Skocz do zawartości

Suzuki Swift - warto się w to bawić?


Jettison

Rekomendowane odpowiedzi

> 2001, 3d, 1.0 3cyl, gaz. Ma tanio wozić do pracy 600km miesięcznie. Ma jakieś typowe wady (o

> mocowaniach amortyzatorów coś czytałem). Brak mocy i 3 cyl chyba jakoś przeżyję

Jak nie jest zgnity to bedziesz pan zadowolony i uwierz mi to 1.0 bardzo przyjemnie sie zbiera waytogo.gif to auto jest proste i niezawodne waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2001, 3d, 1.0 3cyl, gaz. Ma tanio wozić do pracy 600km miesięcznie. Ma jakieś typowe wady (o

> mocowaniach amortyzatorów coś czytałem). Brak mocy i 3 cyl chyba jakoś przeżyję

Cytując kolegę który takowego posiada i rozbierał go już prawie do śrubek:

"Przednie teleskopy przy mocowaniu zwrotnicy- oryginały przerdzewieją i odpada zwrotnica.

Przeguby warto zobaczyć czy nie tłuką, bo to dość duży wydatek. Oczywiście rdza na progach i pod nogami z przodu.

Ogólnie silniki i skrzynie działają bezproblemowo, jedynie czasami z wybierakami są małe problemy albo z synchronizatorami, ale to grosze.

Warto zobaczyć czy ze skrzyni nie leci olej, bo to się zdarza.

I warto zobaczyć czy po otwarciu klapy bagażnika nie ma w niej wody, bo to też ten model męczy.

W zasadzie poza tym nie ma co się popsuć. Części są tanie, eksploatacja też. Jak jest to wersja węgierska to ok +10-20% za części.

Dobry olej zalać i jeździć.

No i ważne, żeby silnik ładnie chodził, bo jak nie jest tak to jest szansa na to że coś się w nim posypie- tan mówili na forum"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cytując kolegę który takowego posiada i rozbierał go już prawie do śrubek:

> "Przednie teleskopy przy mocowaniu zwrotnicy- oryginały przerdzewieją i odpada zwrotnica.

byla akcja naprawcza - wymieniali za free

> Przeguby warto zobaczyć czy nie tłuką, bo to dość duży wydatek. Oczywiście rdza na progach i pod

> nogami z przodu.

rzeczywiscie rdza zaczyna chrupac po 10-11 latach...

> I warto zobaczyć czy po otwarciu klapy bagażnika nie ma w niej wody, bo to też ten model męczy.

> W zasadzie poza tym nie ma co się popsuć. Części są tanie, eksploatacja też. Jak jest to wersja

> węgierska to ok +10-20% za części.

nie ma jakiegos dramatu jesli chodzi o czesci...

potrafi szwankowac elektryka, szczegolnie alarmy dokladane przez dealera

\

Calkiem niezle sie toto drogi trzyma/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dzięki za info,

> chodzi o ten egzemplarz

Nie za drogi troszkę? ok.gif Miałem takiego tylko starszego z 1995 roku z silnikiem 1.3 w wersji GS. (kubełkowe fotele ok.gif) wstawiłem skrzynie od 1.0 i nie powiem samochód na prawdę fajny, żwawy. W mieście mi palił do 8.5 litra. NIe miałem powodów do narzekań ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cytując kolegę który takowego posiada i rozbierał go już prawie do śrubek:

> "Przednie teleskopy przy mocowaniu zwrotnicy- oryginały przerdzewieją i odpada zwrotnica.

To kolega jest niedoinformowany , bo suzuki za DARMO wymieniało w tych egzemplarzach całe przednie amortyzatory za free !!!

Daj VIN, a powiem ci czy i tobie się należą

>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te auta mechanicznie są super ale blacha kiepska,male spalanie ale blacha tragedia. Sąsiad miał taki samochód od nowości z wierzchu ładnie wyglądał ale podwozie rdzewieje i są dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2001, 3d, 1.0 3cyl, gaz. Ma tanio wozić do pracy 600km miesięcznie. Ma jakieś typowe wady (o

> mocowaniach amortyzatorów coś czytałem). Brak mocy i 3 cyl chyba jakoś przeżyję

sprawdzic dokladnie mocowania wachaczy

oraz pojezdzic troche ze skreconymi na max kolami - jesli stukaja przeguby - bedzie drogo frown.gif

reszta jesli dziala to se nie zepsuje smile.gif

cena troche zbyt wysoka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 100 zł za przegub to drogo?

wlasnie sprawdzilem 0.o od czasu jak posiadalem swifta ceny "troche" spadly

ale i tak nie tak tanio jak napisales zlosnik.gif

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/motoryzacja-sprzedam/suzuki-swift-1-0-ogl6134268.html

ladny egzemplarz smile.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wlasnie sprawdzilem 0.o od czasu jak posiadalem swifta ceny "troche" spadly

> ale i tak nie tak tanio jak napisales

> http://ogloszenia.trojmiasto.pl/motoryzacja-sprzedam/suzuki-swift-1-0-ogl6134268.html

trochę daleko smile.gif u nie w scyzorykowie to mało jest poważnych ofert w takich cenach

> ladny egzemplarz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> sprawdzic dokladnie mocowania wachaczy

> oraz pojezdzic troche ze skreconymi na max kolami - jesli stukaja przeguby - bedzie drogo

Pany o których Wy przegubach mówicie że tak drogo?Ceny 50-100zł za całkiem niezłe zamienniki to chyba nie jest dużo?Tym bardziej że 200 tysi to wytrzyma, chyba że ostry młody gniewny, ale to 1.0 więc nie podejrzewam smile.gif

5400 za auto z 2001 i z gazem, 2 kpl opon to dużo? screwy.gif Rozsądku trochę...Już słyszałem tu teksty że matizy po tysiąc złotych się kupuje, ale ja Was proszę...Toż to i tak w cenie seicento, a sporo fajniejszy wózek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie jest zgnity to bedziesz pan zadowolony i uwierz mi to 1.0 bardzo przyjemnie sie zbiera to

> auto jest proste i niezawodne

Ta, jasne.

Zrobiłem ostatnio 1000 km wersją 1,3 i niestety była dość mułowata więc co dopiero 1,0.

Ale skoro szybkość to nie prorytet, to prowadzi się fajnie i ma niezły układ kierowniczy ok.gif

Niestety, krótkie i wysokie nadwozie ma wady- podskakuje na wybojach więcej

niż inne porównywalne auta i jest bardzo czułe na boczny wiatr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta, jasne.

> Zrobiłem ostatnio 1000 km wersją 1,3 i niestety była dość mułowata więc co dopiero 1,0.

> Ale skoro szybkość to nie prorytet, to prowadzi się fajnie i ma niezły układ kierowniczy

> Niestety, krótkie i wysokie nadwozie ma wady- podskakuje na wybojach więcej

> niż inne porównywalne auta i jest bardzo czułe na boczny wiatr.

jazda tylko po mieście, na komforcie mi nie zależy. Jeździłem kiedyś w jueseju jego bliźniakiem o nazwie Geo Metro z 3-biegowym automatem - i to był dramat jeśli chodzi o osiągi (wtedy tak uważałem grinser006.gif ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pany o których Wy przegubach mówicie że tak drogo?Ceny 50-100zł za całkiem niezłe zamienniki to

> chyba nie jest dużo?

przegub wewnetrzny do 1.3 5 lat temu kosztowal okolo 1000pln skromny.gif

do 1.6 byl dostepny tylko w ASO 2200pln za sztuke hehe.gif

tanio jak cholera

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta, jasne.

> Zrobiłem ostatnio 1000 km wersją 1,3 i niestety była dość mułowata więc co dopiero 1,0.

> Ale skoro szybkość to nie prorytet, to prowadzi się fajnie i ma niezły układ kierowniczy

> Niestety, krótkie i wysokie nadwozie ma wady- podskakuje na wybojach więcej

> niż inne porównywalne auta i jest bardzo czułe na boczny wiatr.

Ja miałem 1.3 GS z krótką skrzynią. Pamiętam podróż do Szklarkiej poręby w 4 osoby i załadowany bagażnik. Jechało się bardzo przyzwoicie i podczas wyprzedzania nie miałem żadnych problemów ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega miał. 1.0. BARDZO dobrze poznaliśmy ten samochód. Bezawaryjny to on jest jak znajdziesz coś w bdb stanie - co graniczy z cudem. Niestety ale ludzie kupowali te autka ze względu na opinię o bezawaryjności - słuszną, po czym po prostu zajeżdżali do końca, bo części drogie.

Zalety:

- prowadzi się świetnie, szczególnie układ kierowniczy mi się podobał.

- to 1.0 (on miał LPG) się ładnie odpycha i mało pali.

Wady:

- makabrycznie twarde. I to nie w takim sensie jak nowsze auta, typu poprzednia Ibiza która jest twarda ale przyjemna - tu po prostu nie ma pojęcia komfortu resorowania.

- małe to jest, dlatego lekkie - ale kosztem wyciszenia. Kupiłbym to tylko do jazdy po mieście. Autentycznie CC mnie tak nie wymęczyło hałasem i "komfortem".

- Z dala od tego samochodu z kwasem fosforowym i odrdzewiaczami. Oblewasz autko czymś takim i znika w oczach, pomijając głośne "chrup chrup" które słychać nocą na parkingu. Nadwozie może jeszcze nawet w miarę wyglądać, ale to co się dzieje od spodu... Koroduje wszystko, całe podwozie w sposób masakryczny, wymiana jakiejkolwiek części to makabra i walka z rdzą i zapieczonym wszystkim.

Najlepsze na koniec. Rdzewieją elementy nośne - się znaczy ramy, podłużnice... do tego stopnia, że po opukaniu odpadło nam jakieś 0,5 kg rdzy w jednym miejscu i okazała się piękna wielka dziura w ramie z przodu o.O

Ciekawe, że na 2-3 letnich Suzuki już widuję korozję od spodu i mamy wtedy z kolegą ubaw po pachy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.