Skocz do zawartości

oglądacze.... Superb do oceny i pytanie o skrzynie


tomecki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

kolega jest poważnie zainteresowany autem komisowym (tego nie komentujmy zlosnik.gif ). Już oglądał, ma niedługo iść, pojeździć, pojechać do serwisu.

Ale może Wy coś powiecie?

klik

Jak ASB w tych Skodach? Coś tam ponoć o problemach przy ~ 200kkm gdzieś słyszał niewiem.gif

Zapraszam do dyskusji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia słabej jakości ciężko coś wróżyć ale

- nie oryginalna znaczek na tylnej klapie ( w złym miejscu )

- strona od kierowcy jakoś dziwnie spasowana , kolorystyka również . ( patrz dół drzwi kierowca - pasażer tył )

- środek ciężko ocenić ja miałem taką z 2008r z takim samym przebiegiem ( oryginalnym) w środku nie nosiła śladów zuzycia ( fakt była 4 lata młodsza )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przodu miał jakąś przygodę, spasowanie zderzaka, lampy i maski jakby praktykant robi. Drzwi kierowcy też oberwały, nawet wyglądają jakby były pofałdowane na dole. Słabe zdjęcie od strony pasażera, ale jakby zaślepka poduszki była nierówna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z przodu miał jakąś przygodę, spasowanie zderzaka, lampy i maski jakby praktykant robi. Drzwi

> kierowcy też oberwały, nawet wyglądają jakby były pofałdowane na dole. Słabe zdjęcie od strony

> pasażera, ale jakby zaślepka poduszki była nierówna.

pewnie słuszne podejrzenia... przekazane, rzut beretem do komisu, nawet z ciekawości pójdzie z miernikiem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, po tym co widzę na zdjęciach to nawet do komisu bym się nie wybierał, no chyba że z nudów ale nie po to żeby tym autem wyjechać. Dla mnie to jakiś ulep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie ta skoda ma podejrzanie niski przebieg. Liczmy, że jeździła pełne 9 lat - to daje ledwie 19 tys. km. rocznie.

Takie auto kupuje się do jazdy na dłuższych trasach, a nie do wożenia dzieci do szkoły.

Z takim nalotem i rocznikiem, to nawet Fabia "w dizlu" mogła by wzbudzać podejrzenie co do rzeczywistego przebiegu auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W mojej ocenie ta skoda ma podejrzanie niski przebieg. Liczmy, że jeździła pełne 9 lat - to daje

> ledwie 19 tys. km. rocznie.

> Takie auto kupuje się do jazdy na dłuższych trasach, a nie do wożenia dzieci do szkoły.

> Z takim nalotem i rocznikiem, to nawet Fabia "w dizlu" mogła by wzbudzać podejrzenie co do

> rzeczywistego przebiegu auta.

W tym egzemplarzu przebieg to chyba ostatnia rzecz która przykuwa moją uwagę heheheh .

To najlatwiej zweryfikować prosząc o VIN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hej,

> kolega jest poważnie zainteresowany autem komisowym (tego nie komentujmy ). Już oglądał, ma

> niedługo iść, pojeździć, pojechać do serwisu.

> Ale może Wy coś powiecie?

> klik

> Jak ASB w tych Skodach? Coś tam ponoć o problemach przy ~ 200kkm gdzieś słyszał

> Zapraszam do dyskusji

miałem kupić Megane z tego komisu ok.gif

była bardzo tania i szukałem żeby było coś nie tak zlosnik.gif

nie kupiłem i po części żałuję bo była fajna i tania zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z przodu miał jakąś przygodę, spasowanie zderzaka, lampy i maski jakby praktykant robi. Drzwi

> kierowcy też oberwały, nawet wyglądają jakby były pofałdowane na dole. Słabe zdjęcie od strony

> pasażera, ale jakby zaślepka poduszki była nierówna.

Podziwiam takie wnikliwe oko.

W zeszłą zimę zawracając toyotą walnąłem zderzakiem w zaspę. Plastik się lekko ruszył na zaczepie i teraz widać nierówne szczeliny przy lampie i błotniku. Schowek pod poduszką lekko odstaje bo ciężkie papy książkowe wożę i różne pierdoły. Przebieg na chwile obecną 59500 (rocznik 2008).

Według niektórych z was wałek jak nic, a samochód ulepiony z pięciu conajmniej.

To samo było jak astre sprzedawałem. Na podstawie zdjęć brudnego samochodu zrobionych w pochmurny zimowy dzień znawcy ocenili wymieniony cały przód i inny odcień lakieru na drzwiach i błotniku. Samochód miałem od nowości, miało przejście, ale akurat nie w tym miejscu. Najciekawsze było stwierdzenie o źle spasowanych błotnikach przy słupkach przednich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez podziwiam

Ogladalem nie tak dawno octavie II, przyjechal rowniez jakis inny kupiec i macal tyl auta poniewaz na zdjeciach zauwazyl slabe spasowanie i inne odcienie. Z ciekawosci w domu zajrzalem na ogloszenie, zdjecie tylu auta bylo robione pod slonce, na zdjeciu linia miedzy klapa bagaznika a blotnikiem byla "zlana" wlasnie przez odbicie slonca.

Aha, tyl mierzylem miernikiem, nic nie bylo robione, za to z przodu szkoda gadac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj ta fura może być nawet super okazją z autentycznym przebiegiem i bezwypadkowa, ale tego to ja nie wiem. Autor prosi o ocenę na podstawie zdjęć to ją wystawiam. Ale przyznasz szczerze, że jeżeli user Superba pisze że znaczek w niewłaściwym miejscu na tylnej klapie to jest coś nie tak. Raczej potencjalny nabywca Superba nie bawi się w przekładanie znaczków bo będzie lepiej wyglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchaj ta fura może być nawet super okazją z autentycznym przebiegiem i bezwypadkowa, ale tego to

> ja nie wiem. Autor prosi o ocenę na podstawie zdjęć to ją wystawiam. Ale przyznasz szczerze,

> że jeżeli user Superba pisze że znaczek w niewłaściwym miejscu na tylnej klapie to jest coś

> nie tak. Raczej potencjalny nabywca Superba nie bawi się w przekładanie znaczków bo będzie

> lepiej wyglądać.

claps.gif

Nikt tu mu przez internet nie stwierdzi jak jest w realu w 100% ( bynajmniej ja nie wróżka )

Kolega poprosił o pomoc i każdy z nas napisał na co zwrócić uwagę ( cześć w realu może się sprawdzi a część nie )

Jedno jest pewne DSG tam nie ma grinser006.gif

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podziwiam takie wnikliwe oko.

> W zeszłą zimę zawracając toyotą walnąłem zderzakiem w zaspę. Plastik się lekko ruszył na zaczepie i

> teraz widać nierówne szczeliny przy lampie i błotniku. Schowek pod poduszką lekko odstaje bo

> ciężkie papy książkowe wożę i różne pierdoły. Przebieg na chwile obecną 59500 (rocznik 2008).

> Według niektórych z was wałek jak nic, a samochód ulepiony z pięciu conajmniej.

> To samo było jak astre sprzedawałem. Na podstawie zdjęć brudnego samochodu zrobionych w pochmurny

> zimowy dzień znawcy ocenili wymieniony cały przód i inny odcień lakieru na drzwiach i

> błotniku. Samochód miałem od nowości, miało przejście, ale akurat nie w tym miejscu.

> Najciekawsze było stwierdzenie o źle spasowanych błotnikach przy słupkach przednich.

Wiesz. Zawsze warto poprosic kogos zeby zwrocil uwage. Cos co jeden przeoczy az rzuca sie na oczy innym. Fakt ze wiele spraw jest przekoloryzowanych ale mysle takie opinie moga komos zaoczszedzic nadziania sie na mine.

Generalnie lubie czytac tematy pod tytulem "Do ogladaczy zdjeciowych"

Ludzie wypisuja czasami naprawde niezle bzdury, zyja w jakims wyimaginowanym swiecie. Chociazby jeden z komentazy ktory bardzo mnie rozbawil facepalm%5B1%5D.gif

>W mojej ocenie ta skoda ma podejrzanie niski przebieg. Liczmy, że jeździła pełne 9 lat - to daje

>ledwie 19 tys. km. rocznie.

>Takie auto kupuje się do jazdy na dłuższych trasach, a nie do wożenia dzieci do szkoły.

>Z takim nalotem i rocznikiem, to nawet Fabia "w dizlu" mogła by wzbudzać podejrzenie co do

>rzeczywistego przebiegu auta.

hahaha.gif Tak to pisze ja co mam 3L krowe z napeden 4x4 i auta uzywam do wozenia dzieci do szkoly. Tak moja zona nie kozysta z tego samochodu bo jakbym mial po niej co chwile przestawiac sobie fotel to wolalem kupic jej wlasny samochod. zlosnik.gif

Za chwile uslysze od kolegi ze abstrakcja chyba tylko dlatego ze dla kolegi to niewyobrazalna sytuacja. Aha, i gdyby nie wycieczki do polski to przebiegi nie mialbym wieksze w chwili obecnej jak 8000-9000 km rocznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i gdyby nie wycieczki do polski to przebiegi nie mialbym wieksze w chwili

> obecnej jak 8000-9000 km rocznie.

No i ??????

Ja robie rocznie około 30 tys km i to w większości po mieście tylko czego to dowodzi ??? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ludzie wypisuja czasami naprawde niezle bzdury, zyja w jakims wyimaginowanym swiecie. Chociazby

> jeden z komentazy ktory bardzo mnie rozbawil

> Tak to pisze ja co mam 3L krowe z napeden 4x4 i auta uzywam do wozenia dzieci do szkoly. Tak moja

> zona nie kozysta z tego samochodu bo jakbym mial po niej co chwile przestawiac sobie fotel to

Nie do końca się zgodzę, że to bzdura. Zależy skąd auto sprowadzone, jeśli z de lub nl a większość stamtąd jest to kolega piszący post ma dużo racji (oczywiście biorąc margines błędu, bo sytuacje są różne) ale spokojnie można stwierdzić że większość diesli z tych państw robi większe przebiegi niż wyliczone przez naszych speców 10-15-18 tyś rocznie, tam ludzie mają głowę na karku i potrafią liczyć, diesel jest droższy w zakupie, są za niego droższe opłaty, więc siłą rzeczy musi się zwracać, auto typu superb nie jest kupowane "dla fun'u" tak jak np cabriolet, tylko jest autem użytkowym i kręci kilometry.

Dodam, że masz również po części rację do swojego 3l suva-bo takie auta mają albo natrzepane dużo bo ganiają w trasach, albo właśnie kupowane żonom bo się im podobają, i lansują się podjeżdżając pod przedszkole (troszkę uprościłem, ale proszę traktować to jako przykład).

Dosłownie wszystkiego traktować nie można, trzeba to brać na zasadzie wskazówek, na co zwrócić ewentualną uwagę w czasie oględzin, ja osobiście nie lubię wróżyć z fotek, chyba że coś znacznie odbiega od stanu pierwotnego, bo czasami zderzak może być zle spasowany bo majster dobierający się do rozrządu (a w części aut trzeba cały przód zdemontować) połamał spinki, dlatego warto takie sprawy na miejscu weryfikować, niemniej jednak "wróżenie" jest o tyle dobre, że może nakierować. Czasami auto może być super spasowane, a będzie cięte i spawane z 2 np po ścianie grodziowej, blachy będą ori...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słuchaj ta fura może być nawet super okazją z autentycznym przebiegiem i bezwypadkowa, ale tego to

> ja nie wiem. Autor prosi o ocenę na podstawie zdjęć to ją wystawiam. Ale przyznasz szczerze,

> że jeżeli user Superba pisze że znaczek w niewłaściwym miejscu na tylnej klapie to jest coś

> nie tak. Raczej potencjalny nabywca Superba nie bawi się w przekładanie znaczków bo będzie

> lepiej wyglądać.

Np klapa malowana po zarysowaniu na parkingu. U mnie pewnie będzie problem z miejscem po antenie cb. Przykleiłem folie i teraz jest biało w miejscu stopki magnetycznej. Nie wiem czy tylko folia czy lakier odparzyło. Okaże się po zdjęciu folii, jeśli to drugie to trzeba będzie klapę lakierować i w ocenie niektórych bity jak nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np klapa malowana po zarysowaniu na parkingu. U mnie pewnie będzie problem z miejscem po antenie

> cb. Przykleiłem folie i teraz jest biało w miejscu stopki magnetycznej. Nie wiem czy tylko

> folia czy lakier odparzyło. Okaże się po zdjęciu folii, jeśli to drugie to trzeba będzie klapę

> lakierować i w ocenie niektórych bity jak nic.

A Ty nadal swoje smile.gif Autor pyta o opinię i ją wyraziłem. Przecież nie o to chodzi żeby pisać, że zderzak niespasowany bo dzwon, albo bo mechanik ściągnął przy wymianie żarówki i źle założył, albo pijaczek oparł buta przy wiązaniu i lekko naderwał w dół. Tak można ksiązki pisać a nie radę w kilku zdaniach. Ja napisałem co wg mnie odbiega od normy a z jakiego powodu odbiega to do sprawdzenia na miejscu. Mnie niezależnie od powodu odbiegania od normy to auto by nie zainteresowało bo wydając 19 kpln oczekuję czegoś lepszego niż to co na zdjęciach widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Np klapa malowana po zarysowaniu na parkingu. U mnie pewnie będzie problem z miejscem po antenie

> cb. Przykleiłem folie i teraz jest biało w miejscu stopki magnetycznej. Nie wiem czy tylko

> folia czy lakier odparzyło. Okaże się po zdjęciu folii, jeśli to drugie to trzeba będzie klapę

> lakierować i w ocenie niektórych bity jak nic.

jest szansa że tylko folia - też tak miałem - po zdjęciu i wyczyszczeniu śladów po kleju i 1 krotnym przeleceniu tego miejsca pastą temp było OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A Ty nadal swoje Autor pyta o opinię i ją wyraziłem. Przecież nie o to chodzi żeby pisać, że

> zderzak niespasowany bo dzwon, albo bo mechanik ściągnął przy wymianie żarówki i źle założył,

> albo pijaczek oparł buta przy wiązaniu i lekko naderwał w dół. Tak można ksiązki pisać a nie

> radę w kilku zdaniach. Ja napisałem co wg mnie odbiega od normy a z jakiego powodu odbiega to

> do sprawdzenia na miejscu. Mnie niezależnie od powodu odbiegania od normy to auto by nie

> zainteresowało bo wydając 19 kpln oczekuję czegoś lepszego niż to co na zdjęciach widać.

Czegoś lepszego?

No ale oki.

Mnie tylko śmieszy jak ludzie szukają nówki sztuki 10cio letniej, małośmiganej, z oryginalnym lakierem w świetnym stanie.

Czy ludzie są aż tak naiwni? Odpowiedź - tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie tylko śmieszy jak ludzie szukają nówki sztuki 10cio letniej, małośmiganej, z oryginalnym

> lakierem w świetnym stanie.

Można znaleźć takie auto. Ale cena będzie zupełnie inna smirk.gif Wystarczy popatrzeć na niebite auta z niewielkim przebiegiem na niemieckich portalach. Są takie, ale dziwnym trafem cena jest o połowę wyższa, niż w przypadku identycznych "perełek" w Polsce smirk.gif Sprzedałem poprzednie auto w cenie o 30% wyższej, niż dany rocznik na otomoto. I to bez targowania się. Z polskiego salonu, 5 lat, pierwszy właściciel, bezwypadkowe, z udokumentowanym przebiegiem i przeglądami w ASO. Sprzedałem na drugi dzień, przyjechał człowiek z miernikiem lakieru, pomierzył, przejechał się, zapłacił gotówką i powiedział, że prawie pół roku szukał auta. Da się? Da się ok.gif

> Czy ludzie są aż tak naiwni? Odpowiedź - tak.

Tak, ludzie są naiwni, handlarze bezwględni, a aparat ścigania na tyle nieudolny, że graniczy to z pewnością, że współpracuje z przestępcami (a czerpanie korzyści z cofania liczników i sprzedaż składaków jako bezwypadkowych to przestępstwo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ludzie są naiwni, handlarze bezwględni, a aparat ścigania na tyle nieudolny, że graniczy to z

> pewnością, że współpracuje z przestępcami (a czerpanie korzyści z cofania liczników i sprzedaż

> składaków jako bezwypadkowych to przestępstwo).

O to to to, popieram każde słowo. W tym przyczynianie się państwa do tego. Teorii spiskowych nie knuję, ale... jakby ukrócić sprzedawanie zagranicznego złomu, to by ceny poszły w górę a ludzie by mieli kubeł zimnej wody na głowę, ile takie auta naprawdę kosztują. I zaraz by był lament w narodzie, że przez Tuska/Kaczyńskiego/innego ceny samochodów poszły w górę... bo tak ten naród, wydaje mi się, myśli.

Dlatego nikomu nie zależy żeby proceder ukrócić. Ludzie mają to co chcą - igły za bezcen (ale to tylko dlatego że NIE WIEDZĄ że jest aż taki proceder i ile normalnie takie auta kosztują), handlarzyki zysk a państwo kasę z podatków, opłat przy sprowadzeniu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

idź poczytaj wątek o aucie z Danii. Nie wiem kim trzeba być w obecnych czasach chyba babcią z tundry, żeby nie słyszeć o wałkach z licznikiem.

Tylko jak każdy idzie kupowac to mu się włącza guzik i napis w oczach "okazja" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze to bez znaczenia , ale nie wiem czy te alusy to oryginaly od Superb-a ?

Poza tym nie widzi mi sie cos lewa strona (od kierowcy) zwlaszcza na dole drzwi rzuca mi sie inny odcien lakieru.

Ale to tylko wrózenie ze zdjec smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czegoś lepszego?

> No ale oki.

Dwa lata temu byłem zmuszony kupić tanie auto do 10 kpln i akceptowałem pewne rzeczy bo w końcu padło na Lagunę z 2000 roku, ale te pewne rzeczy to była rysa na masce, wypłowiały klosz reflektora i po badaniu miernikiem potwierdzenie, że nadloke kiedyś było lakierowane. Przebieg 230 kkm też akceptowałem bo w końcu auto miało swoje lata. Ale nie kupiłbym nawet za dychę auta, gdzie spasowanie elementów jest jak na fotce w superbie, a drzwi kierowcy na dole mają kształt fali. Co jak co może i 10 kpln w tych czasach to nie fortuna, ale szanuje zarobione przeze mnie pieniądze.

> Mnie tylko śmieszy jak ludzie szukają nówki sztuki 10cio letniej, małośmiganej, z oryginalnym

> lakierem w świetnym stanie.

> Czy ludzie są aż tak naiwni? Odpowiedź - tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dwa lata temu byłem zmuszony kupić tanie auto do 10 kpln i akceptowałem pewne rzeczy bo w końcu

> padło na Lagunę z 2000 roku, ale te pewne rzeczy to była rysa na masce, wypłowiały klosz

> reflektora i po badaniu miernikiem potwierdzenie, że nadloke kiedyś było lakierowane. Przebieg

> 230 kkm też akceptowałem bo w końcu auto miało swoje lata. Ale nie kupiłbym nawet za dychę

> auta, gdzie spasowanie elementów jest jak na fotce w superbie, a drzwi kierowcy na dole mają

> kształt fali. Co jak co może i 10 kpln w tych czasach to nie fortuna, ale szanuje zarobione

> przeze mnie pieniądze.

Dla Ciebie ważny jest wygląd, dla innych stan techniczny, a jeszcze inni maja to wszystko gdzieś. Każdy ma swój punkt widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla Ciebie ważny jest wygląd, dla innych stan techniczny, a jeszcze inni maja to wszystko gdzieś.

> Każdy ma swój punkt widzenia.

Ale niestety - to co widać ze zdjęć, pozwala ze sporym prawdopodobieństwem stwierdzić, że to auto nie jest w dobrym stanie technicznym. Jak ktoś oszczędza, to z reguły po całości, a nie wybiórczo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla Ciebie ważny jest wygląd, dla innych stan techniczny, a jeszcze inni maja to wszystko gdzieś.

> Każdy ma swój punkt widzenia.

Dla mnie przede wszystkim jest ważny stan techniczny, ale nie oznacza to, że kupię super sprawne auto z poniszczonymi blachami lub źle poskładane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale niestety - to co widać ze zdjęć, pozwala ze sporym prawdopodobieństwem stwierdzić, że to auto

> nie jest w dobrym stanie technicznym. Jak ktoś oszczędza, to z reguły po całości, a nie

> wybiórczo.

Daleko idące uproszczenie. Na zdjęciu nie widać wahaczy, drążków, amortyzatorów, tarcz hamulcowych i klocków. Nie widać też czy kopci i jak pracuje silnik.

Ogólnie rzecz biorąc na zdjęciu to widać kolor i czy w środku jest w miarę czysto.

Cała reszta to wróżenie z fusów.

Moje doświadczenia wskazują jedynie, ze ocenianie stanu samochodu na podstawie marnego zdjęcia w małej rozdzielczości to naiwność.

No ale jak widać można.

Astre sprzedawałem w nienagannym stanie technicznym, no ale spece na podstawie zdjęcia orzekli, że ma przód wymieniony. I nie był to jeden lecz kilku. Od tej pory oceny na podstawie zdjęć mnie zwyczajnie śmieszą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.