Skocz do zawartości

Spacerkiem po dealerach samochodowych


Florydzialski

Rekomendowane odpowiedzi

> Oszczędność paliwa przekłada się na mniejsza ilośc wizyt na stacji benzynowej = oszczędność czasu.

> A ta jest ważniejsza niż zaoszczędzone pieniądze.

Ha! Zrozumiałeś sens diesla! claps.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no przyspiesza pewnie jak dziki.. ale nie robi tego lepiej niz benzyna o tej samej pojemnosci i

> cylindrach, wiec diesel nie ma zadnego sensu, bo pisanie o oszczednosci gdy mowimy o

> samochodach za pol bańki jest akademickim biciem piany

Gdyby tak było nie montowanoby do nich diesli. Bogaci też umieją liczyć. A nawet przede wszystkim - bo dzięki temu są bogaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oszczędność paliwa przekłada się na mniejsza ilośc wizyt na stacji benzynowej = oszczędność czasu.

> A ta jest ważniejsza niż zaoszczędzone pieniądze.

hehe.gifhehe.gifhehe.gif

To o ile razy więcej w skali miesiąca byś tankował benzynowy samochód? 1 czy 2?

Ile by to zajęło? 10 min jednorazowo?

Jeśli nie jesteś Billem Gatesem i nie zarabiasz w godzinę $500,000 to wydaje mi się, że przełkniesz ten czas stracony na zatankowanie 80L benzyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bogaci kupuja hybrydy, bo to jest w modzie.

Kupują bo mają za to bonusy w niektórych krajach. Zresztą w Polsce też, np. możesz hybrydę parkować gratis w Katowicach.

A propos Marek: jeździłem tym nowym ISem 300h. Szału nie robi. crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak Ci się dwumas, turbo albo wtryskiwacze rozlecą i autko postoi 2 dni w serwisie to ta strata

> czasu Ci nie będzie przeszkadzała?

Nie. Bo za nic nie chcą się rozlecieć więc śmieję się z internetowych bajeczek, którymi babcie straszą dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To o ile razy więcej w skali miesiąca byś tankował benzynowy samochód? 1 czy 2?

> Ile by to zajęło? 10 min jednorazowo?

> Jeśli nie jesteś Billem Gatesem i nie zarabiasz w godzinę $500,000 to wydaje mi się, że przełkniesz

> ten czas stracony na zatankowanie 80L benzyny.

Nawet nie wiesz jak upierdliwa potrafi być konieczność zatrzymywania się co chwila na tankowanie w długiej trasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Bo za nic nie chcą się rozlecieć więc śmieję się z internetowych bajeczek, którymi babcie

> straszą dzieci.

To nie są bajeczki. Gdzieś spłodziłem ostatnio wątek, chyba właśnie na AK (szukać mi się nie chce) jak to koledze się wysypało w A6 jednorazowo turbo, dwumas, przy okazji wymieniono też sprzęgło.

Sytuacja z życia wzięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie są bajeczki. Gdzieś spłodziłem ostatnio wątek, chyba właśnie na AK (szukać mi się nie chce)

> jak to koledze się wysypało w A6 jednorazowo turbo, dwumas, przy okazji wymieniono też

> sprzęgło.

> Sytuacja z życia wzięta.

A mi się nie wysypało. Sytuacja z życia wzięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet nie wiesz jak upierdliwa potrafi być konieczność zatrzymywania się co chwila na tankowanie w

> długiej trasie.

W aucie klasy premium, bo w takie celuje autor wątku zbiorniki rzadko kiedy mają mniej, niż 70L.

Uważasz, że w trasie nie przejadą 500km na takiej ilości benzyny?

Sorry ale co 500km to ja "technologicznie" muszę stanąć, by mi nogi w tyłek nie weszły. Przy okazji można zatankować, zero problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W aucie klasy premium, bo w takie celuje autor wątku zbiorniki rzadko kiedy mają mniej, niż 70L.

> Uważasz, że w trasie nie przejadą 500km na takiej ilości benzyny?

> Sorry ale co 500km to ja "technologicznie" muszę stanąć, by mi nogi w tyłek nie weszły. Przy okazji

> można zatankować, zero problemu.

500 to mało. Ja potrafię przejechać na raz tyle co mieści bak diesla (do 1000km).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 500 to mało. Ja potrafię przejechać na raz tyle co mieści bak diesla (do 1000km).

Gratuluję wytryzmałości i współczuję Twoim hemoroidom zlosnik.gif

A tak na poważnie - jak często robisz trasy dłuższe, niz wspomniane 500km i zarazem spieszysz się przy tym na tyle, by nie móc stanąc na tankowanie co te 500km?

Nie dopisuje ideologii do swojej teorii, bo aspekt o którym iszesz może mieć znaczenie dla kierowcy Tira, który ma tacho i zazwyczaj zawsze się spieszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W aucie klasy premium, bo w takie celuje autor wątku zbiorniki rzadko kiedy mają mniej, niż 70L.

> Uważasz, że w trasie nie przejadą 500km na takiej ilości benzyny?

> Sorry ale co 500km to ja "technologicznie" muszę stanąć, by mi nogi w tyłek nie weszły. Przy okazji

> można zatankować, zero problemu.

Co to jest 70 litrów. Załóż, że na niemieckiej autostradzie lecisz 200+. V8 spali w tych warunkach 25+l/100 - taki bak starczy Ci na góra 300km. Diesel V8 w takiej sytuacji spali jakieś 15l - czyli bak starczy Ci na prawie 500km. To daje prawie dwa razy rzadsze tankowanie, a to już duża różnica. A różnicy w komforcie w nowych autach między benzyną a dieslem już praktycznie nie ma (mówię o klasie E, F). A takiego samochodu zwykle nie kupuje się, żeby jeździć "dookoła komina".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gratuluję wytryzmałości i współczuję Twoim hemoroidom

> A tak na poważnie - jak często robisz trasy dłuższe, niz wspomniane 500km i zarazem spieszysz się

> przy tym na tyle, by nie móc stanąc na tankowanie co te 500km?

Często. I nie spieszę się tylko nie lubię.

> Nie dopisuje ideologii do swojej teorii, bo aspekt o którym iszesz może mieć znaczenie dla kierowcy

> Tira, który ma tacho i zazwyczaj zawsze się spieszy.

Jak ktoś jeździ w trasy (a takie auta jeżdżą) to ma znaczenie. Albo np. niesamowicie wkurzająca jest niemożność dojechania na miejsce i z powrotem bez tankowania - nawet w Polsce. Taka jazda do Warszawy, Wrocławia, Lublina czy Poznania zdarza mi się bardzo często. Tankuję tylko na Neste (faktury). I niesamowicie upierdliwe było szukanie w tych miastach stacji, pakowanie się do centrum itp. tylko po to żeby zatankować. Z zakupem diesla problemy zniknęły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Często. I nie spieszę się tylko nie lubię.

> Jak ktoś jeździ w trasy (a takie auta jeżdżą) to ma znaczenie. Albo np. niesamowicie wkurzająca

> jest niemożność dojechania na miejsce i z powrotem bez tankowania - nawet w Polsce. Taka jazda

> do Warszawy, Wrocławia, Lublina czy Poznania zdarza mi się bardzo często. Tankuję tylko na

> Neste (faktury). I niesamowicie upierdliwe było szukanie w tych miastach stacji, pakowanie się

> do centrum itp. tylko po to żeby zatankować. Z zakupem diesla problemy zniknęły.

Mógłbym w tym momencie podnieść argument, że tankowanie z uwagi na faktury wyłącznie na stacjach, których w Polsce jest najmniej nie jest zbyt dobrym pomysłem. Dodajmy, że w miastach powiatowych i mniejszych w ogóle Neste nie uświadczysz.

Także ten argument też nie jest bezwzględny dlatego, że wolałbym już częściej tankować benzynę, niż stanąc w sytuacji, ze kończy mi się ropa w Dieslu, a ja jestem akurat w miejscu, gdzie nie ma Neste w promieniu 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mógłbym w tym momencie podnieść argument, że tankowanie z uwagi na faktury wyłącznie na stacjach,

> których w Polsce jest najmniej nie jest zbyt dobrym pomysłem.

Dają wygodne faktury (elektroniczne) i nie wmuszają hotdogów. ok.gif

> Dodajmy, że w miastach

> powiatowych i mniejszych w ogóle Neste nie uświadczysz.

Co mi nie przeszkadza bo mam duży zasięg. smile.gif

> Także ten argument też nie jest bezwzględny dlatego, że wolałbym już częściej tankować benzynę, niż

> stanąc w sytuacji, ze kończy mi się ropa w Dieslu, a ja jestem akurat w miejscu, gdzie nie ma

> Neste w promieniu 100km.

Ale przecież to nie znaczy że mam zakaz tankowania gdzie indziej. Tyle że nie lubię tego robić. Paliwo mi się nigdy w trasie nie skończyło. Choć bywało że przejechałem stację na autostradzie a następnej ani widu ani słychu. I tu znów diesel górą, bo benzynowy silnik przysporzyłby mi o wiele więcej nerwów w sytuacji gdy trzeba z pustym bakiem przejechać jeszcze kilkadziesiąt km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dają wygodne faktury (elektroniczne) i nie wmuszają hotdogów.

> Co mi nie przeszkadza bo mam duży zasięg.

> Ale przecież to nie znaczy że mam zakaz tankowania gdzie indziej. Tyle że nie lubię tego robić.

> Paliwo mi się nigdy w trasie nie skończyło. Choć bywało że przejechałem stację na autostradzie

> a następnej ani widu ani słychu. I tu znów diesel górą, bo benzynowy silnik przysporzyłby mi o

> wiele więcej nerwów w sytuacji gdy trzeba z pustym bakiem przejechać jeszcze kilkadziesiąt km.

Ale o czy Ty dyskutujesz?

Pasuje Ci bardziej diesel, bo ma lepszy zasięg i tyle. Nie wygląda na to, żebyś dał się przekonać, że diesel jest dla Ciebie gorszy, bo wybrałeś kiepską markę stacji benzynowych albo, że sikając można zostawiać auto, żeby się samo tankowało... zlosnik.gif

facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dają wygodne faktury (elektroniczne) i nie wmuszają hotdogów.

> Co mi nie przeszkadza bo mam duży zasięg.

> Ale przecież to nie znaczy że mam zakaz tankowania gdzie indziej. Tyle że nie lubię tego robić.

> Paliwo mi się nigdy w trasie nie skończyło. Choć bywało że przejechałem stację na autostradzie

> a następnej ani widu ani słychu. I tu znów diesel górą, bo benzynowy silnik przysporzyłby mi o

> wiele więcej nerwów w sytuacji gdy trzeba z pustym bakiem przejechać jeszcze kilkadziesiąt km.

Bajdurzysz i szukasz na sile wink.gif Jesli glowna zaleta diesla jest rzadkie tankowanie no to coz ja poradze, jezdzij dieslem ok.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale o czy Ty dyskutujesz?

> Pasuje Ci bardziej diesel, bo ma lepszy zasięg i tyle.

Przecież o tym piszę.

> Nie wygląda na to, żebyś dał się przekonać,

> że diesel jest dla Ciebie gorszy, bo wybrałeś kiepską markę stacji benzynowych albo, że

> sikając można zostawiać auto, żeby się samo tankowało...

Większy zasięg jest lepszy bo jest większy. Quod erat demonstrandum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bajdurzysz i szukasz na sile Jesli glowna zaleta diesla jest rzadkie tankowanie no to coz ja

> poradze, jezdzij dieslem

A nie jest? Zasięg to jedna z głównych zalet. Pozostałe przecież są kwestionowane przez internetowych czepialskich.

A tego się nie da więc trzeba uznać za niepotrzebne lub wyśmiać. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież o tym piszę.

> Większy zasięg jest lepszy bo jest większy. Quod erat demonstrandum.

Ale ja zgadzam się z Tobą zupełnie. ok.gif

Odradzam tylko tego rodzaju dyskusje, bo do niczego one nie prowadzą.

old.gif

- Lubie diesla, bo ma dobry zasięg.

- Ale po co Ci zasięg?

- Bo nie muszę często tankować.

- No ale i tak musisz sikać

- Ale mogę się wysikać w lesie

- Ale wąż Cię może ugryźć

- Ale moich stacji nie ma dużo

- A to złe stacje wybrałeś

- Też nie marnuję czasu ja tankowanie

- Hahaha, a ile ten czas jest wart?... Hahaha...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja zgadzam się z Tobą zupełnie.

> Odradzam tylko tego rodzaju dyskusje, bo do niczego one nie prowadzą.

> - Lubie diesla, bo ma dobry zasięg.

> - Ale po co Ci zasięg?

> - Bo nie muszę często tankować.

> - No ale i tak musisz sikać

> - Ale mogę się wysikać w lesie

> - Ale wąż Cię może ugryźć

> - Ale moich stacji nie ma dużo

> - A to złe stacje wybrałeś

> - Też nie marnuję czasu ja tankowanie

> - Hahaha, a ile ten czas jest wart?... Hahaha...

No, dyskusja trochę bez sensu. Pęcherz mam zdrowy, nie sikam co kilka godzin.

A poważnie: Miałem auto benzynowe, w czasie mocno pracowitego tygodnia tankowałem po dwa razy dziennie. Kupiłem diesla i tankowałem raz dziennie. Imponujący spadek upierdliwości, uwierz mi.

ok.gif

Oczywiście nie każdy tak jeździ. I nie każdemu więc przyda się diesel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oszczędność paliwa przekłada się na mniejsza ilośc wizyt na stacji benzynowej = oszczędność czasu.

> A ta jest ważniejsza niż zaoszczędzone pieniądze.

Marek, przesadzasz z ta osczednoscia czasu, dzielisz wlos na czworo. Ile czasu zajmuje Ci zatankowanie paliwa ? 5 min ? Ile razy tankujesz w tygodniu ?

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak Ci się dwumas, turbo albo wtryskiwacze rozlecą i autko postoi 2 dni w serwisie to ta strata

> czasu Ci nie będzie przeszkadzała? #

To dostajesz Auto zastepcze. Taka procedura jest przynajmneij w cywilizowanych krajach biglaugh.gif

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie są bajeczki. Gdzieś spłodziłem ostatnio wątek, chyba właśnie na AK (szukać mi się nie chce)

> jak to koledze się wysypało w A6 jednorazowo turbo, dwumas, przy okazji wymieniono też

> sprzęgło.

> Sytuacja z życia wzięta.

No i co w związku z tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bmw fajnie skręca i nie chodzi mi o tor. Weź w opcji z tylna skretna osią i zona cie po rękach będzie całować na parkingach. Generalnie ma opinie awaryjnego z poczatkow produkcji, ale w zakresie drobiazgów, a nie fundamentalnych spraw typu silniki. Zresztą jak to zwykle w bmw obecne egzemplarze pewnie są dopracowane pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co to jest 70 litrów. Załóż, że na niemieckiej autostradzie lecisz 200+. V8 spali w tych warunkach

> 25+l/100 - taki bak starczy Ci na góra 300km. Diesel V8 w takiej sytuacji spali jakieś 15l -

> czyli bak starczy Ci na prawie 500km. To daje prawie dwa razy rzadsze tankowanie, a to już

> duża różnica. A różnicy w komforcie w nowych autach między benzyną a dieslem już praktycznie

> nie ma (mówię o klasie E, F). A takiego samochodu zwykle nie kupuje się, żeby jeździć "dookoła

> komina".

Tylko zważ, że taka jazda jest niezwykle męcząca psychicznie. Ja byłbym w stanie dojechać do Uk na jednym baku, ale i tak zatrzymuje się co Maks 300 km. Żeby coś zjeść odcedzic kartofle, przeciągnąć się. Jeśli ktoś musi jechać ciurkiem 500 km to mu współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Audi odpada, montują w nim jakies mikrosilniki.

nie przesadzaj- rozważasz zakup 535 w dieslu- przecież A6 ma spory wybór motorków:

- hybryda z beznyną 245 KM

-2.0 TFSI 180 KM

-2.8 FSI 204 KM

-3.0 TFSI 310 KM

- 2.0 TDI 177 KM

- 3.0 TDI 204-313 KM

raczej to to małolitrażowe nie jest grinser006.gif

a może tak A6 Allroad? 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie przesadzaj- rozważasz zakup 535 w dieslu- przecież A6 ma spory wybór motorków:

> - hybryda z beznyną 245 KM

> -2.0 TFSI 180 KM

> -2.8 FSI 204 KM

> -3.0 TFSI 310 KM

> - 2.0 TDI 177 KM

> - 3.0 TDI 204-313 KM

> raczej to to małolitrażowe nie jest

> a może tak A6 Allroad?

albo za ciosem i wziac S7 zlosnik.gif

jakiś tekst

ale to juz klasa, nie wiem czy Marek chce taki przeskok z Lexusa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Polsce jeśli jesteś lekarzem to właśnie jest zaleta.

> Trzeba by sprawdzić warunki gwarancji. A że stary model? Wewnątrz jest ładniejszy niż niejeden

> nowy.

> A ile u Ciebie kosztuje Porsche Panamera? Łapał by się?

Trzyletni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skonsultuj się z OZIm. On Ci wytłumaczy, dlaczego nie BMW

Właśnie sprawdziłem co Consumer Reports i J.D.Powers piszą o 5'ce i chyba nie mam odwagi ryzykować. Drugim problemem jest olbrzymia utrata wartości - pięcioletni GS traci o $14K mniej niż pięcioletni 535i.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> albo za ciosem i wziac S7

> jakiś tekst

> ale to juz klasa, nie wiem czy Marek chce taki przeskok z Lexusa

Panieee - sama nazwa jak brzmi- lexus jak luksus grinser006.gif

ałdi- to nie jest to- wstydna osiedlu będzie że małolitrażowym jeździ. 270751858-jezyk.gif

a tak na poważnie - jak wspomniałem wyżej- dla mnie w klasie wyższej prym wiedzie Audi które trzyma poziom- jak dobrze poszperasz to w BMW a szczególnie w Mercu widać oszczędności w mniej rzucających się w oczy miejscach.

Tydzień temu miałem piątkę GT do wyczyszczenie skórzanej tapicerki- samochód miał 1,5 roki i po 45 tkm odbarwioną bezpowrotnie tapicerkę skórzaną ( wyglądało to tak jakby na oparciach foteli przednich ktoś wylał rozpuszczalnik etc)

do tego strzępiły się taśmy pasów bezpieczeństwa, zmatowiały chromy pd oknami i skorodowały śruby mocujące kola.

O mercedesie napiszę jedno- korozja i fatalne pod kątem ergonomii i wyglądu wnętrza- no ale na Florydzie to raczej nie problem. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzyletni.

To bym się nie zdecydował tylko szukał nowego innej marki. Nawet biorąc poprawkę na różnicę stanu trzyletniego auta u Ciebie i u mnie.

Koszty utrzymania auta tej klasy będą bardzo duże, a trzylatek może już wymagać włożenia trochę kasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To bym się nie zdecydował tylko szukał nowego innej marki. Nawet biorąc poprawkę na różnicę stanu

> trzyletniego auta u Ciebie i u mnie.

> Koszty utrzymania auta tej klasy będą bardzo duże, a trzylatek może już wymagać włożenia trochę

> kasy.

Trzyletnie Porsche byłoby jeszcze na gwarancji. A jakbym kupił CPO, to miało by jeszcze długo gwarancje (CPO Porsche jest przyzwoite).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Trzyletnie Porsche byłoby jeszcze na gwarancji. A jakbym kupił CPO, to miało by jeszcze długo

> gwarancje (CPO Porsche jest przyzwoite).

Tak, ale CPO nie obejmuje chyba elementów eksploatacyjnych. A opony czy hamulce w takim trzylatku mogą już wymagać wymiany - a tanie nie są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> krew polaka

> U nas jest Der Paśnik z 1.9TDI, a tam MarekF ma Lexa

No i gitara tylko po co temat o zakupie BMW jak wszyscy czytający forum wiedzą że że ten Pan nie trawi wręcz tej marki. Ale chyba rozumiem grinser006.gif Chodzi o to aby po raz kolejny pokazać że mimo starań tylko Lexus się nadaje do jazdy zlosnik.gif a BMW to szmelc oink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, ale CPO nie obejmuje chyba elementów eksploatacyjnych. A opony czy hamulce w takim trzylatku

> mogą już wymagać wymiany - a tanie nie są.

Niestety, do Panamery hamulce kosztują tyle co kilkuletni, ekonomiczny samochód... O komplecie opon nie wspomnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, do Panamery hamulce kosztują tyle co kilkuletni, ekonomiczny samochód... O komplecie opon

> nie wspomnę.

No właśnie. Dlatego to nie ma sensu. Lepiej kupić nowe i mieć święty spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No i gitara tylko po co temat o zakupie BMW jak wszyscy czytający forum wiedzą że że ten Pan nie

> trawi wręcz tej marki. Ale chyba rozumiem Chodzi o to aby po raz kolejny pokazać że mimo

> starań tylko Lexus się nadaje do jazdy a BMW to szmelc

Widzisz, rozsądek nakazuje zakup Lexusa:

- nie psuje się

- ładny (wiem, wiem, wielu się nie podoba pysk Darth Vadera, ale w GS'ie jest on dość stonowany, szczególnie że kupowalibyśmy wersję luxury a nie F-sport a ta ma inny zderzak)

- najmniej traci na wartości

- relatywnie tani serwis w porównaniu z niemcami

- bardzo długa gwarancja (4 lata, 50 tysięcy mil na wszystko a 6 lat 70 tys. mil na układ przeniesienia napędu)

- wygrywa we wszystkich testach z BMW 5 i Mercedesem E = eksperci się nie mylą

Ale serce nakazuje spróbować czegoś innego... Dlatego rozglądam się i zastanawiam czy nie zaryzykować BMW czy Audi (A6 ma świetne wyniki niezawodności).

P.S. Morda GS;a mi się bardziej podoba niż A6:

http://www.lexus.com/lexus-share/v2/img/gallery/GS/lexus-gs-exterior-GS-1000_1024x576.jpg

http://cdcssl.ibsrv.net/autodata/images/?IMG=USC40AUC021B021001.JPG

Ale BMW jest znacznie ładniejsze:

http://cdcssl.ibsrv.net/autodata/images/?IMG=USC40BMC062A021001.JPG

A najładniejszy moim zdaniem jest Mercedes z tą wielką gwiazdą:

http://cdcssl.ibsrv.net/autodata/images/?IMG=CAC40MBC682A021001.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tutaj prym wiedzie BMW dający za darmo trzy lata serwisu - zmieniają wszystko (hamulce, płyny itp.)

> z wyjątkiem opon.

U nas też to dają, tyle że trzeba do kilkudziesięciu nawet tysięcy zł dopłacić. Za to można to mieć do pięciu lat.

IMO na Merca jesteście za młodzi. BMW fajnie jedzie ale nie przemawia do mnie design piątki. Za to trójka jest super. Najlepiej moim zdaniem wygląda nowe Audi A6.

A w ogóle - to czy Twoja żona potrzebuje auto full size? Może jakiś mniejszy ciekawy samochód dałby radę? Np. Range Rover Evoque?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzisz, rozsądek nakazuje zakup Lexusa:

> - nie psuje się

> - ładny (wiem, wiem, wielu się nie podoba pysk Darth Vadera, ale w GS'ie jest on dość stonowany,

> szczególnie że kupowalibyśmy wersję luxury a nie F-sport a ta ma inny zderzak)

> - najmniej traci na wartości

> - relatywnie tani serwis w porównaniu z niemcami

> - bardzo długa gwarancja (4 lata, 50 tysięcy mil na wszystko a 6 lat 70 tys. mil na układ

> przeniesienia napędu)

> - wygrywa we wszystkich testach z BMW 5 i Mercedesem E = eksperci się nie mylą

> Ale serce nakazuje spróbować czegoś innego... Dlatego rozglądam się i zastanawiam czy nie

> zaryzykować BMW czy Audi (A6 ma świetne wyniki niezawodności).

> P.S. Morda GS;a mi się bardziej podoba niż A6:

> http://www.lexus.com/lexus-share/v2/img/gallery/GS/lexus-gs-exterior-GS-1000_1024x576.jpg

> http://cdcssl.ibsrv.net/autodata/images/?IMG=USC40AUC021B021001.JPG

> Ale BMW jest znacznie ładniejsze:

> http://cdcssl.ibsrv.net/autodata/images/?IMG=USC40BMC062A021001.JPG

Ale ja się nie czepiam,choć pewnie tak to wygląda wink.gif Miałem raz okazję zrobić sporo ponad 1000km GS300 i to co zostało mi w pamięci to cisza,komfort,dobre audio i "akceptowalne" spalanie w trasie. Niestety mieszkając i żyjąc tu w Polsce nawet nie myślałem nad takim samochodem. Co do zmian - też rozumiem, właśnie jestem w trakcie sprzedaży mojego wozidła i też myślę o alternatywie BMW (jeżdżę nimi od e30 325i - spoooro lat). Merca nie chcę ale AUDI kusi grinser006.gif Pozdrawiam 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale ja się nie czepiam,choć pewnie tak to wygląda Miałem raz okazję zrobić sporo ponad 1000km

> GS300 i to co zostało mi w pamięci to cisza,komfort,dobre audio i "akceptowalne" spalanie w

> trasie. Niestety mieszkając i żyjąc tu w Polsce nawet nie myślałem nad takim samochodem. Co do

> zmian - też rozumiem, właśnie jestem w trakcie sprzedaży mojego wozidła i też myślę o

> alternatywie BMW (jeżdżę nimi od e30 325i - spoooro lat). Merca nie chcę ale AUDI kusi

> Pozdrawiam

Mnie w Audi odrzuca to że nie ma wersji z napędem ma tylne koła - do wyboru jest tylko albo sam przód z mikro silnikiem (2.0T), albo zupełnie zbędny na Florydzie napęd na 4 koła z troszkę większym silnikiem (3.0T). Jest jeszcze jakiś diesel, ale też napęd tylko na 4 koła. A ja chcę napęd tylko na tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.