wolkas Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni i zastałem kompletne zero. Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chaos Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Podlaczyc nie zaszkodzi może jeszcze wstanie, ale raczej zwykłym prostownikiem bo te popularne ze sklepu na L nie podejmują ładowania jeśli jest chyba poniżej kilku volt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pfikusny Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 U mnie akumulator po podobnej akcji odżył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomala Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Jak go ocieplisz w domu to podłącz tradycyjnym prostownikiem na minimalnym prądzie i niech sobie tak pyrkocze, może uda się zreanimować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yamed Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera... i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? W analogicznym przypadku bez problemu naładowałem ponownie i aku jeszcze długi mi służył. Do naładowania użyłem produktu radzieckiej myśli technicznej. Powyższy prostownik mam do dzisiaj i na nic innego nie zamienię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? niekoniecznie. Ratowałem swój akumlator po podobnej akcji. Do reanimacji użyłem wtedy dość drogiego prostownika boscha. Obecnie używam Ctek MSX 5.0. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maras77 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Jeśli to było na mrozie, to jest duża szansa, że już szmelc. Ja z doświadczenia wiem, że akumulator może takie coś znieść (bez mrozu), ale dwa - trzy razy. Potem już nie trzyma parametrów i trzeba kupić nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. Skąd wiesz, że do zera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolkas Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Skąd wiesz, że do zera? miernikiem jak przykladam to mam 0,0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > U mnie akumulator po podobnej akcji odżył. A u mnie nie Zostawiłem na noc podpiętą do tylnego gniazda zapalniczki lampkę 55Watt....rano akumulator był tak rozładowany, że nie ruszył centralny zamek - po prostu zero. Próbowałem ładować, łykał prąd, ale próba rozruchu powodowała znów rozładowanie...poszedł na śmietnik. Przed akcją z lampką był sprawny, odpalał auto nawet przy -20st... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Snowflake_ Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 powinien odzyc... ja mialem identyczna sytuacje i uslyszalem od pana szpeca ze aku zlom i trza wynmienic.... zdecydowalem sie go podladowac i pracowal jeszcze 3 lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > miernikiem jak przykladam to mam 0,0 Może miernik popsuty? Zostawiłem kiedyś na cały weekend włączoną w aucie lampkę i akumulator rozładował się tak, że równie dobrze mogło go nie być - przekręcenie kluczyka nie dawało żadnego efektu. Ładowałem go długo małym prądem, napięcie niby było dobre ale przy kolejnym większym mrozie nie miał siły zakręcić rozrusznikiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolkas Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Może miernik popsuty? > Zostawiłem kiedyś na cały weekend włączoną w aucie lampkę i akumulator rozładował się tak, że > równie dobrze mogło go nie być - przekręcenie kluczyka nie dawało żadnego efektu. Ładowałem go > długo małym prądem, napięcie niby było dobre ale przy kolejnym większym mrozie nie miał siły > zakręcić rozrusznikiem. chyba zero, 6 dni z wlączonymi lampkami w środku , no nic spróbujemy reanimować trupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > chyba zero, 6 dni z wlączonymi lampkami w środku , no nic spróbujemy reanimować trupa Naładujesz, zadziała, a przy najbliższym mrozie nie odpalisz rano auta. Kup nowy akumulator. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolkas Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Naładujesz, zadziała, a przy najbliższym mrozie nie odpalisz rano auta. Kup nowy akumulator. e no wiosna idzie , moze dociagne do niej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rostex Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Sprawdzić kolor elektrolitu, sprawdzić jego stan, ew. uzupełnić wodą destylowaną i ładować. Jeśli elektrolit nie jest brązowy, to jest szansa na odratowanie pacjenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolkas Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Sprawdzić kolor elektrolitu, sprawdzić jego stan, ew. uzupełnić wodą destylowaną i ładować. Jeśli > elektrolit nie jest brązowy, to jest szansa na odratowanie pacjenta. ten typ jest bezobsługowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yamed Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > ten typ jest bezobsługowy Niektóre bezobsługowe umożliwiają dostęp do elektrolitu. Mam taki - wystarczy zdjąć pasek plastiku ukryty pod naklejką i masz dostęp do poszczególnych cel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > ten typ jest bezobsługowy Znaczy wszystkie cele przykryte są jedna listwą zamiast korkami. Nie trzeba odkręcać tylko poważyć śrubokrętem listwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bednar Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Ładuj. Dwa razy tak zrobiłem. Akumulator 6-cio letni. Nie zauważyłem wpływu tego na jego działanie. Przeżył po tym jeszcze rok. Wymieniłem tej zimy, na mrozie już słabo kręcił (zresztą przed rozładowaniami też nie robił tego z ochotą ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wolf_Lub Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Spróbowałbym naładować go ładowarką impulsową... np. CTEK, tylko którymś z wyższych modeli - mają funkcję odsiarczania i regeneracji akumulatorów. klik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wmak Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Naładujesz, zadziała, a przy najbliższym mrozie nie odpalisz rano auta. Kup nowy akumulator. Zamożny z domu chyba jesteś! Przed 3 laty rozładowałem 2-letni wtedy akumulator lampką w lusterku - auto stało ze dwa tygodnie. Otworzyłem auto kluczem w zamku, nie zaświeciły kontrolki. Po wyłączeniu wszystkiegoi po pół godzinie woltomierz pokazał ze 2 wolty. Uruchomiłem auto na kable, pojechałem (musiałem) w trasę 2x75km i nic więcej nie kombinowałem. Auto używane raz na tydzień - dwa przy minus 10 stopniach silnik startuje normalnie. Widać mojemu akumulatorowi "siłowe" traktowanie nie zaszkodziło, zalecałbym jednak ładowanie z prostownika niewielkim prądem, do bulgotania/gazowania nie dopuszczać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Moja zona tak zabila aku. Po przyjechaniu assistance i awaryjnym odpaleniu, aku hulal przez tydzien bez zadnych "ale". Jednak nie dalem mu szansy by "zawiodl" ponownie i wstawilem nowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Zamożny z domu chyba jesteś! Wprost przeciwnie. Nie stac nas by zona czekala godzine na assistanace, bo w tym czasie trzeba zaplacic opiekunce. Wole wstawic nowy i miec spokoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
betaaga Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Spróbowałbym naładować go ładowarką impulsową... np. CTEK, tylko którymś z wyższych modeli - mają > funkcję odsiarczania i regeneracji akumulatorów. > klik Za cenę tej ładowarki to kupi sobie nowy aku i zapomni o problemie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Wprost przeciwnie. Nie stac nas by zona czekala godzine na assistanace, bo w tym czasie trzeba > zaplacic opiekunce. Wole wstawic nowy i miec spokoj To ile kosztuje godzina pracy Waszej opiekunki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > To ile kosztuje godzina pracy Waszej opiekunki ? Jakie to ma znaczenie? Jesli aku padl raz, moze pasc znowu. Wolalbym by zona do pracy sie nie spoznila, ani zeby nie ominal jej zaden kurs na ktory jedzie, bo straty sa wtedy o wiele wieksze niz koszt nowego aku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzz Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 podobnie u mnie było dwa lata temu...samochód używany raz na tydzień może rzadziej...lampka zostawiona w środku...kontrolki nawet nie rozbłysły...odpalony na kable...od tamtego czasu nie ma z nim najmniejszych problemów a i nie wiem ile ma lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolchyla Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 Istnieje ryzyko, że rozładowany akumulator do "zera" na mrozie zamarznie. W pełni naładowany wytrzymuje o ile mnie pamięć nie myli coś pod - 40*C. W nienaładowanym ta wartość drastycznie spada i przy kilku stopniach poniżej zera elektrolit zamarza. Zanim zaczniesz ładować upewnij się, że elektrolit nie jest bryłą lodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maxiu Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Rozładowałem kompletnie akumulator do zera . Zostawiłem włączone światło wewnątrz auta na kilka dni > i zastałem kompletne zero. > Myślicie że naładowanie akumulatora pomoże czy jest on juz szmelc? Jeśli w miarę młody aku i to pierwsza taka przygoda, to naładuj i ciesz się życiem. Alternator mojego Helmuta też mi udusił praktycznie nowy akumulator, a teraz pali aż miło, nawet po 10 h pod pracą na minus kilkunastu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.