % wiecej Co do samego faktu przebiegu rzędu 300kkm to racja - jest jakiś związek z poruszanym tematem. Jednak Octavia a Q7 to całkowicie inna grupa odbiorców, inne koszty ewentualnych napraw i każdy trzeźwo myślący będzie układał bilans zysków i strat bazując na różnych parametrach w przypadku Octy i Q7... ale... Jakiś rok temu widziałem ofertę sprzedaży wysokiego modelu BMW (chyba 7er) w top wersji z jakimś mocarnym silnikiem. Wtedy auto było max 4 letnie z przebiegiem w granicach 300kkm. Nie wiem jak potoczyła się sprzedaż, pamiętam jedynie dobre wrażenie jakie odniosłem po przeczytaniu opisu auta. Sprzedawca na tyle postarał się, że oprócz konkretnego (niecukierkowatego) opisu zamieścił jakiś filmik z autem co dodatkowo budowało dobre odczucie po zapoznaniu się z jego ofertą. Na tyle dobre, ze gdyby taki samochód był moim targetem z chęcią przejechałbym się go obejrzeć Przebieg w samochodzie tej klasy ma znaczenie drugorzędne - najważniejsza jest historia serwisowa auta. Takie jest moje zdanie. Do rzeczy - auto niewątpliwie może generować coraz to większe wydatki, zajeżdżenie go może sporo kosztować. Zrób porządne ogłoszenie z dobrym opisem, dobrą cenę (CCC) i próbuj sprzedawać. Powinno bez większych problemów znaleźć nowego właściciela Powodzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > e tam, po prostu już kilka razy w życiu przekonałem się, że to co na początku wydawało się tańsze, > kosztowało mnie więcej niż to droższe > no i pięknie. To teraz powiedz, czy gdyby po Twoim serwisie pękła tarcza hamulcowa, bo była > wadliwa, klient by przyjechał z reklamacją, to na czas gdybyś reklamował tarczę u producenta i > kupował nową, miałbyś dla niego samochód zastępczy tej samej klasy? Gdyby zdarzyła sie taka sytuacja, to od razu wymieniam uszkodzoną część. Z gwarantem załatwiam później. Jednak uwierz mi, wadliwe części trafiają się jedna na tysiąc, no chyba że Ty miałeś jakiegoś pecha, albo ktoś leciał w kulki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > I teraz pytanie - dlaczego sobie radzi z takimi modelami, przeciez takie modele to tylko do ASO, a > nie do garazu pana Zenka!!! Kto zna odpowiedz? Sam bylem troche zaskoczony. Pytanie zasadnicze, które wyjaśnia tą zagadkę - CO TE SAMOCHODY TAM ROBIŁY (w sensie czynności obsługowych/napraw). Być może były właśnie na wymianę oleju, filtra i przejazd po ścieżce w OSKP :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Hau, hau, hau... > Naucz mnie... Logicznego myślenia nie da się nauczyć ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 Sprzedawalne jest spokojnie Czy zajezdzic? Jesli auto nie staje na drodze a ewentualne naprawy wychodza na przegladach to jezdzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > Pytanie zasadnicze, które wyjaśnia tą zagadkę - CO TE SAMOCHODY TAM ROBIŁY (w sensie czynności > obsługowych/napraw). > Być może były właśnie na wymianę oleju, filtra i przejazd po ścieżce w OSKP :-) Otóż nie. Chodzi o to , ze on pracuje w ASO , a po godzinach robi u siebie w garazu... ale - korzysta z dostepu do technologii i sprzetu ASO... Wiadomo ze nie kazda naprawe sie przeprowadzi gdy auta fizycznie nie ma ASO, ale i z tym sobie radzil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 26 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 > on pracuje w ASO , a po godzinach robi u siebie w garazu... ale - > korzysta z dostepu do technologii i sprzetu ASO Aaaa, znaczy jak każdy Pan Czesio... :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Aaaa, znaczy jak każdy Pan Czesio... :-) Ja nie wiem czy kazdy Pan Czesio moze sobie wjechac do ASO niby "swoim" autem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamaican Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Jak myślicie jest takie coś sprzedawalne? bo nie znalazłem nigdzie z takim przebiegiem a wiekszośc > w ogłoszeniach ma ok 150 tyś zastanawiam się czy sprzedawać tzn próbować sprzedać czy > zajezdzić na śmierć? Auto serwisowane i bezwypadkowe od nowości u mnie opisywałem tutaj sprzedaż mojego passata z przebiegiem 320 tyś. po kilkunastu oglądaczach, którzy narzekali na przebieg, przyjechał kumaty gość, który docenił zadbane auto od 1 właściciela i kupił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > korzysta z dostepu do technologii i sprzetu ASO... Znaczy pracodawcę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Znaczy pracodawcę .... Nie znasz się. Jest SPRYTNY... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Jest SPRYTNY... Do czasu jak dostanie kwit z art. 52 k.p. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Znaczy pracodawcę .... Jak to w ASO... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prozaq Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 Nie porównuj Paśnika ftedeiku do jakiegoś nędznego Q7. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Nie porównuj Paśnika ftedeiku do jakiegoś nędznego Q7. Dawno nie byliśmy na wczasach? mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prozaq Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Dawno nie byliśmy na wczasach? > mar00ha Dziękuję,nie skorzystam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sibui Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Do czasu jak dostanie kwit z art. 52 k.p. Wtedy przyleci chlipać, jaka to korporacja fe. ATSD to "klienci" też mogą mieć w cyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 27 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 > Wtedy przyleci chlipać, jaka to korporacja fe. Albo pójdzie w świat kolejna bajeczka o Czesiu, co to za dobry był i w ASO się marnował ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 28 Sierpnia 2012 Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 > Moim zdaniem samochód od pierwszego właściciela, z udokumentowaną przeszłością, przebiegiem 300k km > i ceną oscylującą w górnych widełkach cen rynkowych, sprzeda się szybciej niż egzemplarz > sprowadzony przez handlarza, z dwukrotnie mniejszym nalotem, odpicowany na handel i wystawiony > za np. 10-15% mniej niż ten pierwszy. > Jednym zdaniem: w czasach kiedy 90% ofert to dzieło handlarzy, zdecydowanie łatwiej sprzedać > samochód z garażu, niż z placu. błąd Przerabiałem to 3 lata temu, auto od nowości ,jeden właściciel a przebieg w 9 latku 230 kkm odpędzał wszystkich, aż trafił się jeden świadomy szrotów, ale chciał 20% mniej płacić za auto Ogólnie teraz jest cokolwiek ciężej sprzedać niż kiedyś, przez paliwo lekko się rynek rypnął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 23 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 23 Listopada 2012 Ogłoszenie niedługo pojawi się na giełdzie a narazie chciałem się doradzić za ile wystawić. Przeglądam ogłoszenia i najtańsze takie auto na allegro to ok 85 tyś najdroższe ponad 120. Chciałbym samochód sprzedać a nie sprzedawać i zastanawiam się jaką cene wystawić żeby było ok dla mnie i nie zniechęcalo potencjalnych klientów. Oczywiście 90 % aut w ogloszeniu ma przebiegi poniżej 200 tyś i są w i dealnym stanie Co do mojego auta to mechanicznie jest praktycznie ideał wizualnie nie jest ideałem ale nie może być po przebiegu 293 tys jeśli nigdy nie był lakierowany ani nawet polerowany, skóra na fotelu kierowcy tez jest podniszczona ale poza tym jest ok. Samochód bezwypadkowy poza jedną przygoda gdzie były wymieniane drzwi kierowcy ale to musze sprawdzić w ASO bo było to 5 lat temu i dokładnie nie pamiętam co się wtedy stało. Cały czas serwisowany poza 3-4 wymianami oleju i wymianą klocków i tarcz, pozostałe naprwy w ASO całe zawieszenie tył na gwarancji i częściowo przednie tz jeszcze na gwarancji. Gdyby ktoś z was był na kupnie takiego auta to ile bylibyście stanie zapłacić patrząc na ceny rynkowe 85-120 tyś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.